Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

[tassia]

Maciek ma obsesje na punkcie ciastoliny.... Codziennie po dwa razy bawi się nawet przez godzinę. Trochę mnie juz to martwi bo jak wstaje to szuka ciastoliny i jest wielki ryk ze nie może znaleźć


W domu awaria gigant - ucieka do teściowej!

[inwersja]

Napisane przez tassia

Inwersja a jaki masz wózek ze nie polecasZ.


Motyl ja mam piankowe kolka ale duże są w tej inglesinie i dodatkowo można je blokować.
Ostatnio jam kechalismu po kocich lbach pełnych dziur to bez problemu dawał rade i sunal aż milo.

Ja mam taki dziadowski
4baby shape, albo jak to moja matka mowi "cztery baby"
Ale sama go nie kupowalam. Sama w zyciu bym takiego nie wybrala,wolalabym dolozyc i mieć lepszy.

[MsLullaby]

Napisane przez Poziomkowa89

Lula a na wyjścia w czym mu bierzesz picie?

Nie biorę na spacery, chyba że jedziemy na cały dzień gdzieś to wtedy kupuje mu soczek z rurka z bobovity

[inwersja]

Napisane przez tassia

Maciek ma obsesje na punkcie ciastoliny.... Codziennie po dwa razy bawi się nawet przez godzinę. Trochę mnie juz to martwi bo jak wstaje to szuka ciastoliny i jest wielki ryk ze nie może znaleźć


W domu awaria gigant - ucieka do teściowej!

W tym wieku to ja bym Miloszowi za chiny nie dala do rak ciastoliny...

[tassia]

Napisane przez inwersja

W tym wieku to ja bym Miloszowi za chiny nie dala do rak ciastoliny...

Czemu????

On dwa razy spróbował i chyba mu nie posmakowalo bo więcej do buzi nie wsadza

[MsLullaby]

Napisane przez tassia

Czemu????

On dwa razy spróbował i chyba mu nie posmakowalo bo więcej do buzi nie wsadza

Mój Bartek ogólnie nie ma w zwyczaju wkładania małych rzeczy do buzi, a jak wsadzić to od razu wypluwa wiec luz

[inwersja]

Napisane przez tassia

Czemu????

On dwa razy spróbował i chyba mu nie posmakowalo bo więcej do buzi nie wsadza

No wlasnie.dlatego,ze.by zjadal
Z kredkami też trzeba go pilnowac
Wczoraj probowal zjadac.papier co.jest dookola kredek..a teraz jeszcze kolejne.zdby ida to pcha wszystko i ciagle

[MsLullaby]

W ogóle tż mi dopiero dziś o 5 rano powiedział ze ma dzisiaj wolne gdy go budziłam ze zaspał

[inwersja]

Zabralismy mu wszystkie male.autka co dostal od tesciow.. ladnie sie nimi bawił,ale prócz tego kola ciagle.pchal do buzi i sciagal zebami opony i nie raz rozwalil zebami,ze kolo odpadlo
Musza poczekac jeszcze

[tassia]

Inwersja ale myślę ze ciastoliny jest bezpieczna i na tyle nieznaczną ze spoko... Maciej się pięknie tym bawi

[Poziomkowa89]

leo sie dopiero przekłada na drugi bok, zwariuję z tym jego spaniem. Wczoraj buszował do 23 chociaz mieliśmy juz zgaszone światło. W końcu zszedł na podłogę położył sie pod naszym łóżkiem i zasnał

Inwersja cztery baby

Tassia a jak Maciek sie tym bawi? Jak bede u siostry to mu dam bo ona ma całe zestawy tego i zobaczymy

[angelikada]

Napisane przez inwersja

Miłosz dziś do 9h
Ale niestety nie bez pobudek.

Eh, ja to z ciuchów nic sobie nie kupuję, nawet nie patrzę. Spodnie kupiłam jakiś czas temu tylko dlatego, bo miałam 1 szt i jak były w praniu to nie było już co założyć. A teraz i tak się okazuje, że za duże kupiłam. Raz, ze za chiny nie potrafię nic dla siebie wybrać/dobrać. Dwa, że jestem krowa i we wszystkim wyglądam jak prosię. Także trzoda chlewna górą. A trzy, to, że i tak głównie siedzę w domu lub chodzę na spacery po osiedlu, to po co mi ciuchy... Jak to się mówi "dres już mam".

Dziś pojechaliśmy do galerii, stary przebierał jak modelka, nadrabiał za mnie i po wszystkim dopiero zauważył, że nic sobie nie kupiłam i nawet nic nie oglądałam w działach damskich. A ja już nie chcę się dołować, że nic dla mnie nie ma, więc nawet nie oglądam.





Widzieliśmy się w galerii ze Snow na kawie. Póki co my we trójkę i ona sama, bo Adaś trochę choruje, ale umówieni jesteśmy wszyscy za 2 tyg.

Asiek, tylko taki drobny szczegół, że ja w wieku naszych dzieci wciąż nie chodziłam. Zaczełam dopiero jak miałam 20 m-cy.

Angela, ja bym się jeszcze na Twoim miejscu nie chwaliła. Lenka się dopiero rozkręca. Jednak to jest też kwestia sprawności fizycznej.
Miłosz mimo, że szybko zaczął chodzić to długo chwaliłam się tym, że po meblach nie chodzi i jedynie na kanapę wchodzi. Do czasu. Ostatnio robi wszystko, wchodzi sam na dorosłe krzesło, staje na nim, próbuje skakać (uginać nogi w kolanach), wchodzi na oparcie kanapy i łazi po nim, na parapet, próbuje na stolik i stół (znaczy dałby radę, ale interweniujemy w porę)...

Kurcze, az mi przykro, że Wasze dzieci tyle mówią. Wiem, że on ma czas, ale jednak przykro... Tym bardziej, że ja bardzo szybko zaczęłam mówić, a Miłosz nawet nie powtarza po nas.
Zwłaszcza, że w Bochni widujemy się ze znajomymi co mają chłopca 2,5 roku i ten wciąż nie mówi. Ma opanowane pare słówek, ale żeby się z nim w miarę dogadać, to nie bardzo. Powie np. "wujek pać" w sensie "patrz", ale jak już coś więcej to ciężko i boję się, że tak samo u nas to będzie wyglądało.

Na pewno masz racje i jeszcze kiedys tu napisze ze nie nadążam za Leną ale narazie sie nie zapowiada wiec bede czekac chociaz na krzesłku to mi wstaje a że jej nie zapinam to musze pilnować

co do wagi...tooo głowa do góry trzeba sie wziąć za siebie ja tez jestem większych gabarytów wiec spoko rozumiem Cie w pełni i tez nie lubie chodzic na zakupy i szukac czegos dla siebie no ale ostatnio znalazłam fajny sklep i sa tam mniejsze i większe rozmiary i kupiłam przed swietami fajne bluzki które nawet sa troche luźne na mnie wiec jak Poziomkowa pisze trzeba chodzić i przymierzać serioo

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Napisane przez MsLullaby

To samo pomyślałam
A do Inwersji niestety się nie wypowiem, nie miałam okazji jej poznać osobiście
Iwonko weź mi pozycz Emi niech Bartka nauczy spać bez smoczka
Angelika ja jestem na bieżąco z postępami Lenki ale kurcze ja ostatnio nie mam weny żeby spamować wizaż

Ty brzydalu :P żarcik

[Poziomkowa89]

Wlasnie sie natknełam na fb na kobietę która urodziła trojaczki a ma juz z tego samego roku bliźnieta. Nie wiem jak daje radę

[angelikada]

Napisane przez ja-ika

no jak to przecież jak się spotkałyśmy to Twój mąż robił Ci zdjęcia i jeszcze pamiętam Cię w takim chyba czerwonym płaszczyku, bardzo ładnie wyglądałaś

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

no i ja też chciałabym ważyć 20 kg mniej)

Ty juz tak nie szalej bo cień z Ciebie zostanie ja bym chciała chociaż 20 kg mniej ale to też minimum przy moich szalonych 164 cm wzrostu

[83monia]

Napisane przez angelikada

super braswo za nocki! oby tak zostało chciałąbym zeby i u nas to nastąpiło w końcu

niestety to byl epizod, dalej juz sie budzila...

dzis stwierdzilam ze czas juz skonczyc z nocnym kp. dzieciak ładnie mi przybral, piersi prawie puste, nei czuje juz mleka w nich, a jak ciagnie to bardzo mnie juz boli. wiec jest jeszcze tydzien bez dzieci bo sa u babci na feriach, wiec spokojnie moze mi nocami nawet wrzszczec, w dzien sie wyspie i jakos bedzie oszukiwanie woda.

mamy problem z komunikacja. czesto mowilam "delikatnie" jak klepała po głowie kogos i pokazywałam ze sie głaszcze. wczoraj mowie "delikatnie zeby nie lała sobie calego kubka na glowe jak sie kąpała, a ta zaczela sie po głowie głaskać

poza tym z nowosic u nas jest hau i miau (losowo na zwierzeta), mama, tata rzadko , pić, woda , bam. no to by bylo chyba na tyle.

nadrabiam

inwersja - ponoc chlopcy ogolnie pozniej zaczynaja mowic. z tego co zauwazylam u nas to mimo wszystko podobnie zaczeli, a zrozumiec mozna ich bylo bez problemu dopiero jak mieli 3 latka (wczesniej to roznie bylo). za to artur znal wiecej rzeczownikow niz kinia, a kinia wiecej czasownikow i tak jest do dzisiaj: artur potrafi [owiedziec zdanie bez czasownika i weź się tu domyśl

[angelikada]

Napisane przez ja-ika

czasami dłużej zakładam pieluszkę na przewijaku czasami Emi się denerwuje, jak nie może sobie trafić do rękawka Ostatnio chodzi w rajstopkach, bo tylko ich jeszcze nie umie zdjąć, a ubieranie ich to też nie problem, bo ładnie podaje stopy, tylko najpierw trzeba je pocałować, księżniczka

Karkówka jeszcze z kapustą zasmażaną i ziemniaczkami po niemiecku x10000

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Właśnie Tassia zrób kapustę zasmażaną, karkówkę i ziemniaczki po niemiecku
Ja je robię tak:
Gotuję w całości ziemniaki, tak, żeby były lekko miękkie. Potem kroję na plastry i smażę na patelni. Dodaję cebulkę i boczek pokrojone w kosteczkę.
Przyprawy wedle uznania. Zioła prowansalskie, papryka czerwona, czosnek, sól

haha dobre to tak jak moja Lena sie wscieka tez jak nie moze do rękawa trafić ale zawsze szybko mowie gdzie jest rączka i jak juz uda sie trafić to mówie 'jestttttt' i ta sie cieszy albo zaglądam w rękaw i szukam rączki i też sie cieszy wtedy

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Napisane przez Poziomkowa89

No spoko idę na spotkanie w tym tygodniu pod hasłem by nasze dzieci pięknie mówiły czy cos takiego zaadresowane dla rodziców dzieci w tym wieku co nasze. maja mowić jak rozwijać mowe i kiedy zacząć sie niepokoić.

Wczoraj widziałam w biedrze pieluchy dady 5+(nowość) czyli jest nadzieja ze jak leo jeszcze urośnie to sie w nie zmieści. Bo 6pampersa sa jak 5dady i sie zastanawiałam co potem
I postanowiłam nie kupować nocnika wcale. Za kilka miesięcy kupię ta nakladke na wc.

Tez tak to odebrałam.

Ja dzis na kolację robie tagiatele ze szpinakiem, czosnkiem i gorgonzola

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Boja u nas ubieranie to wyzwanie przeważnie odbywa sie to w biegu lub daje mu telefon. A ostatnio dałam mu aparat i tz jak przeglądał fotki natrafil na kilkanascie filmików o tym jak go ubieram, śpiewam i gadam głupoty:torba:

poka :P

[nena_milka]

Napisane przez tassia

Maciek ma obsesje na punkcie ciastoliny.... Codziennie po dwa razy bawi się nawet przez godzinę. Trochę mnie juz to martwi bo jak wstaje to szuka ciastoliny i jest wielki ryk ze nie może znaleźć


W domu awaria gigant - ucieka do teściowej!

Właśnie zastanawiałam się ostatnio czy mloda by się tym bawiła już. Może kupie albo spróbuję jej zrobic ciasto jak na pierogi i zobaczę czy będzie się bawić

Napisane przez inwersja

No wlasnie.dlatego,ze.by zjadal
Z kredkami też trzeba go pilnowac
Wczoraj probowal zjadac.papier co.jest dookola kredek..a teraz jeszcze kolejne.zdby ida to pcha wszystko i ciagle

eee moja tyle grafitow z kredek już zjadla ze dziwie się ze nie sra jeszcze tęczą. Papier też je. Sama natura najbardziej lubi zjadać rolkę po papierze toaletowym.
Zrob mu ciasto do zabawy, ja chyba dziś spróbuję

Napisane przez Poziomkowa89

leo sie dopiero przekłada na drugi bok, zwariuję z tym jego spaniem. Wczoraj buszował do 23 chociaz mieliśmy juz zgaszone światło. W końcu zszedł na podłogę położył sie pod naszym łóżkiem i zasnał

Inwersja cztery baby

Tassia a jak Maciek sie tym bawi? Jak bede u siostry to mu dam bo ona ma całe zestawy tego i zobaczymy

Budz go! Nic dziwnego ze chodz spac o 23 jak tak dlugo śpi. Budz go rano i kladz go wcześniej, w koncu się przestawi.
Moja od 19 30 do 730 dzisiaj, raz na smoka wstawalam

[tassia]

Napisane przez Poziomkowa89

leo sie dopiero przekłada na drugi bok, zwariuję z tym jego spaniem. Wczoraj buszował do 23 chociaz mieliśmy juz zgaszone światło. W końcu zszedł na podłogę położył sie pod naszym łóżkiem i zasnał

Inwersja cztery baby

Tassia a jak Maciek sie tym bawi? Jak bede u siostry to mu dam bo ona ma całe zestawy tego i zobaczymy

Daje mu tylko jeden. Kolor bo nie widzę sensu żeby to mieszał.

Rozklepuje sobie na stoliku taki placek i mamy foremki którymi wycina kształty i przynosi mi je i się cieszy.
Większość oczywiście jest popsuta bo krzywo mu się wycina ale ogarnia.
Robi walce rączką o blat, albo dwoma raczkami.
I robi kuleczki.
Dziś wziął łyżkę i kroil ciastoliny łyżka i próbował nabierać kawaleczki na łyżkę i nosił dookoła stołu.
Jak mu spadnie na ziemie to wklepuja noga w panele

Oczywiście pierwsze parę razy bawilam się. Z nim wiec wiedział jak się kształty wycina a resztę to podpatrzyl. Bo zrobilam mu walce i kuleczki, serduszka itp.

[ja-ika]

Napisane przez Poziomkowa89

leo sie dopiero przekłada na drugi bok, zwariuję z tym jego spaniem. Wczoraj buszował do 23 chociaz mieliśmy juz zgaszone światło. W końcu zszedł na podłogę położył sie pod naszym łóżkiem i zasnał

Inwersja cztery baby

Tassia a jak Maciek sie tym bawi? Jak bede u siostry to mu dam bo ona ma całe zestawy tego i zobaczymy

no to musiał być rozkoszny widok

Napisane przez angelikada

Ty juz tak nie szalej bo cień z Ciebie zostanie ja bym chciała chociaż 20 kg mniej ale to też minimum przy moich szalonych 164 cm wzrostu

ja mam 167 cm wzrostu i ważę 68-70 kg, to jest za dużo, więc te 20 kg byłoby w sam raz Tyle ważyłam przed ciążą z Kamilem (48) w której przytyłam 24 kg i już po 3 mies od porodu wróciłam do swojej wagi. Utrzymałam ją około 10 lat, ale potem rzuciłam palenie na 2 lata i przybyło ponad 10 kg. Po roku palenia znowu rzuciłam na pół roku i przybyły kolejne kilogramy. Przed ciążą z Emilką już ważyłam 68 kg. Ja się czuję ciężko z taką wagą, więc zrzucenie nadmiaru będzie błogosławieństwem dla moich stawów

[nena_milka]

Napisane przez ja-ika

no to musiał być rozkoszny widok

ja mam 167 cm wzrostu i ważę 68-70 kg, to jest za dużo, więc te 20 kg byłoby w sam raz Tyle ważyłam przed ciążą z Kamilem (48) w której przytyłam 24 kg i już po 3 mies od porodu wróciłam do swojej wagi. Utrzymałam ją około 10 lat, ale potem rzuciłam palenie na 2 lata i przybyło ponad 10 kg. Po roku palenia znowu rzuciłam na pół roku i przybyły kolejne kilogramy. Przed ciążą z Emilką już ważyłam 68 kg. Ja się czuję ciężko z taką wagą, więc zrzucenie nadmiaru będzie błogosławieństwem dla moich stawów

Chcesz ważyć 48kg przy wzroście 167??????!!!!!! Oczadziałaś!!!! Ja jestem 10cm niższa i dla mojego wzrostu 48 to za malo

[83monia]

Napisane przez Isabell12

my już daaawno nie kp
ale wiecie że ja jeszcze mam pokarm,
nie się nie dzieje , piersi mnie nie bolą i nic z tym nie robię
chociaż zastanawiałam się ostatnio dlaczego on nie zanika, nawet rozmyślałam nad wizytą u lekarki w przychodni -
normalne to jest?

mi gin kiedys mowila ze pokarm moze byc nawet 2 lata po zaprzestaniu laktacji, takze jak nie boli to nic bym nie robila.

ja jeszcze kp, ale tylko nocą.

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Napisane przez Isabell12

my też się całujemy z 1000 razy dziennie

ja tez caluje nati, artura i kinie tez calowalam: w czółko czy w raczke jak jedli, łaskotałam stópki. caluje kazda przyzmianie pieluszki i łaskocze i nati specjalnie podstawia mi stopy. a jaka radoche miala jak pies oblizal jej stopy, wogole sie nie bała!!! i zaraz kinia tez rozbierala sie bo ona tez chce

[ja-ika]

Napisane przez tassia

Daje mu tylko jeden. Kolor bo nie widzę sensu żeby to mieszał.

Rozklepuje sobie na stoliku taki placek i mamy foremki którymi wycina kształty i przynosi mi je i się cieszy.
Większość oczywiście jest popsuta bo krzywo mu się wycina ale ogarnia.
Robi walce rączką o blat, albo dwoma raczkami.
I robi kuleczki.
Dziś wziął łyżkę i kroil ciastoliny łyżka i próbował nabierać kawaleczki na łyżkę i nosił dookoła stołu.
Jak mu spadnie na ziemie to wklepuja noga w panele

Oczywiście pierwsze parę razy bawilam się. Z nim wiec wiedział jak się kształty wycina a resztę to podpatrzyl. Bo zrobilam mu walce i kuleczki, serduszka itp.

tylko tyle napiszę

[83monia]

Napisane przez tassia

Czemu????

On dwa razy spróbował i chyba mu nie posmakowalo bo więcej do buzi nie wsadza

nati zjada nawet gabkę i mydlo wiec o ciastolinie tez nie ma mowy

ale za to mamy szał klockowy - chce układac i sisnie i wciska, niestety krzywo i musze pomagac, ale kwestia wprawy

[ja-ika]

Napisane przez nena_milka

Chcesz ważyć 48kg przy wzroście 167??????!!!!!! Oczadziałaś!!!! Ja jestem 10cm niższa i dla mojego wzrostu 48 to za malo

wiesz, ja się dobrze czuję jak ważę do 55 kg i wcale nie wyglądam jak kościotrup, jakoś wszystko mi się równomiernie rozkłada

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Napisane przez 83monia

nati zjada nawet gabkę i mydlo wiec o ciastolinie tez nie ma mowy

moja też rwie gąbkę zębami, dlatego w kąpieli ma na razie gumowe zabawki, których na razie nie przegryzie

[nena_milka]

Napisane przez ja-ika

wiesz, ja się dobrze czuję jak ważę do 55 kg i wcale nie wyglądam jak kościotrup, jakoś wszystko mi się równomiernie rozkłada

Nieee nie podoba mi się to
Obwiśniesz przy takiej wadze

[pszczoua]

Napisane przez tassia

Czemu????

On dwa razy spróbował i chyba mu nie posmakowalo bo więcej do buzi nie wsadza

A Julkowi chyba smakuje. Tez nie daje bo zjadlby cala. Kredke swiecowa juz tez zjadl


Co do pieluch to nowy wzor to ten w zolwie i zyrafy, pakowane po 29 sztuk (wczesniej bylo 35). Dla mnie jeszcze lepsze da te z Rossmanna (tez po 29szt)

[ja-ika]

Napisane przez nena_milka

Nieee nie podoba mi się to
Obwiśniesz przy takiej wadze

mam nadzieję, że nie muszę tylko spiąć poślady, zorganizować opiekę dla Emi i zacząć znowu ćwiczyć

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Dobra jadę na kontrolę do lekarza. Mam nadzieję, że dostanę jeszcze L4 do końca tygodnia Ależ się rozleniwiłam Ale premia za styczeń i tak przepadła, więc do mi zależy

[vea7]

Melduję się, ale nie wiem czy nadrobię... kijowo się czuje, a praca niestety do pieca daje

[Poziomkowa89]

Napisane przez ja-ika

wiesz, ja się dobrze czuję jak ważę do 55 kg i wcale nie wyglądam jak kościotrup, jakoś wszystko mi się równomiernie rozkłada

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------


moja też rwie gąbkę zębami, dlatego w kąpieli ma na razie gumowe zabawki, których na razie nie przegryzie

Polecam gabki obszyte frota. Wczesniej tez jadł na potęgę a teraz jest spokój.

[MsLullaby]

W UK wiosna od wczoraj