Inteligentna vs. wymalowana - wybór facetów

[2016070953]

ludzie - też znam takie osoby, zarówno facetów jak i kobiety, dla których maikijaż, mini i szpilki to jest wulgarny strój i świadczy o byciem łatwą pustą lalą. Podobnie jak jest z okresleniem "marnowanie młodości/marnowanie się' jak się nie "korzysta z życia" poprzez częsty seks z facetami z imprez lub kolegami.
ech, pełno idiotów na świecie

[201607111040]

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;49576793]Sukienki przed kolano to i ja sama lubię założyć ,miałam raczej na myśli kieckę która ledwo tyłek zakrywa i bieliznę ,często wtedy kobieta musi wciąż ją obciągać bo się zsuwa Możliwe że nie jestem nowoczesna i nie pasuje do dzisiejszego świata . Chyba całkowicie zrezygnuje z dyskotek bo czuje się zniesmaczona zachowaniem ludzi ,nie tylko o ubiór chodzi ale nawet sposób tańca nie wiem czemu automatycznie trzeba się obściskiwać i obmacywać . Ja ostatnio trzech facetów odprawiłam z kwitkiem bo mi się coś takiego nie podoba, albo jak facet lizę się z kilkoma laskami podczas jednego wieczoru a potem chce tańczyć ze mną dotykając mnie brudnymi łapskami (jakiś kosmos) odpuszczę sobie chyba to.[/QUOTE]
Sorki, ale tym sukienka to blizej tylka niz kolana.

[paulinika]

No mnie i tak juz nic nie zdziwi. Przypomnialo mi sie jak rumunka mi kiedys mowila ze wszystkie baby ktore uzywaja tamponow to prostytutki a to wlasnie ja taka swieta przylapali na seksie oralnym z facetem ktory mial zone i to jeszcze w bialy dzien

[Deborah100]

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;49576793]Sukienki przed kolano to i ja sama lubię założyć ,miałam raczej na myśli kieckę która ledwo tyłek zakrywa i bieliznę ,często wtedy kobieta musi wciąż ją obciągać bo się zsuwa Możliwe że nie jestem nowoczesna i nie pasuje do dzisiejszego świata . Chyba całkowicie zrezygnuje z dyskotek bo czuje się zniesmaczona zachowaniem ludzi ,nie tylko o ubiór chodzi ale nawet sposób tańca nie wiem czemu automatycznie trzeba się obściskiwać i obmacywać . Ja ostatnio trzech facetów odprawiłam z kwitkiem bo mi się coś takiego nie podoba, albo jak facet lizę się z kilkoma laskami podczas jednego wieczoru a potem chce tańczyć ze mną dotykając mnie brudnymi łapskami (jakiś kosmos) odpuszczę sobie chyba to.[/QUOTE]

Nie masz wpływu na to co robią inne dziewczyny i faceci. Po prostu trzeba być sobą.

Co do makijażu to ja zauważam dwa typy dziewcząt:
- normalny, codzienny makijaż. Zwyklak
- dziewczyny wyglądające jak hollywoodzkie gwiazdy. W moim mniemaniu malują się tak jak ja na wyjścia typu ślub, imprezy rodzinne, sylwester itd... Po prostu tak wypucowane i wystrojone, że aż zastanawiam się ile czasu poświęciły aby wyjść tylko na zakupy do sklepu.
Nie mam nic do tego, niektóre wyglądają całkiem ładnie, inne zbyt tandetnie.

A dlaczego faceci zwracają uwagę na wymalowane lale ? Bo to wzrokowcy, może chcę je przelecieć, może to taki typ faceta, może lubią ostry makijaż u kobiet.

Nie ma co rozkminiać, tylko szukać osoby odpowiedniej dla nas.

[201607110949]

Napisane przez Deborah100

Nie masz wpływu na to co robią inne dziewczyny i faceci. Po prostu trzeba być sobą.

Co do makijażu to ja zauważam dwa typy dziewcząt:
- normalny, codzienny makijaż. Zwyklak
- dziewczyny wyglądające jak hollywoodzkie gwiazdy. W moim mniemaniu malują się tak jak ja na wyjścia typu ślub, imprezy rodzinne, sylwester itd... Po prostu tak wypucowane i wystrojone, że aż zastanawiam się ile czasu poświęciły aby wyjść tylko na zakupy do sklepu.
Nie mam nic do tego, niektóre wyglądają całkiem ładnie, inne zbyt tandetnie.

A dlaczego faceci zwracają uwagę na wymalowane lale ? Bo to wzrokowcy, może chcę je przelecieć, może to taki typ faceta, może lubią ostry makijaż u kobiet.

Nie ma co rozkminiać, tylko szukać osoby odpowiedniej dla nas.

No chyba jednak masz. Dlaczego od razu dziewczyna, która ma na sobie pełny makijaż, wykraczający poza ramy codziennego makijażu zwyklaka robionego w 5 minut muszą być od razu okraszone epitetem 'malowane lale'?

[mary_poppins]

Napisane przez Deborah100

A dlaczego faceci zwracają uwagę na wymalowane lale ? Bo to wzrokowcy

Jeny, co chwilę w co drugim wątku czytam, że faceci to wzrokowcy, w kontekście zwracania uwagi na wygląd - po prostu wszystko opada. Termin "wzrokowiec" dotyczy człowieka dowolnej płci, który ze względu na wrodzone predyspozycje uczy się zapamiętując obraz, ma rozwiniętą wyobraźnię, przedstawia i widzi rzeczywistość za pomocą obrazów. Faceci są wzrokowcami, słuchowcami bądź kinestetykami, i nie ma to absolutnie żadnego związku z płcią przeciwną

[GrumpyCat]

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;49575868]Rzecz gusty chyba ,dla mnie taki ubiór jest wulgarny .[/QUOTE]

Wulgarny to może być w przypadku krótka mini + głęboki dekolt, ogólnie zasada jest taka, że żeby było ze smakiem to albo jedno albo drugie Ja akurat nie preferuję ani jednego ani drugiego (do ludzi bo przy mężu jak najbardziej:P) za to lubię dopasowane ubrania podkreślające talię Wg mnie potrafią być o wiele seksowniejsze niż spódniczki długości opaski do włosów. To dopasowane ubrania są normalne czy wulgarne?

[paulinika]

Napisane przez SALIX

No chyba jednak masz. Dlaczego od razu dziewczyna, która ma na sobie pełny makijaż, wykraczający poza ramy codziennego makijażu zwyklaka robionego w 5 minut muszą być od razu okraszone epitetem 'malowane lale'?

Salix niestety osoby ktore oprocz poprawienia delikatnie swojego wygladu nie rozumieja calego swiata jak Ty gdzie jest to Twoja pasja (zawodem[sledze bloga]) i tak samo ja gdzie sie tym zajmuje. To raz, a dwa nie moge zrozumiec tego "czepiania" sie osob ktore wiecej czasu na to poswiecaja. Zastanawia mnie czy to jest czas tych ktorzy to krytykuja. Czy to oni wydaja kase na kosmetyki? Czy to oni wstaja wczesniej?

[GrumpyCat]

Napisane przez SALIX

No chyba jednak masz. Dlaczego od razu dziewczyna, która ma na sobie pełny makijaż, wykraczający poza ramy codziennego makijażu zwyklaka robionego w 5 minut muszą być od razu okraszone epitetem 'malowane lale'?

Koleżanka pomyliła 2 pojęcia Ona nie widzi różnicy między:

a tym

[201607110949]

Napisane przez paulinika

Salix niestety osoby ktore oprocz poprawienia delikatnie swojego wygladu nie rozumieja calego swiata jak Ty gdzie jest to Twoja pasja (zawodem[sledze bloga]) i tak samo ja gdzie sie tym zajmuje. To raz, a dwa nie moge zrozumiec tego "czepiania" sie osob ktore wiecej czasu na to poswiecaja. Zastanawia mnie czy to jest czas tych ktorzy to krytykuja. Czy to oni wydaja kase na kosmetyki? Czy to oni wstaja wczesniej?

Ja sobie to tłumaczę tak, że takim osobom wydaje się, że siedzę przed lustrem 30 minut a nie 5, bo jestem maxymalnie próżna i chcę się dowartościować rozanielonym wzrokiem przechodniów płci męskiej. No... nie. Nie jest to wcale powód i cel prób zrobienia ładnego, precyzyjnego makijażu. Osobiście lubię kolor, lubię się nim bawić, eksperymentować, zmieniać swoją twarz tak samo, jak niektóre dziewczyny lubią zmieniać buty, torebki czy fryzurę. Termin 'malowana lala' jest zwyczajnie obraźliwy, serio każda z nas musi mieć na co dzień koniecznie matowy beżowy cień i wytuszowane rzęsy?

[paulinika]

Napisane przez SALIX

Ja sobie to tłumaczę tak, że takim osobom wydaje się, że siedzę przed lustrem 30 minut a nie 5, bo jestem maxymalnie próżna i chcę się dowartościować rozanielonym wzrokiem przechodniów płci męskiej. No... nie. Nie jest to wcale powód i cel prób zrobienia ładnego, precyzyjnego makijażu. Osobiście lubię kolor, lubię się nim bawić, eksperymentować, zmieniać swoją twarz tak samo, jak niektóre dziewczyny lubią zmieniać buty, torebki czy fryzurę. Termin 'malowana lala' jest zwyczajnie obraźliwy, serio każda z nas musi mieć na co dzień koniecznie matowy beżowy cień i wytuszowane rzęsy?

Ja Ci powiem ze ja nigdy nie stawiam na delikatne makijaze oczu. I zawsze kolezanki stwierdzaly ze robie to by zwrocic uwage mezczyzn na siebie. Ale nie zauwazaly tego ze ja poprostu taka jestem i oprocz makijazu zwracam na siebie uwage czym innym. Ale niestety inne osoby nie umieja tego zrozumiec. Ja mieszkajac na wsi malujac sie neonowym pomaranczem to sie patrza jak na idiote na mnie . I powaznie mowiac ja wole poswiecic 30 min i miec dokladny, dobrze dopracowany makijaz niz w 5 min namaziac morde i wygladac jak dupa z zza krzakow. (Mowie o pelnym makijazu).

[GrumpyCat]

Napisane przez SALIX

Ja sobie to tłumaczę tak, że takim osobom wydaje się, że siedzę przed lustrem 30 minut a nie 5, bo jestem maxymalnie próżna i chcę się dowartościować rozanielonym wzrokiem przechodniów płci męskiej. No... nie. Nie jest to wcale powód i cel prób zrobienia ładnego, precyzyjnego makijażu. Osobiście lubię kolor, lubię się nim bawić, eksperymentować, zmieniać swoją twarz tak samo, jak niektóre dziewczyny lubią zmieniać buty, torebki czy fryzurę. Termin 'malowana lala' jest zwyczajnie obraźliwy, serio każda z nas musi mieć na co dzień koniecznie matowy beżowy cień i wytuszowane rzęsy?

Ja tam też lubię się malować i bawić makijażem, nie wiedziałam że to ze mnie czyni pustą wymalowaną lalę

[201607040940]

Napisane przez GrumpyCat

Ja tam też lubię się malować i bawić makijażem, nie wiedziałam że to ze mnie czyni pustą wymalowaną lalę

Ja się czasami zastanawiam kogo interesuje że dziewczyna ma makijaż/ nie ma makijażu/ mocno się maluje/ wcale się nie maluje. A kogo to obchodzi? Nie powinno nikogo prócz samej zainteresowanej.

Nie wiem czy padł już ten argument ale czasami dziewczyny w pełnym makijażu na co dzień mają problemy z cerą. Znam taką więc wiem.

[54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc]

Ja kiedyś weszłam sobie w wizażu na dział `Moje makijaże żeby zobaczyć co tam dziewczyny tworzą i czy można coś spróbować na sobie ,jednak dla mnie większość tych propozycji nie nadaje się na co dzień ,są zbyt mocne jak na moje preferencje . A kiedyś specjalnie do sesji zdjęciowej ,miałam robiony profesjonalny makijaż przez makijażystkę i to był dość mocna zmiana jak dla mnie (cienie na powiekach bronzery ,róże ,rozświetlacze )i niby mnie chwaliła że super wyglądam itp ,ale jak poszłam do łazienki(pod światło ) i tak z bliska spojrzałam na swoją twarzy to stwierdziłam że wyglądam paskudnie ,aż ciężko było mi ruszać ustami bo czułam że mam tynk na twarzy i od razu się umyłam

[GrumpyCat]

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;49579813]Ja kiedyś weszłam sobie w wizażu na dział `Moje makijaże żeby zobaczyć co tam dziewczyny tworzą i czy można coś spróbować na sobie ,jednak dla mnie większość tych propozycji nie nadaje się na co dzień ,są zbyt mocne jak na moje preferencje . A kiedyś specjalnie do sesji zdjęciowej ,miałam robiony profesjonalny makijaż przez makijażystkę i to był dość mocna zmiana jak dla mnie (cienie na powiekach bronzery ,róże ,rozświetlacze )i niby mnie chwaliła że super wyglądam itp ,ale jak poszłam do łazienki(pod światło ) i tak z bliska spojrzałam na swoją twarzy to stwierdziłam że wyglądam paskudnie ,aż ciężko było mi ruszać ustami bo czułam że mam tynk na twarzy i od razu się umyłam [/QUOTE]

Chwalisz się czy żalisz bo ciężko poznać.

[54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc]

Napisane przez GrumpyCat

Chwalisz się czy żalisz bo ciężko poznać.

Żalę bo zapłaciłam tej babie za to co mi z buzią zrobiła

[paulinika]

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;49579813]Ja kiedyś weszłam sobie w wizażu na dział `Moje makijaże żeby zobaczyć co tam dziewczyny tworzą i czy można coś spróbować na sobie ,jednak dla mnie większość tych propozycji nie nadaje się na co dzień ,są zbyt mocne jak na moje preferencje . A kiedyś specjalnie do sesji zdjęciowej ,miałam robiony profesjonalny makijaż przez makijażystkę i to był dość mocna zmiana jak dla mnie (cienie na powiekach bronzery ,róże ,rozświetlacze )i niby mnie chwaliła że super wyglądam itp ,ale jak poszłam do łazienki(pod światło ) i tak z bliska spojrzałam na swoją twarzy to stwierdziłam że wyglądam paskudnie ,aż ciężko było mi ruszać ustami bo czułam że mam tynk na twarzy i od razu się umyłam [/QUOTE]

Zauwaz ze na Moje makijaze dziewczyny wystawiaja zdjecia zeby zostaly ¨poprawione¨. Zeby kolezanki po fachu pomogly, doradzily, ocenily. Troche masz spaczona wizje malowanych dziewczyn.

[tyene]

Btw ja nie rozumiem, dlaczego mocne usta to niby mocny makijaż. Ja mam taką urodę i takie osadzenie oczu, że w smokey i innym makijażu oczu (poza mega delikatnym) wyglądam jak przychlast, natomiast kolorowe usta pasują mi baaaardzo. I jeżeli już robię makijaż, to mega bazowy (puder mineralny, róż, tusz) i właśnie maluję usta.

A zwykle w ogóle się nie maluję.

Może ludzie się gapią na mnie dziwnie, nie zwracam uwagi

[GrumpyCat]

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;49579887]Żalę bo zapłaciłam tej babie za to co mi z buzią zrobiła [/QUOTE]

Bo makijaż zdjęciowy to zupełnie inna bajka ale... ty przecież wiesz lepiej

[201605161428]

Napisane przez tyene

Btw ja nie rozumiem, dlaczego mocne usta to niby mocny makijaż. Ja mam taką urodę i takie osadzenie oczu, że w smokey i innym makijażu oczu (poza mega delikatnym) wyglądam jak przychlast, natomiast kolorowe usta pasują mi baaaardzo. I jeżeli już robię makijaż, to mega bazowy (puder mineralny, róż, tusz) i właśnie maluję usta.

A zwykle w ogóle się nie maluję.

Może ludzie się gapią na mnie dziwnie, nie zwracam uwagi

Też tego nie ogarniam. Mam duże usta i naturalnie ciemną oprawę oczu. Więc normalnym jest dla mnie, że nie muszę malować cieni, ale lubię usta pomalować np. czerwoną szminką. Zaraz się okaże, że czerwień to tylko dla pań z pod latarni

[54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc]

Napisane przez GrumpyCat

Bo makijaż zdjęciowy to zupełnie inna bajka ale... ty przecież wiesz lepiej

Wiem że musi być mocniejszy bo aparat zjada kolory ,ale chyba może wyglądać estetycznie prawda? Tym bardziej że babka namawiała mnie abym szła przez miasto w tym makijażu. Więcej na ten temat nie wiem ,bo faktycznie nie znam się .

[chwast]

Boze ja procz ust na ciemno to maluje jeszcze brwi.... plus oczywiscie makijaz podstawowy typu podklad tusz. Ahhhh takam glupia

Wyslane przez tapatalk 2

[54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc]

Napisane przez TheUnlike

Też tego nie ogarniam. Mam duże usta i naturalnie ciemną oprawę oczu. Więc normalnym jest dla mnie, że nie muszę malować cieni, ale lubię usta pomalować np. czerwoną szminką. Zaraz się okaże, że czerwień to tylko dla pań z pod latarni

Oj już przesadzacie ,jak oczy są pomalowane neutralnie to szminka może być nawet czerwona . Wtedy to się tak równoważy i spoko wygląda . Chociaż ja nie potrafię się przekonać to czegoś innego niż zwykłego błyszczyka.

[paulinika]

Dziewczyny. Podsumujac jestesmy puste lale. Takze przyjmijcie juz do wiadomosci ze tak jest...

[201607111040]

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;49580072]Wiem że musi być mocniejszy bo aparat zjada kolory ,ale chyba może wyglądać estetycznie prawda? Tym bardziej że babka namawiała mnie abym szła przez miasto w tym makijażu. Więcej na ten temat nie wiem ,bo faktycznie nie znam się .[/QUOTE]
Estetycznie to znaczy? Makijaz do zdjec jest inny niz normalny. Dla mnie dobry makijaz to ten ktory jest starannie wykonany. A to czy jest bardziej w stylu no make up czy z mocniejszym podkresleniem ust/oczu to inna sprawa.

[201607110949]

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;49579813]Ja kiedyś weszłam sobie w wizażu na dział `Moje makijaże żeby zobaczyć co tam dziewczyny tworzą i czy można coś spróbować na sobie ,jednak dla mnie większość tych propozycji nie nadaje się na co dzień ,są zbyt mocne jak na moje preferencje . A kiedyś specjalnie do sesji zdjęciowej ,miałam robiony profesjonalny makijaż przez makijażystkę i to był dość mocna zmiana jak dla mnie (cienie na powiekach bronzery ,róże ,rozświetlacze )i niby mnie chwaliła że super wyglądam itp ,ale jak poszłam do łazienki(pod światło ) i tak z bliska spojrzałam na swoją twarzy to stwierdziłam że wyglądam paskudnie ,aż ciężko było mi ruszać ustami bo czułam że mam tynk na twarzy i od razu się umyłam [/QUOTE]

a co tam było paskudnego? Bo serio, makijaż do sesji do zupełnie inna bajka. W ogóle, osoba, która na co dzień się nie maluje, zazwyczaj musi się najpierw przyzwyczaić do nowego wyglądu i większej ilości produktów na twarzy. Robiłam raz koleżance makijaż na wesele, zawsze chodzi bez make-upu, więc postawiłam na subtelne brązy, żeby nie wywołać szoku. Zmiana była dla niej duża, powiedziała mi, że w pierwszych chwilach czuła się dziwnie, ale gdy zobaczyła się później, w kiecce, w odpowiednim oświetleniu wieczornej imprezy, była zachwycona. Być może Ty na zdjęciach też mogłaś wyglądać dobrze, tylko nie dałaś tej pani szansy.

[201607111040]

Napisane przez paulinika

Dziewczyny. Podsumujac jestesmy puste lale. Takze przyjmijcie juz do wiadomosci ze tak jest...

Ide zrobic demakijaz. Moze jest jeszcze dla mnie szansa.

[GrumpyCat]

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;49580072]Wiem że musi być mocniejszy bo aparat zjada kolory ,ale chyba może wyglądać estetycznie prawda? Tym bardziej że babka namawiała mnie abym szła przez miasto w tym makijażu. Więcej na ten temat nie wiem ,bo faktycznie nie znam się .[/QUOTE]

A co na zdjęciach wyglądał nieestetycznie?

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;49580139]Oj już przesadzacie ,jak oczy są pomalowane neutralnie to szminka może być nawet czerwona . Wtedy to się tak równoważy i spoko wygląda . Chociaż ja nie potrafię się przekonać to czegoś innego niż zwykłego błyszczyka. [/QUOTE]

Wszędzie "ja ja ja ja ja" a wszyscy z odmiennym zdaniem są gupi i dziwni

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Napisane przez SALIX

a co tam było paskudnego? Bo serio, makijaż do sesji do zupełnie inna bajka. W ogóle, osoba, która na co dzień się nie maluje, zazwyczaj musi się najpierw przyzwyczaić do nowego wyglądu i większej ilości produktów na twarzy. Robiłam raz koleżance makijaż na wesele, zawsze chodzi bez make-upu, więc postawiłam na subtelne brązy, żeby nie wywołać szoku. Zmiana była dla niej duża, powiedziała mi, że w pierwszych chwilach czuła się dziwnie, ale gdy zobaczyła się później, w kiecce, w odpowiednim oświetleniu wieczornej imprezy, była zachwycona. Być może Ty na zdjęciach też mogłaś wyglądać dobrze, tylko nie dałaś tej pani szansy.

Do nas przyszła para znajomych i dziewczyna poprosiła mnie żebym zrobiła jej makijaż, ona nie maluje się bo nie umie Zrobiłam jej rozświetlający makijaż z czarną kreską i mocniejszymi ustami, ją odrzuciło od lusterka a jej facet nie mógł się napatrzeć Potem pisała do mnie, żebym jej zdjęcia wysłała z tego dnia bo chce wywołać i jej się bardzo podobało jak już się oswoiła

[paulinika]

Napisane przez SALIX

a co tam było paskudnego? Bo serio, makijaż do sesji do zupełnie inna bajka. W ogóle, osoba, która na co dzień się nie maluje, zazwyczaj musi się najpierw przyzwyczaić do nowego wyglądu i większej ilości produktów na twarzy. Robiłam raz koleżance makijaż na wesele, zawsze chodzi bez make-upu, więc postawiłam na subtelne brązy, żeby nie wywołać szoku. Zmiana była dla niej duża, powiedziała mi, że w pierwszych chwilach czuła się dziwnie, ale gdy zobaczyła się później, w kiecce, w odpowiednim oświetleniu wieczornej imprezy, była zachwycona. Być może Ty na zdjęciach też mogłaś wyglądać dobrze, tylko nie dałaś tej pani szansy.

Idealne podusmowanie. Ja jak zrobilam swoj pierwszy smokey eyes to wygladalam komicznie jak panda. Plakalam bo mi nie wychodzilo i ze wygladam jak prostytutka. Niektorzy poprostu nie sa stworzeni do ciezkich makijazy. Np moj maz on nie lubi jak sie na kolorowo maluje czy mam mocne smokey. Twierdzi ze mnie ukradna i bardziej mu sie podoba jak mam delikatny makijaz, kreska i nude usta. Mimo tego zawsze mi mowi ze mam sie malowac jak ja chce bo nawet wymiotujac na kolanach jestem dla niego najpiekniejsza.

Napisane przez LusiaPlotkara

Ide zrobic demakijaz. Moze jest jeszcze dla mnie szansa.

Nie malowalam sie od dwoch dni czy cos to da?

[201607110949]

Napisane przez GrumpyCat

Do nas przyszła para znajomych i dziewczyna poprosiła mnie żebym zrobiła jej makijaż, ona nie maluje się bo nie umie Zrobiłam jej rozświetlający makijaż z czarną kreską i mocniejszymi ustami, ją odrzuciło od lusterka a jej facet nie mógł się napatrzeć Potem pisała do mnie, żebym jej zdjęcia wysłała z tego dnia bo chce wywołać i jej się bardzo podobało jak już się oswoiła

ha! ja wiem czemu! uznał, że ujęło jej rozumu i będzie łatwiejsza

Napisane przez paulinika

Np moj maz on nie lubi jak sie na kolorowo maluje czy mam mocne smokey.

u mnie na odwrót ideał dla niego: mocne smokey i czerwone usta - tak tak, jak odejmuję sobie punktów IQ, to szybciej mi idzie obieranie ziemniaków.