Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-05-10, 17:56   #61
CaliDreamin
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: los angeles
Wiadomości: 1 238
Dot.: Problem-znajomi, obce osoby a nasze perfumy

Cytat:
Napisane przez Sol Magda
Ok wziełam ją od niej i schowałam do barku, do reszty gdzie leżały moje nowiutkie śliczne Elvie i Pure Poison. Zamknęłam barek. A ona o zgroza za parę minut podchodzi do barku otwiera go i zaczyna się psiukać moimi perfumkami
To nie jest problem typu gdzie schowac perfum tylko razej problem typu jak znalezdz lepiej wychowana znajoma. Chyba wiadomo ze jak ktos cos przed toba chowa to nie chce aby bylo dotykane.

A wracajac do "wystawiania": u mnie wszystkie perfumy stoja w sypialni (w miejscu gdzie nie swieci na nie slonce) na szfce. Nie stawiam je tam aby zaimponowac znajomym. Lubie na nie patrzec, flakony bywaja piekna ozdoba. Oprucz tego ranno latwiej jest wybierac zapach na dany dzien.

Wydaje mi sie ze chowanie perfum przed znajomymi to lekka przesada. Przeciez jedno psikniecie znajomej nie kosztuja az tyle! A jezeli naprawde nam to przeszkadza to mozna poinformowac o tym kolezanke: to chyba bardziej dorosle rozwiazanie.
CaliDreamin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-10, 19:56   #62
mona1978
Zakorzenienie
 
Avatar mona1978
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Studio Stylizacji 4U
Wiadomości: 6 687
GG do mona1978
Dot.: Problem-znajomi, obce osoby a nasze perfumy

Fajny wątek aż się skuszę i napiszę
Ja trzymam perfumy i wszelkie cielesne bajery w łazience bo:
1Mam dużą łazienkę i wszystko ma tam swoje miejsce.
2Gdy biorę prysznic, balsamuję się , perfumię i potem ubieram, więc nei wyobrażam sobie latać goła po chacie np do sypialni (bo tam akurat stałyby perfumy) tylko po to by się popsikać.
3Nie zapraszam ludzi do domu, którym nie ufam. Wszystko stoi u mnie na wierzchu więc jeżeli ktoś ma ochotę to sobie powącha - nie mam nic przeciwko - a gdy się psiknie od razu wyczuję - nikt jeszcze do tej pory się nie psiknął
O! A wąchać lubię

mona1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-11, 00:33   #63
konfitura
Wtajemniczenie
 
Avatar konfitura
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 2 555
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

Nigdy nie zdarzyło się aby ktoś bezczelnie używał na moich oczach (tudzież za plecami) moich perfum. Nie miałabym oporów przed wysłaniem jasnego komunikatu, że nie życzę sobie tego. Jeśli już ktoś poprosi to nie ma sprawy - nawet sprawia mi to radość Na przykład w styczniu użyczyłam przyjaciółce mojej siostry (przesympatyczna dziewczyna, do której mam zaufanie) perfum na studniówkę. Szkoda mi jej tylko było, bo to była setka do małej torebki Ale generalnie im większy flakon tym mniejszy problem Mam opory jedynie z miniaturkami - te dozowane są pod moim okiem i moim sposobem Umarłabym gdyby któreś zostały rozlane...
Perfumy trzymam w moim pokoju na widoku co mnie momentami strasznie denerwuje (niestety nie mogę wygospodarować na nie szafki), w łazience nie, bo to miejsce "ogólnorodzinne" i bez sensu byłoby zajmować połowę półki moimi perfumami. Zresztą w łazience nie ma żadnych flakonów (z wyjątkiem wody po goleniu ojca), ani kolorówki czy kremów do twarzy.
Moich perfum mogą używać bez pytania mama i siostra z wyjątkiem tych których jest mało (obecnie J'adore), ale i tak rzadko to robią. Siostra kusi się właściwie tylko na Naomagic (trudno się zreszą spodziewać aby 17-latka sięgała np. po Caleche ), bardzo je lubi i powiedziała mi dzisiaj, że marzy się jej flakon. Trzeba będzie pomyśleć...

Niebawem przeprowadzam się i mam 2 pomysły na rozlokowanie moich perfum. Jeśli tylko znajdzie się miejsce to zakupię obszerną stylową skrzynię z drewna Jeśli miejsca na skrzynię nie będzie to pomysł odwlecze się w czasie do chwili zorganizowania sypialni na strychu. Do tego czasu wydzieliłabym w łazience miejsce wyłącznie na perfumy (zapewne byłaby to zamykana szafka). To byłoby takie moje "sanktuarium".
Najbardziej jednak marzy mi się toaletka z prawdziwego zdarzenia...

Plusem trzymania perfum "na widoku" jest to, że cieszą oko Trudno nie odnieść wrażenia, że niektóre są do tego wprost stworzone (np. L'Or, SMS, Wish).
Bywamy z TŻ-tem u jego koleżanki z pracy - i jej męża oczywiście. Ona jest romanistką i pasjonatką perfum jak sądzę. Gdy pierwszy raz weszłam do ich łazienki myślałam, że znalazłam się w raju. Jest w niej wiele flakonów, ale od razu widać/czuć, że nie stoją tam na pokaz. Ona zawsze pięknie pachnie, a zupełnie przylgnęła do niej Dolce Vita.
Zatem myjąc dłonie z przyjemnością obejmowałam wzrokiem flakony. Nie dotykałam, nie wąchałam, po prostu cieszyłam oczy. Nie odważyłam się nakierować rozmowy na ten temat, ale w końcu przy okazji wyjazdu jej i mojego TŻ-ta do Francji zaistniał problem jakie perfumy sobie życzę. No i wtedy przytachała sporo flakonów do obwąchania, obgadania, doradzenia. Miała Pure Poison, Dolce Vitę, J'adore, Attraction, Chanel no. 19, Arpege Lanvin...
Teraz, z perspektywy czasu, stwierdzam, że to ona wprowadziła mnie bliżej w świat perfum i zaszczepiła bakcyla.
__________________

konfitura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-09, 13:00   #64
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

Co do trzymania perfum w łazience, nie uważam, żeby to było popisywanie się. Niektórym po prostu jest poręczniej mieć na podorędziu perfumy i korzystać z nich zaraz po kąpieli. Ja akurat trzymam swoje na toaletce, w łazience stoi to, co niezbędne plus kolorówka.

Co do innego pytania, czy obwachujemy cudze perfumy w czyims domu - przyznam się, że czasami tak robię, ale bardzo rzadko i tylko wtedy, kiedy perfumy stoja dosłownie na wyciągnięcie reki. Nie grzebie po szafkach, a jesli nawet perfumy stoją na widoku, ale za baterią kremów i innych buteleczek, nie dotykam, bo a nuż widelec coś zrzucę i będzie nieprzyjemna sytuacja... Nie psikam sie tez cudzymi perfumami bez pytania, przecież to da sie wyczuć. Na ogół jesli oglądam czyjeś perfumy, słyszę propozycję: "Wypróbuj". Jesli aktualnie nie pachnę czymś innym, chętnie próbuję, ale to 1 psik na nadgarstek, a nie zlewanie się na chama. Zauważyłam zresztą, że moje koleżanki też zachowują umiar, kiedy wpadają im w ręce moje perfumy.

A spryskiwanie się cudzymi perfumami bez pytania i na zasadzie: "Podaj dalej - teraz Twoja kolej" uważam za brak wychowania i obycia. Nie trzeba kończyć specjalnych kursów czy uniwerku, żeby mieć pewne poczucie przyzwoitości.
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-09, 13:05   #65
hecate
Zakorzenienie
 
Avatar hecate
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 9 232
GG do hecate
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

Nie trzymam perfum w lazience bo raz ze to chyba nienajlepiej wplywa na nie, dwa ze przewaznie konczy sie to predzej czy pozniej dla flakonu tragicznym przyblizeniem z kafelkami na podlodze, trzy ze np przyjezdza ciocia, ktora uznaje ze jest ich duzo to ona moze sobie swobodnie zabrac flakonik jeden nie mowiac nikomu.

Moja mama kiedys trzymala na naszym malym starym mieszkaniu - i to wszytsko wlasnie przytrafilo sie jej - do rozbicia flakonu przyczynilam sie niestety ja

Teraz trzymamy perfumy z miejscach niespecjalnie rzucajacych sie w oczy bo nic nikomu do tego czym pachniemy i za ile kupujemy.
__________________
__
foto


Corey 15.04.12

Mudvayne - Happy?
hecate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-09, 13:43   #66
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

Wątek stary jak świat, ale jedno skomentuję...

Cytat:
Napisane przez Sol Magda Pokaż wiadomość
Ja się swoimi nie chwalę, tylko te z Oriflame chciałam tylko pokazać i żeby powąchała z zakrętki a jak już chciała się prysnąć to mogła się spytać
W takiej sytuacji jak bym się za bardzo nie dziwiła. Znajomi Oriflamowców i Avonowców zwykle ich kosmetyki traktują jak testety, bo te (teoretycznie) ci konsultanci mieć powinni. Inaczej sprzedaż nie ma sensu. Podobnie jak kupno perfum na podstawie zapachu wąchniętego z korka.

Ja swoim klientkom, jeśli nie miałam próbek, zawsze dawałam do pokazania swój kosmetyk i nigdy mnie nie dziwiło wąchanie, smarowanie ani psikanie. Pokazywanie pudełka nie ma sensu, to to widać w katalogu.

A co do tematu - nie wnikam dlaczego ktoś trzyma flaszki perfum tam, gdzie trzyma. Moje są w szafce, a w łazience najwyżej 1 aktualnie używana sztuka. Zwykle latem.

Ja u obcych ludzi niczego nie macam. U bliskich znajomych zdarza mi się powąchać z koreczka. Jeśli mi się podoba zaczynam rozmowę. Zwykle kończy się to przyniesieniem flakonika i propozycją właściciela żebym spróbowała.
To chyba z tej radości, że mnie się podoba...
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-09, 14:17   #67
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 148
GG do golgie
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

Cytat:
Napisane przez tekla Pokaż wiadomość
a przypomnialo mi sie jeszcze cos kilka lat temu jeszcze na pierwszym roku studiow mialam pokuj z kolezanka, ja pojechalam na weekend do domu a ona zostala, gdy wrocilam flakon moich ulubionych perfum byl pusty:/ i na dodatek sie wypierala, smiechu warte......
Tekla, na miły Bóg, to ile tych erfum wylała na siebie przez cały weekend Musiała capić niemiłosiernie Chyba, że była sprytna i przlała sibe do jakiegoś flakonu, żeby mieć na ,,zaś"

A tak poważnie, to czasem u znajomych ludzi, jeśli flakony są wystawione ,,na widok", to powącham korek(a i to rzadko-częściej cieszę tylko wzrok ), ale na tym się kończy Nigdy, ale to nigdy nie psiknęłabym się bez zgody właściciela.
Moje perfumy trzymam w pokoju, w widocznym miejscu, wcale nie na pokaz, po prostu gdzie indziej brak miejsca, a dostęp do mojego pokoju mają tylko:bliska rodzina i przyjaciele(mój TŻ i przyjaciółka).żaden flakon nie jest ,,zakazany" dla mojej rodziny, czy przyjaciółki
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-01-09, 14:43   #68
lady-dark
Zadomowienie
 
Avatar lady-dark
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocek
Wiadomości: 1 713
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

Kiedyś wystawiałam wiekszość perfum w łazience, teraz moja kolekcja jest większa - więc się tam już nie mieści . Zresztą duzo miejsca zabiera też mamusia i siostrzyczka. Teraz trzymam perfumy w kilku miejscach - bardziej niedostępnych
Raczej nie lubię żeby ktoś je oglądał, macał itp. Wolę mieć wszystko w swoim pokoju, choć kiedyś było troszkę inaczej - hehehheh
lady-dark jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-09, 17:07   #69
lalesia
Zakorzenienie
 
Avatar lalesia
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 080
GG do lalesia
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

Cytat:
Napisane przez hecate Pokaż wiadomość
trzy ze np przyjezdza ciocia, ktora uznaje ze jest ich duzo to ona moze sobie swobodnie zabrac flakonik jeden nie mowiac nikomu.
O matko to sie dopiero nazywa ordynarna KRADZIEZ chyba bym takiej ciotce nogi z d... powyrywala, gdyby chciala zwinac mi jakies perfumy
lalesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-09, 17:09   #70
Córka D'artagnana
Zakorzenienie
 
Avatar Córka D'artagnana
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 3 957
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

W łazience to mam tylko mydło i pastę do zebów,ręczniki,środki piorące i czyszczace i myjące, kosz na brudną bieliznę,ale nigdy perfumy.Żeby jeszcze, nie daj Boże,wpadły mi do wanny albo umywalki(zawsze mi cos leci z rak ) i rozbiły sie,o nie .Trzymam je zawsze w ciemnym ,chłodnym miejscu,w szafie,szufladzie w kartonikach.Tylko na mojej toaletce stoją te,którymi aktualnie sie psikam.Natomiast bardzo lubię jak inni trzymają swoje pachnidła w łazience ,zawsze wtedy pod pretekstem skorzystania z toalety,rozgladam sie(taka szelma ze mnie) i wypatruje czym włascicielka/własciciel sie perfumuje,jaki ma gust,co lubi i jeżeli mnie cos zainteresuje to pytam czy mogłbym przetestowac zapach,który własnie wpadł mi w oko hej
Córka D'artagnana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-09, 17:30   #71
MoniaK
Zakorzenienie
 
Avatar MoniaK
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

Nie trzymam perfum w łazience, gdyż po prostu nie mam tam na nie miejsca. Jednak gdybym miała taką możliwość dlaczego nie? Dwa, trzy flakony na podręcznej półce
Swoje perfumy trzymam w pokoju na półce, w miarę możliwości w kartonikach i w ciemnym miejscu. Boję się aby szybko się nie popsuły.
Niektórym ludziom jeden, dwa flakony wystarczą do szczęścia i myślę że wtedy nie ma problemu z szybkim zużyciem i mogą sobie stać w ciepłej i wilgotnej łazience. Sprawa wygląda inaczej gdy ktoś ma kilka, kilkanaście, dziesiąt flakonów (podziwiam Was dziewczyny, gdzie to się mieści? ) i wtedy należy bardziej o nie "zadbać"
MoniaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-01-09, 17:44   #72
Kota
Zakorzenienie
 
Avatar Kota
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

psikam.Natomiast bardzo lubię jak inni trzymają swoje pachnidła w łazience ,zawsze wtedy pod pretekstem skorzystania z toalety,rozgladam sie(taka szelma ze mnie) i wypatruje czym włascicielka/własciciel sie perfumuje,jaki ma gust,co lubi i jeżeli mnie cos zainteresuje to pytam czy mogłbym przetestowac zapach,który własnie wpadł mi w oko hej
No ja też jestem taką szelmą, może to i nieeleganckie ale zerkam. Nie testuję sama, broń Boże, śmiem zapytać się o interesujący mnie zapach tylko przyjaciólkę albo kogoś z rodziny, ale zawsze zerkam ...
Kota jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-09, 17:52   #73
Ally83
Zakorzenienie
 
Avatar Ally83
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Ldn
Wiadomości: 4 529
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

Nie lubię trzymać perfum na widoku. Do niedawna miałam je częściowo porozstawiane po szafkach lub pochowane w szufladzie. Ale dla niektórych flakonów szuflada okazała się za niska, a na dodatek szafka z szufladą znajduje się blisko kaloryfera. Nie chciałam by miały za dużo ciepła Przeniosłam je więc do zamykanej szafki.
Nie mam nic do tego, że ktoś trzyma sobie perfumy na widoku/w łazience czy gdzie tam chce
Ally83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-09, 17:59   #74
twister_male
BAN stały
 
Avatar twister_male
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Inąd
Wiadomości: 813
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

Ja również nie trzymam perfum w łazience. Kiedyś zostawiłem butelczke Allure i w momencie jak wychodziłem z łazienki, cała już była pokryta parą... Chyba taki szok termiczny jest szkodliwy, wiec byl to pierwszy i jedyny raz, kiedy tak zrobiłem...
Podobnia jak Kota, uwielbiam patrzeć na cudze zapachy...
Chyba nigdy nie pozwoliłbym sobie na psiknięcie pokrykomu w łazience... A co bym zrobił jakby wypadły i się potłókły... ??? Wstyd na całe życie...
twister_male jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-09, 19:00   #75
MARTECZKA
Rozeznanie
 
Avatar MARTECZKA
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 848
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

Nie, nigdy nie psiknęłabym "na próbę" perfumami nie należącymi do mnie ,w czyjejś łazience na przykład - za to zawsze ordynarnie i na całego wytrzeszczam oczy na wszystkie buteleczki - oceniam gust właściciela bądz właścicielki.
Ostatecznie - stoczywszy ze sobą walkę wewnętrzną delikatnie otwieram i wącham, ale to już jest wszystko na co sobie pozwalam.
Ostatnio mijając w obcym domu uchylone drzwi sypialni zauważyłam na toaletce 2 buteleczki,był półmrok więc po namyśle ,na palcach, "z partyzanta" zajrzałam do sypialni,bo zżerała mnie ciekawość co też tam stoi.
"Tresor" i szary ,męski "Boss" - eee...tam - pomyślałam.Nic ciekawego
MARTECZKA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-09, 23:44   #76
ishtar4
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 632
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

Przechowuję je w kartonikach w szafie
Ale nie mam nic przeciwko ustawianiu perfum w widocznym miejscu w łazience czy salonie - nie uważam tego za szpan ani "obciach". Nie ma w tym nic złego, ze ktoś chce się nacieszyć formą, kolorem flakoników - niektóre z nich to dzieła sztuki tak jak np. obrazy. A obrazów nie chowa się przed gośćmi. A ze komuś żyłka szybciej zapulsuje - czy to mój problem? Z reguły ufnie podchodzę do ludzi, i nie przypuszczam, żeby ktoś celowo wystatawiał cokolwiek na widok ludzi by się pochwalić "co to ja nie mam, a wy nie". Przynajmniej nie mam takich znajomych.
__________________
-xyx-
ishtar4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-10, 07:35   #77
_Bjeata_
Zadomowienie
 
Avatar _Bjeata_
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Silesia City
Wiadomości: 1 792
GG do _Bjeata_
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

Moje są w pokoju w witrynie za szybką,można sobie na nie popatrzeć, część jest schowana w pudełeczkach.
Puki co nie zdażyło się by ktoś odważył się otworzyć witrynkę i użyć, bez zapytania of coz
__________________

"Tęsknota, słowo zużyte,
Otwarło mi swoją dal...
Jak różne są rzeczy ukryte
W króciutkim wyrazie: żal."




_Bjeata_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-10, 08:06   #78
tymena
Zakorzenienie
 
Avatar tymena
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 15 280
GG do tymena
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

Na toaletce w łazience trzymam flakony, których aktualnie używam najczęściej (około 5 sztuk). Nie jest to "na pokaz", tylko z wygody. Wychodzę w wanny i psikam się w łazience. Mam w nosie czy kogoś to kole w oczy czy nie, tak mi jest wygodniej. Reszta kolekcji jest schowana w szafce specjalnie do tego przeznaczonej i zaglądam tam tylko ja
Nigdy nikt się nie psikał bez mojego pozwolenia i nie wyobrażam sobie, żebym ja w czyjejś łazience skrapiała się perfumami czy buszowała wśród kosmetyków gospodarzy. Miło jednak mi się patrzy jakich to pachnideł używa pani domu.
tymena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-10, 08:57   #79
mulier
Zakorzenienie
 
Avatar mulier
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 768
GG do mulier
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

Moje perfumy stoją na półce w moim pokoju ... może nie jest to wymarzone dla nich miejsce, ale przynajmniej intensywne światło do nich nie dociera. Flakoniki, które aktualnie są na topie (zazwyczaj, 2, 3 zapachy) znoszę do garderoby, psikam sie nimi przed wyjściem, jest to dla mnie najbardziej wygodne. W mojej łazience .....przepięknie wygląda kula pure poison (błękitno białe kafelki i ta cudna perłowa kula.....niebiański widok), nie trzymam ich jednak w łazience z obawy, może nie tyle przed ich zepsuciem (ten zapach ma u mnie wzięcie ) lecz przed uszkodzeniami mechanicznym....matko, gdybym stłukła seteczkę pure chyba bym się zapłakała!!!).
W "obcych" łazienkach uwielbiam oglądać, podziwiać.....cieszyć oczy. Nigdy nie zdarzyło mi ise samowolnie sięgnąc po buteleczkę.....ja nie życzyłabym tego sobie więc rozumiem, że ktoś może mieć podobne życzenie. Gdy jestem u bliskich znajomych, wtedy bez obaw, gdy mam na coś "ochotę" rozpoczynam rozmowę .... większośc i tak już wie, że jestem maniaczką.... jeżeli jest zgoda to testuję, rozpoczynam po prostu ukochany dla mnie temat....perfumy!!!!
__________________

mulier jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-01-10, 10:30   #80
nebraska
Zakorzenienie
 
Avatar nebraska
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 996
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

Moja kolekcja jest wprawdzie niewielka ale: w łazience nie trzymam, gdyż łazienka jest dla mnie miejscem, gdzie nie tylko dba się o higienę, ale robi też inne rzeczy więc perfumy mi tam nie pasują, a poza tym oczywiście nie jest to najzdrowsze dla nich.

Ale nie przeszkadza mi jak ktos trzyma perfumy w łazience i nie uważam, żeby to była pokazówa. Ja swoje też mam na widoku, a to dlatego, ze w moim małym mieszkanku jedynym meblem jest wileki regał z książkami i tam sobie moje butelki w kartonikach stoją. A co sobie goście o tym pomyślą, to juz mnie nie interesuje.

A tak na przyszłość, to marzy mi się toaletka z lustrem w sypialni, gdzie mogłabym trzymać moje skarby
__________________
Pielęgnujmy przypadkową życzliwość i piękne czyny pozbawione sensu.


Fragrantica








nebraska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-10, 10:43   #81
tymena
Zakorzenienie
 
Avatar tymena
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 15 280
GG do tymena
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

Cytat:
Napisane przez nebraska Pokaż wiadomość
A tak na przyszłość, to marzy mi się toaletka z lustrem w sypialni, gdzie mogłabym trzymać moje skarby

Oj mi też się marzy oczywiście retro, taka z mnóstwem szufladek na wszystkie moje skarby i pojemnymi szafeczkami z boku na perfumy.
tymena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-01-11, 08:29   #82
Asienka83
Zadomowienie
 
Avatar Asienka83
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 745
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

Cytat:
Napisane przez tymena Pokaż wiadomość
Nigdy nikt się nie psikał bez mojego pozwolenia
A u mnie jest wręcz odwrotnie. Moja siostra co do mnie przyjeżdża zawsze musi się jakimś moim perfumem wypachnieć Oczywiście gdy jej delikatnie zwróciłam uwagę od razu się obraża A ja chcę jej tylko uświadomić ile kasy w takie cuda trzeba włożyć to raz, dwa że to są perfumy czy wody toaletowe z wyższej półki gdzie wystarczą 2 góra 3 psiki a nie 10! no a po trzecie że należałoby się wcześniej zapytać starszej siostry czy może się psiknąć jednym z moich ulubieńców.
Nie należę do osób chciwych, ale krew mnie zalewa jak czuję że ona mi wylewa pół buteleczki
Całe szczęście że moje znajome są "grzeczne" pod tym względem, zresztą jakiś czas temu przeniosłam moje skarby z łazienki na zacienioną półkę w pokoju żeby służyły jak najdłużej ale także ,przyznam się że to dzięki wam częściowo tam się znalazły bo zaczęły przybywać nowe nabytki w szybkim tempie a w mojej małej łazieneczce nie było juz dla nich miejsca
__________________
I love dance
Asienka83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-12, 19:33   #83
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 148
GG do golgie
Dot.: Problem-znajomi, obce osoby a nasze perfumy

No właśnie.....Czasem czuję się nieswojo, kiedy ktoś mnie odwiedza, bo moje (b.liczne) flaszki stoja na widoku i widzę czasem zszokowane miny.Ludzie się pytają po co mi aż tyle perfum itp.Muszę pomyśleć o jakiejś gustownej szafce na nie
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-12, 20:02   #84
dziewczynka87
Rozeznanie
 
Avatar dziewczynka87
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 605
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

Nigdy nie dotykam niczego u kogoś w łazience (i nie tylko) bez zgody właściciela. Moje kosmetyki mam schowane w szafie... może to egoizm, ale miałam koleżankę, która wychodziła z mojej łazienki wypsikana moimi perfumami i pomalowana moim błyszczykiem nie podobalo mi się to, dlatego pochowałam wszystkie "skarby". Gdyby mnie spytała, czy może się psiknąc, czy pomalować, to pewnie bym jej pozwoliła, ale nie lubię takiego zachowania za moimi plecami...
dziewczynka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-12, 20:05   #85
d'ou vient le vent
Zakorzenienie
 
Avatar d'ou vient le vent
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

Mnie czasem TZ podkrada ale sie umowilismy ze za to ja moge czasem jego zapachami sie psiknac no i nie robi tego za czesto
Poza tym kupuje mi flachy
A co do podbierania... siostra taty (bardzo nielubiana w rodzinie) przyszla do nas kiedy tata byl chorey i niby to chciala pogadac ze mna ale wlasciwie lazila po pokoju i patrzyla co mam, zeby sepic Zenada.
Kiedys zdarzylo mi sie kolezance pokazac zbior probek - w celu testow li i jedynie - po czym kolezanka (ku mojemu niemalemu zaskoczeniu) powiedziala, ze dziekuje i wpakowala sobie ze 30 probek (te, ktore jej sie podobaly) do torebki i poszla. Myslalam ze to bylo oczywiste, ze nie chce jej obdarowac bo jak sama twierdzila chciala sie tylko zapoznac z zapachami.

Nat
__________________

Not all those who wander are lost.
MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ!
Legite aut Perite!
d'ou vient le vent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-12, 20:06   #86
hecate
Zakorzenienie
 
Avatar hecate
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 9 232
GG do hecate
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

Cytat:
Napisane przez dziewczynka87 Pokaż wiadomość
Nigdy nie dotykam niczego u kogoś w łazience (i nie tylko) bez zgody właściciela. Moje kosmetyki mam schowane w szafie... może to egoizm, ale miałam koleżankę, która wychodziła z mojej łazienki wypsikana moimi perfumami i pomalowana moim błyszczykiem nie podobalo mi się to, dlatego pochowałam wszystkie "skarby". Gdyby mnie spytała, czy może się psiknąc, czy pomalować, to pewnie bym jej pozwoliła, ale nie lubię takiego zachowania za moimi plecami...
nie mam nic do dzielenia sie perfumami tzn lubie gdy ktos spyta
a gdyby nie spytal to tez machnelabym reka... ale blyszczyk... o nie!
to jest sprawa bardzo osobista i mnie obrzydza cos takiego !

moja siostra moze, nikt inny - mama nie bo obie od siebie dostajemy zajadow
__________________
__
foto


Corey 15.04.12

Mudvayne - Happy?
hecate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-12, 23:13   #87
mariolasl
Zakorzenienie
 
Avatar mariolasl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 10 668
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

Osobiscie w lazience nie trzymam zapachow, stoja tam tylko srodki do pielegnacji. Perfumy przechowuje w szafce, badz w szufladzie. Niestety nie mam zwyczaju zachowywania kartonikow. Byc moze dlatego, ze czesto lubie otwierac szafke/szuflade i cieszyc oko moimi flakonami. Mysle, ze moim perfumom i tak jest dobrze w stalej temperaturze i w ciemnosci.
W sypialni mozna zobaczyc 2-3 flakony, ktore ostatnio byly w uzyciu.

Gdy jestem u kogos w gosciach, to nigdy niczego nie dotykam, gdy mnie cos zainteresuje, to nawiazuje do tego w rozmowie. Od zawsze jednak uwielbialam podziwiac u kogos perfumy, firmowe kosmetyki w lazience.
Uwazam, ze perfumy, kosmetyki to bardzo osobista rzecz i nie mozna sobie ot tak, bez pozwolenia testowac. Pomijajac fakt, ze sa to rzeczy na ogol drogie i nie zawsze latwodostepne.

Teraz moje kosmetyki, perfumy sa bezpieczne, ale niestety tak nie bylo. Mieszkalam w domu wielopokoleniowym, gdzie np wpadaly moje kuzynki i ochoczo zamykaly sie w lazience testujac moje kremy, pianki do wlosow, czasami zapomnialo mi sie i zostawialam jakas butelke perfum, a wiec i one byly testowane. Doprowadzalo mnie to do bialej goraczki z wielu powodow. Po pierwsze, ze mialy czelnosc brac cos bez zapytania, po drugie, ze psikaly sie do pepka i potrafily zuzyc pol pianki do wlosow na raz ukladajac misternie fryzure (lub nalozyc taka ilosc kremu, ktora starcza na 5 razy), a przede wszystkim dlatego, ze nie zarabialam wiele i czesto na rzecz kosmetykow, zapachow rezygnowalam z wielu innych rzeczy.
Niestety lata leca, a moja rodzina sie nie zmienia. Ostatnio podczas pobytu w Polsce sprawdzilam to, zostawialam kosmetyki w lazience, oczywiscie tak, ze poznalam od razu, gdy ktos je ruszyl. No i niestety znowu packano moimi kremami, zagladano do kosmetyczki..
Oczywiscie po tym incydencie od razu kosmetyki zniknely z lazienki.

Ja naprawde chetnie sie dziele swoja pasja perfumiarsko-kosmetyczna i chetnie wszystko pokaze, dam do potestowania. Ale wolalabym, aby ktos mnie zapytal...
mariolasl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-12, 23:46   #88
Suzette
Raczkowanie
 
Avatar Suzette
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 84
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

W koncu taki temat!
Nareszcie mam sie gdzie wygadac
Mistrzynia lazienkowych "wystawek" jest moja tesciowa...W jej lazience pod ogromna warstwa kurzu mozna znalezc perfumy Chanel 5 z 92 roku, Tonik Clinique z 96 itd.
I tam jest ze 40 takich buteleczek-jak to zobaczylam to mnie osobiscie zatkalo
__________________
Posiadaczka rozowego królika z Tally Weijl



MOJ WATEK CIUSZKOWY
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=203942
Suzette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-13, 00:15   #89
dzika truskawa
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
 
Avatar dzika truskawa
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 680
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

Niezła agentka z tej teściowej.
Moje flaszeczki stoją na półce pod blatem biurka (bo cień, pokój jest południowo-zachodni, a okna na całą ścianą, więc nie było łatwo znaleźć dobre dla nich miejsce), więc raczej trudno je dostrzec, na widoku mam co ładniejsze puste buteleczki i ze dwa aktualnie używane zapachy. Jednak ostatnio koleżanka usiadła na łóżku mojej siostrzyczki, skąd widać moją małą kolekcję. I tak oto wkrótce pewnie będą dwie maniaczki więcej. Najwięcej zachwytów zebrały... Be Kissable i Fleur d'Oranger Lutka, więc jakby przeciwne bieguny. Lutek w nieopisanej próbce, więc w sumie nie wiedziały za bardzo co to (jak powiedziałam też nie). W końcu jedna z nich wypachniła się Paradise Passion Naomi Campbell (co tam, w końcu mam pełną butelkę) i... zaraz zamówiła go na Allegro. Ale to w sumie fajne, takie zarażanie tym słodkim szaleństwem.
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości"
Coco Chanel

Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki
:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest
dzika truskawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-13, 01:31   #90
stargazer
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 966
Dot.: Problem - znajomi, obce osoby, a nasze perfumy

Perfumy trzymam w łazience z kilku powodów. W moim nie do końca urządzonym mieszkaniu cierpiącym na niedobór mebli nie widzę dla nich lepszego miejsca. W łazience jest akurat dość szeroka i duża pólka, więc raczej nie grozi im, że spadną - a nie mam dużej kolekcji, tylko parę flakonów, więc się spokojnie mieszczą z innymi kosmetykami. W życiu nie przyszłoby mi do głowy, że można to traktować jak pokazówę. Nie mam problemu z osobami wypsikującymi perfumy, bo rzadko kto mnie odwiedza - tylko rodzina i bliscy znajomi, którzy nie robią takich numerów. Moja mama lubi testować moje zapachy, ale zawsze najpierw pyta - zresztą ja będąc u niej robię to samo Gdy jestem u kogoś, przygladam się flakonikom - ale tylko wtedy, gdy są wystawione na widoku ( w życiu nie grzebałabym po szafkach), zdarzyło mi się powąchać z korka coś, czego nie znam albo mnie zaciekawiło, ale absolutnie nie miałabym czelności się psikać - chyba żeby ktoś sam zapytał, czy chciałabym przetestować.
stargazer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:50.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.