Koty - część XI

[stasiek]

Napisane przez Vivienne

No właśnie najlepsze jest to, że bez feliwaya Był tylko przez miesiąc.

urocze sa dziewczyny

Napisane przez Issabele

[/COLOR]Przeglądam ta stronę i przeglądam i aż wierzyć mi się nie chce. Moj sklep zoologiczny to banda zlodzieji ja jestem nie douczona. Czy ten applaws to dobra karma mówisz? W zasadzie jest prawie tańsza licząc na kilogramy od tej Bozity gdy kupie 7.5 X2. U nas najpopularniejsza strona jest animail.se i tam za 7.5 kg chcą prawie 500 kr a w tym zooplusie co mi pokazałas jest o 50 prawie kr tańsza....

jak chodzi o http://www.zooplus.se/ i ekonomiczna karme o dobrym skladzie to kupujemy tu na watku tez ta:

http://www.zooplus.se/shop/katt/katt...te_of_the_wild

moje koty ja bardzo lubia, a sa ogolnie wybredne

[Issabele]

Napisane przez stasiek

urocze sa dziewczyny



jak chodzi o http://www.zooplus.se/ i ekonomiczna karme o dobrym skladzie to kupujemy tu na watku tez ta:

http://www.zooplus.se/shop/katt/katt...te_of_the_wild

moje koty ja bardzo lubia, a sa ogolnie wybredne

W zasadzie ten Taste of the wild tez mnie ekonomicznej wychodzi. tylko tego jest tyle ze ja juz naprawdę nie wiem która wybrać. Kotom nie robi różnicy. Jedzą wszystko co dostaną. Whiskas czy royal, tylko eukanuba była mniej zjadliwa. kartony I scierki tez by zjadly ale to już bez mojego pozwolenia. U jednego zauważyłam ochotę na mydlo (!?). Tylko ja mam maluszki i nie widzę "totw" dla maluszków. :/

[Vivienne]

Napisane przez Issabele

Tylko ja mam maluszki i nie widzę "totw" dla maluszków. :/

Nie ma znaczenia- TOTW jest dla kociąt i dorosłych kotów.

[Issabele]

Aha no to fantastycznie. Właśnie też zawsze się tak zastanawiałam czy zawsze kittens ma takie duże znaczenie.

[Melka88]

Vivienne, ale nam zrobiłaś dobrze

Mój TŻ zadzwonił dzisiaj do mnie do pracy i mówił, że mam się nie wystraszyć, jak wrócę do domu, bo obie kocice zasuwały z kawałkiem srajtaśmy poszarpały go w drobny mak.

Wczoraj nie wiem, co robiły, ale Mel miała spuchnięte i zmrużone oko

[201611241302]

Moj 4 miesieczny wcina Taste of the wild i wszystko ok.

[Kretka666]

Napisane przez Issabele

Ja place 40 kr za 4 saszetki IAMS. Czyli 10 kr za jedną. Koty mam dwa czyli dwie saszetki dziennie. To tego właśnie Bozite za 10 kg płacimy 603 kr. Byłabym ci śmiertelnie wdzięczna jeśli byś nawet chociaż spróbowała zrobić jak mówisz. Nawet nie wiesz jakbyś mi pomogła. Dla mnie magia po polsku jak jest napisane a tu jeszcze jakieś magiczne nazwy po szwedzku. I weź tu się znaj. Dziękuję Ci bardzo.

To tak, najpierw mokra karma:
- http://www.zooplus.se/shop/katt/katt...ekopack/400902 -> 100g tej karmy kosztuje 6,12 kr. Także wychodzi prawie połowę taniej od Iamsa, a to bardzo dobra karma Jedna puszka 200g wystarczy dla dwóch kotów na dzień, a jeśli byś chciała kupić puszki 400g i mieć na dwa dni to by Cię wyszło 5,60 kr za 100g
- http://www.zooplus.se/shop/katt/katt...omipack/250662 -> 100g tej karmy kosztuje 6,65 kr. Niewiele więcej od Catz Finefood, a Grau to moim zdaniem jedna z najlepszych karm puszkowych ze względu na skład, bo ma najwięcej mięsa w stosunku do podrobów. Jednak Catz Finefood jest również dobra i obie są godne polecenia.

Teraz karmy suche:
- http://www.zooplus.se/shop/katt/katt...applaws/250256 -> 10kg tej karmy kosztowałoby 610 kr. Także praktycznie tyle samo, co Bozita, którą kupujesz. A to naprawdę dobra karma! Jest setki razy lepsza od Bozity
- http://www.zooplus.se/shop/katt/katt.../orijen/250297 -> 10kg tej karmy kosztowałoby koło 800 kr, ale to najlepsza karma na zooplusie. Opakowanie 6,8 kg kosztuje 579 kr, według mnie jest warta tej ceny. Ale jeśli cena byłaby problemem to wyżej podany Applaws jest godny polecenia. Ma co prawda wady (wysoki wapń i fosfor), ale jeśli Orijen jest poza zasięgiem portfela to lepszy Applaws niż Bozita

Dobrą karmą jest też Purizon -> http://www.zooplus.se/shop/katt/katt...urizon_/407034 , Taste of the Wild -> http://www.zooplus.se/shop/katt/katt...thewild/250428 (ma za dużo węglowodanów, ale jako opcja budżetowa jest ok), Acana -> http://www.zooplus.se/shop/katt/katt...ana_cat/250251 (też ma za dużo węglowodanów, ale ma za to spore chrupki - reszta bezzbożówek ma drobne).

[Issabele]

Napisane przez Kretka666

To tak, najpierw mokra karma:
- http://www.zooplus.se/shop/katt/katt...ekopack/400902 -> 100g tej karmy kosztuje 6,12 kr. Także wychodzi prawie połowę taniej od Iamsa, a to bardzo dobra karma Jedna puszka 200g wystarczy dla dwóch kotów na dzień, a jeśli byś chciała kupić puszki 400g i mieć na dwa dni to by Cię wyszło 5,60 kr za 100g
- http://www.zooplus.se/shop/katt/katt...omipack/250662 -> 100g tej karmy kosztuje 6,65 kr. Niewiele więcej od Catz Finefood, a Grau to moim zdaniem jedna z najlepszych karm puszkowych ze względu na skład, bo ma najwięcej mięsa w stosunku do podrobów. Jednak Catz Finefood jest również dobra i obie są godne polecenia.

Teraz karmy suche:
- http://www.zooplus.se/shop/katt/katt...applaws/250256 -> 10kg tej karmy kosztowałoby 610 kr. Także praktycznie tyle samo, co Bozita, którą kupujesz. A to naprawdę dobra karma! Jest setki razy lepsza od Bozity
- http://www.zooplus.se/shop/katt/katt.../orijen/250297 -> 10kg tej karmy kosztowałoby koło 800 kr, ale to najlepsza karma na zooplusie. Opakowanie 6,8 kg kosztuje 579 kr, według mnie jest warta tej ceny. Ale jeśli cena byłaby problemem to wyżej podany Applaws jest godny polecenia. Ma co prawda wady (wysoki wapń i fosfor), ale jeśli Orijen jest poza zasięgiem portfela to lepszy Applaws niż Bozita

Dobrą karmą jest też Purizon -> http://www.zooplus.se/shop/katt/katt...urizon_/407034 , Taste of the Wild -> http://www.zooplus.se/shop/katt/katt...thewild/250428 (ma za dużo węglowodanów, ale jako opcja budżetowa jest ok), Acana -> http://www.zooplus.se/shop/katt/katt...ana_cat/250251 (też ma za dużo węglowodanów, ale ma za to spore chrupki - reszta bezzbożówek ma drobne).

Dzięki ci wielkie naprawdę. To musiało naprawdę zająć ci trochę czasu by znaleźć i jeszcze po szwedzku! jestem ci bardzo wdzięczna. Powinnaś jakiś zloty order pomocnej dłoni tu dostać. ty i wiele dziewczyn tutaj napewno urotowalyscie wiele kocich zoladkow tez tak właśnie myślałam że właśnie mokry catz finefood najlepiej ten najbardziej ekonomiczny, - (DOPISANE) albo GRAU. No i suche właśnie applaws. Ale szokuje mnie to że IAMS i RC i wszystkie te zbożowe najbardziej reklamowane są droższe od tych jak tu czytam lepszych bezzbozowych. Jak to jest możliwe ze mogę aż tyle przepłacać. Nawet podwójnie! ? Karmiąc tymi karmami mogę się czuć ze robie wystarczająco dużo dobrego dla moich chłopców? Czasem już dopadaly mnie myśli ze może gdzie indziej miałyby lepiej. W schronisku dostawały RC. Wiec juz trace nadzieje ze to był dobry wybór. Moj chłopak musiał długo walczyć i się poddał gdy mówiłam o zmianie karmy. To wyznaczylismy granicę do której możemy dobić ale jak przekrocze o 5 kr to normalnie mi nogi chłopak z d### powyrywa dzięki strasznie za rady. Bez ciebie to pewnie nawet bym tej strony nie znalazła! Jestem ci strasznie wdzięczna.

[Kretka666]

Issabele, nie ma sprawy, po to tu jesteśmy Zooplus ma praktycznie taki sam asortyment w każdym kraju, także "nasze" dobre karmy sprawdziłam na szwedzkim i przeliczyłam co się opłaca
Jedną z najlepszych suchych karm jest Power of Nature, ale nie wiem jak z dostępnością w Szwecji, na zooplusie jej nie ma, ale możesz zerknąć w guglach czy u Was w jakimś internetowym zoologu jej nie ma. Generalnie jeśli chodzi o mnie i moje zdanie to suchej karmy nie polecam, mokre jedzenie jest dużo lepsze dla kota (czy to mokra karma z puszki, czy to BARF). Ale jako, że wiele osób tutaj karmi karmą suchą to wolę nie negować jej obecności w kocim menu i się nie narażać na niepotrzebne dyskusje Jak coś to pytaj, pomogę

[Issabele]

Napisane przez Kretka666

Issabele, nie ma sprawy, po to tu jesteśmy Zooplus ma praktycznie taki sam asortyment w każdym kraju, także "nasze" dobre karmy sprawdziłam na szwedzkim i przeliczyłam co się opłaca
Jedną z najlepszych suchych karm jest Power of Nature, ale nie wiem jak z dostępnością w Szwecji, na zooplusie jej nie ma, ale możesz zerknąć w guglach czy u Was w jakimś internetowym zoologu jej nie ma. Generalnie jeśli chodzi o mnie i moje zdanie to suchej karmy nie polecam, mokre jedzenie jest dużo lepsze dla kota (czy to mokra karma z puszki, czy to BARF). Ale jako, że wiele osób tutaj karmi karmą suchą to wolę nie negować jej obecności w kocim menu i się nie narażać na niepotrzebne dyskusje : Jak coś to pytaj, pomogę

Dzięki. bardzo nazwa podobna do Taste of the wild :F nie uważasz? spróbuję ja poszukać ale decyzja jest juz prawie podjęta. Fajnie ze istnieją takie pomocne osoby dla mnie takie rzeczy to bajka wiec gdybyś mi tu powiedziała cokolwiek pewnie bym uwierzyła bo totalnie się nie znam jestem ciekawa skąd w ogóle masz taką wiedzę w tym temacie? Jest to związane z pracą, zajeciami, przyszłością czy tylko tak się interesujesz tymi sprawami? jeśli można spytać. Czytam ten wątek od wielu miesiecy ale jakoś tak zawsze mało do powiedzenia mam. tez gdybym miała takie możliwości karmiłam kota barfem ale jak juz pisałam nie dziś i nie jutro. Może kiedyś pewnego pięknego dnia. Gdy rzucę prace i będę na macierzyńskim albo nie wiem wygram w totka to może wtedy.
Ja tez czytałam już batalię suche czy mokre wiec stanęłam po środku trochę tego trochę tego ( chociaż słyszałam że to też źle - zaburzona gospodarka ) i żeby nie zabiło portfela. Bo wszyscy wtedy będziemy "bezpanscy " jak rachunków nie zapłacę. Jutro nasza wielka wycieczka. Koty jada z nami. 4 h w samochodzie. Transporter juz wystawiony. Mam nadzieje ze koty przeżyją. Ja tez ja juz panikuje w czasie drogi obgadam z TZ wszystko co mi powiedziałaś jeszcze raz dzięki.

[Kretka666]

Napisane przez Issabele

jestem ciekawa skąd w ogóle masz taką wiedzę w tym temacie? Jest to związane z pracą, zajeciami, przyszłością czy tylko tak się interesujesz tymi sprawami? jeśli można spytać.

Douczałam się i w tym kocim wątku, na forum barfny świat http://www.barfnyswiat.org/index.php?redir=1 , na stronie http://www.kocie-abc.pl/ , generalnie tylko się interesuję

Napisane przez Issabele

tez gdybym miała takie możliwości karmiłam kota barfem ale jak juz pisałam nie dziś i nie jutro. Może kiedyś pewnego pięknego dnia. Gdy rzucę prace i będę na macierzyńskim albo nie wiem wygram w totka to może wtedy.

Nie namawiam na siłę, może kiedyś spróbujesz i się przekonasz, że to nie jest ciężka sprawa Kwestia poświęcenia kilku godzin raz w miesiącu. Ale wiem, że nie wszyscy nawet tyle mają.

Napisane przez Issabele

Ja tez czytałam już batalię suche czy mokre wiec stanęłam po środku trochę tego trochę tego ( chociaż słyszałam że to też źle - zaburzona gospodarka ) i żeby nie zabiło portfela.

Sprawa z mieszaniem suchej i mokrej ma się tak, że między nimi musi być zachowany odstęp kilku godzin - żeby sucha karma się strawiła i dopiero wtedy do żołądka poszło mokre. Zawsze lepszą opcją będzie sucha + mokra niż sama sucha A do mokrej najlepiej dodawaj wody, nawodnisz koty. Moje dostawały po 40g mokrej karmy z 15ml wody (5 razy dziennie).
Wykarmienie dwóch kotów mokrą karmą wychodziło mnie 150-200 zł miesięcznie, ale karmiłam głównie Grau, które kupowałam w puszkach 800g, miałam na dwa dni, wychodziło tanio. Teraz jak zrobiłam mieszankę barfową z kaczki, indyka i kury to wyszło ok. 85 zł, na miesiąc

[Issabele]

Napisane przez Kretka666

Douczałam się i w tym kocim wątku, na forum barfny świat http://www.barfnyswiat.org/index.php?redir=1 , na stronie http://www.kocie-abc.pl/ , generalnie tylko się interesuję



Nie namawiam na siłę, może kiedyś spróbujesz i się przekonasz, że to nie jest ciężka sprawa Kwestia poświęcenia kilku godzin raz w miesiącu. Ale wiem, że nie wszyscy nawet tyle mają.



Sprawa z mieszaniem suchej i mokrej ma się tak, że między nimi musi być zachowany odstęp kilku godzin - żeby sucha karma się strawiła i dopiero wtedy do żołądka poszło mokre. Zawsze lepszą opcją będzie sucha + mokra niż sama sucha A do mokrej najlepiej dodawaj wody, nawodnisz koty. Moje dostawały po 40g mokrej karmy z 15ml wody (5 razy dziennie).
Wykarmienie dwóch kotów mokrą karmą wychodziło mnie 150-200 zł miesięcznie, ale karmiłam głównie Grau, które kupowałam w puszkach 800g, miałam na dwa dni, wychodziło tanio. Teraz jak zrobiłam mieszankę barfową z kaczki, indyka i kury to wyszło ok. 85 zł, na miesiąc

No to naprawdę fajnie ze się tak interesujesz. NIE No absolutnie nie mam zamiaru karmic tylko sucha. One by mnie znienawidzily
Nie no nie ma mowy na BARF. Pracujemy oboje bardzo dużo teraz a ka się mięsa brzydze jak juz wspomniałam. ceny mięsa tutaj w Szwecji są bardzo drogie wiec totalnie by mi nie wyszło. One piją dość dużo wody ale również dużo jedzą. Powoli zastanawiam się nad ograniczeniem ich ale jak jestem w pracy to jak przypilnuje, ze glodomor Teodor nie zje jedzenia z miski Mysaka. ... no właśnie :/
ale wodę i tak dolewam tak dla przyzwyczajenia od małego by jak będą starsze to nie marudzily ( taka moja filozofia) zresztą one uwielbiają się w wodzie bawić wiec tez dużo wypijaja w czasie tej zabawy.

[ania p]

Napisane przez Kretka666

Jak dla mnie to można i osiem kotów w jednym pokoju trzymać, mieć jedną kuwetę, karmić z jednej miski i też może się nie pozabijają, ja się tylko wypowiedziałam jak jest dobrze dla kota Tak samo nie wpuszczałabym od razu nowego kota na salony, a zrobiła izolację, dla bezpieczeństwa.

Ile kotów tyle racji
Ja kota drugiego wpuściłam od razu , bo znam charakter swojego starszaka . pełna akceptacja nowej kotki trwała aż 1,5 dnia . Najpierw była wspólna micha z wypas żarciem a wieczorem już spały wtulone w siebie i dobrze że zrobiłam to szybko , bo po uśpieniu Demona , Lucek nam znikał z domu - prawdopodobnie go szukał . Po przeniesieniu do domu Psoty problem się skończył a Lucek został w domu .

Napisane przez dzasminka

A co do płci, to myślę żeby wziąć tym razem kotkę.

Jak masz kota to weź kotkę i najlepiej małą , szybko pójdzie oswajanie
Mam kolegę co ma 8 szt kotów , tak doradził i z jego praktyki się to sprawdza . A miał dużo kotów u siebie na tymczasach

[mietowka84]

Napisane przez Melka88

Vivienne, ale nam zrobiłaś dobrze

Mój TŻ zadzwonił dzisiaj do mnie do pracy i mówił, że mam się nie wystraszyć, jak wrócę do domu, bo obie kocice zasuwały z kawałkiem srajtaśmy poszarpały go w drobny mak.

Wczoraj nie wiem, co robiły, ale Mel miała spuchnięte i zmrużone oko

Sprawdz dokladnie oczko, moze dostala pazurkiem w oko...
U Nas Mysza tez mruzyla oko (nie miala spuchnietego), i okazalo sie ze ma uszkodza rogowke (musiala od Banana dostac) i dostaje kropelki i jest lepiej.

[ania p]

Koty w raju puściłam je na strych a mamy spory i tylko słyszę tupot na górze uwielbiają .

[aneidra]

A ja jestem niebywale zaskoczona, bo poszłam do zoologicznego nastawiona tylko na RC, a tam i Orijen i Acana, zaczynamy zmianę jedzonka, powoluśku i do przodu

[Kretka666]

Napisane przez aneidra

A ja jestem niebywale zaskoczona, bo poszłam do zoologicznego nastawiona tylko na RC, a tam i Orijen i Acana, zaczynamy zmianę jedzonka, powoluśku i do przodu

[Nimfa20]

Napisane przez ania p

Nimfa Ty to pewnie niezłe obejście musisz zrobić żeby całemu tow. dać jeść z rana , posprzątać co nieco itd . Jak na gospodarce

Jest co robić Ale lepsze to niż siedzenie ciągle przed netem. Chociaż uważam, że i tak za dużo siedzę. Ale zbliża się sezon ogródkowy, więc
Standard taki to 4.20 wyjście z psami, po przyjściu daje psom i kotom jeść.
Do 14. praca, później się ogarniam , idę z psami do papug, daję im jeść, pogadam , zachodzę do królika - też z nim pogadam, daję jeść, pogłaskam.
O 19 idę zapalić papugom światło (moje nimfy i falki są przyzwyczajone do naturalnego zachodu słońca, ale tym nowym musiałam przedłużyć dzień). O 21 znowu idę z psami, gaszę światło i do spania.
W międzyczasie idę z psami na spacer, czasem wyczesuję koty, sprzątam kuwetę, miski, karmniki papug, pogadam z nimi, pobawię się.
Ok. co 2 tyg. sprzątam papugom woliery, myję kafle w środku, sprzątam królikowi. Taki średnio codzienny schemat Jak zdrowie dopisuje to da radę wszystko ogarnąć i wystarcza czasu na inne rzeczy

Napisane przez Malla

Kolekcjonerka kotów

Dalej mnie ten rudy męczy

Napisane przez dzasminka

Dziewczyny czy ktoras moze mi pomoc w sprawie dokocenia?
Mam dylemat czy brac drugiego ( mam 4 miesiecznego brytyjczyka), czy nie bede tego zalowac.. .
Ja bym chciala, ale moj kot nie chce mi odpowiedziec czy chce miec siostre :P
Czytam na ten temat, ale metlik w glowie dalej.

Pisałam kiedyś, że wzięłam persa dla towarzystwa pierwszego kota. I co? Tolerują się i na tym koniec. Trzeci kot nie utrzymuje kontaktów z drugim, pierwszy służy do utrzymania kondycji trzeciego kota. Trzeci kot dla pierwszego służy do gubienia nadmiernej ilości futra.
Przynajmniej trzeci kot wie do czego służy drapak, śpi na nim , a nie na meblach. To nic, że łapy się nie mieszczą. Co ma wisieć, nie spadnie

Relacje mogą być różne, ale masz młodego kota, więc bardzo prawdopodobne, że się zżyją ze sobą

Napisane przez dzasminka

Dzięki

Tylko czy podzielą się jedną kuwetą (duża kryta), drugiej raczej nie upchnę

U mnie 3 koty mają 1 dużą kuwetę- jedyne co, to trzeba częściej sprzątać i idzie więcej żwirku. Przy 2 kotach- luz.

Napisane przez dzasminka

I nie zalowalas, ze np masz teraz wiecej pracy przy zwierzyncu i " po co mi to bylo"? :P

'Żałować' można jak się ma 2 psy, 3 koty, królika hodowlanego (a kiedyś i 12) i 22 papugi Ale jak już napisała Vivienne , nie zawsze ilość jest problemem, a starość

Napisane przez Vivienne

Nad ranem czasem żałowałam ale to kwestia wieku, nie dwóch kotów.

[201611241302]

Nimfa jestes mistrzynia

Dzis kot byl w odwiedzinach u mojej rodziny i poczulam jego wage niosac transporter :P
A co dopiero jakbym niosla dwa

[Melka88]

Napisane przez mietowka84

Sprawdz dokladnie oczko, moze dostala pazurkiem w oko...
U Nas Mysza tez mruzyla oko (nie miala spuchnietego), i okazalo sie ze ma uszkodza rogowke (musiala od Banana dostac) i dostaje kropelki i jest lepiej.

Byliśmy u weta, bo jak wróciłam to ona siedziała jak pirat z jednym okiem zamkniętym. I tak pomyślałam sobie, czy Malwina jej nie uszkodziła, bo ona nie zważa na nic, tylko wyrabia tyłkiem na okrągło. Już raz odbiła się Meli od pyszczka. Rogówka na szczęście cała, dostała leki i kropelki i jest już dobrze

[monika_sonia]

Wróciłam z ferii . Soniczek został u cioci, Milka za to cieszy się, że wróciłam.

Codziennie oglądałam Jacksona Galaxy (i Bondi Vet i Dublin Zoo ).

Przeczytałam dziś Catification i tak się zastanawiam nad zrobieniem Cat TV, w książce było to terrarium z motylem, ale skąd wziąć motyla?

[esfira]

Napisane przez monika_sonia

Wróciłam z ferii . Soniczek został u cioci, Milka za to cieszy się, że wróciłam.

Codziennie oglądałam Jacksona Galaxy (i Bondi Vet i Dublin Zoo ).

Przeczytałam dziś Catification i tak się zastanawiam nad zrobieniem Cat TV, w książce było to terrarium z motylem, ale skąd wziąć motyla?

to super, że wróciłaś do Milki
A musi być motyl, nie może być tradycyjnie rybka?
Czytałam gdzieś o tym, że zabawa laserkiem z kotami sprawia, że koty się robią bardzo nerwowe, pobudliwe, neurotyczne, co o tym sądzicie? Ja nie mam laserka ani nie używam, ale zainteresowało mnie to.

[monika_sonia]

Napisane przez esfira

to super, że wróciłaś do Milki
A musi być motyl, nie może być tradycyjnie rybka?
Czytałam gdzieś o tym, że zabawa laserkiem z kotami sprawia, że koty się robią bardzo nerwowe, pobudliwe, neurotyczne, co o tym sądzicie? Ja nie mam laserka ani nie używam, ale zainteresowało mnie to.

Rybka wydawała mi się bardziej problematyczna, ale poczytałam o hodowli motyli i chyba jak się zdecyduje na Cat TV, to będzie to rybka. O rybkach też nic nie wiem , tylko tyle, że nie mogą być w kuli. Nie chciałabym buczących filtrów, ale nie wiem jaka rybka może żyć bez nich , będę się musiała dokształcić.

Myślę, że kota może stresować to, że biega za czymś, a nie może złapać .

Czy złota rybka może żyć bez tych wszystkich urządzeń w akwarium? W kuli nie ma i żyje, więc pewnie w prostokątnym akwarium też by dała radę hmmm .

[Melka88]

Ja czytałam, że laserek nie jest dobrą zabawką dla psów, że to je frustruje. Koty niekoniecznie. Malwina uwielbia laserek. Ale ciężko mi się odnieść, bo ona z natury jest pobudliwa

[ania p]

Napisane przez Nimfa20

Jest co robić Ale lepsze to niż siedzenie ciągle przed netem. Chociaż uważam, że i tak za dużo siedzę. Ale zbliża się sezon ogródkowy, więc
Standard taki to 4.20 wyjście z psami, po przyjściu daje psom i kotom jeść.
Do 14. praca, później się ogarniam , idę z psami do papug, daję im jeść, pogadam , zachodzę do królika - też z nim pogadam, daję jeść, pogłaskam.
O 19 idę zapalić papugom światło (moje nimfy i falki są przyzwyczajone do naturalnego zachodu słońca, ale tym nowym musiałam przedłużyć dzień). O 21 znowu idę z psami, gaszę światło i do spania.
W międzyczasie idę z psami na spacer, czasem wyczesuję koty, sprzątam kuwetę, miski, karmniki papug, pogadam z nimi, pobawię się.
Ok. co 2 tyg. sprzątam papugom woliery, myję kafle w środku, sprzątam królikowi. Taki średnio codzienny schemat Jak zdrowie dopisuje to da radę wszystko ogarnąć i wystarcza czasu na inne rzeczy

:

wiem że ciężko porównać , ale jak wstaję rano , to ogarniam kuwety , daję kotom jeść , psu jeść , dwójce dzieci jeść potem się szykujemy do wyjścia do przedszkola .
Z tym że z dziećmi jest taka różnica , że są coraz starsze , syn już ogarnia zrobienie śniadania dla siebie i siostry . czym starsze tym więcej zrobią . Koty się otwierać żarcia raczej nigdy nie nauczą , pies też

Napisane przez monika_sonia

Wróciłam z ferii . Soniczek został u cioci, Milka za to cieszy się, że wróciłam.

Codziennie oglądałam Jacksona Galaxy (i Bondi Vet i Dublin Zoo ).

Przeczytałam dziś Catification i tak się zastanawiam nad zrobieniem Cat TV, w książce było to terrarium z motylem, ale skąd wziąć motyla?

Mój kot Ci może złapać
Mój kolega kotom puszcza na lapku jakieś takie wodne i oglądają

[daktylek1987]

Napisane przez esfira

to super, że wróciłaś do Milki
A musi być motyl, nie może być tradycyjnie rybka?
Czytałam gdzieś o tym, że zabawa laserkiem z kotami sprawia, że koty się robią bardzo nerwowe, pobudliwe, neurotyczne, co o tym sądzicie? Ja nie mam laserka ani nie używam, ale zainteresowało mnie to.

Że to niby od laserka Misia taka postrzelona? Prawda, że z wiekiem coraz bardziej
Ale laserek to jedyna zabawka która jej się nie nudzi, każdego dnia prosi, żebym poświeciła. Ale, żeby aż neurotyczność czy nerwowość? Tego jeszcze nie zauważyłam, tzn. jest trochę bojaźliwym kotem, puszy się często na podejrzane hałasy, ale ma tak od małego, więc to chyba nie kwestia laserka. Nie zauważyłam, żeby się to pogłębiało, raczej przeciwnie.
Ale dobrze wiedzieć, że są takie podejrzenia, będę zwracać uwagę

Napisane przez monika_sonia

Rybka wydawała mi się bardziej problematyczna, ale poczytałam o hodowli motyli i chyba jak się zdecyduje na Cat TV, to będzie to rybka. O rybkach też nic nie wiem , tylko tyle, że nie mogą być w kuli. Nie chciałabym buczących filtrów, ale nie wiem jaka rybka może żyć bez nich , będę się musiała dokształcić.

Myślę, że kota może stresować to, że biega za czymś, a nie może złapać .

Czy złota rybka może żyć bez tych wszystkich urządzeń w akwarium? W kuli nie ma i żyje, więc pewnie w prostokątnym akwarium też by dała radę hmmm .

Misia oprócz okna jako TV (wiosna idzie, ptaszków za oknem coraz więcej, Misia przeszczęśliwa ), to ma kilka ulubionych filmów na youtube:
https://www.youtube.com/watch?v=uLieJQ3azOk
https://www.youtube.com/watch?v=b-bEtoNzGHY
https://www.youtube.com/watch?v=AdtJggQORBI
https://www.youtube.com/watch?v=DjV8YZY5aNI
i inne z ptaszkami.
A tutaj cały kanał, rybki też są:
https://www.youtube.com/channel/UCxH...W6x6C6DmEVR3QA

Chociaż Misi wiele do szczęścia nie trzeba,wystarczy ruch, jak gram w jakąś grę na Ipadzie, to też się przygląda.

Kiedyś rozważałam akwarium, ale mój wujek ma i zdecydowanie, to nie jest moja bajka. Ma też małe ptaszki i kota, i kot ma w nosie akwarium, ptaszki też

[esfira]

Napisane przez monika_sonia

Czy złota rybka może żyć bez tych wszystkich urządzeń w akwarium? W kuli nie ma i żyje, więc pewnie w prostokątnym akwarium też by dała radę hmmm .

może i może żyć, ale co to za życie, przecież nie chodzi o to, żeby rybka była co miesiąc do wymiany :/

[monika_sonia]

Napisane przez esfira

może i może żyć, ale co to za życie, przecież nie chodzi o to, żeby rybka była co miesiąc do wymiany :/

Nie no, rybka musiałaby być szczęśliwa i bezpieczna , robiłaby za Cat TV, ale nie chciałabym, żeby jej było źle .

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Daktylku ja na ptaszki mam alergie, byłam w hodowli kanarków i odchorowałam to.

[stasiek]

Napisane przez monika_sonia

Wróciłam z ferii . Soniczek został u cioci, Milka za to cieszy się, że wróciłam.

Codziennie oglądałam Jacksona Galaxy (i Bondi Vet i Dublin Zoo ).
Przeczytałam dziś Catification i tak się zastanawiam nad zrobieniem Cat TV, w książce było to terrarium z motylem, ale skąd wziąć motyla?

a u zakladaniu w domu hodowli much bylo? bo moje uwielbiaja muchy. Jedna mucha daje im wiecej radosci niz wszystkie zabawki, ktore im kupuje razem wziete :p

tesknisz za Sonikiem? :p

[Melka88]

Napisane przez daktylek1987

Misia oprócz okna jako TV (wiosna idzie, ptaszków za oknem coraz więcej, Misia przeszczęśliwa ), to ma kilka ulubionych filmów na youtube:
https://www.youtube.com/watch?v=uLieJQ3azOk
https://www.youtube.com/watch?v=b-bEtoNzGHY
https://www.youtube.com/watch?v=AdtJggQORBI
https://www.youtube.com/watch?v=DjV8YZY5aNI
i inne z ptaszkami.
A tutaj cały kanał, rybki też są:
https://www.youtube.com/channel/UCxH...W6x6C6DmEVR3QA

Włączyłam moim, ale one zupełnie nie jarzą. Poszły biegać :P