Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

[Aaamelkaa]

Napisane przez gorgulek

Kaska, dlaczego nie można? Czasem trzymaj w lodowce, czasem na wierzchu. Zależy jakie kupie.
I powiem Ci ze odkad mam syna to stwierdzam ze Zuzia była mega grzeczna i tak nie lobuzowala. Miłosz to istny szatan w dodatku wszystkich tlucze równo, ucieka w kat i się cieszy włazi wszędzie,nie usiedzi chwili i wszystko wymusza płaczem.

To co ja poczne przy dwoch Lobuzach
Przynajmniej szybko kilogramy zgubie a na mezu wymusze karnet do kosmetyczki bo z tego co slysze to areobik bede miala w domu

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Napisane przez gorgulek

No czyli taki urok chłopców

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Napisane przez misia332

masakra, za rok będę miała dwóch takich...

Piona

[rusałka_1]

hej

u nas w domu zimno brr, udało sie nagrzac pokoj dzienny do 18 stopni, ale w sypialni 15 stopni... jedyny plus ze Jaska skora sie nie przegrzewa, tyle za strasznie marzne, jemu mam wrazenie zawsze goraco.

Napisane przez Natala84

no i widzę że część z Was zaczyna się spinać z mówieniem dzieci, a przecież jeszcze sporo czasu nasze dzieci mają na mówienie najpierw były stresy bo nie chodzi, bo nie raczkuje, a teraz bo nie mówi
ale może mam luźniejsze podejście, bo to drugie dziecko Marysia zaczęła mówić mają 2l i 2 miesiące a mając 2,5 roku śpiewała piosenki, mówiła wierszyki teraz marzę czasami żeby poszła już spać bo tylko wtedy nie mówi

ja sie jeszcze nie spinam ale bacznie obserwuje bo sie naczytałam o tej akcji "2 słowa na 2 lata to o 270 słów za mało"
m.in. na tym blogu http://blog.centrumgloska.pl/

Napisane przez butterfly20

Hejo hejoooo

od rana biegam po badaniach, bankach, pracowniach rtg i sklepach. ale w końcu wróciłam i usiadłam, ufff


dlaczego podejrzewasz problemy ze słuchem?

dzisiaj ur. mojej najmłodszej siostry - misiu data ekstra

Jasiek nie reaguje w żaden sposób na dźwięki muzyki, chyba ze zauważy ze ja sie ruszam.
myślałam zawsze ze słyszy reaguje na swoje imię i inne zwroty, przecież wiele rozumie, np.idziemy na kąpiel - leci do łazienki, poda misia jak poproszę itd. ale...
uwielbia sie bawic w chowanego, tzn. takiego troche udawanego bo zawsze go widze kątem oka i tylko udaje ze szukam. przypatrzyłam sie ostatnio, jak w pokoju był jeszcze tz, ze jak Jasiek nie widział zadnego z nas kompletnie nie reagował na zadne słowa dopiero jak zlapał z nami kontakt wzrokowy. od tej pory przygladam mu sie bacznie i mam watpliwosci
dzis ide do pediatry z jego skora to o to podpytam.

a ty z powodu oczu te wszystkie badania wykonujesz?

[misia332]

Motyl nie rodzę. A tak bym chciała. Wieczorem jade z mama na wyprzedaże, a teraz niedawno byłam dużym busem po worki z węglem do kominka. Wyobraźcie sobie ten widok...


Motylku dziękuję za komplementy

[87czarna]

misia Obyś dzisiaj się rozpakowała

Moja dobra koleżanka jest od wczoraj w szpitalu,bo odeszły jej wody,także mam nadzieję,że usłyszę dzisiaj dwie dobre nowiny

[passion80]

Rusałko, w takiej sytuacji bym poszła na wizytę do audiologa. Im szybciej tym lepiej.
Zobacz jeszcze, np siedzi z Tobą, mąż z oddali hałasuje czymś. Może być grzechotka. Z jednej i drugiej strony.
pewnie pisałaś
jak z mową?

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

dobra, już widzę, teraz przeczytam uwaznie

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Rusałko tu artykuł, poznałam kiedys tę kobietę z ktorą były robione konsultacje

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

skąd jesteś? fejsbuk na ten temat milczy

[tassia]

Rusałki tez bym to zbadała jak najszybciej.

[passion80]

dzięki tej pani i wośp każde z naszych dzieci ma badanie słuchu po porodzie

[policzanka]

Napisane przez kaska87

oglądałam program i mówili, żenie wolno bo coś się tam wydziela toksycznego, ale może mnie oszukali, ale ja teraz już banana z lodówki nie zjem mam wizję śmierci

no mój to samo, wszystko rozwalić, zniszczyć, ma u moich rodziców zabawki, które przeżyły mnie i mojego brata- jedno starcie z Mikim i .... umarły

Haha! Rozbroilas mnie tym zdaniem! Aj low ju!

Napisane przez Madziuchna27

Powie mi ktoś, gdzie się kupuje te biokaszki?

Ja kupuję w stacjonarnym sklepie ze zdrową żywnością.

Napisane przez bajka1807

moja przyjaciolka tak miala ze smokiem u starszej, rok po roku dziewczyny i starsza zabierala mlodszej dyda i do 3 roku zycia nie mogla jej oduczyc, czasem jeszcze zabiera i ciumka w ukryciu.



zamknij oczy



Amela ma to samo dzisiaj mnie szczypala w noge i zacieszala w glos za kazdym razem gdy powiedzialam ałaaa.... a papugowanie pomyslow po Blance jest na porzadku dziennyn, robi WSZYSTKO to co ona, a Blance durnych pomyslow nie brakuje. ostatnio Amela ma zabawe w lazeniu po kanapie podchodzenie do krawedzi i robienie kroku na przod - zero wyobrazi a moje starsze dziecko podlapalo i oczywiscie wymyslila zabawe w lapanie Ameli i jeszcze ja szczuje by sie jej w ramiona rzucila.... wiec tego... oczy do okola glowy.


czuje niepokoj, boli mnie brzuch z nerwow i dostalam rozstroju kiszek. tz gada ze woli zeby byla trzecia dziewczynka bo sie je jakos w pokoju razem upchnie :cojest:

Hehe

A coreczki to masz genialne!

Napisane przez bajka1807

nie ma, jutro termin, ale ni widu ni slychu. wiem ze to niemozliwe, ale i tak czuje ten zasrany niepokoj. chociaz tyle ze tz me obawy na spokojnie bierze i zartuje sobie ze jak upolowal jajo to chyba jest nam pisane sie rozmnazac i zyc na zasilkach bo do roboty w takim tempie to nigdy nie wroce
kiedy test, nie wiem. mysle ze bez sensu go robic poki co, bo to 10 dni minelo.

Haha!rozłożył mnie na łopatki!
Życzę Ci żeby było po Twojej myśli

Napisane przez inwersja

Koszmarna noc. I młody sie meczyl przez zeby i my przez kaszel. Az sie boje brac go na rece zebym nagle mnie nie zlapalo...
Mialam dzis dzwonic do MOPSu i nie da rady. Szczekam jak pies.
Znacie cos dobrego na suchy kaszel i chrype? W nocy z tz jedziemy na dwa glosy... :/

Wspolczuje nocki.u nas juz lepiej z kaszlem. Nie ma nocnych napadów na szczęście.one były najgorsze.
Co do pogrubionego-Co narobila?

[vea7]

Święta, święta i po wątku
Nie nadrobię starego, a i tego początku chyba tez nie... lecicie jak szalone

misia, Jaśko też smokowy, ale tylko do spania. Co prawda Bartek strasznie marudzi, że Młody ciamka, ale w sumie jeśli pomaga mu się uspokoic, a przebiły się już prawie wszystkie czwórki, wiec nocami jest armagedon, to niech ma. W dzień ma do zaśnięcia na drzemkę - jak zaśnie albo wypluwa albo mu wyjmuję. Generalnie smok=spanie, nie ma spania, nie ma smoka i takie rozwiązanie zostało przez Dziedzica zaakceptowane.

ja-ika, kurcze zazdroszczę... Żuk nie mówi sii, nie pokazuje, że chce, albo że zrobił... za to na nocnik siada, ot tak sobie... najchętniej z książeczką

gorgulku cma-terminator.. brrr...

motylku, u nas tak samo... przed samymi świętami akcja ze szpitalem i antybiotykiem

teacherka
Kciuki za prawko. Swoją drogą, po kiego grzyba uczą tych policjantów? Raz, że i tak oni jak pokazują, to tak, żeby ślepy i niedorozwinięty zrozumiał, a jak ktoś niekumaty, to i tak krzyczą "Pani jedzie!". Po drugie, widziałam w swojej karierze kierowcy policjantów dwa razy jak kierowali ruchem - oba dwa razy pod Stadionem po meczu

czaszka_ mi Żuk co prawda chętnie wodę pije, ale hitem jest świeżo wyciskany sok jabłkowo-gruszkowy Na raz potrafi wytrąbic 250 ml Ewentualnie zgadza się na ten kartonowy świeżotłoczony.

Poziomkowa, ściana piękna

kaska też miałam fazę na ADHD u Żuka
Na szczęście Pani Psycholog, a prywatnie matka chrzestna Janka, powiedziała, że wszystko jest ok - normalne, żywe i ładnie rozwijające się dziecko
Nie wkręcamy sobie złych rzeczy
Kurcze, też jem banany z lodówki Z ciekawostek, nie powinno się trzyma bananów w lateksie, bo szybciorem dojrzewają

tassia, ciemne i długie kromki to pumpernikel?

mariiasia u nas na kolację butla mleka - 300 ml - i śpi na niej do 6 rano

rusałko, ja bym się przeszła i to jak najszybciej


Co do mówienia, to "po ludzku" gadac nie chce. Mówi mama, tata, nie ma (czasami w wersji "mamama") i tyle... za to zwierzątka naśladuje - mniej lub bardziej udane, ale w sumie można się domyśle o co biega Większośc co prawda jest na "u", chociaż kaczka wychodzi bardzo realistycznie - nie kwa, kwa, tylko takie nosowe kwakanie jak prawdziwa A no i kotek ładnie miauu robi - też wersja raczej realistyczna niż "książkowa".
A w ogóle od kilku dni łazi po domu i mówi "ko" albo "koko", ale na pytanie jak robi kura jest "kch..." takie jakby tą kurę dusili Kogut robi dłuższe "kkkkkch..."
Aha i robi "nunu"... zazwyczaj w najmniej odpowiednich momentach

Żuk dostaje Holle albo Zdrowy Brzuszek (bo bez cukru, a dostaje bo lubi i się domaga - na śniadanie jest kanapka, albo serek, albo jajko, albo wszystkiego po trochu, a na koniec kasza - normalnie łyżeczką jedzona na gęsto.
Zwykłe kasze - jaglaną, pszenną, kuskus, gryczaną, jęczmienną, itp - wcina jako dodatek do obiadu. Czyli chyba dramatu nie ma...

Nadrobiłam, uff...

[policzanka]

Teacherko wierze w Ciebie!

Rusalko tak jak dziewczyny piszą.warto to zbadać nawet dla swojego spokoju.

[passion80]

Napisane przez vea7

teacherka
Kciuki za prawko. Swoją drogą, po kiego grzyba uczą tych policjantów? Raz, że i tak oni jak pokazują, to tak, żeby ślepy i niedorozwinięty zrozumiał, a jak ktoś niekumaty, to i tak krzyczą "Pani jedzie!". Po drugie, widziałam w swojej karierze kierowcy policjantów dwa razy jak kierowali ruchem - oba dwa razy pod Stadionem po meczu

[policzanka]

Misiaku kochany jeszcze dzień się nie skonczyl.jeszcze może się rozkrecic życzę Ci tego

[agusiowata84]

Napisane przez Madziuchna27

Cześć dziewczyny!
Przeleciałam szybko, bo wyzuta z sił jestem
Ale tak czytam i czytam i myślę sobie tak: czy tylko moje dziecko je zwykłe niezdrowe kaszki sklepowe jak Bobovita i Zdrowy Brzuszek? Tych nazw kaszek, które wymieniła Motyl lub Gorgulek nigdy nie słyszałam Gdzie się je kupuje? Kiedyś próbowałam dać Julkowi jakąś Holle, to nie chciał jeść. Do tego daje Julkowi herbatniki, czasem biszkopty A banana wieczorem je bardzo często W ogóle nie zwracam uwagi na zasady zdrowego odżywiania.... Jestem totalnie niebiomatką

Ps. Julek ma gile jak stąd do Chin i nie chce się poddać fridzie

Adaś też je takie kaszki. Herbatniki, biszkopty też dostaje. Nie oznacza to, że nie zwracam uwagi na zdrowe odżywianie.

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez kaska87

Gorgulek nie wolno trzymać bananów w lodówce

Czemu nie wolno? Ja tak daje jak mam więcej.

[Natala84]

Napisane przez vea7

Kurcze, też jem banany z lodówki Z ciekawostek, nie powinno się trzyma bananów w lateksie, bo szybciorem dojrzewają

staram się to jakoś sensownie zrozumieć, ale mi nie idzie

[mariiasia]

Napisane przez passion80

Mariaasia, ja już od dawna nie daję Mai do mleka nic

czyli przed snem samo mm?

Napisane przez inwersja

Koszmarna noc. I młody sie meczyl przez zeby i my przez kaszel. Az sie boje brac go na rece zebym nagle mnie nie zlapalo...
Mialam dzis dzwonic do MOPSu i nie da rady. Szczekam jak pies.
Znacie cos dobrego na suchy kaszel i chrype? W nocy z tz jedziemy na dwa glosy... :/

współczuję nocki

podobno wapno się sprawdza na suchy kaszel

[bojatoja]

hej

Napisane przez angelikada

życzę tego Tobie i sobie i wszystkim mamusią które mają budzące się w nocy dzieciaczki

Dzięki

Napisane przez misia332

Motyl nie rodzę. A tak bym chciała. Wieczorem jade z mama na wyprzedaże, a teraz niedawno byłam dużym busem po worki z węglem do kominka. Wyobraźcie sobie ten widok...

hehe
Żona kuzyna miała dziś cesarke

[vea7]

Napisane przez passion80

Na własne oczy widziałam i słyszałam
Stało takie młode, zestresowane dziewczątko, jakąś dużą i drogą furą i ewidentnie bało się wyjecha, pomimo, ze policjant na nią machał. Machał, machał, aż wreszcie nie wytrzymał i do nie j krzyknął "Pani jedzie!". No i pojechała

Napisane przez Natala84

staram się to jakoś sensownie zrozumieć, ale mi nie idzie

Chodzi o to, że banany mają na sobie lateks - takie normalne na drzewie - i ten lateks przyspiesza proces dojrzewania. Żeby wytrzymały transport, jeszcze na plantacjach się je z tego lateksu dokładnie domywa i pakuje do skrzynek czy pudełek. Potem w dojrzewalniach zamyka się je w reklamówki, żeby sobie doszły.
Stąd jeśli nie chcesz mieś szybko dojrzałego banana, nie pakuj go w lateksową reklamówkę
Za pozostałe skojarzenia nie odpowiadam

[passion80]

Napisane przez mariiasia

czyli przed snem samo mm?

tak, rano też przesypia do ok 6, zależy od dnia, dzisiaj np dopiero po 7

Napisane przez vea7

Na własne oczy widziałam i słyszałam
Stało takie młode, zestresowane dziewczątko, jakąś dużą i drogą furą i ewidentnie bało się wyjecha, pomimo, ze policjant na nią machał. Machał, machał, aż wreszcie nie wytrzymał i do nie j krzyknął "Pani jedzie!". No i pojechała

Za pozostałe skojarzenia nie odpowiadam

teżb bym się pewnie zestresowała

[policzanka]

Poziomko. ,świetnie Ci wyszła ta sciana! Ta srebna tapeta tez super! Świetnie współgra z ramkami

[vea7]

Ależ śnieżyca za oknem... a rano pełne słońce było... no tak, czas się powoli z pracy zawijac. Kurcze, boję się w taki śnieg prowadzi nową furę

[inwersja]

Napisane przez policzanka

Haha! Rozbroilas mnie tym zdaniem! Aj low ju!



Ja kupuję w stacjonarnym sklepie ze zdrową żywnością.



Hehe

A coreczki to masz genialne!




Haha!rozłożył mnie na łopatki!
Życzę Ci żeby było po Twojej myśli












Wspolczuje nocki.u nas juz lepiej z kaszlem. Nie ma nocnych napadów na szczęście.one były najgorsze.
Co do pogrubionego-Co narobila?

Heh,tylko my mamy te napady,nie Milosz. On budzi sie czesto,placze,bo dziasla bola.

A co do MOPSu chodzi o sasiadke obok. Ma alzheimera. Stara sprawa,kiedys wspominalam o tym przy okazji jak zaginal prezent dla tz.

Mieszka sama, w niektore weekendy ktos wpadnie z rodziny i ja zabiora,a na co dzien czasem inna sasiadka jej jedzenie przyniesie. Ale ostatnio jest juz coraz gorzej. Ciagle chodzi po klatce schodowej,sama nie wie czego chce. W kolko gada,ze sie boi,ale jak spytac czego to sama nie wie. Niestety ciagle dobija sie do nas i do sasiadki drugiej. (Mamy 3 mieszkania na pietrze.) Dobija sie doslownie,bo dzwoni,wali w drzwi i szarpie za klamke. A jak.sie jej otworzy to ciezko sie z nia dogadac.. ciagle gada o.dzieciach swoich,ze maja przyjechac,ze ona czeka a ich nie ma..strasznie meczaca jest, potrafi przychodzic do mnie i do p. Ani w sumie po kilkanasie razy dziennie. Wczoraj znow obudzila Miloska. Meza zaczepila,bo niby chciala dodzwonic sie do rodziny i sie okazalo,ze kazdy ma ja zablokowana w tel,bo wydzwania nawet po 40 razy na dobe i maja jej dosc.
Pomijaac juz fakt,ze jest mega meczaca,to ona nie wie na jakim swiecie zyje.. przyjdzie do mnie,rozmawia i za 5.sek juz nie pamieta co robila przed chwila. To zwyczajnie niebezpieczne,bo ona nie nadaje sie juz do samodzielnego zycia, a dzieci jak widac maja ja w glebokim powazaniu.
Troche sie obawiamy,ze jakby.nawet pomoc spoleczna ja stad zabrala to przyjdzie ktos z rodziny mieszkac i bedziemy udu.pieni. No ale nie zglosic tego tez strach..

[tassia]

Vea nie chodzi o pumpernikiel tylko taki najpopularniejszy chleb w szkoplandii

[Poziomkowa89]

Ja daje kaszke ponieważ chętnie ją je, a malo co w ogole chce jeść także jak na kolację zje mała miseczke to w nocy nie ma jazdy ze jest głódny a z piersi nie chce lecieć. Ogólnie jest kłopot z kolacja i śniadaniem.

Rozliczyłam dotacjechoć mieli problem ale jednak jest ok
Leo został z teściowa całe szczęście ze wyszła z ta propozycja bo duzo papierów mialam do wypisywania to nie wiem jakbym z Leo to zrobiła
Poza tym leos do zdrowych nie należy ma taki katar, dzis doszedł kaszel, myślałam ze bedzie lepiej jak wczoraj go wzięłam na mróz ale nie jutro pójdę do lekarza, a tymczasem kupiłam mu syrop na odporność i daje sinekod. Jak zaśnie to podstawie mu inhalator kolo buzki z solą moze troche mu sie oczyści
W nocy bylo-18! Oczywiście samochód nie chciał odpalić

Napisane przez tassia

tu o cukrze.,.. http://fitmama24.pl/wrobieni-w-cukier/

dostalam z poradni taka tabelke o mowie dziecka
jak znajde bo gdzies sie zapodziała to zeskanuje i wrzuce

Ja chętnie zobaczę

[pszczoua]

My dajemy kaszke dwa razy dziennie bo Julek mleka nie chce przyjmowac pod zadna postacia. Rano zje kleik ryzowy+120mm+owoc a na kolacje 150mm+kaszka zdrowy brzuszek. Czasem uda tez mu sie wcisnac troche kaszki mannej z owocami na sniadanie albo platki kukurydziane na mm...

[bajka1807]

jest @!

ale przyszly inne zmartwienia ktore na ta chwile reaja mi banie

co do kaszek, Amela nie je zadnych, doslownie, nawet tych zdrowych. chyb akonsystencja jej nie odpowiada.z kasz to tylko gryczana lub jeczmienna do obiadu.

[mostly_cloudly]

Witam
Dopiero dołączam do wątku jako mama październikowego łobuza. Dziś już prawie 15 miesięcznego. Poczytałam trochę o Waszych przygodach, rozterkach, wątpliwościach i widzę dużo zbieżności.
Kostek jje te same kaszki, jeszcze dziecięce, te normalne dorosłe tylko do obiadów. Podaje mu jeszcze mleko modyfikowane ale chcę już spróbować zwykłe krowie. Czy jest jakieś preferowane przez Was jako zdrowsze niż inne lub lepsze dla takiego maluszka?
Od kilku dni synek przemieszcza się nie tylko na całych stopach ale też i na palcach. Czy trzeba wszczynać alarm? Czy to mu przejdzie? Chodzi samodzielnie od 11 miesiąca więc fazę nauki ma już za sobą, teraz już biega. Przy czym zauważyłam, że sobie tak chodzi na zmianę. Zrobi np trzy kroki normalnie, trzy kroki na palcach i potem znowu normalnie. Niezależnie od tego czy jest w samej skarpetce czy w obuwiu z twardą podeszwą. Miałyście z czymś takim do czynienia? Trzeba to konsultować z lekarzem?

[tassia]

Napisane przez bajka1807

jest @!

ale przyszly inne zmartwienia ktore na ta chwile reaja mi banie

co do kaszek, Amela nie je zadnych, doslownie, nawet tych zdrowych. chyb akonsystencja jej nie odpowiada.z kasz to tylko gryczana lub jeczmienna do obiadu.

Gratulacje @

Napisane przez mostly_cloudly

Witam
Dopiero dołączam do wątku jako mama październikowego łobuza. Dziś już prawie 15 miesięcznego. Poczytałam trochę o Waszych przygodach, rozterkach, wątpliwościach i widzę dużo zbieżności.
Kostek jje te same kaszki, jeszcze dziecięce, te normalne dorosłe tylko do obiadów. Podaje mu jeszcze mleko modyfikowane ale chcę już spróbować zwykłe krowie. Czy jest jakieś preferowane przez Was jako zdrowsze niż inne lub lepsze dla takiego maluszka?
Od kilku dni synek przemieszcza się nie tylko na całych stopach ale też i na palcach. Czy trzeba wszczynać alarm? Czy to mu przejdzie? Chodzi samodzielnie od 11 miesiąca więc fazę nauki ma już za sobą, teraz już biega. Przy czym zauważyłam, że sobie tak chodzi na zmianę. Zrobi np trzy kroki normalnie, trzy kroki na palcach i potem znowu normalnie. Niezależnie od tego czy jest w samej skarpetce czy w obuwiu z twardą podeszwą. Miałyście z czymś takim do czynienia? Trzeba to konsultować z lekarzem?

Witaj

Raczej tu nie ma mamy która podaje mleko krowie. Mialysmy tu kiedyś dyskusje i raczej takiego mleka do 3 roku życia się nie poleca dzieciom chyba ze masz dostęp do krowy.
Mleka w kartonie są robione na mleku w proszku i to nic Zdrowego.


A co do chodu na palcach to u mojego TŻ w rodzinie dzieci tak chodziły wszystkie.
I wszystkim przeszło. Ortopeda powiedział ze spokojnie do 4 roku(chyba) życia to ok i samo minie

[inwersja]

Napisane przez tassia

Gratulacje @







Witaj

Raczej tu nie ma mamy która podaje mleko krowie. Mialysmy tu kiedyś dyskusje i raczej takiego mleka do 3 roku życia się nie poleca dzieciom chyba ze masz dostęp do krowy.
Mleka w kartonie są robione na mleku w proszku i to nic Zdrowego.


A co do chodu na palcach to u mojego TŻ w rodzinie dzieci tak chodziły wszystkie.
I wszystkim przeszło. Ortopeda powiedział ze spokojnie do 4 roku(chyba) życia to ok i samo minie

Nie trzeba od razu kupowac krowy, sa jeszcze mlekomaty

[tassia]

Napisane przez inwersja

Nie trzeba od razu kupowac krowy, sa jeszcze mlekomaty

Krk duże miasto a nie ma

Poza tym jak były to podobno tam tez zwykle mleko jak w kartonie wlewali... Ale jak ktoś ma sprawdzone to czemu nie

[mostly_cloudly]

Dziękuję za informację. Chętnie odgrzebie tą dyskusję na temat mleka krowiego, bo powiem szczerze że jestem zielona w tym temacie. Oczywiście mama i teściowa, już "radzą" mi cały czas zmianę i tylko nasłuchuje jak to już dawno na normalne mleko winnam przejść, jeśli dziecko nie ma alergii. MM nawet w wydaniu JUNIOR w ich mniemaniu nie zapewnia wartości odżywczych jakie ma mleko krowie, przy czym zaznaczam że nie jest mowa o mleku bezpośrednio od krowy, tylko takim ze sklepu np Łaciatym. No i oczywiście słucham jak to jestem rozrzutna bo mm swoje kosztuje...