Grudniowe Mamusie cz. V

[Suqub]

Napisane przez Paulinkus

Ja juz nie odbieralam tel. tż kazalam bo mnie wkurzaly na maksa te wszystkie pytania mamy taki wplyw na termin porodu ze szok ja ostatnio uslyszalam ze moglam poczekac te 3 dni i urodzic w styczniu

Moj maly to len nie chce jesc ciagle tylko spi. Dla rozkrecenia laktacji bede go budzic co 3h na jedzenie oby pomoglo. Polozne mowia ze mozliwe ze jest otumaniony po porodzie szczegolnie ze dzisiaj nadal ulewal wodami plodowymi.

No wiesz my specjalnie dzieciaczki trzymamy w tych brzuchach...

A Ty jak się czujesz? Dalej tak słabo Ci jest?

[Paulinkus]

Napisane przez Suqub

No wiesz my specjalnie dzieciaczki trzymamy w tych brzuchach...

A Ty jak się czujesz? Dalej tak słabo Ci jest?

Lepiej przetoczyli mi osocze i 3 jednostki krwi po poludniu przy pomocy poloznej i tż udalo mi sie wstac z lozka i nie zemdlec jutro znowu beda mnie kluli bo morfologia kolejna i zastrzyk na konflikt bo maly ma inne rh niz ja. Mam nadzieje ze maly zacznie w koncu jesc.

Ja juz nawet nie staram sie tego komentowac maly urodzil sie w grudniu i dla mnie jest koniec tej glupiej dyskusji na ten temat

[minka26]

Napisane przez Karo89

A propo właśnie uspokajania dziecka w szpitalu, mojemu dziecku wpychali cumla. nie wiem po kiego grzyba, ale nie byłam na tyle silna psychicznie, żeby się tam rzucać, ale najbardziej mnie zbulwersowało to, że wepchali młodej cukier, przy szczepieniu, zaraz przed wyjściem ze szpitala pielęgniarka dała jej w strzykawce sacharozę zanim jej zrobiła ukłucia. nie wiem po co? dla uspokojenia ?! :/ po czym po szczepieniu mi dała tą strzykawkę z tekstem "ma pani tu jeszcze jakby córka jeszcze chciała cukiereczka"

Miałam tego nie komentować, ale napiszę, że mogła to sobie w tyłek wcisnąć debilka jedna

Napisane przez Basjenia;

dzisiaj było u mnie -7 i wystawiłam młodego na prawie 25min. nakryłam tylko gondolkę tetrą żeby mu po buźce nie wiało śniegiem.... a wy?wystawiacie w taką pogodę?

co do diety.... ja jem i czekoladę i surowe owoce i orzechy, miód i generalnie na co mam ochotę. póki co nie jem smażonego (bo nie ja gotowałam) ale jak młody skończy 1-1,5miesiąca planuje powoli wprowadzić. staram się nie jeść "sklepowych" słodyczy ale były akurat ciasta ze świąt swoje pierniczki wcinam, sernik z ananasem i odrobinę makowca też (stwierdziłam że od jednego kawałka na kupnym maku dziecku się nie ućpa)

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

a jeśli chodzi o napoje... ja wodę piję tylko w nocy jak karmię. tak to herbaty różne owocowe... żurawina, cytryna, imbir, miór,yerba, jakieś laktacyjnie z herbapolu, koper, rumianek...
wiem że powinno się uważać na sząłwię, miętę i kwiaty jaśminu. z soków to słyszałam że jabłkowy świetnie robi na kp. ja dodatkowo robię taki domowy marchew, jabłko, burak

Ja wychodzę na spacery, do -10 będę, chyba, że będzie wiatr. Dziś też wzięłam starszą i 40 minut chodziłysmy, u nas było -7.
Ja nie zaczynałam od werandowania, bo nie chciało mi się organizować wszystkiego a nie wyjść

Napisane przez lindsley

Inka relaksuj się dalej, tz sobie poradzi Ja jak już nie wyrabiałam przy kolkach, potrzebowałam chwili wytchnienia i tz sie Młodym zajmował to szłam pod prysznic, mam szczelnie zamykaną kabinę +radio - tak żeby nie słyszeć. A wiecie co jest najgorsze jak się ma dziecko? Że zawsze się wydaje że słyszy się płacz. Młody ma 4.5r a ja nadal jak się kąpie to mam wrażenie że słyszę że płacze albo woła. Nie raz zamykam wodę, rozsuwam drzwi i nasłuchuję. Teraz to już wgl będzie kosmos...

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Albo Młody zawsze wiedział kiedy szłam pod prysznic, zawsze się wtedy budził i płakał. Nie raz mój czas w łazience nie przekraczał 5min

Coś w tym jest

Napisane przez mysza88

Pomocy! Inka Ty dawałas rumianek małej prawda? Chemi Ty też? pomogło waszym maluchom? moja sie męczy dzisiaj strasznie... widać że brzuszek ja boli i ma gazy. rumianek pomoże?

Trzeba uważać bo rumianek może uczulać

Napisane przez LoLcIa123

My jesteśmy po wizycie pediatry.
Z małym wszystko ok, mówi że katarek i kaszel prawdopodobnie od wysuszonego powietrza..
Martwię się tylko bo kazał mi dać małą łyżeczkę do herbaty żeby spojrzeć w gardło, a nie zauważyłam że tam był klej spod etykiety tej łyżeczki myślicie, że może coś być od tego małemu?

Nic mu nie będzie, easy

[Suqub]

Napisane przez Paulinkus

Lepiej przetoczyli mi osocze i 3 jednostki krwi po poludniu przy pomocy poloznej i tż udalo mi sie wstac z lozka i nie zemdlec jutro znowu beda mnie kluli bo morfologia kolejna i zastrzyk na konflikt bo maly ma inne rh niz ja. Mam nadzieje ze maly zacznie w koncu jesc.

Ja juz nawet nie staram sie tego komentowac maly urodzil sie w grudniu i dla mnie jest koniec tej glupiej dyskusji na ten temat

Ja mam rh "-" ale wychodziło, że nie wytwarzam przeciwciał a ten zastrzyk chyba do 72 h od porodu trzeba dostać.
Oby teraz już wszystko było dobrze i jak najszybciej to możliwe do domu Was puścili.

[Trusiulandia]

My się karmimy max co 2 godz i w sumie tylko na cycu dzisiaj tylko jedna butla poszła. Tylko kupy dalej nie ma od wczoraj

[LoLcIa123]

No mam nadzieje, ze bd ok .
Lekarz ogolnie bardzo fajny, starej daty,ale ja sobie chwale takie doswiadczenie.
dziewczyny a co Wy sadzicie na temat szczepien?.
Jak bedziecie szczepic i czym?.
Moj maly ma wlasnie na raczce odczyn poszczepienny i chyba od tego jest taki maruda :/

[minka26]

Napisane przez Trusiulandia

My się karmimy max co 2 godz i w sumie tylko na cycu dzisiaj tylko jedna butla poszła. Tylko kupy dalej nie ma od wczoraj

Na samum cycku to kupy może nie być, ale jak nawet jedną butlę dostaje to nie wiem. Może go zatwardzilo? A płacze albo coś?

Napisane przez Trusiulandia

My się karmimy max co 2 godz i w sumie tylko na cycu dzisiaj tylko jedna butla poszła. Tylko kupy dalej nie ma od wczoraj

[Trusiulandia]

Miało być minimum co 2h cyc. Rano był marudny a teraz to śpi albo je

[87agata]

Napisane przez Trusiulandia

My się karmimy max co 2 godz i w sumie tylko na cycu dzisiaj tylko jedna butla poszła. Tylko kupy dalej nie ma od wczoraj

no moj maly od tygodnia robi kupe raz na 2 dni i tez mnie to zaczyna martwic ale jak zrobi to porzadnie i konsystencja normalna w ciemnozielonym kolorze a tez podaje mu butle raz lub 2 razy dziennie bo czasami jest na cycu pol godz pozniej na drugim tez pol godziny ale ciagle glodny i po takim cycaniu w sumie 60-cio minutowym potrafi wciagnac jeszcze 120 ml mm i dopiero wtedy sie uspokaja

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

aha i pytanie dla mam kp czy tez tak macie bo jak moj sie przyssie i zaczyna lykac to sie biedak az krztusi i nie nadaza lykac tego mleka az zaczyna plakac, boje sie ze sie nalyka przez to powietrza i dostanie kolki

[minka26]

Napisane przez 87agata

no moj maly od tygodnia robi kupe raz na 2 dni i tez mnie to zaczyna martwic ale jak zrobi to porzadnie i konsystencja normalna w ciemnozielonym kolorze a tez podaje mu butle raz lub 2 razy dziennie bo czasami jest na cycu pol godz pozniej na drugim tez pol godziny ale ciagle glodny i po takim cycaniu w sumie 60-cio minutowym potrafi wciagnac jeszcze 120 ml mm i dopiero wtedy sie uspokaja

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

aha i pytanie dla mam kp czy tez tak macie bo jak moj sie przyssie i zaczyna lykac to sie biedak az krztusi i nie nadaza lykac tego mleka az zaczyna plakac, boje sie ze sie nalyka przez to powietrza i dostanie kolki

Moja może płakać nie zaczyna ale sie krztusi mocno, odstawiam ją wtedy i odbijam.

[Karo89]

Napisane przez Basjenia

dzisiaj było u mnie -7 i wystawiłam młodego na prawie 25min. nakryłam tylko gondolkę tetrą żeby mu po buźce nie wiało śniegiem.... a wy?wystawiacie w taką pogodę?

ja jeszcze nie, jest tyle co u Ciebie a my dopiero 2 tyg. mamy jutro. planuję na dniach jakieś małe werandowanie zrobić.

Napisane przez Trusiulandia

Basia ja będę werandowac od jutra a w nowy rok myślimy iść na spacer podobno jak jest do -5 to można

tak do -5 stopni można. powyżej już niebezpiecznie, żeby dziecko spało na mrozie.

Napisane przez basiabasia989

Chemi z Ujastka zadowolona tak mi się wydaje
A Ty Karo? Bo nie pamiętam co tam pisałaś ale chyba lekko nie było? Dzisiaj jestem zła jak osa ale jak będę rodzić to i tak tam pojadę bo tak tam przytulnie mali szpitalnie było. Jak wpadnę ze skurczami to gdzie iść? Do tej recepcji za szklanymi rozsuwanymi drzwiami koło oddziału patologii? Porodówka jest pewnie kawałeczek.dalej? Bo już nawet nie pochodzilam zobaczyć co i jak...

ogólnie tak. po za tymi minusami, które w opisie porodu wspomniałam, czyli to że nikt nie poinformował mojego męża o tym, że jadę na salę, że wyszłam, że jestem po, i o tym, że była prawie 11 h a ja, ani on nie wiedział co z dzieckiem.
No i to, że niektóre położne to pasowałoby pałką przez łeb ale tak po za tym to ok, sporo pielęgniarek bardzo fajnych, lekarze też, jedzenie zjadliwe łazienki w porządku. pierwszą córkę też tam rodziłam i byłam zadowolona

Basia jak przyjeżdżasz w ciągu dnia, to zgłaszasz się w rejestracji, czyli ten taki szklany boks zaraz za drzwiami przesuwnymi jak wchodzisz, ona tam Cię rejestruje i zanosi papierki do pokoju izby przyjęć w pobliżu i czekasz aż lekarz wywoła Cię.
A jak przyjechałabyś w nocy, to musisz iść dalej.
Minąć rejestrację, iść w stronę oddziału położnictwa i neonatologii, i za tymi drzwiami pierwszymi iść w lewo ( miniesz po lewej intensywną terapię, po prawej sale operacyjne, i po lewej będziesz miała przeszklone drzwi, idziesz w lewo za korytarzem do samego końca, do dyżurki chyba pielęgniarek co jest taka mała rejestracja ) .
Mam nadzieję, że w miarę jasno wytłumaczyłam

Napisane przez Paulinkus

Ja juz nie odbieralam tel. tż kazalam bo mnie wkurzaly na maksa te wszystkie pytania mamy taki wplyw na termin porodu ze szok ja ostatnio uslyszalam ze moglam poczekac te 3 dni i urodzic w styczniu

ja piernicze, co za tupeciarstwo :/

Napisane przez minka26

Miałam tego nie komentować, ale napiszę, że mogła to sobie w tyłek wcisnąć debilka jedna

dokładnie.

Napisane przez Trusiulandia

My się karmimy max co 2 godz i w sumie tylko na cycu dzisiaj tylko jedna butla poszła. Tylko kupy dalej nie ma od wczoraj

Kupa przy kp może długo nie być, bo dziecko jest w stanie przetrawić je w całości

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

Pisałam Wam, że przestało ze mnie lecieć.
W niedzielę pojawiło się znów troszkę takiego "pobrudzenia" podpaski, dzisiaj w ciągu dnia tak samo, ale wieczorem jak nagle ze mnie chlusnęło, tak leje się do teraz. i muszę znów odpalić 'namioty' bo podpaska tego nie ogarnia, bidulka

[Roksape]

Witam wieczorkiem. Czasu dzisiaj miałam mniej na czytanie forum.
Odpiszę co pamiętam

Agata tak moja też się krztusi jak nagle zaczyna lecieć, wtedy odrywam od cyca i do pionu. Teraz już radzi sobie lepiej i coraz żadziej takie akcje.

Justysia ja piję i wodę i herbaty różniste, sok z aroni mojej roboty. Położna radziła mi abym gotowała sobie kompot z jabłek.

Paulinkus fajnie, że po przytoczeniu czujesz się lepiej. Jak rodziłam sn to też nie mogłam usiąść nawet, bo mdlałam, ale za drugim razem przyszedł lekarz i dostałam kroplówki i w nocy wstałam sama przewinęłam młodego ze smółki i chciałam siku. Doszłam do wc cudem po ścianie, ale za nic nie chciałam zrobić na basen dostałam zyebe od położnej, ale co tam, później było lepiej

Sofia i Lolcia oby wasze maluchy się nie pozarażały jak przechodziliśmy jelitówkę to nic jej nie było.

Katerine życzę zdrówka dla Hani, obyście jak najszybciej wyszły do domu, a zachowanie pielęgniarek to szkoda komentować. Zawsze się jakaś menda trafi


Basiabasia nie masz szczęścia do tych lekarzy:/

Sasia no nie dobrze, że nie przybrała. Może jakieś badania by zrobili. Kurcze jak ma się pokarm to przecież powinno dziecko się najadać, a jeszcze jak po tym śpi...
Może i próbuj obudzić i karmić co2 h, może akurat coś to da. Trzymam kciuki, żeby w końcu waga ruszyła.

Moja w dzień przez te rozdarciuchy starsze budzi się i szuka cycka, czyli karmie co 3 h, albo co 2 a nawet i co godzinę. Nawet mi przez myśl przeszło, że mam zły pokarm, ale skarciłam się w myślach, bo starszą karmiłam 9 m-cy i rosła to czemu teraz miało by być inaczej ?

Przyszła dziś karuzelka z FP ta z misiami-motylkami i projektorem. Full wypas na zdjęciu nie jest tak atrakcyjna jak w rzeczywistości. W dodatku jest spora, ma przyjemne melodie, a ten projektor to też się rusza przez co obrazki na ścianie się ruszają. Od spodu jest lampka,co mi bardzo odpowiada. Ciekawe tylko ile na tych bateriach pochodzi... starszaki tylko stoją nad nią, ale jak muzyka grała to Basia jeszcze swój wokal dodała

A taką normalną lampkę-projektor jak by kogoś zainteresowała jest w bricomarche za 40 zł

No i miałam ochotę na naklejki nad łóżeczkiem, ale zważając na pomysły i zachwyt starszych to nie kupiłam,bo pewnie by ich zaraz nie było. Takie trójwymiarowe w laleczki, samoloty, samochody czy pirackie można trafić w PSB Mrówka za całe 18 zł. Zrobiliśmy krótki obskok sklepów z mała, szukałam firanek, ale wyjdzie taniej przez internet jednak

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:44 ----------

Na tej grupie o kp pewnie zauważyłyście jakaś mama wstawiła link o kp i pochodzi on ze strony "mlecznewsparcie" piszę specjalnie o tym, bo może nie każda ma fb a akurat coś ciekawego tam znajdzie

[Paulinkus]

Napisane przez Suqub

Ja mam rh "-" ale wychodziło, że nie wytwarzam przeciwciał a ten zastrzyk chyba do 72 h od porodu trzeba dostać.
Oby teraz już wszystko było dobrze i jak najszybciej to możliwe do domu Was puścili.

Ja tez mam rh- i nie wytwarzalam przeciwcial malemu zbadali krew i ma rh+ a w trakcie porodu nasze krwi sie wymieszaly wiec musze dostac zastrzyk zeby nie wytwarzac przeciwcial w nastepnej ciazy. Jak dobrze pojdzie to 31.12 wyjdziemy

Napisane przez Trusiulandia

My się karmimy max co 2 godz i w sumie tylko na cycu dzisiaj tylko jedna butla poszła. Tylko kupy dalej nie ma od wczoraj

Zazdraszczam

Ja nie wiem jak mam sie ogarnac maly duzo spi nie moge go dobudzic na karmienia co 3h wiec jak chce to je a nie jest to czesto boje sie ze laktacja mi sie zatrzyma albo nie rozbuja na razie mam mleko ale boje sie ze je strace dobrym pomyslem bylby laktator? Wtedy jak maly by nie jadl to ja bym sciagala zeby to jakos rozkrecic? Poradzcie mi cos

[maczuma]

Paulinkus, myślę, że możesz sobie nabyć laktator, najpierw przyda Ci się żeby rozbujać laktacje, a potem żeby ściągnąć nadmiar. Ja ba początek kupiłam ręczny i raczej już przy nim zostane

[minka26]

Roksi - też MLECZNEWSPARCIE mi się podoba, wrzucalam tu kiedyś, że warte uwagi

Paulnikus - próbuj go budzić, rozbieraj jak twardo śpi, ale też nie na siłę. On też pewnie zmęczony po porodzie, wiec odpoczywa. Jutro już staraj się częściej go przestawiać. Laktator dobra rzecz, jak mały śpi to ty odciągaj. Tylko pamiętaj, że może być póki co kilka kropelek i to jest normalne i na tym etapie dziecku wystarcza.
Spróbuj metody 775533. Trzymam kciuki

A ja dopiero spać idę a jutro nie mogę do 11 spać będę stękac jutro :/

[Suqub]

Napisane przez Paulinkus

Ja tez mam rh- i nie wytwarzalam przeciwcial malemu zbadali krew i ma rh+ a w trakcie porodu nasze krwi sie wymieszaly wiec musze dostac zastrzyk zeby nie wytwarzac przeciwcial w nastepnej ciazy. Jak dobrze pojdzie to 31.12 wyjdziemy

Zazdraszczam

Ja nie wiem jak mam sie ogarnac maly duzo spi nie moge go dobudzic na karmienia co 3h wiec jak chce to je a nie jest to czesto boje sie ze laktacja mi sie zatrzyma albo nie rozbuja na razie mam mleko ale boje sie ze je strace dobrym pomyslem bylby laktator? Wtedy jak maly by nie jadl to ja bym sciagala zeby to jakos rozkrecic? Poradzcie mi cos

No to ciekawe jaką u mnie Mała będzie miała krew. Chociaż ja to zawsze nastawiona byłam na ten zastrzyk, że może być ten konflikt. No nic muszę czekać.

Jestem ciekawa co mi powie dziś na wizycie. Pewnie będę musiała w jakimś terminie już zgłosić się do szpitala eh a ten uparciuch ani myśli wyjść.
No to abyście już do domu wyszli.

[sjero]

Witajcie po przepustce swiatecznej 28.12 ponownie stawilam sie w szpitalu. Mialam miec tego dnia cc, ale sie rozmyslilam. Szkoda sie meczyc potem, a poza tym teraz kazdy, lacznie z lekarzem mowi, ze urodzenie dziecka na koniec roku jest kiepskim pomyslem i ze lepiej czekac do stycznia. Wiec czekamy 2go mam miec podana kroplowke, sprobujemy naturalnie rodzic, moze sie uda cisnienie mi skacze jak szalone, zwariowac mozna :/

wysłane z mojej xperii T3

[Suqub]

Napisane przez sjero

Witajcie po przepustce swiatecznej 28.12 ponownie stawilam sie w szpitalu. Mialam miec tego dnia cc, ale sie rozmyslilam. Szkoda sie meczyc potem, a poza tym teraz kazdy, lacznie z lekarzem mowi, ze urodzenie dziecka na koniec roku jest kiepskim pomyslem i ze lepiej czekac do stycznia. Wiec czekamy 2go mam miec podana kroplowke, sprobujemy naturalnie rodzic, moze sie uda

wysłane z mojej xperii T3

A ja już myślałam, że urodziłas

[sjero]

Tiaaa, chciałabym, ale młoda się nie spieszy na drugą stronę... Ale ogòlnie to ciesze sie, ze jestem w szpitalu, bo w domu mam ciągle schizy, ze cos jest nie tak. W ogole w szpitalu mloda jakas aktywna jest, a w domu nie.

wysłane z mojej xperii T3

[Suqub]

Napisane przez sjero

Tiaaa, chciałabym, ale młoda się nie spieszy na drugą stronę... Ale ogòlnie to ciesze sie, ze jestem w szpitalu, bo w domu mam ciągle schizy, ze cos jest nie tak. W ogole w szpitalu mloda jakas aktywna jest, a w domu nie.

wysłane z mojej xperii T3

Aha. U mnie na szczęście Mała ciągle daje o sobie znak i liczy mamusi żebra

[Paulinkus]

Napisane przez minka26

Roksi - też MLECZNEWSPARCIE mi się podoba, wrzucalam tu kiedyś, że warte uwagi

Paulnikus - próbuj go budzić, rozbieraj jak twardo śpi, ale też nie na siłę. On też pewnie zmęczony po porodzie, wiec odpoczywa. Jutro już staraj się częściej go przestawiać. Laktator dobra rzecz, jak mały śpi to ty odciągaj. Tylko pamiętaj, że może być póki co kilka kropelek i to jest normalne i na tym etapie dziecku wystarcza.
Spróbuj metody 775533. Trzymam kciuki

A ja dopiero spać idę a jutro nie mogę do 11 spać będę stękac jutro :/

Jakos slabo ciagnie lapie piers zaczyna ssac i mi przysypia wiec go pod brodka na rzuchwie palcem pobudzam i wraca do ssania i tak w kolko. W nocy dokarmili go 18 ml mm w strzykawce bo tak sie darl zrobil sie sztywny ze nijak go szlo nakarmic potem po jakims ok 3h lekarz badal go wiec sie obudzil
i wtedy chwile go karmilam zrobil uszczesliwiona mine i spi od 7 nie wiem jak to w koncu z nim jest wychodzi na to ze raz sie najada a raz nie? Hmm dobrze ze wychodzimy to zapisze sie do doradcy laktacyjnego na wizyte jak sie uda. Karmie jak Basjenia spod pachy mam duzy biust i tylko w tej pozycji w miare jestem w stanie skontrolowac czy je czy nie.

Napisane przez Suqub

No to ciekawe jaką u mnie Mała będzie miała krew. Chociaż ja to zawsze nastawiona byłam na ten zastrzyk, że może być ten konflikt. No nic muszę czekać.

Jestem ciekawa co mi powie dziś na wizycie. Pewnie będę musiała w jakimś terminie już zgłosić się do szpitala eh a ten uparciuch ani myśli wyjść.
No to abyście już do domu wyszli.

Dzieki strasznie w tym szpitalu jak to w szpitalu. Goraco nie wiem ile stopni ale sauna normalnie od 6 ciagle ktos przychodzi i albo mnie kluja/badaja albo malego
Mam nadzieje ze u was bedzie tak jak u nas i samo pojdzie bez wywolywania trzymam kciuki

Napisane przez sjero

Witajcie po przepustce swiatecznej 28.12 ponownie stawilam sie w szpitalu. Mialam miec tego dnia cc, ale sie rozmyslilam. Szkoda sie meczyc potem, a poza tym teraz kazdy, lacznie z lekarzem mowi, ze urodzenie dziecka na koniec roku jest kiepskim pomyslem i ze lepiej czekac do stycznia. Wiec czekamy 2go mam miec podana kroplowke, sprobujemy naturalnie rodzic, moze sie uda cisnienie mi skacze jak szalone, zwariowac mozna :/

wysłane z mojej xperii T3

Tez bym poczekala jak nie ma wskazan do cc to lepiej sn moze samo sie zacznie do tego 2.01.


Maczuma dzieki za rade chyba kupie ten reczny bo i tak mialam zamiar sciagac pokarm zeby go nim karmili jak mnie nie bedzie.

[minka26]

Napisane przez Paulinkus

Jakos slabo ciagnie lapie piers zaczyna ssac i mi przysypia wiec go pod brodka na rzuchwie palcem pobudzam i wraca do ssania i tak w kolko. W nocy dokarmili go 18 ml mm w strzykawce bo tak sie darl zrobil sie sztywny ze nijak go szlo nakarmic potem po jakims ok 3h lekarz badal go wiec sie obudzil
i wtedy chwile go karmilam zrobil uszczesliwiona mine i spi od 7 nie wiem jak to w koncu z nim jest wychodzi na to ze raz sie najada a raz nie? Hmm dobrze ze wychodzimy to zapisze sie do doradcy laktacyjnego na wizyte jak sie uda. Karmie jak Basjenia spod pachy mam duzy biust i tylko w tej pozycji w miare jestem w stanie skontrolowac czy je czy nie.




Dzieki strasznie w tym szpitalu jak to w szpitalu. Goraco nie wiem ile stopni ale sauna normalnie od 6 ciagle ktos przychodzi i albo mnie kluja/badaja albo malego
Mam nadzieje ze u was bedzie tak jak u nas i samo pojdzie bez wywolywania trzymam kciuki



Tez bym poczekala jak nie ma wskazan do cc to lepiej sn moze samo sie zacznie do tego 2.01.


Maczuma dzieki za rade chyba kupie ten reczny bo i tak mialam zamiar sciagac pokarm zeby go nim karmili jak mnie nie bedzie.

Moja też tak spała na początku, ciągle ją smyralam, ale nawet jak usnęla to pozwalałam jej spać przy piersi.
W szpitalu też karmiłam spod pachy często, teraz już najczęściej na lezaco lub siedząco.
Powodzenie

[Paulinkus]

Napisane przez minka26

Moja też tak spała na początku, ciągle ją smyralam, ale nawet jak usnęla to pozwalałam jej spać przy piersi.
W szpitalu też karmiłam spod pachy często, teraz już najczęściej na lezaco lub siedząco.
Powodzenie

Dzieki mimo ze wszedzie sa ulotki o kp i jakie to wazne jakos tak za latwo przychodzi im podawanie mm takze wsparcie jest wazne. Jak zapytam to polozne radza ale sama nie wiem czuje sie jak wyrodna matka jak maly placze a one zagladaja komentuja i proponuja mm. Z drugiej strony szanuja moja decyzje o niedokarmianiu jak juz dokarmiaja to za moja ewentualna zgoda. Takze nie jest najgorzej. Tez mu pozwalam spac przy piersi widze ze go to cieszy. Oby zaczal czesciej jesc i sie budzic.

[Chemisette]

Napisane przez Karo89

Masakra, jak to nacięła Cię między skurczami. :/
Jak mnie nacinała położna w skurczu, to poczułam pieczenie, nie wyobrażam sobie nacięcia pomiędzy :/ pewnie bolało jak diabli :/

Bolało, w ogóle pielęgniarka była zdziwiona że zostałam nacięta, z tego co słyszałam niby ten szpital nie nacina bo odchodzą od tego...

[maczuma]

Paulinkus, ja mam laktator ręczny avent. Spełnia oczekiwania, aczkowiek nie mam porównania do innych.

Ściągnęłam na telefon apkę z różnymi odgłosami dla dzieci i mam wrażenie, że Jankowi przypadła do gustu suszarka, ładnie spał w nocy

Kiedy obciąć małemu paznokcie?

Kurde, mały ma jakiś problem ze skórą, jest sucha mimo intensywnego nawilżania i trochę się łuszczy w zgięciach. A dziś rano na czole takie szorstkie zaczerwienienie... Muszę powiedzieć o tym położnej...

Zapytam jeszcze o te szwy - kiedy Wam zaczęły wychodzić? Powoi mnie wkurzają, bo plamię już niewiele...

[19Inka90]

Napisane przez maczuma

Paulinkus, ja mam laktator ręczny avent. Spełnia oczekiwania, aczkowiek nie mam porównania do innych.

Ściągnęłam na telefon apkę z różnymi odgłosami dla dzieci i mam wrażenie, że Jankowi przypadła do gustu suszarka, ładnie spał w nocy

Kiedy obciąć małemu paznokcie?

Kurde, mały ma jakiś problem ze skórą, jest sucha mimo intensywnego nawilżania i trochę się łuszczy w zgięciach. A dziś rano na czole takie szorstkie zaczerwienienie... Muszę powiedzieć o tym położnej...

Zapytam jeszcze o te szwy - kiedy Wam zaczęły wychodzić? Powoi mnie wkurzają, bo plamię już niewiele...

Ja juz obcinalam malej bo się strasznie po buziaczku drapała a co do skory to mojej kolo drugiego tygodnia tez się taka brzydka zrobiła a teraz wraca do normy

[maczuma]

dzięki Inka A w czym kąpiecie maluchy?

[Chemisette]

Napisane przez basiabasia989

Chemi z Ujastka zadowolona tak mi się wydaje
A Ty Karo? Bo nie pamiętam co tam pisałaś ale chyba lekko nie było? Dzisiaj jestem zła jak osa ale jak będę rodzić to i tak tam pojadę bo tak tam przytulnie mali szpitalnie było. Jak wpadnę ze skurczami to gdzie iść? Do tej recepcji za szklanymi rozsuwanymi drzwiami koło oddziału patologii? Porodówka jest pewnie kawałeczek.dalej? Bo już nawet nie pochodzilam zobaczyć co i jak...

Tak, ja rodziłam na Ujastku, też go wybierałam z powodu oddziału neonatologicznego, liczyłam że nie będzie potrzebny ale woleliśmy się z tż zabezpieczyć bo tak naprawdę nigdy nie wiadomo co będzie. Jak jesteś w dzień to możesz do recepcji podejść i Cię skierują na izbę przyjęć, albo pójść od razu na IP, to jest trochę dalej za recepcją. Prosto jak dalej pójdziesz za IP po prawej str masz salę gdzie cesarki wykonują, na wprost oddział neonatologiczny a w lewo skręcasz na porodówkę a za porodówką są sale dla mam po porodzie, dalej oddział noworodkowy i patologia ciąży. A przed porodówką jest sala intensywnej terapii gdzie się leży po cc.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Napisane przez mysza88

Pomocy! Inka Ty dawałas rumianek małej prawda? Chemi Ty też? pomogło waszym maluchom? moja sie męczy dzisiaj strasznie... widać że brzuszek ja boli i ma gazy. rumianek pomoże?

Dałam rumianek, ale potem piłam herbatkę z kopru włoskiego i to bardziej pomogło, ale małemu nie dawałam. W ogóle była u nas położna i powiedziała że lepiej jak ja będę pić niż mały i żebym z tym nie przesadzała maks 3 szklanki dziennie, oprócz tego przyginać nóżki do brzuszka i prostować, albo układać maluszka na brzuchu na swoim brzuchu aby gazy odchodziły ( i faktycznie trochę to pomogło), suszarkę włączyć, pogrzać troszę brzuszek i oprócz tego dała nam preparaty z apteki. Dziś mój mały męczył się od 5 do prawie 9, tż pojechał do apteki i kupił, daliśmy małemu 5 kropelek, zjadł cyca i nagle wielkie pru, zmieniam pieluchę a tam kupa, a mały spokojniejszy i teraz mi śpi. Ten preparat to Delicol w kropelkach ( ja to mam kosztowało ok 30zł) jest też w czopkach Vibovcol, ewentualnie Espumisan lub BioGacja

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez Suqub

Podziwiam za picie rumianku. Ja jak już czuję ten zapach to mnie odrzuca. Mam uraz z dzieciństwa.
A wy kupujecie te specjalne herbatki czy taki ze sklepu zielarskiego?

Ja kupuje wszystko w aptece, nawet z biedronki mam pokrzywę. Podobno lepsze od rumianku jest właśnie koper, tak mi położna powiedziała. A wiesz dla dziecka to wszystko zrobisz. Nie jestem entuzjastą ziół, korzystałam z nich jak musiałam i większości to płukanki na włosy robiłam, ale teraz piję, najbardziej polecam pokrzywę bo nie dość że wpływa pozytywnie na laktację to jeszcze zapobiega anemii, ma dużo witamin, piłam ją jeszcze tydzień przed porodem bo kuzynka polecała aby się zabezpieczyć właśnie przed niedoborem żelaza.

[basiabasia989]

Chemi, Karo dziękuje za instrukcje trafienia na porodówkę choć wydaje mi się, że ja to na spokojnie pojadę się zgłosić na patologię tego 5 stycznia a potem to już pewnie baloniki oxy i kto tam jeszcze wie co :P chyba już mi wszystko jedno! Jest tego jakiś plus śpię kiedy chcę, mam duuuuużo wolnego czasu i masę świętego spokoju szkoda, że się go magazynować nie da :P

rodzi któraś dzisiaj?

[Chemisette]

Napisane przez Trusiulandia

My się karmimy max co 2 godz i w sumie tylko na cycu dzisiaj tylko jedna butla poszła. Tylko kupy dalej nie ma od wczoraj

Mi wczoraj położna powiedziała że jak jadę na kp to mały może nie robić kupy nawet przez 4 dni i nie ma powodu do zmartwień bo to normalne jest, mm jest bardziej ciężkostrawne, ale jak jeden dzień kupy nie ma to nic sie nie dzieje bo większości na kp jedziesz, a po kp to dzieci bardziej sikają, mój ma czasem ciężkie pieluchy że masakra, choć bardzo często zmieniam, zdarza się że zmieniam przed jedzeniem a po jak zmieniam to też cała zasikana