Marcowe Mamy 2015 cz. VI

[nusiekowa]

Napisane przez olajakzam

no i jutro wychodze jeszcze dzis jeden zastrzyk

superancko

[aroli]

Napisane przez marcia45

My już po szkole rodzenia, było całkiem fajnie, mieliśmy zajęcia z położną, opowiadała o porodzie.

Ktos pytał o zelazną - to ja akurat zamierzam tam urodzić. Wiem, że jeszcze Mon chciała, ale Helenka miała własne plany Właśnie Mon co tam u malutkiej i u Was?

Co do kompletów poscieli, moja znajoma zamawiała ten http://allegro.pl/22-el-lozeczko-z-s...875617929.html, widziałam jakościowo fajny. Jak komus odpowiadają kolory i wzory na łózeczkach, to można smialo zamawiać, bo długo też nie czekała.

Karolina co do przewijaka to nie wiem, ja mam na łózeczko, a recznik narazie mam jeden 75x75, drugi planuje dokupic 100x100

Ale mam mega pecha dziewczyny, tylko usiąść i się rozplakać. W zeszłym tygodniu okazało się, że ktoś mi podkupił wózek po szkole rodzenia, od tamtego czasu co godzine sprawdzam czy sie jakiś nie pojawił na allegro czy olx. I nic ciekawego nie było. Jak wychodzilismy na SR sprawdzałam nic nie było, wracam a tam super komplet w dobrej cenie, dzwonie i co - sprzedany. Świetnie poprostu Chyba Zuzka wcale wózka mieć nie bedzie.

Tez chciałabym tam rodzic ale dużo się na słuchałam ze często odsyłają, zastanawiam się czy nie zapłacić za położną, ale to podobno też nie gwarantuje że przyjmą

Napisane przez mon9

No moje plany z Żelazna, polozna i bankiem krwi pepowinowej niestety nie wyszły

U nas lepiej, malutka ćwiczy teraz samodzielne oddychanie z maseczka, wczesniej była na respiratorze i mięśnie oddechowe ma jeszcze niewyćwiczone ale dobrze jej idzie.

Ostatnio była u nas okulistka, wcześniaki maja badania oczu w 4,8 i 12 tyg życia . I tak jak w 4 było ok to juz w 8 sa widoczne początki retinopatii , to typowe dla wcześniaków ale moze sie cofnąć albo laserem sie leczy. Od wczoraj kangurowanie zaczęliśmy, bo to wcześniejsze to było tylko raz bo wtedy nie dawała rady oddychać i musiała wrócić pod respirator. I dzisia 2 razy po 2h siedzieialysmy i sie przytulalysmy

O i wreszcie helen odgłosy zaczyna wydawać jakies, bo jak miała rurkę do oddychania to nie miała szansy zeby sie odezwać, a teraz schodzi juz obrzęk z krtani i moze niedługo usłyszę jak krzyczy bo na razie to był taki niemy krzyk i płacz

Ważymy ja 1650g, teraz jak jest na maseczce przyrost wagi jest wolniejszy ok 10g dziennie a wczesniej to było 30-50g , ale to dlatego ze dużo energii wydatkuje na samodzielne oddychanie

Super ze możecie się przytulać i mała robi postępy

Napisane przez ksylwia

Powiem Wam, że mam mnóstwo rzeczy od innych osób, począwszy od wózka, fotelika, leżaczka, łóżeczka skończywszy na masie ubranek. Gdy mi rodzina lub koleżanki dawały rzeczy to zawsze pytałam czy chcą je z powrotem i nie widzę w tym nic złego. Często te rzeczy im się jeszcze przydadzą. Zazwyczaj nikt nie chciał zwrotów, ale przyjaciółka chciała kilka rzeczy by do niej wróciło i je oddam.

Co do spania na lewej stronie... to śpię tak niemal od zawsze i jest to dla mnie naturalne. Odkąd dostałam poduchę ciążową to zasypiam w locie do łóżka. Fakt, że pewnie nic złego się nie stanie jak pośpimy na prawej stronie, ale jak mam pomóc maluszkowi to czemu nie?

Ile pajaców kupujecie? Zastanawiam się czy już przystopować czy jeszcze nie.

Kupujecie jakieś pianki do mycia dla dziecka? Myślałam o babydream do ciała i włosów, żadnych balsamów nie przewiduję. Może jakiś olej kokosowy lub inny. A Wy jak do tego podchodzicie?

Ja się zastanawiam właśnie nad tym niebieskim płynem babydream, ale nie wiem czy on jest wskazany dla noworodków ?
Natomiast teściowa uważa, że powinnam stosować oliatum czy coś w podobnie, ale przecież tam parafina na pierwszym miejscu...

[nusiekowa]

Napisane przez smv

Masakra to same białe i kilka niebieskawych... A niebieskie żółte i pomarańczowe czekają... Teraz piore ręczniki kocyki śpiworki... Aaaaaaaaa nie wykaraskam się z tego chyba hhebe

najgorsze to cholerne prasowanie Ja wczoraj caly dzien siedziałam i prasowałam . Włączyłam sobie seriale ,postawiłam deske w salonie i tak sobie machałam zelazkiem

[asiulek8]

Napisane przez nouvelle2

chociaż drobny upominek też nic złego nie zrobi na pewno Ja niestety mam do czynienia z takim ekstremalnym przypadkiem jak mój siostrzeniec, który każdego dnia po powrocie z pracy mojego taty, pyta się go 'co mi dziś kupiłeś'

Bo jest pewnie przyzwyczajony do prezentów bez okazji Mój chrześniak na imprezie chrzcinowej swojego braciszka też dostawał prezenty. Następnego dnia poszłam do nich a na podłodze dwie kupki pudełek. Pytam się co to jest. A on, że liczy kto więcej prezentów dostał. Potem zapytał się mojej mamy "Co mi kupiłaś na chrzciny Kubusia?", moja mama że nic, to się zmarszczył i się więcej nie odezwał.

Ja pierdziele, wiercą mi jakieś dziury w ulicy. Są na wprost naszego domu i już mi głowa pęka od tego warkotu.

[kasia_adm]

Napisane przez nusiekowa

najgorsze to cholerne prasowanie Ja wczoraj caly dzien siedziałam i prasowałam . Włączyłam sobie seriale ,postawiłam deske w salonie i tak sobie machałam zelazkiem

Lubię prasować, ale tez mam już przesyt tego. Dziś kolejna pralka suszy się. A wczoraj to syn mi pomagał Prasował mi pieluchy i pościel, nawet mu to dobrze poszło Oby kiedyś synowa doceniła, ze nauczyłam syna prasować

[nusiekowa]

Napisane przez asiulek8

Bo jest pewnie przyzwyczajony do prezentów bez okazji Mój chrześniak na imprezie chrzcinowej swojego braciszka też dostawał prezenty. Następnego dnia poszłam do nich a na podłodze dwie kupki pudełek. Pytam się co to jest. A on, że liczy kto więcej prezentów dostał. Potem zapytał się mojej mamy "Co mi kupiłaś na chrzciny Kubusia?", moja mama że nic, to się zmarszczył i się więcej nie odezwał.

maaasakra

[emily863]

Napisane przez smv

Dla mnie też kupowanie dziecku prezentu od nowonarodzonego jest czymś nowym i nie zastosowalabym na pewno... Dziecko przez prezent wcale nie znaczy ze nie poczuje się odrzucone. Trzeba go angażować do pomocy - przenoszenia kosmetyków, pieluszek, segreyowanie ubranek - to tylko moje zdanie bo dzieci nie mam jeszcze ale takie prezentowanie dziecka bez niczego to bezsensu

Ja też nie mam dzieci, ale na pewno nic bym nie kupowała. Przecież jest cały okres ciąży żeby przygotować dziecko na nowego członka rodziny, a kupiona zabawka na pewno uwagi mamy i tak nie zastąpi. Jak się od małego zacznie dziecko przekupywać to potem będzie się płacić za to żeby się uczyło czy pokój posprzątało.

[ksylwia]

[QUOTE=aroli;49767756Ja się zastanawiam właśnie nad tym niebieskim płynem babydream, ale nie wiem czy on jest wskazany dla noworodków ?Natomiast teściowa uważa, że powinnam stosować oliatum czy coś w podobnie, ale przecież tam parafina na pierwszym miejscu...[/QUOTE]

Z tego co mi wiadomo jak najbardziej babydream jest dla maluszków. Skład całkiem niezły. A Oilatum nie użyłabym dla noworodka - jeden wielki zapychacz :/

[Hottie07]

dzień dobry mamusie

u mnie też prania ciąg dalszy - mam wrażenie, że nigdy się nie odpiorę.

dziś też jedziemy na maluszkowe zakupy, mam nadzieje, że uda mi się kupić już resztę.

TŻ ma operację w lutym i będzie musiał dużo odpoczywać, więc do końca stycznia muszę mieć wszystko

Napisane przez tout-petit-fille

EdithS kochana dopiero zauważyłam- dziękuję Ci bardzo
Każdy mi mówi, że będzie chłopak przez przesądy, że przy dziewczynce mama traci urodę.
Co ja zrobię z tymi wszystkimi różowymi ciuchami, jak rzeczywiście okaże się chłopczyk?

o matko, ja się też zastanawiam czy na pewno to dziewczynka.
nikt co prawda na żadnym usg nigdy nie zająknął się , że to chłopak.
ale też mi wszyscy mówią, że na chłopaka wyglądam, i u TŻ dziewczynek w rodzinie nie ma.

mówię wczoraj do TŻ , że chyba zapakuję neutralne ubranka do szpitala, bo jak się Emilka - Emilem okaże, to żeby nie paradował on wtedy w czapeczce w kwiatuszki ehhh

a co do prezentu od starszaka, mojej chrześnicy urodził się we wrześniu braciszek i dostała od niego prezent na przywitanie i było jej bardzo miło. Bo mimo, że całą ciąże nie mogła się doczekać braciszka, jak przyszło co do czego była bardzo o niego zazdrosna...

[luzna25]

Napisane przez kasia_adm

Co do oddawania ciuszków, czy innych rzeczy, hmm. Są osoby, które właśnie chcą zwrotów. Dla mnie osobiście to dziwne. Nie chciałabym czegoś, jesli miałąbym zwrócic potem. Miałam kiedyś w rodzinie taką głupią sytuację. Bratowa pożyczyła kuzynce przewijak, a rzecz jak to rzecz zniszczyła się. I głupia sytuacja, bo kuzynka to odkupiła, bo bratowa chciał zwrotu

Ja na przykład wszystko kupuję sama, bo nic od nikogo nie dostałam. Więc u mnie nie ma problemu ze zwrotem. Ale kiedyś jak już będę wiedziała, że więcej dzieci nie chcę to wtedy oddam komuś te ciuszki itp, ale już nie będę chciała zwrotu. A dopóki nie wykorzystam tych rzeczy na tyle dzieci co chce to nikomu nic nie pożyczę bo głupio by mi było żądać zwrotu

ale słyszałam, że np jak ktoś dostał ciuszki, a ta osoba darująca chce je z powrotem to dziewczyny robią zdjęcia wszystkich darowizn i tak wiedzą co mają oddać
ale właśnie co w przypadku jak rzecz się zniszczy jak było w przypadku bratowej

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

aaaa i witam się w 34 tygodniu

a co do ręczników to ja kupiłam dwa w rozmiarze 100x100 z kapturkiem bo większy ręcznik starczy i dla malucha i jak już trochę podrośnie szkoda sobie mnożyć koszty kupując najpierw mniejszy, a potem inwestować w większy
a wole żeby dziecko miało własne ręczniki niż miałabym je wycierać tymi co mamy z mężem

[aneta_s13]

Napisane przez Magiusa

Dziewczyny, które rodzą drugie dziecko, jakie macie plany na te porody jeśli się zaczną w nocy albo w różnych dziwnych terminach? Wiecie chodzi mi o to, że ja bym chciała z TZ bo lepiej się z nim czuje, on też by chciał, ale jest Daruś...no i jak się w nocy zacznie to przecież go samego nie zostawimy. W dzień to też nie jakaś super sytuacja bo rodzice mają do nas 20 km, a co gorsza, jeśli taty mojego nie będzie ( pracuje za granicą) to mama nie jeździ samochodem i może tylko pociągiem dojechać a więc więcej czasu to zajmie....nie bardzo mamy pomysł jaki plan opracować....

My na szczęście mamy sporo przyjaciół wkoło więc kiedykolwiek by się nie zaczęło czy w nocy czy w dzień będziemy dzwonić i ktoś z pewnością zajmie się chłopcami... Nie wyobrażam sobie rodzić bez męża.

[asiulek8]

U mnie to taka sytuacja, że siostra TŻ więcej dzieci już nie będą mieli. Mi w sumie byłoby szkoda oddawać coś komuś, zwłaszcza że kupuje tylko nowe rzeczy, większość na przecenach, ale czasami poszaleję (wiem, że w lumpkach są śliczne i tanie ubranka jak widzę jakie cudeńka wynajdujecie, ale jakoś nie mogę się przekonać i nikogo za to nie oceniam). A zwłaszcza, że planujemy mieć więcej dzieci. Więc co, mam oddać te lepsze w dobrym stanie ubranka, a za jakiś czas kupować znowu nowe bo poszły w świat?

[EdithS]

Ja dostałam wszystkie ciuszki, te po moich siostrach, to wiem, że nie muszę nikomu nic oddawać, ale nie wiem jak z ciuszkami od szwagierki, więc by uniknąć w przyszłości niekomfortowej sytuacji od razu przed praniem zaznaczyłam na każdej metce kropkę czarnym markerem i stąd wiem, które ciuszki są jej, gdyby chciała je z powrotem.

W poniedziałek jadę do alergologa, zobaczymy co mi powie...w maju rozpocznie się kolejny sezon moich dolegliwości a ja chciałabym kp, więc mam nadzieję, że pozytywnie przejdę badania i mi pozwoli znowu odłożyć wszystkie leki.

[Alunia79]

Hej mamuśki.
Ja tylko na moment, zameldować, że nadal jesteśmy w dwupaku.
Niestety nie jestem w stanie was nadrobić. Brak mi mocy na cokolwiek i jeszcze mam zbyt wiele na głowie, problemy i coraz gorzej się czuję. Mam nadzieję, że u was wszystko ok.
Trzymajcie się.

[aroli]

Napisane przez ksylwia

Z tego co mi wiadomo jak najbardziej babydream jest dla maluszków. Skład całkiem niezły. A Oilatum nie użyłabym dla noworodka - jeden wielki zapychacz :/

Tez tak uważam, mam nadzieję że nie przyjdzie z butlą oilatum i nie będzie chciała na sile mnie zmuszać do używania tego...
Ostatnio była awantura o imię dla małego, że jej się nie podoba i zaczęła wymyślać jak będą go w szkole przezywac...aż mnie zatkało

[ewka5891]

Napisane przez aroli

Tez tak uważam, mam nadzieję że nie przyjdzie z butlą oilatum i nie będzie chciała na sile mnie zmuszać do używania tego...
Ostatnio była awantura o imię dla małego, że jej się nie podoba i zaczęła wymyślać jak będą go w szkole przezywac...aż mnie zatkało

Nie przejmuj sie takim gadaniem, ona swoją szansę w wymyślaniu imion juz miała, teraz Wasza kolej. W zyciu wszystkim nie dogodzisz

[aaakarolina]

dzień dobry

nie wiem jak to się stało ale wstałam o 11.23 i ani jednej pobudki na siku nie było

Napisane przez ksylwia

Dziewczyny, śpicie na lewym boku? Położna zalecała by nie uciskać na żyłę główna i by uniknąć opuchlizny. Tż odkąd się o tym dowiedział jak żandarm potrafi mnie w nocy przeturlać na drugą stronę.

ja śpię chyba najwięcej na lewym boku, ale śpię też na prawym i na plecach. Nie dałabym rady całej nocy w jednej pozycji

Napisane przez smv

Kasia adm współczuję ci kochana. Lez i Odpoczywaj!
Co do. Spania na lewym boku w szpitalu gin powiedział ze to bzdura ze mogę spać jak chce.. A ja już się i tak przyzwyczaiłam na lewym to tak śpię.. Mi pomaga poduszka rogal taki duuuuzy wiec się nie przeturlam . Ale oczywiście śpię tez na płasko i prawym boku-nie dajmy się zwariowac..
Ja wróciłam z zakupów. Kupiłam 1op pieluch dada technik dla małego

A wiecie co-szwagierka męża dala nam ciuchów po swoim dziecku, ręczniki rożek i na koniec powiedziała - jak wam mały wyrośnie to oddacie mi to ja komuś dam... To co kurde mam pozaznaczać które ciuchy są od niej?! Mój TŻ mówi żeby to olać nic nie oddawać a mi się głupio zrobiło no bo jak to tak.... ;/

dla mnie to nie jest dziwne...ja większość rzeczy, które dostałam nie muszę oddawać, ale siostra TŻta poprosiła mnie żebym niektóre oddała i po prostu zrobię sobie ich zdjęcia i jak będą już za małe to oddam.
Ja ze swoje mam już obiecane koleżance, ale jeśli będą takie, które będę chciała z powrotem to jej powiem, nie będę miała z tym problemu

Napisane przez olajakzam

no i jutro wychodze jeszcze dzis jeden zastrzyk

super!

Napisane przez smv

Masakra to same białe i kilka niebieskawych... A niebieskie żółte i pomarańczowe czekają... Teraz piore ręczniki kocyki śpiworki... Aaaaaaaaa nie wykaraskam się z tego chyba hhebe

czy wszystkie już piorą i tylko ja zostałam z niewypranymi?

Napisane przez aroli

Tez chciałabym tam rodzic ale dużo się na słuchałam ze często odsyłają, zastanawiam się czy nie zapłacić za położną, ale to podobno też nie gwarantuje że przyjmą



Super ze możecie się przytulać i mała robi postępy



Ja się zastanawiam właśnie nad tym niebieskim płynem babydream, ale nie wiem czy on jest wskazany dla noworodków ?
Natomiast teściowa uważa, że powinnam stosować oliatum czy coś w podobnie, ale przecież tam parafina na pierwszym miejscu...

ja mam niebieski płyn z babydream, ma bardzo dobry skład i zamierzam go używać. Co do oliatum użyję jeśli mała będzie miała problemy ze skórą, na pewno nie od razu

Napisane przez luzna25

Ja na przykład wszystko kupuję sama, bo nic od nikogo nie dostałam. Więc u mnie nie ma problemu ze zwrotem. Ale kiedyś jak już będę wiedziała, że więcej dzieci nie chcę to wtedy oddam komuś te ciuszki itp, ale już nie będę chciała zwrotu. A dopóki nie wykorzystam tych rzeczy na tyle dzieci co chce to nikomu nic nie pożyczę bo głupio by mi było żądać zwrotu

ale słyszałam, że np jak ktoś dostał ciuszki, a ta osoba darująca chce je z powrotem to dziewczyny robią zdjęcia wszystkich darowizn i tak wiedzą co mają oddać
ale właśnie co w przypadku jak rzecz się zniszczy jak było w przypadku bratowej

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

aaaa i witam się w 34 tygodniu

a co do ręczników to ja kupiłam dwa w rozmiarze 100x100 z kapturkiem bo większy ręcznik starczy i dla malucha i jak już trochę podrośnie szkoda sobie mnożyć koszty kupując najpierw mniejszy, a potem inwestować w większy
a wole żeby dziecko miało własne ręczniki niż miałabym je wycierać tymi co mamy z mężem

za 34 tydzień!!


dziękuję za wszystkie porady odnośnie ręczników
czekam na kupon z allegro i jutro wszystko kupuję

[mama_kasia88]

MaMuSka kurcze ależ mnie Twoja córka rozczuliła... Heh dzieic to potrafią rodziców do pionu ustawić 
Alunia- przesyłam pozytynwą energię! Więcej wiary, bedzie dobrze, wszystko się poukłada! Nie smucimy się, zaciągamy wargi na uszy i szczerzymy ząbki!

Strasznie mi się spodobał pomysł z plakatem, zgapiam
wiecie z tym prezentem to chyba dużo zależy ile starsze dziecko ma lat... mój np będzie miał jak mała się urodzi 2lata i 8 miesięcy. Zgadza się- przytula brzuszek, odsłania całuje, mówi dzidzi ze ma nie kopać bo mama baje czyta :P, był na usg, podawał mi wczoraj ciuszki (przegląd robiłam) i itp. Ale mimo wszystko rozumie dużo mniej niż np 8letnie dzieckozazdrości się obawiam strasznie! Ale damy radę.
I chyba jesteśmy zdecydowana na prezent- już Wam się chwalę :P
są takie pojemniczki z gipsem gdzie robi się odcisk dziecka. Kupimy 2 i to będzie prezent od siostrzyczki i zaraz po przyjściu odciśniemy stópkę małej i Bartasa. Raz że fajna pamiatka (a ja mam bzika pamiatkowego :P) a dwa że Barti uwielbia takie rzeczy. Myślę że „typowa zabawka” faktycznie nie przekaże tego co bym chciała .... eee cięzko mi w słowa ubrać myśli, ale mam nadzieje ze rozumiecie

Co do prasowania od początku ciązy prasuje na siedząca przy jakimś filmiku :P i uwazam że to relaks jest

[nusiekowa]

Napisane przez aroli

Tez tak uważam, mam nadzieję że nie przyjdzie z butlą oilatum i nie będzie chciała na sile mnie zmuszać do używania tego...
Ostatnio była awantura o imię dla małego, że jej się nie podoba i zaczęła wymyślać jak będą go w szkole przezywac...aż mnie zatkało

Moja mama ostatnio pwoiedziała ,ze planuje tydzien wolnego na Marzec Zapytałam sie przekornie czy gdzieś wyjeżdża-odpowiedziała ze bierze wolne by mi pomóc Wytłumaczyłam jej że jak będe potrzebowała pomocy to dam znać i nie chce by przesiadywała u mnie cały tydzień bo sama chce się swego dziecka nauczyć! Nosz kurcze! Nie bedzie łatwo ojjj nie bedzie

[żona_marcina]

Hej,
właśnie wróciłam z miasta. Zrobiłam sobie prywatnie badania na toxo, bo ciągle się boję że coś podłapię a niestety nie mam przeciwciał.
Ponieważ była ogrooomna kolejka w laboratorium weszła do lumpka. I jak zazwyczaj nie bardzo było w czym wybierać, tak dzisiaj ogromne ilości przelicznych ciuszków w rozmiarze 50-68. Kupiłam 4 bodziaki, koszulkę i sweterek. Miałam ogromną ochotę kupić więcej, ale młody ma już za dużo ciuchów i szkoda, żeby się marnowały.

A propo zwrotu ubranek - ja dostałam od koleżanki masę ubranek. Od razu zaznaczyła, że nie chce zwrotu, że ich nie przebierała i mam sobie zostawić co mi się przyda a resztę wyrzucić. W paczce było sporo ubranek zniszczonych i poplamionych, więc je wyrzuciłam. Koleżanka ma już 2 synów i nie chce więcej dzieci, jej siostra urodziła niedawno córeczkę ale nie chciała używanych ubranek. Planuję jeszcze jedno dziecko, więc wszystkie ciuszki i tak będą u mnie. Gdyby koleżance jednak miało się urodzić dziecko to jej oddam jej ubranka i moje.

Napisane przez kasia_adm

Lubię prasować, ale tez mam już przesyt tego. Dziś kolejna pralka suszy się. A wczoraj to syn mi pomagał Prasował mi pieluchy i pościel, nawet mu to dobrze poszło Oby kiedyś synowa doceniła, ze nauczyłam syna prasować

Ucz syna od małego obowiązków domowych.
Je stwierdziłam, że wolę kupić trochę więcej ubranek na wypadek, gdybym nie miała czasu na pranie i prasowanie. Prasowanie tej malenizny strasznie długo trwa. A dziecku a to się uleje, a to kupka wyleci.

[aaakarolina]

Napisane przez aroli

Tez tak uważam, mam nadzieję że nie przyjdzie z butlą oilatum i nie będzie chciała na sile mnie zmuszać do używania tego...
Ostatnio była awantura o imię dla małego, że jej się nie podoba i zaczęła wymyślać jak będą go w szkole przezywac...aż mnie zatkało

nie martw się kochana, ja też ostatnio usłyszałam (od cioci), że takie dziwne imię daję dziecku... nie dogodzisz wszystkim, a to Twoje dziecko a nie ich

[smv]

Wszystko byłoby ok tylko te ubrania co ja dostałam to są sprzed 5 lat... Sprane i po dwójce dzieci w dodatku tez z "ciuchow"... No nic jak mały nam wyrośnie zapytam się czy chce... Chociaż nie zaznaczalan ale pi razy oko kojarzę które jej...

[aaakarolina]

Napisane przez mama_kasia88

MaMuSka kurcze ależ mnie Twoja córka rozczuliła... Heh dzieic to potrafią rodziców do pionu ustawić 
Alunia- przesyłam pozytynwą energię! Więcej wiary, bedzie dobrze, wszystko się poukłada! Nie smucimy się, zaciągamy wargi na uszy i szczerzymy ząbki!

Strasznie mi się spodobał pomysł z plakatem, zgapiam
wiecie z tym prezentem to chyba dużo zależy ile starsze dziecko ma lat... mój np będzie miał jak mała się urodzi 2lata i 8 miesięcy. Zgadza się- przytula brzuszek, odsłania całuje, mówi dzidzi ze ma nie kopać bo mama baje czyta :P, był na usg, podawał mi wczoraj ciuszki (przegląd robiłam) i itp. Ale mimo wszystko rozumie dużo mniej niż np 8letnie dzieckozazdrości się obawiam strasznie! Ale damy radę.
I chyba jesteśmy zdecydowana na prezent- już Wam się chwalę :P
są takie pojemniczki z gipsem gdzie robi się odcisk dziecka. Kupimy 2 i to będzie prezent od siostrzyczki i zaraz po przyjściu odciśniemy stópkę małej i Bartasa. Raz że fajna pamiatka (a ja mam bzika pamiatkowego :P) a dwa że Barti uwielbia takie rzeczy. Myślę że „typowa zabawka” faktycznie nie przekaże tego co bym chciała .... eee cięzko mi w słowa ubrać myśli, ale mam nadzieje ze rozumiecie

Co do prasowania od początku ciązy prasuje na siedząca przy jakimś filmiku :P i uwazam że to relaks jest

ja też uważam, że z tym prezentem to dużo zależy do wieku dziecka, a Twój pomysł jest super i będzie i prezent dla starszaka i fajna pamiątka

[ewka5891]

Napisane przez nusiekowa

Moja mama ostatnio pwoiedziała ,ze planuje tydzien wolnego na Marzec Zapytałam sie przekornie czy gdzieś wyjeżdża-odpowiedziała ze bierze wolne by mi pomóc Wytłumaczyłam jej że jak będe potrzebowała pomocy to dam znać i nie chce by przesiadywała u mnie cały tydzień bo sama chce się swego dziecka nauczyć! Nosz kurcze! Nie bedzie łatwo ojjj nie bedzie

Doskonale Ciebie rozumiem:
W poprzedniej ciazy Tesciowa wymyśliła sobie, ze przyleci do nas po porodzie, aby nam pokazać jak sie trzeba zajmować dzieckiem (jakbyśmy jacyś ułomni conajmniej byli) na szczescie bratowa Tzta kupiła jej bilet w późniejszym terminie ale troche sie zestresowalam z tego powodu, ze bede miała jej 'mądre rady' na codzień.

[EdithS]

Napisane przez nusiekowa

Moja mama ostatnio pwoiedziała ,ze planuje tydzien wolnego na Marzec Zapytałam sie przekornie czy gdzieś wyjeżdża-odpowiedziała ze bierze wolne by mi pomóc Wytłumaczyłam jej że jak będe potrzebowała pomocy to dam znać i nie chce by przesiadywała u mnie cały tydzień bo sama chce się swego dziecka nauczyć! Nosz kurcze! Nie bedzie łatwo ojjj nie bedzie

rozumiem Cię, my już z tż powiedzieliśmy wszystkim w rodzinie, że radzić będziemy sobie sami i na początku na żadne dłuższe odwiedziny nie będziemy czekać, mam nadzieję, że wszyscy przyjęli to do wiadomości moja mama ma takie podejście do tematu jak ja, gorzej teściowa, ale jej to akurat musiałam stanowczo powiedzieć, by dotarło i chyba dotarło, bo temat zakończyła

[żona_marcina]

Napisane przez aroli

Ja się zastanawiam właśnie nad tym niebieskim płynem babydream, ale nie wiem czy on jest wskazany dla noworodków ?
Natomiast teściowa uważa, że powinnam stosować oliatum czy coś w podobnie, ale przecież tam parafina na pierwszym miejscu...

W szkole rodzenia mówiono nam, żeby nie stosować emolientów, a przynajmniej nie codziennie, jeśli dziecko ma zdrową skórę. Bo one są przeznaczone przede wszystkim dla dzieci z AZS, z suchą, szorstką czy łuszczącą się skórą. Tak samo nie stosować codziennie kremów czy balsamów, jeśli dziecko nie ma problemów skórnych.
Ja będę kąpać młodego w płynach Babydream i Hipp.
Co do parafiny (wszelkich oliwek) to jestem jej ogromną przeciwniczką

[anka_1984]

Napisane przez Magiusa

Dziewczyny, które rodzą drugie dziecko, jakie macie plany na te porody jeśli się zaczną w nocy albo w różnych dziwnych terminach? Wiecie chodzi mi o to, że ja bym chciała z TZ bo lepiej się z nim czuje, on też by chciał, ale jest Daruś...no i jak się w nocy zacznie to przecież go samego nie zostawimy. W dzień to też nie jakaś super sytuacja bo rodzice mają do nas 20 km, a co gorsza, jeśli taty mojego nie będzie ( pracuje za granicą) to mama nie jeździ samochodem i może tylko pociągiem dojechać a więc więcej czasu to zajmie....nie bardzo mamy pomysł jaki plan opracować....

A planujesz bardzo szybko rodzić?

Moi rodzice i teściowie mieszkają ok 170 km od nas, więc na ich przyjazd nie liczę.
Mam ciocię, która mieszka od nas 19 km i kuzynkę męża, która studiuje w mieście obok (ok. 20 km od nas) więc planujemy, że jak się "zacznie coś dziać" zadzwonimy do którejś i mąż podjedzie po nią do Poznania (zakładam, że nie będzie dużych korków), ja w tym czasie się ogarnę i jak wróci, pojedziemy do szpitala do Poznania.

Sugerując się tempem poprzedniego porodu, to nawet rodzice oddaleni o 165 km zdążyli by dojechać nawet

Mnie martwi trochę inna kwestia, mój mąż w lutym ma lecieć w delegację na 2-4 dni. Mam nadzieję, że w tym terminie nie będę rodzić
Na razie załatwia z szefem, żeby to były pierwsze dwa tyg. lutego.

Napisane przez mama_kasia88

a tak z ciekawości mamy które mają już dzieciaczki, planujecie jakieś "prezenty" od maluszka dla starszaka? dziś się mnie koleżanka spytała co Bartas dostanie od siostrzyczki... słyszałam o takich poczynaniach ale jakoś bardziej się nie zastanawiałam, choć w sumie może to dobry pomysł, jak myślicie?


Własnie kończę (ostatnią już w domu) 6 pomarańcze.....

Ja chcę coś kupić, bo mimo nastawiania synka, raz się nie może doczekać braciszka, a innego dnia mówi, że on nie chce rodzeństwa

Myślę, że prezent będzie pozytywnym zaskoczeniem i nie zaszkodzi.
Nie mam na myśli przekupowania synka w późniejszym okresie.

Napisane przez Hottie07

TŻ ma operację w lutym i będzie musiał dużo odpoczywać, więc do końca stycznia muszę mieć wszystko

a co do prezentu od starszaka, mojej chrześnicy urodził się we wrześniu braciszek i dostała od niego prezent na przywitanie i było jej bardzo miło. Bo mimo, że całą ciąże nie mogła się doczekać braciszka, jak przyszło co do czego była bardzo o niego zazdrosna...

Też mam wrażenie, że synek będzie zazdrosny, ale z kimkolwiek nie rozmawiam, to wszyscy znajomi mówią, że pierwsze dziecko jest zazdrosne.

Napisane przez asiulek8

U mnie to taka sytuacja, że siostra TŻ więcej dzieci już nie będą mieli. Mi w sumie byłoby szkoda oddawać coś komuś, zwłaszcza że kupuje tylko nowe rzeczy, większość na przecenach, ale czasami poszaleję (wiem, że w lumpkach są śliczne i tanie ubranka jak widzę jakie cudeńka wynajdujecie, ale jakoś nie mogę się przekonać i nikogo za to nie oceniam). A zwłaszcza, że planujemy mieć więcej dzieci. Więc co, mam oddać te lepsze w dobrym stanie ubranka, a za jakiś czas kupować znowu nowe bo poszły w świat?

Ja też po poprzednim synku nie przekazywałam ubranek, też kupowałam nowe rzeczy, zakładałam jeszcze jedno dziecko.
Po tym synku, pewnie będę komuś dawała rzeczy, ale już nie do zwrotu.

Ja nie wzięłabym chyba ubrań, jeśli potem musiałabym je komuś przekazywać, każde ubranko w użytkowaniu się niszczy i pewnie zakładając taką rzecz bym się stresowała, że się poplami, por
wie itp.

Mon- brawa dla Helenki.

Mój synek ze maną w domu zamiast w przedszkolu, bo znowu ma katar, więc nie mam za dużo czasu na wizaz. Wieczorem staram się Was nadrabia, ale nie mam siły na odpisanie.

[crystal25]

Napisane przez aroli

Tez tak uważam, mam nadzieję że nie przyjdzie z butlą oilatum i nie będzie chciała na sile mnie zmuszać do używania tego...
Ostatnio była awantura o imię dla małego, że jej się nie podoba i zaczęła wymyślać jak będą go w szkole przezywac...aż mnie zatkało

To wy wybieracie imie, oni mieli swoj czas tez kilka razy uslyszalam co inni mysla, to powiedzialam co nie co...

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez mama_kasia88

MaMuSka kurcze ależ mnie Twoja córka rozczuliła... Heh dzieic to potrafią rodziców do pionu ustawić 
Alunia- przesyłam pozytynwą energię! Więcej wiary, bedzie dobrze, wszystko się poukłada! Nie smucimy się, zaciągamy wargi na uszy i szczerzymy ząbki!

Strasznie mi się spodobał pomysł z plakatem, zgapiam
wiecie z tym prezentem to chyba dużo zależy ile starsze dziecko ma lat... mój np będzie miał jak mała się urodzi 2lata i 8 miesięcy. Zgadza się- przytula brzuszek, odsłania całuje, mówi dzidzi ze ma nie kopać bo mama baje czyta :P, był na usg, podawał mi wczoraj ciuszki (przegląd robiłam) i itp. Ale mimo wszystko rozumie dużo mniej niż np 8letnie dzieckozazdrości się obawiam strasznie! Ale damy radę.
I chyba jesteśmy zdecydowana na prezent- już Wam się chwalę :P
są takie pojemniczki z gipsem gdzie robi się odcisk dziecka. Kupimy 2 i to będzie prezent od siostrzyczki i zaraz po przyjściu odciśniemy stópkę małej i Bartasa. Raz że fajna pamiatka (a ja mam bzika pamiatkowego :P) a dwa że Barti uwielbia takie rzeczy. Myślę że „typowa zabawka” faktycznie nie przekaże tego co bym chciała .... eee cięzko mi w słowa ubrać myśli, ale mam nadzieje ze rozumiecie

Co do prasowania od początku ciązy prasuje na siedząca przy jakimś filmiku :P i uwazam że to relaks jest

pomysl bardzo fajny

[EdithS]

Napisane przez żona_marcina

W szkole rodzenia mówiono nam, żeby nie stosować emolientów, a przynajmniej nie codziennie, jeśli dziecko ma zdrową skórę. Bo one są przeznaczone przede wszystkim dla dzieci z AZS, z suchą, szorstką czy łuszczącą się skórą. Tak samo nie stosować codziennie kremów czy balsamów, jeśli dziecko nie ma problemów skórnych.
Ja będę kąpać młodego w płynach Babydream i Hipp.
Co do parafiny (wszelkich oliwek) to jestem jej ogromną przeciwniczką

ja też na początek kupię płyn, a jeśli będzie to konieczne, to dopiero potem dokupię Olilatum czy Emolium, czy Oilan, jak zajdzie konieczność.

Położna mi polecała bym już od teraz smarowała sobie Maltanem sutki, to mi podobno je ładnie nawilży i spowoduje, że się potem po kp nie będą wysuszać i nie będą pękać. Co sądzicie?

[żona_marcina]

Napisane przez nusiekowa

Moja mama ostatnio pwoiedziała ,ze planuje tydzien wolnego na Marzec Zapytałam sie przekornie czy gdzieś wyjeżdża-odpowiedziała ze bierze wolne by mi pomóc Wytłumaczyłam jej że jak będe potrzebowała pomocy to dam znać i nie chce by przesiadywała u mnie cały tydzień bo sama chce się swego dziecka nauczyć! Nosz kurcze! Nie bedzie łatwo ojjj nie bedzie

Moja mama i teściowa też są nastawione, że będą mi pomagać. Nie pozwolę im na to, bo na początku chcemy pobyć w trójeczkę (mąż weźmie ojcowski) i się sobą nacieszyć. Teściowa zresztą okropnie mnie wnerwia, więc jej częste wizyty mogłyby się skończyć dla mnie problemami z laktacją. A skoro ja nie życzę sobie swojej teściowej to i pewnie mój mąż też nie chciały swojej.
Już mężowi zapowiedziałam, że po urodzeniu młodego ma mi nie zwoził nikogo do szpitala a jakby co mówić, że jest zakaz odwiedzin z uwagi na sezon grypowy