Mamusie lutowe 2015 - cz. 6

[Asia1105]

Hej

Wstałam po kolejnej ciężkiej nocy. Wszystko mnie dalej boli, pachwiny, brzuch ciągnie, Aga w Bożenie też mi chrupie i kuje! Kolejna noc na siedząco! Mąż też jak zombi, bo co ja się próbuję orzekręcić to on się budzi i mi pomaga

No nic tyle narzekań o poranku Jem śniadanie ogarniam się i jadę do Mamy i Siostry A no i dziś jemy obiad u T

Miłego dnia

---------- Dopisano o 06:59 ---------- Poprzedni post napisano o 06:58 ----------

Kasiula, Ilona kciuki za wizyty

[201704210903]

Napisane przez d_a_r_i_a

Hej

Ewcia ja po pierwszej nocy tu wygladam juz jakby mnie z krzyża zdjęli.. ciągle ktoś hrapie, wstaje , jeczy... Ciągle czuje świeże papierochy i mnie cofa.. Nie wyobrazam sobie byc tu do terminu...Jak do poniedziałku nic się nie zmieni to wychodze na własne żądanie... Mieszkam 5 min od szpitala wiec chyba jakos bardzo dziecka nie naraze?

to widzę jakie ja szczęście miałam że mnie dali na sale z fajnymi osobami które nie chrapały i dało się pogadać
mam nadzieję że po porodzie też będę z kimś normalnym

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[ewek000]

Daria znam ten ból , poprzednim razem tak miałam, teraz mam spoko laski, chociaż dzisiaj nie wiadomo ktora zostanie, z papierosami tu mam spokój, nawet jeśli chodzi o położne, w łazienkach nie palą, tak więc nie jest tragicznie.Wczoraj nawet się zrzuciłysmy na tv i obejrzłysmy wieczorem burleskę. Jedzenie masakra moje cukru glupieja,spać się nie da ,ah byle do domu

[emdzik]

Iskra cieszę się, że w końcu się odezwałaś, bo myśmy się tu martwiły o Ciebie i dobrze że w końcu udało się z CC, teraz już będzie tylko dobrze
a i za wózek śliczny!

Mlebi mi lekarz nic nie mówił o odstawieniu magnezu czy nospy... nawet nie pytał czy dalej biorę tylko ten acard mam do poniedziałku brać,
nospe i tak biorę strasznie rzadko a magnez sobie jeszcze pobiorę

MamaZuzi cieszę się że po ktg dobrze.. wiesz jeszcze nowego wątku nie ma dlatego Madziula nie chce wychodzić

Monia .. eh z tym ciśnieniem ja nie wiem czemu ono tak skacze..

Inco ale zazdroszczę bujaczka... a ten zestawik też słodki

Hope bardzo Ci współczuje sytuacji z mężem.. sama nie wiem co bym zrobiła gdyby mój z czymś takim wystrzelił... To jest w końcu ojciec dziecka.. ojcem nie był tylko w momencie zapładniania... to właśnie teraz w najbliższych tygodniach i po porodzie i Ty i Dziecko będziecie potrzebować go najbardziej! Oby to chłop zrozumiał bo to naprawdę przykre domyślam się jak się czujesz

Ewa współczuje ciężkiej nocy...
Daria tak samo ciężko w tych szpitalach widzę



Myśmy wczoraj przez Ilonkę oglądali "Seks w wielkim mieście" i to od razu dwie części mój tż nic nie marudził nawet się pośmiał
Jeszcze biedny latał to robił mi coś jeść.. to pić... tak mnie gardło męczyło
A dzisiaj już nie śpię od 4 w sumie, mąż o 5 wstawał do pracy a ja go już wcześniej budziłam że mnie strasznie gardło boli rano mi też jeszcze pić przynosił.. później mi troszkę przeszło to leżałam, po 6 poszłam coś zjeść...
a teraz siedzę i zaczyna mnie męczyć już kaszel :/ i brzuch mi się cały spina... ja tego nie chcę


Ilonka i Kasia trzymam za wizyty
Obyście się dowiedziały samych dobrych rzeczy jakich chcecie

[1141655]

Noo ja juz pojedzone, oglądałam wiadomości w tv, zaliczyłam znowu wyciek hehe i mogę iść spać

[emdzik]

Dziewczyny.. tak poza tym pisałam do AMARANTUS... bo też się długo nie odzywała i się martwiłam.
Odpisała mi wczoraj, że wszystko dobrze, tylko z czasem kiepsko.
Wczoraj akurat miała wizyte też.. Mały waży 2780gram No a Ona ma rozwarcie na 1,5 palca Więc u kolejnej coś się dzieje :P
No ale zaciska jeszcze nogi

[1141655]

Napisane przez emdzik

Dziewczyny.. tak poza tym pisałam do AMARANTUS... bo też się długo nie odzywała i się martwiłam.
Odpisała mi wczoraj, że wszystko dobrze, tylko z czasem kiepsko.
Wczoraj akurat miała wizyte też.. Mały waży 2780gram No a Ona ma rozwarcie na 1,5 palca Więc u kolejnej coś się dzieje :P
No ale zaciska jeszcze nogi

Ooooo się dzieje!

Moje spanie się oddala bo synek nie lubi mamy i tak sie wypycha w Bożene ze aż sycze... Jakkolwiek się położę to on wariacje urządza....

[DuszonaMarchewka]

Ejjjj jestem zła. Chciałam Wam trochę pogratulować, trochę powspółczuć, trochę pozazdrościć i co? I wcięło mi całe cytowanie grr! A o tej porze kalafior nie pracuje dobrze.

Ja wczoraj zmyłam piętro i klatkę na kolanach i się spojenie rozszalało że szok, ale spać było lżej niż ostatnio. W ogóle Bożena wygląda jakby trądzik dostała! W życiu mnie tak nie podrażniło na trzeci dzień po goleniu! Cała łąka krostek. Mąż wysmarował sudocremem. Może przejdzie. A ja przerzuciłam się na jego bokserki bo są wyższe i luźnejsze i chyba w nich chodzić będę.

Dziewczyny czy odchodzący czop lub wody zawsze wiążą się z jakimś rozwarciem czy przez taką szczelinę 2 mm też wszystko odejdzie?

Mi też chrupało w bozenie. Jak zaczną was tam kości boleć to znak że spojenie może się rozchodzić i to jest wskazanie do cc więc wtedy do gina lub ortopedy. Naczytałam się o tym i sama mam stracha ale jeśli Was nie boli to spoko. Podobno to tylko 1/800 ciąż się zdarza więc znając moje szczęście mogę to być ja. Ale co będzie to będzie

---------- Dopisano o 08:00 ---------- Poprzedni post napisano o 07:58 ----------

No i gratulacje za wszystkie wczorajsze udane wizyty

[Alunia79]

Dzieńdoberek
Zasnęłam ok 2:30, obudziłam się o 7 i koniec. Koty już szaleją, żadnego dosypiania. Współczuję wam bóli spojenia. Mnie biodra po spaniu bolą.

A tak poza tym, miałam wam napisać, że wczoraj przyszło to wc kici i zaczęliśmy uczyć koty załatwiania się na kibelek

Kciukasy za wizyty dzisiejsze.

[przeklete_pragnienia]

Witam się
Dzięki dziewczyny za kciuki
Za mną również koszmarna noc, strasznie mnie moje wargi tam na dole swędziały i piekły az nie mogłam wytrzymać
Dobrze, że dzisiaj mam tego mojego gina to mam nadzieję, że mi coś zapisze

[lui_89]

Dziewczyny kciuki za wizyty!

My dzisiaj jedziemy do teściów. Chyba nie musze mówić jak się cieszę
miałam nadzieję że sam pojedzie, no ale nie chce mnie zostawiać juz teraz.

ale zapowiedzialam ze w niedziele to ja chcę wracać jak najszybciej, bo jest WOŚPi fajne koncerty u nas. Mam nadzieje ze pojął. A i T. Kupiła nam materacyk don łóżeczka wiec oświadczam ze mamy juz wszystko

[201704210903]

Napisane przez lui_89

Dziewczyny kciuki za wizyty!

My dzisiaj jedziemy do teściów. Chyba nie musze mówić jak się cieszę
miałam nadzieję że sam pojedzie, no ale nie chce mnie zostawiać juz teraz.

ale zapowiedzialam ze w niedziele to ja chcę wracać jak najszybciej, bo jest WOŚPi fajne koncerty u nas. Mam nadzieje ze pojął. A i T. Kupiła nam materacyk don łóżeczka wiec oświadczam ze mamy juz wszystko

super że wszystko już jest

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

nam tylko wózka i samochodu brakuje:p

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[maladT]

Witam i ja. Zmęczona wczoraj byłam i po 22 się położyłam ale zasnąć nie mogłam wiec prawie dwie h się krecilam. W nocy o 3 jedno siku i spanko dalej. Właśnie wstałam.malej dzis do szkoły nie dałam bo znowu akcja glowa. Dziś umowie się na pobranie jej krwi bo to zatoki raczej nie są.
Maz w Toruniu juz,ale oczywiście zarabisty szef wysyła go gdzieś dalej także pewnie jutro go zobaczę. Powiem Wam ze tak po 18to juz tak mi zle bez niego ze nie pytajcie.
Wczoraj córka przyszła od sąsiadów cala ryczaca bo jej o rok mlodsza koleżanka na wstępie jak przyszła powiedziała ze skoro wiki glowa boli to ona nie chce się z nią przyjaźnić. No i moja córka bawiła się trochę z jej starszym bratem ale przez 3h miala nadzieje ze bedzie ta koleżanka się z nią bawić. Jak mi mloda opowiedziała to to tak było mi przykro ze gowniara ja zraniła ze szok. Niech się tylko dzis pokaże ze chce się bawić to juz ja jej dam do wiwatu. Rozpieszczone to strasznie, nawet dzień dobry nie powie tylko albo część do mnie i do męża albo jak do obory ani me ani be. Moja mloda dzis wstała też zalamana

[przeklete_pragnienia]

Lui no to teraz możesz już rodzić


A my wczoraj w końcu sprzedaliśmy stare auto

[maciejka1987]

h0pe nie dziwię CI się, że jesteś zła. Mam nadzieję, że jakos się dogadacie..

lui_89 radość aż tryska z Twojej wypowiedzi. Od razu widać, że lubicie się z T super, że masz już wszystko

kciuki za wizytujące dziś

Mnie coś dziąsło pobolewa... mam takiego zwiska przy 8 i nie wiem czy nie przygryzłam, bo właśnie w miejscu gdzie zaczyna się ząb jest mała ranka. Normalnie nie boli ale jak nie chcący źle zagryzę to już tak. Narazie nie panikuję, bo tak czasem miałam i przechodziło, także jak przez weekend się nie zagoi to w poniedziałek podejdę do mojej dentystki ( dziś i tak nie przyjmuje). Ale coś czuję, że po ciąży będę musiała te zwisy poobcinać

Mój tż też mnie wkurza... mówi, że mam nie sprzątać i jak najmniej robić, żeby się nie przemęczać. Ale ocywiście zapomniał, że nie mamy podłóg, które same się sprzątają. A ja już nie mogę na nie patrzeć

Wczoraj poprałam i poprasowałam część ubranek zostało mi jeszcze 1-2 prania posegregowałam też i pochowałam do pudełek większe rozmiary, także na 68 i 74 mam sporo, a i parę sztuk na 80 mam. ALe to prać i prasować będę za jakiś czas. Mąż chciał wczoraj już ubrać prześcieradełko i mówię mu, że to dopiero jak będę w szpitalu. To mi dowalił teksta " torbę masz spakowaną, to może już jedź co? "


Jesteś w 36 tygodniu ciąży
(35 tyg. i 0 dni)
Miesiąc: 9
Trymestr: 3
Wiek płodu: 33 tydzień
Data porodu:
13 lutego 2015
(pozostało 35 dni)

[IncognitoNick]

Dzień dobry! Właśnie zaczyna się piękny dzień: nic nas nie będzie bolało, nic nie będzie łupało i puchło,a my będziemy zrelaksowane, uśmiechnięte i spokojne! A co, pomarzyć nie wolno? ;-)

Dziewczyny ze szpitali (lub będące tam wcześniej): szykuje się na tę moją wizytę i mam głupie pytanie. Czy w szpitalu mogę chodzić w dresie, czy muszę w piżamie?

[maladT]

mozesz w dresie. kumpela u nas chodziła wiec spokojnie pakuj

[maciejka1987]

Napisane przez IncognitoNick

Dzień dobry! Właśnie zaczyna się piękny dzień: nic nas nie będzie bolało, nic nie będzie łupało i puchło,a my będziemy zrelaksowane, uśmiechnięte i spokojne! A co, pomarzyć nie wolno? ;-)

Dziewczyny ze szpitali (lub będące tam wcześniej): szykuje się na tę moją wizytę i mam głupie pytanie. Czy w szpitalu mogę chodzić w dresie, czy muszę w piżamie?

możesz ...ja tam zawsze mam koszulę, ze względu na wygodę przy badaniach.

[201704210903]

inco ja miałam getry i bluzę
do badania ściągałam

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

maciejka gratulacje

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[buu007]

Ewa a Ty bedziesz juz do terminu cc w szpitalu?

emdzik oo ale wiesci od amarantas,to juz sie cos powoli chyba u wiekszosci zaczyna dziac

Napisane przez przeklete_pragnienia

Witam się
Dzięki dziewczyny za kciuki
Za mną również koszmarna noc, strasznie mnie moje wargi tam na dole swędziały i piekły az nie mogłam wytrzymać
Dobrze, że dzisiaj mam tego mojego gina to mam nadzieję, że mi coś zapisze

to kciuki za wizyte,niech przepisze cos koniecznie bo jak Cie juz tak swedzi to jakas infekcja pewnie

Kasiulka rowniez kciuki za wizyte,niech maly sie obroci!!

lui no koniec wyprawkowy

haha a ja jak sobie pomysle,ze ja dopiero do sklepu po wszystko pojade po wizycie u lekarza kurde moze zle ze to tak na ostatnia chwile zostawilam,ale trudno,zreszta auto oddajemy w poniedzialek na przeglad i cos tam trzeba zrobic,az sie boje jaki bedzie koszt tego

mala o kurcze przykre sa takie sytuacje zwlaszcza dla rodzicow bo sie patrzy na biedne dziecko i nie umie pomoc nie ma tam kolo was jakiejs bardziej ogarnietej kolezanki z ktora mala mogłaby sie bawic?

maciejka za 36tydzien

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

inco mysle ze spokojnie mozesz,czemu nie?

w ogole to dzien dobry
ale jestem zmeczona i niewyspana,mam swoje siedzenie wczorajsze

[IncognitoNick]

Dzięki Dziewczyny! Strasznie nie lubię tak chodzić w piżamie/koszuli - od razu wtedy czuję się chora :-D Dlatego planowałam je tylko na noc, a tak to właśnie getry i bluza. Zwłaszcza, że ja w łóżku nie usiedzę :-D

[Asia1105]

Madzia zmieniłam wizytę na 22 na 17:10, zmień proszę

[logoasia]

hejo
ja też miałam masakryczną noc, od wczoraj wieczór boli mnie podbrzusze i krzyż, skończyła mi się nospa, kilka razy byłam w wc i ciągle mnie ciśnie, nie wiem co z tego wyniknie wzięłam póki co paracetamol, może chociaż chwilę odpocznę. wczoraj kilka skurczybyków miałam co 30min, ale poki co spokój, tylko ten brzuch @

Napisane przez maladT

Witam i ja. Zmęczona wczoraj byłam i po 22 się położyłam ale zasnąć nie mogłam wiec prawie dwie h się krecilam. W nocy o 3 jedno siku i spanko dalej. Właśnie wstałam.malej dzis do szkoły nie dałam bo znowu akcja glowa. Dziś umowie się na pobranie jej krwi bo to zatoki raczej nie są.
Maz w Toruniu juz,ale oczywiście zarabisty szef wysyła go gdzieś dalej także pewnie jutro go zobaczę. Powiem Wam ze tak po 18to juz tak mi zle bez niego ze nie pytajcie.
Wczoraj córka przyszła od sąsiadów cala ryczaca bo jej o rok mlodsza koleżanka na wstępie jak przyszła powiedziała ze skoro wiki glowa boli to ona nie chce się z nią przyjaźnić. No i moja córka bawiła się trochę z jej starszym bratem ale przez 3h miala nadzieje ze bedzie ta koleżanka się z nią bawić. Jak mi mloda opowiedziała to to tak było mi przykro ze gowniara ja zraniła ze szok. Niech się tylko dzis pokaże ze chce się bawić to juz ja jej dam do wiwatu. Rozpieszczone to strasznie, nawet dzień dobry nie powie tylko albo część do mnie i do męża albo jak do obory ani me ani be. Moja mloda dzis wstała też zalamana

boze, zabiłabym taką małą cwaniarę jak widzę jak takie dzieciaki żerują na kimś to normalnie aż mnie grzeje

[d_a_r_i_a]

Inco ja tez w dzień getry, a tylko na noc pizama

Mała matko! Jaka mała wredota! Az bym sama ta Twoja przytulila... Wytlumacz jakoś miedzy wierszami swojej malej ze na pewno jest wiele fajniejszych koleżanek od tej

Wiecie ze mój Malý nie toleruje ktg kopie w te głowice dotad az się wysuwają spod paskow charakterny ojjj

[201704210903]

a jak poznam że wody odeszły? w poprzedniej ciąży lunelo jak z wiadra a czy może być że one tak po mału wypłyną?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[logoasia]

Napisane przez Mlebidakin

a jak poznam że wody odeszły? w poprzedniej ciąży lunelo jak z wiadra a czy może być że one tak po mału wypłyną?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

mi z Marcinem tylko się sączyły, bez skurczów. Poczujesz od razu że to nie siusiu. Tak cyklicznie sobie kapie woda mi leciały od 16 do 23, później na skurczach wypływały w większej ilości. ale nie da się tego pomylić

[lui_89]

powiem Wam, że cieszę się, że mamy chwilowy przestój w wydatkach

ale z drugiej strony to pisanie listy co nam potrzebne, porównywanie cen na allegro, kto ma co ładniejsze... echhh fajne to bylo i kurierzy którzy mnie odwiedzali no nic na najbliższe minimum 3 lata mam z tym koniec.

[Panna Migotka 86]

Napisane przez zielona butelka

Maama Zuzi, ja się obudziłam o 2 w nocy, M jeszcze nie spał i mu mówię, że miałam sen erotyczny, że się bzykaliśmy w samochodzie na parkingu i że chyba mi się chce, a ten... że nie, że nie po tym upadku

Ja się wykończę... już 3 dzień siedzę nad projektem łazienki. Wszystkie inspiracje, które znajduję są poza moim zasięgiem cenowym. Tak to jest, jak ma się drogi gust. Trzeba będzie posiedzieć z 2 tygodnie, żeby zamiast mozaiki marmurowej znaleźć podobne płytki ceramiczne...

Zamiast dzieciakiem to ja łazienką...

ehhh.. naszych TZ też dopada chyba stres... mój już jakis czas temu oswiadczył, że teraz to już się boi ze poród wywołamy... raz miał zryw, ale dzien przed wizytą, a miałam mieć wymaz pobierany więc też dupa blada, a teraz po wizycie- jak lekarz powiedział w trakcie badania, że właśnie małego po głowie smyra to już w ogole przerażenie... mam nadzieję, że mu przejdzie bo do porodu jeszcze trochę czasu, potem połóg, a podejrzewam, że jak bedzie opieka nad małym to nie będę miała ani siły ani ochoty... i zapomne jak to się robi

i powodzenia w projekcie... znam ten ból - drogiego gustu... a potem zderzenie z cenową rzeczywistością TZ się śmieje, że jeżeli wchodząc do sklepu coś wpada mi w oko (czy to z butami czy budowlanym) to może być pewien że to będzie jedna z najdroższych rzeczy w sklepie...

Napisane przez h0pe

a bo mnie tż tak dobił że wszystkie witki mi opadły. Widząc jak piszecie urlopach tż na czas poporodowy olśniło mnie że my nawet nie gadaliśmy na ten temat. Zapytałam go o urlop tacierzyński a on mnie dobił. Spodziewałam się że będzie chciał mi pomóc przy dziecku, a on dowalił że bedzie brał ale jeszcze nie teraz, tylko jak będzie miał co robić na budowie nieźle co.
w toku rozmowy wkurzył mnie tylko jeszcze bardziej bo stwierdził że jestem nienormalna, że dziecka jeszcze na świecie nie ma a ja z nudów zawracam mu tyłek wkurzzyłam się że ma takie podejście, czyli że niby wszystkie obowiązki spadną na mnie, że poradzę sobie sama ze wszystkim, tak jakby opieka nad dzieckiem nie była niczym wielkim i on tacierzyński to wykorzysta na inne, jak widać ważniejsze dla niego sprawy. Ewidentnie nastawił się na to, że jego kwestię przejmie moja mama i że on nic nie musi. Dawno nie było mi tak przykro. Rozmowa była ostra, nie szczędził mi naprawdę. Spakowałam się więc i zadzwoniłam po brata.

nie dziwię Ci się, że TZ Cię tak wkurzył... no podejście na cudowne - za przeproszeniem: chciałaś dziecka to masz dziecko.. tak jakby on w tym nie uczestniczył... czasu kiedy dziecko zostawiało się tylko matce i babce dawno minęły! on chyba sobie nie zdaje sprawy, że nawet jeśli po porodzie sn kobieta po kilku godzinach normalnie chodzi to nie znaczy, że jest nówka sztuka! że połóg nie bez powodu trwa 6 tygodni, a w innych kulturach jest to czas święty dla kobiety, kiedy ma tylko leżeć i odpoczywać a opiekę nad dzieckiem przejmują inni.
Może poszukaj w necie jakiegoś programu o połogu i mu pokaż, albo jakieś artykuły?

Mój TZ nie wyobraża sobie, żeby zaraz po szpitalu miał chodzic do pracy i zostawić mnie samą z dzieckiem! od początku roku rozmawiał z szefami, ze projekt który teraz robi jest ostatnim, bo w lutym to on bieże urlop dłuższy i go nie ma. Dlatego teraz tez strasznie duzo pracuje w domu, żeby wszystko pokonczyć w terminie i mieć spokój... my jeszcze nie wiemy jak dokładnie to zrobimy - czy weźmie opiekę na mnie, czy tacierzyński czy zaległy urlop, ale będzie ze mną na pewno! On z resztą już się nie może doczekać aż mały będzie w domu. Wczoraj przyszła wanienka i się zaczął rozpływać, że jak fajnie, że on będzie małego kąpał i że to będzie takie fajne

Napisane przez Alunia79

Cieszę się, że poszłam z moim Tadzikiem do tej SR, bo dziś właśnie jak było o połogu, to było też właśnie o tym jak ważną rolę pełni tata na początku. Że my, mamy się tylko dzieckiem zajmować, gdy dziecko śpi to my też i mamy mieć czas dla samej siebie, żeby baby blues nas nie złapał. A w tym czasie dzieciątkiem ma się tatuś zajmować nie którakolwiek babcia czy ciocia, bo to my, rodzice mamy zawiązywać więź z dzieckiem a nikt inny. I o tym że babciom też od razu trzeba postawić granice, żeby się nie rozbujały i tu np. skoro chce pomagać, to niech zrobi wspaniałe zakupy, ugotuje pyszny obiad, zrobi pranie, poprasuje. A dziecko w pierwszych tygodniach jest TYLKO NASZE! Tatuś kąpie, przewija, kanguruje, robi wszystko to samo co mama, poza karmieniem piersią.
Powiem wam, że do mojego to bardzo trafiło. Mam mamy też nie pomogą i on powiedział, że przdjmie te wszystkie obowiązki Przyznam, że wierzę w to, bo pamiętam nawet jak zajmował się swoją starszą. Matka dziecka wyjeżdżała sobie dla przyjemności a on się zjmował małą. Mało tego, jak już nie byli razem, ona miała już nowego faceta i dziecko z nim, to w tedy jeszcze nie mój tż, też zostawał opiekując się córką i jeszcze jej synem a ona w długą szła. Więc naszą żabcią też będzie się zajmował

bardzo mądra położna i super, że TZ tak się przejął!
my dzisiaj w SR mamy połóg, ale nie wiem czy TZ pojedzie, bo zależy o której z pracy wróci i nie wiem czy zdąży...

Napisane przez ewek000

U mnie dzisiaj 14 dni do planowanej cc , o ile dzisiaj czegoś nie zmienia

jejku, to już niedługo
ciekawe, czy któraś się rozpakuje przed Tobą

Napisane przez IncognitoNick

Dzień dobry! Właśnie zaczyna się piękny dzień: nic nas nie będzie bolało, nic nie będzie łupało i puchło,a my będziemy zrelaksowane, uśmiechnięte i spokojne! A co, pomarzyć nie wolno? ;-)

to jest bardzo dobry plan na dziś

[Tutti1234]

Witam dziewczyny

Kciuki za wizyty.

Jejuuu jak mnie głowa znowu boli, to przez pogode, wieje i sie ociepliło, to ja już wolałam mruz i śnieg

Przykra sytuacja z TZ. Tule mocno. Moj na początku też po co on ma brać wolne ale potem zmienił zdanie więc głowa do góry.

[201704210903]

Napisane przez logoasia

mi z Marcinem tylko się sączyły, bez skurczów. Poczujesz od razu że to nie siusiu. Tak cyklicznie sobie kapie woda mi leciały od 16 do 23, później na skurczach wypływały w większej ilości. ale nie da się tego pomylić

to dobrze bo się bałam że nie zauważe

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2