Co robicie na obiad? Część XI

[maddd]

Napisane przez Rena

serio masz mrozy? u mnie 10st na plusie.

Dzisiaj chyba jemy na miescie z TZtem.

Jak pisałam tamtego posta, to było -10 stopni...brr Ale już jest cieplej

dzisiaj krupnik a na jutro pomidorowa z ryżem + pierożki ze szpinakiem i fetą

[Personal_Jesus]

Amur z masłem ziołowym, puree, surówka z pora

[CharLizZie]

zupa pomidorowa ze świeżym imbirem i bułeczki drożdżowe (kupne) z dżemem brzoskwiniowym

[klara78]

Zupa kalafiorowa z koperkiem
Placki ziemniaczane

[jozefinaG]

bigos

[klara78]

Napisane przez Knife_Girl

Poproszę przepis

KNIFE, bij zabij, a przepisu dokładnego Ci nie podam... Wzięłam pierwszy lepszy, a przy okazji mało skomplikowany z netu.
W każdym bądź razie kawałki piersi z kurczaka zanurzylam porządnie w jogurcie naturalnym z przyprawami: drobno pokrojone ząbki czosnku, imbir, garam masala, sól, kolendra, chilli i kardamon. Usmazylam cebulę, dodałam kurczaka z całą marynata, smazylam niecałe 10 minut, dolałam wody i dusilam koło 20 minut. Aaaa. I papryczka chilli 5 minut przed końcem duszenia do gara.

[Knife_Girl]

Napisane przez klara78

KNIFE, bij zabij, a przepisu dokładnego Ci nie podam... Wzięłam pierwszy lepszy, a przy okazji mało skomplikowany z netu.
W każdym bądź razie kawałki piersi z kurczaka zanurzylam porządnie w jogurcie naturalnym z przyprawami: drobno pokrojone ząbki czosnku, imbir, garam masala, sól, kolendra, chilli i kardamon. Usmazylam cebulę, dodałam kurczaka z całą marynata, smazylam niecałe 10 minut, dolałam wody i dusilam koło 20 minut. Aaaa. I papryczka chilli 5 minut przed końcem duszenia do gara.

Właśnie o sprawdzony przepis mi chodziło. Jeśli tak robiłaś i było dobre, to chętnie przetestuję na sobie

[klara78]

Napisane przez Knife_Girl

Właśnie o sprawdzony przepis mi chodziło. Jeśli tak robiłaś i było dobre, to chętnie przetestuję na sobie

Szczerze? To poszukam innego. To było trochę za suche. W smaku ok, ale to nie do końca TO.

[Knife_Girl]

Napisane przez klara78

Szczerze? To poszukam innego. To było trochę za suche. W smaku ok, ale to nie do końca TO.

Aha, w takim razie też przeprowadzę testy. Jak wypadną pomyślnie, to dam znać

[klara78]

Napisane przez Knife_Girl

Aha, w takim razie też przeprowadzę testy. Jak wypadną pomyślnie, to dam znać

Ja też

[ReMiloslawa97]

ja dzisiaj sobie odpuściłam gotowanie obiadu, byłam zbyt zmęczona całym dniem ale jutro mam zamiar zrobić całej rodzińce rurki z makaronu nadziewane mięskiem i do tego sos pomidorowy i sos beszamelowy i posypane serem żółtym ,wszyscy zjadamy ze smakiem

[Rena]

Ostatecznie bylismy w belgijskiej restauracji (siec Leon). TZ wzial hamburgera ze stekiem wolowym i zamiast bulki byly placki ziemniaczane w ksztalcie bulki, do tego salata z vinaigrette. Ja wzielam malze zapiekane na sposob srodziemnomorski z pesto, sosem pomidorowym i serem.

Zawsze sie glowie czy gdybym chciala w domu zapiekac mule pod sosem to czy trzeba je najpierw podgotowac te malze bo jak inaczej otworzyc muszle. Ktos probowal?

[gosita213]

Czy ktoś tak jak ja gotuję duży gar na cały tydzień / kilka dni?
W środę dopadło mnie "rozwolnienie", więc ugotowałam rosół, TŻ dostał gulasz z makaronem.
Czwartek na szybko rosół z makaronem.
Dzisiaj gulasz z plackami ziemniaczanymi i ogórkami kiszonymi.
Gulaszu mam jeszcze na jakieś 2-3 dni, a ugotowałam w poniedziałek

[Chatul]

U mnie była dzisiaj domowa pizza na cieniutkim cieście

[201605300922]

Dzisiaj musaka, drugi dzień. Jutro naleśniki meksykańskie, a na deser ciastka czekoladowe i ,,wiśniowy paj" z MW

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Dzisiaj bedzie lasagne z sosem bolońskim na mięsie mielonym z inyka i beszamelem

[Ervisha]

kotlety z fasoli i pieczarek, kasza jaglana, surówka

[Asiczkaa]

Czwartek restauracja: kurczak z chorizo w pikantnym sosie pomidorowym z ryzem i fasolka szparagowa.

Piatek piers kurczaka w panierce i sosie cytrynowo-maslanym, gratin z ziemniakow i jarmuz. Niestety cos zle zrobilam i mi jarmuz nie podszedl smakowo. Macie jakies dobre przepisy?

Dzis rozmrazam rosol i podam go z lanymi kluskami. Na drugie beda grzanki z bulek i cheddara. A na deser jogurt mrozony i salatka owocowa.

[anka83]

Wczoraj byl 3-daniowy obiad, na przystawke feta zapiekana z miodem, pomidarami, ziolami i oliwkami. Jako danie glowne zaserwowalam swojemu TZ ciasto dyniowe z feta z frytkami z burakow i slodkich ziemniakow z sosem z jogurtu, sera gorgonzola oraz salatka z pomidorow i mlodego szpinaku. Na deser byl kupny suflet z bialej czekolady i kokosa. Oj byla wyzerka.....

[Asiczkaa]

Napisane przez gosita213

Czy ktoś tak jak ja gotuję duży gar na cały tydzień / kilka dni?
W środę dopadło mnie "rozwolnienie", więc ugotowałam rosół, TŻ dostał gulasz z makaronem.
Czwartek na szybko rosół z makaronem.
Dzisiaj gulasz z plackami ziemniaczanymi i ogórkami kiszonymi.
Gulaszu mam jeszcze na jakieś 2-3 dni, a ugotowałam w poniedziałek

Jak potrawy bardziej czasochlonne to gotuje wiecej. Jak nagotuje za duzo to albo mroze albo wekuje. Gulasz i pulpety mozna wekowac. Moj TZ jak cos lubi moze jesc i tydzien a mnie po 2 dniach nawet najukochansze danie sie nudzi wiec robie jak wyzej. Poza tym po 3 dniach mialabm watpliwosci czy jest jeszcze swieze itd. Ale ja mam lekkiego swira na tym punkcie

[_gatinha_]

Kasza gryczana biała z grzybami i cebulką Mam nadzieję, że będzie smaczne

[kasiarzynaa]

makaron ze szpinakiem i mascarpone (ale mi się dziś chce szpinaku....)

[Rena]

Napisane przez gosita213

Czy ktoś tak jak ja gotuję duży gar na cały tydzień / kilka dni?
:

ja tez gotuje gar tylko ze co nie zjemy to mroze.

[gosita213]

Napisane przez Asiczkaa

Jak potrawy bardziej czasochlonne to gotuje wiecej. Jak nagotuje za duzo to albo mroze albo wekuje. Gulasz i pulpety mozna wekowac. Moj TZ jak cos lubi moze jesc i tydzien a mnie po 2 dniach nawet najukochansze danie sie nudzi wiec robie jak wyzej. Poza tym po 3 dniach mialabm watpliwosci czy jest jeszcze swieze itd. Ale ja mam lekkiego swira na tym punkcie

Nie no ja też tak robię, że jak coś zostanie a już po paru dniach nam się przejadło, to pakuje do zamrażarki albo słoików. Chodziło mi o to, że często spotkam się z dziwnymi opiniami na temat "ale jak to? Nie gotujesz codziennie świeżego?" .
A jeśli chodzi o psucie, to jeszcze ani razu nigdy nic mi się nie zepsuło odkąd mieszkam u siebie i sama gotuję (kilka lat). I najlepsze jest to, że nie pamiętam kiedy ostatnio wkładałam garnek z potrawą do lodówki. Zawsze zostawiam na kuchence, a na drugi dzień poprostu gotuję. Mam taką zasadę, że nawet jak ugotowanego wcześniej dania aktualnie dzisiaj nie jemy, a będziemy jutro, to muszę raz dziennie zagotować, nie później niż 24h od ostatniego zagotowania. A z tym nie mam problemu, bo zawsze gotuję o jednakowych porach.

[Delli]

Devolay, kasza gryczana albo ziemniaki z piekarnika, sałatka (różne sałaty, rukola, ogórek, pomidor, papryki kolorowe, oliwki, seler naciowy, ser feta, cebula czerwona, słonecznik i dynia)

[suszarka]

Napisane przez Doris1981

Wstyd się przyznać, ale nasze będą z Knorra. Ja do późna w pracy, TŻ się nie chce trzeć.

Fishburgery z jakiej rybki?

robiłam z dorsza ale wyszło lekko bez smaku :/.

a placki z Knorra nie są złe.

Napisane przez Asiczkaa

Czwartek restauracja: kurczak z chorizo w pikantnym sosie pomidorowym z ryzem i fasolka szparagowa.

Piatek piers kurczaka w panierce i sosie cytrynowo-maslanym, gratin z ziemniakow i jarmuz. Niestety cos zle zrobilam i mi jarmuz nie podszedl smakowo. Macie jakies dobre przepisy?

Dzis rozmrazam rosol i podam go z lanymi kluskami. Na drugie beda grzanki z bulek i cheddara. A na deser jogurt mrozony i salatka owocowa.

ja robiłam tylko pieczony jarmuż - skraplałam oliwą, doprawiałam solą i chilli do smaku i do piekarnia na papierze do pieczenia termoobieg, 150 stopni, dosłownie 5 minut bo łatwo go zwęglić.


dziś domowy gyros z karkówki, do tego domowe frytki, sos czosnkowy i jakieś warzywo ale nie wiem jeszcze jakie.

[Asiczkaa]

Napisane przez gosita213

Nie no ja też tak robię, że jak coś zostanie a już po paru dniach nam się przejadło, to pakuje do zamrażarki albo słoików. Chodziło mi o to, że często spotkam się z dziwnymi opiniami na temat "ale jak to? Nie gotujesz codziennie świeżego?" .
A jeśli chodzi o psucie, to jeszcze ani razu nigdy nic mi się nie zepsuło odkąd mieszkam u siebie i sama gotuję (kilka lat). I najlepsze jest to, że nie pamiętam kiedy ostatnio wkładałam garnek z potrawą do lodówki. Zawsze zostawiam na kuchence, a na drugi dzień poprostu gotuję. Mam taką zasadę, że nawet jak ugotowanego wcześniej dania aktualnie dzisiaj nie jemy, a będziemy jutro, to muszę raz dziennie zagotować, nie później niż 24h od ostatniego zagotowania. A z tym nie mam problemu, bo zawsze gotuję o jednakowych porach.

Nie spotkałam się z takimi komentarzami mówiąc szczerze. Co więcej wśród znajomych/rodziny raczej panuje 'moda' na robienie na dwa dni obiadu. Jeżeli ktoś ma czas/chęć gotować codziennie co innego droga wolna, ale komentarze tego typu są słabe. Oczywiście są rzeczy które smakują na świeżo najlepiej. Jednak (mimo mojej ogromnej miłości do gotowania) przy potrawach jak gulasz/klopsy/pierogi itp rzeczy które są czaso/praco chłonne nie piernicze się i robię na 2-3 dni (dwa dla mnie, trzy dla TŻta ). Kotlety mielone czy schabowe, ragu wołowe, chilli, lasagne też robię na 2 dni od razu - drugiego dnia po prostu odgrzewam, gotuje świeże dodatki i przygotowuje sałatkę. W tygodniu pracuje i wracam przewżnie ok 18 więc nie ma bata żebym codziennie robiła coś innego.

Napisane przez suszarka

robiłam z dorsza ale wyszło lekko bez smaku :/.

a placki z Knorra nie są złe.




ja robiłam tylko pieczony jarmuż - skraplałam oliwą, doprawiałam solą i chilli do smaku i do piekarnia na papierze do pieczenia termoobieg, 150 stopni, dosłownie 5 minut bo łatwo go zwęglić.


dziś domowy gyros z karkówki, do tego domowe frytki, sos czosnkowy i jakieś warzywo ale nie wiem jeszcze jakie.

Dziękuję. Czyli wyszły Ci takie bardziej chipsy jarmużowe? Ja ten wczorajszy udusiłam z masłem i solą/pieprzem ale jakiś taki był bez wyrazu. Dam mu jeszcze jedną szansę.

[suszarka]

Napisane przez Asiczkaa

.




Dziękuję. Czyli wyszły Ci takie bardziej chipsy jarmużowe? Ja ten wczorajszy udusiłam z masłem i solą/pieprzem ale jakiś taki był bez wyrazu. Dam mu jeszcze jedną szansę.

dokładnie, tylko do pierwszych dodałam tyle chili, że wypalało otwory gębowe. drugie wyszły już lepsze. Muszę spróbować duszonego jarmużu bo jeszcze nie robiłam - długo dusiłaś?

[Iwoka]

Kasza bulgur, sola przygotowana na parze i duszone warzywa.

[Knife_Girl]

Dziś było KFC Jutro domowa Capricciosa na cieniutkim cieście, taka w wersji sycylijskiej (moja ulubiona ), czyli: szynka, pieczarki, parówka, czarne oliwki, karczochy, mozzarella i jajko na twardo
Jak wystarczy ciasta, to zrobię drugą moją ulubioną - z salsiccią, pesto i pomidorem