szukam przyjaciół,czuję się samotna :(

[Clemence]

Napisane przez kandao

Nie życzę nikomu tego co przechodziliśmy... Nikomu,najgorszemu wrogowi... Książka były takie plany. Ale chyba się nie nadaję

Ja muszę jutro posprzątać w domku, i nie mam siły. Nie wiem czemu bardzo bolą mnie oczy, może za dużo tv i laptopa. My nie ćwiczymy. Zaczynamy dopiero jak jest tak +10 na dworze i idziemy na otwarte siłownie

Mysle,ze ostatecznie wszystko wyjdzie na dobre !!! Wierzę w was

A to sie wiesz nikomu nie chce cwiczyc szczegolnie w mrozy, ale jednak czlowiek powinien jak najczesciej.Mi tez sie malo chce, ja jestem zimorodek,wole cieplo, upał nawet Ale cwicze w domu, sa efekty!;D Warto trzymac caly czas formę )

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Napisane przez Klaudiad18

Co cwiczylas?
ja wczoraj 6,4 km biegu

Ty hardkorze!!!!!!!!!!!!!!;D
Ja bym chciala ale nie mam gdzie :/ tutaj sie jeszcze dfziwnie patrzy na ludzi co biegaja wieczorami ,lub "w ogóle" biegają.. ale zamierzam ruszyc do boju,moze dzisiaj najgorzej mi sie zmotywowac do biegania bo w domu zakladam galoty i jadę ;D

Co do killera tez nie moglam sie zgarnac,az w koncu kolezanka odpalila i kazala cwiczyc haha i powiedzialam sobie- a zobaczysz;D
Ciezki jest ale wierzcie- ja efekty zauwazylam po 3 treningach po tygodniu.Moze nie w wadze- ale od razu jakby cialo foremnniejsze

[Klaudiad18]

Napisane przez gaaabcia26

A ja nie lubie skalpela :P jak dla mnie za mało dynamiczny

ja skalpel robie jak mi sie na prawde nie chce, z tym ze jak wykonuje sie wszystkie cwiczenia jak nalezy to mozna sie spocic ;P

Napisane przez Clemence

Ty hardkorze!!!!!!!!!!!!!!;D
Ja bym chciala ale nie mam gdzie :/ tutaj sie jeszcze dfziwnie patrzy na ludzi co biegaja wieczorami ,lub "w ogóle" biegają.. ale zamierzam ruszyc do boju,moze dzisiaj najgorzej mi sie zmotywowac do biegania bo w domu zakladam galoty i jadę ;D

Co do killera tez nie moglam sie zgarnac,az w koncu kolezanka odpalila i kazala cwiczyc haha i powiedzialam sobie- a zobaczysz;D
Ciezki jest ale wierzcie- ja efekty zauwazylam po 3 treningach po tygodniu.Moze nie w wadze- ale od razu jakby cialo foremnniejsze

Oj u mnie tez patrza jak na kosmitke jak biegne " po co"? " chce Ci się" - -pytania oni zadaja z kosmosu ja biegam najczesciej po stadionie, oswietlony i bezpiecznie ( w miarę bo w lasach lataja wilki )

[Clemence]

Napisane przez Klaudiad18

ja skalpel robie jak mi sie na prawde nie chce, z tym ze jak wykonuje sie wszystkie cwiczenia jak nalezy to mozna sie spocic ;P

Oj u mnie tez patrza jak na kosmitke jak biegne " po co"? " chce Ci się" - -pytania oni zadaja z kosmosu ja biegam najczesciej po stadionie, oswietlony i bezpiecznie ( w miarę bo w lasach lataja wilki )

Skalpel jest dosyc nudny, mi to sioe nawet zdarzyło podczas cwiczen zasnac!!!!!;D szczegolnie jak robie wieczorem i leze to juz jestem na innej planecie;D
Tzn ja bardzo lubie ten trening,bo po 1 nie jest grozny dla stawow o ile sie go dobrze wykonuje a po drugie ma dosyc bezpieczne pozycje, tylko rozgrzewka i rozciaganie bardziej we własnym zakresie..
No i oczywiscie bład w liczeniu.Ostatnio policzylam,ze robiac klek podparty i podnosząc nogę ugiętą w górę ( cwiczenie na posladki ) na jedna noge robimy 33 a na druga 25 Masakra.Przeciez przy codziennym cwiczeniu to sie robi kolos roznica..Powinna to zmienic.Pisalam jej wiadomosc ale nie wiem czy w tlumie nie przepadnie...

Ludzie to generalnie najlepiej by lezeli ) I sie dziwia ,ze Ty z nimi nie lezysz nie?
Skoro np sportowcy na zajecia sie dojezdza samochodem.. ( majac np 500 metrów ) -sam Kadziewicz mówił w wywiadzie- to czy cos mnie jeszcze zdziwi;p?

[Klaudiad18]

Napisane przez Clemence

Skalpel jest dosyc nudny, mi to sioe nawet zdarzyło podczas cwiczen zasnac!!!!!;D szczegolnie jak robie wieczorem i leze to juz jestem na innej planecie;D
Tzn ja bardzo lubie ten trening,bo po 1 nie jest grozny dla stawow o ile sie go dobrze wykonuje a po drugie ma dosyc bezpieczne pozycje, tylko rozgrzewka i rozciaganie bardziej we własnym zakresie..
No i oczywiscie bład w liczeniu.Ostatnio policzylam,ze robiac klek podparty i podnosząc nogę ugiętą w górę ( cwiczenie na posladki ) na jedna noge robimy 33 a na druga 25 Masakra.Przeciez przy codziennym cwiczeniu to sie robi kolos roznica..Powinna to zmienic.Pisalam jej wiadomosc ale nie wiem czy w tlumie nie przepadnie...

Ludzie to generalnie najlepiej by lezeli ) I sie dziwia ,ze Ty z nimi nie lezysz nie?
Skoro np sportowcy na zajecia sie dojezdza samochodem.. ( majac np 500 metrów ) -sam Kadziewicz mówił w wywiadzie- to czy cos mnie jeszcze zdziwi;p?

haha no to juz serio dno tez lubie sobie polezec, ale znajduje czas na to i na to ;P
a cwiczylas jakies turbo WYZWANIE ? bo ja nie mam tej plyty i nie wiem czy fajna ;P

ja jutro jade na aqua aerobik, super sprawa za ok 20 zł, zbiera sie 12 osób (same znajome babki), znajoma prowadzi 45min aqua aerobik a pozniej 45 min dla siebie - mozna plywac, korzystac z sauny fajny klimat - muzyczka w tle, swiatlo przygaszone, ha ha romantico

[kandao]

A ja nie ćwiczę więc i wypowiadać się nie będę . Wybaczcie dziewczęta. Dzisiaj piatek czas na relaks ( czyt wyjazd do rodziców) weźmiemy wino i opędzlujemy całe zabójczy plan

[Clemence]

Napisane przez Klaudiad18

haha no to juz serio dno tez lubie sobie polezec, ale znajduje czas na to i na to ;P
a cwiczylas jakies turbo WYZWANIE ? bo ja nie mam tej plyty i nie wiem czy fajna ;P

ja jutro jade na aqua aerobik, super sprawa za ok 20 zł, zbiera sie 12 osób (same znajome babki), znajoma prowadzi 45min aqua aerobik a pozniej 45 min dla siebie - mozna plywac, korzystac z sauny fajny klimat - muzyczka w tle, swiatlo przygaszone, ha ha romantico

Wow ale czad.. bez kitu tez mi sie marzy cos takiego!!!;D

A wiesz ja cwicze z internetu- z wujkiem googla - youtubem Killer jest podobny wlasnie chyba do turbo, tylko nieco inne cwiczenia sie robi,ale zasada podobna Tak z mej pamięci;D

Ja ide sie przebiec ale kawałek,bo ciemno i nie lubie w ciemnicy biegac a niedawno jadlam i troche lipa I potem zrobie killerka;D

kandao

A i pewnie;D my zesmy sie zagadaly, moja dziedzina w zasadzie wiec rozumiesz,wybacz;D

ale lubie relaks, marzy mi sie np wanna z hydro... mniam!!!!!

Moje PANIE WEKEEND!;D

[Talantea]

Weekend ? Nie dla mnie

[kandao]

Clemence : Ja jutro wezmę prysznic, wyjdę w piżamie do salonu, włączę w tv jakiś film i z butelką wina go obejrzę. Mam jakiś podły nastrój, nie będę Wam go udzielać . Nie mam ochoty iść spać... Siedzieć też nie będę. Oczy mnie bolą.

jutro muzę się wybrać na spacer, może kilka kilometrów, z kijkami dobrze mi zrobi. Nie wezmę telefonu.. odetnę się od wszystkiego. Tylko żeby pogoda dopisała

Talantea: To cały weekend masz zajęty?

[Mimi08]

Hej Dawno mnie tu nie było. Teraz mam więcej czasu, tak więc będe częściej się udzielać.
Plan na weekend: Zacząć biegać

[Talantea]

kandao dzisiaj pracuje, po pacy zakupy. Mam tylko jeden dzien wolny w tygodniu, a to mało. Przynajmniej nie mam problemów ze spaniem i sie wysypiam normalnie. ehh

[koralik124]

dziewczynki jest tu ktoś z nad morza ??

[kandao]

Napisane przez koralik124

dziewczynki jest tu ktoś z nad morza ??

ja mam nie daleko

[lanyka]

Cześć dziewczyny. Cieszę się że trafiłam na ten wątek. Pociesza mnie widok że nie jestem sama w takiej sytuacji. Od kilku miesięcy robię "porządki" z pseudoprzyjaciółkami i ostatecznie zostałam sama. U mnie to jest tak że każda wie jak mnie znaleźć jak czegoś potrzebuje ode mnie a jak ja potrzebuję to żadnej nie ma. Poczytam troszkę jak to u was wygląda i się odezwę.

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Napisane przez koralik124

dziewczynki jest tu ktoś z nad morza ??

Z nad morza nie jestem ale marzy mi się właśnie wyprowadzić gdzieś tammmm

[kandao]

Napisane przez lanyka

Cześć dziewczyny. Cieszę się że trafiłam na ten wątek. Pociesza mnie widok że nie jestem sama w takiej sytuacji. Od kilku miesięcy robię "porządki" z pseudoprzyjaciółkami i ostatecznie zostałam sama. U mnie to jest tak że każda wie jak mnie znaleźć jak czegoś potrzebuje ode mnie a jak ja potrzebuję to żadnej nie ma. Poczytam troszkę jak to u was wygląda i się odezwę.

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------



Z nad morza nie jestem ale marzy mi się właśnie wyprowadzić gdzieś tammmm

Witaj, serdecznie witamy. Oj to powiem Ci kochana masz co nadrabiac Czekamy na odzew

[lanyka]

Ano mam bo jestem w szoku widząc ilość stron, ale jest iskierka nadziei że się z kimś dogadam Zamykam stary etap, stare znajomości, zaczynam nowe (dobra koleżanka wystarczy)

[Talantea]

Grunt to się nie zamykać ma nowe znajomości. Mi raczej ciężko jest się dogadać z ludźmi i malo kto mnie rozumie
Większość osób które znam to tylko ludzie w pracy. Tak naprawdę nie obchodza ich moje problemy nawet jak juz o nich nieco powiem komus.Ogólnie wole sie nie rozgadywac. Mila rozmowa tak, ale nie glebsze tematy.

[CarrieBra]

Napisane przez lanyka

e a jak ja potrzebuję to żadnej nie ma.

Eh, jest mi to bardzo dobrze znane...

Dzień dobry w leniwy niedzielny poranek.

[lanyka]

Witajcie dziewczyny. Czy jest tu może ktoś z łódzkiego?

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Napisane przez Talantea

Grunt to się nie zamykać ma nowe znajomości. Mi raczej ciężko jest się dogadać z ludźmi i malo kto mnie rozumie
Większość osób które znam to tylko ludzie w pracy. Tak naprawdę nie obchodza ich moje problemy nawet jak juz o nich nieco powiem komus.Ogólnie wole sie nie rozgadywac. Mila rozmowa tak, ale nie glebsze tematy.

Mi również ciężko dogadać się z ludźmi, szybko ode mnie odchodzą. Może to u mnie że jestem zbyt wylewna jeżeli chodzi o moją osobę.

[bandra]

Lanyka, ja studiuję i mieszkam w Łodzi

[kandao]

Oj poranek baaardzo leniwy, dopiero wstała. Jednak i położyłam sie późno bo gadałam z tatą.
Jestem z Częstochowy, a więc kawałek od łódzkiego. ze mną jest tak że ja nie lubię się otwierać na innych nie potrafię mówić o swoich problemach, albo mówię o nich bardzo rzadko. Myślę że najwięcej udziału miały w tym czasy z gimnazjum gdzie spotkałam się z ogromną dwulicowością...

Jakie macie plany na dzisiaj? U mnie pięknie świeci słońce, jesteśmy u rodziców, potem pojedziemy zaprosić jeszcze kilka osób, i koło 21 zbierzemy się do domku

[bandra]

Ja żeby mówić o swoich problemach muszę czuć do kogoś pełne zaufanie (albo być anonimowa ). Po wielu zawirowaniach, wreszcie chyba pojawia się dziewczyna, której zaufać jestem w stanie

Mój TŻ jest moim przyjacielem
Dwulicowych ludzi rozpoznaję już z kilometra

[lanyka]

Napisane przez kandao

Oj poranek baaardzo leniwy, dopiero wstała. Jednak i położyłam sie późno bo gadałam z tatą.
Jestem z Częstochowy, a więc kawałek od łódzkiego. ze mną jest tak że ja nie lubię się otwierać na innych nie potrafię mówić o swoich problemach, albo mówię o nich bardzo rzadko. Myślę że najwięcej udziału miały w tym czasy z gimnazjum gdzie spotkałam się z ogromną dwulicowością...

Jakie macie plany na dzisiaj? U mnie pięknie świeci słońce, jesteśmy u rodziców, potem pojedziemy zaprosić jeszcze kilka osób, i koło 21 zbierzemy się do domku

Ja się wybieram do łódzkiej Manufaktury z nudów (sama) .

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Mnie chyba właśnie gubi moja otwartość za dużo a nie zawsze temu komu trzeba cóż

[bandra]

Napisane przez lanyka

Ja się wybieram do łódzkiej Manufaktury z nudów (sama) .

Wygodne buty załóż

Ja dzisiaj siadam z książką pod puchatym kocem i piję kakao tylko muszę zrobić obiad, bo mój głodomor niedługo wraca ze szkolenia

[lanyka]

Ja już obiad zrobiłam dla rodziców więc mogę jechać. Widzę że część z was ma facetów

[gaaabcia26]

Hej. Troszkę mnie nie było ale miałam wczoraj bal z fundacji w której jestem wolontariuszka i nie było kiedy. Ja to dziś leżę chyba cały dzień mam ochotę na jakąś dobrą książkę

[CarrieBra]

Napisane przez lanyka

Widzę że część z was ma facetów

A część nie. Ja np. jestem świeżo po zakończeniu 5letniego związku. Niestety. Stety. Jeszcze tego nie ogarnęłam.

[Baambi]

Cześć,witam was wszystkie,

od jakiegoś czasu mam wrażenie, że potrzeby moich koleżanek i moje się zmieniły. Nasze drogi jakby się rozchodzą. Dziwnie się z tym czuje, tym bardziej, że ja się dla nich naginam, robię z nimi to na co mają ochotę. Natomiast kiedy ja pytam o to co ważne dla mnie słysze "nie", nie - bo np mąż nie pozwala...:/
Mam 29 lat, jestem z Poznania, mam narzeczonego, ale nie spieszy nam się do dzieci, do tego ślubu... większość w moim wieku już nie chce się bawić a ja się czuję dalej tak samo rozrywkowa jak 10 lat temu, jak nie bardziej
Nie jestem typem imprezowiczki ale lubię wyjsc raz na miesiąc i się wytanczyć!
Poza tym, mam wrazenie że wszystkie moje przyjaciółki nigdy za bardzo nie interesowało moje życie i moje problemy... zawsze to ja jestem tą co słucha:/ doradza. Liczę w duchu że padnie pytanie o mnie, ale ono nie pada.
Poszukuję przyjaciółek, takich ktore sa otwarte i potrafią dać coś z siebie... fajnie gdyby lubiły się bawić, tańczyć.
Dogaduję się z mlodszymi dziewczynami, także wiek nie jest bardzo ważny
Jeśli jesteście gdzieś tam... odezwijcie się

[koralik124]

Ja nie mam ja nie mam

[CarrieBra]

Napisane przez Baambi

Jeśli jesteście gdzieś tam... odezwijcie się

Jeśli będziesz kiedyś w okolicach Warszawy, daj znać - zawsze z chęcią wypiję kawkę i poplotkuję na najróżniejsze tematy
Co prawda ja jestem z tych, które z chęcią "bawiłyby się" już w męża i dziecko ale to nie znaczy, że też nie chcę poznawać nowych ludzi.

[Clemence]

Napisane przez kandao

Clemence : Ja jutro wezmę prysznic, wyjdę w piżamie do salonu, włączę w tv jakiś film i z butelką wina go obejrzę. Mam jakiś podły nastrój, nie będę Wam go udzielać . Nie mam ochoty iść spać... Siedzieć też nie będę. Oczy mnie bolą.

jutro muzę się wybrać na spacer, może kilka kilometrów, z kijkami dobrze mi zrobi. Nie wezmę telefonu.. odetnę się od wszystkiego. Tylko żeby pogoda dopisała

Talantea: To cały weekend masz zajęty?

Kandao obejrzyj cos pozytywnego
Jak mam zły dzien to ogladam Rockiego. Oglądałaś W"W pogoni za szczesciem"? Obejrzyj koniecznie jak tego nie zrobilas- humor Ci sie z miejsca poprawi )

Powiem Ci ze mi sport tak poprawia humor ze zyc sie chce i pogoda u mnie dzisiaj bomba!

A wczoraj bylam na nartach;D

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez Baambi

Cześć,witam was wszystkie,

od jakiegoś czasu mam wrażenie, że potrzeby moich koleżanek i moje się zmieniły. Nasze drogi jakby się rozchodzą. Dziwnie się z tym czuje, tym bardziej, że ja się dla nich naginam, robię z nimi to na co mają ochotę. Natomiast kiedy ja pytam o to co ważne dla mnie słysze "nie", nie - bo np mąż nie pozwala...:/
Mam 29 lat, jestem z Poznania, mam narzeczonego, ale nie spieszy nam się do dzieci, do tego ślubu... większość w moim wieku już nie chce się bawić a ja się czuję dalej tak samo rozrywkowa jak 10 lat temu, jak nie bardziej
Nie jestem typem imprezowiczki ale lubię wyjsc raz na miesiąc i się wytanczyć!
Poza tym, mam wrazenie że wszystkie moje przyjaciółki nigdy za bardzo nie interesowało moje życie i moje problemy... zawsze to ja jestem tą co słucha:/ doradza. Liczę w duchu że padnie pytanie o mnie, ale ono nie pada.
Poszukuję przyjaciółek, takich ktore sa otwarte i potrafią dać coś z siebie... fajnie gdyby lubiły się bawić, tańczyć.
Dogaduję się z mlodszymi dziewczynami, także wiek nie jest bardzo ważny
Jeśli jesteście gdzieś tam... odezwijcie się

Chetnie bym wyszla ale do Poznania mam 500 km wiec moge zaoferowac jedynie rozmowę jak Cię to zadowala

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez Talantea

Grunt to się nie zamykać ma nowe znajomości. Mi raczej ciężko jest się dogadać z ludźmi i malo kto mnie rozumie
Większość osób które znam to tylko ludzie w pracy. Tak naprawdę nie obchodza ich moje problemy nawet jak juz o nich nieco powiem komus.Ogólnie wole sie nie rozgadywac. Mila rozmowa tak, ale nie glebsze tematy.

W pracy to najlepsza metoda,bo niektorzy potem "szczere wyznania" niestety przekazuja w swiat i wykorzystuja jak im bedzie trzeba

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez lanyka

Ja już obiad zrobiłam dla rodziców więc mogę jechać. Widzę że część z was ma facetów

Ale facet to nie caly swiat ))