Mamusie lutowe 2015 - cz. 8

[Ollllciaaa]

Napisane przez buu007

olcia a wlasnie mialam pytac czy rodzisz
hehe

ja mam caly czas skurcze,ale takie sa delikatne,wiec to chyba przepowiadacze tylko,lapia tak co chwile,krociutkie sa

jakie slicznotki,Ewusia usmiechtnieta
obie sliczne

Buu, nie nie rodzę chociaz ciągle czuję lekki ból w podbrzuszu i znów wyleciał mi czop ale ja chcę jeszcze poczekac.

a u Ciebie niech te Twoje skurczybyki przepowiadacze zamienią sie na prawdziwe skurczybyki

[buu007]

Olcia czop mowisz?
u mnie ta galaretkowata wydzielina wciaz jest,ale tak idzie pomalu,wiec to chyba nie czop?

aaa sama nie wiem

moja sis jutro w nocy przyjedzie,bede spokojniejsza jak juz bedzie
ale co ma byc to bedzie

[zielona butelka]

Babki. Czop jest duży, to przede wszystkim. Nie pomylicie go na pewno z wydzieliną. Czop ma kolor intensywnie czerwony i przypomina kijankę.
Jak go zobaczycie, to nie będziecie miały wątpliwości, co to jest

[Ollllciaaa]

Buu mi się wydaje, ze to czop bo nigdy czegoś takiego nie miałam. Mocno zbita galaretka wielkosci małego żelka ;/. U Ciebie też mozliwe, bo moze odchodzic powoli ..ehh nie wiem, zapytam się gina w środę, ciekawe co powie

Dobrze, że Twoja siostra przyjeżdża będziesz spokojniejsza.

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Napisane przez zielona butelka

Babki. Czop jest duży, to przede wszystkim. Nie pomylicie go na pewno z wydzieliną. Czop ma kolor intensywnie czerwony i przypomina kijankę.
Jak go zobaczycie, to nie będziecie miały wątpliwości, co to jest

to mój nie jest czerwony. To jak nie czop u mnie to też się cieszę

[lui_89]

Buu właśnie to jest przyszpitalna poradnia i ogólnie świetne opinie ma. Ja juz nie wiem może to jakaś kobitka z tej madeli była a nie położna

Zielona dzięki za rady. Będę tak walczyć z laktator em. Póki co ściągam tak po 10 min z każdej bo mam nawał i mała nie może brodawki chwycić bo wszystko mam takie nabrzmiale :/ ale ściągnę to jako tako łapie cyca

u mnie czop to dwa razy spora zelka była, wiec u każdej chyba inaczej
A lekarz na IP mówił ze bez czopa jestem, także to musiało byćto

[IncognitoNick]

Napisane przez emdzik

Teraz zasnęła w końcu tak bardziej twardo. Ehh bo już padnięta byłam.
Najgorsze jest to, że nie wiem czy przybiera na wadze dobrze :/
Zamówiłam fasolke do karmienia, jutro powinna być to zobaczymy czy pomoże, bo może Małej jest też nie wygodnie.

Czytałam, że dziecko właśnie powinno jeść 15-20 min, ale zdarza się też, że jak dziecko mocno ssie to spokojnie ma prawo się najeść przez 5 min.
Ale mnie to i tak nie pocieszyło bo Moja nawet przez to 5 min je nieefektywnie.

Madzia, a położna nie przychodzi do Ciebie z wagą? U nas p. Położna Małego waży. My swoją drogą kupiliśmy też wagę na Allegro - przyszła wczoraj chyba. Kupiliśmy używaną (za 70 zł), wydezynfekowaliśmy i wczoraj Józia ważyliśmy naszą wagą Wcześniej próbowałam na zwykłej wadze ważyć się sama i z Józinkiem (tak robiłam kiedyś z kotem), ale za mało dokładna taka waga jest jak dla mnie.

Napisane przez lui_89

U nas cień szansy ze jutro wyjdziemy. Jak mała się nie zazolci i mi spadnie crp to wieczorem nam pozwolą wyjść. U nas z kp trochę dołek. Odciagam i podaje z butli tez nie chce ssać :/ będę walczyć ale trudno w razie czego na mm tez będzie żyć. Takie mam podejście

Super, jakby się Wam udało wyjść A jaki poziom bilirubiny ma Mała? CRP kiedy jej podskoczyło?

Napisane przez przeklete_pragnienia

A u mnie nie dosc ze z kp armagedon to maly usypia tylko na rekach :/ tak do Tz nauczyl pojdzie do pracy a ja bede caly dzien z malym na rekach :/

U, to niefajnie. A spróbuj może go ciaśniej owijać do snu. Nie tak bardzo, ale np. kłaść w rożku. Może się jakoś bardziej utuli.

Napisane przez lui_89

I byla położna z poradni laktacyjne j i wiecie jaka beznadziejna? Jedyne co miała do powiedzenia to to że tylko laktator madeli to prawdziwy laktator i może nam go pożyczyć za 70 zł za dobe

Jejku, co z babsztyl! Swoją drogą nas w szpitalu też tylko Madela i nie można mieć swojego. Co ja się nalatałam do położnych - bo się wypożyczało od nich, a ciągle ktoś przetrzymywał... . W końcu samą końcówką odciągałam ręcznie, bo miałam dość tego latania. W domu wypróbowałam Lovis ręczny i też był dość fajny

[Ollllciaaa]

Właśnie wyczytałam, ze czop moze być biały,przezroczysty, żółty albo czerwony, brązowawy. Jak podbarwiony krwią, to poród idzie wielkimi krokami. ehh zobaczymy

Dzisiaj jest podobno światowy dzień pizzy, mężul dzwoni, ze z tej okazji zabiera mnie na pizzę

[1141655]

Hej my nie wychodzimy dziś. Jutro może o ile małemu skoczy glukoza bo jest na granicy. Ale to wyszło ze mój pokarm chyba go nie zaspokaja. Mleka jest ful. Młody pije. Nawet 30 minut po czym waże go i nic nie przybiera. Stąd ich teza ze za mało zjada i glukoza nisko.. Jutro o 7 powtórka
Ma też podwyższone crp ale to na 90% od szczepienia. Tak Zaszczepilam. Niestety ale mąż mnie namówił ze potem będziemy unikać czego chce a w szpitalu mają dać nam spokój. Bardzo to przeżyłam no i crp może być od szczepienia.

Teraz karmie cyckiem. Później dokarmiam po około 20 ml sztucznego i waga idzie w górę. Musimy jutro wyjść :-(
Dziś zaliczyłam taki atak ryczenia ze nie mogłam się uspokoić :-(
Szok tak się nastawilam :-(
Smutny dzień.Ale załatwilam pokój z Agatka. I jesteśmy razem hihi

[Ollllciaaa]

Aga strasznie mi przykro Bardzo się nastawiłaś dzisiaj do domu, a tu nic z tego Ale zostań jeszcze dzień dłużej, niech go jeszcze raz zbadają i zobaczą czy mm pomaga :/.
Wszystko się ułozy i bedzie dobrze, trzymaj się
Dobrze, ze na otarcie łez masz pokój z Twoją Agatką

[IncognitoNick]

Napisane przez 1141655

Hej my nie wychodzimy dziś. Jutro może o ile małemu skoczy glukoza bo jest na granicy. Ale to wyszło ze mój pokarm chyba go nie zaspokaja. Mleka jest ful. Młody pije. Nawet 30 minut po czym waże go i nic nie przybiera. Stąd ich teza ze za mało zjada i glukoza nisko.. Jutro o 7 powtórka
Ma też podwyższone crp ale to na 90% od szczepienia. Tak Zaszczepilam. Niestety ale mąż mnie namówił ze potem będziemy unikać czego chce a w szpitalu mają dać nam spokój. Bardzo to przeżyłam no i crp może być od szczepienia.

Teraz karmie cyckiem. Później dokarmiam po około 20 ml sztucznego i waga idzie w górę. Musimy jutro wyjść :-(
Dziś zaliczyłam taki atak ryczenia ze nie mogłam się uspokoić :-(
Szok tak się nastawilam :-(
Smutny dzień.Ale załatwilam pokój z Agatka. I jesteśmy razem hihi

Jejku, bardzo mi przykro. A jaka glukoza wyszła Tymiankowi? Fajnie jednak, że masz pokój z koleżanką

[Asia1105]

Cofam to że się bosko czuje!
Od 2 godzin cisnie mnie na odbyt i pipke!
Od godziny napina mi sie brzuch, macica nie wiem już sama co średnio co 10 minut! Dodatkowo bil pleców.
Nie wiem czy to to! Niby nie da się przegapić!

[Ollllciaaa]

Napisane przez Asia1105

Cofam to że się bosko czuje!
Od 2 godzin cisnie mnie na odbyt i pipke!
Od godziny napina mi sie brzuch, macica nie wiem już sama co średnio co 10 minut! Dodatkowo bil pleców.
Nie wiem czy to to! Niby nie da się przegapić!

Aaaa Asia, kciuki żeby to było to! Idź pod prysznic albo zmień pozycję, pochodź zobaczysz czy przejdzie czy nie ustępuje. Kciuki!!!

[h0pe]

Napisane przez zielona butelka

Babki. Czop jest duży, to przede wszystkim. Nie pomylicie go na pewno z wydzieliną. Czop ma kolor intensywnie czerwony i przypomina kijankę.
Jak go zobaczycie, to nie będziecie miały wątpliwości, co to jest

No niekoniecznie. Czop jak najbardziej moze odejsc po trochu ze sluzem lub moze go przypominac. Ale chcialabym bardzo zeby w moim przypadku to byl wlasnie taki typowy czop i zeby nie bylo watpliwosci.

Napisane przez 1141655

Hej my nie wychodzimy dziś. Jutro może o ile małemu skoczy glukoza bo jest na granicy. Ale to wyszło ze mój pokarm chyba go nie zaspokaja. Mleka jest ful. Młody pije. Nawet 30 minut po czym waże go i nic nie przybiera. Stąd ich teza ze za mało zjada i glukoza nisko.. Jutro o 7 powtórka
Ma też podwyższone crp ale to na 90% od szczepienia. Tak Zaszczepilam. Niestety ale mąż mnie namówił ze potem będziemy unikać czego chce a w szpitalu mają dać nam spokój. Bardzo to przeżyłam no i crp może być od szczepienia.

Teraz karmie cyckiem. Później dokarmiam po około 20 ml sztucznego i waga idzie w górę. Musimy jutro wyjść :-(
Dziś zaliczyłam taki atak ryczenia ze nie mogłam się uspokoić :-(
Szok tak się nastawilam :-(
Smutny dzień.Ale załatwilam pokój z Agatka. I jesteśmy razem hihi

O raju raju mam nadzieje ze nie mialas cukrzycy w ciazy i fsktycznie to tylko kwestia pokarmu. Trzymajcie sie cieplutko.

Ja leze, mialam mnostwo badan juz... jestem tak wymeczona ze nawet nie mam kiedy czasem od meza odebrac czy mamy a potem odzwaniam za pol dnia. Co prawda nie jest to badanie jedno za drugim, ale ciagle czekasz na cos, ciagle gdzies prosza, a to ktg, a to obchod a to lece sie umyc jak jest dluzsza chwila wolna i nie do uwierzenia ze tak intensywnie sie tu dzieje. Dobry szpital.ordynator trzyma musztre. Mialam dzis test oksytocynowy ale zadne skurcze nie wystapily. Dopiero pod koniec mnie cmilo ale to nic sie nie pisalo na ktg wiec zignorowali to. Ale co prawda to prawda ze od testu miewam pobolewania, tyle ze lekkie, jak miesiaczkowe, nie skurcze. Ogolnie to ew3ntualne saczenie wod mam wykluczone. Ale malowodzie nie. Nie wiadomo czy mnie puszcza wogole jeszcze do domu czy beda tak czekac. Chcialabym by sie zaczelo i zeby zakonczylo sie to wszystko. Ech. Takze my "lezymy" a Wy wszystkie z Waszymi bąbelkami zdrowo i spokojnie sie trzymajcie

[buu007]

Napisane przez zielona butelka

Babki. Czop jest duży, to przede wszystkim. Nie pomylicie go na pewno z wydzieliną. Czop ma kolor intensywnie czerwony i przypomina kijankę.
Jak go zobaczycie, to nie będziecie miały wątpliwości, co to jest

mowisz?mi sie tez wydawalo ze czop to niekoniecznie musi wyjsc caly na raz
zwlaszcza ze w pierwszej ciazy zaczelam plamic,i sluz mialam podbarwiony krwia,ale nie wypadlo ze mnie nic duzego,a jakies tam rozwracie sie zaczynalo robic i nastepnego dnia urodzilam
ale teraz jest inaczej zupelnie,ja w pierwszej ciazy nawet przepowiadaczy nie mialam ani nic takiego

Aga strasznie mi przykro mam nadzieje ze sie uda jutro
i jak fajnie ze udalo wam sie zalatwic z kolezanka wspolny pokoj,zawsze to jakos razniej
oby malemu ta glukoza skoczyla,ale on za malo niby przybiera albo spadl z wagi jakos duzo?

Asia ooo moze u Ciebie sie rozkreca

hope
to pewnie Cie juz do rozwiazania beda trzymac w szpitalu?oby w takim razie szybko to nastapilo

[Asia1105]

Taaaaaa sraczka sie rozkrecila
Niunia fika, ze hej!
Od 30 minut skurczy brak.
Maz zapisywal w aplikacji i okazalo sie, ze byly co 7-8 minut takie po 40 sekund.
Auuuuuuuuu wlasnie jest znowu!!
Chyba ide pod prysznic raz dwa!!

[kano1003]

Asia no to chyba trzeba gratulować, że się akcja rozkręca Zazdraszczam Chciałabym do Ciebie dołączyć

Aga lepiej zostać jeden dzień dłużej niż miałoby się dziać coś niedobrego

[Alunia79]

przebudne maleństwa.
Ja dziś miałam taki sam ból jak w piątek tylko dziś z drugiej strony brzucha Nie daję rady ugotować obiadu,tak mi nogi puchną. Masakra jakaś. Zrobiłam w końcu ten obiad przy pomocy "zięcia" wspaniały chłopak. Miałam nadzieję, że będzie na 2 dni a tu dupa pasierbica ma taki apetyt że zjada porcję taką jak mój Tż a do tego bierze jeszcze dokładkę no i niestety jutro obiadu nie ma

[AGATA2605]

1141655- nie dołuj się,wszystko będzie dobrze wyjdziecie z Tymiankiem do domu za niedługo i zapomnisz o szpitalu. Pomyśl że przed paroma dziewczynami dopiero poród, pobyt w szpitalu a Ty już Kochana w domciu syna będziesz tulić

Ogólnie dziewczyny teraz tu taka cisza na tym naszym forum że szooook Ja też dzisiaj mniej aktywna bo walczyliśmy z tż z reklamacją rolet, na szczęście poszło spoko

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Napisane przez Asia1105

Taaaaaa sraczka sie rozkrecila
Niunia fika, ze hej!
Od 30 minut skurczy brak.
Maz zapisywal w aplikacji i okazalo sie, ze byly co 7-8 minut takie po 40 sekund.
Auuuuuuuuu wlasnie jest znowu!!
Chyba ide pod prysznic raz dwa!!

wygląda na to że będzie następna dzidzia

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Napisane przez Ollllciaaa

Mamusie, spójrzcie jakie ślicznotki

Ewa Lui



---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

i Oliwka Malej

Dzieciaczki są rozkoszne, takie tylko do tulenia

[Ollllciaaa]

Napisane przez h0pe

Ja leze, mialam mnostwo badan juz... jestem tak wymeczona ze nawet nie mam kiedy czasem od meza odebrac czy mamy a potem odzwaniam za pol dnia. Co prawda nie jest to badanie jedno za drugim, ale ciagle czekasz na cos, ciagle gdzies prosza, a to ktg, a to obchod a to lece sie umyc jak jest dluzsza chwila wolna i nie do uwierzenia ze tak intensywnie sie tu dzieje. Dobry szpital.ordynator trzyma musztre. Mialam dzis test oksytocynowy ale zadne skurcze nie wystapily. Dopiero pod koniec mnie cmilo ale to nic sie nie pisalo na ktg wiec zignorowali to. Ale co prawda to prawda ze od testu miewam pobolewania, tyle ze lekkie, jak miesiaczkowe, nie skurcze. Ogolnie to ew3ntualne saczenie wod mam wykluczone. Ale malowodzie nie. Nie wiadomo czy mnie puszcza wogole jeszcze do domu czy beda tak czekac. Chcialabym by sie zaczelo i zeby zakonczylo sie to wszystko. Ech. Takze my "lezymy" a Wy wszystkie z Waszymi bąbelkami zdrowo i spokojnie sie trzymajcie

Hope, bardzo dobrze, ze Cię badają, dbają o Ciebie ciekawe czy zostaniesz juz do porodu. Trzymaj się

Napisane przez Asia1105

Taaaaaa sraczka sie rozkrecila
Niunia fika, ze hej!
Od 30 minut skurczy brak.
Maz zapisywal w aplikacji i okazalo sie, ze byly co 7-8 minut takie po 40 sekund.
Auuuuuuuuu wlasnie jest znowu!!
Chyba ide pod prysznic raz dwa!!

moze skurczybyki przepowiadacze moze się rozkręci na dobre

Alunia, przytulam Cię moze coś sie uda jutro na szybko zrobić, ehhh

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Agata, jak tam mąż? awanturę zrobił czy obyło się bez

A ja byłam na pizzy, wcisnęłam w siebie dwa kawałki i już więcej nie mogłam. Nigdy nie lubiłam oliwek, nie jadłam ich w ogóle, a teraz tak mi smakują, ze mogłabym same je jeść
Teraz tylko bąki od tej pizzy puszczam

[Alunia79]

Aga nie smuć się. Wiem,że to chciałoby się od razu do domu,ale niestety czasem lepiej być pod kontrolą niż miałoby w domu coś się zacząć dziać. Popatrz na Migotkę biedną. Musi się na materacu męczyć. Wy przynajmniej wygodę macie i dobre tnwarzystwo

Olcia, ja mam już dość wymyślania i właśnie nie daję rady już stać przy tych garach. Dziś córa pranie powiesiła,drugie wstawiła,zmywarę wymieniła. Jej chłopak pomógł z tym obiadem,bo ja padam.

Zielona,z tym czopem to nie tak. Każda z nas może mieć inny.

Hope,dobrze,że masz na tak wysokim poziomie opiekę. Niech sprawdzą wszystko dokładnie.

[AGATA2605]

Napisane przez Ollllciaaa

Hope, bardzo dobrze, ze Cię badają, dbają o Ciebie ciekawe czy zostaniesz juz do porodu. Trzymaj się



moze skurczybyki przepowiadacze moze się rozkręci na dobre

Alunia, przytulam Cię moze coś sie uda jutro na szybko zrobić, ehhh

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Agata, jak tam mąż? awanturę zrobił czy obyło się bez

A ja byłam na pizzy, wcisnęłam w siebie dwa kawałki i już więcej nie mogłam. Nigdy nie lubiłam oliwek, nie jadłam ich w ogóle, a teraz tak mi smakują, ze mogłabym same je jeść
Teraz tylko bąki od tej pizzy puszczam

Na szczęście obyło się bez afery mój tż pokrzyczał po chłopie przez telefon ale na szczęście w domu już spuścił z tonu.
A jak Ty się Olcia czujesz??

[buu007]

Napisane przez Asia1105

Taaaaaa sraczka sie rozkrecila
Niunia fika, ze hej!
Od 30 minut skurczy brak.
Maz zapisywal w aplikacji i okazalo sie, ze byly co 7-8 minut takie po 40 sekund.
Auuuuuuuuu wlasnie jest znowu!!
Chyba ide pod prysznic raz dwa!!

hahaha sraczka mowisz?
mnie dzis tez 3 razy pogonilo
ale sie skurcze wyciszyly
ale u mnie to nie to raczej,bo sa jeden po drugim kilku sekundowe a potem dluuugo dluuugo nic

Olcia oliwki
sie obajdlas hehe

ciekawe jak tam Gosiak w szpitalu

Agata a czemu reklamowaliscie te rolety w ogole?cos wam zle zrobili?
noo cisza taka ze az dziwne,ale tak to jest jak polowa dziewczyn juz tuli swoje malenstwa

[Ollllciaaa]

Alunia, rozumiem Cię stanie przy garach naprawdę wykańcza :/. Kręgosłup, nogi..ogólnie wszystko :/. Jutro niech każdy sobie puknie jaja na patelnie i też jest obiad
Brawa dla Twojej córy i jej chłopaka, ze dziś tak dużo Ci pomogli

Agata, ja dobrze się czuję Jak rano mnie podbrzusze pobolewało, tak juz nie boli Jest dobrze
uff, to dobrze, ze nakrzyczał sie prze telefon

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

no własnie, ciekawe jak Gosiak...tak się bidulka bała.

[zielona butelka]

Alunia.Ja tez cierpialam,opuchnieta bylam jak bak.I po porodzie nie schodzilo kilka dni I nagle ....zeszlo.obudzilam sie rano ze swoimi dawntmi stopami!!!z wagi schodzilo tez niesamowicie.3dni temu 74, dzis 67.to wszystko wiec byla woda.byle do 62 a juz zmieszcze sie.w swoje przedporodowe ciuchy. brzuch tez sie ladnie wchlania.smigam juz jak sarenka. wszystko bedzie dobrze po.trzymam mocno kciuki.Aga,za ciecie tez I za Asie.Sorry,ze tak pokracznie pisze,ale to z tel.

[Alunia79]

Odowsk też się nie odzywa,może też już urodziła...

[AGATA2605]

Napisane przez buu007

hahaha sraczka mowisz?
mnie dzis tez 3 razy pogonilo
ale sie skurcze wyciszyly
ale u mnie to nie to raczej,bo sa jeden po drugim kilku sekundowe a potem dluuugo dluuugo nic

Olcia oliwki
sie obajdlas hehe

ciekawe jak tam Gosiak w szpitalu

Agata a czemu reklamowaliscie te rolety w ogole?cos wam zle zrobili?
noo cisza taka ze az dziwne,ale tak to jest jak polowa dziewczyn juz tuli swoje malenstwa

Facet nam zrobił zły pomiar rolet i krzywe są, w dużym skrócie wygląda to do dupy.
Cisza straszna, ale my które nie urodziłyśmy dogonimy dziewczyny które już mają swoje dzieciątka i znowu będą tematy

[Alunia79]

O tak zielona! Nie masz pojęcia jak bardzo Ci zazdroszczę tego brku opuchnięcia Ja mam wrażenie, że mi zaraz wybuchną te nogi

[buu007]

Agata to najwazniejsze ze sie udalo zareklamowac

No odowska,i jeszcze aggo,ciekawe jak u niej,bo ostatnio cos pisala ze moze sie zaczac w kazdej chwili-w sumie u kazdej z nas niby moze

[AGATA2605]

A ja dzisiaj głupi sen miałam śniło mi się że urodziłam o godzinie 8.41 i stoję gdzieś obok tego łózka do porodu i patrze się a tam pełno na ziemi mojej krwi beeee aż się obudziłam tak sie wystraszyłam.

[Ollllciaaa]

Duszona chyba też nic nie pisała dzisiaj ... chyba rano, ale nie jestem pewna.

Agata, co za sen ;/.