Mamusie Kwietniowe 2015! cz.IX

[Mirelka_90]

Jak już pisalam wczoraj znajomym bo już mnie irytowali jedną i ta sama gatka. Ja wiem że musze lezec że musze tu być dla dobra wiktorka ale.majusia też jest moim życiem i nie potrafie bez niej. Nawet polozna tu powiedziala że jestesmy uzaleznione od siebie. I to prawda. W dzien jest ok bo dziecko się zajmie i przyzwyczajona że mnie nie ma czasem bo i chodzilam do.pracy a ona też w przedszkolu ale najgorszy jest wieczor ona potrzebuje mnie przytulic sie ona uwielbia usypiac gdy czytam jej bajki. Nagle tego nie ma dZiecko cierpi. Tak dostosuje się dziecko ale zanim to nastąpi to minie. Staram sie dla obu moich szkrabow jakos to wszystko zniesc. Wiem że nawet jesli puszcza to lezenie w domu ale wole w domu bo dziecko w domu będzie mialo matke na wieczor i jakos też bede wszystko wiedziec co z nią jest. Obiadami się nie bede przejmowac bo jest w domu tesciowa na dole ktora gotuje codziennie dla nich to więcej ugotuje i dla nas. Maja będzie od rana do 15 w przedszkolu to bede lezec. A do przedszkola to moja znajoma przejezdza codziennie kolo nas to ja bedzie zabierac i odwozic. Albo jak mąż będzie miał zmiany takie to on bedzie odprowadzal i przyprowadzal a pracuje na 3 zmiany to.damy rade. w domu to zawsze w domu swoje lozko i psychicznie latwiej.

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez Pavlinecka_21

I mówiłam Wam, jak z TŻetem podsłuchiwaliśmy ją przez stetoskop ? Nie mógł uwierzyć, że to jej serduszko tak bije

to musialo byc piekne

[Majka232]

Napisane przez MaŁa_Sylwia

dzwonil pan ze sklepu, w przyszlym tyg bedziemy mieli lozeczko

ogladam wlasnie asporatorki elektroniczne dla dzieci. chyba bardziej do mnie przemawiaja niz odciagacze

Super!
Moja przesyłka z all juz o 7 rano była w moim mieście. Moze jednak dzis ja dostanę, a nie w poniedziałek

Edzik - super, że wszystko w porzadku!

Pavlinecka - powodzenia z rzeczoznawcą!

Kurcze, co za pogoda. Kilka dni mrozu, a dziś już na plusie i zaraz będzie chlapa :/

cashmere - byłaś ostatnio w h&m? jest coś ciekawego?

[kordelka85]

Napisane przez MaŁa_Sylwia

Niee no spoko ja kupilam tylko z 15 reszta w spadku

---------- Dopisano o 01:11 ---------- Poprzedni post napisano o 01:08 ----------

Mysle, ze zarówno wiara jak i temat portfela to taka kwestia dosc sporna. Same wiecie tak jak nie zaglada sie komus do portfela tak nie ocenia sie jego wiary i pogladow religijnych
Ja napisalam o sobie i moim podejsciu do kosciola a raczej jego braku, ale nie krytykuje i nie oceniam innych.

Sylwia u ciebie to inna bajka bo tz by pewnie nie odpuscil,a jest ojcemwiec macos do powiedzenia.
Ja nie rozumiem sytuacji,ze ktos nie chce chrzcic, a robi to bo babki, dziaki i ludzie, bo co powiedza?

[siempre]

Dziewczyny trzymajcie się w tym szpitalu. Zdrowiejcie szybko, będzie dobrze.

Mnie kurcze też coś zaczęło dość mocno kluc w podbrzuszu, położyłam sie i przeszlo mam nadzieje ze to tylko maly tam tak mocno uciskal.

[Majka232]

Napisane przez Mirelka_90

Jak już pisalam wczoraj znajomym bo już mnie irytowali jedną i ta sama gatka. Ja wiem że musze lezec że musze tu być dla dobra wiktorka ale.majusia też jest moim życiem i nie potrafie bez niej. Nawet polozna tu powiedziala że jestesmy uzaleznione od siebie. I to prawda. W dzien jest ok bo dziecko się zajmie i przyzwyczajona że mnie nie ma czasem bo i chodzilam do.pracy a ona też w przedszkolu ale najgorszy jest wieczor ona potrzebuje mnie przytulic sie ona uwielbia usypiac gdy czytam jej bajki. Nagle tego nie ma dZiecko cierpi. Tak dostosuje się dziecko ale zanim to nastąpi to minie. Staram sie dla obu moich szkrabow jakos to wszystko zniesc. Wiem że nawet jesli puszcza to lezenie w domu ale wole w domu bo dziecko w domu będzie mialo matke na wieczor i jakos też bede wszystko wiedziec co z nią jest. Obiadami się nie bede przejmowac bo jest w domu tesciowa na dole ktora gotuje codziennie dla nich to więcej ugotuje i dla nas. Maja będzie od rana do 15 w przedszkolu to bede lezec. A do przedszkola to moja znajoma przejezdza codziennie kolo nas to ja bedzie zabierac i odwozic. Albo jak mąż będzie miał zmiany takie to on bedzie odprowadzal i przyprowadzal a pracuje na 3 zmiany to.damy rade. w domu to zawsze w domu swoje lozko i psychicznie latwiej.

Może teraz córcia się przyzwyczai że czasem jesteś "niedostepna" bo jak będzie braciszek to ciężko Ci bedzie być wieczorem do jej 100% dyspozycji...

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez Majka232

Super!
Moja przesyłka z all juz o 7 rano była w moim mieście. Moze jednak dzis ja dostanę, a nie w poniedziałek

ha! widzisz jak pieknie poszlo! fajnie by bylo jakby dzis do ciebie dotarla

[gosiak0512]

Hejka.
Maz mnie wzial na wycieczke po urzedach co bym mu pierwszenstwo utorowala i juz zalatwiony i zus i us teraz was nadrabiam bo mam 18 stron.

SONIA ja bym ksiedza jednak wpuscila na twoim miejscu bo jak malego bedziecie chrzcic to wam to wypomni
U nas ma byc w sobote teraz ksiadz ale mamy fajnego i nam slubu udzielal

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez kordelka85

Sylwia u ciebie to inna bajka bo tz by pewnie nie odpuscil,a jest ojcemwiec macos do powiedzenia

nie moglabym mu tego zabronic i nawet nie myslalam, zeby to zrobic
w przyszlosci samo zdecyduje co z tym dalej robic.

[Majka232]

Napisane przez MaŁa_Sylwia

ha! widzisz jak pieknie poszlo! fajnie by bylo jakby dzis do ciebie dotarla

No b.fajnie bo muszę spr. czy wszystko jest

[Mirelka_90]

Ale to chodzi o to że bede w domu ta podswiadomosc że jestem. Zawsze bede miala te chwile żeby ja przytulic zawsze!

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez gosiak0512

Hejka.
Maz mnie wzial na wycieczke po urzedach co bym mu pierwszenstwo utorowala i juz zalatwiony i zus i us teraz was nadrabiam bo mam 18 stron.

moj mi mowi, ze on to ucieka jak sie zaczne w kolejki pchac bo podobno jestem bardzo niemila

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Napisane przez Majka232

No b.fajnie bo muszę spr. czy wszystko jest

no tak, po takim zamowieniu

[kordelka85]

Napisane przez Mirelka_90

Hej melduje sie że szpitala.jestem tu od środy wieczora... i już z chęcią poszlabym do domu. W we wtorek czułam trzy mocne skurcze a w srode od rana tak bardzo bolało mnie podbrzusze że nie mogłam wytrzymać poszłam do pierwszemu lepszego lekarza u mnie w przychodni bo akurat w środy przyjmuje. Po badaniu mówi że odpadl mi niepokojacy czop i że musze na szpital na szybko. Pojechalam zrobili ktg i wyszły skurcze. Kazali zostac. Na badaniu lekarz mówi że mam rozwarcie na jeden plec :-( szyjka krotka 25mm i miekka z malym niby ok. Powiedzial że teraz beda hamowac akcje porodowa dostalam magnez w kroplowce i dwa zastrzyki sterydy na rozwoj pluc u dziecka i mam codziennie mieć przez trzy dni te kroplowke. Na drugi dzień badanie ordynatora dodatkowy stres mówi że mam peknieta szyjke macicy i mam lezec jak najwięcej lezec najlepiej z pupa do góry żeby byla pupa wyżej niż klatka piersiowa już było ok cały dzień na wieczor znow ból. I dodatkowa kroplowka. Powiedzieli mi.pierwszego wejscia że jak się nie unormuje to do matki polki do lodzi mnie wywioza. Zobaczymy co mi dziś.powiedza. najgorsze że moje dziecko w.domu bardzo teskni ciagle placze i nie daje sobie rady. A ja tu razem z nią i chyba jakiejs depresji dostaje. Niby mialam usg ale przeciez nie zwazyl ile wazy ani nic. Tylko że prawidlowo się rozwija. Mam jeszcze dopochwowo luteine. To tyle u mnie ciekawego.

Trzymaj sie

[madzixx88]

Dziekuje za wszystkie kciuki Kochane, a ze maja magiczna moc co juz nie raz sie sprawdzilo to wierze, ze bedzie dobrze i za slowa otuchy

Zla jestem tylko na siebie bo w zeszla sobote robilismy przemeblowanie pokoju i jak meza nie bylo to juz nie chcialo mi sie tej godziny czekac na niego i poprzenosilam troche pudel i w ogole nieco sie nadwyrezylam no ale czulam sie potem ok to skad mialam wiedziec:/

Lekka-nie zaloza mi szwu bo go sie zaklada do 22 tygodnia, teraz najwyzej ten krazek pessar by wchodzil w gre, zapytalam o niego ale podobno nie spelniam warunkow

Mirelka-a Tobie nie proponowali tego pessara?

[Pavlinecka_21]

Napisane przez kordelka85

Sylwia u ciebie to inna bajka bo tz by pewnie nie odpuscil,a jest ojcemwiec macos do powiedzenia.
Ja nie rozumiem sytuacji,ze ktos nie chce chrzcic, a robi to bo babki, dziaki i ludzie, bo co powiedza?

No ja np. nie rozumiem mojego TŻeta w tej kwestii - ja nie chodzę do kościoła, księdza nie przyjmuję itp ( podstawy teologiczne posiadam, przez ładnych 8 lat chodziłam na oazę i do innych różnych takich, czytałam biblię, a później zaczęłam myśleć i tak się skończyło). TŻet zawsze ma do mnie pretensje - chociaż to może za duże słowo, ale nie mogę znaleźć tak z rana innego, pewnie jeszcze śpi - że jestem niewierząca. Przy czym sam był w kościele chyba na bierzmowaniu ostatni raz a jego religijność opiera się na robieniu znaku krzyża kiedy mijamy kościół. I to dopiero jest śmieszne, że się upiera przy ochrzczeniu małej - a na moje pytania, kto z nią będzie chodził do kościoła itp. to mówi, że jego matka ( taaa). I to jest typowe, że trzeba ochrzcić, bo co ludzie powiedzą i jak ona będzie się czuła, że dzieci chodzą na religię a ona nie. Moim zdaniem doskonale - jedna godzina wolna, poza tym żyjemy na terenie, gdzie mieszkają wyznawcy prawosławia, katolicyzmu, tatarzy i protestanci i jakoś nigdy nikt nie miał z tym problemu. I to mnie baaaardzo wkurza. Ale jak piszesz - to jej ojciec, jak chce odstawiać tę szopkę, to proszę bardzo. Ale sam będzie chodził i prosił, żeby jakiś łaskawie ochrzcił dziecko - pewnie po kryjomu na plebanii no nieślubne.

Napisane przez gosiak0512

Hejka.
Maz mnie wzial na wycieczke po urzedach co bym mu pierwszenstwo utorowala i juz zalatwiony i zus i us teraz was nadrabiam bo mam 18 stron.

Ale spryciarz

[kordelka85]

Napisane przez Pavlinecka_21

No ja np. nie rozumiem mojego TŻeta w tej kwestii - ja nie chodzę do kościoła, księdza nie przyjmuję itp ( podstawy teologiczne posiadam, przez ładnych 8 lat chodziłam na oazę i do innych różnych takich, czytałam biblię, a później zaczęłam myśleć i tak się skończyło). TŻet zawsze ma do mnie pretensje - chociaż to może za duże słowo, ale nie mogę znaleźć tak z rana innego, pewnie jeszcze śpi - że jestem niewierząca. Przy czym sam był w kościele chyba na bierzmowaniu ostatni raz a jego religijność opiera się na robieniu znaku krzyża kiedy mijamy kościół. I to dopiero jest śmieszne, że się upiera przy ochrzczeniu małej - a na moje pytania, kto z nią będzie chodził do kościoła itp. to mówi, że jego matka ( taaa). I to jest typowe, że trzeba ochrzcić, bo co ludzie powiedzą i jak ona będzie się czuła, że dzieci chodzą na religię a ona nie. Moim zdaniem doskonale - jedna godzina wolna, poza tym żyjemy na terenie, gdzie mieszkają wyznawcy prawosławia, katolicyzmu, tatarzy i protestanci i jakoś nigdy nikt nie miał z tym problemu. I to mnie baaaardzo wkurza. Ale jak piszesz - to jej ojciec, jak chce odstawiać tę szopkę, to proszę bardzo. Ale sam będzie chodził i prosił, żeby jakiś łaskawie ochrzcił dziecko - pewnie po kryjomu na plebanii no nieślubne.



Ale spryciarz

To juz nie w porzydku, a nawet bezczelne z jego strony.On chce dziecko ochrzcic a na tobie wymuszac bys z nim do kosciola latala. Jaj chce niech sam chrzci i niech sam lata

[cashmere]

Napisane przez Majka232

cashmere - byłaś ostatnio w h&m? jest coś ciekawego?

Bylam w srode. Dla maluchow bez zmian, doszly jakies zimowe czapki i kilka pajacykow co wczesniej nie widzialam. Ja nic nie wybralam.

Za to sobie kupilam plaszcz przeceniony z 399na 75zl I wypelnienie ma 70% puchu i 30% pierza wiec extra. Myslalam ze znajde jakis ciazowy, ale wzielam zwykly rozmiar wiekszy

[Majka232]

Napisane przez MaŁa_Sylwia

moj mi mowi, ze on to ucieka jak sie zaczne w kolejki pchac bo podobno jestem bardzo niemila

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------


no tak, po takim zamowieniu

Policzyłam i mam 28 pozycji do odhaczenia...

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez Pavlinecka_21

No ja np. nie rozumiem mojego TŻeta w tej kwestii - ja nie chodzę do kościoła, księdza nie przyjmuję itp ( podstawy teologiczne posiadam, przez ładnych 8 lat chodziłam na oazę i do innych różnych takich, czytałam biblię, a później zaczęłam myśleć i tak się skończyło). TŻet zawsze ma do mnie pretensje - chociaż to może za duże słowo, ale nie mogę znaleźć tak z rana innego, pewnie jeszcze śpi - że jestem niewierząca. Przy czym sam był w kościele chyba na bierzmowaniu ostatni raz a jego religijność opiera się na robieniu znaku krzyża kiedy mijamy kościół. I to dopiero jest śmieszne, że się upiera przy ochrzczeniu małej - a na moje pytania, kto z nią będzie chodził do kościoła itp. to mówi, że jego matka ( taaa). I to jest typowe, że trzeba ochrzcić, bo co ludzie powiedzą i jak ona będzie się czuła, że dzieci chodzą na religię a ona nie. Moim zdaniem doskonale - jedna godzina wolna, poza tym żyjemy na terenie, gdzie mieszkają wyznawcy prawosławia, katolicyzmu, tatarzy i protestanci i jakoś nigdy nikt nie miał z tym problemu. I to mnie baaaardzo wkurza. Ale jak piszesz - to jej ojciec, jak chce odstawiać tę szopkę, to proszę bardzo. Ale sam będzie chodził i prosił, żeby jakiś łaskawie ochrzcił dziecko - pewnie po kryjomu na plebanii no nieślubne.

masz takie doswiadczenia jak ja. jak zaczelam myslec i wiecej zauwazac mam inne podejscie.. no i w sumie tz taki sam jak twoj ale ja sie nie upieram. szanuje jego poglady mimo, ze sa odmienne niz moje i ich nie rozumiem.

[Majka232]

Napisane przez kordelka85

To juz nie w porzydku, a nawet bezczelne z jego strony.On chce dziecko ochrzcic a na tobie wymuszac bys z nim do kosciola latala. Jaj chce niech sam chrzci i niech sam lata

Hmmm, ja zrozumiałam że matka Tż czyli babcia dziecka... Może mój kalafior

cashmere - dzięki za odp. Super z tym płaszczykiem

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez Majka232

Policzyłam i mam 28 pozycji do odhaczenia...

istne szalenstwo!

[cashmere]

Oj zeby nie bylo klotni o sprawy wiary jak ostatnio o zarobki i becikowe... :P

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez Majka232

Hmmm, ja zrozumiałam że matka Tż czyli babcia dziecka... Może mój kalafior

ja tez

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

Napisane przez cashmere

Oj zeby nie bylo klotni o sprawy wiary jak ostatnio o zarobki i becikowe... :P

nie nie, zobacz jak my tu pieknie dyskutujemy daleko do klotni

[Hanka20]

Napisane przez Edzik_87

hmmm..świece i kropidło?

Świece to wiem ale kropidlo to chyba ksiądz przynosi z tego co pamiętam??

Napisane przez gosiak0512

Hejka.
Maz mnie wzial na wycieczke po urzedach co bym mu pierwszenstwo utorowala i juz zalatwiony i zus i us teraz was nadrabiam bo mam 18 stron.

SONIA ja bym ksiedza jednak wpuscila na twoim miejscu bo jak malego bedziecie chrzcic to wam to wypomni
U nas ma byc w sobote teraz ksiadz ale mamy fajnego i nam slubu udzielal

No to Ci cwaniak z Twojego mezusia no no

Widzę ze znów rozpoczął się drażliwy temat, a to wszystko przeze mnie bo musiałam się "pochwalić" moja niechciana kolęda.
Ja nie zaniose dziecka do chrztu dla ludzi uważam ze to jest bez sensu, myślę w tej kwestii podobnie jak Sylwia chce dać mu wybór w przyszłości jednocześnie nie utrudniając niczego. Bo uważam ze łatwiej jest opuścić wiarę niż wchodzić w nową juz jako dorosły człowiek.

Dobra kończę te przemyślenia, idę do wanny a potem zabiorę się za moje ciasto. Milego dnia brzuszki

[kordelka85]

Napisane przez MaŁa_Sylwia

masz takie doswiadczenia jak ja. jak zaczelam myslec i wiecej zauwazac mam inne podejscie.. no i w sumie tz taki sam jak twoj ale ja sie nie upieram. szanuje jego poglady mimo, ze sa odmienne niz moje i ich nie rozumiem.

Dopóki nic na sobie wzajemnie nie wymuszacie to jest ok jak najbardziej, ale Paulineczki facet przesadza. ze ona ma chodzic z dzieckiem do kosciola i mu wpajac wiare jak sama nie wierzy, nie czuje tego i nie uwaza za sluszne. Jak mu zalezy na religijnosci dziecka to powinien wg mnie sam sie tym zajac.

[Majka232]

Napisane przez MaŁa_Sylwia

istne szalenstwo!

Pewnie to 1/4 Twojej listy z Gemini

[Pavlinecka_21]

Napisane przez cashmere

Bylam w srode. Dla maluchow bez zmian, doszly jakies zimowe czapki i kilka pajacykow co wczesniej nie widzialam. Ja nic nie wybralam.

Za to sobie kupilam plaszcz przeceniony z 399na 75zl I wypelnienie ma 70% puchu i 30% pierza wiec extra. Myslalam ze znajde jakis ciazowy, ale wzielam zwykly rozmiar wiekszy

Wow, w H&M ? Pojechałabym, ale ta pogoda Zresztą płaszczyk w sumie mam, ale... Ja szukałam w h&m jakiś przecenionych body kopertowych ( dodam, że w białej) i nie nie znalazłam

Napisane przez MaŁa_Sylwia

masz takie doswiadczenia jak ja. jak zaczelam myslec i wiecej zauwazac mam inne podejscie.. no i w sumie tz taki sam jak twoj ale ja sie nie upieram. szanuje jego poglady mimo, ze sa odmienne niz moje i ich nie rozumiem.

A mnie to wkurza, bo nawet własnego zdania bronić nie umie- tylko bo tak. Bo jego ochrzcili to i on ochrzci. Ale szarpać też mi się z nim nie chce

Napisane przez kordelka85

To juz nie w porzydku, a nawet bezczelne z jego strony.On chce dziecko ochrzcic a na tobie wymuszac bys z nim do kosciola latala. Jaj chce niech sam chrzci i niech sam lata

Napisane przez Majka232

Hmmm, ja zrozumiałam że matka Tż czyli babcia dziecka... Może mój kalafior

cashmere - dzięki za odp. Super z tym płaszczykiem

Tak, matka TŻeta, ale Kordelka bardzo dobrze widzi w tym drugie dno - ja nie chcę, żeby ona chodziła gdzieś z moim dzieckiem

To moim zdaniem chyba jakieś naleciałości nie wiem - kulturowe? Że dziecko trzeba ochrzcić a mamusia będzie z nim latać do kościoła. Niedoczekanie

Ale nie ma się co spinać, zanim dziecko się urodzi, a później, jak już mówiłam, niech sam pilnuje tego jak tak bardzo chce.

Ja spłonę w piekle bo lubię ciepełko

[kordelka85]

Napisane przez Majka232

Hmmm, ja zrozumiałam że matka Tż czyli babcia dziecka... Może mój kalafior

A moze moj

[Edzik_87]

Napisane przez Hanka20

Świece to wiem ale kropidlo to chyba ksiądz przynosi z tego co pamiętam??

Szczerze to nie wiem.. ale może rzeczywiście ma ze sobą.

[Pavlinecka_21]

Napisane przez Hanka20

Świece to wiem ale kropidlo to chyba ksiądz przynosi z tego co pamiętam??




No to Ci cwaniak z Twojego mezusia no no

Widzę ze znów rozpoczął się drażliwy temat, a to wszystko przeze mnie bo musiałam się "pochwalić" moja niechciana kolęda.
Ja nie zaniose dziecka do chrztu dla ludzi uważam ze to jest bez sensu, myślę w tej kwestii podobnie jak Sylwia chce dać mu wybór w przyszłości jednocześnie nie utrudniając niczego. Bo uważam ze łatwiej jest opuścić wiarę niż wchodzić w nową juz jako dorosły człowiek.

Dobra kończę te przemyślenia, idę do wanny a potem zabiorę się za moje ciasto. Milego dnia brzuszki

Drażliwy, ale się nie kłócimy

A kropidło u nas w domu zawsze było, bo sąsiad z góry zawsze pożyczał, jak już od nas wyszedł, więc nie wiem

Napisane przez kordelka85

Dopóki nic na sobie wzajemnie nie wymuszacie to jest ok jak najbardziej, ale Paulineczki facet przesadza. ze ona ma chodzic z dzieckiem do kosciola i mu wpajac wiare jak sama nie wierzy, nie czuje tego i nie uwaza za sluszne. Jak mu zalezy na religijnosci dziecka to powinien wg mnie sam sie tym zajac.

I się zajmie, a jak nie, to będzie miał po prostu ochrzczone dziecko Ja nie widzę swojego w tym udziału.