Nasz świat BDSM - cz. II

[azbra]

[QUOTE=BiteAddict;50285417]Nauczyć się nie da, ale często można w sobie odkryć różne rzeczy.
Czasami może faktycznie ludzie boją się przyznawać przed sobą, pięknym przypadkiem jest mój były, który tonem męczennika opowiadał, że 3 lata mu zajęło zaakceptowanie faktu, że lubi kobiecie dać w tyłek/QUOTE]

wlasnie o tym mowie ...
poza tym bic kobiete ?? i to jeszcze ta co sie kocha ...
o to chodzi stereotypy i brak pewnosci siebie ... niestety ...

Napisane przez BiteAddict

Ale serio? Układałaś scenariusz? To kto w końcu dominował?
Prezenty, bielizna, inicjatywa, wszystko okej, ale to układanie scenariuszy... Jak to w ogóle wyglądało?

jeden np byl w domu publicznym ... Pan maz byl zaproszony do niego i mogl sobie wybrac jakie chce uciechy z listy ... jakie chce przyrzady itp ... dwa pokoje byly urzadzone do tego ... w jednym zrobilam klatke i tam bylam potem przenioslam sie do drugiego na stol
wiec on decydowal co chce robic ... ja robilam tylko otoczke aby mu to ulatwic ... to byl prezent i pomoc dla niego ... aby sie otworzyl aby wiedzial na 100 % ze ja tego chce ...

[BiteAddict]

Napisane przez azbra

wlasnie o tym mowie ...
poza tym bic kobiete ?? i to jeszcze ta co sie kocha ...
o to chodzi stereotypy i brak pewnosci siebie ... niestety ...

jeden np byl w domu publicznym ... Pan maz byl zaproszony do niego i mogl sobie wybrac jakie chce uciechy z listy ... jakie chce przyrzady itp ... dwa pokoje byly urzadzone do tego ... w jednym zrobilam klatke i tam bylam potem przenioslam sie do drugiego na stol
wiec on decydowal co chce robic ... ja robilam tylko otoczke aby mu to ulatwic ... to byl prezent i pomoc dla niego ... aby sie otworzyl aby wiedzial na 100 % ze ja tego chce ...

Wiesz, obecny to jest mój czwarty dominujący, a tylko jeden miał problem z akceptacją tego co lubi. Wydaje mi się, że to kwestia kompleksów i braku pewności siebie.

Aaa, tak to wygląda ciekawie Bo już miałam wizję, że mówisz mu wieczorem: 'teraz mnie zwiążesz, potem zbijesz tym narzędziem, potem zrobisz cośtam, a na końcu będzie seks'

[azbra]

Napisane przez BiteAddict

Wiesz, obecny to jest mój czwarty dominujący, a tylko jeden miał problem z akceptacją tego co lubi. Wydaje mi się, że to kwestia kompleksów i braku pewności siebie.

Aaa, tak to wygląda ciekawie Bo już miałam wizję, że mówisz mu wieczorem: 'teraz mnie zwiążesz, potem zbijesz tym narzędziem, potem zrobisz cośtam, a na końcu będzie seks'

wiem wiem ... tu na forum tez bylam czesto "zjechana" za zbytnia dominacje
ad akceptacji ... my bylismy na poczatku "normalnym" hi hi hi jak to brzmi zwiazkiem i jestesmy ze soba nascie lat ... a dopiero od okolo 2 jestersmy w bdsm ... to zupelnie inaczej wyglada w zwiazku wlasnie a w innym ukladzie ...

[BiteAddict]

azbra po prostu to co napisałaś wcześniej o planowaniu scenariuszy nijak mi pasowało do określania siebie 'slave', bo to już przecież jakby wyższa forma uległości.
Jak pisałam wcześniej, ja jestem w związku, to jest mój trzeci klimatyczny związek i różnica jest taka, że ja wchodziłam w nie z pełną świadomością i sama takich partnerów szukałam na odpowiednich stronach.
Inaczej to wygląda jak odkrywa się wszystko razem, albo jedno z partnerów próbuje wciągnąć w to drugie.

[azbra]

Napisane przez BiteAddict

azbra po prostu to co napisałaś wcześniej o planowaniu scenariuszy nijak mi pasowało do określania siebie 'slave', bo to już przecież jakby wyższa forma uległości.
Jak pisałam wcześniej, ja jestem w związku, to jest mój trzeci klimatyczny związek i różnica jest taka, że ja wchodziłam w nie z pełną świadomością i sama takich partnerów szukałam na odpowiednich stronach.
Inaczej to wygląda jak odkrywa się wszystko razem, albo jedno z partnerów próbuje wciągnąć w to drugie.

wiem wiem ... wlasnie o to mi chodzilo
uffffffffff zostalam zrozumiana

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Przegapiłam głosowanie

Ale popieram zmianę, mi się tam podoba, sama jestem bardziej sub niż maso.

[prudent]

jeden np byl w domu publicznym ... Pan maz byl zaproszony do niego i mogl sobie wybrac jakie chce uciechy z listy ... jakie chce przyrzady itp ... dwa pokoje byly urzadzone do tego ... w jednym zrobilam klatke i tam bylam potem przenioslam sie do drugiego na stol
wiec on decydowal co chce robic ... ja robilam tylko otoczke aby mu to ulatwic ... to byl prezent i pomoc dla niego ... aby sie otworzyl aby wiedzial na 100 % ze ja tego chce ...

Mega, bardzo mi się podoba u nam wprawdzie nikogo nie trzeba w nic wprowadzać ale chyba przez natłok innych zajęć ciekawsze scenariusze jednak kuleją...Może to co piszesz jest jakimś sposobem na rozbudzenie fantazji... zawsze marzyłam o klatce, tylko miejsca mało

[azbra]

Napisane przez prudent

Mega, bardzo mi się podoba u nam wprawdzie nikogo nie trzeba w nic wprowadzać ale chyba przez natłok innych zajęć ciekawsze scenariusze jednak kuleją...Może to co piszesz jest jakimś sposobem na rozbudzenie fantazji... zawsze marzyłam o klatce, tylko miejsca mało

ja klatke zrobilam prowizoryczna niestety ... stol owiniety sznurem ... sznury byly pretami ... fajnie wyszlo polecam

[Intrygujacy26]

masz bardzo dobre pomysły azbra napisz poradnik dla początkujących masterow i zarobisz krocie na jego sprzedaży tymbardziej w czasach greyomani.

Z moich doświadczeń wynika, ze związek w którym partnerzy się nie dopasowali w swerze seksualnej to meczarnia, a napięcie rośnie wraz z czasem. Kiedyś zrezygnowałem ze związku właśnie z tego powodu i dziś nie żałuję, ale to była trudna decyzja. Nie mniej zawsze na pierwszym miejscu powinna być szczera rozmowa.

[An Ka]

Wczoraj nie wytrzymałam i zainicjowałam rozmowę. Nie było łatwo na początku. Wyszło na to że nie chce nic robic wbrew mojej woli . Fakt o swoich potrzebach i fantazjach prawie nie rozmawiamy ( rozmowy sprzed prawie 2 lat nie liczę ). Zawsze miałam opory i pewnie mąż też nie chciał poruszać tego tematu albo wstydził się Do tego dochodzą sprawy traktowania mnie przez ojca do ok. 20 r.ż . Może i nasze relacje na to wpływają. W życiu codziennym staram się być tą dominującą osobą w związku co nie oznacza że mąż jest pod pantoflem i ''krwi mi nie psuje'' . Może taki wzorzec zachowań został przyjęty i zaakceptowany z dwóch powodów -był wychowywany przez matkę (ojciec zmarł jak był dzieckiem) do tego dwie starsze siostry albo tak mu wygodnie

Progres minimalny jest Nie wymagam od razu skakania na głęboka wodę , zapewne i ja bym się przestraszyła Dowiedziałam się też kilku ciekawych rzeczy

[azbra]

Napisane przez Intrygujacy26

masz bardzo dobre pomysły azbra napisz poradnik dla początkujących masterow i zarobisz krocie na jego sprzedaży tymbardziej w czasach greyomani.

bardzo dziekuje

[An Ka]

Napisane przez Intrygujacy26

Z moich doświadczeń wynika, ze związek w którym partnerzy się nie dopasowali w swerze seksualnej to meczarnia, a napięcie rośnie wraz z czasem. Kiedyś zrezygnowałem ze związku właśnie z tego powodu i dziś nie żałuję, ale to była trudna decyzja. Nie mniej zawsze na pierwszym miejscu powinna być szczera rozmowa.

Tu sie zgadzam. Nasze oczekiwania w wielu sferach życia zmieniają się z czasem. Jednak nie każdy ma na tyle czasu aby dopasować się

U nas to wstyd się przyznać ale rozmów nie było prawie wcale..

[prudent]

Mi mój Tż na poczatku znajomości napisał dluuuugiego maila odnośnie swoich potrzeb i kazal pic wino i czytać. Do tej pory czasem do niego wracam Tyle, ze mimo jego strachu ja bylam przezachwycona bo to bylo coś czego długo szukałam i tu taka miła niespodzianka ^^

[BiteAddict]

Napisane przez Intrygujacy26

Z moich doświadczeń wynika, ze związek w którym partnerzy się nie dopasowali w swerze seksualnej to meczarnia, a napięcie rośnie wraz z czasem. Kiedyś zrezygnowałem ze związku właśnie z tego powodu i dziś nie żałuję, ale to była trudna decyzja. Nie mniej zawsze na pierwszym miejscu powinna być szczera rozmowa.

Masz 100% racji. Znam jeden przypadek, daleki znajomy. On lat 21, dominujący, ona 27, kompletnie waniliowa i przeciwna klimatowi (były rozmowy). I co robi on? Wiąże się z dziewczyną, i, mimo jej stanowiska, że zdrady ani otwartości związku nie toleruje, szuka uległej... I jeszcze mi mówił, że będzie fair, bo uległej powie, że żadnych uczuć...
Normalnie nóż mi się w kieszeni otwierał jak tego słuchałam.

Napisane przez An Ka

Wczoraj nie wytrzymałam i zainicjowałam rozmowę. Nie było łatwo na początku. Wyszło na to że nie chce nic robic wbrew mojej woli . Fakt o swoich potrzebach i fantazjach prawie nie rozmawiamy ( rozmowy sprzed prawie 2 lat nie liczę ). Zawsze miałam opory i pewnie mąż też nie chciał poruszać tego tematu albo wstydził się Do tego dochodzą sprawy traktowania mnie przez ojca do ok. 20 r.ż . Może i nasze relacje na to wpływają. W życiu codziennym staram się być tą dominującą osobą w związku co nie oznacza że mąż jest pod pantoflem i ''krwi mi nie psuje'' . Może taki wzorzec zachowań został przyjęty i zaakceptowany z dwóch powodów -był wychowywany przez matkę (ojciec zmarł jak był dzieckiem) do tego dwie starsze siostry albo tak mu wygodnie

Progres minimalny jest Nie wymagam od razu skakania na głęboka wodę , zapewne i ja bym się przestraszyła Dowiedziałam się też kilku ciekawych rzeczy

Najważniejsze, że porozmawialiście i jakiś postęp jest, teraz powinno być tylko łatwiej

Napisane przez prudent

Mi mój Tż na poczatku znajomości napisał dluuuugiego maila odnośnie swoich potrzeb i kazal pic wino i czytać. Do tej pory czasem do niego wracam Tyle, ze mimo jego strachu ja bylam przezachwycona bo to bylo coś czego długo szukałam i tu taka miła niespodzianka ^^

Twój TŻ odważny, siedząc w klimacie związał się bez pewności, że Ciebie to kręci
Ale mieliście szczęście

[WhySoSerious]

Masz 100% racji. Znam jeden przypadek, daleki znajomy. On lat 21, dominujący, ona 27, kompletnie waniliowa i przeciwna klimatowi (były rozmowy). I co robi on? Wiąże się z dziewczyną, i, mimo jej stanowiska, że zdrady ani otwartości związku nie toleruje, szuka uległej... I jeszcze mi mówił, że będzie fair, bo uległej powie, że żadnych uczuć...
Normalnie nóż mi się w kieszeni otwierał jak tego słuchałam.

Strasznie to czytać. Cieszę się, że nie trafiałam w swoim życiu na takich ludzi. Lojalność i prawdomówność są dla mnie niezwykle ważne i unikam takich osób w swoim otoczeniu.

[An Ka]

BiteAddict nawet nie wiesz jak się cieszę

[201607040946]

Napisane przez prudent

Mi mój Tż na poczatku znajomości napisał dluuuugiego maila odnośnie swoich potrzeb i kazal pic wino i czytać. Do tej pory czasem do niego wracam Tyle, ze mimo jego strachu ja bylam przezachwycona bo to bylo coś czego długo szukałam i tu taka miła niespodzianka ^^

Też tak lubię. Oczywiście, rozmowa to podstawa, ale gdy zaczynam rozmawiać, to mam tyle myśli, że się gubię, dlatego wolę zrobić listę a potem zawsze można to skomentować, wyjaśnić, coś dodać i jest dobrze

[prudent]

Napisane przez kaguya

Też tak lubię. Oczywiście, rozmowa to podstawa, ale gdy zaczynam rozmawiać, to mam tyle myśli, że się gubię, dlatego wolę zrobić listę a potem zawsze można to skomentować, wyjaśnić, coś dodać i jest dobrze

Dokładnie tak, jest szansa wszystko na chłodno przemyśleć Ja wtedy jeszcze nie miałam żadnego doświadczenia w bdsm i mimo ze wiedziałam że jestem ulegla (chyba od czasow podstawowki) to też musiałam się z tym jakoś oswoić. Maila czytałam setki razy zanim odpisałam
Listy to na prawdę super sposób na przekazanie takich treści, nie każdy umie o wszystkim rozmawiać od razu oko w oko.

BiteAddict znaliśmy się wtedy z miesiąc chyba więc jeszcze niewiele by było do straty ale nawet się go pytałam, czy pisząc tego maila i rozpoczynając znajomość miał jakieś podejrzenia co do mnie, uznał, że nie, choć ja myślę inaczej :P

[Intrygujacy26]

Tak jak pisałaś prudent, im wcześniej się porozmawia czy napisze maila tym mniej do stracenia i tym łatwiej wykrztusić to z siebie. Patrząc jednak z innej perspektywy, lepiej późno niż wcale, czego świetnym przykładem jest azbra.
Ja nie znałem preferencji mojej TŻ jak się poznaliśmy i w sumie upłynęło kilka miesięcy nim się otworzyliśmy. To było kilka straconych miesięcy :P

an Ka (mam do ciebie pisać z małej czy dużej litery?) trzymam kciuki. Jakbyście kiedyś potrzebowali porad np technicznych, może będę w stanie wspomóc moim skromnym doświadczeniem (Vallar chyba też ). Pytaj śmiało.

Miała któraś z was do czynienia z klipsem na łechtaczkę (taka biżuteria)? Wg opisu bardzo pobudza jak się w tym chodzi. Może którą to potwierdzić albo zdementować?

[BiteAddict]

Napisane przez WhySoSerious

Strasznie to czytać. Cieszę się, że nie trafiałam w swoim życiu na takich ludzi. Lojalność i prawdomówność są dla mnie niezwykle ważne i unikam takich osób w swoim otoczeniu.

Ja też, dlatego nie mam z nim kontaktu... Obraził się, bo skrytykowałam jego zachowanie

Napisane przez An Ka

BiteAddict nawet nie wiesz jak się cieszę

To teraz życzę postępów

prudent, Intrygujący26, ja podziwiam odwagę wiązania się z waniliowymi i dopiero potem sprawdzania czy klimat się da wprowadzić. Wam się udało, to świetnie
Ale przecież nie wszystkim się udaje.
Ja się tego bałam do tego stopnia, że szukałam tylko na klimatycznych portalach, a wymagania miałam spore.

[prudent]

Napisane przez BiteAddict

prudent, Intrygujący26, ja podziwiam odwagę wiązania się z waniliowymi i dopiero potem sprawdzania czy klimat się da wprowadzić. Wam się udało, to świetnie
Ale przecież nie wszystkim się udaje.
Ja się tego bałam do tego stopnia, że szukałam tylko na klimatycznych portalach, a wymagania miałam spore.

Tak naprawdę to odwaga ze strony mojego Tż, ja byłam wtedy waniliowa i tylko marzyłam o takiej relacji, kto wie czy nadal by to nie zostało w świecie marzeń gdyby nie on
Masz rację, to wcale nie jest takie proste by kogoś 'przekonać' do swoich upodobań szczególnie tak delikatnych jak sfera seksu, ale 'serce nie sługa'

[BiteAddict]

Napisane przez prudent

Tak naprawdę to odwaga ze strony mojego Tż, ja byłam wtedy waniliowa i tylko marzyłam o takiej relacji, kto wie czy nadal by to nie zostało w świecie marzeń gdyby nie on
Masz rację, to wcale nie jest takie proste by kogoś 'przekonać' do swoich upodobań szczególnie tak delikatnych jak sfera seksu, ale 'serce nie sługa'

Fakt, serce nie sługa Ale ja wierzę w przeznaczenie i tak dalej
Wydaje mi się też, że dominującym facetom jest łatwiej przekonać kobietę do uległości.
A najtrudniej chyba uległym facetom.

[WhySoSerious]

Napisane przez BiteAddict

Fakt, serce nie sługa Ale ja wierzę w przeznaczenie i tak dalej
Wydaje mi się też, że dominującym facetom jest łatwiej przekonać kobietę do uległości.
A najtrudniej chyba uległym facetom.

No nie wyobrażam sobie, jak trudno musi być znaleźć partnerkę/partnera na stałe komuś, kto ma mniej typowe upodobania (my jako bdsm community należymy do mniejszości społeczeństwa, ale jako uległe kobiety i tak stanowimy jego popularniejszą część), np. faceci, którzy lubią być deptani po twarzy albo ludzie, którzy lubią scat.

[BiteAddict]

Napisane przez WhySoSerious

No nie wyobrażam sobie, jak trudno musi być znaleźć partnerkę/partnera na stałe komuś, kto ma mniej typowe upodobania (my jako bdsm community należymy do mniejszości społeczeństwa, ale jako uległe kobiety i tak stanowimy jego popularniejszą część), np. faceci, którzy lubią być deptani po twarzy albo ludzie, którzy lubią scat.

W takiej sytuacji nie wyobrażam sobie szukania wśród waniliowych To by w ogóle nie miało racji bytu chyba.
Szukanie wśród klimaciarzy i informowanie od razu co się lubi, żeby być fair.

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Czym jest scat?

[zakonna]

proponuję wpisać w google i nastawić się na szok i niesmak.

[WhySoSerious]

Napisane przez BiteAddict

W takiej sytuacji nie wyobrażam sobie szukania wśród waniliowych To by w ogóle nie miało racji bytu chyba.
Szukanie wśród klimaciarzy i informowanie od razu co się lubi, żeby być fair.

No, ewentualnie wiązanie się z waniliowymi i tłamszenie swoich upodobań. Albo nie tłamszenie i potem wątki na wizażu w stylu "mój tż ogląda obrzydliwe filmiki z paniami srającymi sobie do ust, czy powinnam z nim zerwać?"

[BiteAddict]

Napisane przez WhySoSerious

No, ewentualnie wiązanie się z waniliowymi i tłamszenie swoich upodobań. Albo nie tłamszenie i potem wątki na wizażu w stylu "mój tż ogląda obrzydliwe filmiki z paniami srającymi sobie do ust, czy powinnam z nim zerwać?"

Oooo, ja poproszę takie wątki, je się tak zabawnie czyta

A tak serio, tłamsić można, ale po jakimś czasie to i tak wychodzi.

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Napisane przez zakonna

proponuję wpisać w google i nastawić się na szok i niesmak.

Ładnie trzeba mieć,że tak napiszę "nasrane" w głowie... Rozumiem fetysze, ale to to już przesada

[BiteAddict]

[1=f1c0d63fc5ca1c381c34296 7d346813606c679f4_610b1c1 cbeee7;50311304]Ładnie trzeba mieć,że tak napiszę "nasrane" w głowie... Rozumiem fetysze, ale to to już przesada[/QUOTE]

Widziałam fetysze (na szczęście nie wśród Polaków) odgrywania scen z obozów koncentracyjnych lub niewolnictwa sprzed wojny secesyjnej, sama nie wiem czy to nie gorsze.