Mamusie lutowe 2015 - cz. 7

[201704210903]

gratuluje downoszonych ciąż :p

mała sytuacja straszna ale pomału się wycisz bo stres też nie jest dobry

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[aggo_di]

BUU- ad. Córci i zabawek- Mała pisała o sprzedaży... Może wspólnie z Córką wybierzecie, co spróbujecie sprzedać np. na olx/ all, a za pieniądze kupicie coś do jej pokoju?

EWEK- witamina c na bóle wszelakie sprawdza się od lat jeżdżę na kolonię z dzieciakami i bardzo często to najlepszy lek na całe zło
Chociaż od jakiegoś czasu używamy słodzika, bo niektóre dzieci znają kształt wit. c

MEIRE- ależ łapią te choróbska! Zdrówka Ci życzę mocno! Obyś przed porodem się wykurowała!

Napisane przez emdzik

a ja właśnie chciałam zapytać czy ktoś już sobie wsadził podkład pod prześcieradło

Kochana, mój Mąż pomyślał o tym przed Nowym roku
Zmieniał pościel, wchodzę do łóżka i COŚ poczułam...
Także tego... Mam pod pupą :
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10256613/

[Panna Migotka 86]

Napisane przez monnnia80

Cześć Dziewczyny
Podczytuje Was ale i tak jestem 7 stron do tylu, dziś cały dzień byłam bardzo zajęta w końcu dostalam Olenke, wczoraj tylko na chwilkę kangurowanie a dziś już opuściła na stałe inkubator i była ze mną niesamowite uczucie, po prostu nie do opisania, poplakalam się oczywiście i to nie raz i tak leżałam z nią i na nią patrzyłam, więcej do szczęścia nie potrzeb nie mam niestety jeszcze pokarmu ale próbuje ja przystawiac, mam nadzieje ze się pojawi

cudownie! bardzo się cieszę, że Oleńka jest juz z Wami aż się wzruszyłam

Napisane przez tuliluli

Monia, mleko się pojawi! Trzeba tylko w to wierzyć, bo wszystko zaczyna sie w głowie! Ja pierwszego dnia miałam kilka kropelek. Ze 2ml sie uzbieraly. A teraz, czyli w 4 dobie, przy 20-30min sesji z laktatorem mam min 3oml i przy każdym odciąganiu o kilka ml więcej. Także walcz!

A my z J. nie mozemy sie od siebie odkleić. Czuje jakbym sie zakochała na nowo. Widzę tez z jaka miłością i - uwaga! - pożądaniem on na mnie patrzy. A każdy dotyk odczuwam tak, jakby prąd przeszedł. Porod razem wszystko zmienia.

Spróbował tez... Mojego mleka podobno slodziutkie.

Mam nadzieje, ze w poniedziałek odbierzemy Króliczka ze szpitala. Przedwczoraj nie umial poradzić sobie ze smoczkiem, a wczoraj pił juz mleko ciamkajac smoka. No zuch malec!

Jutro do niego jadę, kupiliśmy koło poporodowe i jako tako siadam.

gratuluję wygranej walki o mleczko
a TZ - miejmy nadzieję, że nasi też tak zareagują!

Napisane przez DuszonaMarchewka

Mi gin mówił że nawet jak czop jest to skurcze podczas seksu tak jakby rozbijają szyjke tak jak rozbija się schabowego tłuczkiem.

hmm.. no możliwe, że tak jest... w sumie nawet logiczne...
chodziło mi też o to, że jakiś składnik spermy zmiękcza szyjkę i przyspiesza poród, ale to chyba już bez czopa...

Napisane przez d_a_r_i_a

A ja dziś w nocy obudzilam cala sale tak krzyczalam przez sen ze mnie obudziły
Jakiś koszmar...ale taki okropny...miedzy innymi ze odeszły mi wody, patrzę na podłogę a tam kałuża krwi....brrr...

co za sen! masakra!

Aggo historia pierwszorzędna! wieś tańczy i śpiewa

Napisane przez maladT

Uprzejmie donosze ze ja i Migotka chyba dzis donosilysmy ciaze

i współczuję porannej historii... idiotów na drogach niestety nie brakuje...


ja dzisiaj spałam pierwszy raz z podkładem tym szpitalnym pod prześcieradłem i to masakra jakaś... ślizga się to pod tyłkiem... dziwnie jakoś...

i mnie plecy bolały, ale nie jak zwykle w krzyżu tylko wyżej i dochodzę do wniosku, że moje bóle podbrzusza to jednak od jelit chyba są... niby codziennie jest dwójka, ale chyba mały mi coś uciska i blokuje... macie jakieś domowe sposoby na przeczyszczenie delikatne? bo moje stare sposoby typu activia czy duzo owoców wieczorem nie działają...

ja też miałam straszny sen - już nad ranem... Sniło mi się ze jak wstałam na siku to na papierze zobaczyłam świeżą krew, a jak wróciłam do łózka to były takie plamy z krwi i dzwoniłam do gina co mam robic... jak się obudziłam to biegiem pędziłam do toalety... całe szczęście jest ok

zaraz zbieram się do fryzjera, będę po południu
miłego dnia

[zielona butelka]

Mala... bardzo współczuję sytuacji. Powiem Ci, że ostatnio jestem tak wyczulona na ulicy, że czekam aż do ostatniego auta na widoku, żeby przejść. Czasem się nawet jakiś kierowca zatrzyma, od wielkiego dzwonu.

Powiedzcie jak to jest?Ja jak prowadzę auto i wize, że ktoś się zbliża do przejścia, to sobie odpowiednio wcześniej hamuję, bo... nigdy nie wiem, czy mi w ostatniej chwili nie zdecyduje się wejść przed maskę i wtedy będę miała człowieka na sumienia. A debil widzi z daleka matkę w ciąży z dzieciakiem i dociska? Nie zrozumiem tego...

Aggo - brawa za załatwienie buraka. W d...e się poprzewracało.

Aga - może ty dzisiaj nie łaź. Zdrowie ważniejsze.

Ilona - witaj w klubie opuchlaków.Leżenie pomoże, ale nie za wiele... niestety. Straszne to jest...

Idę zaraz z piesą a potem też mam dużo do zrobienia i wizytę na poczcie, czego nienawidzę.....

Gratuluję donoszonych ciąż!!! U mnie jeszcze 2 tygodnie.

A wiecie, że mój kalafior ciążowy przegapił w poniedziałek warsztaty "świadoma mama". Zorientowałam się dopiero wczoraj i zeźliłam na maxa. Tyle gadżetów mi umknęło sprzed nosa, ech...

[wegielek]

Ago, co za koleś...ale załatwiłas go pierwsza klasa...Ja tam myślę, że mu "spieszno było" i myślał, że Cię przestraszy...a tu trafił na twardą sztukę
Tuli...pięknie to wszystko opisałaś trzymam za Was kciuki i za Monię też
MaladT ja miałam taką sytuację z miesiąc temu - tyle, że nas na światłach prawie autobus potrącił...Miałam skargę na niego złożyć, ale jak się już uspokoiłam i zajęłam czymś innym to wyleciało mi z głowy... Ale to już nie pierwszy raz miałam taką autobusową sytuację na pasach...współczuję, bo ja też byłam cała roztrzęsiona...Tż też kazał mi uważać na siebie, ale wiem, że to tak tylko z troski, bo on wie, że nawet jak na światłach przechodzę, to patrzę czy na pewno nikt nie jedzie na czerwonym...co nas wtedy uratowało...
Aga to wkraczasz już w ostatni etap...ja już się męczę od kilku dni tak, a to mnie brzuch boli, a to coś...i wizyty w toalecie wyjątkowo częste...powoli przygotowujemy się do rozpakowania. Odpoczywaj ile możesz

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

A w ogóle muszę"zmusztrować" tż, bo ostatnio ma tendencję do nieodbierania telefonu...Już mu wczoraj nagadałam, że co mam zrobić jak zacznę rodzić, nastraszyłam, że to przecież moja druga ciąża i mała może wyjść wcześniej...i co...rezultat...dziś znów nie odebrał...już się śmiałam jak z mamą rozmawiałam, że chyba mu żarcik zrobię za parę dni to się może nauczy...

[ewek000]

gratulacje donoszonych ciąż
Idę jakąś zapiekankę machnę na obiad, standardowo na dwa dni, bo nie mam siły codziennie kuchcić

[wegielek]

I dojem śniadanie i zmykam ogarnąć domek przed wizytą małego przyjaciela, bo może przyjdzie też jego mama na chwilę, bo podrzuci mi ich samochodem...

[maciejka1987]

witam,

nadrobiłam, ale tak się licho czuję, że szok. Od rana mnie mdli. A jeszcze dziś księdza mam, najchętniej bym wtuliła się w podusię i poszła spać...

[MaamaaZuzi]

Jest 10 a ja już jestem zmęczona Ale poprasowałam wszystko co chciałam i znalazłam jeszcze kilka Madzikowych rzeczy do wyprasowania. Niby mam wszystko na tip tp gotowe a jednak coś się znajduje, wanienkę jeszcze muszę przywieźć I do toreb jeszcze muszę zajrzeć czy na pewno jest wszystko tak jak być powinno
Kawkę wypiję i jade na usg i po Zuzkę. Ostatnie podglądanie Madzika w brzuszku

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Maciejka jak będziesz się tak źle czuła to nie przyjdziesz do mnie A ja to słodkie ciasto chce zrobić.
Chyba że ciasto Cie podbuduje Ja mogę do Ciebie przyjść jak nie będziesz miała siły

[Asia1105]

Ja też jakaś śpiąca jestem.
Cudem ogarnęłam się, nawet głowę umyłam. Bo na 17 SR. Potem Makro i zejdzie zaś do wieczora!
A wiecie co, kroiłam sobie teraz melona i myślałam, że urodzę! Tyle mnie to wysiłku kosztowało, że szok. Teraz już nawet nie mam siły go zjeść!

Migotka mnie tam zawsze czyści po kawie. A tak z dzienych sposobów to jak pomieszam różne jedzenie, np. kabanosy plus Nutella, mi tak smakuje, ale potem czyści. Albo ogórki kiszone z czekoladą też dają radę. Zjedz po prostu coś dziwnie połączonego może pomoże

[Uera]

Hejka

Spałam prawie do 10 aż się boje co to będzie jak się mała urodzi.. będę miała jakąś masakrą ze wstawaniem.

Napisane przez maciejka1987

nadrobiłam, ale tak się licho czuję, że szok. Od rana mnie mdli. A jeszcze dziś księdza mam, najchętniej bym wtuliła się w podusię i poszła spać...

Ja tak miałam wczoraj. Okropnie mnie mdliło i mi się odbijało a nic takiego nie jadłam :/

Ciekawe kiedy do nas ksiądz przyjdzie


ewekooo ja też gotuję na dwa dni

[logoasia]

machamy z zajeć, doczlapalam sie

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Monia, tuli dzielne jestescie!

[Ollllciaaa]

Dzień dobry dziewczynki

Ja noc miałam taką sobie...jak zwykle latanie do łazienki, oczywiście nie wiedząc kiedy popsułam spłuczkę....

Zauważyłam, że mój mąż się zmienił...to znaczy, zaczął bardziej się troszczyć o mnie, co dziennie pyta się jak się czuję, czy nic mnie nie boli (nigdy się nie pytał), co mu powiem, zrobi...po prostu bardziej troskliwy achh

Gratuluję donoszonych ciąż

Paulina, kciuki za USG, czekamy na dobre wieści

Monia, kciuki za laktację ! jak cudownie, ze już masz Oleńkę przy sobie Dużo zdrówka

Tuli, zazdroszczę Wam maluchów przy sobie Miłość bezgraniczna, bezosobowa, nie do opisania Dużo zdrówka

Daria, co za sen, brrrr

Migotka, też nie lepszy miałaś sen brrrr....mi kefir pomaga, po nim od razu idę na 2.

Aggo, brawo za załatwienie narzYczonego Ale w sumie dobrze, ze on tak dzielnie walczył o przywilej dla swojej narzYczonej, tylko szkoda, że nie widzi innych dookoła...

Mala, o kurcze, aż mnie ciarki przeszły brrr...dobrze, że szybko zareagowałaś. Teraz się dużo słyszy o takich piratach ;/.

Ewa, super ta dziewczynka Pamiętam na sylwestrze, koleżanka o tym filmiku mi opowiadała, ale teraz jak go zobaczyłam to pękłam

[przeklete_pragnienia]

Ale tu cicho

Może któraś rodzi? :P

[Ollllciaaa]

Napisane przez logoasia

machamy z zajeć, doczlapalam sie

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Monia, tuli dzielne jestescie!

my Ci machamy ze swoich domków. Trzymaj się tam


aaaa, Logoasia, śniłaś mi się, powiedziałaś, ze masz mocne skurcze i jedziesz do szpitala bo na pewno rodzisz aż w nocy musiałam na wizaz wejść, zobaczyć czy nic sie nie dzieje

[przeklete_pragnienia]

Olcia brawa dla męża aż lżej znosić te wszystkie ciażowe niedogodności jak ma się takie wsparcie nie?

[Ollllciaaa]

Napisane przez przeklete_pragnienia

Olcia brawa dla męża aż lżej znosić te wszystkie ciażowe niedogodności jak ma się takie wsparcie nie?

dokładnie

[wegielek]

Ja nie rodzę-sprzątam. Łazienka ogarnięta, pranie wystawione, teraz wafle zrobię chłopakom i posprzątam kuchnię i salon. Potem już tylko podłogi

[Zia_]

dziendobry!
O nawet nie ma duzo do nadrabiania, dobry znak ze sie wysypiamy Ja juz prawie na siedzaco spie ale jak juz zapadne w sen to w faze snu glebokiego na cala noc.

tulituli i Monia mozna sie wzruszyc czytajac Was!

Napisane przez AGATA2605;

Dziewczyny czy jest możliwe żebym ja przez cała ciążę nie czułą czkawki mojej Małej?? kurcze zaczynam się martwić bo Wy cały czas mówicie o tej czkawce a ja oprócz ruchów nie mam innych doznań:confused :

agata, chyba gdzies czytalam ze nie kazde dziecko musi miec takie mocne i regularne czkawki. Na pewno odczuwanie tego zalezy od ulozenia bobo. ja to moze raz na apre dni mam takie czkawkowe sensacje...

Napisane przez Panna Migotka 86

makarn z serem i makaron z truskawkami to moje dzieciństwo ruży z budyniem nie jadłam, ale budyń z sokiem albo ryż z jabłkami to i owszem





wow, Ewa że Tobie się jeszcze chciało jechać do sklepów!

no ja w sumie mogę jutro, bo jutro wg owulacji mam donoszoną ale dopiero po południu, bo rano idę do fryzjera

migotko to my musimy miec bliski termin z OM bo moj 37 tydzien konczy sie w sobote.

Aga sle mialas wczoraj przezycie. moze faktycznie odpusc sobie czesc latania popoludniowego dzisiaj, jedz tlyko tam gdzie musisz?

MaladT Co za kretyn na drodze :tuli:

Aggo usmialam sie z tego krolewicza w przychodni. mam nadzieje ze mialas swiadkow dla tej wybornej scenki.

Ewekooo poplakalam sie ze smiechu z tej malej. Mam przedsmak co to bedzie jak moja Ania sie jeszcze troche bardziej rozgada

[buu007]

Dzien dobry

Ilonka cisza przed burza?hehe
Ja noc mialam kiepska,tak mnie brzuch bolal,niedobrz mi bylo brrr
Nie wiem od czego

Monia juz masz corcie przy sobie super,mam nadzieje ze aktacja sie rozkreci

Tuli o to musi byc cudowne widziec meza takiego,az sie nie moge doczekac az znow zobacze jak moj sie rozczula
Super ze laktacja ruszyla

Daria ale sen,brr

Aggo moze to taki typ nadopiekunczy,bo nic nie pisalas co laska na to wiec wnioskuje ze obserwowala tylko
Dziekuje za rady odnosnie prania
Wlasnie tez uzywam persila,proszku albo plynu hmm teraz tak mysle ten proszek stary jest
O plesni grzybie nawet nie chce myslec,bo to sa nowe szafy,mieszkanie jakby nie patrzec tez nowe,duzej szafy nie odsune a mala dopiero zostala postawiona wiec na scianie widzialam ze nic nie ma,zreszta nie styka sie z nia calkowicie

Olcia to mezowi sie chwali ta troskliwosc,i dobrze

Aga lepiej sie cos czujesz?

Jade do kolezanki,w autobusie jezu ale cos smierdzi zaraz rzygne ja albo mala

Mamazuzi dzieki za zdjecie

Mala zabila bym takiego to malo powiedziane,tez mialam podobna sytuacje nie dawno i tez z bezsilnosci sie poplakalam,a potem to myslenie ze mialam tyle szczescia

[zielona butelka]

No właśnie, co tak cicho? Ja z pieskiem wracam i ta sama strona ciągle od rana?

Idę coś porobię, bo tak można przez cały dzień przed tym kompem.

Mój też troskliwy, fajne to jest

[przeklete_pragnienia]

Węgielek wow ale masz powera

Buu współczuję nocy

[DuszonaMarchewka]

Napisane przez maladT

możliwe ale ja kurde miałam 2cm od maski samochodu nogę i dobrze ze się cofnelam a wcześniej mloda cofnelam zasłaniając ja oczywiście soba

Ja kiedyś wracałam ze szkoły. Duże skrzyżowanie z lewo i prawoskrętami, bezkolizyjne. Zmiana świateł tak że całe skrzyżowanie stoi. Ja na pasach mam od kilku sekund zielone i idę sobie spokojnie a tu nagle jakieś 30-50 cm przede mną na pełnej piź@zie przejeżdża tir! Chyba zasnął. Wszyscy mieliśmy ogromne szczęście. Od tego czasu zawsze patrzę przed przejściem nawet na zielonym.


Mówicie że nikt nie zatrzyma się na pasach żeby puścić przechodnia. To jeszcze zniosę. Ale do szału mnie doprowadza jak ludzie na deszczu mokna i nikt się nie zatrzyma.

Napisane przez aggo_di

święta już minęły, ale wiesz... fasolkę po bretońsku ostatnio jadłam


Taki klimat podwarszawski
Ja też nieraz jestem z TŻ, dzisiaj czekał w samochodzie, bo uznał, że posprząta w tym czasie. I tyle stracił!


następnym razem zrobię fotę


Na liście rzeczy do szpitala mogę sobie wybrać z tych dwóch opcji.
Naszykowałam body + pajacyki. W tej kwestii zdałam się na moją siostrę- ona tak ubierała, dziecko przeżyło- jest moim guru


MADZIU, my mamy kartkę z rozrysowanym planem komody i szafki z dzieciowymi rzeczami... I to zrobił Mąż, bo uznał, że w najmniej oczekiwanym momencie się może się przydać


A my bez kredytu, ale w mieszkaniu teściowej
Zbieramy do skarbonki na wymarzony dom

DUSZONA- pisałaś o pralce Samsung eco bubble, a czy oprócz ostatniego incydentu jesteś z niej zadowolona?
Zamierzamy kupić nową, a wczoraj patrząc na te wszystkie firmy, parametry, to totalnie nie wiemy na jaką się zdecydować.
Czy możecie mi polecić/ odradzić jakąś pralkę?
Nasze oczekiwania to: ma prać i być ładowana od góry. Jakby miała odmierzacz czasu to szalałabym z radości, ale bez poradzę sobie

Jestem bardzo zadowolona chociaż teraz coś w niej padło i czekamy na serwis. Teraz wszędzie jest więcej elektroniki niż mechaniki więc w sumie nie dziwię się. Jeśli chcesz mieć pralkę na lata która można łatwo naprawić to radzę spytać o modele które nie mają zatapianych łożysk. Chyba Bosch ma jeszcze kilka takich ale pewna nie jestem. A i słyszałam też że Bosch już nie jest taki sam odkąd go Chińczycy wykupili... A no i moja pralka ładowana z przodu.

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Aaaaaaaaaaa ja muszę wstać! Tylko nie wiem po co... Wszystko posprzatane, wyprasowane... Nawet ugotowane prawie.

[iva_b]

hej

Monia i Tuli gratuluję teraz dużo sił i zdrowka dla Was i Dzieciaczków i oby szybciutko do domku.

ja Was czytam...tzn nadrabiam (gadułki) i przeżywam każdy skurczyk, skoki cisnienia, bolące plecki, dziwne śluzy itp i łącze się z Wami w bólu tylko telepatycznie bo coś cieżko mi się zmobilizować do pisania

u mnie oprócz naszych ciążowych dolegliwości 'brutalna' codzienność.sił mi brak okropnie przez co szkoda mi strasznie moich córeczek próbuje ogarniać powoli rzeczy bejbikowe ale daaaleko mi do końca...czekam na jakiś przypływ energi a tu taki nieogar ze mnie
dlatego nie chcąc Wam tak smęcić wole czytac w ciszy czekając na lepsze czasy

[ewccik]

Napisane przez monnnia80

w końcu dostalam Olenke, wczoraj tylko na chwilkę kangurowanie a dziś już opuściła na stałe inkubator i była ze mną niesamowite uczucie, po prostu nie do opisania, poplakalam się oczywiście i to nie raz i tak leżałam z nią i na nią patrzyłam, więcej do szczęścia nie potrzeb nie mam niestety jeszcze pokarmu ale próbuje ja przystawiac, mam nadzieje ze się pojawi

ale super

Napisane przez 1141655

A ja się położyłam i boli podbrzusze okresowo,:-( czy to juz teraz tak będzie do końca? :-(? Grr jeszcze młody się kręci na dole i czuje jak szyjka kluje... Masakra

mnie też tak boli a najgorsze że boleć zaczyna o 3 nad ranem i co noc panikuje że może już się zaczyna a potem przechodzi

ale już dwie osoby stwierdziły że brzuch mi się obniżył, w sumie nie chce się nakręcać ale chyba naprawdę jest niżej.

[Alunia79]

Hej dziewczyny.
Wybaczcie, że się nie odzywam. Od czasu do czasu was podczytuję, ale nie mam mocy pisać. Melduję, że w dwupaku i nic się nie dzieje.
Mam teraz zbyt wiele na głowie, żeby się skupić na wizażu.
Życzę wam wszystkiego dobrego.

[DuszonaMarchewka]

Napisane przez Alunia79

Hej dziewczyny.
Wybaczcie, że się nie odzywam. Od czasu do czasu was podczytuję, ale nie mam mocy pisać. Melduję, że w dwupaku i nic się nie dzieje.
Mam teraz zbyt wiele na głowie, żeby się skupić na wizażu.
Życzę wam wszystkiego dobrego.

Alunia życzę dużo sił i cierpliwości! Jesteś silna kobieta i dasz radę tym wszystkim przeciwnościom losu

[lui_89]

hej!

ja właśnie wstałam , chyba zbieram siły na poród i na to co mnie niedługo czeka.
Dzisiaj w planach wizyta w banku, bo mam konto na stare dane i może się to zusowi srusowi nie spodobać, że jest niezgodność danych i mi wypłatę znów wstrzymają. A wogóle to moje pisemko które dostałam podobno nie znaczy nic, bo oni od tego dnia mają 30 dni na decyzję i kolejne 30 dni na wypłatę czyli 14 marca więc zakładając, że sprawa zostanie pozytywnie rozpatrzona to jeszcze trochę poczekam na moje grube tysiące

która dzisiaj rodzi i wyprawkę zgarnia? ciekawe co w niej jest

Aggo bardzo dobrze ich załatwiłaś

Mala co za buc! dobrze, że wszystko ok.

Aga może to jakieś przepowiadacze

u mnie nic się nie dzieje, brzuch nie boli, nie wiem co to braxtony czy inne skurcze... moja macica i młoda są leniwe...

no cóż... miałam trochę więcej śluzu, ale to chyba od infekcji bo odkąd biorę te globulki jest bardziej sucho. No i przez tą infekcję mamy tygodniowy zakaz więc do niedzieli to chyba po ścianach będę chodzić... już przeprosiłam z góry TZ za to jak na będę na niego krzyczeć o nic

[DuszonaMarchewka]

Aaaaa dupa, wstaje już i przyniosę stepper, załączam muzykę i wio w majciochach!

[lui_89]

Napisane przez DuszonaMarchewka

Aaaaa dupa, wstaje już i przyniosę stepper, załączam muzykę i wio w majciochach!

jejku jakbym miała wszystko zrobione to bym leżała w łóżku cały dzień.
Podziel się energią

Tuli, Monia będziecie takie nasze matki i przewodniczki ludu w laktacji i opiece nad bejbikami Monia jak wogóle czujesz się po cesarce? boli znieczulenie?