![]() |
#391 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Dziwi mnie ten hejt na wracanie do domów, jeśli to nie dotyczy całej grupy w sytuacji wymuszania 10 egzaminów w jeden dzień, bo ktoś wraca do domu. Mnie to nigdy nie obchodziło czy ktoś jeździ do domu co tydzień, czy raz na pół roku. Nie przyszłoby też do głowy wyśmiewać koleżanki, które rzeczywiście prawie co piątek przychodziły na zajęcia z walizkami, bo potem od razu szły na dworzec. Ich sprawa, co robią.I nie wiem czy niektóre z was się nie zapędzają, twierdząc, że jak student nie spędza weekendów w mieście akademickim, to znaczy, że jest ograniczony i studiować w ogóle nie powinien. A już w ogóle śmieszy mnie narzekanie, że przez studentów jest tłoczno w okolicach dworca, bo wszyscy jadą do domów
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#392 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
__________________
And we danced And we cried And we laughed And had a really, really, really good time Take my hand, let's have a blast And remember this moment for the rest of our lives |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#393 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ---------- Cytat:
do kina sie nie idzie po to żeby pogadac. tylko zeby obejrzec film i z szacunku np dla ekranizacji ulubionej powiesci czy rezysera, zaplacic za to legalnie piniondz. ---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ---------- Cytat:
do krakowa i warszawy przyjezdzaja ludzie zewsząd. czy maja 300 km do domu czy ile, po prostu zewsząd. do gdańska najczęściej: kartuzy, bytów i okolice pomorskiego które mają do domu godzine drogi pksem. jakby sie mieli tłuc z gdańska na śląsk to też by co tydzień nie wracali. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#394 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Nigdy nie byłam sama w kinie, ale TŻ czasem idzie sam na film, który mnie nie interesuje.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#395 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 420
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
Spróbuj się tak poukulturalniać w Katowicach, Rzeszowie albo Radomiu - ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#396 |
BAN stały
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#397 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 420
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#398 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 989
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Ja wiele razy byłam sama i bylo fajnie. Zawsze chodziłam na małe kameralne seanse. Nawet na typowym romansidle oprócz mnie byli: troje przyjaciol, 2 kolezanki is tarsza pani
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#399 | ||||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: z raju na ziemi
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() [1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;49660283]Też nie rozumiem. ![]() Ja tam bardzo lubię być sama w kinie, zatapiam się w swoich myślach i emocjach i nikt mnie nie rozprasza. Ale pewnie dlatego że kino jest utożsamiane z romantycznym seansem w dwoje, z trzymaniem się za rączki i szeptaniem sobie do ucha czułości. https://www.youtube.com/watch?v=uVbGNu3hTiw[/QUOTE] Przecież kino to miejsce na randkę ![]() ![]()
__________________
Lubię czytać |
||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#400 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 889
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#401 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Fariss - nom, każdy gmail ma opcje podglądania wyszukiwań w google. Sprawdźcie czy macie to włączone, ja często czyściłam i wyłączałam, ale ktoś bez życia włączał i później toczył beke że ktoś np ma łuszczyce hohoohoho takie smieszne :|
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#402 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
![]() ![]() Ja też nie polecam samotnych wyjść do kina, serio. W ogóle samemu to głupio gdziekolwiek iść. Lepszy seansik w domu ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#403 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 420
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
Tylko że nie było mowy o takim przypadku. Chodziło mi o podejście: "jak rodzice płacą za studia to super, ale jak ja mam im w czymś pomóc to nie.ee, jestem stworzony do czegoś więcej". I tylko o to, nie o żadne wybory tego typu jak opisujesz. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#404 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 321
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
![]() I jeszcze (jestem już po studiach): - Opowiadanie naokoło jak to mają dużo nauki i są bardzo zajęci, a czas im mija głównie na zwiedzaniu galerii handlowych i imprezowaniu (zajęcia mają przez AŻ 3 dni w tygodniu, poza tym nigdzie oczywiście nie pracują). Najbardziej smutne jest, że ich rodzice są święcie przekonani, że synek czy córeczka nie śpi nocami, bo tak dużo się uczy i zaharowują się, żeby zarobić na studia dziecka. - nieporadność życiowa, nie potrafią korzystać z pralki, sprzątać itp. - "szpanowanie" samochodem, którym szanowny student przyjeżdża do miasta, w którym studiuje, jeździ nim przez pierwszy tydzień, potem jak skończy się kasa na paliwo, samochód stoi na parkingu przez 3 tygodnie, blokując miejsce parkingowe, o które u mnie na osiedlu, jest bardzo trudno ![]() - zdziwienie, że coś trzeba samodzielnie napisać, a nie tylko wykonać operację "kopiuj-wklej" |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#405 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: z raju na ziemi
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Ja myślę że u mnie rok jest tak nieogarnięty, że jednak nie wiedzą tego
![]() ---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ---------- Cytat:
![]() Kiedyś byłam w jakimś niższowym kinie, i jakieś dwie uhahane panienki z paczką czipsów spóźnione przyszły, oczywiście szelszcząc i gadając i uahaha i hihihi. Jakiś pan się odwrócił i powiedział, że tu jest kino i się ogląda film, a jak chcą to niech idą do jakiegoś multikina czy coś ![]() Ja lubię sama chodzić do kina - ale zazwyczaj miesiąc po premierze jak jest mało ludzi i większość przychodzi obejrzeć film a nie "idę do kina" ![]()
__________________
Lubię czytać |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#406 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#407 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 522
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Trochę nie rozumiem tej Waszej fali krytyki pod adresem osób jeżdżących często do domu. A już sugerowanie, że ktoś nie powinien z tego powodu studiować jest naprawdę niefajne. Nie każdy kto wraca do siebie jest niedorajdą, która potrzebuje mamusinej spódnicy, niektórym po prostu nie podoba się klimat wielkich miast, ale chcą studiować na dobrej uczelni, by zyskać wykształcenie. Mają do tego prawo jak i do tego, by jeździć co tydzień do domu.
Ja sama wracam co 2-3 tygodnie. Moja mama siedzi w tym czasie sama w domu (brat jest ciągle w trasie, a siostra mieszka daleko) i jeżdżę żeby trochę z nią pobyć. Swoje studenckie miasto lubię, moją rodzinną wieś również, czuję się dobrze w obu miejscach. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#408 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
![]() zal mi czasem tych rodzicow - slyszalam o takiej sytuacji, gdzie synek rzucil studia(a moze i jego wyrzucili bo za bystry nie byl) na pierwszym roku a rodzice mu dawali kase na zycie do konca studiow bo nie wiedzieli... a synek sobie imprezowal, pil i nic pozytecznego z zyciem/kasa nie robil ![]() naprawde ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#409 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: z raju na ziemi
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Ale co innego jest po prostu wracać do domu, nawet 3x w miesiącu, ale bez takiej "spiny", niż "absolutnie w piątek NIE NIE NIE", a najlepiej to wszystko ma być w ciągu jednego dnia, 24/7, a reszta tygodnie wolne " BO JA JADĘ DO DOMU!!!".
__________________
Lubię czytać |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#410 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 418
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Jeżeli chodzi o egzaminy i upychanie całej sesji w 2 tygodnie to u mnie też to był duży problem, i co najlepsze wcale nie za sprawą osób, które chciały jechać daleko do domu, ale od osób, które były na miejscu, bo chciały mieć dłuższe wakacje/ferie. Abstrakcja.
Chociaż muszę powiedzieć, że moje wspomnienia ze studiów są dosyć dobre. Licencjat wspominam świetnie, miałam super grupę, magisterka to inna bajka - właśnie przez ludzi 'nadgorliwych'. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#411 |
Ante Pante
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 198
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
O matko. Temat powrotow do domu juz zostal bardzo dokladnie przegadany. Mozemy wrocic do poczatku?
Mnie.denerwuja.ludzie, z ktorymi na cos sie umawiam, spoko spoko, a potem na zajeciqch okazuje sie ze tej osoby nie ma i radzmy sobie z prezentacja. Wszystko trzeba za nich zalatwiac, zachowuje sie jak dziecko we mgle i ogolny nieogar. Moja wspollokatorka niedawno "uswiadomila" mnie, ze trzeba czyscic z wlosow odplyw prysznica. Odkryla to niedawno, z czystej ciekawosci podczas sprzatania ![]()
__________________
chill |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#412 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
- są niezaradne życiowo i niedojrzałe emocjonalne do samodzielnego życia - mają mocno ograniczone horyzonty, i czas spędzony w domu przed telewizorem jest super rozrywką, a czas spędzony w muzeum dużego miasta super nudą Zarówno jeden jak i drugi typ osób (a przeważanie typy występują jednocześnie) nie powinny moim zdaniem studiować. A dodatkowo to o czym pisały inne dziewczyny, czyli podporządkowywanie całej rzeczywistości "powrotowi do domu", co mocno utrudnia życie osobom postronnym. Ale przecież oczywiste że nie wszyscy studenci wracający do domu tacy są, więc nie wszystkich dotyczy ta krytyka. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#413 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
![]() sa tacy,ktorym smieci sie wysypuja a dalej nie wpadna na to,ze trzeba je wyrzucic ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#414 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 321
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#415 | |
BAN stały
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
Wysłane z mojego telefonu komórkowego <3 ---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ---------- Ja nie czaje co was intsleresuje skąd kto bierze na życie xd Tak samo źli i okrutni kinowi randkowicze... Taki ból 4 liter... Wysłane z mojego telefonu komórkowego <3 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#416 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: z raju na ziemi
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
To nie jest ból dupy o kinowych randkowiczów, ale generalnie kino służy do oglądania filmu, tak? Więc jeśli idę oglądać film to nie mam ochoty słuchać jak jakaś para przede mną/za mną / obok musi się migdalić i szeptać sobie do ucha.
Ja rozumiem, że teraz ekshibicjonizm jest popularny, ale to niech sobie robią showupy na balkonie własnego mieszkania czy gdzieś, a nie że idą PRZESZKADZAĆ oglądać film, za któryś ktoś sobie zapłacił. Czy to takie trudne do zrozumienia ?
__________________
Lubię czytać |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#417 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
No jesnak wyludzanie stypendium socjalnego troche mnie boli bo na nierobow idzie z moich podatkow. Herbehheheehe
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#418 | ||
BAN stały
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
Wysłane z mojego telefonu komórkowego <3 ---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ---------- Cytat:
![]() Ja się tam nie dziwię, skoro rodziców stać a sami też wiedzą czemu dziecko chce się wymeldować to po co użerać się z pracą 6h na godzinę w niewolniczych warunkach? Jak ktoś ma możliwości to sobie radzi. Wysłane z mojego telefonu komórkowego <3 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#420 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
No wlasnie Drabina
Idz se zalatw stypendium socjalne a nie masz bul o podatki i o to, ze naukowe czesto z roku na rok sa zmniejszane na rzecz socjalnych bo tak duzo potrzebujacych kombinatorow. Trza se radzic hehe. Polak potrafi ne? : / |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:32.