Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

[la_gata]

Napisane przez agunineczka

u mnie też tak było... co tż przykładał rękę, to cisza ale wczoraj sie troszke poprzytulaliśmy i po wszystkim małe sie obudziło i zaczęło wariować, ale tak mocno, że w koncu tżowi udało się poczuć pod ręką

czyli trzeba się przytulać żeby poczuć kopniaki

[agunineczka]

Napisane przez la_gata

czyli trzeba się przytulać żeby poczuć kopniaki

może to jest jakiś sposób, polecam spróbować

[Strobiluska]

Napisane przez agave

Ja z zakupami też za bardzo jeszcze nie szaleję. Na razie skorzystałam tylko z ubranek w Lidlu i wyprzedaży zimowych w C&A. Za to pofolgowałam sobie zakupem materiałów. Mam zamiar sporo rzeczy dla Małego uszyć sama Zrobiłam już jeden kocyk na drutach i już się szykuję na zakupy włóczki na kolejny
.

pokaż!!! ja dziergam na drutach sweter oversized dla siebie, zaczęłam przed ciążą, ale z racji ciągle rosnącego brzucha muszę zwiększać rozmiar, obym tylko do wiosny zdążyła możesz polecić mi jaki rodzaj wełny będzie najlepszy na kocyk dla Maluszka?

Napisane przez agunineczka

witaj

heeej
melduje, że wczoraj tżowi udało się pierwszy raz poczuć kopniaka i zauważyłam, że chyba mi zazdrosci i sam chciłby poczuć takie pukanie od środka

echhhh masakra, jak siedzę w domu i patrzę na brzuch, to nawet widać na zewnątrz ruchy...jak mąż kładzie rękę to ciszaaaa....

MistrzyniSprzecznosci obawiam się też cukrzycy...od kilku dni masakrycznie chce mi się pić i łazi za mną czekolada albo cokolwiek, byle słodkie. Jeśli do tego dołożyć nadwagę oraz obciążenie genetyczne (obie babcie, mama i ciocia), obawiam się najgorszego....

[AnULka248]

Napisane przez Harrods

A jakich badań jeszcze nie miałaś?

W zasadzie z dodatkowych miałam tylko WR iii glukoze (jeśli glukozę można nazwać dodatkowym badaniem)

No i dziś "wysępiłam" skierowanie na grupę krwi, przeciwciała i w zasadzie nic poza tym bo stwierdził, że całą resztę zrobi później. A jak zapytałam, czy na toksoplazmozę chociaż dostanę to stwierdził, że to nie jest konieczne badanie. Nosz kuuurde. Zrobię te ze skierowania i na własną rękę te dodatkowe i omijam tego lekarza szerokim łukiem. Konował jeden.

Ale zaskoczył mnie, bo zrobił mi usg. Wcześniej jeszcze położna sprawdzała serduszko tym swoim aparatem, bo myślała, że usg nie będzie, no i tragedia tak się zestresowałam, bo długo nie umiała usłyszeć. Przyciskała aż mam teraz brzuch zbolały, ale w końcu było słychać

No a potem usg - będzie DZIEWCZYNKA
jest mega wiercipiętką, aż się dziwiłam, że tak szaleje w tym moim brzuchu może też przez te wcześniejsze badanie położnej? I ogólnie wszystko ok, macha rączkami, nóżkami. Pomierzył kość udową itd. Ale już umawiam się na prywatną wizytę na połówkowe.

Napisane przez niezalogowana

Palinka który to tydzień?
ja mam to samo bardziej nawet pulsowanie niż bulgotanie, tak delikatnie

To ja też mam takie pulsowanie, kilka minut, nie wiem, może ze 3 ale drugi dzień już tak jak leżę spokojnie, więc to mała

[PalinKa_88]

Zazdraszczam Wam
Nie dość, że czujecie ruchy, to jeszcze się możecie poprzytulać
A z przytulaniem to mam taką chcicę, że mi się aż erotyczne sny śnią a tu nie można

[agunineczka]

Napisane przez AnULka248

W zasadzie z dodatkowych miałam tylko WR iii glukoze (jeśli glukozę można nazwać dodatkowym badaniem)

No i dziś "wysępiłam" skierowanie na grupę krwi, przeciwciała i w zasadzie nic poza tym bo stwierdził, że całą resztę zrobi później. A jak zapytałam, czy na toksoplazmozę chociaż dostanę to stwierdził, że to nie jest konieczne badanie. Nosz kuuurde. Zrobię te ze skierowania i na własną rękę te dodatkowe i omijam tego lekarza szerokim łukiem. Konował jeden.

Ale zaskoczył mnie, bo zrobił mi usg. Wcześniej jeszcze położna sprawdzała serduszko tym swoim aparatem, bo myślała, że usg nie będzie, no i tragedia tak się zestresowałam, bo długo nie umiała usłyszeć. Przyciskała aż mam teraz brzuch zbolały, ale w końcu było słychać

No a potem usg - będzie DZIEWCZYNKA
jest mega wiercipiętką, aż się dziwiłam, że tak szaleje w tym moim brzuchu może też przez te wcześniejsze badanie położnej? I ogólnie wszystko ok, macha rączkami, nóżkami. Pomierzył kość udową itd. Ale już umawiam się na prywatną wizytę na połówkowe.


To ja też mam takie pulsowanie, kilka minut, nie wiem, może ze 3 ale drugi dzień już tak jak leżę spokojnie, więc to mała

co za lekarz! jak toxo nie jest ważne? a gdybyś przechodziła w ciaży to co?! co za dureń! szkoda słów na niego, od razu idź do kogoś innego

ale gratuluje dziewczynki! i po cichu zazdroszczę

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Napisane przez PalinKa_88

Zazdraszczam Wam
Nie dość, że czujecie ruchy, to jeszcze się możecie poprzytulać
A z przytulaniem to mam taką chcicę, że mi się aż erotyczne sny śnią a tu nie można

jeszcze troche i na pewno poczujesz dzidzię i może to Ci chociaż w jakimś stopniu wynagrodzi ten zakaz przytulanek

[elinka21]

Napisane przez PalinKa_88

Zazdraszczam Wam
Nie dość, że czujecie ruchy, to jeszcze się możecie poprzytulać
A z przytulaniem to mam taką chcicę, że mi się aż erotyczne sny śnią a tu nie można

U mnie to samo, a chcica tez mega hehe

[PalinKa_88]

Napisane przez elinka21

U mnie to samo, a chcica tez mega hehe

Ja naprawdę do lipca oszaleję
W ogóle Tż się łudzi, że jak teraz jest zakaz przytulania to od sierpnia sobie poużywamy
A mi się coś nie wydaje, że tak szybko

[elinka21]

Napisane przez PalinKa_88

Ja naprawdę do lipca oszaleję
W ogóle Tż się łudzi, że jak teraz jest zakaz przytulania to od sierpnia sobie poużywamy
A mi się coś nie wydaje, że tak szybko

U mbie bylo ze do 20 tyg zakaz no ale ze w 18 bylo to plamienie no to niestety trzeba wytrzymac i do 40

[PalinKa_88]

Napisane przez elinka21

U mbie bylo ze do 20 tyg zakaz no ale ze w 18 bylo to plamienie no to niestety trzeba wytrzymac i do 40

U nas niby spokojnie po wizytach w szpitalu, ale Gin dla pewności (i pewnie przez przejścia z łożyskiem) nakazała życie w czystości
I obawiam się, że też się skończy na 40 tygodniu

[agunineczka]

ojjj dziewczyny współczuję.. a potem jeszcze ten nieszczęsny połóg...
ale wierzę, że jesteście silne!

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------




mała ciekawostka

[PalinKa_88]

Napisane przez agunineczka

ojjj dziewczyny współczuję.. a potem jeszcze ten nieszczęsny połóg...
ale wierzę, że jesteście silne!

Jak nie osiwiejemy, oszalejemy i nie uschniemy bez przytulania - to damy radę
Choć i tak nie zamieniłabym ciąży na nic innego

[elinka21]

Napisane przez PalinKa_88

Jak nie osiwiejemy, oszalejemy i nie uschniemy bez przytulania - to damy radę
Choć i tak nie zamieniłabym ciąży na nic innego

Dokladnie dobrze to napisalas

[agave]

Napisane przez Strobiluska

pokaż!!! ja dziergam na drutach sweter oversized dla siebie, zaczęłam przed ciążą, ale z racji ciągle rosnącego brzucha muszę zwiększać rozmiar, obym tylko do wiosny zdążyła możesz polecić mi jaki rodzaj wełny będzie najlepszy na kocyk dla Maluszka?

Jak wrzucę na bloga zdjęcia to pokażę w klubie, bo nie wiem czy mogę tu wrzucać linka do swojego bloga Co do wełny to sama nie wiem czy dobry rodzaj wybrałam-zrobiłam z mieszanki wełny z bawełną, Geilsk 3 ply Bomuld og uld. Wydaje się być miękka i ciepła, zobaczymy jak w praniu. Najbardziej lubię włóczki 100% bawełna i myślę, że takie będą najlepsze dla dziecka. Na zimę z dodatkiem wełny, ale dobrej jakości, żeby nie gryzły i tzw. superwash-do prania w pralce.
Ja dla siebie ostatni sweterek skończyłam miesiąc temu i teraz przerwa, bo figura nie ta i coś słabo leżą na mnie moje udziergi

[la_gata]

Napisane przez AnULka248

No a potem usg - będzie DZIEWCZYNKA
jest mega wiercipiętką, aż się dziwiłam, że tak szaleje w tym moim brzuchu może też przez te wcześniejsze badanie położnej? I ogólnie wszystko ok, macha rączkami, nóżkami. Pomierzył kość udową itd.

Gratulacje zdrowej dziewczynki! Masz już wybrane imię?

Ja już chcę poniedziałek i moje USG!

[fuertka88]

Witam w czwartek
Ale jesteście rozgadane od rana

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

Napisane przez AnULka248

W zasadzie z dodatkowych miałam tylko WR iii glukoze (jeśli glukozę można nazwać dodatkowym badaniem)

No i dziś "wysępiłam" skierowanie na grupę krwi, przeciwciała i w zasadzie nic poza tym bo stwierdził, że całą resztę zrobi później. A jak zapytałam, czy na toksoplazmozę chociaż dostanę to stwierdził, że to nie jest konieczne badanie. Nosz kuuurde. Zrobię te ze skierowania i na własną rękę te dodatkowe i omijam tego lekarza szerokim łukiem. Konował jeden.

Ale zaskoczył mnie, bo zrobił mi usg. Wcześniej jeszcze położna sprawdzała serduszko tym swoim aparatem, bo myślała, że usg nie będzie, no i tragedia tak się zestresowałam, bo długo nie umiała usłyszeć. Przyciskała aż mam teraz brzuch zbolały, ale w końcu było słychać

No a potem usg - będzie DZIEWCZYNKA
jest mega wiercipiętką, aż się dziwiłam, że tak szaleje w tym moim brzuchu może też przez te wcześniejsze badanie położnej? I ogólnie wszystko ok, macha rączkami, nóżkami. Pomierzył kość udową itd. Ale już umawiam się na prywatną wizytę na połówkowe.

Gratulacje !!

A lekarza zmień koniecznie...

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Napisane przez la_gata

Cześć dziewczyny!

śledzę was tu już dosyć długo i już większość z was "dobrze" znam Pora abyście wy poznały mnie
To mój pierwszy post w życiu na jakimkolwiek forum, więc nawet nie wiem czy robię to dobrze.

Napiszę teraz o zawartości mojego brzucha (nie o śniadaniu)

Mieszka tam nie wiem jeszcze kto, ale bardzo byśmy chcieli dziewczynkę, bo mamy już wspaniałego czterolatka Franka. (Franek chciałby brata)
W poniedziałek mam USG i mam nadzieję, że już się dowiem, no i że dzidziuś zdrowy.
Termin mam na 12 lipca, ale mam mieć cc, więc pewnie będzie to jakoś wcześniej. A dziś jestem w 20t4d

Na początek tyle

Witamy

Napisz coś o sobie - ile masz lat, jak się nazywasz

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez la_gata

Mieszkamy w Katowicach, jest tu ktoś jeszcze z okolic?

Ja mieszkam jakieś 50km od Katowic, ale wybieram się tam na poród

a Ty gdzie rodziłaś i teraz masz zamiar ??

[la_gata]

Jestem Agata, 26 lat

Rodziłam w Tychach. Rewelacji nie było, ale też nie jakoś okropnie. A tam dlatego, że mój lekarz prowadzący tam pracował.

Teraz chcę rodzić na Raciborskiej w Katowicach. Bardzo pozytywne opinie słyszałam na temat tego szpitala... jak do tej pory

A Ty gdzie chcesz rodzić w Katowicach??

[gkatarzynka]

Witam nowa Mamusie!

Anulka,gratuluje coreczki!
my wrocilismy z lowow biedronkowych z fotelem dla Hani i puzzlami dla Niej z KubusiemPuchatkiem,bo Hania podobnie jak mama lubi Kubusia...tylko nie lubi tygryska bo blyka... Gotuje wlasnie barszczyk a na drugie placuszki z kurczaka z waszego wczorajszego przepisu.. Dobrze tu byc,bo zawsze jakis pomysl na obiad wpadnie

[agunineczka]

A ja właśnie biorę sie za smażenie naleśników
będą z mieskiem mielonym i pieczarkami
o takie:
http://www.przyslijprzepis.pl/przepi...-po-chelmsku-2

[Strobiluska]

Napisane przez agunineczka

A ja właśnie biorę sie za smażenie naleśników
będą z mieskiem mielonym i pieczarkami
o takie:
http://www.przyslijprzepis.pl/przepi...-po-chelmsku-2

Aga, ja dzisiaj robię Twoje placuszki z cycka kurzego wrzucę potem fotki hehe
a jutro będą u mnie też naleśniki z fetą i szpinakiem --> http://www.ewawachowicz.pl/przepisy,321.html odkąd jestem w ciąży, uwielbiam gotować

[201608010929]

Napisane przez agunineczka

mała ciekawostka

Byłam przekonana, że bliźniaki rodzą się rzadziej niż 1 na 30 porodów

[agunineczka]

Napisane przez Strobiluska

Aga, ja dzisiaj robię Twoje placuszki z cycka kurzego wrzucę potem fotki hehe
a jutro będą u mnie też naleśniki z fetą i szpinakiem --> http://www.ewawachowicz.pl/przepisy,321.html odkąd jestem w ciąży, uwielbiam gotować

Ja odkąd mieszkam z tż pokochałam gotowanie
i lubię wyszukiwac nowe przepisy tylko zazwyczaj jest tak, że zrobie coś, jest dobre, ale potem zapominam z jakiego przepisu było i już nie udaje mi sie drugi raz powtórzyć tego dania..

ej z ta fetą i szpinakiem brzmia smacznie robiłaś je juz kiedys?

[fuertka88]

Napisane przez la_gata

Jestem Agata, 26 lat

Rodziłam w Tychach. Rewelacji nie było, ale też nie jakoś okropnie. A tam dlatego, że mój lekarz prowadzący tam pracował.

Teraz chcę rodzić na Raciborskiej w Katowicach. Bardzo pozytywne opinie słyszałam na temat tego szpitala... jak do tej pory

A Ty gdzie chcesz rodzić w Katowicach??

Ja chcę na Markiefki, tam gdzie synka

[Strobiluska]

Napisane przez agunineczka

Ja odkąd mieszkam z tż pokochałam gotowanie
i lubię wyszukiwac nowe przepisy tylko zazwyczaj jest tak, że zrobie coś, jest dobre, ale potem zapominam z jakiego przepisu było i już nie udaje mi sie drugi raz powtórzyć tego dania..

ej z ta fetą i szpinakiem brzmia smacznie robiłaś je juz kiedys?

hehe mam to samo... mąż mówi, ze powinnam sobie sprawić przepiśnik i tam zapisywać przepisy, ale...jestem zbyt leniwa, żeby pisać kiedyś drukowałam przepisy, ale nie am teraz drukarki.... hehe nie ma to jak się tłumaczyć samej przed sobą tych naleśniczków jeszcze nie robiłam, ale jeśli chodzi o połączenie szpinaku i fety - to już próbowałam kilka razy, np w muffinkach, zapiekance albo zapiekanych w cieście francuskim - pycha tylko radzę nie używać zbyt dużo soli, bo sam ser feta pod wpływem temperatury dodaje potrawom słoności

[natetitka]

Napisane przez ddaaiissyy

Lagata, w ogóle jestem z Częstochowy, ale od kilku lat mieszkam w Krakowie i tak juz pewnie zostanie. Nie tak daleko jesteśmy od siebie
Gabrysia jest z końca maja

Harrods, a wiesz, ze tez miałam tylko bóle z krzyża, ale jakoś nie wspominam ich tak zle jak Ty.
Gdzieś słyszałam opinie, ze szybciej sie rodzi, u mnie to poszło naprawdę piorunem, sam poród wspominam mega fajnie, ale jak widać to nie reguła.
Dla mnie gorsze o niebo, były bóle parte, ale kiedy zaczęłam przeć, to Mała urodziła sie na pierwszym bólu partym.

ja też miałam bóle krzyżowe, wspominam je jako makabryczne doznanie, płakać się chciało. Ale mnie one 1,5 doby męczyły Sam poród to pryszcz. Odpoczywałam po tych krzyżowych. Ale ja miałam przez te 1,5 doby skurcze co 2 do 5 minut. W dzień i w nocy. Zastrzyk jakiś przeciwbólowy w tyłek nie pomógł. Jak zaczęły się parcia to poczułam się błogo

Napisane przez AnULka248

W zasadzie z dodatkowych miałam tylko WR iii glukoze (jeśli glukozę można nazwać dodatkowym badaniem)

No i dziś "wysępiłam" skierowanie na grupę krwi, przeciwciała i w zasadzie nic poza tym bo stwierdził, że całą resztę zrobi później. A jak zapytałam, czy na toksoplazmozę chociaż dostanę to stwierdził, że to nie jest konieczne badanie. Nosz kuuurde. Zrobię te ze skierowania i na własną rękę te dodatkowe i omijam tego lekarza szerokim łukiem. Konował jeden.

Ale zaskoczył mnie, bo zrobił mi usg. Wcześniej jeszcze położna sprawdzała serduszko tym swoim aparatem, bo myślała, że usg nie będzie, no i tragedia tak się zestresowałam, bo długo nie umiała usłyszeć. Przyciskała aż mam teraz brzuch zbolały, ale w końcu było słychać

No a potem usg - będzie DZIEWCZYNKA
jest mega wiercipiętką, aż się dziwiłam, że tak szaleje w tym moim brzuchu może też przez te wcześniejsze badanie położnej? I ogólnie wszystko ok, macha rączkami, nóżkami. Pomierzył kość udową itd. Ale już umawiam się na prywatną wizytę na połówkowe.


To ja też mam takie pulsowanie, kilka minut, nie wiem, może ze 3 ale drugi dzień już tak jak leżę spokojnie, więc to mała

a te pulsowania to nie będzie czkawka? Nie wiem kiedy zaczynają ja dzieci mieć. Gratuluję dziewczynki!
Co do skierowania nie chce Cię denerwować ale mnie lekarz mówił, że te przeciwciała to płatne i tak, więc nie dał mi skierowania. Ale możliwe, że on nie mógł mi tego wystawić bo od rodzinnego brałam

Napisane przez agave

Jak wrzucę na bloga zdjęcia to pokażę w klubie, bo nie wiem czy mogę tu wrzucać linka do swojego bloga Co do wełny to sama nie wiem czy dobry rodzaj wybrałam-zrobiłam z mieszanki wełny z bawełną, Geilsk 3 ply Bomuld og uld. Wydaje się być miękka i ciepła, zobaczymy jak w praniu. Najbardziej lubię włóczki 100% bawełna i myślę, że takie będą najlepsze dla dziecka. Na zimę z dodatkiem wełny, ale dobrej jakości, żeby nie gryzły i tzw. superwash-do prania w pralce.
Ja dla siebie ostatni sweterek skończyłam miesiąc temu i teraz przerwa, bo figura nie ta i coś słabo leżą na mnie moje udziergi

Pewnie, że wrzucaj linka do bloga

[Harrods]

Napisane przez AnULka248

W zasadzie z dodatkowych miałam tylko WR iii glukoze (jeśli glukozę można nazwać dodatkowym badaniem)

No i dziś "wysępiłam" skierowanie na grupę krwi, przeciwciała i w zasadzie nic poza tym bo stwierdził, że całą resztę zrobi później. A jak zapytałam, czy na toksoplazmozę chociaż dostanę to stwierdził, że to nie jest konieczne badanie. Nosz kuuurde. Zrobię te ze skierowania i na własną rękę te dodatkowe i omijam tego lekarza szerokim łukiem. Konował jeden.

Ale zaskoczył mnie, bo zrobił mi usg. Wcześniej jeszcze położna sprawdzała serduszko tym swoim aparatem, bo myślała, że usg nie będzie, no i tragedia tak się zestresowałam, bo długo nie umiała usłyszeć. Przyciskała aż mam teraz brzuch zbolały, ale w końcu było słychać

No a potem usg - będzie DZIEWCZYNKA
jest mega wiercipiętką, aż się dziwiłam, że tak szaleje w tym moim brzuchu może też przez te wcześniejsze badanie położnej? I ogólnie wszystko ok, macha rączkami, nóżkami. Pomierzył kość udową itd. Ale już umawiam się na prywatną wizytę na połówkowe.


To ja też mam takie pulsowanie, kilka minut, nie wiem, może ze 3 ale drugi dzień już tak jak leżę spokojnie, więc to mała

Super! Gratuluje dziewczynki . Czy imię jest już wybrane?

Rzeczywiście lekarz jest beznadziejny! Zrób toksoplazmozę.

Napisane przez agunineczka

ojjj dziewczyny współczuję.. a potem jeszcze ten nieszczęsny połóg...
ale wierzę, że jesteście silne!

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------




mała ciekawostka

Ale fajne zestawienie

[agunineczka]

Strobiluska feta to w ogóle zawsze dodaje słoności
Robiłam takie naleśniki z ziemniakami, podsmażaną cebulką, boczkiem i fetą właśnie - soli w ogóle nie trzeba było używać, a całe danie było bardzo śłone przez fete, tzn ser kanapkowo sałatkowy

jak zrobisz te z przepisu wachowicz to daj znać jak smakowały

[agunineczka]

Napisane przez natetitka

ja też miałam bóle krzyżowe, wspominam je jako makabryczne doznanie, płakać się chciało. Ale mnie one 1,5 doby męczyły Sam poród to pryszcz. Odpoczywałam po tych krzyżowych. Ale ja miałam przez te 1,5 doby skurcze co 2 do 5 minut. W dzień i w nocy. Zastrzyk jakiś przeciwbólowy w tyłek nie pomógł. Jak zaczęły się parcia to poczułam się błogo








a te pulsowania to nie będzie czkawka? Nie wiem kiedy zaczynają ja dzieci mieć. Gratuluję dziewczynki!
Co do skierowania nie chce Cię denerwować ale mnie lekarz mówił, że te przeciwciała to płatne i tak, więc nie dał mi skierowania. Ale możliwe, że on nie mógł mi tego wystawić bo od rodzinnego brałam






Pewnie, że wrzucaj linka do bloga

Ja gdzieś ostatnio czytałam że czkawkę dziecko ma wtedy, kiedy mama właśnie odczuwa takie szybkie pulsowanie

ale ja np. z początku ruchy też czułam jak pulsowanie, tyle, ze nie takie non stop, a raz na jakis czas




zobaczcie co znó widziałam w tesco na przecenach. Rampersik za dyszke
Poprosiłam kuzynkę, zeby mi odłożyła do przyszłego tygodnia. Jak będzie babeczka to biorę

[la_gata]

Napisane przez fuertka88

Ja chcę na Markiefki, tam gdzie synka

Nie chcę, żebyś odebrała mnie źle i absolutnie nie chcę nic sugerować. Ty tam rodziłaś i pewnie jesteś zadowolona skoro chcesz tam wrócić.

Czytałam ostatnio o sprawie Lilki, która urodziła się właśnie w tym szpitalu. https://pl-pl.facebook.com/lilkazbonifratrow

To przerażające, że takie historie się zdarzają. Cała ciąża była jak należy, a na koniec z winy lekarzy, położnych czy nie wiem kogo tam jeszcze taka tragedia

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

ej teraz tak pomyślałam, że niepotrzebnie to napisałam, bo po co macie czytać takie rzeczy i potem się nakręcać. To głupie, sory

[agunineczka]

Napisane przez la_gata

Nie chcę, żebyś odebrała mnie źle i absolutnie nie chcę nic sugerować. Ty tam rodziłaś i pewnie jesteś zadowolona skoro chcesz tam wrócić.

Czytałam ostatnio o sprawie Lilki, która urodziła się właśnie w tym szpitalu. https://pl-pl.facebook.com/lilkazbonifratrow

To przerażające, że takie historie się zdarzają. Cała ciąża była jak należy, a na koniec z winy lekarzy, położnych czy nie wiem kogo tam jeszcze taka tragedia

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

ej teraz tak pomyślałam, że niepotrzebnie to napisałam, bo po co macie czytać takie rzeczy i potem się nakręcać. To głupie, sory

Ja codziennie obserwuje posty co u małej Lilki strasznie smutna i tragiczna sytuacja, ale dobrze, że rodzice mówia głosno o tej sprawie.. Podobno to nie jedyny taki przypadek w tym szpitalu.. ;/