Zapach szyszki, żywicy, lasu

[hey]

Napisane przez Maja102

juz sa w lulua. Ale 30ml za hmm 590 zł
chyba, że bank obrabuję...

Nóz mi sie w kieszenie otwiera na myśl jak ten twórca Slumberhouse wydziwia z koncentracją, flakonami i samymi zapachami. I pomysleć, że kiedyś 30-tka jako edp kosztowała 75-90$

A w temacie, Sugi od CdG jest bardzo leśny oraz zapachy Juniper Ridge brzmią obiecującą - choć tych jeszcze nie testowałam

[Maja102]

dostałam próbkę Norne i nie podoba mi się
całe szczęście, bo kasy nie mam
czuć igliwie, ale całośc jest tłusta i jakoś mdląco-słodkawa, w kategorii "iglasty skandynawski blackmetalowy las" wygrywa u mnie jaisalmer na razie

[VI4]

Napisane przez Maja102

dostałam próbkę Norne i nie podoba mi się
całe szczęście, bo kasy nie mam
czuć igliwie, ale całośc jest tłusta i jakoś mdląco-słodkawa, w kategorii "iglasty skandynawski blackmetalowy las" wygrywa u mnie jaisalmer na razie

dokładnie, zgadzam się - jakiś brudek jest w Norne, coś drażniącego. Za to Jeke i Ore - cudo (nie w kategorii leśnych).

[VI4]

Świta mi, że ktoś szukał Black CdG - mam próbkę z lulua, zapraszam.

[Redhaired Witch]

Znowu mam fazę na las więc testuję kilka zapachów:

Slumberhouse Norne i Vikt - ble, jakaś zatęchła, słodka nuta pośród lasu. Mam skojarzenia z Lutensem, który lubuje się w takich leśno-żelkowych zagrywkach. Kamień spadł mi z serca bo cena flakonów niemała a recenzje sugerowały Ideał.

Juniper Ridge Big Sur - przepraszam ale to pachnie wymiotami -_- albo jakoś dziwnie doprawionym mięsem. Co ci traperzy jedzą, na litość

Juniper Ridge Cascade Glacier i Yuba River - na pierwszy rzut nosa oba wydają mi się podobne, leśno-wodne. A w ogóle to wyszedł mi bardzo podobny zapach kiedy zmieszałam olejek elemi z jałowcowym i odrobiną pieprzowego. Potem stwierdziłam, że tego nie da się nosić bo nie przypomina nijak perfum i wylałam do kajbla - jak widać byłam w mylnym błędzie

[Maja102]

Napisane przez Redhaired Witch

Slumberhouse Norne i Vikt - ble, jakaś zatęchła, słodka nuta pośród lasu. Mam skojarzenia z Lutensem, który lubuje się w takich leśno-żelkowych zagrywkach. Kamień spadł mi z serca bo cena flakonów niemała a recenzje sugerowały Ideał.

mi Norne pachnie jakby ktoś wrzucił garść igieł do przepracowanego oleju silnikowego

Napisane przez Redhaired Witch

Juniper Ridge Big Sur - przepraszam ale to pachnie wymiotami -_- albo jakoś dziwnie doprawionym mięsem. Co ci traperzy jedzą, na litość

[Redhaired Witch]

Napisane przez Maja102

mi Norne pachnie jakby ktoś wrzucił garść igieł do przepracowanego oleju silnikowego

Się nie znam na silnikach, dla mnie to wielki iglasty las i kałuża syropu czy coś w tym rodzaju O, trochę jak Fille ale bez kadzidła i mhroczniej.

[Maja102]

Napisane przez Redhaired Witch

Się nie znam na silnikach, dla mnie to wielki iglasty las i kałuża syropu czy coś w tym rodzaju O, trochę jak Fille ale bez kadzidła i mhroczniej.

też się nie znam, ale ojca mechanika mam, to znam te warsztatowe zapachy

[lady_poison]

Napisane przez pola49

Polecam Rainforest z Olympic Orchids

http://www.fragrantica.pl/perfumy/Ol...est-12813.html

Zastanawiam się czy by nie kupić w ciemno Olympic Rainforest.

[Maja102]

podbijam

Pojawiło się może coś nowego?

[Polly_]

Napisane przez Maja102

podbijam

Pojawiło się może coś nowego?

Juniper Ridge

[Maja102]

Napisane przez Polly_

Juniper Ridge

testowałam, lipa
a nie las

[AllekssandrA91]

Gypsy Water

[Parabelka]

Maja , obawiam się, że jedyny sposób uzyskania zapachu żywicy i lasu to bryłka żywicy i kawałek sośniny zawieszone na szyi gdzieś kiedyś czytałam , że substancje zapachowe odpowiedzialne za zapach żywicy sosnowej są bardzo nietrwałe i nie ma sposobu , żeby je utrwalić, dlatego nijak nie dają się wepchnąć w perfumy

[Maja102]

Napisane przez Parabelka

Maja , obawiam się, że jedyny sposób uzyskania zapachu żywicy i lasu to bryłka żywicy i kawałek sośniny zawieszone na szyi gdzieś kiedyś czytałam , że substancje zapachowe odpowiedzialne za zapach żywicy sosnowej są bardzo nietrwałe i nie ma sposobu , żeby je utrwalić, dlatego nijak nie dają się wepchnąć w perfumy

moze być tez świerk albo modrzew

Ale np. w Fille czy w Norne igliwie jest piękne
tylko bazy obu mnie dżaźnią

[Parabelka]

Napisane przez Maja102

moze być tez świerk albo modrzew

Ale np. w Fille czy w Norne igliwie jest piękne
tylko bazy obu mnie dżaźnią

no ba Norne nie snam , a Fille była zreformulowana i nie pachnie tak jak pachniała moja jest bardziej syropowa niż igliwowa

[Katefit]

Zapach troche lasu i troche ziol jesli chodzi o nietypowe zapachy to
wg. Comme des Garcons Blue Santal , unisex edp.
B.D.trwalosc

[Karkki]

Napisane przez Parabelka

Maja , obawiam się, że jedyny sposób uzyskania zapachu żywicy i lasu to bryłka żywicy i kawałek sośniny zawieszone na szyi gdzieś kiedyś czytałam , że substancje zapachowe odpowiedzialne za zapach żywicy sosnowej są bardzo nietrwałe i nie ma sposobu , żeby je utrwalić, dlatego nijak nie dają się wepchnąć w perfumy

Albo odświeżacz powietrza o zapachu sosny lub choinka zapachowa w postaci gustownej broszki

[hey]

Maja102, na polskiej i angielskiej Fragrantice jest seria artykułów o świątecznych aromatach, był już świerk, jodła i sosna - podane są mniej lub bardziej egzotyczne propozycje z tymi nutami, także w komentarzach na angielskiej F.

[Parabelka]

Napisane przez Karkki

Albo odświeżacz powietrza o zapachu sosny lub choinka zapachowa w postaci gustownej broszki

choinki można także użyć jako modnego asymetrycznego dużego kolczyka
ewentualnie wisiorka w stylu etno

[Maja102]

Napisane przez hey

Maja102, na polskiej i angielskiej Fragrantice jest seria artykułów o świątecznych aromatach, był już świerk, jodła i sosna - podane są mniej lub bardziej egzotyczne propozycje z tymi nutami, także w komentarzach na angielskiej F.

Ale ja nie chce egzotyki tylko cos co mogę przetestować i kupić w Pl. W rozsądnej cenie

[Redhaired Witch]

Se podbiję, a co

No więc teraz ja mam znowu fazę na iglaste lasy i tak:
Arso - słodki jak nieszczęście, choinka impregnowana karmelem
Fille - j.w., choinka w śliwkowej polewie
Wazamba - j.w., choinka w suszonych owocach
Zagorsk - j.w., choinka w chemicznej słodkiej farbie, bejcy, czymś tam
Jade - j.w., pseudo-las z jeżynowymi żelkami
Norne - w końcu pokochałam, las ale liściasty, z chatą zielarki i ogniskiem w pakiecie
Vikt - mroczny las i trująca grzybnia, dla mnie za dużo tego dobrego
Rock Crystal - coś przy nim dłubali ale na dobre wyszło bo teraz pachnie sosenkami na wydmach i kocanką. Niemniej nie jest to LAS
Olympic Rainforest - no niby las... ale zupełnie mi się nie spodobał

Na plus:
Turmalin - dzisiaj jakoś nie męczy miętą, objawia spalony iglasty las, jednak trochę za dużo pożogi, a za mało lasu
Hinoki - znienacka mnie zachwyciło, nie ma już pasty do butów, został chłodny wiatr, kosodrzewina i porosty

Chciałabym jeszcze przypomnieć sobie French Lovera ale cena i tak odrzuca, leci do mnie próbka Jaisalmera (znowu) i Nuit Etoilee, ale chyba skończy się na Hinoki bo cudne.

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

A próbowałaś kiedyś Clive Christian V Men?

Figarro, bodaj. kiedyś napisała, że to najpiękniejszy las iglasty w perfumach i to by się zgadzało. Zapach kozacki

[Redhaired Witch]

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;59529736]A próbowałaś kiedyś Clive Christian V Men?

Figarro, bodaj. kiedyś napisała, że to najpiękniejszy las iglasty w perfumach i to by się zgadzało. Zapach kozacki [/QUOTE]

Nie wąchałam Lecę czytać, dzięki

[VI4]

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;59529736]A próbowałaś kiedyś Clive Christian V Men?

Figarro, bodaj. kiedyś napisała, że to najpiękniejszy las iglasty w perfumach i to by się zgadzało. Zapach kozacki [/QUOTE]

dla mnie to klon Bois d'Encens - tylko z większą mocą. Identyczna nuta "struganych ołówków"

[Redhaired Witch]

Hmm, BdE niestety zupełnie nie kojarzyło mi się z lasem. CCVM kiedyś przetestuję choć cena odstrasza, póki co kliknęłam Zagorsk i Jaisalmera mi się chce bo wbrew nutom pachnie mi jałowcem.

[Polly_]

Napisane przez Redhaired Witch

Se podbiję, a co

No więc teraz ja mam znowu fazę na iglaste lasy i tak:
Arso - słodki jak nieszczęście, choinka impregnowana karmelem
Fille - j.w., choinka w śliwkowej polewie
Wazamba - j.w., choinka w suszonych owocach
Zagorsk - j.w., choinka w chemicznej słodkiej farbie, bejcy, czymś tam
Jade - j.w., pseudo-las z jeżynowymi żelkami
Norne - w końcu pokochałam, las ale liściasty, z chatą zielarki i ogniskiem w pakiecie
Vikt - mroczny las i trująca grzybnia, dla mnie za dużo tego dobrego
Rock Crystal - coś przy nim dłubali ale na dobre wyszło bo teraz pachnie sosenkami na wydmach i kocanką. Niemniej nie jest to LAS
Olympic Rainforest - no niby las... ale zupełnie mi się nie spodobał

Na plus:
Turmalin - dzisiaj jakoś nie męczy miętą, objawia spalony iglasty las, jednak trochę za dużo pożogi, a za mało lasu
Hinoki - znienacka mnie zachwyciło, nie ma już pasty do butów, został chłodny wiatr, kosodrzewina i porosty

Chciałabym jeszcze przypomnieć sobie French Lovera ale cena i tak odrzuca, leci do mnie próbka Jaisalmera (znowu) i Nuit Etoilee, ale chyba skończy się na Hinoki bo cudne.

Bosh...a ty znowu to samo

mowilam zawsze ze hinoki

z tym ze np mnie hinoki globalnie dusi-dosłownie,-nie moge go nosic

Norne tez niezły niezły, przez chwile myslalam czy by spontanicznie nie zakupic

Zaintrygowało mnie bardzo to co napisałas o RC?? to teraz chyba poszukam probki zreformulowanego

[agata maria]

Napisane przez Redhaired Witch

Hmm, BdE niestety zupełnie nie kojarzyło mi się z lasem. CCVM kiedyś przetestuję choć cena odstrasza, póki co kliknęłam Zagorsk i Jaisalmera mi się chce bo wbrew nutom pachnie mi jałowcem.

a będziesz się dzielić Zagorskiem?

[Redhaired Witch]

Napisane przez Polly_

Bosh...a ty znowu to samo

mowilam zawsze ze hinoki

Norne tez niezły niezły, przez chwile myslalam czy by spontanicznie nie zakupic

Zaintrygowało mnie bardzo to co napisałas o RC?? to teraz chyba poszukam probki zreformulowanego

No bo nie ma dobrego lasu, no!
Hinoki chyba zdeformowali, nie wali tak terpentyną ale po godzinie gaśnie.
Norne kupiłam, ale to las liściasty bardziej i ciepełko od ogniska.
Nowe RC mi się strasznie podoba, nie dusi tak

[Iris]

Napisane przez Redhaired Witch

No bo nie ma dobrego lasu, no!
Hinoki chyba zdeformowali, nie wali tak terpentyną ale po godzinie gaśnie.
Norne kupiłam, ale to las liściasty bardziej i ciepełko od ogniska.
Nowe RC mi się strasznie podoba, nie dusi tak

No nie ma Od kilku lat szukam i nic. A to za dużo dymu, a to cukierki w lesie albo sam cedr. Do męskich jakoś nie mogę się przekonać, zwykle mnie przytłaczają. Może wrócę do testów Encre Noire, ale przy poprzednich próbach to był tartak w lesie, a nie las

Trzeba się chyba wysmarować olejkami eterycznymi