Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV - Strona 162 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-02-15, 21:52   #4831
Kubek29
Zadomowienie
 
Avatar Kubek29
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 759
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

Pani, toyota bez zwiazku ze naszymi samochodami.
Chyba po prostu podoba mu sie wyraz albo auto. Kto wie


Berbie, nie mam linka. Mam foto. Dam ci na FB.
Jak bede miała wiecej czasu obiecuje nadrobić zaległości wiadomo gdzie, pouzupełniam co trzeba.
T przy mnie domem pory zasypia przy piersi.
Tylko TZ potrafi sprawić ze T. usnie bez cycka.



Trzymajcie kciuki za zlobek. Jutro idziemy na godz. 10.
Jak bedzie ok, to rezygnuje z pierwszego (licząc ze mi wpisowe zwrócą )

A we wtorek szczepienie na ospę.
Do roboty dopiero w srode. Juhu
Kubek29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 00:11   #4832
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

Kubek, a dużo jeszcze kp Tymka?

My jutro mamy USG szpitalne kolanka A coś tam mini mikro jest Niby wiem, że to niegroźne, ale cały wieczór o tym znowu myślę.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 06:30   #4833
michasia429
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 138
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

Normalnie zeżarło mi całego posta...całe wypociny

Mclena witaj i wspolczuje
wadera t meeeegaaaa miszcz nad miszczami
perse za usg mocne
alfa
samolotyy są fajnee

Tyle pamiętam...

Napisze więc ,że wczoraj powiedziałam R o Okruszku, a w sumie to pokazałam tescior , no i cóż...sama nie wiedziałam czego się spodziewać a on najpierw patrzy a potem zawinął się pod pieżyne i śmieję się że nie wie co powiedzieć ale był szczęśliwy i to jak powiedział 'będzie znowu rosnąć brzusio' ahhh i już go przytulił oczywiście Paulla wzięła sobie urlop do środy a mama R już pytała czemu ja nie w pracy bo miałam po 3 buszować po kuchni ogólnie dziś za nami pierwsza nocka w Nowym Domku i było idealnie jestem szczęśliwa
__________________
Karinka 40tc - 12.05.2014r.
"Tam, gdzie jesteś Ty,
Tam jest nasze niebo'

R
Razem od 5lat

Nasz Okruszek
Synuś 29.09.2015r
michasia429 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 08:02   #4834
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

Mclena witaj przykro mi, że w takich okolicznościach. Co do cytoteku to ja miałam po nim strasznie silne skurcze, koniec końców moje maleństwo wpadło do toalety. Ale byłam w szpitalu i zaniosłam je do lekarza, nie wiem co miałabym z nim zrobić jakbym była w domu...

Michasia super, że tak Wam dobrze w nowym domku

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 08:38   #4835
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

Witam


Cytat:
Napisane przez Kubek29 Pokaż wiadomość
Pani, toyota bez zwiazku ze naszymi samochodami.
Chyba po prostu podoba mu sie wyraz albo auto. Kto wie


Berbie, nie mam linka. Mam foto. Dam ci na FB.
Jak bede miała wiecej czasu obiecuje nadrobić zaległości wiadomo gdzie, pouzupełniam co trzeba.
T przy mnie domem pory zasypia przy piersi.
Tylko TZ potrafi sprawić ze T. usnie bez cycka.



Trzymajcie kciuki za zlobek. Jutro idziemy na godz. 10.
Jak bedzie ok, to rezygnuje z pierwszego (licząc ze mi wpisowe zwrócą )

A we wtorek szczepienie na ospę.
Do roboty dopiero w srode. Juhu

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50261675]Kubek, a dużo jeszcze kp Tymka?

My jutro mamy USG szpitalne kolanka A coś tam mini mikro jest Niby wiem, że to niegroźne, ale cały wieczór o tym znowu myślę.[/QUOTE]





U nas też się narobiło,ja chora nie poszłam do pracy.W nocy miałam 38 mam taką chrype że nie moge mówić.Na 10 ide do lekarza,a na 12:30 z Domisiem bo coraz gorzej kaszle.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 09:11   #4836
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

Hej.
Iza zdrówka dla Was!
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 09:24   #4837
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

Mclena Witaj. Bardzo mi przykro
Iza oby wam szybko przeszło

My 3 noc bez kp. Dzisiaj Olek się dużo budził ale wystarcza przytulenie i smok i zasypia. O mleczko woła tylko że chce w kartoniku bo dostaje takie owsiane
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 09:57   #4838
wadera4
Wtajemniczenie
 
Avatar wadera4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 141
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

Cytat:
Napisane przez Alfahelisa Pokaż wiadomość
ma cała kolekcję drewnianych i plastikowych warzyw, owocow plus jajka no i oczywiscie cała drewniana kuchnia i garnki
Aaaa, facet ma swoją kuchnię? Kucharzyk z niego wyrośnie


Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
więc to normalne, że on tylko tak zasypia? myślałam, że go skrzywiłam
uciekliście na górkę czy dzielisz z nią kuchnię?
Z nią w jednej kuchni?! W życiu! Na górę uciekamy z Anią w kwietniu/maju, choć w kuchni na górze i teraz gotuję.

Ania też zasypia przy cycu, nieraz jak bardzo śpiąca i marudzi to wystarczy tylko, że weźmie cyca do ust i już śpi



Perse kciuki za usg

Iza zdrówka!

Michasia cieszę się, że radość znów kiełkuje

Mclena witaj
__________________

Są groby uwiecznione tylko wspomnieniem, na których wciąż tli się płomień rozpaczy.
wadera4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 10:06   #4839
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

czekam w kolejce u lekarza.Wogóle nie jestem w stanie mówić masakra.

Wysłane z mojego GT-S5830i



Wysłane z mojego GT-S5830i
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 10:31   #4840
mclena
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Zielona Wyspa
Wiadomości: 128
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;50262320]Mclena witaj przykro mi, że w takich okolicznościach. Co do cytoteku to ja miałam po nim strasznie silne skurcze, koniec końców moje maleństwo wpadło do toalety. Ale byłam w szpitalu i zaniosłam je do lekarza, nie wiem co miałabym z nim zrobić jakbym była w domu...

Michasia super, że tak Wam dobrze w nowym domku

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

a długo czekałaś na skurcze? bo w piątek zaczęłam pierwsza dawkę i w sobote dwie ostatnie i puki co nic... jedynie od wczoraj wieczora zniknął mi brzuszek
__________________


Razem od... 02.02.2009





No i chudniemy 04.09.2010
71,5 - 71 - 70 - 69 - 68,6 - 67 - 65 - 64 - 63 - 62

Zgubione: 2,9kg.
Zostało: 6,6kg.
mclena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 10:42   #4841
Kucyk_Truskawkowy
Zakorzenienie
 
Avatar Kucyk_Truskawkowy
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50261675]Kubek, a dużo jeszcze kp Tymka?

My jutro mamy USG szpitalne kolanka A coś tam mini mikro jest Niby wiem, że to niegroźne, ale cały wieczór o tym znowu myślę.[/QUOTE]


Berbie współczuje...Czyli nie macie z Tżetem wieczorów tylko dla siebie?? Bo Ty z Krzysiem ?
A co zrobi jak go nakarmisz i schowasz cyca? Moje znajome karmią np 30minut, potem smoczek i spać. A Krzyś smoka nie lubi?

U nas to lulanie nie prowadzi do niczgego dobrego. Bo potem w nocy jak sie przebudzi to znowu potrzebuje noszenia ,żeby ponownie zasnąć...Mam wrażenie że są noce że wcale nie śpie...Bardzo zły nawyk
Mam zamiar go tego oduczyć ale jakoś ciężko mi sie zebrać.

Kubek kciuki za wizyte w żłobku!

Iza zdrówka dla Was
Kucyk_Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 10:56   #4842
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

Cytat:
Napisane przez Kubek29 Pokaż wiadomość
Tylko TZ potrafi sprawić ze T. usnie bez cycka.
jak on to robi?
jak żłobek?
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50261675]My jutro mamy USG szpitalne kolanka A coś tam mini mikro jest Niby wiem, że to niegroźne, ale cały wieczór o tym znowu myślę.[/QUOTE]
będzie dobrze
Cytat:
Napisane przez michasia429 Pokaż wiadomość
Napisze więc ,że wczoraj powiedziałam R o Okruszku, a w sumie to pokazałam tescior , no i cóż...sama nie wiedziałam czego się spodziewać a on najpierw patrzy a potem zawinął się pod pieżyne i śmieję się że nie wie co powiedzieć ale był szczęśliwy i to jak powiedział 'będzie znowu rosnąć brzusio' ahhh i już go przytulił oczywiście Paulla wzięła sobie urlop do środy a mama R już pytała czemu ja nie w pracy bo miałam po 3 buszować po kuchni ogólnie dziś za nami pierwsza nocka w Nowym Domku i było idealnie jestem szczęśliwa
powiedz coś więcej o domku
Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość
My 3 noc bez kp. Dzisiaj Olek się dużo budził ale wystarcza przytulenie i smok i zasypia. O mleczko woła tylko że chce w kartoniku bo dostaje takie owsiane

Cytat:
Napisane przez wadera4 Pokaż wiadomość
Z nią w jednej kuchni?! W życiu! Na górę uciekamy z Anią w kwietniu/maju, choć w kuchni na górze i teraz gotuję.
czyli remont trwa. aby szybko udało się wam uciec.
Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
czekam w kolejce u lekarza.Wogóle nie jestem w stanie mówić masakra.
współczuję, tez to niedawno przechodziłam
Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
Berbie współczuje...Czyli nie macie z Tżetem wieczorów tylko dla siebie?? Bo Ty z Krzysiem ?
A co zrobi jak go nakarmisz i schowasz cyca? Moje znajome karmią np 30minut, potem smoczek i spać. A Krzyś smoka nie lubi?
na widok smoka jest furia. nawet w nocy przez sen nie da się nim oszukać.
z tż niestety drogi nam się rozchodzą, ja spędzam wieczór w sypialni on w salonie
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 11:06   #4843
Kucyk_Truskawkowy
Zakorzenienie
 
Avatar Kucyk_Truskawkowy
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

Berbie przykro mi bardzo. Pocieszające jest to ,że kiedyś mu sie cyca odechce Bedziesz jeszcze tęsknić za tymi chwilami
Kucyk_Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 11:15   #4844
michasia429
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 138
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

BERBIE nie wuem w jakim sensie pytasz ale wczoraj rozmawialiśmy we dwoje do późna i już wiemy gdzie będzie lozeczko i wgl miejsce Okruszka sypialnia w sam raz dla nas no i kuchnia..dosyc malutka ale wazne że moja :P
Ahhh i nawet duza lazienka mamy zamiar kiedys przerobic kuchnie na korytarz ze schodami a na gorze wieksza kuchnie z aneksem i pokoik dziecka tyyyle :P mam nadzieje że nie zanudziłam
__________________
Karinka 40tc - 12.05.2014r.
"Tam, gdzie jesteś Ty,
Tam jest nasze niebo'

R
Razem od 5lat

Nasz Okruszek
Synuś 29.09.2015r
michasia429 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 11:37   #4845
anitaxas
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV



Mclena witaj... bardzo mi przykro..

Michasia jakieś sny w nowym domu? ponoć pierwszy sen w nowym miejscu proroczy

Izka zdrówka dla Was.. ehh te choróbska.



Cytat:
Napisane przez wadera4 Pokaż wiadomość
A kiedy dziś jej powiedziałam, że jest jedną na 100, która tak mało przybiera to roześmiała mi się w twarz
Cudna dziewczynka dawaj fote tej Twojej zgrabnoty małej


Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
chyba jutro się potoczę do jakiegoś lekarza :/
Byłaś już? a może dzisiaj już Ci lepiej? T.zdrowy?


Cytat:
Napisane przez wadera4 Pokaż wiadomość
No i co? Która przebije moją t.?
Waderko normalnie bym ją chyba poważnie ani jednego dnia bym z takim osobnikiem nie wytrzymała! Podziwiam i współczuję dużooooooooooo cierpliwości dla Ciebie.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50256717]
Artur mówi "Ankepelt" (Angry Bird) i "O Bode!" (O Boże). I w ogóle nie ma rzeczy, której by nie powtórzył
[/QUOTE]
cudnie to musi brzmieć!
Kciuki za dzisiejsze usg


Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
odrywa się od niej nie otwierając ust, co sprawia że wyciąga sutek jak wentyl i tak kilka razy.
Moja E. robi tak samo, dzisiaj w nocy jak mnie pociągła to aż krzykłam z bólu...

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
dziś pierwszy raz od zawsze Krzyś zasnął o 19.30. ale to tylko dlatego że w ciągu dnia spał tylko godzinę.
E. zasypia zazwyczaj ok.20. Wczesniej jest kolacjia i kąpiel. Zasypia zazwyczaj przy piersi, ale ona potrzebuje ok. 10-15 minut i koniec. .Wypluwa cyca i kładzie się na poduszkę. Potem co najwyżej dostaje smoczek. Wtedy przekładam ją do łóżeczka. W nocy ma dwie pobudki. Budzi się na dobre miedzię 7 a 8. Więc przesypia ok. 11-12 godzin. Ale, ale w dzień to ona już od dawna przesypia max. 1h.

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
dziewczyny czy któraś z was mogła by mi poradzić jak nauczyć zasypiania bez cyca? u nas ostatnio nie ma szans na zaśnięcie na noc bez cyca. Usypiam Krzysia w naszym łóżku a później odkładam. ostatnio trwa to coraz dłużej i jest coraz bardziej bolesne dla mnie.
Każde dziecko inne i w innym czasie będzie gotowe na samodzielne zasypianie. Moja E. jakoś na przełomie listopada/grudnia została pozbawiona lulania na rękach do snu, bo po prostu nie chciała już tak zasypiać. Poza tym gdy tak zasypiała, to pobudki były tak jak u Kucyka co 40/60 minut, więc ja padałam ze zmęczenia. Więc gdy nie zasypiała przy () to odkładaliśmy do kołyski i siedziałam przy niej ja lub tż aż zasnęła. Początki były trudne, buntowała się, ale chyba po góra tygodniu przywykła. Od tamtej pory jeśli nie zasypia wieczorem przy kp, to odkładam do łóżeczka i po prostu siedzę przy niej aż zaśnie, czasem coś nucę, głaskam ją- w zależności od potrzeby. Zasypianie zajmuje jej wtedy ok.30 minut, ale nie płacze, po prostu turla się po łóżeczku aż pada i zasypia. Krzyś nie chce smoczka, co? odrzucił go jakiś czas temu, a może teraz by zechciał?

Barbi a apropo zastojów w () - nie zatyka Ci się przypadkiem kanalik? bo u mnie to właśnie to było przyczyną częstych zastojów.

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
U nas to lulanie nie prowadzi do niczgego dobrego. Bo potem w nocy jak sie przebudzi to znowu potrzebuje noszenia ,żeby ponownie zasnąć...Mam wrażenie że są noce że wcale nie śpie...Bardzo zły nawyk
Mam zamiar go tego oduczyć ale jakoś ciężko mi sie zebrać.
Kucyk u nas było dokładanie to samo. Masakryczne to było.. pobudki co chwila. Lulałam ją po ok. 30 minut, odkładałam, spała max.30 minut i znów lulała, odkłądałam i modliłam się żeby już było rano. U nas oduczanie od lulania na rękach tak jak pisałam poszło w miarę "gładko". Pierwszej nocy była histeria,ale z każdym kolejnym wieczorem i nocą było lepiej. Po prostu musisz spróbować. Dzieci jak zasypiają na rękach to gdy się przebudzą np, w łóżeczku to domagają się znów rąk, bo czuję się zdezorientowane - no bo zasnąłem na rękach a tu się budzę sam w łóżeczku i sam na pewno nie zaśnie.

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
U nas to lulanie nie prowadzi do niczgego dobrego. Bo potem w nocy jak sie przebudzi to znowu potrzebuje noszenia ,żeby ponownie zasnąć...Mam wrażenie że są noce że wcale nie śpie...Bardzo zły nawyk
Mam zamiar go tego oduczyć ale jakoś ciężko mi sie zebrać.
Kucyk u nas było dokładanie to samo. Masakryczne to było.. pobudki co chwila. Lulałam ją po ok. 30 minut, odkładałam, spała max.30 minut i znów lulała, odkłądałam i modliłam się żeby już było rano. U nas oduczanie od lulania na rękach tak jak pisałam poszło w miarę "gładko". Pierwszej nocy była histeria,ale z każdym kolejnym wieczorem i nocą było lepiej. Po prostu musisz spróbować. Dzieci jak zasypiają na rękach to gdy się przebudzą np, w łóżeczku to domagają się znów rąk, bo czuję się zdezorientowane - no bo zasnąłem na rękach a tu się budzę sam w łóżeczku i sam na pewno nie zaśnie.
anitaxas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 11:43   #4846
michasia429
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 138
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

anitaxas mam nadzieje że zaden proroczy bo był straszn zakrecony cudem uniknęłam śmierci :p
__________________
Karinka 40tc - 12.05.2014r.
"Tam, gdzie jesteś Ty,
Tam jest nasze niebo'

R
Razem od 5lat

Nasz Okruszek
Synuś 29.09.2015r

Edytowane przez michasia429
Czas edycji: 2015-02-16 o 11:44
michasia429 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 12:01   #4847
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
Berbie przykro mi bardzo. Pocieszające jest to ,że kiedyś mu sie cyca odechce Bedziesz jeszcze tęsknić za tymi chwilami
pewnie masz rację, ale teraz jest to dość męczące i przede wszystkim bolące
Cytat:
Napisane przez michasia429 Pokaż wiadomość
BERBIE nie wuem w jakim sensie pytasz ale wczoraj rozmawialiśmy we dwoje do późna i już wiemy gdzie będzie lozeczko i wgl miejsce Okruszka sypialnia w sam raz dla nas no i kuchnia..dosyc malutka ale wazne że moja :P
Ahhh i nawet duza lazienka mamy zamiar kiedys przerobic kuchnie na korytarz ze schodami a na gorze wieksza kuchnie z aneksem i pokoik dziecka tyyyle :P mam nadzieje że nie zanudziłam
kupiliście? czy wybudowaliście domek? duży? macie podwórek?
Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
E. zasypia zazwyczaj ok.20. Wczesniej jest kolacjia i kąpiel. Zasypia zazwyczaj przy piersi, ale ona potrzebuje ok. 10-15 minut i koniec. .Wypluwa cyca i kładzie się na poduszkę. Potem co najwyżej dostaje smoczek. Wtedy przekładam ją do łóżeczka. W nocy ma dwie pobudki. Budzi się na dobre miedzię 7 a 8. Więc przesypia ok. 11-12 godzin. Ale, ale w dzień to ona już od dawna przesypia max. 1h.

Każde dziecko inne i w innym czasie będzie gotowe na samodzielne zasypianie. Moja E. jakoś na przełomie listopada/grudnia została pozbawiona lulania na rękach do snu, bo po prostu nie chciała już tak zasypiać. Poza tym gdy tak zasypiała, to pobudki były tak jak u Kucyka co 40/60 minut, więc ja padałam ze zmęczenia. Więc gdy nie zasypiała przy () to odkładaliśmy do kołyski i siedziałam przy niej ja lub tż aż zasnęła. Początki były trudne, buntowała się, ale chyba po góra tygodniu przywykła. Od tamtej pory jeśli nie zasypia wieczorem przy kp, to odkładam do łóżeczka i po prostu siedzę przy niej aż zaśnie, czasem coś nucę, głaskam ją- w zależności od potrzeby. Zasypianie zajmuje jej wtedy ok.30 minut, ale nie płacze, po prostu turla się po łóżeczku aż pada i zasypia. Krzyś nie chce smoczka, co? odrzucił go jakiś czas temu, a może teraz by zechciał?

Barbi a apropo zastojów w () - nie zatyka Ci się przypadkiem kanalik? bo u mnie to właśnie to było przyczyną częstych zastojów.
właśnie u nas w tym problem, że Krzyś nie puszcza sutka jak się naje i zaśnie. wręcz przeciwnie, zaciska go i gdy w końcu uda mi się go odzyskać to się budzi z płaczem, ciąga mnie za fraki i poszukuje sutka złapie i zasypia znowu taki smoczek sobie z niego zrobił. a smoczka nie chcę, jak czuje, że próbuje mu go włożyć to furia próbowałam przytulać, głaskać, śpiewać. wyk i tylko sutek. jak chcę go przetrzymać trzymając w objęciach to się od tego płaczu wybudza całkowicie i jak się w końcu uspokoi to się bawi przez godzinę lub dłużej a ja wymęczona leżę i czekam aż znowu się zacznie płacz i dawanie obolałego sutka.
Krzyś na rękach nie zasypiał nigdy, ale teraz w nocy gdy już wariuje z bólu sutek to marzę o tym żeby go zalulać na rękach
jak zdiagnozowałaś zatkane kanaliki?jak sobie pomogłaś?

tak ogólnie to dziewczyny chyba źle się wyraziłam, nie chodzi mi o to, żeby go oduczyć zasypiania przy cycu, ale o to, żeby bez cyca umiał spać jak już się do niego natuli
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 12:02   #4848
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

Ja mam to co Domiś zapalenie krtani.L4 do niedzieli.


Z dobrych wiadomośći Domiś zaczyna sam chodzić
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 13:08   #4849
pikaso
Zadomowienie
 
Avatar pikaso
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 087
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Ja mam to co Domiś zapalenie krtani.L4 do niedzieli.


Z dobrych wiadomośći Domiś zaczyna sam chodzić
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i dla Domisia za samodzielne chodzenie.
pikaso jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 13:14   #4850
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

Domisiowi poszło na oskrzelaMa antybiotyk i wiecej inhalacji.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 13:53   #4851
anitaxas
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
jak zdiagnozowałaś zatkane kanaliki?jak sobie pomogłaś?

tak ogólnie to dziewczyny chyba źle się wyraziłam, nie chodzi mi o to, żeby go oduczyć zasypiania przy cycu, ale o to, żeby bez cyca umiał spać jak już się do niego natuli
Barbi nie wiem co doradzić w sprawie Krzysia.. On bardzo cycusiowy. Moja E. nie jest na tym poziomie "uzależnienia" Ona jest bardziej elastyczna- gdy mnie ma, to potrafi się dostosować do sytuacji i np. zasnąć w wózku czy wtulona w kogoś(tż, ciocia). Tż nigdy nie usypia Krzysia? może to byłby sposób? nakarmisz go i oddajesz tż ?

Co do kanalika, to na czubku sutka pojawia się taki biały czopek/kropka. Ja go po prostu przebijałam sterylną igłą i kp, tak żeby wyssane zostało to co się tam nagromadziło.
O moich zastojach to normalnie książkę mogłabym napisać, tyle ich było.



Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Domisiowi poszło na oskrzelaMa antybiotyk i wiecej inhalacji.
o jeju.. oby szybko przeszło!

Mlebidakin jak u Was? Jak Wasze kp, jak pępek, jak odparzenia?

Hope???? co u Ciebie?nadal w szpitalu? Twój tp przecież już już
anitaxas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 14:09   #4852
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 449
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

dużo zdrowia dla Domisia

u nas dalej jest pepek. dziś mały ma gorszy dzień. już kilka godzin nie śpi. cały czas jedzenie kupa odbijanie i tak od 9 rano. chyba zjadłam coś co mu zaszkodziło

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 14:12   #4853
Oldzinka
Raczkowanie
 
Avatar Oldzinka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 232
GG do Oldzinka
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

Dziewczyny jestem mamą 7 miesięcznego synka, 5 lutego właśnie skończył 7 miesięcy, jest duży bo ma 78 cm i dobijamy do 10 kg już. Zaczyna już sam siadać skręca fajnie pupcie do boku ale jeszcze się podpiera łapkami, jednak co raz lepiej łapie pion, myślicie że można go już przesadzić na spacerówkę? gondola nasza z x-landera x-move terra jest już na styk a Arianek uwielbia spać na spacerach... ciekawe czy w spacerówce mu się spodoba...
Oldzinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 14:18   #4854
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

Mclena pierwszą dawkę miałam w poniedziałek rano, skurcze w środę mniej więcej...



Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 15:12   #4855
h0pe
Wtajemniczenie
 
Avatar h0pe
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 2 269
GG do h0pe
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

witajcie
nadrobilam dzisiaj; w koncu zrobilam sobie dzien laby. tak to cos mi odbiło, chyba na kształt wicia gniazda, czyli sprzątanie, wymyslanie szycia itd. a to pomiedzy szykowaniem żarcia i pomiarami to takie wypelnione dni. co naskrobałam ostatnio jak nadrobiłam teraz jeszcze dopisałam i bedzie tasiemiec

renia,
jak Twoje cukry? robiłaś już krzywą?
witaminki biore vitaminer prenatal i w jednej aptece nawet 20 zl kosztuja, a w drugiej 30. fajny sklad +dha
brzuszek i jaki 9 mc, wlasnie piekny, odpowiedni
ooo poczulas ruchy, super tak czekałaś kochana! wypoczywaj na feriach ..


Alfa,
piękne imię! i jaki juz cudny brzusio!

gryzia,
gratuluję zakupu autka fajne!
co do wyniku badań.. kochana

radosna

bylas na tym usg?
synus kochany

dwa kolory
ty to jesteś babka! podziwiam Cie! kochana dobrze ze działacie. Domyslam się jak trudny to dla Ciebie czas, przytulam masz mega zdolnego synka, ale ile w tym Twojej zasługi! w końcu czuwasz nad jego nauką, ogromne kciuki za dalsze sukcesy

iza,
jak sie masz? zdrowiejcie oby udalo ci sie wypoczac na l4

pani,
mnie tez w szpitalu liczyli tydzien mniej. Ja nie czaję o co chodzi, bo na pewno nie chodziło o pełne, tylko jeszcze tydz mniej jakiś nowy trend

berbie,
dziekuje za pamiec, spawy budowlane spoczęły na stanie surowym otwartym.
trzeba teraz od nowa zbierac $ na ciag dalszy.

jak krtan? jak siły?

wikusia,
jak w pracy? lepiej ? czy nadal masz ochote rzucić wszystko?

Anitko współczuję całej tej akcji z marchewką... to straszne co w niej musiało być że tak zaszkodziła dziecku... Mam nadzeję że już więcej nie spotka cię podobna sytuacja


moniś super że nie ma cukrzycy!


michasia gratulacje II !
cieszę się, że jesteś szczęśliwa

waderka,
to t.niezła porządnica

mclena
ogromnie wspolczuje, zostan tutaj i pisz liedy cie tylko najdzie

perse
ale fajnie Artuś powtarza mały agencior Ci rośnie

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Hope???? co u Ciebie?nadal w szpitalu? Twój tp przecież już już
namiętnie nadrabiałam skarbie

szykuję pierwsze zakupy w arosie... wrzuciłam książeczki kontrastowe i polecaną przez Was książkę moje dziecko nie chce jesć.
coś jeszcze polecacie na pierwsze miesiące?

________
z tż ok. było dalej bardzo różnie. Nieciekawie. Szpital jakoś przerwał złą passę bo on opiekuńczy no i wczoraj byliśmy w kościele, wyspowiadaliśmy się, pomodliliśmy, oby było spokojnie i szczęśliwie do porodu, żebym go wpuściła na rodzinny a potem już będzie młodzieniec mój przy boku więc nie będę tak roztrząsać teżetowych pi erdół

wczoraj stymulowałam piersi, wycisnęłam pierwsze krople siary, to było dla mnie niesamowite dzis mialam powtorzyc, ale jednak bola mnie po wczorajszym...

u mnie cukrzyca hula, jestem na insulinie do 3 głównych posiłków. Diabetolog moja jest niesamowita, ostatnio zadzwoniła do mnie żeby zapytać jak moje cukry, jeszcze raz mi wytłumaczyła jak rozważać wyniki i jak coś kiedy sobie zwiększać jednostki, byłam w szoku, nie sądziłam że którykolwiek z lekarzy którym podawałam nr skorzysta z jego posiadania, w dodatku z czystej troski i własnej inicjatywy.

do terminu zostal mi tydzien. nie mam przepowiadaczy, nic sie nie dzieje. a chcialabym. Nie chce wywolywania... a jeszcze bardziej boję się przetrzymania po porodzie przy cukrzycy. Czytałam że wody się psują? prawda to? w tym tyg mnie wysle na oddzial. mam tylko nadzieje ze nie od jutra juz.
dzisiaj wizyta,lecę pod prycho
h0pe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 15:27   #4856
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

Cytat:
Napisane przez h0pe Pokaż wiadomość
witajcie
nadrobilam dzisiaj; w koncu zrobilam sobie dzien laby. tak to cos mi odbiło, chyba na kształt wicia gniazda, czyli sprzątanie, wymyslanie szycia itd. a to pomiedzy szykowaniem żarcia i pomiarami to takie wypelnione dni. co naskrobałam ostatnio jak nadrobiłam teraz jeszcze dopisałam i bedzie tasiemiec

renia,
jak Twoje cukry? robiłaś już krzywą?
witaminki biore vitaminer prenatal i w jednej aptece nawet 20 zl kosztuja, a w drugiej 30. fajny sklad +dha
brzuszek i jaki 9 mc, wlasnie piekny, odpowiedni
ooo poczulas ruchy, super tak czekałaś kochana! wypoczywaj na feriach ..


Alfa,
piękne imię! i jaki juz cudny brzusio!

gryzia,
gratuluję zakupu autka fajne!
co do wyniku badań.. kochana

radosna

bylas na tym usg?
synus kochany

dwa kolory
ty to jesteś babka! podziwiam Cie! kochana dobrze ze działacie. Domyslam się jak trudny to dla Ciebie czas, przytulam masz mega zdolnego synka, ale ile w tym Twojej zasługi! w końcu czuwasz nad jego nauką, ogromne kciuki za dalsze sukcesy

iza,
jak sie masz? zdrowiejcie oby udalo ci sie wypoczac na l4

pani,
mnie tez w szpitalu liczyli tydzien mniej. Ja nie czaję o co chodzi, bo na pewno nie chodziło o pełne, tylko jeszcze tydz mniej jakiś nowy trend

berbie,
dziekuje za pamiec, spawy budowlane spoczęły na stanie surowym otwartym.
trzeba teraz od nowa zbierac $ na ciag dalszy.

jak krtan? jak siły?

wikusia,
jak w pracy? lepiej ? czy nadal masz ochote rzucić wszystko?

Anitko współczuję całej tej akcji z marchewką... to straszne co w niej musiało być że tak zaszkodziła dziecku... Mam nadzeję że już więcej nie spotka cię podobna sytuacja


moniś super że nie ma cukrzycy!


michasia gratulacje II !
cieszę się, że jesteś szczęśliwa

waderka,
to t.niezła porządnica

mclena
ogromnie wspolczuje, zostan tutaj i pisz liedy cie tylko najdzie

perse
ale fajnie Artuś powtarza mały agencior Ci rośnie

namiętnie nadrabiałam skarbie

szykuję pierwsze zakupy w arosie... wrzuciłam książeczki kontrastowe i polecaną przez Was książkę moje dziecko nie chce jesć.
coś jeszcze polecacie na pierwsze miesiące?

________
z tż ok. było dalej bardzo różnie. Nieciekawie. Szpital jakoś przerwał złą passę bo on opiekuńczy no i wczoraj byliśmy w kościele, wyspowiadaliśmy się, pomodliliśmy, oby było spokojnie i szczęśliwie do porodu, żebym go wpuściła na rodzinny a potem już będzie młodzieniec mój przy boku więc nie będę tak roztrząsać teżetowych pi erdół

wczoraj stymulowałam piersi, wycisnęłam pierwsze krople siary, to było dla mnie niesamowite dzis mialam powtorzyc, ale jednak bola mnie po wczorajszym...

u mnie cukrzyca hula, jestem na insulinie do 3 głównych posiłków. Diabetolog moja jest niesamowita, ostatnio zadzwoniła do mnie żeby zapytać jak moje cukry, jeszcze raz mi wytłumaczyła jak rozważać wyniki i jak coś kiedy sobie zwiększać jednostki, byłam w szoku, nie sądziłam że którykolwiek z lekarzy którym podawałam nr skorzysta z jego posiadania, w dodatku z czystej troski i własnej inicjatywy.

do terminu zostal mi tydzien. nie mam przepowiadaczy, nic sie nie dzieje. a chcialabym. Nie chce wywolywania... a jeszcze bardziej boję się przetrzymania po porodzie przy cukrzycy. Czytałam że wody się psują? prawda to? w tym tyg mnie wysle na oddzial. mam tylko nadzieje ze nie od jutra juz.
dzisiaj wizyta,lecę pod prycho
z tymi wodami to prawda ja 4 dni po tp juz miałam zielone.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 15:27   #4857
h0pe
Wtajemniczenie
 
Avatar h0pe
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 2 269
GG do h0pe
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

pokaże Wam jeszczeswoje wypociny :
to moje literki dla Kubsona, dzisiaj skonczylam. Drugie to poduszka do spania na boku dla młodego, ciekawe jak się spisze, najwyżej zrobi sie nową
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_20150216_121344.jpg (51,3 KB, 36 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 10958894_390122351157908_1744896216_n.jpg (37,2 KB, 33 załadowań)
h0pe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 15:51   #4858
anitaxas
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

Cytat:
Napisane przez h0pe Pokaż wiadomość
pokaże Wam jeszczeswoje wypociny :
to moje literki dla Kubsona, dzisiaj skonczylam. Drugie to poduszka do spania na boku dla młodego, ciekawe jak się spisze, najwyżej zrobi sie nową
Ale piękne wszystko zdolniacha z Ciebie! Ciesze sie ze z tz ok! i ze co - ze tydzien do tp!! kiedy to zleciało
anitaxas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 16:00   #4859
Kucyk_Truskawkowy
Zakorzenienie
 
Avatar Kucyk_Truskawkowy
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość


Mclena witaj... bardzo mi przykro..rzytul:

Michasia jakieś sny w nowym domu? ponoć pierwszy sen w nowym miejscu proroczy

Izka zdrówka dla Was.. ehh te choróbska. rzytul:




Cudna dziewczynka dawaj fote tej Twojej zgrabnoty małej



Byłaś już? a może dzisiaj już Ci lepiej? T.zdrowy?



Waderko normalnie bym ją chyba poważnie ani jednego dnia bym z takim osobnikiem nie wytrzymała! Podziwiam i współczuję dużooooooooooo cierpliwości dla Ciebie.


cudnie to musi brzmieć!
Kciuki za dzisiejsze usg



Moja E. robi tak samo, dzisiaj w nocy jak mnie pociągła to aż krzykłam z bólu...


E. zasypia zazwyczaj ok.20. Wczesniej jest kolacjia i kąpiel. Zasypia zazwyczaj przy piersi, ale ona potrzebuje ok. 10-15 minut i koniec. .Wypluwa cyca i kładzie się na poduszkę. Potem co najwyżej dostaje smoczek. Wtedy przekładam ją do łóżeczka. W nocy ma dwie pobudki. Budzi się na dobre miedzię 7 a 8. Więc przesypia ok. 11-12 godzin. Ale, ale w dzień to ona już od dawna przesypia max. 1h.


Każde dziecko inne i w innym czasie będzie gotowe na samodzielne zasypianie. Moja E. jakoś na przełomie listopada/grudnia została pozbawiona lulania na rękach do snu, bo po prostu nie chciała już tak zasypiać. Poza tym gdy tak zasypiała, to pobudki były tak jak u Kucyka co 40/60 minut, więc ja padałam ze zmęczenia. Więc gdy nie zasypiała przy () to odkładaliśmy do kołyski i siedziałam przy niej ja lub tż aż zasnęła. Początki były trudne, buntowała się, ale chyba po góra tygodniu przywykła. Od tamtej pory jeśli nie zasypia wieczorem przy kp, to odkładam do łóżeczka i po prostu siedzę przy niej aż zaśnie, czasem coś nucę, głaskam ją- w zależności od potrzeby. Zasypianie zajmuje jej wtedy ok.30 minut, ale nie płacze, po prostu turla się po łóżeczku aż pada i zasypia. Krzyś nie chce smoczka, co? odrzucił go jakiś czas temu, a może teraz by zechciał?

Barbi a apropo zastojów w () - nie zatyka Ci się przypadkiem kanalik? bo u mnie to właśnie to było przyczyną częstych zastojów.

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------



Kucyk u nas było dokładanie to samo. Masakryczne to było.. pobudki co chwila. Lulałam ją po ok. 30 minut, odkładałam, spała max.30 minut i znów lulała, odkłądałam i modliłam się żeby już było rano. U nas oduczanie od lulania na rękach tak jak pisałam poszło w miarę "gładko". Pierwszej nocy była histeria,ale z każdym kolejnym wieczorem i nocą było lepiej. Po prostu musisz spróbować. Dzieci jak zasypiają na rękach to gdy się przebudzą np, w łóżeczku to domagają się znów rąk, bo czuję się zdezorientowane - no bo zasnąłem na rękach a tu się budzę sam w łóżeczku i sam na pewno nie zaśnie.

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------



Kucyk u nas było dokładanie to samo. Masakryczne to było.. pobudki co chwila. Lulałam ją po ok. 30 minut, odkładałam, spała max.30 minut i znów lulała, odkłądałam i modliłam się żeby już było rano. U nas oduczanie od lulania na rękach tak jak pisałam poszło w miarę "gładko". Pierwszej nocy była histeria,ale z każdym kolejnym wieczorem i nocą było lepiej. Po prostu musisz spróbować. Dzieci jak zasypiają na rękach to gdy się przebudzą np, w łóżeczku to domagają się znów rąk, bo czuję się zdezorientowane - no bo zasnąłem na rękach a tu się budzę sam w łóżeczku i sam na pewno nie zaśnie.
O.. U nas podobnie z tym że to TŻ głównie go nosi. Ale ja i tak nie śpię. Czuwam, robię mleko.
W końcu ma bicepsa pięć razy takiego jak mój. Nie wiem jak to będzie z zasypianiem w łóżeczku. Bo on nie uleży 3sekund. Wstaje i stoi ziewa i trze oczy. A jak na stojąco zasnąć...? Co innego jak dzieci pełzające tylko.. Mogłam wcześniej się za to brać. A pamiętacie jak M spał w dzień tylko na moich rękach?? To była masakra. Ale oduczyłam...

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Ja mam to co Domiś zapalenie krtani.L4 do niedzieli.


Z dobrych wiadomośći Domiś zaczyna sam chodzić
Jupi super Zdrówka

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Cytat:
Napisane przez h0pe Pokaż wiadomość
pokaże Wam jeszczeswoje wypociny :
to moje literki dla Kubsona, dzisiaj skonczylam. Drugie to poduszka do spania na boku dla młodego, ciekawe jak się spisze, najwyżej zrobi sie nową
Pięknie
Kucyk_Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-16, 16:10   #4860
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 348
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXV

Cytat:
Napisane przez mclena Pokaż wiadomość
Hej Mamusie... szukam wsparcia...

W piatek bylam na usg to byl 11t 5d ciazy. Z racji, ze mieszkam w Irlandii wszystko odbywa sie w szpitalu. Dostalam szokujaca wiadomosc, ze serduszko mojego dziecka nie bije a rozwoj zatrzymal sie na 10tc. Widzialam maluszka i w pierwszym momencie ogarnela mnie ogromna radosc, chcialam powiedziec "witaj maluszku". Pani zaczela pomiary a ja przygladam sie i czuje niepokoj. Potem trzykrotne wykonala taki jakby wykres, na ktorym nic sie nie dzialo, skonsultowala z kolezanka i powiedziala ''M. przykro mi, nie jest dobrze. Serduszko dziecka nie bije." Nawet przez chwile nie watpilam w to co do mnie powiedziala, bo widzialam, jak malenstwo lezy nieruchomo. Nieprzejawialo jakiejkolwiek aktywnosci. Potem dodala jeszcze, ze z dlugosci ciala wynika, ze dziecko zatrzymalo sie na 10 tygodniu. Potem przyszla do mnie lekarka, wszyscy okazali bardzo duzo zrozumienia i wspolczucia. Wytlumaczyla mi jakie mam opcje:
1. czekac az natura sama zadziala
2. wziac tabletki
3. isc na zabieg
Zabiegu chce uniknac wiec wybralam tabletki. Dostalam Cytotec. Puki co nic sie nie dzieje i to mnie denerwuje najbardziej, bo chcialabym juz byc po wszystkim. W nastepny poniedzialek mam przyjsc na usg sprawdzic czy wszystko sie oczyscilo, wiec mam jeszcze tydzien. Udalo mi sie samej sobie wytlumaczyc, ze tak mialo byc, wiec nikogo nie winie, ale panicznie sie boje tego co zobacze (co ja mam zrobic z malenstwem? wyrzucic do smieci? do toalety? przeciez tak sie nie robi z kims kogo sie kocha...), a jeszcze bardziej, ze nastepna ciaza skonczy sie podobnie. Tymbardziej, ze o to malenstwo staralismy sie ponad 10 miesiecy. Mam juz jednego synka, 2 latka, i gdyby nie on to chyba bym sie zalamala. Tz mnie wspiera, ale momentami wyglada duzo gorzej niz ja...
Kazdy nastepny dzien jest coraz gorszy i chyba przestaje juz sobie radzic...
Witaj bardzo mi przykro
Zostań z nami, będzie trochę łatwiej

Ja na cytotec wogóle nie reagowałam i w końcu i tak miałam zabieg
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50261675]Kubek, a dużo jeszcze kp Tymka?

My jutro mamy USG szpitalne kolanka A coś tam mini mikro jest Niby wiem, że to niegroźne, ale cały wieczór o tym znowu myślę.[/QUOTE]
za usg

Cytat:
Napisane przez michasia429 Pokaż wiadomość
Normalnie zeżarło mi całego posta...całe wypociny

Mclena witaj i wspolczuje
wadera t meeeegaaaa miszcz nad miszczami
perse za usg mocne
alfa
samolotyy są fajnee

Tyle pamiętam...

Napisze więc ,że wczoraj powiedziałam R o Okruszku, a w sumie to pokazałam tescior , no i cóż...sama nie wiedziałam czego się spodziewać a on najpierw patrzy a potem zawinął się pod pieżyne i śmieję się że nie wie co powiedzieć ale był szczęśliwy i to jak powiedział 'będzie znowu rosnąć brzusio' ahhh i już go przytulił oczywiście Paulla wzięła sobie urlop do środy a mama R już pytała czemu ja nie w pracy bo miałam po 3 buszować po kuchni ogólnie dziś za nami pierwsza nocka w Nowym Domku i było idealnie jestem szczęśliwa
Cieszę się, że jesteś szczęśliwa
Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Ja mam to co Domiś zapalenie krtani.L4 do niedzieli.


Z dobrych wiadomośći Domiś zaczyna sam chodzić
Zdrówka dla Was

dla Domisia

Cytat:
Napisane przez h0pe Pokaż wiadomość
szykuję pierwsze zakupy w arosie... wrzuciłam książeczki kontrastowe i polecaną przez Was książkę moje dziecko nie chce jesć.
coś jeszcze polecacie na pierwsze miesiące?

________
z tż ok. było dalej bardzo różnie. Nieciekawie. Szpital jakoś przerwał złą passę bo on opiekuńczy no i wczoraj byliśmy w kościele, wyspowiadaliśmy się, pomodliliśmy, oby było spokojnie i szczęśliwie do porodu, żebym go wpuściła na rodzinny a potem już będzie młodzieniec mój przy boku więc nie będę tak roztrząsać teżetowych pi erdół

wczoraj stymulowałam piersi, wycisnęłam pierwsze krople siary, to było dla mnie niesamowite dzis mialam powtorzyc, ale jednak bola mnie po wczorajszym...

u mnie cukrzyca hula, jestem na insulinie do 3 głównych posiłków. Diabetolog moja jest niesamowita, ostatnio zadzwoniła do mnie żeby zapytać jak moje cukry, jeszcze raz mi wytłumaczyła jak rozważać wyniki i jak coś kiedy sobie zwiększać jednostki, byłam w szoku, nie sądziłam że którykolwiek z lekarzy którym podawałam nr skorzysta z jego posiadania, w dodatku z czystej troski i własnej inicjatywy.

do terminu zostal mi tydzien. nie mam przepowiadaczy, nic sie nie dzieje. a chcialabym. Nie chce wywolywania... a jeszcze bardziej boję się przetrzymania po porodzie przy cukrzycy. Czytałam że wody się psują? prawda to? w tym tyg mnie wysle na oddzial. mam tylko nadzieje ze nie od jutra juz.
dzisiaj wizyta,lecę pod prycho
Jeej jeszcze chwila i będziemy witać Kubusia

Myślę, że przy Twojej cukrzycy nie będą długo czekać skoro termin tuż tuż...

Super lekarka z tej diabetolog!


Miałam coś jeszcze pisać ale nie pamiętam

A już wiem
Maga za 25 miesięcy! Szacun!
jak długie przerwy miałaś w karmieniu po powrocie do pracy? Przeżywam już, że muszę szybko wracać i zastanawiam się czy udałoby mi się mimo wszystko kp.

Kucyk nasz kot reaguje poza imieniem na "masz", "tu, tu, tu" lub "tutaj" i "ptaszki"
W ogóle to trafił nam się strasznie wrażliwy kot wet stwierdził, że ma dermatozę na tle nerwowym bo przeżywa pojawienie się Madzi... Mam teraz kota na psychotropach
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-02-21 21:24:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.