Sierpniowe mamusie 2015 :)

[SugarbabyLove]

Ja 1 co się spytam na następnej wizycie co ile kosztuje i co dokładnie będzie robione z tego co wiem to będzie ten machen falten Untersuchung

[kasperka]

Napisane przez SugarbabyLove

Ja 1 co się spytam na następnej wizycie co ile kosztuje i co dokładnie będzie robione z tego co wiem to będzie ten machen falten Untersuchung

To właśnie Nackenfaltenmessung należy do badań prenatalnych. W Niemczech robią razem z badaniami krwi . Wszystko razem nazywa sie Ersttrimesterscreening, mozesz poczytac sobie w necie o w tym wszystkim

[12mu05]

Napisane przez kasperka

U mnie w klinice kosztuje 160€, ale w innych miejscach, w ktorych rowniez robia Ersttrimesterscreening ceny sa rozne...

Straszne to musi byc Powiedzieli Twojej kolezance, ze prawdopodobnie dzieciatko chore sie urodzi?! Robila potem
Fruchtwasseruntersuchung czy nie robila juz po tej diagnozie zadnych badan???

No wlaśnie wiem, że jakieś badania robiła, ale nie wiem jakie.. ona tez tu w DE robiła, i z racji tej diagnozy postanowiła ciążę w PL kontynuowac, bo łatwiej z językiem przy chorym dziecku.
A okazało się, że dzieciatko calkowicie zdrowe!


Moim zd te badania to tak na dwoje babka wróżyła..
Wynik może, ale nie musi być wiarygodny..
a ponadto jak się robi takie badania, to pytanie czy jesteśmy gotowi na ewentualną aborcję?! bo to przecież o taką "możliwość" chodzi...

[kasperka]

Napisane przez 12mu05

No wlaśnie wiem, że jakieś badania robiła, ale nie wiem jakie.. ona tez tu w DE robiła, i z racji tej diagnozy postanowiła ciążę w PL kontynuowac, bo łatwiej z językiem przy chorym dziecku.
A okazało się, że dzieciatko calkowicie zdrowe!


Moim zd te badania to tak na dwoje babka wróżyła..
Wynik może, ale nie musi być wiarygodny..
a ponadto jak się robi takie badania, to pytanie czy jesteśmy gotowi na ewentualną aborcję?! bo to przecież o taką "możliwość" chodzi...

Ja właśnie poczytałam trochę na niemieckich forach o tym wszystkim... Ludzie zdawali relacje po tym badaniu i w szoku byłam, bo wiele dostało zły wynik i prawdopodobieństwo było duże, a potem okazało się, że dzieciątko zdrowe ...

[12mu05]

Napisane przez kasperka

Ja właśnie poczytałam trochę na niemieckich forach o tym wszystkim... Ludzie zdawali relacje po tym badaniu i w szoku byłam, bo wiele dostało zły wynik i prawdopodobieństwo było duże, a potem okazało się, że dzieciątko zdrowe ...

No właśnie też o tym czytałam. Dostaje się wynik jako prawdopodobieństwo.. Moim zdaniem w miarę dobry gienkolog zauważy tak czy siak czy jest coś nie tak, bo maja obowiązek sprawdzenia i zmierzenia przeziorności karkowej.
A co w przypadku gdy okaże się że dziecko chore? co zrobicie?

[vea7]

Napisane przez 12mu05

No wlaśnie wiem, że jakieś badania robiła, ale nie wiem jakie.. ona tez tu w DE robiła, i z racji tej diagnozy postanowiła ciążę w PL kontynuowac, bo łatwiej z językiem przy chorym dziecku.
A okazało się, że dzieciatko calkowicie zdrowe!


Moim zd te badania to tak na dwoje babka wróżyła..
Wynik może, ale nie musi być wiarygodny..
a ponadto jak się robi takie badania, to pytanie czy jesteśmy gotowi na ewentualną aborcję?! bo to przecież o taką "możliwość" chodzi...

Napisane przez 12mu05

No właśnie też o tym czytałam. Dostaje się wynik jako prawdopodobieństwo.. Moim zdaniem w miarę dobry gienkolog zauważy tak czy siak czy jest coś nie tak, bo maja obowiązek sprawdzenia i zmierzenia przeziorności karkowej.
A co w przypadku gdy okaże się że dziecko chore? co zrobicie?

Badanie określa PRAWDOPODOBIEŃSTWO wystąpienia choroby!
Te, które są diagnozowane, nie dają się rozpoznac na 100% przed urodzeniem dziecka.
Dla mnie badanie prenatalne mają o tyle znaczenie, że jeśli wyszłoby wysokie prawdopodobieństwo którejś z chorób, by może zdecydowałabym się na punkcję, żeby miec większa pewnośc i wtedy decydowała co dalej - punkcja daje już praktycznie jasny obraz z tym, ze wiąże się z nią szereg niebezpieczeństw.
A czy chciałabym wiedziec, że dziecko jest chore? Tak, chciałabym, chociażby po to, żeby za wczasu dowiedziec się jak najwięcej o danej chorobie, o tym jak ją leczyc, jak stymulowac dziecko od początku, żeby jak najlepiej się rozwijało, by może zgromadzic za wczasu odpowiedni sprzęt w domu.

[12mu05]

Napisane przez vea7

Badanie określa PRAWDOPODOBIEŃSTWO wystąpienia choroby!
Te, które są diagnozowane, nie dają się rozpoznac na 100% przed urodzeniem dziecka.
Dla mnie badanie prenatalne mają o tyle znaczenie, że jeśli wyszłoby wysokie prawdopodobieństwo którejś z chorób, by może zdecydowałabym się na punkcję, żeby miec większa pewnośc i wtedy decydowała co dalej - punkcja daje już praktycznie jasny obraz z tym, ze wiąże się z nią szereg niebezpieczeństw.
A czy chciałabym wiedziec, że dziecko jest chore? Tak, chciałabym, chociażby po to, żeby za wczasu dowiedziec się jak najwięcej o danej chorobie, o tym jak ją leczyc, jak stymulowac dziecko od początku, żeby jak najlepiej się rozwijało, by może zgromadzic za wczasu odpowiedni sprzęt w domu.

Punkcja w ciąży jest bardzo niebezpieczna i moim zdaniem, jeśli ktoś nie zamierza usunąć chorego dziecka to nie powinien jej robić.
Test PAPPA bada tylko KILKA chorób genetycznych. Prawda jest taka, że dopiero po urodzeniu dowiemy się czy nasze dziecko jest zdrowe. Zresztą sam poród może sprawić,że nasze -wybadane wcześniej- dzieciątko będzie warzywkiem...
Niestety musimy się liczyć z tym, że dziecko może być chore, ale moim zdaniem i tak nie jesteśmy się w stanie "przygotowa" na chore dziecko. Zazwyczaj całą ciążę skupiamy się na chorobie, rozpaczając i martwiąc się- a więc, nieświadomie szkodząc jeszcze bardziej dziecku.
Taka jest moja opinia.

[Acka]

Witam wszystkie przyszle mamusie sierpniowe Jestem w 10 t3d.Termin ok14.08.
Obserwuje Wasze rozmowy od dłuższego czasu ale nie miałam odwagi się dołączyć.Dziś się przemogłam:P
Interesuje mnie wątek badań prenatalnych.Lekarz gin. zapytał czy bedę chciala je robic i bez zastanowienia odparłam ze tak.Jednak po konsultacjach z przyjaciólką(ona ich nie robiła) oraz po przeczytaniu wielu artykułów w necie stwierdziłam ze tak naprawdę po co nam to prawdopodobieństwo choroby dziecka??Jedynie tylko poto aby się przygotować psychicznie lub moze aby usunąć ciąże?Ja wiem ze tak czy siak będę chciała urodzić dzieciątko a poco mam się zamartwiać i płakać w tak pięknym dla nas okresie życia myslałam zeby zrobic te następne prenatalne bo chyba są 3 takie badania w ciązy?pozdrawiam

[dd1dd]

Hej

Napisane przez Niespodziewajka25

Hej hej
Jak wam mija poniedziałek?

u mnie szaro , ponuro i depresyjnie jak do tej pory

bo dzisiaj ponoć najbardziej depresyjny dzień w roku

Napisane przez magdowe

Hej Dziewczyny

Ja znowu sie wyżalić. Cały weekend znowu przeleżałam w łóżku i ciągle wymiotowałam. Dzisiaj jestem w pracy ale jutro mam lekarza i chyba będe zmuszona iść znowu na zwolnienie. Dzisiaj zaczął się mi 10 tydzień.

Tak mi Ciebie szkoda

Napisane przez fiona27

Hej

Czekam na relację z wizyt

Mój dzidziulek machał rączkami i nóżkami , fikał tak, że myślałam, że padnę Cudowny widok a te bóle to musiały zostać po tamtym wygnieceniu mnie, bo ta moja mnie zbadała i wszystko jest miękkie , nie twarde więc jest dobrze mam brać nospę

Napisane przez SugarbabyLove

U nas śnieg spadł ale jest za ciepło i się nie utrzymuje . Ja wróciłam od gina. Moja fasolka zaczyna człowieka przypominać ma już nóżki i rączki i ma 19 mm juhu . No to te badania będę robić niedługo na razie mam termin za 2 tyg i wtedy ob gadam z lekarzem wszystko co i jak i za ile oczywiście bp słyszałam że za to się płaci.

ja mam 4 lutego genetyczne - 160zł , a test pappa kosztuje 300zł
fajna dzidzia

[Jess922]

Napisane przez Marina25

Dziękuję Wam za miłe przywitanie Na pewno napiszę jak będę po wizycie. Na razie przed chwilą odebrałam wyniki z laboratorium i wyniki krwi są ok, natomiast zaniepokoiły mnie wyniki moczu, gdyż są w nim leukocyty i to aż 100, a nie powinno ich tam być w ogóle. Do tego pH 8 przy normie 5-7. Dolegliwości żadnych nie mam. Miała tak któraś z was?

Ja też miałam leukocyty, ale nie wiem w jakiej ilości bo nie było podane. Ph też miałam 8. Dodatkowo miałam krew w moczu. Lekarka moja i babka w laboratorium powiedziała, że mam się ty nie martwić i że wszystko jest w porządku.

Napisane przez Acka

Witam wszystkie przyszle mamusie sierpniowe Jestem w 10 t3d.Termin ok14.08.
Obserwuje Wasze rozmowy od dłuższego czasu ale nie miałam odwagi się dołączyć.Dziś się przemogłam:P
Interesuje mnie wątek badań prenatalnych.Lekarz gin. zapytał czy bedę chciala je robic i bez zastanowienia odparłam ze tak.Jednak po konsultacjach z przyjaciólką(ona ich nie robiła) oraz po przeczytaniu wielu artykułów w necie stwierdziłam ze tak naprawdę po co nam to prawdopodobieństwo choroby dziecka??Jedynie tylko poto aby się przygotować psychicznie lub moze aby usunąć ciąże?Ja wiem ze tak czy siak będę chciała urodzić dzieciątko a poco mam się zamartwiać i płakać w tak pięknym dla nas okresie życia myslałam zeby zrobic te następne prenatalne bo chyba są 3 takie badania w ciązy?pozdrawiam

Witaj

Napisane przez dd1dd

Hej

bo dzisiaj ponoć najbardziej depresyjny dzień w roku

Mój dzidziulek machał rączkami i nóżkami , fikał tak, że myślałam, że padnę Cudowny widok a te bóle to musiały zostać po tamtym wygnieceniu mnie, bo ta moja mnie zbadała i wszystko jest miękkie , nie twarde więc jest dobrze mam brać nospę

Super, że sobie pooglądałaś dzidziulka i że z tym brzuchem też wszystko w porządku

[fiona27]

Napisane przez vea7

Zrobi zrobi, ale generalnie trochę wcześnie
Powinno się badanie zrobi między 11 a 14 tc, przy czym 14 to już trochę późno - w zależności jak szybko dziecko się rozwija, może już nie by dobrze widac.
Jak dzwoniłam się umówi na swoje do kliniki, która głównie tym się zajmuje, babeczka mocno namawiała mnie na termin który wychodzi pod koniec 12 tc - bodajże 12tc 5 dni mam. Kolejny wolny był jakbym była 13 tc 4 dni i mówiła, że bezpieczniejszy jest ten wcześniej - generalnie jest gwarancja, że wszystko będzie widac.
Poprzednie badania tez gin mi kazał, jeśli się da, zrobic w okolicach 12 tc

Idealnie opisałaś to co powiedział do mnie mój lekarz

Napisane przez Calineczka 27

To ty Fiona płacisz za prenatalne?

Płacę, płacę ale tak jak wspomniałam mój lekarz bierze tylko 100 zł, gdzie w innych gabinetach 200-250 zł.

Napisane przez Jess922

Jestem za A jeśli chodzi o mamusie aniołków to oddać im szacunek i wpisać na osobną listę, a nie usuwać w ogóle. Co myślicie ??

Jak najbardziej.
A zresztą na wszystkich wątkach mamusiowych tak jest .

Napisane przez Marina25

Dziękuję Wam za miłe przywitanie Na pewno napiszę jak będę po wizycie. Na razie przed chwilą odebrałam wyniki z laboratorium i wyniki krwi są ok, natomiast zaniepokoiły mnie wyniki moczu, gdyż są w nim leukocyty i to aż 100, a nie powinno ich tam być w ogóle. Do tego pH 8 przy normie 5-7. Dolegliwości żadnych nie mam. Miała tak któraś z was?

Ja nie miałam, więc nie pomogę

Napisane przez Acka

Witam wszystkie przyszle mamusie sierpniowe Jestem w 10 t3d.Termin ok14.08.
Obserwuje Wasze rozmowy od dłuższego czasu ale nie miałam odwagi się dołączyć.Dziś się przemogłam:P
Interesuje mnie wątek badań prenatalnych.Lekarz gin. zapytał czy bedę chciala je robic i bez zastanowienia odparłam ze tak.Jednak po konsultacjach z przyjaciólką(ona ich nie robiła) oraz po przeczytaniu wielu artykułów w necie stwierdziłam ze tak naprawdę po co nam to prawdopodobieństwo choroby dziecka??Jedynie tylko poto aby się przygotować psychicznie lub moze aby usunąć ciąże?Ja wiem ze tak czy siak będę chciała urodzić dzieciątko a poco mam się zamartwiać i płakać w tak pięknym dla nas okresie życia myslałam zeby zrobic te następne prenatalne bo chyba są 3 takie badania w ciązy?pozdrawiam

Witaj

Dzisiaj miałam rozmowę z lekarzem na temat testu Papa. Powiedział mi tak. Jeżeli wyjdzie wysokie prawdopodobieństwo chorób, to raczej trzeba zrobić punkcję, która może zakończyć się poronieniem. Jeżeli na USG wszystko wygląda prawidłowo to nie będę tego robiła.

Napisane przez dd1dd

Hej

Mój dzidziulek machał rączkami i nóżkami , fikał tak, że myślałam, że padnę Cudowny widok a te bóle to musiały zostać po tamtym wygnieceniu mnie, bo ta moja mnie zbadała i wszystko jest miękkie , nie twarde więc jest dobrze mam brać nospę

ja mam 4 lutego genetyczne - 160zł , a test pappa kosztuje 300zł
fajna dzidzia

Ciesze się bardzo
Ile dzieciątko ma cm ? Bo my ten sam termin, no może jeden dzień różnicy.

Zaraz napiszę o swojej wizycie

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Dzidziuś zdrowiutki, okrąglutki, fikający, rośnie jak na drożdżach, bo wg wymiarów jest tydzień starsze niż wychodzi z TP. Ma już 7,1 cm. Lekarz miał taki super sprzęt, że nawet jak dzidziuś leżał na plecach było widać jak otwiera buzię - pewnie chciał się przywitać z rodzicami hehe. Dziewczyny co za przeżycie. Jeszcze ma takie długieee nogi . Wstawię Wam później zdjęcie do klubu tych nóżek, bo az lekarz się śmiał, ze długaśne hehe.
No i drogie moje panie dzidziuś wstępnie pokazał co tam ma między nóżkami... zobaczymy czy się sprawdzi.

[Jess922]

Super wieści !! uuu 7,1cm to kawał dzieciątka A zdradzisz nam co tam zobaczył między nóżkami??

[fiona27]

Napisane przez Jess922

Super wieści !! uuu 7,1cm to kawał dzieciątka A zdradzisz nam co tam zobaczył między nóżkami??

Nawet nie musiał mówić, bo sama zobaczyłam, jak tylko najechał między nóżki
Dzidzia ładnie się ułożyła, lekarz próbował znaleźć siurka, ale nie znalazł, więc jak na razie dziewczynka. Daje nawet spore szanse, że tak już może zostać

W sumie to wszystko i tak na to wskazuje, bo mam zupełnie inne smaki niż z synkiem, w przeciwieństwie do pierwszej ciąży mam suchą skórę i krostki na buzi.

[dd1dd]

Napisane przez fiona27

Ciesze się bardzo
Ile dzieciątko ma cm ? Bo my ten sam termin, no może jeden dzień różnicy.

Zaraz napiszę o swojej wizycie

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Dzidziuś zdrowiutki, okrąglutki, fikający, rośnie jak na drożdżach, bo wg wymiarów jest tydzień starsze niż wychodzi z TP. Ma już 7,1 cm. Lekarz miał taki super sprzęt, że nawet jak dzidziuś leżał na plecach było widać jak otwiera buzię - pewnie chciał się przywitać z rodzicami hehe. Dziewczyny co za przeżycie. Jeszcze ma takie długieee nogi . Wstawię Wam później zdjęcie do klubu tych nóżek, bo az lekarz się śmiał, ze długaśne hehe.
No i drogie moje panie dzidziuś wstępnie pokazał co tam ma między nóżkami... zobaczymy czy się sprawdzi.

wow jaki już duży/a nie kochana, ja to mam termin na 15 sierpnia moja dzidzia ma ponad 3 cm, dzisiaj jest mój 10t2d nie wiem dokładnie ile bo byłam w szoku jeszcze po badaniu na samolocie, bo jak pokazałam gdzie mnie boli to ona od razu powiedziała, ze niedobrze i jeszcze do mnie nie dochodziło jak się położyłam a usg..
moja dr powiedziała , że tego 4 lutego też może zobaczymy co tam skrywa

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Napisane przez fiona27

Nawet nie musiał mówić, bo sama zobaczyłam, jak tylko najechał między nóżki
Dzidzia ładnie się ułożyła, lekarz próbował znaleźć siurka, ale nie znalazł, więc jak na razie dziewczynka. Daje nawet spore szanse, że tak już może zostać

W sumie to wszystko i tak na to wskazuje, bo mam zupełnie inne smaki niż z synkiem, w przeciwieństwie do pierwszej ciąży mam suchą skórę i krostki na buzi.

to z takimi długimi nogami to jakaś mała modelka Ci rośnie

[fiona27]

Napisane przez dd1dd

wow jaki już duży/a nie kochana, ja to mam termin na 15 sierpnia moja dzidzia ma ponad 3 cm, dzisiaj jest mój 10t2d nie wiem dokładnie ile bo byłam w szoku jeszcze po badaniu na samolocie, bo jak pokazałam gdzie mnie boli to ona od razu powiedziała, ze niedobrze i jeszcze do mnie nie dochodziło jak się położyłam a usg..
moja dr powiedziała , że tego 4 lutego też może zobaczymy co tam skrywa

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------



to z takimi długimi nogami to jakaś mała modelka Ci rośnie

Aaa coś mi się pomyliło, bo myślałam, że masz termin jakoś jak ja
Tak to jest jak nie ma uzupełnionej pierwszej strony .
Jeżeli lekarz ma dobry sprzęt, to może wstępnie Ci powie kogo nosisz pod serduszkiem

[Jess922]

Napisane przez fiona27

Nawet nie musiał mówić, bo sama zobaczyłam, jak tylko najechał między nóżki
Dzidzia ładnie się ułożyła, lekarz próbował znaleźć siurka, ale nie znalazł, więc jak na razie dziewczynka. Daje nawet spore szanse, że tak już może zostać

W sumie to wszystko i tak na to wskazuje, bo mam zupełnie inne smaki niż z synkiem, w przeciwieństwie do pierwszej ciąży mam suchą skórę i krostki na buzi.

To pięknie. wymarzona sytuacja-parka No no to pierwsza dama na wątku
Ja idę za tydzień w środę i też mam nadzieję, na wstępną "diagnozę" a teraz w piątek mam wizytę i poproszę, żeby zrobiła mi usg, bo chcę się uspokoić, że aby na pewno wszystko jest w porządku. Jestem ciekawa, czy się zgodzi skoro 5 dni później mam prenatalne. muszę ją przekonać

[MsLullaby]

Fiona oby fasolce juz tam nic między nogami nie urosło ja na genetycznych o płeć nawet nie pytam bo się nastawie a potem zdziwię jak na polowkowym się zmieni ale cały luty jestem w Polsce wiec pewnie pójdę pryrmwatnie na usg do mojej gin. Jak byłam w ciąży z Bartusiem to w kwietniu byłam w Polsce i poszłam w moje urodziny do gina to mi synek prezent zrobił i wtedy ujawnił swą płeć i była pewność że chłopak bo moja ginekolog w Polsce ma świetny sprzęt i jądra nawet sprawdzała i wszystko, a później na polowkowym w UK się potwierdziło, może tym razem też tak się uda zobaczyć

[Calineczka 27]

Dziewczyny mam pytanie. Pojawiła mi sie opryszczka, przed ciaza juz miałam, więc to nie pierwszy raz. Co robić?

[SugarbabyLove]

Napisane przez fiona27

Nawet nie musiał mówić, bo sama zobaczyłam, jak tylko najechał między nóżki
Dzidzia ładnie się ułożyła, lekarz próbował znaleźć siurka, ale nie znalazł, więc jak na razie dziewczynka. Daje nawet spore szanse, że tak już może zostać

W sumie to wszystko i tak na to wskazuje, bo mam zupełnie inne smaki niż z synkiem, w przeciwieństwie do pierwszej ciąży mam suchą skórę i krostki na buzi.

oo jak super ciesze sie z toba oby u mnie bylo widac tez juz cos przy nastepnej wizycie

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Napisane przez Jess922

To pięknie. wymarzona sytuacja-parka No no to pierwsza dama na wątku
Ja idę za tydzień w środę i też mam nadzieję, na wstępną "diagnozę" a teraz w piątek mam wizytę i poproszę, żeby zrobiła mi usg, bo chcę się uspokoić, że aby na pewno wszystko jest w porządku. Jestem ciekawa, czy się zgodzi skoro 5 dni później mam prenatalne. muszę ją przekonać

ojj dokladnie mi sie marzy tez parka : D aaaa

[moniska139]

Fiona ale fajnie i jeszcze jaką dużą dzidzię masz

Ja mam w czwartek idę na usg bo dostałam skierowanie ale nie liczę na cuda bo jeśli nie zmienił się lekarz i zwyczaje to usg będzie trwało minutę i nic się nie dowiem. Muszę się umówić prywatnie bo wiem że ten lekarz wszystko dokładnie sprawdza.
Miałam dzisiaj dwa egzaminy i mam nadzieję, że z głowy to będę mieć

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[roxana_lu]

Napisane przez fiona27

Nawet nie musiał mówić, bo sama zobaczyłam, jak tylko najechał między nóżki

Dzidzia ładnie się ułożyła, lekarz próbował znaleźć siurka, ale nie znalazł, więc jak na razie dziewczynka. Daje nawet spore szanse, że tak już może zostać



W sumie to wszystko i tak na to wskazuje, bo mam zupełnie inne smaki niż z synkiem, w przeciwieństwie do pierwszej ciąży mam suchą skórę i krostki na buzi.

Super ! ))) gratuluje udanej wizyty no i trzymam kciuki aby sie nic nie zmieniło
Który to tc? 13? Bo nie wiem czy aktualne dane na pierwszej stronie :P

Ja mam prenatalne w 13tc, moze tez cos podgladniemy

[8katharina8]

Napisane przez fiona27

Zaraz napiszę o swojej wizycie

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Dzidziuś zdrowiutki, okrąglutki, fikający, rośnie jak na drożdżach, bo wg wymiarów jest tydzień starsze niż wychodzi z TP. Ma już 7,1 cm. Lekarz miał taki super sprzęt, że nawet jak dzidziuś leżał na plecach było widać jak otwiera buzię - pewnie chciał się przywitać z rodzicami hehe. Dziewczyny co za przeżycie. Jeszcze ma takie długieee nogi . Wstawię Wam później zdjęcie do klubu tych nóżek, bo az lekarz się śmiał, ze długaśne hehe.
No i drogie moje panie dzidziuś wstępnie pokazał co tam ma między nóżkami... zobaczymy czy się sprawdzi.

ale super, że wszystko w porządku i fajnie, że już wiesz, że prawdopodobnie dziewczynka.
ja mam za tydzień wizytę ale nie sądzę, że będzie widać płeć, najwyżej poczekam do kolejnej

[Niespodziewajka25]

Fiona ogromne gratulacje ale fajnie Ci

...

łeb mi pęka
zhubiłam stary dowód więc nie odbiore nowego
nie mam dowodu wiec nie pójdę jutro na nfz zobaczyć dzidziola
łeb mi pęka

branoc

[8katharina8]

o właśnie dziewczyny jeszcze ja poproszę o zaproszenie do tego klubu jeśli mogę

[roxana_lu]

Witam sie

I uciekam bo na 9:00 muszę byc u gina a jeszcze sie ogarnac no i kawałek drogi mam :P

Zdam relacje po wizycie

[vea7]

Napisane przez 12mu05

Punkcja w ciąży jest bardzo niebezpieczna i moim zdaniem, jeśli ktoś nie zamierza usunąć chorego dziecka to nie powinien jej robić.
Test PAPPA bada tylko KILKA chorób genetycznych. Prawda jest taka, że dopiero po urodzeniu dowiemy się czy nasze dziecko jest zdrowe. Zresztą sam poród może sprawić,że nasze -wybadane wcześniej- dzieciątko będzie warzywkiem...
Niestety musimy się liczyć z tym, że dziecko może być chore, ale moim zdaniem i tak nie jesteśmy się w stanie "przygotowa" na chore dziecko. Zazwyczaj całą ciążę skupiamy się na chorobie, rozpaczając i martwiąc się- a więc, nieświadomie szkodząc jeszcze bardziej dziecku.
Taka jest moja opinia.

Kochana, Twoje zdanie, Twoje prawo

Ja się akurat z nim nie zgadzam, albo inaczej, mam po prostu inne. Na punkcję bym się zdecydowała - wiem jakie niesie zagrożenie, ale mimo wszystko i to nie koniecznie po to, żeby zadecydowac o terminacji.
Rozumiem też, że Ty nie byłabyś w stanie przygotowac się na ewentualną chorobę dziecka, ale ja chyba bym była - mam wśród znajomych kilkoro dzieci chorych i widzę jak dużo zrobili dla nich rodzice, którzy od razu praktycznie zaczęli pracę z Maluchem. A żeby to zrobi trzeba wiedziec co i ja, a żeby wiedziec, trzeba się dobrze naszukac

Napisane przez Acka

Witam wszystkie przyszle mamusie sierpniowe Jestem w 10 t3d.Termin ok14.08.
Obserwuje Wasze rozmowy od dłuższego czasu ale nie miałam odwagi się dołączyć.Dziś się przemogłam:P
Interesuje mnie wątek badań prenatalnych.Lekarz gin. zapytał czy bedę chciala je robic i bez zastanowienia odparłam ze tak.Jednak po konsultacjach z przyjaciólką(ona ich nie robiła) oraz po przeczytaniu wielu artykułów w necie stwierdziłam ze tak naprawdę po co nam to prawdopodobieństwo choroby dziecka??Jedynie tylko poto aby się przygotować psychicznie lub moze aby usunąć ciąże?Ja wiem ze tak czy siak będę chciała urodzić dzieciątko a poco mam się zamartwiać i płakać w tak pięknym dla nas okresie życia myslałam zeby zrobic te następne prenatalne bo chyba są 3 takie badania w ciązy?pozdrawiam

Cześc Mama

Po co wiedziec, pisałam wyżej, ale każda mama robi i myśli po swojemu Badania, o których pisałyśmy wyżej robi się tylko raz - między 11 a 14 tc. 3 badania o których mówisz, to najprawdopodobniej 3 usg, które każda ciężarna musi "zaliczy" i podczas których jest oceniany stan i stopień rozwoju Malucha

Jeszcze o badaniach prenatalnych http://portal.abczdrowie.pl/kiedy-badania-prenatalne

Napisane przez dd1dd

Mój dzidziulek machał rączkami i nóżkami , fikał tak, że myślałam, że padnę Cudowny widok a te bóle to musiały zostać po tamtym wygnieceniu mnie, bo ta moja mnie zbadała i wszystko jest miękkie , nie twarde więc jest dobrze mam brać nospę

ja mam 4 lutego genetyczne - 160zł , a test pappa kosztuje 300zł
fajna dzidzia

Super wieści

Napisane przez fiona27

Dzidziuś zdrowiutki, okrąglutki, fikający, rośnie jak na drożdżach, bo wg wymiarów jest tydzień starsze niż wychodzi z TP. Ma już 7,1 cm. Lekarz miał taki super sprzęt, że nawet jak dzidziuś leżał na plecach było widać jak otwiera buzię - pewnie chciał się przywitać z rodzicami hehe. Dziewczyny co za przeżycie. Jeszcze ma takie długieee nogi . Wstawię Wam później zdjęcie do klubu tych nóżek, bo az lekarz się śmiał, ze długaśne hehe.
No i drogie moje panie dzidziuś wstępnie pokazał co tam ma między nóżkami... zobaczymy czy się sprawdzi.

Napisane przez fiona27

Nawet nie musiał mówić, bo sama zobaczyłam, jak tylko najechał między nóżki
Dzidzia ładnie się ułożyła, lekarz próbował znaleźć siurka, ale nie znalazł, więc jak na razie dziewczynka. Daje nawet spore szanse, że tak już może zostać

Super wieści, będzie parka
Będzie modelka

Napisane przez moniska139

Ja mam w czwartek idę na usg bo dostałam skierowanie ale nie liczę na cuda bo jeśli nie zmienił się lekarz i zwyczaje to usg będzie trwało minutę i nic się nie dowiem. Muszę się umówić prywatnie bo wiem że ten lekarz wszystko dokładnie sprawdza.
Miałam dzisiaj dwa egzaminy i mam nadzieję, że z głowy to będę mieć

No to kciuki trzymam

Napisane przez Niespodziewajka25

łeb mi pęka
zhubiłam stary dowód więc nie odbiore nowego
nie mam dowodu wiec nie pójdę jutro na nfz zobaczyć dzidziola
łeb mi pęka

branoc

Napisane przez roxana_lu

I uciekam bo na 9:00 muszę byc u gina a jeszcze sie ogarnac no i kawałek drogi mam :P

No to czekamy


Kurcze, Młody mnie zaraził i nie mówię... a do tego muszę znowu iśc do gina z tą infekcją
Któraś pisała, że to najbardziej depresyjny dzień... no i w sumie by się zgadzało... mam dziś kijowy humor I do tego boję się o Małe, bo niby taka infekcja nie szkodzi, ale gdzieś w tyle głowy stres jest...

[roxana_lu]

Napisane przez vea7

Kochana, Twoje zdanie, Twoje prawo

Ja się akurat z nim nie zgadzam, albo inaczej, mam po prostu inne. Na punkcję bym się zdecydowała - wiem jakie niesie zagrożenie, ale mimo wszystko i to nie koniecznie po to, żeby zadecydowac o terminacji.
Rozumiem też, że Ty nie byłabyś w stanie przygotowac się na ewentualną chorobę dziecka, ale ja chyba bym była - mam wśród znajomych kilkoro dzieci chorych i widzę jak dużo zrobili dla nich rodzice, którzy od razu praktycznie zaczęli pracę z Maluchem. A żeby to zrobi trzeba wiedziec co i ja, a żeby wiedziec, trzeba się dobrze naszukac



Cześc Mama

Po co wiedziec, pisałam wyżej, ale każda mama robi i myśli po swojemu Badania, o których pisałyśmy wyżej robi się tylko raz - między 11 a 14 tc. 3 badania o których mówisz, to najprawdopodobniej 3 usg, które każda ciężarna musi "zaliczy" i podczas których jest oceniany stan i stopień rozwoju Malucha

Jeszcze o badaniach prenatalnych http://portal.abczdrowie.pl/kiedy-badania-prenatalne



Super wieści





Super wieści, będzie parka
Będzie modelka



No to kciuki trzymam







No to czekamy


Kurcze, Młody mnie zaraził i nie mówię... a do tego muszę znowu iśc do gina z tą infekcją
Któraś pisała, że to najbardziej depresyjny dzień... no i w sumie by się zgadzało... mam dziś kijowy humor I do tego boję się o Małe, bo niby taka infekcja nie szkodzi, ale gdzieś w tyle głowy stres jest...

A mi sie obiło o uszy, ze w każdym trymestrze mozna wykonać badanie prenatalne, zreszta jak pytałam ostatnio w klinice ile to badanie kosztuje to zapytała mnie o jakim trymestrze mówimy

Duzo zdrowka dla Ciebie

[vea7]

Napisane przez roxana_lu

A mi sie obiło o uszy, ze w każdym trymestrze mozna wykonać badanie prenatalne, zreszta jak pytałam ostatnio w klinice ile to badanie kosztuje to zapytała mnie o jakim trymestrze mówimy

Duzo zdrowka dla Ciebie

No to mnie zaskoczyłaś, bo nigdzie się z tym nie spotkałam - mam na myśli nigdzie w literaturze. Chyba, że badaniem prenatalnym nazywa się też to "pogłębione" usg. Na pewno test PAAP-A nie może by później zrobiony ze względu na przeziernośc - potem jej nie widac. Ale poszukam jeszcze informacji
No i znalazłam,i o usg chodzi, ale też m.in. o echo serca - nie wiedziałam, ale już wiem

Dziękuję

[Olenka_24]

roxana, kciuki za wizytę pewnie już pod gabinetem siedzisz

vea dużo zdrówka życzę! nie martw się tak tą infekcją, na pewno maluszkowi to nie zaszkodzi a co do depresyjnego nastroju to się łączę, u mnie to samo :/ pogoda też nie pomaga pozytywnie się nastroić

[Marina25]

Hej. Nie wiem, czy się nie pospieszyłam dołączając wczoraj do grona mam sierpniowych. Byłam na usg. Wg ostatniej miesiączki to powinien być 9 tydzień i 3 dzień. Podczas usg lekarka stwierdziła, że zarodek jest za mały jak na 9 t. i nie widać bijącego serduszka. Wygląda, jakby ciąża zatrzymała się na 6 tyg. i jest obumarła. Dla potwierdzenia poszłam od razu do innego gina. On powiedział, że faktycznie może tak być, ale jednocześnie, że jeszcze istnieje cień szansy, że będzie dobrze i mam przyjść za tydzień na usg. Powiedział, że naegatywną rzeczą jest, że w pęcherzyku ciążowym jest pęcherzyk żółtkowy o wielkości 6,3 mm. Odchodzę już od zmysłów, zaczynam się zastanawiać, czy wiek ciąży na podstawie miesiączki jest prawidłowy. Może do zapłodnienia doszło później i jest to faktycznie 6 tydzień? W cyklu przed zajściem w ciążę miałam opóźnienie miesiączki. W 40 dc poszłam do gina i przepisał mi luteinę na wywołanie oraz clostilbegyt na stymulację jajników, żeby ułatwić zajście w ciążę. Może przez to coś się poprzesuwało pomieszało? Ciągle o tym myślę i łudzę się nadzieją, że może będzie dobrze, ale gdzieś podświadomie czuję, że za tydzień diagnoza się potwierdzi... Teraz boli mnie brzuch w dole i nie wiem czy już sobie coś wmawiam, czy to z nerwów... Może nie powinnam pisać o tym w tym wątki, ale sama nie wiem, gdzie szukać jakichś opinii na ten temat i porady