Marcowe Mamy 2015 cz. VI

[ewka5891]

Hej

Za oknem znów wieje niesamowicie czy tu kiedyś bedzie normalna pogoda

Co do pomocy przy starszym synku podczas porodu to teoretycznie plan jest taki, aby mamę ściągnąć z polski. Jakbym urodziła szybciej to bedziemy szukać pomocy u brata Tzta i jego dzieci, ewentualnie u znajomych. Wszystko zależy od tego kied cos sie zacznie dziać.

Nie myślałam jeszcze o prezencie dla starszego od nowego braciszka. Moze to nie jest głupi pomysł. Poszukam jakiegos drobiazgu, który ucieszy synka


Mon tak sie ciesze, że juz możesz przytulić Helenke mam nadzieje, ze operacja oczu nie bedzie konieczna dalej trzymam za Was kciuki

[nusiekowa]

Napisane przez tout-petit-fille

Ja co prawda jestem pierworódką, ale prezentu dla starszego dziecka nie kupowałabym. No z jakiej racji Trzeba tak dziecko nastawić, że te młodsze jest właśnie prezentem

nie mam dzieci ale podoba mis ie Twoje rozumowanie mamuśka

[crystal25]

Napisane przez ksylwia

Dziewczyny, śpicie na lewym boku? Położna zalecała by nie uciskać na żyłę główna i by uniknąć opuchlizny. Tż odkąd się o tym dowiedział jak żandarm potrafi mnie w nocy przeturlać na drugą stronę.

Kurcze, współczuję kłopotów ze zgagą i rewelacjami żołądkowymi. Mnie na szczęście to omija. Zobaczymy jak długo bo to już 33 tydzień - nie wiadomo kiedy zleciało.

Postanowiłam od poniedziałku iść na zwolnienie by jeszcze przed maluchem napisać magisterkę. Zobaczymy czy pozwoli

ja spie na prawym probowalam na lewym ale mi nie dobrze jest, i nie moge usnac

[lesyeux]

Dzien dobry

Napisane przez crystal25

to teraz na wspolne zakupy z TZ

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------



Tez meczylam sie ze zgaga w nocy, myslalam ze mnie wypali, teraz to samo, a jeszcze nic nie zjadlam i tak kazdego dnia.

Napisane przez Tepsa

mała ma silna wolę, buziaki i moc zdrówka od wizażowych ciotek


ojej to faktycznie nieciekawie odeśpij sobie w dzień

Uffff... wstałam.kurier obudził mnie tel. Tak to bym jeszcze odsypiała!
Wózek do mnie jedzie!!!!!!!
A wczoraj wypiłam chyba z litr mleka.pomagało na moment.okropne to byłoooo

Napisane przez kasia_adm

Cześć wszystkim. Miłego dnia.
Przepraszam ale nic nie po-cytuję, nadrobiłam Was, ale czuję się od rana okropnie. Mdli mnie masakrycznie, myślałam że po śniadaniu przejdzie, ale jest gorzej. Odezwę się jak dojdę do siebie, pewnie skończy się bliskim kontaktem z kibelkiem

Oj biulko oby szybko mineło
Jabdzisij już zaliczyłam kontakt z kibelkiem.
Ledwo co wstałam i dobiegłam

Uciekam sie szykowac. Buziaki

[nusiekowa]

Napisane przez smv

A wiecie co-szwagierka męża dala nam ciuchów po swoim dziecku, ręczniki rożek i na koniec powiedziała - jak wam mały wyrośnie to oddacie mi to ja komuś dam... To co kurde mam pozaznaczać które ciuchy są od niej?! Mój TŻ mówi żeby to olać nic nie oddawać a mi się głupio zrobiło no bo jak to tak.... ;/

musisz sobie osobną półkę w szafie sprawić"szwagierka"

[smv]

Dla mnie też kupowanie dziecku prezentu od nowonarodzonego jest czymś nowym i nie zastosowalabym na pewno... Dziecko przez prezent wcale nie znaczy ze nie poczuje się odrzucone. Trzeba go angażować do pomocy - przenoszenia kosmetyków, pieluszek, segreyowanie ubranek - to tylko moje zdanie bo dzieci nie mam jeszcze ale takie prezentowanie dziecka bez niczego to bezsensu

[crystal25]

Napisane przez smv

Kasia adm współczuję ci kochana. Lez i Odpoczywaj!
Co do. Spania na lewym boku w szpitalu gin powiedział ze to bzdura ze mogę spać jak chce.. A ja już się i tak przyzwyczaiłam na lewym to tak śpię.. Mi pomaga poduszka rogal taki duuuuzy wiec się nie przeturlam . Ale oczywiście śpię tez na płasko i prawym boku-nie dajmy się zwariowac..
Ja wróciłam z zakupów. Kupiłam 1op pieluch dada technik dla małego

A wiecie co-szwagierka męża dala nam ciuchów po swoim dziecku, ręczniki rożek i na koniec powiedziała - jak wam mały wyrośnie to oddacie mi to ja komuś dam... To co kurde mam pozaznaczać które ciuchy są od niej?! Mój TŻ mówi żeby to olać nic nie oddawać a mi się głupio zrobiło no bo jak to tak.... ;/

nie przyjelabym tych ubran.... strasznie nie milo powiedziala
Moze sie boi ze je sprzedaz i na nich zarobisz hehhehehehe
a moze i wy bedziecie mieli kogos komu chcielibyscie oddac nie ladnie z jej strony

[smv]

No ja jak to usłyszałam to nie wiedxkalam co mówić i potem w domu tz się pyta czy ja to zrozumiałam jak on a ze nie chciałam źle mówić o jego szwagierce to unikalam tematu... Wybrałam kilka ciuchów - resztę oddałam

[mordka_1985]

Mon9- buziaki dla Helenki!

Ja żadnego prezentu od małego dla córki nie szykuje. Ona jest uświadomiona jak brat w brzuchu sie znalazł i co sie z nim w poszczególnych miediacach działo i jak w koncu go zobaczy to bedzie niespodzianka ona juz sie doczekac nie może, uznałaby chyba że jestem niepoważna gdybym z jakąs zabawka wyskoczyła i powiedziała, to braciszek ci przyniósł. Takie moje zdanie.

Co do opieki nad córka to mam siostre brata i teściów w odległości 1- 1,5 km od domu. Komus sie podrzuci albo ktos przyjedzie. Lepiej wieczorem lub w nocy bo w dzien to wszyscy w pracy.

[crystal25]

Napisane przez smv

Dla mnie też kupowanie dziecku prezentu od nowonarodzonego jest czymś nowym i nie zastosowalabym na pewno... Dziecko przez prezent wcale nie znaczy ze nie poczuje się odrzucone. Trzeba go angażować do pomocy - przenoszenia kosmetyków, pieluszek, segreyowanie ubranek - to tylko moje zdanie bo dzieci nie mam jeszcze ale takie prezentowanie dziecka bez niczego to bezsensu

dobrym pomyslem wg mnie jest tez zaangazowanie dziecka, moze zeby zrobilo od siebie laurke czy cos na powitanie siostrzyczki czy braciszka....

[nusiekowa]

Napisane przez crystal25

dobrym pomyslem wg mnie jest tez zaangazowanie dziecka, moze zeby zrobilo od siebie laurke czy cos na powitanie siostrzyczki czy braciszka....

super pomysł!!! albo plakat powitalny !!

[crystal25]

Napisane przez smv

No ja jak to usłyszałam to nie wiedxkalam co mówić i potem w domu tz się pyta czy ja to zrozumiałam jak on a ze nie chciałam źle mówić o jego szwagierce to unikalam tematu... Wybrałam kilka ciuchów - resztę oddałam

masakra hehe
Ja tez dostalam kilka toreb ubran, ale uslyszalam zebym sobie wybrala co chce a reszte wyrzucila poprostu. jakbym tak uslyszala to TZ moj to gorzej niz ja, zawiozlby i oddal

[EdithS]

Właśnie mi przypomniałyście historię jak ja się urodziłam i tata przyjechał po mnie i po mamę do szpitala. Moje wówczas 6 i 8 letnie siostry były u cioci i tata po nie poszedł, wróciły o domu i nawet nie chciały się przywitać z mamą i mnie zobaczyć. Bo one chciały brata i były na śmierć obrażone, że mają siostrę...

[crystal25]

Napisane przez nusiekowa

super pomysł!!! albo plakat powitalny !!

Wydaje mi sie ze pomysl jest dobry i to angazuje dziecko w jakis sposob , tym bardziej ze wiekszosc dzieci nie moze sie doczekac swojego rodzenstwa

[ewka5891]

Smv ja bym poroba zdjecia rzeczy od szwagierki i oddała jej pózniej.
Jak ja dawalam rzeczy po synku, to nie chciałam ich z powrotem ale moze ona ma juz następną mamę na oku

Ja wlasnie mam zamiar angażować synka w pomoc przy maluchu. On jest teraz na etapie, że wsYstko go interesuje i chce robić to co ja. Wydaje mi sie, ze z chęcią bedzie podawał pampersa czy wyrzucał go

[MaMusKA29]

Co do prezentu dla straszaka, ja tego nie zastosuje, moja córcia już nie może się doczekać aż braciszek się urodzi, wczoraj bardzo mnie zdziwiła jej reakcja jak się posprzeczałam z mężem o ten nieszczęsny cukier, który mi się wysypał, stwierdziła że nie mamy się kłócić bo jak się kłócimy to znaczy że się nie kochamy i nie będzie dziecka ( kiedyś jej powiedziałam jak mnie zapytała skąd się wziął Kuba, ze mama i tata bardzo się kochają i tak powstała oni i brat). Aż się nam głupio zrobiło i nie wiedzieliśmy co jej odpowiedzieć.

[tout-petit-fille]

Napisane przez ksylwia

Dziewczyny, śpicie na lewym boku? Położna zalecała by nie uciskać na żyłę główna i by uniknąć opuchlizny. Tż odkąd się o tym dowiedział jak żandarm potrafi mnie w nocy przeturlać na drugą stronę.

Ja zasypiam na lewym boku i staram się tak spać najdłużej, ale i tak budzę się na plecach
Nie powinno się spać szczególnie na prawym boku, gdzie przebiega żyła główna.

Napisane przez nusiekowa

nie mam dzieci ale podoba mis ie Twoje rozumowanie mamuśka

Napisane przez nusiekowa

musisz sobie osobną półkę w szafie sprawić"szwagierka"

Napisane przez crystal25

dobrym pomyslem wg mnie jest tez zaangazowanie dziecka, moze zeby zrobilo od siebie laurke czy cos na powitanie siostrzyczki czy braciszka....

Świetny pomysł

[ewka5891]

Napisane przez crystal25

Wydaje mi sie ze pomysl jest dobry i to angazuje dziecko w jakis sposob , tym bardziej ze wiekszosc dzieci nie moze sie doczekac swojego rodzenstwa

Moj synek raczej nie do końca jest świadomy, ze bedzie miał rodzeństwo. Tłumaczymy mu, ze bedzie braciszek, pokazujemy zdjecia małych dzieci, dotyka brzucha ale jest jeszcze za mały aby wiedzieć co sie wydarzy za dwa miesiące.

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Napisane przez MaMusKA29

Co do prezentu dla straszaka, ja tego nie zastosuje, moja córcia już nie może się doczekać aż braciszek się urodzi, wczoraj bardzo mnie zdziwiła jej reakcja jak się posprzeczałam z mężem o ten nieszczęsny cukier, który mi się wysypał, stwierdziła że nie mamy się kłócić bo jak się kłócimy to znaczy że się nie kochamy i nie będzie dziecka ( kiedyś jej powiedziałam jak mnie zapytała skąd się wziął Kuba, ze mama i tata bardzo się kochają i tak powstała oni i brat). Aż się nam głupio zrobiło i nie wiedzieliśmy co jej odpowiedzieć.

Mądra dziewczynka

[crystal25]

Napisane przez MaMusKA29

Co do prezentu dla straszaka, ja tego nie zastosuje, moja córcia już nie może się doczekać aż braciszek się urodzi, wczoraj bardzo mnie zdziwiła jej reakcja jak się posprzeczałam z mężem o ten nieszczęsny cukier, który mi się wysypał, stwierdziła że nie mamy się kłócić bo jak się kłócimy to znaczy że się nie kochamy i nie będzie dziecka ( kiedyś jej powiedziałam jak mnie zapytała skąd się wziął Kuba, ze mama i tata bardzo się kochają i tak powstała oni i brat). Aż się nam głupio zrobiło i nie wiedzieliśmy co jej odpowiedzieć.

jej, jak slodko kochana coreczka

[tout-petit-fille]

Napisane przez MaMusKA29

Co do prezentu dla straszaka, ja tego nie zastosuje, moja córcia już nie może się doczekać aż braciszek się urodzi, wczoraj bardzo mnie zdziwiła jej reakcja jak się posprzeczałam z mężem o ten nieszczęsny cukier, który mi się wysypał, stwierdziła że nie mamy się kłócić bo jak się kłócimy to znaczy że się nie kochamy i nie będzie dziecka ( kiedyś jej powiedziałam jak mnie zapytała skąd się wziął Kuba, ze mama i tata bardzo się kochają i tak powstała oni i brat). Aż się nam głupio zrobiło i nie wiedzieliśmy co jej odpowiedzieć.

Kochana mądrutka

[kasia_adm]

Dzieki dziewczyny, powoli wracam do żywych
Uliczkaz chyba miałaś wczoraj jakieś usg, jeśli dobrze kojarzę. Jak synek?
Mon uściski dla Helenki, silna dziewczynka. Życze aby z każdym dniem było coraz lepiej.

[ksylwia]

Powiem Wam, że mam mnóstwo rzeczy od innych osób, począwszy od wózka, fotelika, leżaczka, łóżeczka skończywszy na masie ubranek. Gdy mi rodzina lub koleżanki dawały rzeczy to zawsze pytałam czy chcą je z powrotem i nie widzę w tym nic złego. Często te rzeczy im się jeszcze przydadzą. Zazwyczaj nikt nie chciał zwrotów, ale przyjaciółka chciała kilka rzeczy by do niej wróciło i je oddam.

Co do spania na lewej stronie... to śpię tak niemal od zawsze i jest to dla mnie naturalne. Odkąd dostałam poduchę ciążową to zasypiam w locie do łóżka. Fakt, że pewnie nic złego się nie stanie jak pośpimy na prawej stronie, ale jak mam pomóc maluszkowi to czemu nie?

Ile pajaców kupujecie? Zastanawiam się czy już przystopować czy jeszcze nie.

Kupujecie jakieś pianki do mycia dla dziecka? Myślałam o babydream do ciała i włosów, żadnych balsamów nie przewiduję. Może jakiś olej kokosowy lub inny. A Wy jak do tego podchodzicie?

[asiulek8]

Napisane przez mon9

No moje plany z Żelazna, polozna i bankiem krwi pepowinowej niestety nie wyszły

U nas lepiej, malutka ćwiczy teraz samodzielne oddychanie z maseczka, wczesniej była na respiratorze i mięśnie oddechowe ma jeszcze niewyćwiczone ale dobrze jej idzie.

Ostatnio była u nas okulistka, wcześniaki maja badania oczu w 4,8 i 12 tyg życia . I tak jak w 4 było ok to juz w 8 sa widoczne początki retinopatii , to typowe dla wcześniaków ale moze sie cofnąć albo laserem sie leczy. Od wczoraj kangurowanie zaczęliśmy, bo to wcześniejsze to było tylko raz bo wtedy nie dawała rady oddychać i musiała wrócić pod respirator. I dzisia 2 razy po 2h siedzieialysmy i sie przytulalysmy

O i wreszcie helen odgłosy zaczyna wydawać jakies, bo jak miała rurkę do oddychania to nie miała szansy zeby sie odezwać, a teraz schodzi juz obrzęk z krtani i moze niedługo usłyszę jak krzyczy bo na razie to był taki niemy krzyk i płacz

Ważymy ja 1650g, teraz jak jest na maseczce przyrost wagi jest wolniejszy ok 10g dziennie a wczesniej to było 30-50g , ale to dlatego ze dużo energii wydatkuje na samodzielne oddychanie

Super, że możecie już się poprzytulać A malutka ślicznie rośnie na pewno.
Ja chyba awaryjnie o Żelaznej pomyślę. Bo nie wiem czy mnie będą chcieli w moim powiatowym przez tę cukrzycę. A na Bielany na bank nie będę jechała bo to około 1h jazdy w jedną stronę ode mnie. A i tak nie trafię na mojego lekarza prowadzącego, bo jest tam tylko raz w tygodniu.

Napisane przez smv

Kasia adm współczuję ci kochana. Lez i Odpoczywaj!
Co do. Spania na lewym boku w szpitalu gin powiedział ze to bzdura ze mogę spać jak chce.. A ja już się i tak przyzwyczaiłam na lewym to tak śpię.. Mi pomaga poduszka rogal taki duuuuzy wiec się nie przeturlam . Ale oczywiście śpię tez na płasko i prawym boku-nie dajmy się zwariowac..
Ja wróciłam z zakupów. Kupiłam 1op pieluch dada technik dla małego

A wiecie co-szwagierka męża dala nam ciuchów po swoim dziecku, ręczniki rożek i na koniec powiedziała - jak wam mały wyrośnie to oddacie mi to ja komuś dam... To co kurde mam pozaznaczać które ciuchy są od niej?! Mój TŻ mówi żeby to olać nic nie oddawać a mi się głupio zrobiło no bo jak to tak.... ;/

Wiesz co, ja dostałam trochę ubranek po siostrzenicy TŻ, wszystko jest podpisane na metkach. Takie już dostałam. Ale o zwrocie nic nie mówiła. Z resztą 3,5 miesiąca po mnie będzie rodziła szwagierka to jej dam tamte ubranka, bo są raczej takie neutralne. A w moich to sam róż to jakby był chłopak to tak średnio Z resztą siostra TŻ wszystko podpisuje imieniem dziecka, nawet książeczki.

Ja dzisiaj już po pobieraniu krwi. A jutro już wizyta nie mogę się doczekać aż naszą Jagódkę zobaczę.

[kasia_adm]

Nie słyszałam o zwyczaju dawania prezentu od maluszka dla starszego rodzeństwa. Robienie plakatu na powitanie , to owszem, często się z tym spotkałam. Osobiście nie zamirzem kupowac nic synowi od jego siostrzyczki. Ale na pewno postaram się, żeby nie czuł się odrzucony. Już zapowiedziała Tż, że wieczorami przejmuję Małą jeśli nie będzie spała, a przyjdzie pora spania syna. Od zawsze gdy on idzie spać mamy mały rytuał. Syn przed zaśnięciem opowiada mi cały swój dzień, nagle przypomina mu się wszystko. Uwielbiam to, bo mamy dzięki temu super kontakt. Czas tylko dla siebie. Chce żeby tak było, dopóki on sam nie powie że jest już za duży. Nawet, gdy leżałam w szpitalu to dzwonił przed zaśnięciem pogadać sobie

[olajakzam]

no i jutro wychodze jeszcze dzis jeden zastrzyk

[nouvelle2]

Napisane przez MaMusKA29

Co do prezentu dla straszaka, ja tego nie zastosuje, moja córcia już nie może się doczekać aż braciszek się urodzi, wczoraj bardzo mnie zdziwiła jej reakcja jak się posprzeczałam z mężem o ten nieszczęsny cukier, który mi się wysypał, stwierdziła że nie mamy się kłócić bo jak się kłócimy to znaczy że się nie kochamy i nie będzie dziecka ( kiedyś jej powiedziałam jak mnie zapytała skąd się wziął Kuba, ze mama i tata bardzo się kochają i tak powstała oni i brat). Aż się nam głupio zrobiło i nie wiedzieliśmy co jej odpowiedzieć.

pięknie

Napisane przez mordka_1985

Mon9- buziaki dla Helenki!

Ja żadnego prezentu od małego dla córki nie szykuje. Ona jest uświadomiona jak brat w brzuchu sie znalazł i co sie z nim w poszczególnych miediacach działo i jak w koncu go zobaczy to bedzie niespodzianka ona juz sie doczekac nie może, uznałaby chyba że jestem niepoważna gdybym z jakąs zabawka wyskoczyła i powiedziała, to braciszek ci przyniósł. Takie moje zdanie.

Co do opieki nad córka to mam siostre brata i teściów w odległości 1- 1,5 km od domu. Komus sie podrzuci albo ktos przyjedzie. Lepiej wieczorem lub w nocy bo w dzien to wszyscy w pracy.

no i tak chyba powinno być


chociaż drobny upominek też nic złego nie zrobi na pewno Ja niestety mam do czynienia z takim ekstremalnym przypadkiem jak mój siostrzeniec, który każdego dnia po powrocie z pracy mojego taty, pyta się go 'co mi dziś kupiłeś'

[smv]

Masakra to same białe i kilka niebieskawych... A niebieskie żółte i pomarańczowe czekają... Teraz piore ręczniki kocyki śpiworki... Aaaaaaaaa nie wykaraskam się z tego chyba hhebe

[nouvelle2]

Napisane przez olajakzam

no i jutro wychodze jeszcze dzis jeden zastrzyk

super a u Ciebie chłopiec czy dziewczynka? (na liście chcę poprawić)

[kasia_adm]

Co do oddawania ciuszków, czy innych rzeczy, hmm. Są osoby, które właśnie chcą zwrotów. Dla mnie osobiście to dziwne. Nie chciałabym czegoś, jesli miałąbym zwrócic potem. Miałam kiedyś w rodzinie taką głupią sytuację. Bratowa pożyczyła kuzynce przewijak, a rzecz jak to rzecz zniszczyła się. I głupia sytuacja, bo kuzynka to odkupiła, bo bratowa chciał zwrotu

[crystal25]

Napisane przez olajakzam

no i jutro wychodze jeszcze dzis jeden zastrzyk

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Napisane przez smv

Masakra to same białe i kilka niebieskawych... A niebieskie żółte i pomarańczowe czekają... Teraz piore ręczniki kocyki śpiworki... Aaaaaaaaa nie wykaraskam się z tego chyba hhebe

ja dzis zaczynam, troche tego bedzie