Marcowe Mamy 2015 cz. VI

[mama_kasia88]

ah piękny wieczór Młody śpi, stary też (WTF?!) a ja po cichutku czytam co u Was a obok mnie... wielka paczka cheetosów ketchupowych no moze juz nie taka wielka :P

Nouvelle piekne łowy i choć nie lubie za bardzo pierdółek te mi się podobają

SMV- heh dobre z tą folią a jak odejdą Ci na kanapie w salonie? Albo gdzieś na dywanie o jezu a jak w samochodzie niech całe otoczenie folią obklei chłop:P

Niunia, żona_marcina jeeeeny jak ja Was świetnie rozumiem jeśli chodzi o facetów... wręcz mam wrażenie że mój często i gęsto udaje że nie wie o co chodzi i itp bo wie że ma problem z głowy;/ kilka razy nawet z głupim sprzątaniem próbowałam... w sensie NIC nie robiłam, ale kurde wymiękłam bo jak w syfie żyć można?! A co do remontów w ciąży.. cóż.. w pierwszej ciąży w 8 mcu wiertarką udarową wieszałam karnisze u młodego w pokoju bo tż "spoko zrobie jutro, zdążę".... po 4 dniach się wkurzyłam i sama zrobiłam, jak wrócił z pracy to koparę zbierał z ziemi... Ale co prawda od tego czasu jak mu smęcę z 2 dni o czymś to zazwyczaj zrobi :P Inna sprawa że jak go coś boli to on już praktycznie trup i nic nie ejst w stanie zrobić, a ja przy ataku woreczka żółciowego jeszcze najpierw młodego nakarmiłam za nim do szpitala pojechałam :P no ale nie będę narzekać może będą z niego jeszcze ludzie :P w tej ciąży znacznie więcej mi pomaga, no ale też ciążą "trudniejsza"... Inna sprawa że chyba "dojrzał" bądź też "nauczył się" jak być tatą Bartas go uwielbia, tata jest jego autorytetem. Dziś jak się spytaliśmy kim chce zostać jak dorośnie powiedział- tatą a potem dodał "albo strażakiem". Fajnie się razem bawią i itp, choć ostatnio zostali na cały dzień sami i młody zjadł tylko banana i jogurt bo tatuś zapomniał odgrzać (tak, tylko odgrzać!) obiadu

A my w mieście nie mamy ŻADNEJ rodziny. i teraz odczuwamy to (wiadomo młody ma ponad 2 lata fajnie by było go gdzieś podrzucić i razem wyjsć...) ale na początku było to błogosławieństwo Ogólnie jestem uparta i zawsze chce robić po swojemu, i moja mama ma podobnie:P więc zazwyczaj jak jesteśmy razem dłużej niż 3 dni kończy się aferą Moja matula kochana . Co do teściów to nawet się nie wypowiem, bo nie wypada używać takich słów na forum publicznym

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Swoją drogą ale szalejecie z postami Zazwyczja zaglądam rano (jak młody w przedszkolu) i wieczorem (jak młody śpi, a tż w pracy :P) a i tak zazwyczaj od 3 do 6 stronek czytania
A że zapowiada się intensywny weekend(urodziny babci i itp) to aż się boję co bedzie w poniedziałek

[mon9]

Napisane przez żona_marcina

Pozwolicie, że zmienię temat. Zdecydowała się któraś na przechowywanie krwi pępowinowej?

Ja się zdecydowałam. W przyszłym tygodniu podpiszę umowę. I już mogę rodzić, nawet zapakowałam do torby do szpitala wodę mineralną i przekąski

Ja byłam zdecydowana na to przechowywanie no ale nie wyszło uważam ze to bardzo dobra rzecz

[niunia_ona]

Napisane przez mama_kasia88

ah piękny wieczór Młody śpi, stary też (WTF?!) a ja po cichutku czytam co u Was a obok mnie... wielka paczka cheetosów ketchupowych no moze juz nie taka wielka :P

Nouvelle piekne łowy i choć nie lubie za bardzo pierdółek te mi się podobają

SMV- heh dobre z tą folią a jak odejdą Ci na kanapie w salonie? Albo gdzieś na dywanie o jezu a jak w samochodzie niech całe otoczenie folią obklei chłop:P

Niunia, żona_marcina jeeeeny jak ja Was świetnie rozumiem jeśli chodzi o facetów... wręcz mam wrażenie że mój często i gęsto udaje że nie wie o co chodzi i itp bo wie że ma problem z głowy;/ kilka razy nawet z głupim sprzątaniem próbowałam... w sensie NIC nie robiłam, ale kurde wymiękłam bo jak w syfie żyć można?! A co do remontów w ciąży.. cóż.. w pierwszej ciąży w 8 mcu wiertarką udarową wieszałam karnisze u młodego w pokoju bo tż "spoko zrobie jutro, zdążę".... po 4 dniach się wkurzyłam i sama zrobiłam, jak wrócił z pracy to koparę zbierał z ziemi... Ale co prawda od tego czasu jak mu smęcę z 2 dni o czymś to zazwyczaj zrobi :P Inna sprawa że jak go coś boli to on już praktycznie trup i nic nie ejst w stanie zrobić, a ja przy ataku woreczka żółciowego jeszcze najpierw młodego nakarmiłam za nim do szpitala pojechałam :P no ale nie będę narzekać może będą z niego jeszcze ludzie :P w tej ciąży znacznie więcej mi pomaga, no ale też ciążą "trudniejsza"... Inna sprawa że chyba "dojrzał" bądź też "nauczył się" jak być tatą Bartas go uwielbia, tata jest jego autorytetem. Dziś jak się spytaliśmy kim chce zostać jak dorośnie powiedział- tatą a potem dodał "albo strażakiem". Fajnie się razem bawią i itp, choć ostatnio zostali na cały dzień sami i młody zjadł tylko banana i jogurt bo tatuś zapomniał odgrzać (tak, tylko odgrzać!) obiadu

A my w mieście nie mamy ŻADNEJ rodziny. i teraz odczuwamy to (wiadomo młody ma ponad 2 lata fajnie by było go gdzieś podrzucić i razem wyjsć...) ale na początku było to błogosławieństwo Ogólnie jestem uparta i zawsze chce robić po swojemu, i moja mama ma podobnie:P więc zazwyczaj jak jesteśmy razem dłużej niż 3 dni kończy się aferą Moja matula kochana . Co do teściów to nawet się nie wypowiem, bo nie wypada używać takich słów na forum publicznym

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Swoją drogą ale szalejecie z postami Zazwyczja zaglądam rano (jak młody w przedszkolu) i wieczorem (jak młody śpi, a tż w pracy :P) a i tak zazwyczaj od 3 do 6 stronek czytania
A że zapowiada się intensywny weekend(urodziny babci i itp) to aż się boję co bedzie w poniedziałek

ja dziś mam tak dość tż że bym się napiła wódki noo
ale nie ma mowy bo kocham moją malutką <3
ręcę opadają a jak pomyślę o przeprowadzce to aż drżę na samą myśl bo już widzę ile ja się nagadam że to tak a to inaczej , że będę go poganiać że ma się zbierać że czasu nie ma o jacie co mnie czeka

[crystal25]

Napisane przez niunia_ona

ja dziś mam tak dość tż że bym się napiła wódki noo
ale nie ma mowy bo kocham moją malutką <3
ręcę opadają a jak pomyślę o przeprowadzce to aż drżę na samą myśl bo już widzę ile ja się nagadam że to tak a to inaczej , że będę go poganiać że ma się zbierać że czasu nie ma o jacie co mnie czeka

ja uwazam ze mezczyzni musza dorosnac do wszystkiego I my nie mozemy pozwolic na to, zeby ich rozpieszczac i wszystko za nich robic, bo pozniej jest jak jest, ze oni nic nie robia, niestety ale taka prawda
Moj TZ mowi ze kiedys wielu rzeczy nie robil, olewal, itd. przyszedl czas ze przestal i jemu cos powiedziec to on to zrobi, ale sam od siebie mowi ze ciezko, bo jak on to mowi to taki typ ktory nie mysli za bardzo. Kiedys nawet wody nie potrafil ugotowac, bawil sie duzo, itd. wszystko przychodzi z czasem, ciezko spotkac faceta ktory robi codziennie porzadki w domu i gotuje a jednoczesnie pracuje
a i musze to napisac bo nie wytrzymiem
Jak poznalam TZ i pierwszy raz przyjechalam do niego do domu to wiecie co zastalam kartony nie rozpakowane, nic a nic, meble nie skrecone, i brudne mieszkanie strasznie, a jak spytalam jak dlugo tu mieszka to mowi ze rok czasu juz Pomijajac ze wiekszosc go w domu nie ma przez prace, ale w weekend to mozna zrobic, co nie albo na urlopie

[niunia_ona]

Napisane przez kasia_adm

Kupiłam płyn dla kobiet w ciąży i po porodzie Dzidziuś. Skład chwalony przez Sroke. Po kilku testach zobaczymy jakie będą wrażenia
Po pierwszym porodzie przy naciętym kroczu najlepiej spisało síę zwykłe szare mydło. Poleciła mi położna. Teraz też zamierzam mieć pod ręką.

a czym myć piersi przy KP?
i jak często dziennie? bo ja zielona jestem

[kasia_adm]

Napisane przez niunia_ona

a czym myć piersi przy KP?
i jak często dziennie? bo ja zielona jestem

Ja przemywałam tylko wodą po karmieniu. Ale karmiłam z powodu alergii 3tyg, także nie bardzo mam doświadczenie.

[emilia1987]

Napisane przez aroli

Cóż mogę o sobie napisać za 2 tygodnie kończę 27 lat, od ponad 4 lat jestem żonką cywilną a od 2,5 kościelną :P
To nasze pierwsze dziecko, synek, na 90% Mateusz.
Ciąża przebiega dobrze, co prawda biorę luteinę bo progesteron od początku nie chciał sam rosnąć, ale ogólnie przechodzę ją dość bezobjawowo

Witamy w naszym wątku nowa mamusie
Po opisie widze ze z tego samego woj jestesmy

[asiulek8]

Napisane przez niunia_ona

a czym myć piersi przy KP?
i jak często dziennie? bo ja zielona jestem

Ja nie zauważyłam, żeby moja ciotka latała przy karmieniu do łazienki po każdym karmieniu, a może trzeba?

Co do TŻ, ja nie mam co narzekać, jak poproszę to zrobi. Tylko muszę poprosić

[niunia_ona]

wymiękam chyba idę spać

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Napisane przez asiulek8

Ja nie zauważyłam, żeby moja ciotka latała przy karmieniu do łazienki po każdym karmieniu, a może trzeba?

Co do TŻ, ja nie mam co narzekać, jak poproszę to zrobi. Tylko muszę poprosić

ja się pytam bo nie wiem nic a nic a są tu też doświadczone mamy

[mama_kasia88]

niunia wiesz co, ja nie myłam po każdym karmieniu- baaa wykończyłoby mnie to Młody ejst z lipca i czasem chciał się tylko "napić" w upały, więc zdarzały się dni, że ciumkał cycusia dosłownie 3 min ale np w odstępach 30 minutowych Ale latem to dosć normalne
Za to dość często zmieniałam wkładki, wiadomo higiena. No i z racji wspomnianego wczesniej lata brałam prysznic i rano i wieczorem, i czesto w środku dnia:P a żeby się ochłodzić, no i przy okazji umyć :P
Jesli nie ma problemów z piersiami to tez nie ma co przesadzać
Wiem ze trzeba zwrócić uwagę jesli używamy balsamu jakiegoś żeby przed karmieniem sutek i pierś "oczyścić".

[ewka5891]

Napisane przez niunia_ona

a czym myć piersi przy KP?
i jak często dziennie? bo ja zielona jestem

Ja na początku starałam sie przemywać wodą sutki pare razy dziennie (bo tez nie wiedziałam co robić) a potem juz niczym. Przy kąpieli mylam je normalnie płynem do ciała.

[marcia45]

Napisane przez luzna25

a to wiele wyjaśnia skąd taka ilość ja chyba kupię płyn do kąpieli ten Babydream z rossmanna ale nawet nie chce wiedzieć ile to kosztuje

To wybierz się teraz bo jest w promocji.

Napisane przez niunia_ona

tylko ja bym chciała chociaż raz poczuć ze on sobie poradzi ze wszystkim jak będzie trzeba załatwiać sprawy , a nie że się będę martwić czy ma wszystko zaniesione i wg

U mnie to samo Nie smutaj się.

Napisane przez mikakrolikowa

Mamusie , które maja H&M u siebie jest cos fajnego na wyprzedażach dla maluszków czy szkoda się fatygować

U nas nic mega przebrane.

Napisane przez nouvelle2

u mnie jest to samo... do mojego tżta chyba nie dochodzi, że ja jestem w ciąży i naprawdę mogę mniej.. może to się bierze z tego, że mam mały brzuch, jestem sprawna i on tej ciąży jakoś nie widzi czy co
dzisiaj latałam mu co chwila dwa piętra w dół, a to po szmaty, a to pędzle, wiadro. Nie mówiąc o tym, że stojąc na taborecie, malowałam rury śmierdzącą farbą

My sie wprowadzilismy jak juz w ciazy bylam to pomagałam w remontach, bo trzeba było. Ale farby i klejów TZ nie pozwalał się tykać.

My po wizycie, wszystko ok. Na następne ustalamy plan porodu.
Gin zalecił dużo seksu, podomież łatwiej bedzie przy porodzie(to samo mówiła babka na szkole) i mowi, że dobrze scala związek przez 6 tyg postu w połogu gdy nie można i kolejnymi paroma gdy woli się spać:P

[crystal25]

Napisane przez marcia45

To wybierz się teraz bo jest w promocji.

U mnie to samo Nie smutaj się.


U nas nic mega przebrane.


My sie wprowadzilismy jak juz w ciazy bylam to pomagałam w remontach, bo trzeba było. Ale farby i klejów TZ nie pozwalał się tykać.

My po wizycie, wszystko ok. Na następne ustalamy plan porodu.
Gin zalecił dużo seksu, podomież łatwiej bedzie przy porodzie(to samo mówiła babka na szkole) i mowi, że dobrze scala związek przez 6 tyg postu w połogu gdy nie można i kolejnymi paroma gdy woli się spać:P

trzeba bedzie pofikac wiecej

[dziewczynazgitara]

Dziewczyny załamałam się. Zamówiłam dwa staniki do karmienia, rozmiar B75, bo ja jestem totalne bezbiuście...i wyglądam w nich tak tragicznie, że się opisać nie da. Jak 14latka która zaczyna przygode ze stanikiem, nic tylko je skarpetkami wypchać. W życiu w niczym nie wyglądałam tak aseksualnie jak w tych stanikach

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Napisane przez żona_marcina

Ty się nie dołuj. Może czekoladka pomoże??

A propo dołów, niespokojnych nocy i nerwów w ciąży to na dzisiejszej wizycie pytałam gina, czy jest jakiś sposób na spokojny sen w nocy i w ogóle na nerwy. A on mnie postraszył, że teraz to już przez kilkanaście lat się nie wyśpię a dziecko jeszcze mi przysporzy sporo nerwów. Pocieszył mnie

mój ma ten sam styl pocieszania. Ja swojemu mówię, że chcę już marzec, żeby Pola była z Nami, na co ten mi odp : do czego mi się tak śpieszy, powinnam cieszyć się chwilą, dziecko już jest, a nic przy nim nie trzeba robić, nie płacze po nocy...Czasami myślę, że gdyby mnie prowadziła kobieta to wykazała by więcej empatii niż gin-facet.

[nusiekowa]

Napisane przez aroli

Hmm no właśnie tak się zastanawiam czy ewentualnie nie kupić mebli i wózka i nie składać tylko w pudłach trzymać np w garażu hmmm.

Mam pytanie czy wszystkie mieszkacie same tzn bez rodziców czy teściów ?.
Moja mama strasznie nalega żebyśmy się przeprowadzili do nich bo na początku będzie ciężko itp, ale ja jakoś nie mogę się przekonać,na pewno było by to wygodne ale boje się że za bardzo by się wtrącała i chciała wszystko robić za nas...
Mam dylemat bo głupio mi jej ciągle odmawiać ehhh....

My mieszkamy sami...i nie wyobrażam sobie mieszkania z moimi rodzicami albo co gorsze z rodzicami TŻ

[mama_kasia88]

uwaga mam głupie pytania, proszę się nie śmiać

1. Jak stoicie prosto (z wyprostowaną głową) i sam wzrok spuścicie na dół widzicie pępek?

2. Czy Wasze pępki "wyskakują". w sensie są wypukłe?

[nusiekowa]

Napisane przez smv

A wiecie co Mój TŻ wymyślił? Ze kupi folie malarską na łóżko pod pokrowiec bo boi się ze materac będzie musiał wywalić jakby ze mnie pocieklo... Trzymajcie mnie hahhaha
Najgorsze jest to ze mowie ze kupie te ceraty i się podlozy to ten ze to za małe i musi być folia..

pomysłowy Tż

[lesyeux]

Kochane czytam Was ale typowo dzisiaj nie mam natchnieniana cytowanie


Kolorowych snów

Mnie dopadła chyba rwa kulszowa. Chodze jak pokraka. Jedynie leżenie daje ulge. A jak mam wstac to tez horror jakby całe moje ciało było jednym wielikm bolącym siniakiem przewracanie sie na bok też horror
A masażysta koło mnie śpi i chrapie

Do jutra

[crystal25]

Napisane przez mama_kasia88

uwaga mam głupie pytania, proszę się nie śmiać

1. Jak stoicie prosto (z wyprostowaną głową) i sam wzrok spuścicie na dół widzicie pępek?

2. Czy Wasze pępki "wyskakują". w sensie są wypukłe?

moj jest schowany ,dziurka zniknela zamknal sie w sobie na dobre

[mama_kasia88]

a swędzi czasami?
w sensie pępek :P

[dziewczynazgitara]

Ostatnio zostałam poinformowana przez znajomą, że w 3 trym. należy zaprzestać fikania z TŻ, bo może to wywołać, skurcze i poród. Serio? Zaprzestajecie A jeśli tak to od kiedy? Sorki, że ja z tak intymnym pytaniem z grubej rury

[rosiek]

Napisane przez mama_kasia88

uwaga mam głupie pytania, proszę się nie śmiać

1. Jak stoicie prosto (z wyprostowaną głową) i sam wzrok spuścicie na dół widzicie pępek?

2. Czy Wasze pępki "wyskakują". w sensie są wypukłe?

Odnosnie pierwszego to jeszcze go widze ale jest 'na horyzoncie' i bardzo tesknie za widokiem stop gdy patrze w dol, bez wychylania sie
A co do drugiegi to jeszcze mi go nie wywalilo ale jestem juz chyba bliska tego a strrrasznie mi sie to nie podoba.

A w ogole to mimo codziennego smarowania wylazly mi rozstepy na brzuchu i biodrach :/

[dziewczynazgitara]

Napisane przez smv

A wiecie co Mój TŻ wymyślił? Ze kupi folie malarską na łóżko pod pokrowiec bo boi się ze materac będzie musiał wywalić jakby ze mnie pocieklo... Trzymajcie mnie hahhaha
Najgorsze jest to ze mowie ze kupie te ceraty i się podlozy to ten ze to za małe i musi być folia..

nie głupie ja mam ładny, w sumie nawet jeszcze nie roczny materac, drogi był jak cholera, szkoda by było, więc powiedz swojemu TŻ, że pomysł kradnę

[crystal25]

Napisane przez mama_kasia88

a swędzi czasami?
w sensie pępek :P

nie raczej nie, ale brzuch mnie czasami swedzi, ale mysle ze przez to ze rosnie ale czasami mam wrazenie ze czuje jak synek bawi sie pepowina, bo czuje cos w okolicy pepka, a w tym czasie on akorat tez jest, albo mnie tam smyra najgorsze jest to, ze juz palca do pepka nie wloze.....
mam nadzieje ze po porodzie on sie nie zrobi taki oklapniety czy jak to nazwac tylko wroci do siebie

[dziewczynazgitara]

Napisane przez mama_kasia88

uwaga mam głupie pytania, proszę się nie śmiać

1. Jak stoicie prosto (z wyprostowaną głową) i sam wzrok spuścicie na dół widzicie pępek?

2. Czy Wasze pępki "wyskakują". w sensie są wypukłe?

mój jakiś wywrotowiec, otworzył się, pierwszy raz w życiu mogę zobaczyć jak wygląda w środku, no ładnie go w 88' powiązali, nie powiem

[crystal25]

Napisane przez dziewczynazgitara

Ostatnio zostałam poinformowana przez znajomą, że w 3 trym. należy zaprzestać fikania z TŻ, bo może to wywołać, skurcze i poród. Serio? Zaprzestajecie A jeśli tak to od kiedy? Sorki, że ja z tak intymnym pytaniem z grubej rury

Nie wiem ile w tym prawdy, ale czesto czytam ze lekarka mowi ciezarnej zeby pofikac bo moze przyspieszy to porod jak termin juz sie zbliza albo jest przeterminowana ale dzis cos wyczytalam ze warto spytac lekarza o fikanie w 3 trymestrze. bo jak sa problemy to lekarze nie zalecaja.... ja wrocilam do zywych i fikac bede codziennie, wiec jak urodze za wczesnie to powiem ze to przez fikanie

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:43 ----------

Napisane przez rosiek

Odnosnie pierwszego to jeszcze go widze ale jest 'na horyzoncie' i bardzo tesknie za widokiem stop gdy patrze w dol, bez wychylania sie
A co do drugiegi to jeszcze mi go nie wywalilo ale jestem juz chyba bliska tego a strrrasznie mi sie to nie podoba.

A w ogole to mimo codziennego smarowania wylazly mi rozstepy na brzuchu i biodrach :/

przybij piateczke mi tez wyszly pomimo smarowania sie dwa razy dziennie a czasami nawet trzy wewnatrz ud, na piersiach, na brzuchu juz jest jeden, i bioderka.... nie nawidze ich, ale nic nie zrobimy

[dziewczynazgitara]

Napisane przez rosiek

Odnosnie pierwszego to jeszcze go widze ale jest 'na horyzoncie' i bardzo tesknie za widokiem stop gdy patrze w dol, bez wychylania sie
A co do drugiegi to jeszcze mi go nie wywalilo ale jestem juz chyba bliska tego a strrrasznie mi sie to nie podoba.

A w ogole to mimo codziennego smarowania wylazly mi rozstepy na brzuchu i biodrach :/

mi jeszcze nie wylazły, ale boję się że to taka cisza przed burzą, przyjdzie końcówka i jak mnie sypnie to się nie pozbieram.

[Hottie07]

witam kochane w nowym wątku - ale lecicie z tym pisaniem

gratuluję wizyt

smv super, że wyszłaś do domku, ale oszczędzaj się

wczoraj zrobiłam pierwsze pranie rzeczy małej, dziś drugie , a to pierwsze już wyprasowałam

ale ja mam strasznego doła, mam problemy z tą dietą cukrzycową, dostałam insulinę , ale na niej nie jest lepiej - czeka mnie w poniedziałek szpital

odechciało mi się wszystkiego

[mordka_1985]

Napisane przez mikakrolikowa

Witam się po wizycie potwierdziłam córunie wiec proszę o wpis Nouvelle na pierwszej stronie , zaczynam dziś 30 tydz i mała ma 1,360 wiec trochę mało ale pierwszy synek urodził się z waga 2820 g wiec niw spodziewam się teraz 4 kg dziecka
za to mi po siwetach przybyło w miesiąc 4 kg załamałam się mam już 9 kg do przodu a tu jeszcze dwa miesiące
Mamusie , które maja H&M u siebie jest cos fajnego na wyprzedażach dla maluszków czy szkoda się fatygować

Gratuluje wizyty.
Wczoraj byłam w h&m, nic ciekawego z wyprzedazy juz nie było

Napisane przez aroli

Hmm no właśnie tak się zastanawiam czy ewentualnie nie kupić mebli i wózka i nie składać tylko w pudłach trzymać np w garażu hmmm.

Mam pytanie czy wszystkie mieszkacie same tzn bez rodziców czy teściów ?.
Moja mama strasznie nalega żebyśmy się przeprowadzili do nich bo na początku będzie ciężko itp, ale ja jakoś nie mogę się przekonać,na pewno było by to wygodne ale boje się że za bardzo by się wtrącała i chciała wszystko robić za nas...
Mam dylemat bo głupio mi jej ciągle odmawiać ehhh....

Od ślubu sami. Czasem jeżdże do rodziców na weekendy z córka. Mam do nich 10 km, głównie latem coby z ogrodu skorzystac. Zimą nie ma tam nic do roboty.

Napisane przez smv

A wiecie co Mój TŻ wymyślił? Ze kupi folie malarską na łóżko pod pokrowiec bo boi się ze materac będzie musiał wywalić jakby ze mnie pocieklo... Trzymajcie mnie hahhaha
Najgorsze jest to ze mowie ze kupie te ceraty i się podlozy to ten ze to za małe i musi być folia..

Dobrze, że nie karze ci w wannie spać. Hihihi

Napisane przez marcia45

To wybierz się teraz bo jest w promocji.

U mnie to samo Nie smutaj się.


U nas nic mega przebrane.


My sie wprowadzilismy jak juz w ciazy bylam to pomagałam w remontach, bo trzeba było. Ale farby i klejów TZ nie pozwalał się tykać.

My po wizycie, wszystko ok. Na następne ustalamy plan porodu.
Gin zalecił dużo seksu, podomież łatwiej bedzie przy porodzie(to samo mówiła babka na szkole) i mowi, że dobrze scala związek przez 6 tyg postu w połogu gdy nie można i kolejnymi paroma gdy woli się spać

Mój sie boi, że poród tym wywoła. Ja mu tłumacze, że raz dziennie może a żeby poród wywołać to trzy razy dziennie.

Napisane przez dziewczynazgitara

Dziewczyny załamałam się. Zamówiłam dwa staniki do karmienia, rozmiar B75, bo ja jestem totalne bezbiuście...i wyglądam w nich tak tragicznie, że się opisać nie da. Jak 14latka która zaczyna przygode ze stanikiem, nic tylko je skarpetkami wypchać. W życiu w niczym nie wyglądałam tak aseksualnie jak w tych stanikach

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------



mój ma ten sam styl pocieszania. Ja swojemu mówię, że chcę już marzec, żeby Pola była z Nami, na co ten mi odp : do czego mi się tak śpieszy, powinnam cieszyć się chwilą, dziecko już jest, a nic przy nim nie trzeba robić, nie płacze po nocy...Czasami myślę, że gdyby mnie prowadziła kobieta to wykazała by więcej empatii niż gin-facet.

Może jakies sportowe sobie kup. Ja sie chyba za takimi rozejrze bo tych do karmienia mam kilka i wszystkie jakieś niewygodne.

Napisane przez mama_kasia88

uwaga mam głupie pytania, proszę się nie śmiać

1. Jak stoicie prosto (z wyprostowaną głową) i sam wzrok spuścicie na dół widzicie pępek?

2. Czy Wasze pępki "wyskakują". w sensie są wypukłe?

1. Tak
2.Tak. Widze go pod kazdym ubraniem bo sie odznacza taki .,guzik".

[niunia_ona]

Witam. Poklocilam sie z TZ on nic nie rozumie. Twierdzi ze przesadzam. Boże daj mi siłę.