Winko, wódka no i plotki, tak przetrwamy zimy psotki- rocznik 94, cz. XIII

[meeow]

Napisane przez minthema

o to to Znaczy - poza okresem Świąteczno-Sylwestrowym oczywiście. No a teraz okres sesyjny. Ale mi to zlanie się w jeden dzień nie przeszkadza, lubię tę moją rutynę A największe zmiany życiowe jakich dokonuje to sposób codziennego makijażu, hahah Kto by pomyślał, że przestanę sobie robić kreski i używać brązów zamiast szarości



W ogóle to o ja, Miał, ale się w Breaking Bad wkręciłam Zasysam 5 sezon, kończę 4, jeee Już teraz nie wiem co bez niego pocznę.
Chyba następne w kolejce jest Twoje Orphan Black Na dysku mam GOT ale to miałam z M oglądać a jakoś nas nie ciągnie i czekamy na nowy sezon House of Cards (już w lutym!)

no i w wakacje się jeszcze dni zlewają, chociaż wtedy mało ważne kiedy jest poniedziałek, a kiedy środa
z lenistwa Ci się kresek robić nie chce?



cieszę się, że Ci się tak spodobało i Cię wkręciło ja nadal tęsknię za BrBa, za Walterem, za Pinkmanem, za wszystkimi biczami Pinkmana, za Hankiem, za małą Holly.. jedynie za Skyler nie tęsknię, bo to największa pipa wśród pip
w Orphan Black mam tyły straszne, muszę cały 2 sezon obejrzeć, ale jakoś nie mam ochoty GoT mi się w sumie przejadło, z przyzwyczajenia będę oglądać kolejny sezon. nadal nie nadrobiłam kilku innych seriali, ale zwyczajnie mi się nie chce i czasami wolę pójść spać, niż oglądać coś i dalej sobie głowę problemami ryć
jedyny serial jaki teraz na bieżąco oglądam to Banshee jak niczego nie spieprzą, to będzie moim ulubionym serialem (drugim ulubionym, na pierwszym miejscu BrBa)

[minthema]

Napisane przez Inspire

ja też czekam bardzo bardzo, oglądałam zajawkę i szykuje się interesujący sezon

swoją drogą, Netflix chyb wydaje cały sezon na raz, od razu, nie?

Napisane przez meeow

no i w wakacje się jeszcze dni zlewają, chociaż wtedy mało ważne kiedy jest poniedziałek, a kiedy środa
z lenistwa Ci się kresek robić nie chce?



cieszę się, że Ci się tak spodobało i Cię wkręciło ja nadal tęsknię za BrBa, za Walterem, za Pinkmanem, za wszystkimi biczami Pinkmana, za Hankiem, za małą Holly.. jedynie za Skyler nie tęsknię, bo to największa pipa wśród pip
w Orphan Black mam tyły straszne, muszę cały 2 sezon obejrzeć, ale jakoś nie mam ochoty GoT mi się w sumie przejadło, z przyzwyczajenia będę oglądać kolejny sezon. nadal nie nadrobiłam kilku innych seriali, ale zwyczajnie mi się nie chce i czasami wolę pójść spać, niż oglądać coś i dalej sobie głowę problemami ryć
jedyny serial jaki teraz na bieżąco oglądam to Banshee jak niczego nie spieprzą, to będzie moim ulubionym serialem (drugim ulubionym, na pierwszym miejscu BrBa)

To fakt ale do wakacji jeszcze jeszcze. Teraz po sesji tylko miesiąc i już przerwa świąteczna Zleci ten semestr.

Nieee, nie z lenistwa. Stwierdziłam, że za mocno się na co dzień maluję i potem nie ma WOW jak się odstrzelę na imprezę czy jakieś wyjście, haha
Poza tym mega mi się spodobał taki look, jeden na cała powieke rozświetlający brązowo-beżowo-perłowy (inglot 402, piękny , wygląda jak Satin Taupe z maca ), kolejny rozświetlający tyle że jasny w kącikach, brązowa kredka na linii wodnej, ta sama kredka roztarta w kącikach (w formie kreski ale no, brązowa, roztarta i w samych kącikach, nie po całości) i na dolnej powiece, rozświetlona skóra, delikatne konturowanie, dużo mary-lou manizer... dość wakacyjnie i letnio ale to nic, jak się Mai coś wkręci to nie ma zmiłuj


Ugh fakt, Skyler jako jedyna mnie wkurza. Uwielbiam Jessy'ego, Badgera (), Juniora.. Marie jest mega dziwna ale na swoj sposob też świetna razem z Hankiem Połowa sukcesu po fabule to właśnie świetnie napisane postacie.
O, jeszcze Mike'a lubie! Mam nadzieje, że nie będzie z nim nic złego i niedobrego się działo
To mi się kojarzy z tą gimbusiarską youtuberką której słuchać nie mogę a jak się wejdzie w komentarze do jej filmów ...

[Inspire]

Napisane przez minthema

swoją drogą, Netflix chyb wydaje cały sezon na raz, od razu, nie?

To fakt ale do wakacji jeszcze jeszcze. Teraz po sesji tylko miesiąc i już przerwa świąteczna Zleci ten semestr.

Nieee, nie z lenistwa. Stwierdziłam, że za mocno się na co dzień maluję i potem nie ma WOW jak się odstrzelę na imprezę czy jakieś wyjście, haha
Poza tym mega mi się spodobał taki look, jeden na cała powieke rozświetlający brązowo-beżowo-perłowy (inglot 402, piękny , wygląda jak Satin Taupe z maca ), kolejny rozświetlający tyle że jasny w kącikach, brązowa kredka na linii wodnej, ta sama kredka roztarta w kącikach (w formie kreski ale no, brązowa, roztarta i w samych kącikach, nie po całości) i na dolnej powiece, rozświetlona skóra, delikatne konturowanie, dużo mary-lou manizer... dość wakacyjnie i letnio ale to nic, jak się Mai coś wkręci to nie ma zmiłuj

strasznie nie chcę następnego semestru

O kurde, wyższy level wtajemniczenia dobrze, że ja ogarnęłam paletkę 4 cieni do powiek w brązach, chociaż przydałby mi się taki jaśniutki beżyk/szampan do wewnętrznego kącika, ale w macie. No i tak się rozwinęłam, że nawet podoba mi się to, co sobie zmaluję

[meeow]

Napisane przez minthema

To fakt ale do wakacji jeszcze jeszcze. Teraz po sesji tylko miesiąc i już przerwa świąteczna Zleci ten semestr.

Nieee, nie z lenistwa. Stwierdziłam, że za mocno się na co dzień maluję i potem nie ma WOW jak się odstrzelę na imprezę czy jakieś wyjście, haha
Poza tym mega mi się spodobał taki look, jeden na cała powieke rozświetlający brązowo-beżowo-perłowy (inglot 402, piękny , wygląda jak Satin Taupe z maca ), kolejny rozświetlający tyle że jasny w kącikach, brązowa kredka na linii wodnej, ta sama kredka roztarta w kącikach (w formie kreski ale no, brązowa, roztarta i w samych kącikach, nie po całości) i na dolnej powiece, rozświetlona skóra, delikatne konturowanie, dużo mary-lou manizer... dość wakacyjnie i letnio ale to nic, jak się Mai coś wkręci to nie ma zmiłuj


Ugh fakt, Skyler jako jedyna mnie wkurza. Uwielbiam Jessy'ego, Badgera (), Juniora.. Marie jest mega dziwna ale na swoj sposob też świetna razem z Hankiem Połowa sukcesu po fabule to właśnie świetnie napisane postacie.
O, jeszcze Mike'a lubie! Mam nadzieje, że nie będzie z nim nic złego i niedobrego się działo
To mi się kojarzy z tą gimbusiarską youtuberką której słuchać nie mogę a jak się wejdzie w komentarze do jej filmów ...

kiedy w tym roku Wielkanoc jest, bo się nie orientuję? nie lubię tego święta przez to, że jest ruchome.. tak jak z BN znasz dokładne daty, tak tutaj z dupy się pełnią księżyca sugerują czy jakimiś innymi wyznacznikami

podziwiam, że komuś się tak chce, bo mi czasami ciężko nałożyć podkład, korektor i pomalować rzęsy więc taki zestaw, który opisałaś mógłby mnie zabić z rana


Marie też mnie wkurzała, tak samo poyebana jak Skyler.. no dobra, troszeczkę mniej, ale i tak Hanka też lubiłam, Mike'a też, a ze złodupców lubiłam Gusa, w ogóle ostatni odcinek 4 sezonu to jeden z moich ulubionych, drugim jest S03E07 'One minute'
wiedziałam, że Ci się ta nazwa z Zuzą skojarzy a serial sam w sobie zaje.bisty. chociaż jak oglądałam pierwsze odcinki to spruta pisałam do P., że to w ogóle nierealne jest, ale scenarzyści zawsze byli krok przede mną, tak jakby potrafili przewidzieć, że będę się o to spinać sporo przemocy, zabójstw, bijatyk, seksu i to takiego seksu, którego nie widziałam nawet w GoT i kobiece postacie są hot, nie wkurzają mnie zbytnio i potrafią zadbać o własne tyłki, też obrywają nieźle, ale potrafią się lać i bronić.. normalnie szarpałabym, jak Reksio szynkę

---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ----------

i w ogóle ostatnio, jak widzę tablicę na fejsie to mnie boli ręka i czoło od robienia fejspalmów
moje znajome powariowały na punkcie 50 twarzy Greya. ostatnio jedna z nich polajkowała stronę 'sponiewieraj mnie jak Grey' a inne dołączają do wydarzeń z premierą filmu

[minthema]

Napisane przez Inspire

strasznie nie chcę następnego semestru

O kurde, wyższy level wtajemniczenia dobrze, że ja ogarnęłam paletkę 4 cieni do powiek w brązach, chociaż przydałby mi się taki jaśniutki beżyk/szampan do wewnętrznego kącika, ale w macie. No i tak się rozwinęłam, że nawet podoba mi się to, co sobie zmaluję

ja też nie bo czeka mnie najgorszy egzamin w przeciągu całych studiów

Jaaaaki wyższy Właśnie chyba najprostszy jaki robiłam cieniami, wcześniej jak się wkręciłam w cieniowanie, rozjaśnianie środka powieki, zaznaczanie załamania, przyciemnianie zewnętrznego kącika, rozcieranie, rozjaśnianie wewnętrznego, dolna powieka, kreska cieniem, roztarcie tej kreski, znowu wzmacnianie koloru itp itd... I tak na co dzień, stwierdziłam, że nie ma sensu się tak wysilać codziennie i spodobały mi się prostsze makijaże.. nie żeby to co opisywałam było jakoś specjalnie trudne Dużo jutuba, sporo wolnego czasu (przy olewie uczelni) i sam fakt, że lubię się paćkać kosmetykami

Jasny beż, wręcz cielisty jest fajny z MySecret Matt 505, za piątkę

Napisane przez meeow

kiedy w tym roku Wielkanoc jest, bo się nie orientuję? nie lubię tego święta przez to, że jest ruchome.. tak jak z BN znasz dokładne daty, tak tutaj z dupy się pełnią księżyca sugerują czy jakimiś innymi wyznacznikami

podziwiam, że komuś się tak chce, bo mi czasami ciężko nałożyć podkład, korektor i pomalować rzęsy więc taki zestaw, który opisałaś mógłby mnie zabić z rana


Marie też mnie wkurzała, tak samo poyebana jak Skyler.. no dobra, troszeczkę mniej, ale i tak Hanka też lubiłam, Mike'a też, a ze złodupców lubiłam Gusa, w ogóle ostatni odcinek 4 sezonu to jeden z moich ulubionych, drugim jest S03E07 'One minute'
wiedziałam, że Ci się ta nazwa z Zuzą skojarzy a serial sam w sobie zaje.bisty. chociaż jak oglądałam pierwsze odcinki to spruta pisałam do P., że to w ogóle nierealne jest, ale scenarzyści zawsze byli krok przede mną, tak jakby potrafili przewidzieć, że będę się o to spinać sporo przemocy, zabójstw, bijatyk, seksu i to takiego seksu, którego nie widziałam nawet w GoT i kobiece postacie są hot, nie wkurzają mnie zbytnio i potrafią zadbać o własne tyłki, też obrywają nieźle, ale potrafią się lać i bronić.. normalnie szarpałabym, jak Reksio szynkę

---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ----------

i w ogóle ostatnio, jak widzę tablicę na fejsie to mnie boli ręka i czoło od robienia fejspalmów
moje znajome powariowały na punkcie 50 twarzy Greya. ostatnio jedna z nich polajkowała stronę 'sponiewieraj mnie jak Grey' a inne dołączają do wydarzeń z premierą filmu

5 kwietnia jest Wielkanoc Też nie lubię tego, że jest ruchome ale samą Wielkanoc bardzo lubię, uwielbiam śniadanko Wielkanocne, taka sympatyczna atmosfera, kolorowo, zielono, słonecznie, tak mi się kojarzy

bo ja lubię

Ja za Gusem tak średnio. W ogóle to dzięki, o 16 mam egzamin, do śniadanka obejrzałam sobie s04e11 a nie wytrzymam przez Ciebie jak nie zobaczę dzisiaj tych dwóch ostatnich odcinków Znaczy i tak postanowiłam, że pojeżdżę na rowerze oglądając kolejny odcinek, no bo po tym jak się poprzedni skończył... (Walt szaleńczo śmiejący się na podłodze w piwnicy bo zabrakło im hajsu żeby zmienić tożsamość bo Skyler oddała Tedowi <ten to już w ogóle miernota życiowa...>, telefon od Marie że kartel chce zabić Hanka, co zrobi Gus, ajajajajaj *zaciera łapki* ) to wiedziałam, że przed egzaminem muszę to zobaczyć

Widziałam tego fanpejdża Ale ale, my też idziemy do kina na Greya W Walentynki Rok temu M kupił mi książkę i powiedział, że jak przeczytam to zabierze mnie na to do kina Ten seans będzie śmieszny, czuję to

[meeow]

Napisane przez minthema

5 kwietnia jest Wielkanoc Też nie lubię tego, że jest ruchome ale samą Wielkanoc bardzo lubię, uwielbiam śniadanko Wielkanocne, taka sympatyczna atmosfera, kolorowo, zielono, słonecznie, tak mi się kojarzy

Ja za Gusem tak średnio. W ogóle to dzięki, o 16 mam egzamin, do śniadanka obejrzałam sobie s04e11 a nie wytrzymam przez Ciebie jak nie zobaczę dzisiaj tych dwóch ostatnich odcinków Znaczy i tak postanowiłam, że pojeżdżę na rowerze oglądając kolejny odcinek, no bo po tym jak się poprzedni skończył... (Walt szaleńczo śmiejący się na podłodze w piwnicy bo zabrakło im hajsu żeby zmienić tożsamość bo Skyler oddała Tedowi <ten to już w ogóle miernota życiowa...>, telefon od Marie że kartel chce zabić Hanka, co zrobi Gus, ajajajajaj *zaciera łapki* ) to wiedziałam, że przed egzaminem muszę to zobaczyć

Widziałam tego fanpejdża Ale ale, my też idziemy do kina na Greya W Walentynki Rok temu M kupił mi książkę i powiedział, że jak przeczytam to zabierze mnie na to do kina Ten seans będzie śmieszny, czuję to

o widzisz, dzięki Ci, zorientowana kobieto ja tak średnio przepadam, ale to chyba dlatego, że od kilku lat pogoda w ten dzień niezbyt dopisuje, chociaż mam nadzieję, że nie spadnie śnieg

wiem, jestem najgorsza w tym momencie jak jesteś nauczona, to spokojnie zdążysz obejrzeć a co do tej wybielonej sceny - uwieeeelbiam i pamiętam jak mnie to z początku przeraziło, bo najpierw się darł, a potem przyszedł ten szaleńczy śmiech


przeczytać to i ja przeczytałam, nawet dwie części i zastanawiam się czy ostatnią przeczytać, czy to dla mnie już zbyt wiele już dawno przy żadnej książce nie byłam tak zażenowana (tańcząca bogini, rozpadanie się miliony kawałeczków, rumienienie się średnio co stronę, ŚWIĘTY BARNABA, itd, itd..) film też obejrzę, ale poczekam na torrenty

[Inspire]

A ja tam bym poszła na Greya do kina, ale trochę mi kasy szkoda, więc obejrzę na kompie, ale chyba lepiej w samotności

[meeow]

Napisane przez Inspire

A ja tam bym poszła na Greya do kina, ale trochę mi kasy szkoda, więc obejrzę na kompie, ale chyba lepiej w samotności

ja sobie kupię na seans litrową Kadarkę chyba, bo na trzeźwo tego nie wezmę

[minthema]

Napisane przez meeow

o widzisz, dzięki Ci, zorientowana kobieto ja tak średnio przepadam, ale to chyba dlatego, że od kilku lat pogoda w ten dzień niezbyt dopisuje, chociaż mam nadzieję, że nie spadnie śnieg

wiem, jestem najgorsza w tym momencie jak jesteś nauczona, to spokojnie zdążysz obejrzeć a co do tej wybielonej sceny - uwieeeelbiam i pamiętam jak mnie to z początku przeraziło, bo najpierw się darł, a potem przyszedł ten szaleńczy śmiech


przeczytać to i ja przeczytałam, nawet dwie części i zastanawiam się czy ostatnią przeczytać, czy to dla mnie już zbyt wiele już dawno przy żadnej książce nie byłam tak zażenowana (tańcząca bogini, rozpadanie się miliony kawałeczków, rumienienie się średnio co stronę, ŚWIĘTY BARNABA, itd, itd..) film też obejrzę, ale poczekam na torrenty

w moim super kalendarzu z kubusiem puchatkiem było zaznaczone i tak mi się zapamiętało, że wcześnie dość. 4 dni później mam imieniny

Nauczona hmmm Ściągać można u niego także ten Nie no, i tak bym sobie dała radę, prawo karne jest spoko. Dlatego obejrzałam oba odcinki, w tym ostatni, noooo..... scenę w domu starców aż zrelacjonowałam zdjęciowo M, musiałam się z kimś podzielić bo mnie to tak rozłożyło na łopatki .. WIELKIE BUM, czarnuch wychodzi, poprawia krawat, myślę, wtf, jak to o co chodzi, po czym zbliżenie na twarz... Pytanie co będzie z Jesse'ym ale to już się przekonam jutro chyba
W ogóle przypomniał mi się odcinek z muchą... do tej pory nie wiem o co chodziło, czy był taki bezsensowny czy ja nie załapałam jakiegoś głębszego przesłania

tak, poziom zażenowania osiąga maksimum Ciekawe czy z filmem będzie tak samo. Pewnie gorzej. Ale i tak się cieszę, że obejrzę

Napisane przez Inspire

A ja tam bym poszła na Greya do kina, ale trochę mi kasy szkoda, więc obejrzę na kompie, ale chyba lepiej w samotności

No, chyba lepiej samemu Inaczej mogłoby być awkward z nowym partnerem

[meeow]

Napisane przez minthema

Nauczona hmmm Ściągać można u niego także ten Nie no, i tak bym sobie dała radę, prawo karne jest spoko. Dlatego obejrzałam oba odcinki, w tym ostatni, noooo..... scenę w domu starców aż zrelacjonowałam zdjęciowo M, musiałam się z kimś podzielić bo mnie to tak rozłożyło na łopatki .. WIELKIE BUM, czarnuch wychodzi, poprawia krawat, myślę, wtf, jak to o co chodzi, po czym zbliżenie na twarz... Pytanie co będzie z Jesse'ym ale to już się przekonam jutro chyba
W ogóle przypomniał mi się odcinek z muchą... do tej pory nie wiem o co chodziło, czy był taki bezsensowny czy ja nie załapałam jakiegoś głębszego przesłania

tak, poziom zażenowania osiąga maksimum Ciekawe czy z filmem będzie tak samo. Pewnie gorzej. Ale i tak się cieszę, że obejrzę

aa to poradzisz sobie spokojnie
ta scena jest zayebista tak się jarałam, że aż dwa razy to obejrzałam
odcinek z muchą został zrealizowany od czapy i nie ma żadnego większego przesłania. po prostu ten sezon już tak przekroczył budżet, że musieli zrealizować odcinek przy minimalnych kosztach produkcji, tak powstało 'Fly' obejrzałam ten odcinek na przewijaniu (jak po 10 minutach zobaczyłam, że nic mi się nie klei tam), a przy drugim podejściu (tak, obejrzałam BrBa 2 razy ) w ogóle pominęłam ten odcinek.

nie wiem czy to kwestia tłumaczenia, czy w języku angielskim też to tak fatalnie brzmi trochę śmiechu nigdy nie zaszkodzi, opowiedz później koniecznie, jakie reakcje w kinie były

[Inspire]

Napisane przez minthema

No, chyba lepiej samemu Inaczej mogłoby być awkward z nowym partnerem

Też tak myślę

Napisane przez meeow

nie wiem czy to kwestia tłumaczenia, czy w języku angielskim też to tak fatalnie brzmi trochę śmiechu nigdy nie zaszkodzi, opowiedz później koniecznie, jakie reakcje w kinie były

Myślę że w angielskim jest tak samo, przynajmniej moja koleżanka w lic czytała Greya w angielszczyźnie i jak czasami mi czytała fragmenty to tak trochę słabo

[meeow]

Napisane przez Inspire

Myślę że w angielskim jest tak samo, przynajmniej moja koleżanka w lic czytała Greya w angielszczyźnie i jak czasami mi czytała fragmenty to tak trochę słabo

czyli to jednak porażka

[thePhantom]

Napisane przez Inspire

strasznie nie chcę następnego semestru

O kurde, wyższy level wtajemniczenia dobrze, że ja ogarnęłam paletkę 4 cieni do powiek w brązach, chociaż przydałby mi się taki jaśniutki beżyk/szampan do wewnętrznego kącika, ale w macie. No i tak się rozwinęłam, że nawet podoba mi się to, co sobie zmaluję

ja wchodzę na wyższy lvl, bo zamówiłam kontórówkę i szminkę, i będe robić usta jak Kylie

a Grey mnie totalnie jakoś ominął nie wybieram się do kina zdecydowanie

[meeow]

Napisane przez thePhantom

ja wchodzę na wyższy lvl, bo zamówiłam kontórówkę i szminkę, i będe robić usta jak Kylie

od razu przypomniałaś mi filmik Jenny

[Inspire]

Napisane przez thePhantom

ja wchodzę na wyższy lvl, bo zamówiłam kontórówkę i szminkę, i będe robić usta jak Kylie

cholerny świat, to już zbyt wysoki level jak na moje umiejętności

[minthema]

ha, też miałam sobie kupić konturówkę Mauve taką na Kylie (już jakoś dawno, pod koniec zeszłego roku, październik?), ale sie naszukałam idealnego koloru, takie poszukiwania w wątku chyba rossmannowym zrobiłam, w końcu znalazłam ideał, ale zanim kupiłam to zdążył mi minąć na to szał Bo wszędzie tylko teraz Kylie Kylie, do porzygu

[meeow]

Napisane przez minthema

Bo wszędzie tylko teraz Kylie Kylie, do porzygu

na youtubach pełno tutoriali, jak się na nią zrobić, niedługo mi z lodówki wylezie

[minthema]

Napisane przez meeow

na youtubach pełno tutoriali, jak się na nią zrobić, niedługo mi z lodówki wylezie

Dokladnie, do tego wszyscy sie na nia robia, ostatnio Jemerced

[Inspire]

Ja tam nie rozumiem tego trendu, mnie się nie podoba

[minthema]

Napisane przez Inspire

Ja tam nie rozumiem tego trendu, mnie się nie podoba

Mi sie podoba kolor ale nie obrysowywanie ust dookola konturowka juz nie

[meeow]

Napisane przez minthema

Dokladnie, do tego wszyscy sie na nia robia, ostatnio Jemerced

jak dobrze, że jej nie śledzę, ale i tak jak wchodzę na yt, to w proponowanych wyskakują mi tutoriale na Kylie

Napisane przez minthema

Mi sie podoba kolor ale nie obrysowywanie ust dookola konturowka juz nie

to wygląda okropnie.. a ostatnio zauważyłam, że wraca moda na konturówkę ciemniejszą od pomadki

[201606011622]

hej

konturówka ciemniejsza od pomadki? nigdy w życiu !!! :/

ja to wgl z make up-u to osioł jestem, delikatnie podkład puder, konturówka do oczu z avon, i rzęsy.
czasem bronzerem troszkę kości podkreślę.
a tak to bez większych cudów.
jak się trafia jakies wesele, to wtedy jakies smokey robię zazwyczaj.

ale tak na ogół to jakos tak nie szaleje z makijażowymi sprawami. a teraz jak siedze w domu to w zasadzie rzadko się maluję.

[meeow]

Napisane przez ola_la_7676

hej

konturówka ciemniejsza od pomadki? nigdy w życiu !!! :/


ale tak na ogół to jakos tak nie szaleje z makijażowymi sprawami. a teraz jak siedze w domu to w zasadzie rzadko się maluję.

kiedyś ten 'trend' był dość popularny, później wszystko wróciło do normalności, a ostatnio na instagramie i na wielu innych stronach widuję makijaże, gdzie dziewczyny używają ciemniejszej konturówki.. to wygląda okropnie


ja ostatnio się pomalowałam w niedzielę, jak jechałam do szpitala w odwiedziny, żeby nie było widać moich worów pod oczami stres, mała ilość snu robi niestety swoje, ale chyba od kilku dni czuję, że wszystko wraca do normy, lepiej śpię i funkcjonuję

[201606011622]

co do snu, ja przesypiam jakies 5h na noc... masakra, Kinder tak się wierci.. w dodatku pęcherz - latam milion razy do łazienki...
a potem zasnac nie mogę. i tak w kółko.

co do malowania , w zasadzie jak do ludzi wychodzę to się trochę podmaluję

[meeow]

ja ostatnio sypiałam po 3-4 h, a w niedzielę udało mi się w końcu szybciej zasnąć i następnego dnia obudziłam się mega wypoczęta, w końcu!

a w ogóle, jak Wam się mieszka na swoim, bo już się chyba przenieśliście, prawda?

[201606011622]

juz tak
trochę strach, bo spory dom, i wieczorami cichutko.. ciemno za oknami tylko moja psina w ogródku rozrabia.
i nieraz stracha napędza

kurde, w pon muszę chyba pojechac na jedno badanie, to przy okazji sobie połażę po SH [ póki jeszcze mogę ] i moze wyczaje jakies malenkie ubranka. segregowałam ostatnio to sie okazało, ze rozmiarówki 56/58 mam mało, za to multum 62... a niby taki noworodek to i 62 załozy, no ale boję sie zeby się nie topił za bardzo w tym, bo ciut za duze na pewno będą niektóre. zwłaszcza, ze rzadko kiedy się takie "długie" dziecko rodzi..

[meeow]

Napisane przez ola_la_7676

juz tak
trochę strach, bo spory dom, i wieczorami cichutko.. ciemno za oknami tylko moja psina w ogródku rozrabia.
i nieraz stracha napędza

kurde, w pon muszę chyba pojechac na jedno badanie, to przy okazji sobie połażę po SH [ póki jeszcze mogę ] i moze wyczaje jakies malenkie ubranka. segregowałam ostatnio to sie okazało, ze rozmiarówki 56/58 mam mało, za to multum 62... a niby taki noworodek to i 62 załozy, no ale boję sie zeby się nie topił za bardzo w tym, bo ciut za duze na pewno będą niektóre. zwłaszcza, ze rzadko kiedy się takie "długie" dziecko rodzi..

ale przynajmniej już się nie męczysz z teściami

moja bratanica miała 54 cm, jak się urodziła, większość śpiochów jest na nią za duża, ale takie maluchy najszybciej rosną no i oczywiście mój brat ma problem z nią, jak ją ubiera, bo włoży jej jedną nóżkę do śpioszków, potem wkłada drugą, patrzy.. a ona już tą pierwszą wykopała

[201606011622]

dziewczynka, ja to pewnie bd miała akcje z sikaniem..
zdąze przebrac i się zsika jak jeszcze nie bd pielucha założona chłopaczki tak mają

no wiadomo, ze szybko rośnie takie dziecko, ale wolę jakos miec pasujące niz własnie zachodzic w głowę , bo wszystko przy duze

[meeow]

Napisane przez ola_la_7676

no wiadomo, ze szybko rośnie takie dziecko, ale wolę jakos miec pasujące niz własnie zachodzic w głowę , bo wszystko przy duze

mojemu bratu tak się udało, że sporo ciuszków mają po córkach braci jego żony, ale kupili też trochę swoich
ogólnie zawsze, jak widzę zdjęcia młodej to mi się wydaje, że już jest taaaka duuża, a jak ją zobaczyłam ostatnio, to jest taka drobna i malutka i chyba w końcu w tym tygodniu wracają do domu

[201606011622]

to super

no tza brat cioteczny wrzucił na fb ostatnio córkę co się w 7 mies urodziła. taka kruszynka