Sierpniowe mamusie 2015 cz. II :)

[roxana_lu]

Napisane przez Niespodziewajka25

Zły dzień , bardzo zły . wpadłam tylko na chwilę ..

Byłam na tym badaniu , poszłam o 9 zaklepać sobie kolejkę . Lekarza nie było , dużo osób przede mną wiec poszlam do babci żeby Młodego nie meczyć , wracam a te baby do mnie że to sie nie liczy ze powinnam siedziec w kolejce . Weszlam ostatnia, nie mialam sily sie klocic . I ja i Adas jestesmy chorzy , bez jedzenia i picia czekaliśmy , ja z gorączką na dokładkę . Jak weszłam to Młody zaczal przerazliwie plakac , kuzynka ktora ze mna byla nie dala rady go uspokoic i cale badanie go slyszalam jak wola ''mama chodz'' Przyziernosc karkowa zmierzyl , powiedzial ze wszystko w normie , o plci zapomnialam , za bardzo bylam skupiona na placzu synka .. Duphaston odstawic bo z macica juz wszystko ok , nie jest skurczona. Po wszystkim ledwo wrocilam do domu, wszystko mnie boli , lekow brac nie moge wiec sie mecze , sama z dzieckiem.. sama ze wszystkim.. Adas marudzi , ciagle cos chce a ja nie mam sily sie z lozka zwlec ..



Niech mnie ktos przytuli

Bidulko bardzo sie cieszę, ze z dzidziusiem wszystko oki
Maluch widze, ze bardzo przyzwyczajony do Ciebie... Wiec ani chwili dla siebie nie masz... Spróbuj chociaż odpoczywac wtedy gdy Adaś spi, a jak nie a Ty nie masz siły na nic to jakas bajkę mu włącz czy cos i lez z nim... Wiem, ze z tymi bajkami to średnio jest bo ja tez średnio lubie je wlacZac juniorowi ale w takiej sytuacji to jest bez dyskusji normalne, ty masz chwile dla siebie (nie z powodu zachcianek tylko samopoczucia) a dziecko ma zajęcie... Trzymaj sie dzielnie

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Napisane przez mms_22

ja nie moge doczekac sie kolejnej wizyty, bo od kilku dni nie czuje ruchow Malenstwa (a jestem pewna, ze czulam) wiem, ze to mozliwe na tym etapie ciazy i nie ma co panikowac, ale jakos tak chcialabym sie upewnic, ze jest ok...
tym bardziej, ze dzisiaj z mezem troche poszalelismy po obiedzie (w sensie "BYŁO COŚ" ) i troche mnie brzuch pobolewał pozniej....

Nie zamartwiaj sie
Ja tez byłam na 100% pewna, ze to ruchy dziecka ostatnio były a teraz cisza... Wiec zwątpiłam :P

[SugarbabyLove]

Napisane przez springtime

Ło jezu ale mnie tu nie było... Pewnie nikt mnie tu nie pamięta, ale mam nadzieję, że przyjmiecie mnie ponownie. Ostatni tydzień próbuję was nadrobic i czytam, bo wystrzeliłyście z postami, że szok Ostatnie tygodnie źle się czułam, miałam dużo pracy, a po powrocie do domu albo spałam albo szłam z małżem na spacer i dalej spałam. Teraz jest trochę lepiej, zaczęliśmy 12 tydzień. Brzuszek już coraz większy i ciężko go ukryć. Spodnie uciskają i czas rozejrzeć się za ciążowymi? Ma ktoś może z h&m mama? Czytałam, że są godne polecenia także muszę zajrzeć kiedyś do sklepu. Pisałyście o porodach, szczególnie wcześniejszych. Może jest tutaj ktoś z okolic Rzeszowa? Zanim dowiedziałam się o trójpaku bardzo chciałam rodzić w Pro Familii, ale teraz muszę się dowiedzieć gdzie jest najlepszy oddział neonatologiczny. Mam 50km do Rzeszowa i trochę się tego obawiam, ale pewnie i tak przed porodem będę już leżakować w szpitalu. W piątek mam usg genetyczne własnie w Pro Familii, więc może dowiem się jaka jest tam opieka nad wcześniakami i czy pracują tam lekarze, którzy mają duże doświadczenie w ciążach bliźniaczyh.

Kochana wiem, że łatwo powiedzieć, ale nie stresuj się. Skoro nie mógł zmierzyć i każdy wynik prawie inny, ciężko stwierdzić, że są miarodajne. Nie ma co się denerwować, że będzie źle. Ja badanie mam w piątek i sama się denerwuję, chociaż wiem, że powinnam myśleć pozytywnie, bo musi być dobrze. Powiedz mi ile to badanie trwało? Mąż był z Tobą?


Super! Ja swoją sama uszyłam, mam identyczną jak ta: http://allegro.pl/poduszka-dla-kobie...975718383.html
i jestem mega zadowolona



Ja też ostatnio zaważyłam, że bardzo mało piję i dzisiaj Tż ma mi kupić dużo jabłek, żeby robić sobie soki


zazdroszczę

Wow super ze masz talent i sama uszy las.
Jess właśnie dlatego ja nie robie tych badań po co się stresować niepotrzebnie. I tak to nie da ci pewności tylko człowiek niepewny żyje ah po co mi to mam wystarczające stresy z.1 dzieckiem . Dziś nieźle cyrki robił znowu ah.

[sandeo]

Napisane przez anev0

ja też ja 9 a ty?

11...

[Isabelle_26]

Napisane przez Niespodziewajka25

Zły dzień , bardzo zły . wpadłam tylko na chwilę ..
Byłam na tym badaniu , poszłam o 9 zaklepać sobie kolejkę . Lekarza nie było , dużo osób przede mną wiec poszlam do babci żeby Młodego nie meczyć , wracam a te baby do mnie że to sie nie liczy ze powinnam siedziec w kolejce . Weszlam ostatnia, nie mialam sily sie klocic . I ja i Adas jestesmy chorzy , bez jedzenia i picia czekaliśmy , ja z gorączką na dokładkę . Jak weszłam to Młody zaczal przerazliwie plakac , kuzynka ktora ze mna byla nie dala rady go uspokoic i cale badanie go slyszalam jak wola ''mama chodz'' Przyziernosc karkowa zmierzyl , powiedzial ze wszystko w normie , o plci zapomnialam , za bardzo bylam skupiona na placzu synka .. Duphaston odstawic bo z macica juz wszystko ok , nie jest skurczona. Po wszystkim ledwo wrocilam do domu, wszystko mnie boli , lekow brac nie moge wiec sie mecze , sama z dzieckiem.. sama ze wszystkim.. Adas marudzi , ciagle cos chce a ja nie mam sily sie z lozka zwlec ..

Niech mnie ktos przytuli

O matko, co za babska wstrętne Jutro będzie lepszy dzień fajnie że maluszek ok.. A nie masz nikogo blisko by mógł ci pomóc?? Bo już nie pamiętam.. Ja też sama siedze, mój D. w delegacji już 3.5 roku prawie i więcej go nie ma jak jest,.. Trzymaj się tam

[sandeo]

Napisane przez Niespodziewajka25

Zły dzień , bardzo zły . wpadłam tylko na chwilę ..

Byłam na tym badaniu , poszłam o 9 zaklepać sobie kolejkę . Lekarza nie było , dużo osób przede mną wiec poszlam do babci żeby Młodego nie meczyć , wracam a te baby do mnie że to sie nie liczy ze powinnam siedziec w kolejce . Weszlam ostatnia, nie mialam sily sie klocic . I ja i Adas jestesmy chorzy , bez jedzenia i picia czekaliśmy , ja z gorączką na dokładkę . Jak weszłam to Młody zaczal przerazliwie plakac , kuzynka ktora ze mna byla nie dala rady go uspokoic i cale badanie go slyszalam jak wola ''mama chodz'' Przyziernosc karkowa zmierzyl , powiedzial ze wszystko w normie , o plci zapomnialam , za bardzo bylam skupiona na placzu synka .. Duphaston odstawic bo z macica juz wszystko ok , nie jest skurczona. Po wszystkim ledwo wrocilam do domu, wszystko mnie boli , lekow brac nie moge wiec sie mecze , sama z dzieckiem.. sama ze wszystkim.. Adas marudzi , ciagle cos chce a ja nie mam sily sie z lozka zwlec ..



Niech mnie ktos przytuli

ale wredzizny...

[dd1dd]

Napisane przez Niespodziewajka25

Zły dzień , bardzo zły . wpadłam tylko na chwilę ..
Byłam na tym badaniu , poszłam o 9 zaklepać sobie kolejkę . Lekarza nie było , dużo osób przede mną wiec poszlam do babci żeby Młodego nie meczyć , wracam a te baby do mnie że to sie nie liczy ze powinnam siedziec w kolejce . Weszlam ostatnia, nie mialam sily sie klocic . I ja i Adas jestesmy chorzy , bez jedzenia i picia czekaliśmy , ja z gorączką na dokładkę . Jak weszłam to Młody zaczal przerazliwie plakac , kuzynka ktora ze mna byla nie dala rady go uspokoic i cale badanie go slyszalam jak wola ''mama chodz'' Przyziernosc karkowa zmierzyl , powiedzial ze wszystko w normie , o plci zapomnialam , za bardzo bylam skupiona na placzu synka .. Duphaston odstawic bo z macica juz wszystko ok , nie jest skurczona. Po wszystkim ledwo wrocilam do domu, wszystko mnie boli , lekow brac nie moge wiec sie mecze , sama z dzieckiem.. sama ze wszystkim.. Adas marudzi , ciagle cos chce a ja nie mam sily sie z lozka zwlec ..

Niech mnie ktos przytuli

przytulam mocno jak dobrze, ze z dzidzią wszystko ok a Wam życzę zdrówka

[kasperka]

Napisane przez Niespodziewajka25

Zły dzień , bardzo zły . wpadłam tylko na chwilę ..
Byłam na tym badaniu , poszłam o 9 zaklepać sobie kolejkę . Lekarza nie było , dużo osób przede mną wiec poszlam do babci żeby Młodego nie meczyć , wracam a te baby do mnie że to sie nie liczy ze powinnam siedziec w kolejce . Weszlam ostatnia, nie mialam sily sie klocic . I ja i Adas jestesmy chorzy , bez jedzenia i picia czekaliśmy , ja z gorączką na dokładkę . Jak weszłam to Młody zaczal przerazliwie plakac , kuzynka ktora ze mna byla nie dala rady go uspokoic i cale badanie go slyszalam jak wola ''mama chodz'' Przyziernosc karkowa zmierzyl , powiedzial ze wszystko w normie , o plci zapomnialam , za bardzo bylam skupiona na placzu synka .. Duphaston odstawic bo z macica juz wszystko ok , nie jest skurczona. Po wszystkim ledwo wrocilam do domu, wszystko mnie boli , lekow brac nie moge wiec sie mecze , sama z dzieckiem.. sama ze wszystkim.. Adas marudzi , ciagle cos chce a ja nie mam sily sie z lozka zwlec ..

Niech mnie ktos przytuli

Co za wredne pindy!!!

[mms_22]

Napisane przez Niespodziewajka25

Zły dzień , bardzo zły . wpadłam tylko na chwilę ..
Byłam na tym badaniu , poszłam o 9 zaklepać sobie kolejkę . Lekarza nie było , dużo osób przede mną wiec poszlam do babci żeby Młodego nie meczyć , wracam a te baby do mnie że to sie nie liczy ze powinnam siedziec w kolejce . Weszlam ostatnia, nie mialam sily sie klocic . I ja i Adas jestesmy chorzy , bez jedzenia i picia czekaliśmy , ja z gorączką na dokładkę . Jak weszłam to Młody zaczal przerazliwie plakac , kuzynka ktora ze mna byla nie dala rady go uspokoic i cale badanie go slyszalam jak wola ''mama chodz'' Przyziernosc karkowa zmierzyl , powiedzial ze wszystko w normie , o plci zapomnialam , za bardzo bylam skupiona na placzu synka .. Duphaston odstawic bo z macica juz wszystko ok , nie jest skurczona. Po wszystkim ledwo wrocilam do domu, wszystko mnie boli , lekow brac nie moge wiec sie mecze , sama z dzieckiem.. sama ze wszystkim.. Adas marudzi , ciagle cos chce a ja nie mam sily sie z lozka zwlec ..

Niech mnie ktos przytuli

na jakieś idiotki natrafiłaś... Na szczęście są też dobre wiadomości - zresztą bardzo istotne dla zdrowia Twojego i Maluszka

[Acka]

Napisane przez Niespodziewajka25

Zły dzień , bardzo zły . wpadłam tylko na chwilę ..
Byłam na tym badaniu , poszłam o 9 zaklepać sobie kolejkę . Lekarza nie było , dużo osób przede mną wiec poszlam do babci żeby Młodego nie meczyć , wracam a te baby do mnie że to sie nie liczy ze powinnam siedziec w kolejce . Weszlam ostatnia, nie mialam sily sie klocic . I ja i Adas jestesmy chorzy , bez jedzenia i picia czekaliśmy , ja z gorączką na dokładkę . Jak weszłam to Młody zaczal przerazliwie plakac , kuzynka ktora ze mna byla nie dala rady go uspokoic i cale badanie go slyszalam jak wola ''mama chodz'' Przyziernosc karkowa zmierzyl , powiedzial ze wszystko w normie , o plci zapomnialam , za bardzo bylam skupiona na placzu synka .. Duphaston odstawic bo z macica juz wszystko ok , nie jest skurczona. Po wszystkim ledwo wrocilam do domu, wszystko mnie boli , lekow brac nie moge wiec sie mecze , sama z dzieckiem.. sama ze wszystkim.. Adas marudzi , ciagle cos chce a ja nie mam sily sie z lozka zwlec ..

Niech mnie ktos przytuli

Te baby są jednak wszędzie takie same:/ u nas też jetst tak wredota że szok.Trzymaj się kochana.

[roxana_lu]

Napisane przez SugarbabyLove

Wow super ze masz talent i sama uszy las.
Jess właśnie dlatego ja nie robie tych badań po co się stresować niepotrzebnie. I tak to nie da ci pewności tylko człowiek niepewny żyje ah po co mi to mam wystarczające stresy z.1 dzieckiem . Dziś nieźle cyrki robił znowu ah.

A ja wlasnie chciałam wiedziec. Bo szczerze powiedziawszy gdyby faktycznie wyszło cos nie tak to wole sie do tego psychicznie przygotowac itd. A badanie prenatalne to nie tylko przeziernosc karkowa ale także sprawdzenie wielu innych rzeczy - wady serca, wodogłowie, przepływ krwi w żyłach, przepukliny no i dokładne sprawdzenie całej anatomii płodu. I dlatego sie zdecydowałam na to badanie i nie żałuje nawet jesli wyszła taka sytuacja jak dzis to tak - chce wiedziec.

[springtime]

Napisane przez roxana_lu

No mój lekarz tez należy do FMF.
I wlasnie dlatego, ze nie ma wyników krwi lekarz zabronił mi sie denerwować... Ale wiecie jak to jest...

Wysyłam Wam dokładny wykres badania... I widac, ze jest powyżej. Ponadto w opisie jest napisane: uwidoczniono prawidłowa budowę płodu. Stwierdzono podwyższone ryzyko wystąpienia aberracji chromosomalnych w oparciu o pomiar NT (przeziernosci karkowej).

Załącznik 5905565

Pamiętaj, że trzeba czekać na wyniki krwi. Też gdzieś czytałam, że prawidłowy wynik jest do 2,5. Chyba, że to zależy od wieku jakoś. Możesz napisać ile masz lat?
Jejku coraz bardziej się boję tego badania, u mnie to w dodatku podwójny stres ehh. Tak sobie myślę, że gdyby mnie gin nie skierowała na to badanie to pewnie nie zdecydowałabym się właśnie z takiego powodu. Stresu dużo, a potem jakieś niejasności i trzeba czekać czy jest ok. Ale wierzę, że u Ciebie, u mnie i u wszytskich dziewczyn będzie dobrze

Napisane przez Niespodziewajka25

Zły dzień , bardzo zły . wpadłam tylko na chwilę ..
Byłam na tym badaniu , poszłam o 9 zaklepać sobie kolejkę . Lekarza nie było , dużo osób przede mną wiec poszlam do babci żeby Młodego nie meczyć , wracam a te baby do mnie że to sie nie liczy ze powinnam siedziec w kolejce . Weszlam ostatnia, nie mialam sily sie klocic . I ja i Adas jestesmy chorzy , bez jedzenia i picia czekaliśmy , ja z gorączką na dokładkę . Jak weszłam to Młody zaczal przerazliwie plakac , kuzynka ktora ze mna byla nie dala rady go uspokoic i cale badanie go slyszalam jak wola ''mama chodz'' Przyziernosc karkowa zmierzyl , powiedzial ze wszystko w normie , o plci zapomnialam , za bardzo bylam skupiona na placzu synka .. Duphaston odstawic bo z macica juz wszystko ok , nie jest skurczona. Po wszystkim ledwo wrocilam do domu, wszystko mnie boli , lekow brac nie moge wiec sie mecze , sama z dzieckiem.. sama ze wszystkim.. Adas marudzi , ciagle cos chce a ja nie mam sily sie z lozka zwlec ..

Niech mnie ktos przytuli

Na pocieszenie po złym dniu masz bardzo dobre wyniki badania A to najważniejsze.

[moniska139]

Mój mąż zastanawia się na kiedy mam termin porodu lipiec czy sierpień. Tak się interesuje i słucha tego co mówię

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kasperka]

Napisane przez Acka

Ja juz po wizycie u gina.Małe ma 6.4mm ,serduszko puka i lekarz mówi że jest ok Robił mi usg przez brzuch i nie dostałam zdjęcia zawsze mi dawał i sobie ogladałam...no ale trudno moze za 3 tyg dostane
Witam nowe koleżanki

Gratuluje pomyslnej wizyty

[roxana_lu]

Napisane przez springtime

Pamiętaj, że trzeba czekać na wyniki krwi. Też gdzieś czytałam, że prawidłowy wynik jest do 2,5. Chyba, że to zależy od wieku jakoś. Możesz napisać ile masz lat?

Jejku coraz bardziej się boję tego badania, u mnie to w dodatku podwójny stres ehh. Tak sobie myślę, że gdyby mnie gin nie skierowała na to badanie to pewnie nie zdecydowałabym się właśnie z takiego powodu. Stresu dużo, a potem jakieś niejasności i trzeba czekać czy jest ok. Ale wierzę, że u Ciebie, u mnie i u wszytskich dziewczyn będzie dobrze.

U mnie na wyniku badania pisze tak: ryzyko wyjściowe jest wyliczone na podstawie wieku matki (mój wiek 25 lat). Nowe ryzyko jest ryzykiem w dniu badania wyliczonym na podstawie ryzyka wyjściowego (wiek matki 25lat) i czynników usg (szerokość przeziernosci karkowej, czynność serca płodu). Ryzyko jest prawidłowo ocenione tylko w przypadku wykonania badania usg przez lekarza akredytowanego przez FMF, przechodzącego regularny audyt.

Czyli to nie jest tak, ze do 2,5 jest norma. Normę oblicza sie na podstawie kilku czynników - ryzyko wyjściowe/wiek matki + przeziernosc i czynność serca płodu + CRL jeszcze do tego.

Nie wiem moze sie mylę ale tak jak pisałam mój lekarz jest akredytowanym lekarzem FMF, opinia wydana zgodnie ze standardami FMF wiec temu ufam...

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Napisane przez moniska139

Mój mąż zastanawia się na kiedy mam termin porodu lipiec czy sierpień. Tak się interesuje i słucha tego co mówię

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O jacie mojemu bym dała popalić jakby tak powiedział akurat w tej kwestii nie moge na TŻ narzekać, jest bardzo zaangażowany w ciąże, zreszta w pierwsza tez

[kasperka]

Napisane przez moniska139

Mój mąż zastanawia się na kiedy mam termin porodu lipiec czy sierpień. Tak się interesuje i słucha tego co mówię

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Az musialam sprawdzic na pierwszej stronie kiedy masz tp
Przesadzil troche ten Twoj chłop

[mms_22]

Napisane przez moniska139

Mój mąż zastanawia się na kiedy mam termin porodu lipiec czy sierpień. Tak się interesuje i słucha tego co mówię

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Oni nigdy nie pamiętają dat... Mój mąż wiedział, że termin mam początkiem sierpnia, a urlop wziął sobie w czerwcu Chyba specjalnie ale tłumaczy się tym, że i tak należy mu się 2 tyg wolnego po narodzinach dziecka. Faktycznie tak jest? Nie orientujecie się może?

[roxana_lu]

Napisane przez kasperka

Az musialam sprawdzic na pierwszej stronie kiedy masz tp
Przesadzil troche ten Twoj chlop

Aż jestem dumna teraz mogłas ze spokojem sprawdzić tp koleżanki i sie nie martwić, ze cos tam jest zle hihihihi

[SugarbabyLove]

Dlatego ja w Polsce nie mieszkam między innymi to hamowa jak ludzi traktują u lekarzy brak słów .
Jess masz rację każdy decyduje jak uważa za słuszne.

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Acka ale dużą dzidzia ze juz ponad 6 cm a płeć znasz już ?

[kasperka]

Napisane przez roxana_lu

U mnie na wyniku badania pisze tak: ryzyko wyjściowe jest wyliczone na podstawie wieku matki (mój wiek 25 lat). Nowe ryzyko jest ryzykiem w dniu badania wyliczonym na podstawie ryzyka wyjściowego (wiek matki 25lat) i czynników usg (szerokość przeziernosci karkowej, czynność serca płodu). Ryzyko jest prawidłowo ocenione tylko w przypadku wykonania badania usg przez lekarza akredytowanego przez FMF, przechodzącego regularny audyt.

Czyli to nie jest tak, ze do 2,5 jest norma. Normę oblicza sie na podstawie kilku czynników - ryzyko wyjściowe/wiek matki + przeziernosc i czynność serca płodu + CRL jeszcze do tego.

Nie wiem moze sie mylę ale tak jak pisałam mój lekarz jest akredytowanym lekarzem FMF, opinia wydana zgodnie ze standardami FMF wiec temu ufam...

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------




O jacie mojemu bym dała popalić jakby tak powiedział akurat w tej kwestii nie moge na TŻ narzekać, jest bardzo zaangażowany w ciąże, zreszta w pierwsza tez

Zgadza sie wszystko co napisalas, ale Ty kochana jeszcze tego ryzyka wyliczonego nie masz. Bedziesz je miala wyliczone jak Ci przyjda wyniki z krwi...

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Napisane przez roxana_lu

Aż jestem dumna teraz mogłas ze spokojem sprawdzić tp koleżanki i sie nie martwić, ze cos tam jest zle hihihihi

Hahahaha dokladnie

[asienka_182]

Napisane przez mms_22

Oni nigdy nie pamiętają dat... Mój mąż wiedział, że termin mam początkiem sierpnia, a urlop wziął sobie w czerwcu Chyba specjalnie ale tłumaczy się tym, że i tak należy mu się 2 tyg wolnego po narodzinach dziecka. Faktycznie tak jest? Nie orientujecie się może?

Tak tak faktycznie po urodzeniu dzieci ojciec ma prawo do dwutygodniowego urlopu do wykorzystanie przed ukończeniem przez dziecko roczku

[kasperka]

Napisane przez SugarbabyLove

Dlatego ja w Polsce nie mieszkam między innymi to hamowa jak ludzi traktują u lekarzy brak słów .
Jess masz rację każdy decyduje jak uważa za słuszne.

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Acka ale dużą dzidzia ze juz ponad 6 cm a płeć znasz już ?

W Niemczech sie nigdy z takim chamstwem nie spotkalam! Nigdy! Dlatego smieje sie zawsze a zarazem wkurzam, jak ludzie z Pl, ktorzy wogole nie maja pojecia o mentalnosci niemieckiej mowia zle rzeczy na Niemcow...

[roxana_lu]

Napisane przez kasperka

Zgadza sie wszystko co napisalas, ale Ty kochana jeszcze tego ryzyka wyliczonego nie masz. Bedziesz je miala wyliczone jak Ci przyjda wyniki z krwi...

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------





Hahahaha dokladnie

Ryzyko wyjściowe /podstawowe jwst wyliczone tylko wyłącznie na podstawie wieku matki. A pozniej sie koryguje z wynikiem testu pappa.

Generalnie jest tak - wszystko sie okaże po otrzymaniu wyników testu pappa. I tu sie z Wami zgodzę. I z moim lekarzem tez :p mam nie panikowac i juz... !

Natomiast mam inne zdanie co do tej normy 2,5 dla każdej kobiety. I to moje powyższe wyjaśnienie wydaje mi sie bardziej sensowne niż ogólnie przyjęta norma dla wszystkich matek

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Napisane przez asienka_182

Tak tak faktycznie po urodzeniu dzieci ojciec ma prawo do dwutygodniowego urlopu do wykorzystanie przed ukończeniem przez dziecko roczku

Tak. a pozniej jeszcze np mój TŻ przy juniorze brał na nas L4 (opieka) wiec praktycznie 2 miesiące z nami siedział w domu jak nie dłużej :P

[mms_22]

Napisane przez asienka_182

Tak tak faktycznie po urodzeniu dzieci ojciec ma prawo do dwutygodniowego urlopu do wykorzystanie przed ukończeniem przez dziecko roczku

fajnie by było ale ma do tego prawo, pomimo, że ja będę na macierzyńskim? nie orientuję się w tych przepisach, a co znajdę na necie, to piszą inaczej...

[kasperka]

Napisane przez roxana_lu

Ryzyko wyjściowe /podstawowe jwst wyliczone tylko wyłącznie na podstawie wieku matki. A pozniej sie koryguje z wynikiem testu pappa.

Generalnie jest tak - wszystko sie okaże po otrzymaniu wyników testu pappa. I tu sie z Wami zgodzę. I z moim lekarzem tez :p mam nie panikowac i juz... !

Natomiast mam inne zdanie co do tej normy 2,5 dla każdej kobiety. I to moje powyższe wyjaśnienie wydaje mi sie bardziej sensowne niż ogólnie przyjęta norma dla wszystkich matek

Aaa ryzyko wyjsciowe czyli te ogolne dla danej kobiety w takim i takim wieku, masz racje...

Co nie zmienia faktu, ze nalezy odczekac teraz wynik testu

[roxana_lu]

Napisane przez kasperka

Aaa ryzyko wyjsciowe czyli te ogolne dla danej kobiety w takim i takim wieku, masz racje...



Co nie zmienia faktu, ze nalezy odczekac teraz wynik testu

Tak, tak. W koncu sie dogadalysmy :P

No muszę jakos wytrwać i byc dobrej mysli

[mms_22]

Napisane przez roxana_lu

Tak. a pozniej jeszcze np mój TŻ przy juniorze brał na nas L4 (opieka) wiec praktycznie 2 miesiące z nami siedział w domu jak nie dłużej :P

U mojego męża L4 się nie opłaca brać, bo taką mają zasadę, że jeśli pracownik w ciągu miesiąca nie był na L4 dostaje premię ponad 250zł, a jeśli przyniósł L4 chociażby na 1 dzień jest pozbawiony premi w tym miesiącu Głupi przepis, ale na pewno motywujący pracowników ktoś to dobrze wykombinował

[roxana_lu]

Napisane przez mms_22

U mojego męża L4 się nie opłaca brać, bo taką mają zasadę, że jeśli pracownik w ciągu miesiąca nie był na L4 dostaje premię ponad 250zł, a jeśli przyniósł L4 chociażby na 1 dzień jest pozbawiony premi w tym miesiącu Głupi przepis, ale na pewno motywujący pracowników ktoś to dobrze wykombinował

No mój TŻ tez tak miał w jednej z poprzednich prac... Ale wtedy gdy brał L4 to tak nie było. A teraz... Hmmm sama nie wiem, nie dopytywał jeszcze... Bo ani razu nie brał

[asienka_182]

Napisane przez roxana_lu

Ryzyko wyjściowe /podstawowe jwst wyliczone tylko wyłącznie na podstawie wieku matki. A pozniej sie koryguje z wynikiem testu pappa.

Generalnie jest tak - wszystko sie okaże po otrzymaniu wyników testu pappa. I tu sie z Wami zgodzę. I z moim lekarzem tez :p mam nie panikowac i juz... !

Natomiast mam inne zdanie co do tej normy 2,5 dla każdej kobiety. I to moje powyższe wyjaśnienie wydaje mi sie bardziej sensowne niż ogólnie przyjęta norma dla wszystkich matek

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------




Tak. a pozniej jeszcze np mój TŻ przy juniorze brał na nas L4 (opieka) wiec praktycznie 2 miesiące z nami siedział w domu jak nie dłużej :P

No to fajnie miałaś mój Tż po takiej nieobecności w pracy napewno dostal by zwolnienie heh tak u niego jest mimo iż kierowców teraz mało to i tak ich nie szanują ... Zycie

[Papusia28]

Napisane przez Niespodziewajka25

Zły dzień , bardzo zły . wpadłam tylko na chwilę ..
Byłam na tym badaniu , poszłam o 9 zaklepać sobie kolejkę . Lekarza nie było , dużo osób przede mną wiec poszlam do babci żeby Młodego nie meczyć , wracam a te baby do mnie że to sie nie liczy ze powinnam siedziec w kolejce . Weszlam ostatnia, nie mialam sily sie klocic . I ja i Adas jestesmy chorzy , bez jedzenia i picia czekaliśmy , ja z gorączką na dokładkę . Jak weszłam to Młody zaczal przerazliwie plakac , kuzynka ktora ze mna byla nie dala rady go uspokoic i cale badanie go slyszalam jak wola ''mama chodz'' Przyziernosc karkowa zmierzyl , powiedzial ze wszystko w normie , o plci zapomnialam , za bardzo bylam skupiona na placzu synka .. Duphaston odstawic bo z macica juz wszystko ok , nie jest skurczona. Po wszystkim ledwo wrocilam do domu, wszystko mnie boli , lekow brac nie moge wiec sie mecze , sama z dzieckiem.. sama ze wszystkim.. Adas marudzi , ciagle cos chce a ja nie mam sily sie z lozka zwlec ..

Niech mnie ktos przytuli

Tu limy kochana ważne że z dzidzią wszystko dobrze wracajcie do zdrowia szybciutko

Napisane przez mms_22

ja nie moge doczekac sie kolejnej wizyty, bo od kilku dni nie czuje ruchow Malenstwa (a jestem pewna, ze czulam) wiem, ze to mozliwe na tym etapie ciazy i nie ma co panikowac, ale jakos tak chcialabym sie upewnic, ze jest ok...
tym bardziej, ze dzisiaj z mezem troche poszalelismy po obiedzie (w sensie "BYŁO COŚ" ) i troche mnie brzuch pobolewał pozniej....

kochana nie martw się na tym etapie ruchy na pewno nie są regularne ja też czasem coś czuję ale nie mam pewności czy to moja dzidziulka chodz mam taką nadzieję ja sobie tak tłumacze że z dzidzią jest wszystko ok bo jak by było coś nie tak to bym to czuła ostry ból brzucha krawienie czy coś a że nic nie ma do dziudziulka grzecznie sobie siedzi w brzuszku i rośnie na ślicznego dużego dzidzia nie masz się co martwić

[roxana_lu]

Napisane przez asienka_182

No to fajnie miałaś mój Tż po takiej nieobecności w pracy napewno dostal by zwolnienie heh tak u niego jest mimo iż kierowców teraz mało to i tak ich nie szanują ... Zycie

No ja tez nie wiem jakby teraz u TŻ w pracy było, tzn watpię, ze by go zwolnili natomiast no zgrzyty mogłyby byc...