Czy to Polska czy Bahamy, zdrowych nawyków się trzymamy! Cz. 24

[nonetheless]

Zapomnialam wyjac rano mieso z zamrazalnika a chcialam zamarynowac jak wroce ze szkoly zebym wieczorem mogla cos z nim zrobic. No nic, najwyzej bedzie sie krocej marynowac

[tulipan1994]

Napisane przez anns_

nie, tylko kilka zdań - streszczenie.

Tak myślałam, że znajoma sieje panikę Ja ang ogarniam, jestem zwolniona z języka bo mam certyfikat ale Ci co są słabsi mieli przerażone miny jak im powiedziała taką rewelację

Napisane przez dzovana

chyba nie zaliczyłam :9 jestem głąbem i czuję się jak idiotka naprawdę. Wystarczyło sie troche bardziej skupić i robić prostymi sposobami powoli.. a ja szybko, a jak na końcu usłyszałam wyniki końcowe to chcialam zmieniac, ale mózg mi przestał pracować :/ więc albo zdam fuksem, albo poprawka w piatek.. a ja chcialam jutro jechac na wieczór do domu wiec plany mi pokrzyżuje to całkowicie jestem wqrwiona na siebie.

Zaraz nadrobię.

Poczekaj na wyniki

[arnama]

Napisane przez dzovana

chyba nie zaliczyłam :9 jestem głąbem i czuję się jak idiotka naprawdę. Wystarczyło sie troche bardziej skupić i robić prostymi sposobami powoli.. a ja szybko, a jak na końcu usłyszałam wyniki końcowe to chcialam zmieniac, ale mózg mi przestał pracować :/ więc albo zdam fuksem, albo poprawka w piatek.. a ja chcialam jutro jechac na wieczór do domu wiec plany mi pokrzyżuje to całkowicie jestem wqrwiona na siebie.

Zaraz nadrobię.

ej, ej,ej, spokojnie, jeszcze nie ma wyników, może się uda a poza tym jaki to niby głąb z Ciebie, jak inne tak ładnie zaliczasz, co?

Napisane przez magda_lena40

Odezwę się na PW

Dziękuję i czekam Chętnie przeanalizuję co tam sobie ćwiczysz
Ostatnio przeglądałam te treningi które mi kiedyś podesłałaś (i od jeu je miałam też ) i nie wszystkie ćwiczenia są do wykonania u nas na siłce, ale wczoraj właśnie z tamtych wplotłam nowe <m.in ten nieszczęsny przyciąg > i chyba dotarło do mnie ocb z ćw. wielostawowymi Wcześniej myślałam że to takie gdzie całe ciało musi pracować, a tu chodzi o to że nie koniecznie całe ciało, ale więcej niż 1 staw i 1 grupa mięśniowa
No i doczytałam ostatnio dokładnie o przysiadach i cóż.... mimo że moje wyglądały na poprawne technicznie, to chyba jednak do tej pory nie były Nie taki rozkład sił Natomiast po wczorajszych zupełni inaczej mięśnie czułam i kolana mnie dziś nie bolą w ogóle
I chyba czas na zwiększenie obciążenia

[heroine86]

Napisane przez nonetheless

Do z ta dzisiejsza matura

A co było? Może nie będzie tak źle

Napisane przez dzovana

chyba nie zaliczyłam :9 jestem głąbem i czuję się jak idiotka naprawdę. Wystarczyło sie troche bardziej skupić i robić prostymi sposobami powoli.. a ja szybko, a jak na końcu usłyszałam wyniki końcowe to chcialam zmieniac, ale mózg mi przestał pracować :/ więc albo zdam fuksem, albo poprawka w piatek.. a ja chcialam jutro jechac na wieczór do domu wiec plany mi pokrzyżuje to całkowicie jestem wqrwiona na siebie.

Zaraz nadrobię.

Nie panikuj zawczasu poczekaj na wyniki

[jeu]

hej
widzę, że spam powoli powraca

Napisane przez dzovana

zerówkę zaliczyłam z czwartku ale jaja

zdolnaś

Napisane przez Grapefrutka

dobry wieczór
melduje drugi dzień wyzwań + nogi z panem nice & easy
ale jakoś bez energii dziś jestem

Napisane przez anns_

dziewczyny!! poprawiłam życiówkę na dychę!! 51:39 czyli prawie 2,5minuty lepiej od rekordu! od kwietnia zeszłego roku na to czekałam

to w tym roku zejdziesz poniżej 50 minut, cos tak czuję

Napisane przez arnama

Melduję siłkę
Dziś chyba przeważały wolne
Jeden gościu mnie uczył jak robić przyciąganie drążka do brzucha, w siadzie, ale uja nie umiałam pojąć

to ćwiczene przecież nie jest trudne plecy proste, łopatki ściągnięte i ciągniesz drążek do brzucha

Napisane przez heroine86

Majka nie mogła się zalogować na wizaż, tak jak większość...

mnie tam wszystko śmigało wczoraj

Napisane przez tulipan1994

Ja np ostatni w taki sposób wybadałam sobie kość Głowa do góry może to serio nerwoból

ale specjalistka z Ciebie

[tulipan1994]

Non co z tą maturą?

[arnama]

Napisane przez jeu

to ćwiczene przecież nie jest trudne plecy proste, łopatki ściągnięte i ciągniesz drążek do brzucha

No wiem i tak myślałam patrząc na instruktarz na ytb, a jak przyszło o wykonanie to masakra czułam się jak gooooopek tam jak mi w pewnym momencie we 3 robili korekty a ja dalej tak samo
Ale chyba po prostu się zestresowałam ze tylu chłopa paczy i wiedziałam co mam robić, ale mózg nie umiał tego przetransportować do mięśni
Dla tego wolała bym popróbować wszystkiego na pustej siłowni co realne nie jest

[dzovana]

Napisane przez agulaaaa

hej
zaliczyłam wczorajszą zerówkę, dzisiejszy kolos poszedł w miarę powinno być do przodu. dzisiaj troszkę relasku, jakiś ruch pewnie, muszę się odstresować, bo potem zaczynam na przyszły tydzień...
zaraz się kimnę na półtorej godzinki, dwie, bo nie wytrzymię.
Podczytywalam czasem

zdolniacho!

wiem, ze muszę na wyniki czekać, ale mnie szlag trafia, że się skompromitowałam i logicznie nie myślałam


Arnama dla Ciebie!


Anns super wyszło!


Madzia za trening


W ogóle w następnym tygodniu mam: 3 kolosy (jak nie zaliczę to dwie poprawki bedę miała w środę )+ 2 egzaminy także ciekawie

[jeu]

Napisane przez anns_

dziękuję wszystkim za gratulacje.. nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy. modliłam się by się poprawić do kwietnia, bo przez rok bez poprawy byłoby strasznie słabo. a tu taka różnica.. uwierzyłam, że mogę więcej. jestem szczęśliwa
a teraz wracam do pisania inżynierki

udalo się i na pewno w tym roku jeszcze ten wynik poprawisz

Napisane przez magda_lena40

Jeu
Trzymam mocno za Twoja motywacje, bo wiesz, dzięki Tobie wylądowałam na silce, także teraz powinas nadal dawać mi dobry przykład

Domeldowuje jeszcze fitness musiałam się odstresowac
Jestem przed @, która pewnie i tak nie przyjdzie, także mogłaby sobie darować objawy przynajmniej, a tak to przez nią wszystko mi działa dzisiaj na nerwy

u mnie nie taki problem z samym chodzeniem na siłownię co z jedzeniem i teraz w tym momencie nie chodzi o jedzenie niezdrowo - słodyczy i ff, tylko na mieście bo to zdrowe, no ale jedno danie to bomba kaloryczna bo no wszystko jest robione niedietetycznie

a ja chyba nie będę miała @ nie mam żadnych objawówże miałaby się zbliżać

Napisane przez anulciak85

Hej. Ale mam zakwasy

też mam dzisiaj zakwasy

Napisane przez arnama

A ja wczoraj wygrałam sama ze sobą tzn:
ZAWSZE, ale to zawsze po siłce mam ochotę na coś nie zdrowego, ale nie ciągnę chłopaków a wczoraj z TŻ byliśmy swoim samochodem i już przed siłką mówił że by coś zjadł na mieście i że może po siłce pójdziemy. Wstępnie byłam na tak, ale jak już wyszliśmy a On nudził, poczułam że zupełnie nie mam ochoty na takie żarcie, że szkoda mi tych kcal spalonych przed chwilą i ODMÓWIŁAM
Poczułam się taka silna

brawo i mnie by się takie samozaparcie przydało, ale razem z TŻ kochamy jeść i to nas gubi i gdyby to tylko po siłowni było to spoko, ale potrafimy tak codziennie a to błędne koło po prostu musimy się ogarnąć, ale coś czuję, że nie będzie łatwo ehh ;/ choć wczoraj z kalorycznością to chyba na zero wyszłam, ale i tak

[jeu]

Napisane przez sweeney

Hej ale Wy tu pędzicie

przyzwyczajaj się, to tutaj norma bywają dni, że po całym dniu jest 10 stron do nadrabiania

Napisane przez arnama

Takie nerwy miałam, że po TŻcie pyskowałam bez powodu. Aż do kota gadał, żeby się ukrył i nie miauczał bo oberwie

Muniek to nawet jakbyś do niego pyskowała to miałby Cię głęboko w jak to kot nawet by się nie przejął albo spojrzałby na Ciebie i sobie poszedł/spał dalej

Napisane przez agulaaaa

hej
zaliczyłam wczorajszą zerówkę, dzisiejszy kolos poszedł w miarę powinno być do przodu. dzisiaj troszkę relasku, jakiś ruch pewnie, muszę się odstresować, bo potem zaczynam na przyszły tydzień...
zaraz się kimnę na półtorej godzinki, dwie, bo nie wytrzymię.
Podczytywalam czasem

no to super, że do przodu wszystko póki co i tak będzie z resztą zaliczeń i egzaminów

Napisane przez magda_lena40

Trening melduje
Ten dzisiejszy jest dobry na PMS, wysysa z człowieka siły i wku.rw sam przechodzi, przynajmniej na chwilę

trzymam mocno

za trening; ja sobie od Ciebie pewnie któryś zapożyczę, ale to dopiero pod koniec lutego/początek marca

Napisane przez anns_

okazało się że moja praca inż ma mieć króciutki przegląd literaturowy głowiłam się skąd mam wziąć 20 stron, a okazało się że totalny maks to 10 stron

no to szybko pójdzie

Napisane przez dzovana

chyba nie zaliczyłam :9 jestem głąbem i czuję się jak idiotka naprawdę. Wystarczyło sie troche bardziej skupić i robić prostymi sposobami powoli.. a ja szybko, a jak na końcu usłyszałam wyniki końcowe to chcialam zmieniac, ale mózg mi przestał pracować :/ więc albo zdam fuksem, albo poprawka w piatek.. a ja chcialam jutro jechac na wieczór do domu wiec plany mi pokrzyżuje to całkowicie jestem wqrwiona na siebie.

może się uda fuksem a jak nie to poprawkę już rozwalisz fakt, że psuje plany ale ja tam wierzę, że będzie dobrze też jestem roztargniona i szybko wszystko robię i to mnie gubi...

[nonetheless]

Napisane przez heroine86

A co było? Może nie będzie tak źle

Napisane przez tulipan1994

Non co z tą maturą?

czytanie ze zrozumieniem było bardzo trudne, szczególnie o 7 rano czytałam pytania po 5 razy i nadal nie jestem pewna czy dobrze je zrozumiałam a wypracowanie - dwa tematy do wyboru, jeden Kochanowski + Homer, drugi Pan Tadeusz + Ferdydurke a ja nie kojarzę ani Homera, ani Pana Tadeusza no ale napisałam na pierwszy temat, beznadziejnie mi poszło. zawsze pisałam po parę stron i mimo że pisanie nie szło mi najlepiej, to jednak przeważnie byłam z siebie zadowolona, a dziś nie napisałam nawet 250 słów, a tyle powinno być najmniej no ale cóż, trzeba czekać na wyniki.
w ogóle to się wkur.wiliśmy. matura miała się zaczynać o 7, więc kazali nam przyjść o 6.45, żeby nas usadzić, itp., jak na prawdziwej maturze. no to wszyscy poprzyjeżdżali wcześniej, niektórzy to już parę minut po 6 byli w szkole, bo musieli jechać wcześniejszymi autobusami żeby zdążyć, a nauczyciele przyszli do nas równo o 7

[arnama]

Napisane przez dzovana

Arnama dla Ciebie!

Napisane przez jeu

też mam dzisiaj zakwasy

brawo i mnie by się takie samozaparcie przydało, ale razem z TŻ kochamy jeść i to nas gubi

Ja też!

To jeszcze nie samozaparcie, to dopiero 1 kroczek i tak, my też kochamy jeść.... Tyle chociaż że jak hajsu brakuje to siłą rzeczy stołowanie na mieście odpada

[anns_]

Jeu mam taki zamiar to moje postanowienie noworoczne. 10km poniżej 50min (chciałbym w październiku na tych zawodach w moim miescie ), polmaraton poniżej 2h i przebiec maraton

[jeu]

Napisane przez arnama

Dziękuję i czekam Chętnie przeanalizuję co tam sobie ćwiczysz
Ostatnio przeglądałam te treningi które mi kiedyś podesłałaś (i od jeu je miałam też ) i nie wszystkie ćwiczenia są do wykonania u nas na siłce, ale wczoraj właśnie z tamtych wplotłam nowe <m.in ten nieszczęsny przyciąg > i chyba dotarło do mnie ocb z ćw. wielostawowymi Wcześniej myślałam że to takie gdzie całe ciało musi pracować, a tu chodzi o to że nie koniecznie całe ciało, ale więcej niż 1 staw i 1 grupa mięśniowa
No i doczytałam ostatnio dokładnie o przysiadach i cóż.... mimo że moje wyglądały na poprawne technicznie, to chyba jednak do tej pory nie były Nie taki rozkład sił Natomiast po wczorajszych zupełni inaczej mięśnie czułam i kolana mnie dziś nie bolą w ogóle
I chyba czas na zwiększenie obciążenia

gotowych planów jest pełno jak nie po polsku to po angielsku

no wielostawowe to takie jak martwy ciąg czy przysiad właśnie albo zarzut itp. pracuje wiele stawów i mięśni, mnie po wczorajszym martwym gdzie głównie plecy pracują bolą też nogi i pupa, bo nierozćwiczone

jeśli chodzi o przysiad to najważniejsze jest, żeby
1. to nogi podnosiły ciężar (a są tendencje, że najpierw podnosi się pupę z plecami i się "wygina" - nie powinno się)
2. kolano muszą być na zewnątrz, nigdy do środka (łatwo o kontuzje) -> tu najlepiej rozciągać przywodziciele i zacząć od przysiadu ze sztangą z przodu (bo pozwala właśnie ogarnąć kolana )
to takie rady na początek i najczęstsze błędy a no i nie odrywa sie stop od podłogi ale to wiesz [a jak nie schodzisz do końca w dół bo pięty się odrywają to możesz sobie małe talerze podłożyć pod nogi ) no i proste plecy, ale proste plecy to akurat w każdym ćwiczeniu siłowym muszą być a najlepiej żeby były proste przez całe życie

Napisane przez arnama

No wiem i tak myślałam patrząc na instruktarz na ytb, a jak przyszło o wykonanie to masakra czułam się jak gooooopek tam jak mi w pewnym momencie we 3 robili korekty a ja dalej tak samo
Ale chyba po prostu się zestresowałam ze tylu chłopa paczy i wiedziałam co mam robić, ale mózg nie umiał tego przetransportować do mięśni
Dla tego wolała bym popróbować wszystkiego na pustej siłowni co realne nie jest

ale przekombinowałaś myślę, że stres zrobił swoje ja też jak ktoś mnie zbyt nachalnie poprawia (a TŻtowi się zdarza) to albo nie trafia to do mnie i robię źle nadal albo się zniechęcam i nie robię dalej ćwiczenia (wczoraj siętak zdenerwowałam i zamiast zrobić 3 serie zrobiłam 2) no albo skutecznie się udaje mnie poprawić
pusta siłownia to tylko prywatna albo ewentualnie bardzo wcześnie rano/wieczorem

Napisane przez dzovana

W ogóle w następnym tygodniu mam: 3 kolosy (jak nie zaliczę to dwie poprawki bedę miała w środę )+ 2 egzaminy także ciekawie

intensywny tydzień Cię czeka, ale dasz radę ktoś to musi pozdawać w końcu

[arnama]

Napisane przez jeu

Muniek to nawet jakbyś do niego pyskowała to miałby Cię głęboko w jak to kot nawet by się nie przejął albo spojrzałby na Ciebie i sobie poszedł/spał dalej

Muniek to akurat z tych, co lubią odpysknąć co nie zmienia faktu i że i tak by miał wszystko w Gorzej z chłopem

[jeu]

Napisane przez arnama

To jeszcze nie samozaparcie, to dopiero 1 kroczek i tak, my też kochamy jeść.... Tyle chociaż że jak hajsu brakuje to siłą rzeczy stołowanie na mieście odpada

no u nas problemów z kasą jako tako nie ma czasem bym wolała żeby były, bo to łatwiej przekalkulować, że jedzenie w domu jest tańsze i nie ma innego wyboru a tak to trzeba będzie samozaparcie wyrobić

Napisane przez anns_

Jeu mam taki zamiar to moje postanowienie noworoczne. 10km poniżej 50min (chciałbym w październiku na tych zawodach w moim miescie ), polmaraton poniżej 2h i przebiec maraton

wszystko się uda, jestem penwa

[heroine86]

Napisane przez dzovana

W ogóle w następnym tygodniu mam: 3 kolosy (jak nie zaliczę to dwie poprawki bedę miała w środę )+ 2 egzaminy także ciekawie

Ułaa, niezły maraton się szykuje... ale dasz radę

Napisane przez nonetheless

czytanie ze zrozumieniem było bardzo trudne, szczególnie o 7 rano czytałam pytania po 5 razy i nadal nie jestem pewna czy dobrze je zrozumiałam a wypracowanie - dwa tematy do wyboru, jeden Kochanowski + Homer, drugi Pan Tadeusz + Ferdydurke a ja nie kojarzę ani Homera, ani Pana Tadeusza no ale napisałam na pierwszy temat, beznadziejnie mi poszło. zawsze pisałam po parę stron i mimo że pisanie nie szło mi najlepiej, to jednak przeważnie byłam z siebie zadowolona, a dziś nie napisałam nawet 250 słów, a tyle powinno być najmniej no ale cóż, trzeba czekać na wyniki.
w ogóle to się wkur.wiliśmy. matura miała się zaczynać o 7, więc kazali nam przyjść o 6.45, żeby nas usadzić, itp., jak na prawdziwej maturze. no to wszyscy poprzyjeżdżali wcześniej, niektórzy to już parę minut po 6 byli w szkole, bo musieli jechać wcześniejszymi autobusami żeby zdążyć, a nauczyciele przyszli do nas równo o 7

Oeezuuu, chyba nic by mi spasowało chociaż Ferdydurke lubiłam
Nauczycielom wszystko wolno

[jeu]

Napisane przez nonetheless

czytanie ze zrozumieniem było bardzo trudne, szczególnie o 7 rano czytałam pytania po 5 razy i nadal nie jestem pewna czy dobrze je zrozumiałam a wypracowanie - dwa tematy do wyboru, jeden Kochanowski + Homer, drugi Pan Tadeusz + Ferdydurke a ja nie kojarzę ani Homera, ani Pana Tadeusza no ale napisałam na pierwszy temat, beznadziejnie mi poszło. zawsze pisałam po parę stron i mimo że pisanie nie szło mi najlepiej, to jednak przeważnie byłam z siebie zadowolona, a dziś nie napisałam nawet 250 słów, a tyle powinno być najmniej no ale cóż, trzeba czekać na wyniki.
w ogóle to się wkur.wiliśmy. matura miała się zaczynać o 7, więc kazali nam przyjść o 6.45, żeby nas usadzić, itp., jak na prawdziwej maturze. no to wszyscy poprzyjeżdżali wcześniej, niektórzy to już parę minut po 6 byli w szkole, bo musieli jechać wcześniejszymi autobusami żeby zdążyć, a nauczyciele przyszli do nas równo o 7

jestem ciekawa co ma Pan Tadeusz do Ferdydurke o,O ale tematy ciężkie ;/
spoko, nauczycielom wolno, na studiach jest podobnie

Napisane przez arnama

Muniek to akurat z tych, co lubią odpysknąć co nie zmienia faktu i że i tak by miał wszystko w Gorzej z chłopem

przynajmniej Muniek by się nie przejął a chłop... z chłopami różnie bywa a wo góle jak Muniek? już zdrowy w 100% po ostatnich przebojach (tych sprzed 2 miesięcy?)

[nonetheless]

Napisane przez heroine86

Oeezuuu, chyba nic by mi spasowało chociaż Ferdydurke lubiłam
Nauczycielom wszystko wolno

ja niby drugi temat bym napisała, ale trzeba było się odnieść do całej lektury, a nie tylko podanego fragmentu no to Ferdydurke znam dobrze, ale Pana Tadeusza czytałam 3 lata temu no i nie pamiętam nic, a nie zaczęłam jeszcze powtarzać do matury lektur, bo dopiero styczeń
no a pierwszy temat to dwa wierszyki króciutkie, analiza na parę zdań i co miałam dalej pisać? napisałam co dałam radę wymyślić, oddałam kartkę i wyszłam

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Napisane przez jeu

jestem ciekawa co ma Pan Tadeusz do Ferdydurke o,O ale tematy ciężkie ;/
spoko, nauczycielom wolno, na studiach jest podobnie

jak dam radę to znajdę ten temat i napiszę Ci sama nie wiedziałam że mają coś wspólnego

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Jeu
"Dwa obrazy tradycji szlacheckiej. Porównaj sposoby i funkcje jej przedstawienia na podstawie fragmentów Pana Tadeusza Adama Mickiewicza i Ferdydurke Witolda Gombrowicza. Odwołaj się do znajomości całych utworów."

[arnama]

Napisane przez jeu

gotowych planów jest pełno jak nie po polsku to po angielsku

no wielostawowe to takie jak martwy ciąg czy przysiad właśnie albo zarzut itp. pracuje wiele stawów i mięśni, mnie po wczorajszym martwym gdzie głównie plecy pracują bolą też nogi i pupa, bo nierozćwiczone

jeśli chodzi o przysiad to najważniejsze jest, żeby
1. to nogi podnosiły ciężar (a są tendencje, że najpierw podnosi się pupę z plecami i się "wygina" - nie powinno się)
2. kolano muszą być na zewnątrz, nigdy do środka (łatwo o kontuzje) -> tu najlepiej rozciągać przywodziciele i zacząć od przysiadu ze sztangą z przodu (bo pozwala właśnie ogarnąć kolana )
to takie rady na początek i najczęstsze błędy a no i nie odrywa sie stop od podłogi ale to wiesz [a jak nie schodzisz do końca w dół bo pięty się odrywają to możesz sobie małe talerze podłożyć pod nogi ) no i proste plecy, ale proste plecy to akurat w każdym ćwiczeniu siłowym muszą być a najlepiej żeby były proste przez całe życie

ale przekombinowałaś myślę, że stres zrobił swoje ja też jak ktoś mnie zbyt nachalnie poprawia (a TŻtowi się zdarza) to albo nie trafia to do mnie i robię źle nadal albo się zniechęcam i nie robię dalej ćwiczenia (wczoraj siętak zdenerwowałam i zamiast zrobić 3 serie zrobiłam 2) no albo skutecznie się udaje mnie poprawić
pusta siłownia to tylko prywatna albo ewentualnie bardzo wcześnie rano/wieczorem

Wiem, wiem, ale ja już sama nie wiem co robić. Najlepiej by było chyba wgłebić się w kilka i ułożyć sobie swój własny, bo nie wszystkie sprzęty/maszyny mamy na tej naszej. Plus wybrać takie ćwiczenia, które M zna, bo Jego się nie wstydzę i może mi pokazywać i poprawiać, a tego akurat nie znał (albo ja nie umiałam wytłumaczyć o co tak na prawdę mi chodzi )

Te przykłady znałam, a z tych planów od Ciebie i Madzi wzięłam też inne.

To wiem, jak i to aby kolana nie wychodziły poza linię stopy- co wcześniej rozumiałam nieco inaczej Jednak o tym rozkładzie sił, jak poczytałam to wiele mi dało, bo skupiałam się na tym i rzeczywiście zupełnie inaczej mi się ćwiczyło

Mam podobnie Chociaż M toleruję, ten obcy mnie nieco stresowo nastroił a później to już się takie zamieszanie zrobiło, że prawie wszyscy się wkręcili w to i już byłam spalona, wolałam uciec czym prędzej z tego stanowiska
Kiedyś M mi też pokazywał jakieś na bramie, na tricka, też się czułam jak gooopek i więcej tego nie robiłam

Może w którąś niedzielę rano się uda, bo jak byłam ze 3 razy z Nimi to prócz nas była 1 lub 2 osoby

Napisane przez jeu

no u nas problemów z kasą jako tako nie ma czasem bym wolała żeby były, bo to łatwiej przekalkulować, że jedzenie w domu jest tańsze i nie ma innego wyboru a tak to trzeba będzie samozaparcie wyrobić

To trzeba się cieszyć,a nie walić głową w mur I budować w tej sytuacji to samozaparcie jednak Na pewno Wam się uda

[majka5908]

Dzień dobry
Chciałyście żebym odpoczęła więc wstałam sobie o 13.30
@ przed chwilą za kare chyba dostałam
Ja chce już do pracy

[arnama]

Napisane przez jeu

jak Muniek? już zdrowy w 100% po ostatnich przebojach (tych sprzed 2 miesięcy?)

Zdrowy tzn ciągle mu dajemy Furaginę, ale już wycwanił się we wszystkich sposobach podawania i TŻ mu na żywca pcha do pyszczka
a i tak znajdujemy wypluty kawałek np przyklejony do futryny od drzwi
teraz masy nabiera na nowo, bo mu się przychudło przez te wszystkie przejścia

[nonetheless]

ale macie fajnie z tą siłką ja się nie mogę zebrać żeby iść, mimo, że mam wrażenie że bym się dobrze tam czuła
dzisiaj po szkole wpadłam na chwilę do tżta i skorzystałam z jego sztangi no ale w domu, przy kimś kto też się nie zna to a nie ćwiczenia, bo nawet nie wiem czy robię dobrze czy nie.

[jeu]

Napisane przez nonetheless

ja niby drugi temat bym napisała, ale trzeba było się odnieść do całej lektury, a nie tylko podanego fragmentu no to Ferdydurke znam dobrze, ale Pana Tadeusza czytałam 3 lata temu no i nie pamiętam nic, a nie zaczęłam jeszcze powtarzać do matury lektur, bo dopiero styczeń
no a pierwszy temat to dwa wierszyki króciutkie, analiza na parę zdań i co miałam dalej pisać? napisałam co dałam radę wymyślić, oddałam kartkę i wyszłam

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------


jak dam radę to znajdę ten temat i napiszę Ci sama nie wiedziałam że mają coś wspólnego

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Jeu
"Dwa obrazy tradycji szlacheckiej. Porównaj sposoby i funkcje jej przedstawienia na podstawie fragmentów Pana Tadeusza Adama Mickiewicza i Ferdydurke Witolda Gombrowicza. Odwołaj się do znajomości całych utworów."

aaa no to ten drugi temat nie taki zły pisałabym na drugi bo poezji nie lubię ;/

Napisane przez arnama

Wiem, wiem, ale ja już sama nie wiem co robić. Najlepiej by było chyba wgłebić się w kilka i ułożyć sobie swój własny, bo nie wszystkie sprzęty/maszyny mamy na tej naszej. Plus wybrać takie ćwiczenia, które M zna, bo Jego się nie wstydzę i może mi pokazywać i poprawiać, a tego akurat nie znał (albo ja nie umiałam wytłumaczyć o co tak na prawdę mi chodzi )

Te przykłady znałam, a z tych planów od Ciebie i Madzi wzięłam też inne.

To wiem, jak i to aby kolana nie wychodziły poza linię stopy- co wcześniej rozumiałam nieco inaczej Jednak o tym rozkładzie sił, jak poczytałam to wiele mi dało, bo skupiałam się na tym i rzeczywiście zupełnie inaczej mi się ćwiczyło

Mam podobnie Chociaż M toleruję, ten obcy mnie nieco stresowo nastroił a później to już się takie zamieszanie zrobiło, że prawie wszyscy się wkręcili w to i już byłam spalona, wolałam uciec czym prędzej z tego stanowiska
Kiedyś M mi też pokazywał jakieś na bramie, na tricka, też się czułam jak gooopek i więcej tego nie robiłam

Może w którąś niedzielę rano się uda, bo jak byłam ze 3 razy z Nimi to prócz nas była 1 lub 2 osoby


To trzeba się cieszyć,a nie walić głową w mur I budować w tej sytuacje to samozaparcie jednak Na pewno Wam się uda

no to najlepiej ułożyć plan pod siebie na start to najlepiej 2-3 różne treningi po kilka ćwiczeń i jazda tylko pamiętaj, że jak masz ćwiczenia wielostawowe to najlepiej żeby było 1-2 max jednego dnia w planie (ja np. martwego i przysiadu w jeden dzień nie jestem w stanie zrobić zbyt duże obciążenie) i zaczyna się od ćwiczeń na większe partie mięśniowe, a kończy na małych partiach (przy czym brzuch zawsze może być na koniec )

ja też wolę chodzić jak jest mało ludzi, ale teraz boom po sylwestrze i noworocznych postanowieniach ale pocieszam się, że jeszcze 2-3 tyg i połowa z tych ludzi zniknie

ja wiem, że lepeij mieć kasę niż nie mieć, ale tak łatwo iśc na skróty, szczególnie jeśli chodzi o wyjście na jedzenie bo i On i ja lubimy jeśc i jak jedno rzuci propozycje to nie ma prawie w ogóle szansy żeby drugie odmówiło, a to takie błędne koło bo obojgu by się przydało schudnąć trochę a tak to się nie uda, chyba że jedlibyśmy 2 posiłki dziennie, ale to też nie wytrzymałabym no trzeba będzie spiąć pośladki i na pewno się uda początki najtrudniejsze

ja już staram się w miarę jeśc w ciągu dnia, choć dziś widzę się z koleżanką, którą widziałam ostatni raz ponad rok temu i idziemy na piwko, a jutro widzę się z kumpelą, która jest raz na pół roku w PL bo studiuje w Belgii i pewnie też coś wpadnie, ale ogólnie staram się pilnować, szczególnie że motywacja mi wróciła

[majka5908]

Napisane przez magda_lena40

Majka
Czemu nie spalas?

Jednak za dużo wolnego jak dla mnie

Napisane przez Sikorka0204

Spałam do 10

Potrafie dłużej

Napisane przez magda_lena40

Trening melduje

Napisane przez arnama

Tak, już po, poszło całkiem nie źle Oprócz mnie byłajeszcze jedna dziewczyna i musiałyśmy się słuchać- to było trochę stresujące, ale ogólnie chyba OK. Pozostaje chyba trzymać kciuki aby inne kandydatki wypadły gorzej

Napisane przez Sikorka0204

Ja też wczoraj ważyli mnie u gina +4kg, złapałam focha na wagę

Poprawka to waga złapała focha na Ciebie, bo ciągle na nią narzekasz

[tulipan1994]

Napisane przez nonetheless

czytanie ze zrozumieniem było bardzo trudne, szczególnie o 7 rano czytałam pytania po 5 razy i nadal nie jestem pewna czy dobrze je zrozumiałam a wypracowanie - dwa tematy do wyboru, jeden Kochanowski + Homer, drugi Pan Tadeusz + Ferdydurke a ja nie kojarzę ani Homera, ani Pana Tadeusza no ale napisałam na pierwszy temat, beznadziejnie mi poszło. zawsze pisałam po parę stron i mimo że pisanie nie szło mi najlepiej, to jednak przeważnie byłam z siebie zadowolona, a dziś nie napisałam nawet 250 słów, a tyle powinno być najmniej no ale cóż, trzeba czekać na wyniki.
w ogóle to się wkur.wiliśmy. matura miała się zaczynać o 7, więc kazali nam przyjść o 6.45, żeby nas usadzić, itp., jak na prawdziwej maturze. no to wszyscy poprzyjeżdżali wcześniej, niektórzy to już parę minut po 6 byli w szkole, bo musieli jechać wcześniejszymi autobusami żeby zdążyć, a nauczyciele przyszli do nas równo o 7

E tam próbne. Ważne żeby właściwe dobrze poszły

Napisane przez nonetheless

Jeu
"Dwa obrazy tradycji szlacheckiej. Porównaj sposoby i funkcje jej przedstawienia na podstawie fragmentów Pana Tadeusza Adama Mickiewicza i Ferdydurke Witolda Gombrowicza. Odwołaj się do znajomości całych utworów."

Ja bym to pisała Ferdydurke było spoko a w Panu Tadeuszu charakterystyczne były te obrazy tradycji Za to Homer to zupełnie nie moja bajka
Właśnie mam pierwszą dłuższą przerwę w nauce. Zrobiłam pewnie połowę jednego przedmiotu na piątek a jeszcze czekają mnie 2 wejściówy z innego przedmiotu i muszę ogarnąć wykłady na egz bo mam w poniedziałek

[jeu]

Napisane przez majka5908

Dzień dobry
Chciałyście żebym odpoczęła więc wstałam sobie o 13.30
@ przed chwilą za kare chyba dostałam
Ja chce już do pracy

musiałaś odespać
oj wspólczuję @... a do pracy to już jutro, nie? zleci;P

Napisane przez arnama

Zdrowy tzn ciągle mu dajemy Furaginę, ale już wycwanił się we wszystkich sposobach podawania i TŻ mu na żywca pcha do pyszczka
a i tak znajdujemy wypluty kawałek np przyklejony do futryny od drzwi
teraz masy nabiera na nowo, bo mu się przychudło przez te wszystkie przejścia

oj, znam to podawanie specyfików mojej się wstrzykuje strzykawką (bez igły oczywiście ) do pyszczka bo inaczej nie daje rady a bierze raz na jakiś czas laktuloze

no to dobrze, że już nabiera masy, to nzaczy że juz zdorwy ja pamiętam jak moja wychudła, niewiele ponad 2 kg ważyła to jej wszyskie kości wystawały obym nigdy więcej takiego koszmaru nie musiała przeżywać
i Ty ze swoim też nie

Napisane przez nonetheless

ale macie fajnie z tą siłką ja się nie mogę zebrać żeby iść, mimo, że mam wrażenie że bym się dobrze tam czuła
dzisiaj po szkole wpadłam na chwilę do tżta i skorzystałam z jego sztangi no ale w domu, przy kimś kto też się nie zna to a nie ćwiczenia, bo nawet nie wiem czy robię dobrze czy nie.

to trzeba się zebrać i iść, a nie tak kręcić w kołko wokół tematu
a jak robisz źle to prędzej sobie krzywdę zrobisz niż schudniesz czy zwiększysz siłę mięśni... na to trzeba uważać; ja zawsze kogoś proszę żeby na mnie lukał albo robię przy lustrze i sama siebie poprawiam

[majka5908]

Napisane przez anulciak85

Hej.
Melduje:
-30 min steper pollezacy
-20 min orbitrek
-20 min bieżnika
-20 min rower
Razem 90 minut potu i uśmiechu

Napisane przez dzovana

hej męczący dzień
ale mam świetną nowinę. Zaliczyłam kolosa z matmy 5/30 osób zdało no i w czwartek dorzucił nam nastepnego kolosa (za 9 dni) i jeśli uda mi się go zaliczyć to jestem zwolniona z egzaminu więc choćbym miała sie po nocach uczyć to sie nauczę i zdam!

idę nadrabiać Was

Brawo

Napisane przez jeu

Melduję siłownię ale.mam regres w ciezarach, no ale liczyłam się z tym

[jeu]

Napisane przez tulipan1994

Właśnie mam pierwszą dłuższą przerwę w nauce. Zrobiłam pewnie połowę jednego przedmiotu na piątek a jeszcze czekają mnie 2 wejściówy z innego przedmiotu i muszę ogarnąć wykłady na egz bo mam w poniedziałek

do poniedziałku jeszcze kupa czasu na pewno Ci się uda

[majka5908]

Napisane przez StupidAlice

Melduje 10 min Six Pack Workout musze powiedzieć, że podczas ćwiczeń brzucha spodobały mi się moje łydki


Arnama, żeby konkurencja okazała się gorsza bo zawsze też możemy się jej pozbyć Maje tylko trzeba poprosić Grapcia też coś kiedyś wspominała

Robote mam?

Napisane przez kokillka

Ej dziewczyny, jak byście zrobiły na moim miejscu? Moje jedyne doświadczenie jakie jest to gastronomia. Pracowalam za każdym razem jako kelnerka a jutro chciałabym złożyć CV do sklepu z odzieżą . Pisać oddzielnie CV w którym w sumie nic nie wpiszę czy dać to moje w którym mam wpisaną pracę jako kelnerka? W sumie kelnerka, a sprzedawca ma się jak piernik do wiatraka dlatego nie wiem. Co byście zrobiły na moim miejscu ?

Mam nadzieje, że wpisałaś? Tak jak dziewczyny piszą tu i tu masz kontakt z klientem i dobrze byłoby mieć jeszcze opinie pracodawcy, ale to rzadko który wystawia

Napisane przez sweeney

O matko jaką ja mam kondycję Po 10 minutach beginner shred, czuję się jakbym maraton przebiegła

Nie zazdroszcze Wam tym wszystkich kolosów i egzaminów, jak dobrze, ze ja już to mam dawno za sobą chociaz niedobrze, ze taka stara jestem

Moge spytać ile masz lat?