Mamusie Czerwcowe 2015, część V :)!

[Irmusia81]

Cześć

Znów sie nalatałam ze szmatą i obiad zrobiłam, że aż cała spocona jestem. Kurde teraz jak się zgrzeję to pocą mi się cycki Niezafajne uczucie...

Napisane przez moni_ka.g

duże wydatki. ja nawet nie wiem ile idzie z zajęć mamy tylko basen, 100zł/m-c, pampki, ciuchy (tu sporo, zwłaszcza przed zimą, ale generalnie same buty to niezły koszt), mleka męczymy ostatnią puszkę z zapasu, więcej nie kupię, i tak co raz nie chce go tknąć nawet w kaszy, o piciu nie wspominam bo od dawna nie wypije.

buty to fakt- mojemu w zeszłym roku tak noga rosła, ze samych trzewików potrzebował 3 pary Ale teraz się cieszę, że mamy te wszystkie butki, bo będą dla Frania a są na prawdę w świetnym stanie.

Napisane przez masija

Zawsze podziwiam mamy które jadą na zakupy z dzieckiem w foteliku/wózku i śmigają po sklepie

Ja wczoraj myślałam, że pojadę na ip.
Złapał mnie tak cholernie ostry ból jak brałam prysznic, że nie potrafiłam sama wyjść. Po lewej stronie na wysokości jajnika, coś jak na okres tylko o wiele gorzej. Do tego nie mogłam w ogóle ruszyć lewą nogą ani się schylić żeby się wytrzeć..
Dotarłam z tż'tem jakoś do łóżka, wzięłam 2x magnez, 1 nospę i dopiero po pół h delikatnie puściło ale całą nos się męczyłam...
Nie wiem co to było ale nigdy mnie tak nie bolało :|

Na prawdę? Ja zawsze na zakupy śmigałam z małym w foteliku i było ok

współczuję tych boleści... Niestety teraz już tak moze być, że w jednym miejscu strasznie zaboli czy coś zdrętwieje, bo maluchy coraz bardziej naciskają na nasze organy wewnętrzne. Ja sama mam nieraz tak, ze złapie mnie jakiś taki dziwny skurcz w brzuchu i np wyprostować się nie mogę... Ale mija po jakimś czasie.

Napisane przez moni_ka.g

tż w sumie dobrze czytał, nagłe bardzo intensywne ruchy mogą być efektem oplątania pępowiną, ale też dzieci mają jakieś pory aktywności, szaleństwa zupełnie normalne. moja nocą strasznie imprezuje, nijak nie mogę się ułożyć żeby było nam wygodnie

też tak mam i niestety często rano budzę się obolała

Napisane przez masija

Wizytę mam w środę. Teraz co byłam niby wszystko ok z szyjką. Ale te bóle na wysokości jajnika mnie niepokoją. I to dziwne drętwienie nogi.
Zobaczę jak będzie dzisiaj.
.

Nie niepokój się tym... Ja nie lekarz, ale z własnego doświadczenia wiem, że tak po prostu może być. I myślę, ze lekarz powie Ci to samo. Moja zawsze mówiła pod koniec poprzedniej ciąży: boli i będzie boleć

Napisane przez myboyismine

zamówiłam kocyk i poduszkę motylek u Makaszki w sówki, miętowe teraz bedę czekać wzięłam też trochę rzeczy u tego rp77, tak że oba kupony wykorzystałam

a ja kupiłam zestawik minky Leosiowi

http://allegro.pl/zestaw-kocyk-minky...012321319.html

wzór 38 Będzie zachwycony!

Napisane przez TinaNeko

Ja własnie wróciłam od gina. Założył mi krazek koszt 200 zł plus wizyta bo chodze prywatnie. Teraz mam wizyte na 25 marca sobie umówić w poradni. Gin mówił ze teraz wszystko zalezy juz ode mnie czy urodze wczesniej czy później. A mam takie pytanie ile mniej wiecej lat maja wasi lekarze?

kurcze droga sprawa... ale najważniejsze, żeby właściwie zadziałał i pozwolił Wam dotrwać do bezpiecznego terminu.

Moja gin ma jakoś 35 lat - z obliczeń wyszło mi, ze jest ciut starsza ode mnie.

Napisane przez anutka171

Dziękuje ze pytacie
U mnie jest poprawa, choc wczoraj po południu trochę bardziej bolało. Na szczęście w miarę przeszło.
Ciągle leżę pod kroplówka.
mam koleżankę na sali, której się sącza wody a też jest w 27 tc I chyba już do końca będzie leżeć.
I wczoraj dziewczyna urodziła przez cc dzieciątko w 27tc. Wazylo niecały kg i dostało 7 pkt ów.
Wiecie jak tak się naslucham i napatrze to czasem jeszcze gorzej się czuję :/
ale staram się być dobrej myśli.
.

Cały czas trzymam za Was kciuki
No właśnie w szpitalu pełno takich historii i to działa na podświadomość.
Buziaki!

Napisane przez kejtiCe

Jakoś tak już mam, że rano zrobię więcej, niż w późniejszych godzinach ale zlew mam pełen naczyń, więc już się za niego zabieram

ja też tak mam później zwykle nie mam siły/boli mnie brzuch/albo mi się nie chce po prostu.

Napisane przez mehja

powiem ci że ja też tak myslałam a tymczasem okazało się, że wydatki są jeszcze mniejsze niż w przedszkolu (odpadła opłata za przedszkole, nam wyżywienie, za książki, za basen- bo w szkole jest darmowy). A i na ciuchy mniej wydajemy bo jednak dziecko teraz wolniej rośnie i dłużej pochodzi w danym rozmiarze

o to pocieszające co piszesz
Ja mam na myśli to, ze z wiekiem dziecko więcej chce i pewnie będzie chcieć chodzić na milion zajęć bo X czy Y chodzi. I dlatego koszty wzrosną.

[kika1989wroc]

Witam weekendowo

Napisane przez anutka171

Super, że wszystko ok



Dobrze, że jakoś przeszło. Ale uważaj na siebie i odpoczywaj. A co do ruchów - może mała miała aktywnejszy dzień. Nie martw się na zapas, tylko obserwuj. Moja tez czasami nadmiernie się rusza, a znowu dziś bardzo mało.



Dziękuje ze pytacie
U mnie jest poprawa, choc wczoraj po południu trochę bardziej bolało. Na szczęście w miarę przeszło.
Ciągle leżę pod kroplówka.
mam koleżankę na sali, której się sącza wody a też jest w 27 tc I chyba już do końca będzie leżeć.
I wczoraj dziewczyna urodziła przez cc dzieciątko w 27tc. Wazylo niecały kg i dostało 7 pkt ów.
Wiecie jak tak się naslucham i napatrze to czasem jeszcze gorzej się czuję :/
ale staram się być dobrej myśli.




Oby jak najdłużej maleństwo wytrzymalo
Mój ma ok 45-50.

Napisane przez Irmusia81

Cześć

Znów sie nalatałam ze szmatą i obiad zrobiłam, że aż cała spocona jestem. Kurde teraz jak się zgrzeję to pocą mi się cycki Niezafajne uczucie...




buty to fakt- mojemu w zeszłym roku tak noga rosła, ze samych trzewików potrzebował 3 pary Ale teraz się cieszę, że mamy te wszystkie butki, bo będą dla Frania a są na prawdę w świetnym stanie.



Na prawdę? Ja zawsze na zakupy śmigałam z małym w foteliku i było ok

współczuję tych boleści... Niestety teraz już tak moze być, że w jednym miejscu strasznie zaboli czy coś zdrętwieje, bo maluchy coraz bardziej naciskają na nasze organy wewnętrzne. Ja sama mam nieraz tak, ze złapie mnie jakiś taki dziwny skurcz w brzuchu i np wyprostować się nie mogę... Ale mija po jakimś czasie.



też tak mam i niestety często rano budzę się obolała



Nie niepokój się tym... Ja nie lekarz, ale z własnego doświadczenia wiem, że tak po prostu może być. I myślę, ze lekarz powie Ci to samo. Moja zawsze mówiła pod koniec poprzedniej ciąży: boli i będzie boleć



a ja kupiłam zestawik minky Leosiowi

http://allegro.pl/zestaw-kocyk-minky...012321319.html

wzór 38 Będzie zachwycony!






kurcze droga sprawa... ale najważniejsze, żeby właściwie zadziałał i pozwolił Wam dotrwać do bezpiecznego terminu.

Moja gin ma jakoś 35 lat - z obliczeń wyszło mi, ze jest ciut starsza ode mnie.



Cały czas trzymam za Was kciuki
No właśnie w szpitalu pełno takich historii i to działa na podświadomość.
Buziaki!



ja też tak mam później zwykle nie mam siły/boli mnie brzuch/albo mi się nie chce po prostu.



o to pocieszające co piszesz
Ja mam na myśli to, ze z wiekiem dziecko więcej chce i pewnie będzie chcieć chodzić na milion zajęć bo X czy Y chodzi. I dlatego koszty wzrosną.

A czy do wozka kupujecie jadaś poduszkę i kocyk ?
Anutka trzymaj się dziewczyno

[k a j a]

Nie moge cytować bo z tel piszę..

Fartuch ten ochraniacz to ten który wkleilas, biały minky i granatowe zygzaki

Irmusia odnośnie tego kocyka z ikei, ja miałam go w zestawie z pościelą taką w kolorowe paseczki, przy Blance fajnie mi to się przydało

Odnośnie kosztów dla dziecka.. Mam wrażenie że teraz przy 5letniej Blance one się zmniejszyły niż była niemowlakiem lub taką dwulatka..
Ubranka wystarczają na dłużej, buty też.. Zajęć dodatkowych jeszcze nie ma bo u mnie wszystko dla 5 latków jedynie to co w przedszkolu.

Zrobiłam racuchy i teraz odpoczywam

[Irmusia81]

Napisane przez kika1989wroc

A czy do wozka kupujecie jadaś poduszkę i kocyk ?

ja nie kupuję. Pod główkę dam pieluszkę, a przykryję jednym z kocyków, które będą i do wózka i do łóżeczka.

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Napisane przez k a j a

Irmusia odnośnie tego kocyka z ikei, ja miałam go w zestawie z pościelą taką w kolorowe paseczki, przy Blance fajnie mi to się przydało

aha... widziałam fajny beżowy cieniutki kocyk w Ikea, taki ażurkowy, ale żal mi było dać za niego 4 dychy, bo chyba tylko teraz w to lato byłby używany.

[rybkaa90]

Cześć,
jaki piękny dzisiaj dzień Mam już wszystko ogarnięte! Jak miło!

Napisane przez myboyismine

zamówiłam kocyk i poduszkę motylek u Makaszki w sówki, miętowe teraz bedę czekać wzięłam też trochę rzeczy u tego rp77, tak że oba kupony wykorzystałam

Super są kocyki od Maksszki, będziesz zadowolona.
Ja na pewno zamówię na zimę z ociepleniem.

Napisane przez masija

Mam tak samo


Poprosiłam tż'ta, żeby kupił mi coś dobrego, słodkiego.
Przywiózł ze sklepu paluszki...

To się najadłaś
Ostatnio jak poprosiłam tż o takiego zwykłego big milka na patyczku, to przyniósł mi takiego w ciastku! Ale była afera! Obraziłam się i poszłam spać.

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Irmusia81 jej ja też się upociłam Najgorszą zadyszkę mam przy myciu podłóg!
Super ten zestaw minky!
Mogłabyś wrzucić linka tego kocyka z Ikei? Nie mogę znaleźć na stronie.

Kaja są jeszcze te zestawy pościelowe w Ikei?

[myboyismine]

Napisane przez Irmusia81

Cześć


a ja kupiłam zestawik minky Leosiowi

http://allegro.pl/zestaw-kocyk-minky...012321319.html

wzór 38 Będzie zachwycony!

.

mm, pojazdy ładny kolorek

Napisane przez rybkaa90

Cześć,
jaki piękny dzisiaj dzień Mam już wszystko ogarnięte! Jak miło!


Super są kocyki od Maksszki, będziesz zadowolona.
Ja na pewno zamówię na zimę z ociepleniem.

To się najadłaś
Ostatnio jak poprosiłam tż o takiego zwykłego big milka na patyczku, to przyniósł mi takiego w ciastku! Ale była afera! Obraziłam się i poszłam spać.

jak mi sie spodoba to na jesień/zimę też kupię grubszy z poduszeczką

Oskarek 2 dni był w miarę spokojny, a dzisiaj szaleństwo nawet pospać nie da

[rybkaa90]

Mój mały też dzisiaj aktywny. Śmiesznie, bo jak się położyłam i przykryłam kocem, to tak zaczął szaleć, że aż mi się koc ruszał.

[TinaNeko]

Napisane przez rybkaa90

Mój mały też dzisiaj aktywny. Śmiesznie, bo jak się położyłam i przykryłam kocem, to tak zaczął szaleć, że aż mi się koc ruszał.

U mnie dzis za to maluszek grzeczny odpoczywa po tygodniu bo mi strasznie szalal non stop nawet w nocy od 2 do 5 nie moglam spac przez maluszka

[myboyismine]

Napisane przez rybkaa90

Mój mały też dzisiaj aktywny. Śmiesznie, bo jak się położyłam i przykryłam kocem, to tak zaczął szaleć, że aż mi się koc ruszał.

silne już nasze Dzieciaki

[masija]

Napisane przez myboyismine

dzięki Tżtowi dużo nie przytyjesz

Napisane przez rybkaa90

To się najadłaś
Ostatnio jak poprosiłam tż o takiego zwykłego big milka na patyczku, to przyniósł mi takiego w ciastku! Ale była afera! Obraziłam się i poszłam spać.

No kurde, śmiejcie się!!!
Od paru dni nie jadłam nic słodkiego i taka mnie chcica trzyma. W końcu poprosiłam tż'ta o coś słodkiego to kupił...:mdleje :
Ale zreflektował się i kupił najlepsze jabłka jakie jadłam
rybka ja też już prawie focha miałam

Napisane przez Irmusia81

Cześć

Znów sie nalatałam ze szmatą i obiad zrobiłam, że aż cała spocona jestem. Kurde teraz jak się zgrzeję to pocą mi się cycki Niezafajne uczucie..


Na prawdę? Ja zawsze na zakupy śmigałam z małym w foteliku i było ok

współczuję tych boleści... Niestety teraz już tak moze być, że w jednym miejscu strasznie zaboli czy coś zdrętwieje, bo maluchy coraz bardziej naciskają na nasze organy wewnętrzne. Ja sama mam nieraz tak, ze złapie mnie jakiś taki dziwny skurcz w brzuchu i np wyprostować się nie mogę... Ale mija po jakimś czasie.

Nie niepokój się tym... Ja nie lekarz, ale z własnego doświadczenia wiem, że tak po prostu może być. I myślę, ze lekarz powie Ci to samo. Moja zawsze mówiła pod koniec poprzedniej ciąży: boli i będzie boleć

haj fajf! Ja zawsze mam taką strużkę pomiędzy, a tż to uwielbia

Tak, no naprawdę podziwiam bo ja do tej pory nie umiem sobie siebie zobrazować w sklepie, z wózkiem i maluchem. Ja mam nerwa jak mam trzymać koszyk sklepowy w ręce, torebka na ramieniu jeszcze spada a ja chcę ogl. ciuchy
No ale cóż-już niedługo będę musiała się dostosować

Dziękuję, uspokoiłaś mnie Wszystko jest takie nieznane a nie będę co chwila dzwoniła do gina. Chociaż wczoraj byłam przerażona. Nie, że ze mną się coś dzieje tylko z małą..


Wrrrr...nawet nie wiecie jakiego mam nerwa.
Tż musiał dzisiaj jechać spotkać się z takim gościem odnośnie projektu. Umawiał się z nim od dłuższego czasu. Ma do niego 4 h drogi.
Tż przed chwilą dzwonił, że facet się nie pojawił i nie pojawi bo jest w innym mieście... nosz *****wa! co za .....
Tż jest tak zły, ja przy nim.. kolejny weekend stracony, paliwo, tż nic nie załatwił, jeszcze wraca jutro późnym wieczorem albo w nocy...

[myboyismine]

masija, to gość nie mógł dać wcześniej znać :sciana:

ja za chwilkę wybieram się z Tżtem na zakupy, muszę wynaleźć coś dobrego koniecznie słodkiego

[masija]

Nie wiem,po prostu nie wiem:/
Tż i tak na niego czekał, zadzwonił po jakimś czasie do niego...
Nie nagada mu ani nie podskoczy bo wiesz..

[myboyismine]

ojj mój Tż chyba nerwowo zareagowałby...

[TinaNeko]

Napisane przez myboyismine

ojj mój Tż chyba nerwowo zareagowałby...

U mnie po takim czyms bym sie bala odezwac do tz. A przez tel na pewno by mu nagadal nie patrzyl by ze nie moze. Nawet szefowi z pracy potrafo powiedziec ale dzieki temu szef go lubi

[masija]

Niestety, mój tż taki nie jest.. Wkurza mnie to ale delikatnie, powoli się już wyrabia. Nie może mu podskoczyć na razie.. za dużo zależy od gościa.
Ale powiem Wam, że aż się rozpłakałam.. Przed ciążą bym pewnie chodziła z nerwem a teraz tylko ryk
Szkoda mi tż'ta bo on zawsze myśli o innych, żeby innym było lepiej, zawsze się dostosuje, poświęci, itp..
Nie cierpię tkaich ludzi jak ten tż gość:/

[Cos_]

Napisane przez Princesika

Mój lekarz ma około 40 lat. Całkiem dobrze wygląda
Co do nosidelka to ja na razie nie kupuje, jakoś mnie na razie nie kręci noszenie w nosidelku, zobaczymy czy mi się to zmieni. Wczoraj kupilismy materacyk
Dziś zrobię tez kilka zakupów u tego r cos tam i kupimy laktator. Chyba używany weźmie na Olx.

U nas bez nosidełka ze szpitala nie wypuszczą więc chcąc nie chcąc muszę mieć

Anutka bardzo mocno trzymam za Was kciuki

[Domincia_1987]

Napisane przez TinaNeko

Ja własnie wróciłam od gina. Założył mi krazek koszt 200 zł plus wizyta bo chodze prywatnie. Teraz mam wizyte na 25 marca sobie umówić w poradni. Gin mówił ze teraz wszystko zalezy juz ode mnie czy urodze wczesniej czy później. A mam takie pytanie ile mniej wiecej lat maja wasi lekarze?

Mysle ze moja ginka ma tak 45 lat okolo, ale moim zdaniem na gina nie wyglada - z opowiesci to zawsze inaczej sobie ja wyobrazalam

Napisane przez anutka171

Dziękuje ze pytacie
U mnie jest poprawa, choc wczoraj po południu trochę bardziej bolało. Na szczęście w miarę przeszło.
Ciągle leżę pod kroplówka.
mam koleżankę na sali, której się sącza wody a też jest w 27 tc I chyba już do końca będzie leżeć.
I wczoraj dziewczyna urodziła przez cc dzieciątko w 27tc. Wazylo niecały kg i dostało 7 pkt ów.
Wiecie jak tak się naslucham i napatrze to czasem jeszcze gorzej się czuję :/
ale staram się być dobrej myśli.




Oby jak najdłużej maleństwo wytrzymalo
Mój ma ok 45-50.

Anutka glowa do gory, bedzie dobrze

Napisane przez masija

Niestety, mój tż taki nie jest.. Wkurza mnie to ale delikatnie, powoli się już wyrabia. Nie może mu podskoczyć na razie.. za dużo zależy od gościa.
Ale powiem Wam, że aż się rozpłakałam.. Przed ciążą bym pewnie chodziła z nerwem a teraz tylko ryk
Szkoda mi tż'ta bo on zawsze myśli o innych, żeby innym było lepiej, zawsze się dostosuje, poświęci, itp..
Nie cierpię tkaich ludzi jak ten tż gość:/

Masija ja chyba tez bym sie rozplakala z nerwow, facet jakis nieodpowiedzialny, przeciez tak sie nie postepuje..
Moze jak sie troche uzewnetrznisz to bedzie ci lepiejm

[industria]

Napisane przez anutka171

.


Dziękuje ze pytacie
U mnie jest poprawa, choc wczoraj po południu trochę bardziej bolało. Na szczęście w miarę przeszło.
Ciągle leżę pod kroplówka.
mam koleżankę na sali, której się sącza wody a też jest w 27 tc I chyba już do końca będzie leżeć.
I wczoraj dziewczyna urodziła przez cc dzieciątko w 27tc. Wazylo niecały kg i dostało 7 pkt ów.
Wiecie jak tak się naslucham i napatrze to czasem jeszcze gorzej się czuję :/
ale staram się być dobrej myśli.

....
Moja tez czasami nadmiernie się rusza, a znowu dziś bardzo mało.


.

pewnie, najważniejsze to pozytywne myślenie

moja mała też czasem ma takie dni że jest bardzo aktywna, brzuch mi podskakuje, cwiczy karate kilkanaście razy dziennie
a teraz od dwóch dni jest spokojniejsza i chyba zmieniła ułożenie, bo czuje ruchy takie stłumione, bardziej do środka i deptanie po bożenie

my też dziś przeleżeliśmy pół dnia. gniliśmy do 12, potem mąż poszedł zająć sie domem (stwierdził ze sie wykaże, wyczyścił komin, piec, zrobił porządek w piwnicy ) a ja czytałam książke i ....zasnełam

a teraz strasznie mi sie chce czegoś słodkiego

ale mam skitrane w szafce...tadaaaaam:

[mehja]

Napisane przez k a j a

Zrobiłam racuchy i teraz odpoczywam

ja też zrobiłam racuszki z jabłkami na deser

Napisane przez masija

Tak, no naprawdę podziwiam bo ja do tej pory nie umiem sobie siebie zobrazować w sklepie, z wózkiem i maluchem. Ja mam nerwa jak mam trzymać koszyk sklepowy w ręce, torebka na ramieniu jeszcze spada a ja chcę ogl. ciuchy
No ale cóż-już niedługo będę musiała się dostosować



Wrrrr...nawet nie wiecie jakiego mam nerwa.
Tż musiał dzisiaj jechać spotkać się z takim gościem odnośnie projektu. Umawiał się z nim od dłuższego czasu. Ma do niego 4 h drogi.
Tż przed chwilą dzwonił, że facet się nie pojawił i nie pojawi bo jest w innym mieście... nosz *****wa! co za .....
Tż jest tak zły, ja przy nim.. kolejny weekend stracony, paliwo, tż nic nie załatwił, jeszcze wraca jutro późnym wieczorem albo w nocy...

ja lubiłam chodzić na zakupy z małym bo spał smacznie w wózku i spokojnie mogłam i spożywkę kupić i ciuszki pooglądać a teraz... jędzy, nudzi mu się, ehh, wolę już sama chodzić

a co do tego faceta to brak słów co za ludzie, nie kurde, tak trudno poświęcić 3 min na telefon i uprzedzić że go nie bedzie

Napisane przez Cos_

U nas bez nosidełka ze szpitala nie wypuszczą więc chcąc nie chcąc muszę mieć

chyba o fotelik ci chodzi? my pisalismy o nosidełkach które się na siebie nakłada

[Selis]

Czesc ja nadal z tel to nie pocytuje i wszystko tu takie male, musze sie namachac tym palcem zeby cokolwiek zobaczyc

Anutka trzymam mocno kciuki i mam nadzieje ze dzidzi nie bedzie sie jeszcze spieszylo

Masija okropna ta sytuacja z Tz i tym kolesiem, tez bym sie ostro wkurzyla

Moj Tz dzis i jutro tez w pracy, wiec nie moge liczyc nawet na wspolna kawe z okazji dnia kobiet
Na szczęście dzis juz obiad mam zrobiony i teraz kawka i roglik z czekolada z herta
]

[Cos_]

Napisane przez mehja

ja też zrobiłam racuszki z jabłkami na deser




ja lubiłam chodzić na zakupy z małym bo spał smacznie w wózku i spokojnie mogłam i spożywkę kupić i ciuszki pooglądać a teraz... jędzy, nudzi mu się, ehh, wolę już sama chodzić

a co do tego faceta to brak słów co za ludzie, nie kurde, tak trudno poświęcić 3 min na telefon i uprzedzić że go nie bedzie



chyba o fotelik ci chodzi? my pisalismy o nosidełkach które się na siebie nakłada

A to przepraszam

[moni_ka.g]

Mehja - daj linka to zobaczymy co to za nosidlo.

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Z nosidelkami spokojnie mozna sie wstrzymac. Zakladajac ze nie nosi sie tak wczesniej niz 4-5 m-cy a najlepiej dopiero siedzace to jeszcze duzo czasu na poznanie dziecka i decyzje. Chyba ze chusta od samego poczatku. Mnie troche przeraza jej dlugosc, dociaganie itp. ale bez noszenia raczej nie dam rady z dwojka, zwlaszcza ze moj 2-latek malo zdyscyplibowany jest i nie wydaje mi sie zeby nagle zaczal chodzic przy wozku..

[myboyismine]

Napisane przez Cos_

U nas bez nosidełka ze szpitala nie wypuszczą więc chcąc nie chcąc muszę mieć

Anutka bardzo mocno trzymam za Was kciuki

Czemu?

[anutka171]

Masija słone paluszki ja bym swojego ubila i wysłała jeszcze raz

A sytuacja z tym kolesiem strasznie nieprzyjemna :/ niepoważny typ ja bym się pewnie zaraz odezwała, bo jestem z tych bardziej nerwowych. Ale mój tż na pewno nie powiedział, tez jest zbyt delikatny.

Ja mam nosidło - tule i bardzo dobrze się u nas sprawdziła. Juz jakis czas Kubuś nie jest w niej noszony, ale mam nadzieje, że się mu nie odwidzi, bo po urodzeniu małej chyba na początku będę go nosić w tuli, a córcię w gondoli. No chyba, że wózek jakiś podwójny uda mi się kupić.

Właśnie Tassia pochwal się jaki kupiłaś

Jestem po usg szyjki. I nie ma tragedii. Ma długość 28 mm, od zewnętrznej strony rozwarcie na 4 mm, a od wewnętrznej zamknięta. Lekarz powiedział, że jest nieźle
W takim razie nie będzie raczej szew zakładany, zresztą już chyba za późno.

I jeszcze raz Wam dziękuję, strasznie mi ciepło na sercu, że o mnie myślicie

[k a j a]

Mehja u mnie racuchy to placki ziemniaczane

Zakupów z blanka teraz też nie lubię, taka humorzasta się zrobiła że normalnie ..

Kurde malowałam paznokcie i mi zmywacz prysnal na powieke, myślałam że wypali mi okooo.

[mehja]

Napisane przez moni_ka.g

Mehja - daj linka to zobaczymy co to za nosidlo.

.

jak tylko je wygrzebię z szafy, sprawdzę firmę i znajdę w necie to podam link

Napisane przez anutka171

Jestem po usg szyjki. I nie ma tragedii. Ma długość 28 mm, od zewnętrznej strony rozwarcie na 4 mm, a od wewnętrznej zamknięta. Lekarz powiedział, że jest nieźle
W takim razie nie będzie raczej szew zakładany, zresztą już chyba za późno.

I jeszcze raz Wam dziękuję, strasznie mi ciepło na sercu, że o mnie myślicie

uff, to faktycznie nie jest źle

[Princesika]

Napisane przez Cos_

U nas bez nosidełka ze szpitala nie wypuszczą więc chcąc nie chcąc muszę mieć

Anutka bardzo mocno trzymam za Was kciuki

Nosidelko obowiazkowe? Hmmm dziwne. Nie chce mi sie wierzyc, moze cos zle zrozumialas?

[industria]

Napisane przez anutka171

Jestem po usg szyjki. I nie ma tragedii. Ma długość 28 mm, od zewnętrznej strony rozwarcie na 4 mm, a od wewnętrznej zamknięta. Lekarz powiedział, że jest nieźle
W takim razie nie będzie raczej szew zakładany, zresztą już chyba za późno.

noo, czyli całkiem ładnie teraz tylko odpoczywać i dlać o siebie

Napisane przez Princesika

Nosidelko obowiazkowe? Hmmm dziwne. Nie chce mi sie wierzyc, moze cos zle zrozumialas?

niektóre szpitale wymagają przy wypisie żeby mieć fotelik- nosidełko- ja sie z tym warunkiem też spotkałam w kilku szpitalach. taka profilaktyka żeby ludzie nie przewozili samochodami dzieci "na kolanach"....

[201710041131]

Hej dziewczyny! Byłam na targach, kupiłam laktator i butelki, mam też mega dużo próbek, całą siatę i jakieś kosmetyki, Tż wygrał dla mnie nosząc przez godzinę kilkukilogramowy "brzuch" w konkursie dla tatusiów Brałam udział w warsztatach, mogłam iść na darmowe USG i KTG a ja głupia nie pomyslałam i cały brzuch miałam oklejony tejpami i przez to nie skorzystałam

Idę teraz nadrabiać co naskrobałyście

[Princesika]

Napisane przez industria

noo, czyli całkiem ładnie teraz tylko odpo
czywać i dlać o siebie



niektóre szpitale wymagają przy wypisie żeby mieć fotelik- nosidełko- ja sie z tym warunkiem też spotkałam w kilku szpitalach. taka profilaktyka żeby ludzie nie przewozili samochodami dzieci "na kolanach"....

fotelik tak ale nie slyszalam, zeby i nosidelko temu sie zdziwilam