Mamy styczniowo - lutowe 2013, część XX !

[marsi11]

Dziewczyny dziekuje oklady chyba pomogly bo moj szkrab poprosil o sniadanko a teraz....jezdzi na rowerku ma 37.7 temp

Fewciu kochanie jestesmy pod opieka laryngologa kilka dni temu odebralismy wyniki wymazu z nosa i gardlazadnych baktetii za to katar bez przerwy i zapalenie uszu jest wysiekowe czy jakos tak
Tez musimy stosowac preparat do rozpuszczania woskowiny

Mala moj S tez po szpitalu mial takie ataki ale niestety szybko nie ustepily

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[mikakrolikowa]

Napisane przez marsi11

Jak pech to na calego skusilam sie na promocje w biedrze i kupilam pudlo dady nigdy ich nie uzywalam bo Leo mial kiedys uczulenie i co? Marina dostala babli na dupie i wyje niemilosiernie....

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Polecam mssc robiona u nas tylko to pomoglo po oidparzeniu po pampersach
A jakie pieluchy do tej pory używałas ?
Co do okładów to lydki i kark , czola nie powinno się okladac

Napisane przez mala_19kw

Hej.
Chciałyście wiedzieć co u nas. No więc przez ten dwutygodniowy pobyt w szpitalu działo się mnóstwo rzeczy. Nasze życie tam nabrało takich obrotów że nie mieliśmy czasu dla samych siebie. Ale to akurat nie ważne. Opieka nad Oskarem w pierwszych dniach po wybudzeniu ze śpiączki była bardzo trudna. Do dziś czuje ból kręgosłupa i wszystkich części ciała które wtedy pracowały. Teraz jest trochę lepiej ale Oskar albo po szpitalu się tak zachowuje (zaraz napisze jak)albo coś jeszcze jest na rzeczy. Chodzi o to że potrafi wpaść nagle w taki szał jakby go opętało. Rzuca się na podłoge,kopie co tylko jest w jego zasięgu,płacze i krzyczy. Coś chce a jak mu to dam to mówi że nie albo tym rzuca.Takie ataki zdarzają się nawet w nocy. - Nie wydaje mi się żeby był to objaw złych cukrow bo w tych momentach wyniki glikemii są dobre. Być może coś jeszcze mu dolega a być może odreagowuje. Nie wiem. Ale zgłosze to przy następnym spotkaniu z lekarzami jeśli nie ustąpi. Szajka co o tym myślisz?

Za dwa tygodnie mamy już umówioną wizytę w diabetologii w celu założenia karty.

Poza tym życie z dzieckiem chorym na cukrzyce nie jest łatwe. Bynajmniej początki. Wszystko trzeba planować,ważyć i pilnować dobrych cukrow. W nocy też trzeba tego pilnować więc wstaje co 2 godziny na pomiary. W dzień jest tak samo. Cukier co 2 godziny. Jedzenie najmniej co 2,5 h.
Trzeba chować przed nim jedzenie i pilnować na każdym kroku żeby sobie czegoś nie znalazł. Nie możemy też jeść przy nim-więc to też utrudnia życie bo musimy się chować. Póki co nie jem normalnie tylko podjadam jak mam jakąś wolną chwilę.

Wczorajszy dzień jakoś zleciał i ku mojemu zdziwieniu cukry były dobre. Zobaczymy jak dziś będzie.

Poza tym szkolenia które mieliśmy były tak męczące mózg że może połowę z tego zapamiętałam. Resztę będę uczyć się w domu z książek. Chociaż Pompę opanowałam.

Dziś pierwsza zmiana wkłucia bez pilnowania przez pielęgniarke. Cykam się trochę ale mus to mus.

W domu mamy pół apteki więc wszystkie nasze rzeczy z pokoju zrobiły ewakuację. W pokoju teraz jest szpital

Jeśli coś jeszcze chcecie wiedzieć to pytajcie.

Trzymam kciuki za Was wiem ze jest ciezko bo w jeden dzien swiat do gory nogami wam sie przewrócił ale dacie rade Pomoc Wam sie nalezala wiem ile dla Nas to znaczylo wiec musieliśmy i Wam pomoc ja tez wtedy nie wiedziałam jak podziekowac ciesze sie ze Was odciazylo trochę

Napisane przez gojka24

Mala ciesze sie , ze juz jest lepiej. Napewno nowa sytuacja jest dla Was trudna, ale wszystkie tu wierzymy , ze dacie rade😄



Szczotka tak fajnie slizga sie po wlosach. Nie ciągnie. Przy okazji fajnie masuje skore glowy. Naprawde warto zainwestowac. Podrobka wczoraj psa czesalysmy. Troche ja troche dziecko. O dziwo lezal i prosil o jeszcze. ma taka mega poplatana siersc. Nie bylo mowy zeby go wyczesac, a podrobka zdzialala cuda.



O widzisz teraz Ty pamietalas jaki mam odkurzacz. Dokladnie za ta cene jest ok.

Wczoraj mielismy powazna rozmowe z tz. Po przeanalizowaniu plusow i minusow doszlismy do wniosku, ze nie ma co czekac do wiosny. Staramy sie juz teraz. Pierwsze proby poczynione, wiec prosze o kciuki. W tym miesiacu raczej juz po ptokach, ale.. Obym w najblizszych miesiacach miala owulke, bo u mnie to roznie bywa. Mam policystyczne jajniki. Milego dnia.

Tz dzis w domu, trzeba wykorzystac. Pare rzeczy do zrobienia meska reka sie nazbieralo😄

Szybko działacie kciuki trzymam

Dziękuję za kciuki za tatę muszę troche go pogonic z badaniami

Dzis bylam w tesco i w smyku skorzystalam z wyprzedaży mam koszule do karmienia i troche ciuszków dla malej
Cudowne uczucie

[marsi11]

Mika do tej pory pampers albo baby dream ake te drugie moim zdaniem lepsze

Leos kazal sie ubrac zalozylam mu jedna warstwe cienkie spodenki i lekko bluzeczke zeby nie przegrzewac czy tak? Przepraszam za upierdliwosc ale do tej pory Leos nie goraczkowal wiec jestem totalnie zielona

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[mikakrolikowa]

Napisane przez marsi11

Mika do tej pory pampers albo baby dream ake te drugie moim zdaniem lepsze

Leos kazal sie ubrac zalozylam mu jedna warstwe cienkie spodenki i lekko bluzeczke zeby nie przegrzewac czy tak? Przepraszam za upierdliwosc ale do tej pory Leos nie goraczkowal wiec jestem totalnie zielona

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

My od poczatku babydreem kilja razy mielismy dady i dla malej tez badydreem wybiorę

[Ewik86]

Mała dobrze, że jesteście już w domu. Jesteś dzielną i silną babką i wszystko Wam się poukłada

Gojka kciuki za starania! Ja też mam PCOS i co? Z Alą wpadliśmy nawet nie wiadomo kiedy

Nawijko w ogóle się nie dziwię Twojej reakcji. Ja też bym już od zmysłów odchodziła

Szaja za Twoją namową zamówiłam tę chustę Ma przyjść w poniedziałek.


W ogóle zdrowia dla wszystkich chorowitków małych i dużych

[mala_19kw]

Szajka-tu nawet nie chodzi o to żeby jeść to co on bo jemy. Tylko o organizacje czasu. Musiałabym po prostu jeść w tym samym czasie co on a niestety nie mam dużo czasu bo każda minuta się liczy jeśli o posiłki chodzi. Jego posiłek może trwać najlepiej 20 minut,więc muszę go szybko karmić żeby się wyrobić w czasie. Jeżeli ja bym jeszcze jadła to trwało by to wieki. Druga sprawa jest taka że przygotowanie jego posiłku tak by się najadł na te 2,5 - 3 h też chwilę trwa,trzeba zważyć,przeliczyć i dopiero podać. Później idzie insulina której też nie mogę podawać kiedy chce bo cukry wtedy będą nam szaleć. Po prostu sama z nim nie wyrabiam czasowo,może to chwilowe,może kiedyś pogodze te dwie czynności,a może dopiero kiedy sam zacznie jeść wtedy i ja będę mogła zadbać o swój żołądek

Meneq-mignęło mi kiedyś że Twój mąż był pełen podziwu dla lekarza który szybko zdiagnozował u nas cukrzycę. Otóż to nie było tak. Do nas do szpitala trafiliśmy z niewydolnością oddechową,podczas badań które miał zrobione na cito wyszedł cukier. Wtedy telefon od nas do Gdańska i karetką już do specjalistycznego szpitala.

Black-dziękuje że mimo wszystko uczestniczyłaś na forum i wspierałaś nas tak samo jak reszta dziewczyn w tych trudnych momentach. Jestem Ci bardzo wdzięczna

Nawijko-przepraszam że nie mogłyśmy się spotkać,mimo dużych chęci z mojej strony było to po prostu nie możliwe Ale... Teraz będę pod stałą opieką w Gdańsku więc może,kiedyś.

Ezzo-dziękuje za wiadomości Priv,na pierwszą Ci odpowiedziałam ale chyba nie doszło? I dziękuje za tak ogromne przejęcie

Mogłabym tak bez końca pisać jak bardzo mi pomogłyście,jak wiele z was pisało żeby wesprzeć i pomóc. Nie ma takich słów które wyrażą jak dobrymi ludźmi jesteście.

[Debrah]

Napisane przez mala_19kw

Szajka-tu nawet nie chodzi o to żeby jeść to co on bo jemy. Tylko o organizacje czasu. Musiałabym po prostu jeść w tym samym czasie co on a niestety nie mam dużo czasu bo każda minuta się liczy jeśli o posiłki chodzi. Jego posiłek może trwać najlepiej 20 minut,więc muszę go szybko karmić żeby się wyrobić w czasie. Jeżeli ja bym jeszcze jadła to trwało by to wieki. Druga sprawa jest taka że przygotowanie jego posiłku tak by się najadł na te 2,5 - 3 h też chwilę trwa,trzeba zważyć,przeliczyć i dopiero podać. Później idzie insulina której też nie mogę podawać kiedy chce bo cukry wtedy będą nam szaleć. Po prostu sama z nim nie wyrabiam czasowo,może to chwilowe,może kiedyś pogodze te dwie czynności,a może dopiero kiedy sam zacznie jeść wtedy i ja będę mogła zadbać o swój żołądek

Meneq-mignęło mi kiedyś że Twój mąż był pełen podziwu dla lekarza który szybko zdiagnozował u nas cukrzycę. Otóż to nie było tak. Do nas do szpitala trafiliśmy z niewydolnością oddechową,podczas badań które miał zrobione na cito wyszedł cukier. Wtedy telefon od nas do Gdańska i karetką już do specjalistycznego szpitala.

Black-dziękuje że mimo wszystko uczestniczyłaś na forum i wspierałaś nas tak samo jak reszta dziewczyn w tych trudnych momentach. Jestem Ci bardzo wdzięczna

Nawijko-przepraszam że nie mogłyśmy się spotkać,mimo dużych chęci z mojej strony było to po prostu nie możliwe Ale... Teraz będę pod stałą opieką w Gdańsku więc może,kiedyś.

Ezzo-dziękuje za wiadomości Priv,na pierwszą Ci odpowiedziałam ale chyba nie doszło? I dziękuje za tak ogromne przejęcie

Mogłabym tak bez końca pisać jak bardzo mi pomogłyście,jak wiele z was pisało żeby wesprzeć i pomóc. Nie ma takich słów które wyrażą jak dobrymi ludźmi jesteście.

Mała a jak z jedzeniem Oskara? Bo ty pisałaś że miał kiepski apetyt, dużo mleka jadł, niewiele mu smakowało- jak jest teraz z dietą cukrzycowa? Bo ona ścisła dość

[gojka24]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49689511]Gojka, kciuki! dobrze, że nie czekacie, wiadomo, że może być strzał za pierwszym razem ale i za kolejnymi dopiero.

Która tu pisała o zajście w ostatnim dniu @? Można, koleżanka zaszła dzień po z 3 dzieckiem, wpadła.[/QUOTE]
No moze za pierwszym to nie, ale mam cicha nadzieje ze w nastepnym juz tak.

Napisane przez Ewik86

Mała dobrze, że jesteście już w domu. Jesteś dzielną i silną babką i wszystko Wam się poukłada

Gojka kciuki za starania! Ja też mam PCOS i co? Z Alą wpadliśmy nawet nie wiadomo kiedy

Nawijko w ogóle się nie dziwię Twojej reakcji. Ja też bym już od zmysłów odchodziła

Szaja za Twoją namową zamówiłam tę chustę Ma przyjść w poniedziałek.


W ogóle zdrowia dla wszystkich chorowitków małych i dużych rzytul:

No my przed P. praktycznie zawsze szlismy na calosc. Przez 5 lat i dopiero po 5 latach sie udalo. Choc nie do konca "udalo" to dobre okreslenie. Nie statalismy sie. Twierdzilismy, ze jak bedzie to bedzie. Wogle nie myslalam o ciazy. Zwlaszcza, ze wtedy konczylam studia, mialam swietna propozycje pracy od swojej recenzentki. I akurat wtedy sie udalo. Teraz mam nadzieję, ze do lutego 2016 bedzie juz dzidzia na swiecie😄

[meneq]

Zdrowia wszystkim potrzebujacym!
Amelko zyj nam sto lat!!

[fewcia]

Napisane przez marsi11

Dziewczyny dziekuje oklady chyba pomogly bo moj szkrab poprosil o sniadanko a teraz....jezdzi na rowerku ma 37.7 temp

Fewciu kochanie jestesmy pod opieka laryngologa kilka dni temu odebralismy wyniki wymazu z nosa i gardlazadnych baktetii za to katar bez przerwy i zapalenie uszu jest wysiekowe czy jakos tak
Tez musimy stosowac preparat do rozpuszczania woskowiny

Mala moj S tez po szpitalu mial takie ataki ale niestety szybko nie ustepily

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

super że z Leosiem lepiej Właśnie u nas też wysiękowe, dlatego to czyszczenie Wiem, że nie jest bolesne, ale nieprzyjemne, bo płucze się uszy zimna wodą.

Napisane przez marsi11

Mika do tej pory pampers albo baby dream ake te drugie moim zdaniem lepsze

Leos kazal sie ubrac zalozylam mu jedna warstwe cienkie spodenki i lekko bluzeczke zeby nie przegrzewac czy tak? Przepraszam za upierdliwosc ale do tej pory Leos nie goraczkowal wiec jestem totalnie zielona

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Tak, temp max przy gorączce to 19-20st w domu. Więc lekkie ubranie jak najbardziej.



Mała przecież Ty nie masz za co dziękować

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Amelko rośnij zdrowa i uśmiechnięta!!!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Amelia! spełnienia marzeń! zdrowia, szczęścia, kochających rodziców

[fewcia]

"mamusiu, posłuchaj, jaka fajna piosenka "

[ezzo]

mala wiadomosc od Ciebie tez dotarla

fewciu powiedz mi jak ty to wszystko ogarniasz, praca, korepetycje, ksiazki, bieganie, dom i jeszcze na wizaz masz czas,kurcze ile ty spisz na dobe? Kiedy jesz? Nie pytam czepliwie, po prostu szukam mobilizacji dla siebie.

marsi zdrowka dla Leosia, jesli jestesmy przy uszach to mam pytanie jak czesto i czym czyscicie uszy maluchom, bo ja sie przyznam, ze poza kapielom od urodzenia noc nie robie, ale uszy ma czyste, zadnej wydzieliny nie widac, wiec nie widzialam sensu zeby tam gmerac, ale zwatpilam dzisiaj.

Amelko! zdrówka i szczęśliwego dzieciństwa dla Ciebie!

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Jeszcze jedno Fewciu dobrze kojarze, ze to sis...?

http://aukcje.wosp.org.pl/patrycja-p...torun-i1275938

[meneq]

Napisane przez ezzo

mala wiadomosc od Ciebie tez dotarla



fewciu powiedz mi jak ty to wszystko ogarniasz, praca, korepetycje, ksiazki, bieganie, dom i jeszcze na wizaz masz czas,kurcze ile ty spisz na dobe? Kiedy jesz? Nie pytam czepliwie, po prostu szukam mobilizacji dla siebie.



marsi zdrowka dla Leosia, jesli jestesmy przy uszach to mam pytanie jak czesto i czym czyscicie uszy maluchom, bo ja sie przyznam, ze poza kapielom od urodzenia noc nie robie, ale uszy ma czyste, zadnej wydzieliny nie widac, wiec nie widzialam sensu zeby tam gmerac, ale zwatpilam dzisiaj.



Amelko! zdrówka i szczęśliwego dzieciństwa dla Ciebie!

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Jeszcze jedno Fewciu dobrze kojarze, ze to sis...?



http://aukcje.wosp.org.pl/patrycja-p...torun-i1275938

Czyszcze tylko wtedy, kiedy jakis brud znajdzie sie na samym skraju malzowiny, zwykle raz w tygodniu. Uszy sa tak zbudowane, ze same sie oczyszczaja a grzebanie w nich tylko prowadzi do wpychania brudow glebiej

[s i l v e r]

U nas nocka ok. Bez gorączki ,bez wymiotów. Teraz Daria śpi i mam nadzieję ,że gorączki nie będzie (wczoraj po drzemce miała).

Napisane przez hje

Silver, kilka obejrzanych, ale Nie wiem, może mamy za duże wymagania? Ale to, co niektórzy proponują, to się w pale nie mieści...

Trzymam kciuki abyście coś znaleźli

Napisane przez LadyWhisper

Silver, zdrowka dla Darunii!!
Kochana, wiem, co przezywasz z mieszkaniem, my co prawda mielismy "tylko" kuchnie do generalki, ale spedzalo nam to sen z powiek
za to moja przyjaciolka dostala mieszkanie z pkp (na podobnych zasadach co z um) - mieszkanie bez drzwi, bez okien, bez podlog, a w miejscu, w ktorym teraz stoi ich piekna i wielka kanapa zastali mega wielki stos....ludzkich odchodow i dlugi czas w czasie remontu nachodzily ich zule, ktore sie przyzwyczaily przez te kilka lat, ze mieszkanie stoi puste i zonk, bo nagle drzwi sa i nie ma gdzie przekimac ;-)))
bedzie dobrze kochana

Lady, zdrówka dla Was! No i należą Ci się porządne nie dbasz o swoje zdrowie nic a nic.... nie wystarczy brać antybiotyk po czym iść biegać ... w zime... Proszę Cię wylecz się porządnie

Napisane przez pstryczek84

eee, a widzialas zeby mieszkanie wygladalo ladnie w trakcie remontu? spojrz na to w ten sposob. jesli ruina to BYLA! teraz jest remont i z dnia na dzien bedzie juz tylko lepiej

No w sumie masz rację

Napisane przez fewcia

Silver wierzę że po remoncie będzie pięknie! Już widzę jak się będziesz cieszyć

Napisane przez marsi11

Boze jaki moj Leo jest chory rosi: znowu ucho ale tak go choroba powalila ze to inne dziecko lezy w lozeczku i nie ma sily na nic.Teraz usnal normalnie plakac mi sie chce jak patrze na niego przeciez on zawsze taki zywiolek

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

ojjj biedny. Ucałuj Leosia zdrówka!

Napisane przez marsi11

Jak pech to na calego skusilam sie na promocje w biedrze i kupilam pudlo dady nigdy ich nie uzywalam bo Leo mial kiedys uczulenie i co? Marina dostala babli na dupie i wyje niemilosiernie....

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

hmm. no to rzeczywiście pech. My do tej pory używamy i nigdy uczulenia nie było

Napisane przez neti1

Dziewczyny ile potrzeba ml moczu badania?

Ja wczoraj Darii oddawałam mocz do badania. Nasiusiała minimalnie. Nie wiem ile ml to było ,ale ledwo co dno pojemniczka zakryło i pielęgniarka powiedziała że wystarczy spokojnie

Napisane przez fewcia

My mamy voskolix. I właśnie codziennie mamy stosować przez tydzień a po czyszczeniu raz w tygodniu właśnie profilaktycznie.

My też profilaktycznie czyścimy uszka. My mamy Vaxol. Raz w tyg psikam. Jak Daria miała 9 m-cy to bylismy w szpitalu z ostrym zapaleniem uszu. Więc teraz wolę o to bardzo dbać.

Napisane przez gojka24

Wczoraj mielismy powazna rozmowe z tz. Po przeanalizowaniu plusow i minusow doszlismy do wniosku, ze nie ma co czekac do wiosny. Staramy sie juz teraz. Pierwsze proby poczynione, wiec prosze o kciuki. W tym miesiacu raczej juz po ptokach, ale.. Obym w najblizszych miesiacach miala owulke, bo u mnie to roznie bywa. Mam policystyczne jajniki. Milego dnia.

Tz dzis w domu, trzeba wykorzystac. Pare rzeczy do zrobienia meska reka sie nazbieralo��

Super!! Trzymam kciuki za starania!


Przekonałyście mnie do tej szczotki zamówię

[fewcia]

Ezzo tak to moja siostra, ale masz pamięć
Kochana ja sama nie wiem, ale jakbym pokazała swój kalendarz nie ma tam linijki wolnej. Czasem niestety brakuje mi doby Jem rano już w pracy, obiad w domu, kolacji wcale nie jem, w ciągu dnia jakieś pprzekąski czy owoce. Śpię przyzwoicie,najpóźniej spać idę o 23 Ale to już późno dla mnie, a wstajemy... no cóż, w tym temacie to córka decyduje zazwyczaj między 5 a 6. Nie ukrywam, że mam dużą pomoc M. W soboty np kiedy nam od 7 do 13 korepetycje, to on wstaje rano i robi mi śniadanie, ja się kapie W tym czasie, jem i się ubieram a M odkurza I ogarnia środek żeby wyglądało że jest'Czysto
Dzisiaj nam gości, zrobiłam wczoraj 3bita, mięso zamarynowałam I padałam. Dzisiaj muszę jeszcze tartę zrobić i przekąski. mamy dzisiaj sylwestra, tego co nie wyszedł z powodu choroby koleżanki Blanki.


Moje dziecko od 5 minut coś tłumaczy tacie. Tata nie wie o co chodzi. Ja się nie wtrącam W końcu młode nie wytrzymuje i mówi "tato nie mam już siły do Ciebie"

[ezzo]

Napisane przez meneq

Czyszcze tylko wtedy, kiedy jakis brud znajdzie sie na samym skraju malzowiny, zwykle raz w tygodniu. Uszy sa tak zbudowane, ze same sie oczyszczaja a grzebanie w nich tylko prowadzi do wpychania brudow glebiej

Dzieki za utwierdzenie mnie w postepowaniu

Napisane przez fewcia

Ezzo tak to moja siostra, ale masz pamięć
Kochana ja sama nie wiem, ale jakbym pokazała swój kalendarz nie ma tam linijki wolnej. Czasem niestety brakuje mi doby Jem rano już w pracy, obiad w domu, kolacji wcale nie jem, w ciągu dnia jakieś pprzekąski czy owoce. Śpię przyzwoicie,najpóźniej spać idę o 23 Ale to już późno dla mnie, a wstajemy... no cóż, w tym temacie to córka decyduje zazwyczaj między 5 a 6. Nie ukrywam, że mam dużą pomoc M. W soboty np kiedy nam od 7 do 13 korepetycje, to on wstaje rano i robi mi śniadanie, ja się kapie W tym czasie, jem i się ubieram a M odkurza I ogarnia środek żeby wyglądało że jest'Czysto
Dzisiaj nam gości, zrobiłam wczoraj 3bita, mięso zamarynowałam I padałam. Dzisiaj muszę jeszcze tartę zrobić i przekąski. mamy dzisiaj sylwestra, tego co nie wyszedł z powodu choroby koleżanki Blanki.


Moje dziecko od 5 minut coś tłumaczy tacie. Tata nie wie o co chodzi. Ja się nie wtrącam W końcu młode nie wytrzymuje i mówi "tato nie mam już siły do Ciebie"

Juz kiedys mialam pytac czy to siostra, ja szylam tak seoja sukienke, a twoja siostra juz w kilku sesjach sie tam pojawila
Ja dzisiaj zalegam u rodzicow, tu moge sobie lezec i chorowac, a w domku urzeduje tatus z synkiem, przed wyjsciem tlumacze malemu, ze mama jedzie do dziadkow polezec, zeby ciebie nie zarazic i ze wroce jutro, ze bedzie spal z tata itp, poczy poprosilam o 20 buziakow, a ten na to, ze da tylko 11 bo nie ma czasu, bo ma robote, zrobil papa i polecial


A z zabawnych tekstow, kilka dni temu odwiedzil nas moj brat ze swoimi 2 kolezankami, poszli sie wszyscy bawic do pokoju malucha, jedna z nich narysowala portret mojego brata, popatrzyl na to moj synal i stwierdział : "ale dziadostwo!" A dziewczyna na to "właśnie legły w gruzach moje marzenia o asp"

[s i l v e r]

Napisane przez gojka24

No moze za pierwszym to nie, ale mam cicha nadzieje ze w nastepnym juz tak.

No my przed P. praktycznie zawsze szlismy na calosc. Przez 5 lat i dopiero po 5 latach sie udalo. Choc nie do konca "udalo" to dobre okreslenie. Nie statalismy sie. Twierdzilismy, ze jak bedzie to bedzie. Wogle nie myslalam o ciazy. Zwlaszcza, ze wtedy konczylam studia, mialam swietna propozycje pracy od swojej recenzentki. I akurat wtedy sie udalo. Teraz mam nadzieję, ze do lutego 2016 bedzie juz dzidzia na swiecie😄

Myśmy się starali 6 lat. Myślałam już ,że nic z tego nie będzie. W końcu zaszłam w ciążę i okazało się że jest to pusta ciąża...
Potem nagle po 3 miesiącach ponownie się udało.

Napisane przez ezzo

marsi zdrowka dla Leosia, jesli jestesmy przy uszach to mam pytanie jak czesto i czym czyscicie uszy maluchom, bo ja sie przyznam, ze poza kapielom od urodzenia noc nie robie, ale uszy ma czyste, zadnej wydzieliny nie widac, wiec nie widzialam sensu zeby tam gmerac, ale zwatpilam dzisiaj.

My psikamy raz w tyg tym http://www.vaxol.pl/
Po paru dniach wydzielina sama wychodzi i tylko delikatnie ją usuwam. Na początku nie dbałam o to i miała ostre zapalnie ucha. Nie wiem czy przez to, ale tak myślę...

Napisane przez fewcia

Moje dziecko od 5 minut coś tłumaczy tacie. Tata nie wie o co chodzi. Ja się nie wtrącam W końcu młode nie wytrzymuje i mówi "tato nie mam już siły do Ciebie"

chciałabym to słyszeć. Niemożliwa jest. Nagraj ją kiedyś jak coś mówi

[fewcia]

Ezzo moja siostra mieszkała ze 3 lata w Gdańsku a ta projektantka gdzieś z tamtych okolic chyba?

[s i l v e r]

Ciekawe co tam u Bokeh

[fewcia]

Bokeh moze nie ma czasu? A może nas nie lubi już?

[s i l v e r]

Napisane przez fewcia

Bokeh moze nie ma czasu? A może nas nie lubi już?

Myślę,że czas ma. Ostatnio pisała,że lepiej jej się na fb pisze. Więc nie wiem czy jeszcze będzie się tu udzielać... Ania tak samo.

[mala_19kw]

Napisane przez Debrah

Mała a jak z jedzeniem Oskara? Bo ty pisałaś że miał kiepski apetyt, dużo mleka jadł, niewiele mu smakowało- jak jest teraz z dietą cukrzycowa? Bo ona ścisła dość

Tak,mieliśmy wzloty i upadki jeśli o jedzenie chodzi. Długo walczyłam żeby jadł normalnie jak jeszcze byliśmy w domu,bywało różnie ale już lepiej. Natomiast teraz Oskar jest wyłącznie na normalnych posiłkach,czasami dostaje mleko na noc ale zrezygnujemy całkiem bo mocno wywala cukier (nie samo mleko a kleik który dodaje). Insulina działa tak że dziecko je wszystko co popadnie aby tylko jeść. Tak więc zjada wszystko co mu dam i to w tak zaskakujących ilościach że czasami ja bym temu nie dała rady

[ezzo]

Napisane przez fewcia

Ezzo moja siostra mieszkała ze 3 lata w Gdańsku a ta projektantka gdzieś z tamtych okolic chyba?

Z piernikowa

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Agata jadła krupnik, musiałam karmić, trwało to 40 minut (jedna miseczka). Dorota je właśnie, razem z kromką, wsuwa aż się uszy trzęsą i po 10 minutach ma prawie pusty talerz

[Aga8484]

Napisane przez s i l v e r

Myślę,że czas ma. Ostatnio pisała,że lepiej jej się na fb pisze. Więc nie wiem czy jeszcze będzie się tu udzielać... Ania tak samo.

Dokładnie tak było.
Być może zajrzą od czasu do czasu

[marsi11]

Napisane przez s i l v e r

Myślę,że czas ma. Ostatnio pisała,że lepiej jej się na fb pisze. Więc nie wiem czy jeszcze będzie się tu udzielać... Ania tak samo.

To chyba mnie nie lubia bo ja nie mam fb
Czytalam wczoraj inne watki odchowalni i dziewczyny pisaly, ze fb zabija wszystkie watki pewnie i nas tez to dotknie.Calawdeszczu tez juz chy
ba tu nie zaglada.No a gdzie Ultra????

Leos ma sie lepiej zazyczyl sobie barszcz ukrainski i lizaka, zjadl wszystko

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[ezzo]

Ja o laurce tez ostatnio myślałam, ze znowu sie zapodziała

[szklanka19]

Hej

Dziękujemy za wszystkie miłe słowa

Mała jak dobrze, że jesteście w domu! Oskarek chyba nie może się nacieszyć zabawkami, co?

Nawijko ja od samego czytania miałam ciarki, zareagowałabym tak samo

Gojka kciuki za starania

Marsi biedny Leoś, zdrówka! A Marinka cudna!

Ezzo ja też Ewie czyszczę tylko to co widać na skraju uszka.

Iffonka jak u Was? Mam nadzieję, że obejdzie się bez szpitala

Mika jejku i jak Tata się dzisiaj czuje?

Spóźnione życzenia dla Dadolka i Pietraszka! I dziś dla Amelki! Zdrówka kochane szkraby

I jeszcze Charlizz dawno nie było

Kurde, zdenerwowałam się wczoraj. Cały tydzień czekamy, bo Ewa lubi Domisie, ale tylko w piątki leciała Domisiowa dobranocka i tam była czarodziejka z kotem. Ewa tego kota strasznie pokochała i co? I oczywiście już przestali to puszczać

[fewcia]

Niewyjściowy strój, fryzura również, nie chciała bardzo gadać, ale proszę

https://www.youtube.com/watch?v=LIONmioGf2c

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

dziewczyny ma któraś z Was pojęcie o zagrzybionym organizmie dziecka? Mojej serdecznej koleżanki córeczka choruje non stop od dwóch miesięcy. wyleczą jedną infekcję, dostaje drugiej... I tak pomyślałam o grzybach. Krew już robili, mocz z posiewem, nic nie wyszło. Mała siedzi z nianią, teraz główie w domu, ale między chorobami wychodzą na spacery. Nie wiem co jej poradzić, tak mi szkoda tej malutkiej