Mamusie wrześniowe 2015 cz. II - Strona 106 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-02-17, 15:04   #3151
namisek1990
Wtajemniczenie
 
Avatar namisek1990
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 2 690
GG do namisek1990
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Dzięki dziewczyny za Wasze odpowiedzi bo dzięki temu czuję i rozumiem, że jednak nie jest ze mną aż tak coś nie halo.

oczarowana
Czuję właśnie to samo, mam takie wyrzuty sumienia, że nawet nie wiem czy kocham to dziecko - chore wiem, ale nie czuję tego po prostu. Może rzeczywiście dopiero jak odczujemy pierwsze ruchy to coś w nas sie obudzi? Ten instynkt macierzyński?

Co do zapachów to ja mam tak w swojej własnej kuchni. Mam stare meble, które maja swój specyficzny zapach. I ten zapach mnie odrzuca. Muszę ciągle wietrzyć. Płuca i mózg to nie wylecą, ale możesz mieć same odruchy wymiotne i albo żółć wyleci, albo nic. Bądź co bądź to odruch nie jest przyjemny czy z wylatywaniem czegoś czy nie.

Danaeee84
Nie podoba mi się to, że Ciebie tak ciągle boli ta głowa (( tulę
__________________
Szalona żona i matka wariatka
namisek1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 15:04   #3152
meryy82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
oj tak połóg będzie straszny więc ja już poprosiłam TŻ by wziął sobie 2 tyg wolnego by mi pomóc ze wszystkim.
Też już po prosiłam tż by wziął jak najwięcej wolnego po porodzie, by pomógł, ale też by złapać tą pierwszą więź z maluszkiem. I już za powiedziałam, że przez pierwsze tygodnie, żadnych odwiedzin, no po za moją mamą. Jak się ogarniemy, to za prosimy.

Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
ja nie wiem czy mam zdrowe zęby nie byłam u dentysty sto lat bo nic mnie nie boli ... czy w takim razie muszę iść ?
Jak najprędzej!
Polecam poszukać dobrego dentysty na NFZ, bo w ciąży przysługuje np. Zdejmowanie kamienia co 6 miesięcy, refundowane jest leczenie kanałowe.
No a najważniejsze, to by sprawdzić czy nie ma stanów zapalnych.

Mnie się przed ciążą udało na szczęście wyleczyć zęby, bo do tego potrzebny było zdjęcie rentgenowskie.

Cytat:
Napisane przez namisek1990 Pokaż wiadomość
owieczkaa
Co do terminacji i aborcji to to wszystko jest zależne. Jedni mówią, że aborcja to to samo co terminacja. Inni, że nie. Wszystko zależy od przypadku indywidualnego.

Ciekawy dzień miałaś nie powiem . Może lepiej nie wychodź z domu?


Tak was czytam to chyba jestem jakaś nienormalna bo nie czuję jakiejś psychicznej więzi z dzieckiem :/. Nie wiem z czego to wynika? Może dlatego, że miałam tylko jedno usg póki co? Może dlatego, że mnie brzuch pobolewa i ogólnie ciąża jakoś za bardzo mi się nie podoba?
A z kim tu teraz na wiązać więź, ok czuję strach o tą istotkę, ale żebym czuła do niej coś więcej, to jeszcze za wcześnie.
Pewnie coś poczujemy do tych istotek jak je poczujemy, będą bardziej namacalne.
A miłość do dziecka,z tego co mówią dzieciate koleżanki to pojawia się po urodzeniu i często też nie od razu, tylko stopniowo.


Cytat:
Napisane przez namisek1990 Pokaż wiadomość
owieczkaa
Oj to musisz wyjść... ja też dziś do pracy choć teraz w domu tez pracuję bo muszę ludzi na szkolenie wyławiać heh.

Pocieszyłaś mnie trochę

Może dlatego, że moje nie było planowane i jest pierwsze to tak mam? No nie wiem jakoś mnie to przygnębia co za matka ze mnie będzie... Czasami mam takie myśli: dlaczego teraz? oj... chyba mam dziś taki dzień marudzący, ale cóż... często o tym myślę. Mój tż to taki zadowolony jest i w ogóle ma jakieś takie zdrowe podejście a ja o... doprowadza mnie to do płaczu.
Moje było planowane, choć gdy się poczeło nastał czas gdy wolałam by to się nie stało. Ciągle marudzę, że nie pora, że nie teraz. Ale chyba nigdy nie ma idealnego czasu na dziecko.
Zawsze coś praca, pieniądze, milion spraw do załatwienia.

Tż łatwiej bo to nie w ich ciele rozpoczyna się rewolucja, nie oni muszą urodzić.

Jak powiedzieliśmy mojemu bratu o ciąży, to ten pogratulował tż-owi
meryy82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 15:05   #3153
201701300931
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 254
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez Sandrusia91 Pokaż wiadomość
Paracetamol weź sobie. Mnie jak boli glowa to gin powiedział ze mogę paracetamol.
No mi też powiedziała, że mogę, ale uważam, że raz w tygodniu to za często. A niestety conajmniej raz w tygodniu mam tak silny ból
201701300931 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 15:09   #3154
Panna Izabela
Zakorzenienie
 
Avatar Panna Izabela
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez Sandrusia91 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy drobnosc ma tu coś do rzeczy.
Ja sama byłam drobna, bo zachodzac w 1 ciążę ważyłam 40-42 kg i urodziłam normalnie.
Czytałam o tym, miednica może być za mała i dziecko się nie zmieści. To nie o wagę chodzi.
Cytat:
Napisane przez Sandrusia91 Pokaż wiadomość
U mnie dzisiaj mięsko, ziemniaczki, sosik i fasolka szparagowa
Fasolkę z bułką tartą miałam w sobotę, a dziś pieczone udka (tylko taki kurczak mi podejdzie), kopytka i brokuły.

Cytat:
Napisane przez didi9 Pokaż wiadomość
Ojej tez mi się chce takiej fasolki z masełkiem i bułeczką albo kalafiorka. Mniam! Ale ja dawno świeżej fasolki nigdzie nie widziałam....

A u mnie dziś zupa krem soczewicy i naleśniki pełnoziarniste z serem i sosem śliwkowym

I przerażają mnie te wszystkie skurcze, nacięcia i szycia brrr
A co myślicie o znieczuleniu zewnątrzoponowym? Miała która z Was? Żona brata ciotecznego mojego męża rodzi niedługo i ona już wie, że znieczulenie na pewno chce mieć.A ja nie wiem co o tym sądzić.
Ja chcę mieć to znieczulenie.

Cytat:
Napisane przez melawen Pokaż wiadomość
Zrobiłyście mi smak na fasolkę i kalafiora, ehhh. A przed ciążą w ogóle nie byłam warzywna, a teraz najchętniej to bym jadła.
Też mam w karcie ciąży wizytę u stomatologa, co prawda się wybieram, ale nie wiedziałam, ze jest obowiązkowa. Mówicie, że powinno się raz na trymestr?
A co do kolorów akcesoriów dziecięcych, to ja myślę, że naszym dzieciom na początku będzie zupełnie wszystko jedno. Ja mam zamiar pokupować to co będzie nam w miarę pasowało do mieszkania i nie będę katować męża różowym, nawet jak będzie dziewczynka Ale zazdroszczę tym z Was, których dzieciaki będą miały własny pokój My się będziemy musieli podzielić przestrzenią, już się zastanawiam jak zmieścimy łóżeczko w naszej garderobo-gabineto-sypialni o jakiś przewijakach w ogóle nie ma mowy, że się zmieszczą.
Przewijak przecież na łóżeczku można położyć i się zmieści
My w marcu zmieniamy mieszkanie na małą klitkę, ale na szczęście łóżeczko się zmieści. Reszta to będzie "upychana" i składana gdzie się da (np wózek). Obyśmy się przeprowadzali po porodzie na wieś.... rosi:
Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
oj tak połóg będzie straszny więc ja już poprosiłam TŻ by wziął sobie 2 tyg wolnego by mi pomóc ze wszystkim.
Mój tż ma w pracy 2 tygodnie tacierzyńskiego, także jak będę rodzić to urywa się z pracy i jedzie z nami i już zostaje
Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
ok, czyli muszę kasę odłozyc na dentystę.
Można iść za free - ja sprawdziłam u swojego i faktycznie jest taka opcja.

Może jestem dziwna, ale czuję lekką więź z dzieckiem. Tzn nie wiem, czy to na pewno więź. Nie denerwuje mniejsze to, że chcesz mi się ciągle spać, choć na to narzekam to wiem, że tak ma być, mam takie wrażenie, że jest tam mój maluch i właśnie sobie pływa np. Może to przez tż, który to przeżywa i codziennie rusza mój brzuch, gada do niego i codziennie rozmawiamy o naszym brzdącu
I nie wiem, czy dobrze przeczytałam, ale któraś z Was ma się za starą matke??? Moja mama urodziła w wieku 42 lat 3 dziecko, mojej koleżanki mama też tyle samo lat! Ja chcę następne urodzić za 3 lata, a jak nas będzie stać, to trzecie koło 30. Ale to tylko plany, natura już mi pokazała, gdzie te plany mogę wsadzić

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
__________________
30.07.2015 Wiktoria nasz Aniołek

http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png

ŻONA od 30.08.2014

ZARĘCZENI 28.11.2012
RAZEM 17.09.2010
Panna Izabela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 15:12   #3155
olkka16
Rozeznanie
 
Avatar olkka16
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 981
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
Twoja awidność jest na "granicy", bo niby awidność powyżej 0,3 (czyli 30%) wyklucza zakażenie w ostatnim kwartale, ale 36% jest blisko 30% więc dlatego pewnie wysłał cię na konsultację. Także ja bym była spokojna bo Twoje wyniki są raczej dobre, ale idź do tego lekarza dla spokoju, niech potwierdzi że jesteście bezpieczni i nie musisz jeść antybiotyków do końca ciąży
Tak patrzę na te twoje wyniki i w sumie też bym cię wysłała, bo przy takiej awidności powinnaś mieć więcej tych IgG, więc nie ma jasności w sumie.
A mogła bym prosić żebyś dokładniej wytłumaczyła tą awidność? Bo na badaniach jest informacja:
niska <50
graniczna 50-60
wysoka >60
Czyli faktycznie jaka powinna być żeby było dobrze?
__________________
Odliczanie
olkka16 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 15:16   #3156
czarownica_tea
Zakorzenienie
 
Avatar czarownica_tea
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 6 750
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Panna Izabela- nie, nie jesteś dziwna i nie jesteś sama. Ja też czuje więź z dzieckiem w brzuchu. Może to nie jest tak że mam wyrzut endorfin za każdym razem kiedy pomyśle że jestem w ciąży bardziej czuje obecność tej istoty w brzuchu. Nie fizyczna tylko emocjonalna. Myśle że każda z nas miała, ma i bedzie mieć inaczej. Bo ciąża każdej z nas jest inna. Dla nas ta jest cudem i śmiejecie sie lub nie ale ja ja na swój sposób celebruje. I otwarcie powiem że lubię być w ciąży.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
__________________
Mama małej czarowniczki Alki



czarownica_tea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 15:22   #3157
aakkzzii
Zakorzenienie
 
Avatar aakkzzii
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 8 348
GG do aakkzzii
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

ja mam non stop wzdęcia.
rano czuje się normalna lekka , a teraz np. czuje się nadęta twarda i zagazowana, .
__________________
bardzo przepraszam za błędy ortograficzne !
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1wu9i2qk0.png

wymianki
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1112886
aakkzzii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 15:24   #3158
didi9
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 482
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez czarownica_tea Pokaż wiadomość
Panna Izabela- nie, nie jesteś dziwna i nie jesteś sama. Ja też czuje więź z dzieckiem w brzuchu. Może to nie jest tak że mam wyrzut endorfin za każdym razem kiedy pomyśle że jestem w ciąży bardziej czuje obecność tej istoty w brzuchu. Nie fizyczna tylko emocjonalna. Myśle że każda z nas miała, ma i bedzie mieć inaczej. Bo ciąża każdej z nas jest inna. Dla nas ta jest cudem i śmiejecie sie lub nie ale ja ja na swój sposób celebruje. I otwarcie powiem że lubię być w ciąży.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Też uważam, że nie jesteś dziwna. Ja na przykład mam tak, że jak ciągle chodzę senna i wymęczona życiem to w myślach przeklinam ciążę jako taką, ale jak sobie uzmysłowię, że mieszka u mnie taki mały Bąbelek- Gabrysia albo Gabryś to mi się płakać chce, a czasem sobie nawet łezkę uronię (ze szczęście, że nas taki cud spotkał ). Najczęściej tak mam jak przechodzę koło lustra w przedpokoju takiego dużego i sobie oglądam brzuszek i wyobrażam sobie naszego Dzidziola
didi9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 15:29   #3159
Panna Izabela
Zakorzenienie
 
Avatar Panna Izabela
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
ja mam non stop wzdęcia.
rano czuje się normalna lekka , a teraz np. czuje się nadęta twarda i zagazowana, .
Ja wzdęcia miałam i przed ciążą
Cytat:
Napisane przez czarownica_tea Pokaż wiadomość
Panna Izabela- nie, nie jesteś dziwna i nie jesteś sama. Ja też czuje więź z dzieckiem w brzuchu. Może to nie jest tak że mam wyrzut endorfin za każdym razem kiedy pomyśle że jestem w ciąży bardziej czuje obecność tej istoty w brzuchu. Nie fizyczna tylko emocjonalna. Myśle że każda z nas miała, ma i bedzie mieć inaczej. Bo ciąża każdej z nas jest inna. Dla nas ta jest cudem i śmiejecie sie lub nie ale ja ja na swój sposób celebruje. I otwarcie powiem że lubię być w ciąży.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Też mi się wydaje, że każda z nas ma inaczej i w różnym terminie.
Ja to w ogóle mam od ostatniego usg tak, że nie wstydzę się chwalić ciążą. Moja mama to ciągle upomina, żeby jeszcze temu czy tamtemu nie mówić, w razie czego. Ale dla mnie nie ma w tym nic wstydliwego, strata dziecka to też nie wstyd. Jasne, że nikt się nie chce tym chwalić, jak coś jest nie tak, ale czasem mam wrażenie, że gdyby nie inni ludzie to każda z nas by nie miała żadnych oporów przed mówieniem tego niemal każdemu

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
__________________
30.07.2015 Wiktoria nasz Aniołek

http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png

ŻONA od 30.08.2014

ZARĘCZENI 28.11.2012
RAZEM 17.09.2010
Panna Izabela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 15:34   #3160
meryy82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
ja mam non stop wzdęcia.
rano czuje się normalna lekka , a teraz np. czuje się nadęta twarda i zagazowana, .
Też tak mam, wywala mi brzucho i czuję się jakbym miała jajo znieść

A teraz jeszcze w brzuch mi bulgocze, coś się przelewa i pufa, chyba jakieś przemeblowanie tam się odbywa z okazji, że od jutra 10tc
meryy82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 15:56   #3161
ridja devojka
Zakorzenienie
 
Avatar ridja devojka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez Panna Izabela Pokaż wiadomość

Przewijak przecież na łóżeczku można położyć i się zmieści
My w marcu zmieniamy mieszkanie na małą klitkę, ale na szczęście łóżeczko się zmieści. Reszta to będzie "upychana" i składana gdzie się da (np wózek). Obyśmy się przeprowadzali po porodzie na wieś.... rosi:

Mój tż ma w pracy 2 tygodnie tacierzyńskiego, także jak będę rodzić to urywa się z pracy i jedzie z nami i już zostaje
My też mamy malutkie mieszkanie (dwa pokoje, ale oba małe, nasza sypialnia ma 2m szerokości - akurat wchodzi łóżko na długość na styk). Tam też będzie łóżeczko a przewijak nakładany. Teraz myślimy jak przerobić pokój dzienny żeby zyskać trochę przestrzeni i miejsca na te wszystkie ubranka itp.

Mój też bierze tacierzyński i może jakiś urlop od razu.

Cytat:
Napisane przez Panna Izabela Pokaż wiadomość
Ja wzdęcia miałam i przed ciążą

Też mi się wydaje, że każda z nas ma inaczej i w różnym terminie.
Ja to w ogóle mam od ostatniego usg tak, że nie wstydzę się chwalić ciążą. Moja mama to ciągle upomina, żeby jeszcze temu czy tamtemu nie mówić, w razie czego. Ale dla mnie nie ma w tym nic wstydliwego, strata dziecka to też nie wstyd. Jasne, że nikt się nie chce tym chwalić, jak coś jest nie tak, ale czasem mam wrażenie, że gdyby nie inni ludzie to każda z nas by nie miała żadnych oporów przed mówieniem tego niemal każdemu

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
Nic wstydliwego, ale pewnie też nic przyjemnego. Ja też miałam opory przed chwaleniem się, mój maż od razu chciał powiedzieć światu. Może jak będę po czwartkowej, drugiej wizycie u gina i wszystko będzie ok to powiem kolejnym kilku osobom

A co do więzi. Obie moje szwagierki były rok temu w ciąży. Jedna od początku zwariowała na punkcie dziecka i cały czas gadała o swojej ciąży i kupowała masę rzeczy a druga była wiecznie wkurzona - mówiła, że ciąża to nic fajnego, że wszystko ją boli, nie umiała się przyzwyczaić do zmian w ciele itp. Mówiła, że nie czuje instynktu. I co? Obie urodziły i obie się zakochały w swoich córkach, a ta która nie była zachwycona ciążą jest znów w ciąży

Ja nie czuję więzi, czuję troskę, myślę o tym płodziku, ale nie kocham go, jest dla mnie abstrakcyjny. Myślę, że większość uczuć przychodzi z czasem
__________________
ridja devojka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-02-17, 16:10   #3162
Panna Izabela
Zakorzenienie
 
Avatar Panna Izabela
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
My też mamy malutkie mieszkanie (dwa pokoje, ale oba małe, nasza sypialnia ma 2m szerokości - akurat wchodzi łóżko na długość na styk). Tam też będzie łóżeczko a przewijak nakładany. Teraz myślimy jak przerobić pokój dzienny żeby zyskać trochę przestrzeni i miejsca na te wszystkie ubranka itp.

Mój też bierze tacierzyński i może jakiś urlop od razu.



Nic wstydliwego, ale pewnie też nic przyjemnego. Ja też miałam opory przed chwaleniem się, mój maż od razu chciał powiedzieć światu. Może jak będę po czwartkowej, drugiej wizycie u gina i wszystko będzie ok to powiem kolejnym kilku osobom

Ja nie czuję więzi, czuję troskę, myślę o tym płodziku, ale nie kocham go, jest dla mnie abstrakcyjny. Myślę, że większość uczuć przychodzi z czasem
My kawalerkę będziemy mieć, więc to tak jakbyś usunęła sobie jeden pokój, a kuchnię zrobiła w przedpokoju... Niestety.
Wiadomo, że nic przyjemnego, ale skąd wzięło się to ukrywanie? Ja to czuję, że gdyby nie to gadanie mojej mamy to już dawno bym polubiła na fb jakieś strony dla przyszłych matek (tak dla przykładu), a nie podczytywała je co jakiś czas, jak jakąś znajdę
Żeby nie było, nie generalizuję, sama mam tak dopiero od ostatniego usg.


Dzisiaj poznam chłopaka starszej o 6 lat kuzynki jestem mega ciekawa, bo mentalnie moja kuzynka ma z 12 lat, mimo pracy i mgr...
Nie mam w co się ubrać na takie wyjścia (posiadówa z sokiem, może jakieś gry dla chłopaków albo będą grać w.kręgle oprócz mnie i dziewczyny brata), więc skazana jestem na dżinsy i wkladaną bluzę. A kiedyś tak się stroiłam...


Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
__________________
30.07.2015 Wiktoria nasz Aniołek

http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png

ŻONA od 30.08.2014

ZARĘCZENI 28.11.2012
RAZEM 17.09.2010
Panna Izabela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 16:25   #3163
aakkzzii
Zakorzenienie
 
Avatar aakkzzii
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 8 348
GG do aakkzzii
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez Panna Izabela Pokaż wiadomość
Ja wzdęcia miałam i przed ciążą

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
ale ja miałam pod ręką espumisan i brałam bo też się z tym borykałam i przechodziło a teraz siedzę i cierpię.
__________________
bardzo przepraszam za błędy ortograficzne !
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1wu9i2qk0.png

wymianki
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1112886
aakkzzii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 17:02   #3164
truskafffka91
Wtajemniczenie
 
Avatar truskafffka91
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 950
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

dziewczyny, przepraszam, że się nie odzywałam. Byłam dzisiaj w szpitalu... Od wczoraj miałam taki ból.
truskafffka91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 17:05   #3165
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
ja mam non stop wzdęcia.
rano czuje się normalna lekka , a teraz np. czuje się nadęta twarda i zagazowana, .
Mnie sporo dała ta dieta cukrzycowa. Nie miałam takich akcji, a dzisiaj wróciłam do domu i wiadomo nie od razu mam wszystko do diety. Zjadłam niewłaściwie i czuję się tragicznie Mnie na to zawsze pomaga lekki masaż brzucha. Masuję okrężnymi ruchami od pępka w górę, w stronę ruchu wskazówek zegara. Gazy szybciej uchodzą i jelita ruszają. Może i tobie pomoże.

Jezu jestem taka zmęczona, jakbym weszła na k2.
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 17:07   #3166
truskafffka91
Wtajemniczenie
 
Avatar truskafffka91
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 950
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez namisek1990 Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny za Wasze odpowiedzi bo dzięki temu czuję i rozumiem, że jednak nie jest ze mną aż tak coś nie halo.

oczarowana
Czuję właśnie to samo, mam takie wyrzuty sumienia, że nawet nie wiem czy kocham to dziecko - chore wiem, ale nie czuję tego po prostu. Może rzeczywiście dopiero jak odczujemy pierwsze ruchy to coś w nas sie obudzi? Ten instynkt macierzyński?

Co do zapachów to ja mam tak w swojej własnej kuchni. Mam stare meble, które maja swój specyficzny zapach. I ten zapach mnie odrzuca. Muszę ciągle wietrzyć. Płuca i mózg to nie wylecą, ale możesz mieć same odruchy wymiotne i albo żółć wyleci, albo nic. Bądź co bądź to odruch nie jest przyjemny czy z wylatywaniem czegoś czy nie.

Danaeee84
Nie podoba mi się to, że Ciebie tak ciągle boli ta głowa (( tulę
Ja tez nie czuję. Jak mój TŻ masuje mnie po brzuchu, albo rozmawia z małym Dziubdziakiem to czuję... Wiem, że kocham swoja fasolinke...., ale jeszcze " nie doszło" do mnie, ze jestem w ciąży.
truskafffka91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 17:09   #3167
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
My też mamy malutkie mieszkanie (dwa pokoje, ale oba małe, nasza sypialnia ma 2m szerokości - akurat wchodzi łóżko na długość na styk). Tam też będzie łóżeczko a przewijak nakładany. Teraz myślimy jak przerobić pokój dzienny żeby zyskać trochę przestrzeni i miejsca na te wszystkie ubranka itp.

Mój też bierze tacierzyński i może jakiś urlop od razu.



Nic wstydliwego, ale pewnie też nic przyjemnego. Ja też miałam opory przed chwaleniem się, mój maż od razu chciał powiedzieć światu. Może jak będę po czwartkowej, drugiej wizycie u gina i wszystko będzie ok to powiem kolejnym kilku osobom

A co do więzi. Obie moje szwagierki były rok temu w ciąży. Jedna od początku zwariowała na punkcie dziecka i cały czas gadała o swojej ciąży i kupowała masę rzeczy a druga była wiecznie wkurzona - mówiła, że ciąża to nic fajnego, że wszystko ją boli, nie umiała się przyzwyczaić do zmian w ciele itp. Mówiła, że nie czuje instynktu. I co? Obie urodziły i obie się zakochały w swoich córkach, a ta która nie była zachwycona ciążą jest znów w ciąży

Ja nie czuję więzi, czuję troskę, myślę o tym płodziku, ale nie kocham go, jest dla mnie abstrakcyjny. Myślę, że większość uczuć przychodzi z czasem
Moja uczucia są takie same. Z czasem pojawia sie wieź ale raczej miłością bym chyba jeszcze tego nie nazwała, dopiero jak mamy dziecko w rękach. Ogólnie dla mnie też stan "ciąży" nie jest fajny ale jak się chce mieć, to trzeba przez to przebrnąć
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 17:26   #3168
party_girl7
Zakorzenienie
 
Avatar party_girl7
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 385
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez truskafffka91 Pokaż wiadomość
dziewczyny, przepraszam, że się nie odzywałam. Byłam dzisiaj w szpitalu... Od wczoraj miałam taki ból.
I co Ci powIedzieli?

Ja byłam dziś na wizycie, badania wyszły ok, widziałam maleństwo <3 główka i nóżki były, coś pięknego tylko znowu nie mam zdjęcia... Ale umawiam się na prenatalne i dostane wtedy wyraźne zdjęcia i płytkę, więc już się cieszę.

Ale dziś mam ciężki dzień bo zmarł mój 15 letni pies;( moje słoneczko, był ze mną od małego... ehh ;( aż mnie głowa boli od tych nowin.
__________________
20.02.2014 24.07.2017
nasze szczęście 24.09.15r.
party_girl7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 17:29   #3169
truskafffka91
Wtajemniczenie
 
Avatar truskafffka91
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 950
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez party_girl7 Pokaż wiadomość
I co Ci powIedzieli?

Ja byłam dziś na wizycie, badania wyszły ok, widziałam maleństwo <3 główka i nóżki były, coś pięknego tylko znowu nie mam zdjęcia... Ale umawiam się na prenatalne i dostane wtedy wyraźne zdjęcia i płytkę, więc już się cieszę.

Ale dziś mam ciężki dzień bo zmarł mój 15 letni pies;( moje słoneczko, był ze mną od małego... ehh ;( aż mnie głowa boli od tych nowin.
Po badaniach wszystkich powiedzieli, że wszystko okay. Miałam z 3 różne USG... Badania krwi, moczu. Moja położna do mnie dzwoniła, bo się martwiła. Pytała się czy cos może dla mnie zrobić
truskafffka91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 17:49   #3170
meryy82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez party_girl7 Pokaż wiadomość
I co Ci powIedzieli?

Ja byłam dziś na wizycie, badania wyszły ok, widziałam maleństwo <3 główka i nóżki były, coś pięknego tylko znowu nie mam zdjęcia... Ale umawiam się na prenatalne i dostane wtedy wyraźne zdjęcia i płytkę, więc już się cieszę.

Ale dziś mam ciężki dzień bo zmarł mój 15 letni pies;( moje słoneczko, był ze mną od małego... ehh ;( aż mnie głowa boli od tych nowin.
Gratuluję udanej wizyty
I współczuję straty ukochanego psa, trzymaj się

Cytat:
Napisane przez truskafffka91 Pokaż wiadomość
Po badaniach wszystkich powiedzieli, że wszystko okay. Miałam z 3 różne USG... Badania krwi, moczu. Moja położna do mnie dzwoniła, bo się martwiła. Pytała się czy cos może dla mnie zrobić
Dobrze, że pojechałaś do szpitala. Uważaj na siebie
meryy82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 17:55   #3171
oczarowana
Zadomowienie
 
Avatar oczarowana
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Keczupowo
Wiadomości: 1 512
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez party_girl7 Pokaż wiadomość
I co Ci powIedzieli?

Ja byłam dziś na wizycie, badania wyszły ok, widziałam maleństwo <3 główka i nóżki były, coś pięknego tylko znowu nie mam zdjęcia... Ale umawiam się na prenatalne i dostane wtedy wyraźne zdjęcia i płytkę, więc już się cieszę.

Ale dziś mam ciężki dzień bo zmarł mój 15 letni pies;( moje słoneczko, był ze mną od małego... ehh ;( aż mnie głowa boli od tych nowin.
Kochana,współczuje i wiem co czujesz Strata zwierzaczka,który był domownikiem tak długo bardzo boli niczym strata kogoś bliskiego. Ja po mojej odejsciu mojej pierwszej suni miałam depresję.Odczekałam parę miesięcy i zaadoptowałam następną,która w ciągu kilkunastu dni odeszła na ciężką chorobę.Odczekałam pare tygodni i od 10 lat moja piesa Sonia jest z nami,po drodze była jeszcze 16 letnia Fizia,która umierała z tesknoty w schronisku i ja ją zaadoptowałam-przeżyła u mnie 11 najcudowniejszych m-cy w swoim długim,smutnym życiu a teraz od 2 miechów jest z nami jeszcze sunia-znajdka. Co mogę polecić...? Odczekać i w złamane serce po stracie psa upakować jakąś schroniskową dorosłą bidę-kochaja jak zadne inne

Gratuluję wizyty i dzidzi aktywnej Ja też moze za tydzień dostane na płytce po prenatalnej wizycie filmik z krewetkiem

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Cytat:
Napisane przez truskafffka91 Pokaż wiadomość
Po badaniach wszystkich powiedzieli, że wszystko okay. Miałam z 3 różne USG... Badania krwi, moczu. Moja położna do mnie dzwoniła, bo się martwiła. Pytała się czy cos może dla mnie zrobić
Czytałam na szybciora tego posta twojego,którego cytuję i zamiast 'miałam 3 różne usg' przeczytałam " miała trzy różne nogi",Jessos aż się przeraziłam Po przeczytaniu drugi raz,odetchnełam,przeczyta łąm właściwie. Boże ja w ciąży mam jakiś mózg nie swój,powoli myślę,nie za szybko kojarzę,ZAPOMINAM a czytanie właśnie z takim nazwijmy to niezroumieniem jest na porządku dziennym.
ps. w porzo ta twoja położna
oczarowana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 18:04   #3172
party_girl7
Zakorzenienie
 
Avatar party_girl7
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 385
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Oczarowana dzięki za słowa otuchy, masz rację to tak jak śmieć kogoś bliskiego... muszę to przetrawic i się z tym pogodzić, ale to pewnie potrwa.
__________________
20.02.2014 24.07.2017
nasze szczęście 24.09.15r.
party_girl7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 18:07   #3173
aakkzzii
Zakorzenienie
 
Avatar aakkzzii
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 8 348
GG do aakkzzii
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez party_girl7 Pokaż wiadomość
I co Ci powIedzieli?


Ale dziś mam ciężki dzień bo zmarł mój 15 letni pies;( moje słoneczko, był ze mną od małego... ehh ;( aż mnie głowa boli od tych nowin.
oj to bardzo mi przykro kochany piesio teraz jest za TM gdzie może jeść kości z kurczaka

trzymaj się dzielnie wiem co to znaczy taka strata ;(
__________________
bardzo przepraszam za błędy ortograficzne !
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1wu9i2qk0.png

wymianki
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1112886
aakkzzii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 18:15   #3174
meryy82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez oczarowana Pokaż wiadomość
Kochana,współczuje i wiem co czujeszrzytul: Strata zwierzaczka,który był domownikiem tak długo bardzo boli niczym strata kogoś bliskiego. Ja po mojej odejsciu mojej pierwszej suni miałam depresję.Odczekałam parę miesięcy i zaadoptowałam następną,która w ciągu kilkunastu dni odeszła na ciężką chorobę.Odczekałam pare tygodni i od 10 lat moja piesa Sonia jest z nami,po drodze była jeszcze 16 letnia Fizia,która umierała z tesknoty w schronisku i ja ją zaadoptowałam-przeżyła u mnie 11 najcudowniejszych m-cy w swoim długim,smutnym życiu a teraz od 2 miechów jest z nami jeszcze sunia-znajdka. Co mogę polecić...? Odczekać i w złamane serce po stracie psa upakować jakąś schroniskową dorosłą bidę-kochaja jak zadne inne

Gratuluję wizyty i dzidzi aktywnej Ja też moze za tydzień dostane na płytce po prenatalnej wizycie filmik z krewetkiem

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------



Czytałam na szybciora tego posta twojego,którego cytuję i zamiast 'miałam 3 różne usg' przeczytałam " miała trzy różne nogi",Jessos aż się przeraziłam Po przeczytaniu drugi raz,odetchnełam,przeczyta łąm właściwie. Boże ja w ciąży mam jakiś mózg nie swój,powoli myślę,nie za szybko kojarzę,ZAPOMINAM a czytanie właśnie z takim nazwijmy to niezroumieniem jest na porządku dziennym.
ps. w porzo ta twoja położna
Masz dobre serducho. Tyle psiaków.
Ja jeszcze nie wiem, jak to boli, bo mój pierwszy i jak na razie jedyny psiak jeszcze, żyje. Ale boję się bardzo tego dnia, psiaki to wyjątkowe istoty.
meryy82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 18:34   #3175
kasiulaaa91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 286
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

nie martw się! ja dzidzię planowałam i bardzo chcieliśmy.. w sumie staraliśmy się 2 miesiące po poronieniu i się udało..
a teraz mam milion myśli.. czy to dobra decyzja itp.. czy może mogliśmy poczekać. więzi nie czuję, może prędzej jak zacznę "rosnąć" bo ja nawet szczególnych objawów nie mam..


Cytat:
Napisane przez namisek1990 Pokaż wiadomość
owieczkaa


Może dlatego, że moje nie było planowane i jest pierwsze to tak mam? No nie wiem jakoś mnie to przygnębia co za matka ze mnie będzie... Czasami mam takie myśli: dlaczego teraz? oj... chyba mam dziś taki dzień marudzący, ale cóż... często o tym myślę. Mój tż to taki zadowolony jest i w ogóle ma jakieś takie zdrowe podejście a ja o... doprowadza mnie to do płaczu.
kasiulaaa91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 18:41   #3176
TusiaeM
Zakorzenienie
 
Avatar TusiaeM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Z laptopa
Wiadomości: 4 443
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II



Cytat:
Napisane przez namisek1990 Pokaż wiadomość

Bianeczkaa
To nie nazywa się aborcja. To jest terminacja ciąży... możesz poczytać nawet jest wątek na wizażu... mam nadzieję, że żadną z nas to nie spotka.
Czytałam kilka dni temu ten wątek... Tak się spłakałam, że potem się nie mogłam uspokoić


A mi wyskoczyła opryszczka na ustach Na szczęście to nie pierwszy raz, ale mam nadzieję, że w czwartek gin mi coś doradzi.
__________________

I like my money right where I can see it... hanging in my closet!


My life is happening now, not in a one or two years, but now.
TusiaeM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 19:39   #3177
oczarowana
Zadomowienie
 
Avatar oczarowana
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Keczupowo
Wiadomości: 1 512
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
oj to bardzo mi przykro kochany piesio teraz jest za TM gdzie może jeść kości z kurczaka

trzymaj się dzielnie wiem co to znaczy taka strata ;(
dodam,że jeszcze za TM może oprócz kości z kurczaków jeść gówienka do woli i tarzać się w dziwnościach

Wierzę,że zwierzęta mają duszę (tak też twierdzi Ojciec Leon Knabit-napisał piękną książkę o tym). Ja to chcę iść po śmierci do nieba, ale do nieba w którym będą moje psiurki kochane.

Przypomniała mi się piękna przypowieść:

W wypadku giną własciciel i jego pies. Odpływają ich dusze w zaświaty,stają u progu magicznej bramy,pukają,pytają się grzecznie czy mogą wejść. Słyszą:" tu z psami nie wpuszczamy". Odchodzą w otchłań. Tułają sie tak w niebycie,tułają aż nagle dochodzą do kolejnej bramy,pukają,pytają się czy mogą razem wejść. "Ależ oczywiście,serdecznie zapraszamy do nieba". Własciciel mówi: " my już chyba tam byliśmy ale nas nie wpuszczono". Hola,hola...tam to nie było niebo-do raju wchodzą tylko ci,którzy kochali i szanowali zwierzęta
oczarowana jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-02-17, 19:45   #3178
agu23gda
Wtajemniczenie
 
Avatar agu23gda
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 131
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Pół dnia spędziłam na czytaniu tego wątku żeby chociaż trochę być w temacie. nie powiem, że jest mi lżej, że nie "cierpię" sama a raczej jest mi raźniej, bo jak dla mnie te początki w niczym nie przypominają "cudownego stanu" jaki opisują gazety migreny do tego stopnia, że przestaję widzieć na oczy, bóle podbrzusza, wymioty 24 h na dobę, wrażliwość na zapachy z kilometra i sam widok jedzenia wzbudzający we mnie dreszcze przerażenia. Na dodatek nadczynność tarczycy, która ujawniła się w ciąży... Do tego świadomość czy z maleństwem wszystko jest i będzie w porządku... ale mimo wszystko staram się mysleć i podchodzić do tej nowej sytuacji pozytwnie
agu23gda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 19:56   #3179
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez czarownica_tea Pokaż wiadomość
Owieczka- u mnie w bloku popsuły się na raz dwie windy to też Twoja zasługa??
Pewnie tak Z góry przepraszam za niedogodności!
Cytat:
Napisane przez Kissmisiaa Pokaż wiadomość
Czekałam na ciebie aż mi odpiszesz.
Mam mieszane uczucia. Raz mowie ze będzie dobrze dwa ze nie. Ale uspokilaś mnie trochę. Najwyżej przejdę się do lekarza wcześniej albo zadzwonię do niego jak będą wyniki.
Będzie dobrze! Nawet w przypadku nieleczonej w ogóle tokso łożysko daje 75% pewności, że dziecko się nie zarazi.
Cytat:
Napisane przez oczarowana Pokaż wiadomość
Zaczynam się obwiniać o to,że nie jestem idealną kobietą z idealną ciązą,która idealnie,wzorowo godzi się na 'ciążowe atrakcje',do tego nie czuję więzi z dzieckiem,nie mogę powiedzieć,że je juz kocham. Wstydzę sie tego co piszę ale to prawda. Po za tym naczytałam się poradników dla kobiet w ciaży i o wychowaniu dziecka i wiem,że nic nie wiem ;(
Wydaje mi sie,że będę starą 36 letnią dupa-matką błądząca jak dziecko w mega mgle bo wszystkie inne kobity-matki wydają mi się takie idealne jakby pokończyły uniwersytety wiedzy o wychowaniu dzieci i wgl
Mam dokładnie to samo, chociaż akurat na samą ciążę już teraz narzekać nie mogę bo gdybym nie wiedziała że w niej jestem to mogłabym przeoczyć. Poza tą moją nieszczęsną swędzącą skórą nic mi w sumie nie jest.
Jak się nasze urodzi też będziemy alfami i omegami bo tu się doświadczenie liczy.
Cytat:
Napisane przez meryy82 Pokaż wiadomość
Też już po prosiłam tż by wziął jak najwięcej wolnego po porodzie, by pomógł, ale też by złapać tą pierwszą więź z maluszkiem. I już za powiedziałam, że przez pierwsze tygodnie, żadnych odwiedzin, no po za moją mamą. Jak się ogarniemy, to za prosimy.

Moje było planowane, choć gdy się poczeło nastał czas gdy wolałam by to się nie stało. Ciągle marudzę, że nie pora, że nie teraz. Ale chyba nigdy nie ma idealnego czasu na dziecko.
Zawsze coś praca, pieniądze, milion spraw do załatwienia.

Tż łatwiej bo to nie w ich ciele rozpoczyna się rewolucja, nie oni muszą urodzić.

Jak powiedzieliśmy mojemu bratu o ciąży, to ten pogratulował tż-owi
Mój weźmie tacierzyński, tydzień przysługuje mu z pracy urlopu na dziecko a do tego ma chyba z 1,5 miesiąca niewykorzystanego urlopu wypoczynkowego. Więc jak będzie trzeba to nawet 2 miesiące może ze mną siedzieć (ale chyba wcześniej wpadnę w szał i każę mu iść do pracy żeby mnie nie denerwował )

Też uważam że nigdy nie ma idealnego czasu na dziecko. Zawsze trzeba z czegoś zrezygnować żeby dostać coś w zamian.

Z gratulowaniem facetom też to zauważyłam. Jakby akt seksualny był heroicznym wysiłkiem za który należy im gratulować, co za niesprawiedliwość!
Cytat:
Napisane przez Panna Izabela Pokaż wiadomość
Moja mama urodziła w wieku 42 lat 3 dziecko, mojej koleżanki mama też tyle samo lat! Ja chcę następne urodzić za 3 lata, a jak nas będzie stać, to trzecie koło 30. Ale to tylko plany, natura już mi pokazała, gdzie te plany mogę wsadzić

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
Hahaha dobrze powiedziane.
Cytat:
Napisane przez olkka16 Pokaż wiadomość
A mogła bym prosić żebyś dokładniej wytłumaczyła tą awidność? Bo na badaniach jest informacja:
niska <50
graniczna 50-60
wysoka >60
Czyli faktycznie jaka powinna być żeby było dobrze?
Awidność to jest w dużym uproszczeniu siła wiązania się przeciwciał do antygenu czyli w jeszcze większym uproszczeniu siła reakcji na zarazek. Jak siła jest niewielka to znaczy że organizm broni się "szeregowcami" czyli przeciwciałami niespecyficznymi które działają na wszystko ale słabo. Jak siła jest duża to znaczy że organizm ma już przeciwciała, które działają konkretnie na to, czym jesteśmy zakażone. To daje informację ile czasu minęło od zakażenia. Jeśli są już silne przeciwciała (na co potrzeba czasu) to znaczy że zakażenie było wcześniej.

Te normy masz podane naprawdę wysokie, ale to dobrze bo zobaczysz się ze specjalistą i on dokładnie zinterpretuje wyniki bo to w przypadku tokso jest baaaardzo trudne.
Cytat:
Napisane przez party_girl7 Pokaż wiadomość
Ale dziś mam ciężki dzień bo zmarł mój 15 letni pies;( moje słoneczko, był ze mną od małego... ehh ;( aż mnie głowa boli od tych nowin.
Współczuję Ale naprawdę pożył sobie kawał czasu.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif

Edytowane przez owieczkaa
Czas edycji: 2015-02-17 o 19:59
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-17, 19:57   #3180
Sandrusia91
Zadomowienie
 
Avatar Sandrusia91
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 960
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

Cytat:
Napisane przez TusiaeM Pokaż wiadomość



Czytałam kilka dni temu ten wątek... Tak się spłakałam, że potem się nie mogłam uspokoić


A mi wyskoczyła opryszczka na ustach Na szczęście to nie pierwszy raz, ale mam nadzieję, że w czwartek gin mi coś doradzi.
A podobno opryszczka w ciąży jest niebezpieczna. Oczywiście jeśli w ciąży się ma ją pierwszy raz.
__________________
MAJUSIA 27.04.2011r.
http://s6.suwaczek.com/201104274865.png



JULEK 16.08.2015
http://s10.suwaczek.com/201508161756.png

Edytowane przez Sandrusia91
Czas edycji: 2015-02-17 o 20:02
Sandrusia91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-02-26 11:55:40


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.