izotek

[Cytrynusia]

Napisane przez red80

Witam jeszcze raz. Czy przytyliscie podczas kuracji? Bo ja bardzo....

Ja wrecz przeciwnie 3 kg do tyłu. Moja derma opowiadała o przypadku ,ze kobieta przytyła bo stwierdziła, ze jezeli izo rozpuszcza sie w tłuszczach to musi jesc mega tłusto. No i przytyła ponad 15 kg.

[Asiaaa95]

Ech... Mam dość... Po zaprzestaniu smarowania Alantanem skóra potwornie się przesuszyła, ale nie mogę tyle smarować, bo zaraz mnie zapycha... Mam na twarzy taka drobna "mąkę" z suchego naskórka, co wygląda fatalnie pod makijażem, w dodatku te blizny nadal wyosstrzone i nie zapowiada się, żeby już kiedykolwiek miały wrócić do swojej wcześniejszej, prawie nniewidocznej forny... Jestem załamana... Po co ja się korundowałam... Wszystko było już tak pęknie i szlag trafił! Chcę mi się po prostu płakać... Ta skóra, te blizny się już chyba nigdy nie zregenerują

[Iwona75]

Napisane przez Asiaaa95

Ech... Mam dość... Po zaprzestaniu smarowania Alantanem skóra potwornie się przesuszyła, ale nie mogę tyle smarować, bo zaraz mnie zapycha... Mam na twarzy taka drobna "mąkę" z suchego naskórka, co wygląda fatalnie pod makijażem, w dodatku te blizny nadal wyosstrzone i nie zapowiada się, żeby już kiedykolwiek miały wrócić do swojej wcześniejszej, prawie nniewidocznej forny... Jestem załamana... Po co ja się korundowałam... Wszystko było już tak pęknie i szlag trafił! Chcę mi się po prostu płakać... Ta skóra, te blizny się już chyba nigdy nie zregenerują

Głowa do górySkóra potrzebuje czasu na regenerację.
Spróbuj tego
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...post-acte.html

albo klasyczny Cicalfate z Avene choc ten pierwszy wydaje sie lepszy w twojej sytuacji

[Asiaaa95]

Napisane przez Iwona75

Głowa do górySkóra potrzebuje czasu na regenerację.
Spróbuj tego
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...post-acte.html

albo klasyczny Cicalfate z Avene choc ten pierwszy wydaje sie lepszy w twojej sytuacji

Tak, tylko ogólnie moja skóra jest normalna, nie jest już wydrapana czy podrazniona, normalnie doszła do siebie, tylko po prostu bardzo przesuszona bo tym peelingu, wszystko nie jest problemem tylko te blizny... A krem Avene Cicalfate mam w domu, smarowalam, ale niewiele on daje... Blizny dalej są bardziej jakby wklęsłe i zasinione... Czy one kiedykolwiek jeszcze się spłycą i zbledną i wrócą do swojej wcześniejszej formy? Jak długo to będzie trwało... :-( nie mogę na to patrzeć, miałam tak już gładką buzię!
Zastanawiam się czy nie zacząć smarować tego policzka z bliznami papką Jadwiga, bo podczas kuracji ona mi bardzo zluszcza naskórek, najpierw naskorek po nałożeniu jej kilka razy pod rząd się wysusza a potem robi się taki lekko zszarzały i zabrązowiony i się zluszcza... Może dzięki temu je spowrotem splyce? Od papki nic złego się mi nie dzieje, tak jak mówię, skóra tylko się zasusza i zluszcza...

[withi_as]

Mnie też coś masło z Ziaji zaczęło zapychać ... Nie wiem, na policzkach, tuż przy żuchwie, mam takie dziwne, malutkie krostki - nie mają koloru, taka jakby chropowata skóra, nie wiem o co chodzi ;/ Czuję ją jak np rozsmarowuję krem na twarzy.
Wróciłam do starego dobrego Emolium - tym razem zwykły krem, nie barierowy i nie specjalny, o ten - https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...lium-krem.html
Używam i rano i wieczorem, fajnie sprawdza się pod podkład. Chyba przesadziłam z tym masłem i kombinowaniem z innymi kremami ;/

[Casaya781]

Dziewczyny mogłybyście mi polecić jakiś dobry peeling enzymatyczny, który się u was sprawdza? Totalnie się na nich nie znam bo od zawsze używałam mocnych "zdzieraczy"

Używała któraś z was hydrolatów (np. woda różana) podczas kuracji?

Jeszcze jedno pytanko :P Biorę Izotek od 6 tyg i nie biorę nic innego oprócz tabletek osłonowych Wiem, że Izotek nie jest antybiotykiem, ale łykam je po każdej tabletce Izoteku. Ale czy to nie za mało? Wiele z was pisze o różnych "specyfikach", które mają pomóc waszemu organizmowi przejść kurację.

[Burza_1994]

Napisane przez Casaya781

Jeszcze jedno pytanko :P Biorę Izotek od 6 tyg i nie biorę nic innego oprócz tabletek osłonowych Wiem, że Izotek nie jest antybiotykiem, ale łykam je po każdej tabletce Izoteku. Ale czy to nie za mało? Wiele z was pisze o różnych "specyfikach", które mają pomóc waszemu organizmowi przejść kurację.

Moim zdaniem tabletki osłonowe nic nie dadzą. Pytałam się dermatolog czy muszę brać coś osłonowo, to powiedziała, że nie bo to nie jest antybiotyk.

Osobiście nie biorę żadnych "specyfików" i narzekać nie mogę
Polecam najpierw sprawdzić jak Twój organizm będzie reagował na tabletki, a dopiero później w razie czego inwestować w różne rzeczy, zamiast już teraz wyrzucać pieniądze

[margarita21]

A czy na pewno podczas kuracji Izotekiem możesz robić peeling enzymatyczny? Radzę zapytać dermatologa, bo ja przeszłam kurację i wszelkie peelingi - nawet delikatne - miałam wyraźnie zakazane. Dopiero 1,5 miesiąca po Izoteku mogłam zastosować pierwsze złuszczanie. Jeśli dermatolog wyrazi zgodę to może spróbuj czegoś delikatnego np. Pharmaceris A, Puri - Sensipil, Delikatny peeling enzymatyczny albo coś z Iwostinu?

[withi_as]

Napisane przez Burza_1994

Moim zdaniem tabletki osłonowe nic nie dadzą. Pytałam się dermatolog czy muszę brać coś osłonowo, to powiedziała, że nie bo to nie jest antybiotyk.

Dokładnie, też pytałam mojego dermatologa i pani dr powiedziała że nie muszę brać osłonek
Już lepszą osłoną będzie ta naturalna - jak możesz to pij maślankę, kefir, i powinno być ok.

[Agatha2003]

Napisane przez Casaya781

Dziewczyny mogłybyście mi polecić jakiś dobry peeling enzymatyczny, który się u was sprawdza? Totalnie się na nich nie znam bo od zawsze używałam mocnych "zdzieraczy"

Używała któraś z was hydrolatów (np. woda różana) podczas kuracji?

Jeszcze jedno pytanko :P Biorę Izotek od 6 tyg i nie biorę nic innego oprócz tabletek osłonowych Wiem, że Izotek nie jest antybiotykiem, ale łykam je po każdej tabletce Izoteku. Ale czy to nie za mało? Wiele z was pisze o różnych "specyfikach", które mają pomóc waszemu organizmowi przejść kurację.

Po wypisaniu pierwszej recepty dostałam wytyczne co moge a czego nie..jednym z punktów był zakaz zabiegów kosmetycznych, w tym peelingów, więc nie radze. Skóra i tak już jest wysuszona po 6 tyg, nie rób głupot. Nawilżaj skórę jeśli tylko bedziesz czuła uczucie ściągnięcia skóry, na noc też pamiętaj o kremie.
Ja stosuje Akne od lipca 40mg/doba i stosowałam żadnych tabletek osłonowych, wyniki były w porządku, ale każdy organizm reaguje inaczej. Propozycja withi_as jest jak najbardziej dobra

[Casaya781]

Tak, tak moja dermatolog też mówiła, że nie są mi potrzebne, ale jednak zaczęłam je brać Nie wydaje mi się żeby peeling enzymatyczny był za mocny podczas kuracji. On ma mi tylko pomóc usunąć te sterczące, suche skórki, które prędzej czy później i tak by odpadły. A coś robić trzeba. Nie zamknę się w domu na cały czas kuracji, a niestety od 1,5 miesiąca i tak wychodzę tylko co 2 weekend do szkoły bo wyglądam tragicznie.

[withi_as]

Idzie wiosna, czas rozejrzeć się za jakimiś filtrami
Co polecacie? Ja do tej pory używałam Iwostin SPF 25, ten z dopiskiem ACNE do skóry trądzikowej. Macie coś sprawdzonego, co nie zostawia tłustej i białej warstwy, albo po prostu szybko się wchłania i dobrze współgra z podkładem?

[Asiaaa95]

Napisane przez Asiaaa95

Tak, tylko ogólnie moja skóra jest normalna, nie jest już wydrapana czy podrazniona, normalnie doszła do siebie, tylko po prostu bardzo przesuszona bo tym peelingu, wszystko nie jest problemem tylko te blizny... A krem Avene Cicalfate mam w domu, smarowalam, ale niewiele on daje... Blizny dalej są bardziej jakby wklęsłe i zasinione... Czy one kiedykolwiek jeszcze się spłycą i zbledną i wrócą do swojej wcześniejszej formy? Jak długo to będzie trwało... :-( nie mogę na to patrzeć, miałam tak już gładką buzię!
Zastanawiam się czy nie zacząć smarować tego policzka z bliznami papką Jadwiga, bo podczas kuracji ona mi bardzo zluszcza naskórek, najpierw naskorek po nałożeniu jej kilka razy pod rząd się wysusza a potem robi się taki lekko zszarzały i zabrązowiony i się zluszcza... Może dzięki temu je spowrotem splyce? Od papki nic złego się mi nie dzieje, tak jak mówię, skóra tylko się zasusza i zluszcza...

No i poszło... Nalozylam na blizny papkę Jadwiga i zaczynam to wysuszac... Niech się luszczy, niech się dzieje co chce... Byle blizny bledły i się spowrotem wyplyciły... O ile to w ogóle jeszcze możliwe

[BehindU]

Napisane przez withi_as

Idzie wiosna, czas rozejrzeć się za jakimiś filtrami
Co polecacie? Ja do tej pory używałam Iwostin SPF 25, ten z dopiskiem ACNE do skóry trądzikowej. Macie coś sprawdzonego, co nie zostawia tłustej i białej warstwy, albo po prostu szybko się wchłania i dobrze współgra z podkładem?

Ja od siebie polecam Biodermę SPF 30, też dla skóry trądzikowej, ale stosuję teraz i jest Ok. Tylko gdy przesadzę z ilością to na twarzy zostaje lekka biała warstwa.

[Agatha2003]

Ja przed wyjazdem na wczasy w październiku zakupiłam z polecenia derm Iwostin 50 spf i mnie jakoś nie zachwycił. Nałożyłam odrobine kremu na twarz i byłam biała (wspomne że mam bladą karnację, przez kurację, łuszczenie to już wgl wyglądam jak trup). Zapach jak dla mnie okropny, ale to już kwestia gustu. Podejrzewam że krem się sprawdzi przy mega upałach, dam mu jeszcze jedną szansę latem
Inny krem, który u mnie się sprawdził to krem także Iwostin, wersja intensywnie nawilżająca z 20 SPF, w kwietniu myśle że go ponownie zakupie, przy okazji sprawdze czy nie bede się za bardzo świecić (kończe kurację w przyszłym tyg) :P

[PannaMB]

Napisane przez withi_as

Mnie też coś masło z Ziaji zaczęło zapychać ... Nie wiem, na policzkach, tuż przy żuchwie, mam takie dziwne, malutkie krostki - nie mają koloru, taka jakby chropowata skóra, nie wiem o co chodzi ;/ Czuję ją jak np rozsmarowuję krem na twarzy.
Wróciłam do starego dobrego Emolium - tym razem zwykły krem, nie barierowy i nie specjalny, o ten - https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...lium-krem.html
Używam i rano i wieczorem, fajnie sprawdza się pod podkład. Chyba przesadziłam z tym masłem i kombinowaniem z innymi kremami ;/

Właśnie u mnie też się pojawiły takie krostki na linij żuchwy Od początku kuracji używam Cetaphil więc nie wydaje mi się, że to jego wina. Może to przez okres?

[Saphire_Blue]

Napisane przez Casaya781

Dziewczyny mogłybyście mi polecić jakiś dobry peeling enzymatyczny, który się u was sprawdza? Totalnie się na nich nie znam bo od zawsze używałam mocnych "zdzieraczy"

Używała któraś z was hydrolatów (np. woda różana) podczas kuracji?

Jeszcze jedno pytanko :P Biorę Izotek od 6 tyg i nie biorę nic innego oprócz tabletek osłonowych Wiem, że Izotek nie jest antybiotykiem, ale łykam je po każdej tabletce Izoteku. Ale czy to nie za mało? Wiele z was pisze o różnych "specyfikach", które mają pomóc waszemu organizmowi przejść kurację.

Ja nakładam peeling enzymatyczny z Dermiki (ten do cery suchej i wrażliwej, bo ten do tłustej i mieszanej za mocny jest teraz), ale tylko na 5 minut i to max raz/tydzień. A jeśli chodzi o osłony, to raczej trzeba je brać jeśli jest ku temu wskazanie, nie ma co się niepotrzebnie szprycować. Ja się suplementuję tylko Vitapilem i Magnezem, bo tego mój organizm potrzebuje, ewentualnie jak wątroba i żołądek nie dają mi spokoju to pozwalam sobie na jakiś Polprazol.

Napisane przez margarita21

A czy na pewno podczas kuracji Izotekiem możesz robić peeling enzymatyczny? Radzę zapytać dermatologa, bo ja przeszłam kurację i wszelkie peelingi - nawet delikatne - miałam wyraźnie zakazane. Dopiero 1,5 miesiąca po Izoteku mogłam zastosować pierwsze złuszczanie. Jeśli dermatolog wyrazi zgodę to może spróbuj czegoś delikatnego np. Pharmaceris A, Puri - Sensipil, Delikatny peeling enzymatyczny albo coś z Iwostinu?

Napisane przez Casaya781

Tak, tak moja dermatolog też mówiła, że nie są mi potrzebne, ale jednak zaczęłam je brać Nie wydaje mi się żeby peeling enzymatyczny był za mocny podczas kuracji. On ma mi tylko pomóc usunąć te sterczące, suche skórki, które prędzej czy później i tak by odpadły. A coś robić trzeba. Nie zamknę się w domu na cały czas kuracji, a niestety od 1,5 miesiąca i tak wychodzę tylko co 2 weekend do szkoły bo wyglądam tragicznie.

Delikatny peeling enzymatyczny można zastosować, o ile cera nie jest bardzo wysuszona i podrażniona. Grunt to porządnie nawilżyć po peelingu.

Napisane przez withi_as

Idzie wiosna, czas rozejrzeć się za jakimiś filtrami
Co polecacie? Ja do tej pory używałam Iwostin SPF 25, ten z dopiskiem ACNE do skóry trądzikowej. Macie coś sprawdzonego, co nie zostawia tłustej i białej warstwy, albo po prostu szybko się wchłania i dobrze współgra z podkładem?

Ja używam na zamianę Antheliosa XL LRP w wersji lekkiej emulsji(ale polecam zdecydowanie biały a nie ten barwiący) i Bielendy Bikini, oba sprawdziły mi się z makijażem i dobrze się wchłaniają i wyglądają.

[Margoza]

Hej dziewczyny! Ile jeszcze zostało wam do końca kuracji? Ja jestem na tym forum nowa, a Izotek biorę od 8 dni, więc przede mną dłuuuga droga Naczytałam się tyle na temat tego leku, że naprawdę jestem trochę spanikowana tym bardziej,że moim problemem bardziej jest łojotok niż trądzik, no ale lekarz wydawał się być pewny swojej decyzji odnośnie przepisania takiego leku:P I szczerze mówiąc piszę tu oczekując psychicznego wsparcia i pocieszenia Przez pierwszy tydzień żadnych skutków ubocznych nie miałam, dopiero dziś czuję wysuszone usta i trochę leci krew z nosa, no ale jestem dobrej myśli...choć przeraża mnie wizja, że pewnie będzie jeszcze gorzej, jakieś bóle stawów, kręgosłupa...
Powiedzcie mi, jesteście bardziej doświadczone czy te skutki uboczne nasilały się wam podczas kuracji czy raczej ustępowały im dłużej brałyście lek?

[Cytrynusia]

Napisane przez Margoza

Hej dziewczyny! Ile jeszcze zostało wam do końca kuracji? Ja jestem na tym forum nowa, a Izotek biorę od 8 dni, więc przede mną dłuuuga droga Naczytałam się tyle na temat tego leku, że naprawdę jestem trochę spanikowana tym bardziej,że moim problemem bardziej jest łojotok niż trądzik, no ale lekarz wydawał się być pewny swojej decyzji odnośnie przepisania takiego leku:P I szczerze mówiąc piszę tu oczekując psychicznego wsparcia i pocieszenia Przez pierwszy tydzień żadnych skutków ubocznych nie miałam, dopiero dziś czuję wysuszone usta i trochę leci krew z nosa, no ale jestem dobrej myśli...choć przeraża mnie wizja, że pewnie będzie jeszcze gorzej, jakieś bóle stawów, kręgosłupa...
Powiedzcie mi, jesteście bardziej doświadczone czy te skutki uboczne nasilały się wam podczas kuracji czy raczej ustępowały im dłużej brałyście lek?

Witam: * nie wiem czy to kwestia ustepowania a moze tego, ze nauczyłam sie sobie radzic. Po miesiącu kuracji lekarz zwiekszyla mi dawke aczkolwiek tez bolace plecy zaczelam smarowac mascia, na krew z nosa wode morska. Chociaz wysuszenie mi mniej doskwiera: )

[Asiaaa95]

Napisane przez Margoza

Hej dziewczyny! Ile jeszcze zostało wam do końca kuracji? Ja jestem na tym forum nowa, a Izotek biorę od 8 dni, więc przede mną dłuuuga droga Naczytałam się tyle na temat tego leku, że naprawdę jestem trochę spanikowana tym bardziej,że moim problemem bardziej jest łojotok niż trądzik, no ale lekarz wydawał się być pewny swojej decyzji odnośnie przepisania takiego leku:P I szczerze mówiąc piszę tu oczekując psychicznego wsparcia i pocieszenia Przez pierwszy tydzień żadnych skutków ubocznych nie miałam, dopiero dziś czuję wysuszone usta i trochę leci krew z nosa, no ale jestem dobrej myśli...choć przeraża mnie wizja, że pewnie będzie jeszcze gorzej, jakieś bóle stawów, kręgosłupa...
Powiedzcie mi, jesteście bardziej doświadczone czy te skutki uboczne nasilały się wam podczas kuracji czy raczej ustępowały im dłużej brałyście lek?

Ja mam wrażenie, że im dłużej bierze się Aknenormin (w twoim przypadku Izotek) tym większa jest jego skumulowana dawka w organizmie i bardziej odczuwa się jego zażywanie. Moja skóra jest np. bardziej delikatna i podatna na uszkodzenia przy 5 miesiącu brania, niż np. w 1, 2 czy 3 miesiącu...

Laski, wysuszam te moje wyostrzone blizny papką Jadwigi, nie wiem czy dobrze robie, ale nie dopuszczam do podrażnienia. Po prostu nakładam, ona sobie zasycha, miejsce gdzie są blizny się wysuszy i pewnie lekko zluszczy, potem Cicalfate i na nowo będę jechała z takim schematem (delikatnie!) kilka razy, może to coś da. Reszty twarzy nie ruszam, tylko to miejsce z bliznami na lewym policzku musze doprowadzić do ładu :P

[withi_as]

Napisane przez BehindU

Ja od siebie polecam Biodermę SPF 30, też dla skóry trądzikowej, ale stosuję teraz i jest Ok. Tylko gdy przesadzę z ilością to na twarzy zostaje lekka biała warstwa.

Miałam ją, co prawda przed kuracją, ale pamiętam, że nie byłam zadowolona.

Napisane przez Saphire_Blue

Ja używam na zamianę Antheliosa XL LRP w wersji lekkiej emulsji(ale polecam zdecydowanie biały a nie ten barwiący) i Bielendy Bikini, oba sprawdziły mi się z makijażem i dobrze się wchłaniają i wyglądają.

Kiedyś bardzo dużo LRP używałam, oni przypadkiem nie ulepszyli tych filtrów? Chyba wrócę do nich, były w porządku.

Napisane przez PannaMB

Właśnie u mnie też się pojawiły takie krostki na linij żuchwy Od początku kuracji używam Cetaphil więc nie wydaje mi się, że to jego wina. Może to przez okres?

Właśnie przed chwilą aplikowałam krem i już wiem do czego mogę to porównać - mam wrażenie że mam piasek na rękach, albo piasek w kremie - takie wrażenie. Dziwne, mam nadzieję że jak teraz trochę przestanę szaleć i będę używać tego Emolium to to zejdzie ... ;/

Napisane przez Margoza

Hej dziewczyny! Ile jeszcze zostało wam do końca kuracji? Ja jestem na tym forum nowa, a Izotek biorę od 8 dni, więc przede mną dłuuuga droga Naczytałam się tyle na temat tego leku, że naprawdę jestem trochę spanikowana tym bardziej,że moim problemem bardziej jest łojotok niż trądzik, no ale lekarz wydawał się być pewny swojej decyzji odnośnie przepisania takiego leku:P I szczerze mówiąc piszę tu oczekując psychicznego wsparcia i pocieszenia Przez pierwszy tydzień żadnych skutków ubocznych nie miałam, dopiero dziś czuję wysuszone usta i trochę leci krew z nosa, no ale jestem dobrej myśli...choć przeraża mnie wizja, że pewnie będzie jeszcze gorzej, jakieś bóle stawów, kręgosłupa...
Powiedzcie mi, jesteście bardziej doświadczone czy te skutki uboczne nasilały się wam podczas kuracji czy raczej ustępowały im dłużej brałyście lek?

Hej. Spokojnie - każdy z nas miał na początku wiele obaw i pytań, to normalne, ale uwierz - więcej strachu niż to wszystko jest tego warte. Rzeczywiście objawy brzmią przerażająca, jakaś krew z nosa, bóle kręgosłupa, wysypki, ble ble ... a tak naprawdę wszystko da się znieść, nie wpływa to jakoś znacząco na komfort życia. Według mnie im dalej w las tym objawy powoli ustępują. Czasami jest okres, np 2 tygodnie, kiedy boli mnie bardzo kręgosłup, potem odpuszcza i z dnia na dzień przestaje. Czasami mam bardziej przesuszoną skórę, czy wrażliwe oczy. Ale to wszystko mija, nie utrzymuje się ciągle. Także spokojnie I w razie czego pytaj nas śmiało o wszystko - po to tutaj jesteśmy

[Margoza]

Wow! Co za szybkie reakcje! Dzięki No coś czuję, że będę stałą bywalczynią tego wątku! Dobrze, że jesteście, od razu mi lepiej!

[meowww]

Napisane przez Margoza

Hej dziewczyny! Ile jeszcze zostało wam do końca kuracji? Ja jestem na tym forum nowa, a Izotek biorę od 8 dni, więc przede mną dłuuuga droga Naczytałam się tyle na temat tego leku, że naprawdę jestem trochę spanikowana tym bardziej,że moim problemem bardziej jest łojotok niż trądzik, no ale lekarz wydawał się być pewny swojej decyzji odnośnie przepisania takiego leku:P I szczerze mówiąc piszę tu oczekując psychicznego wsparcia i pocieszenia Przez pierwszy tydzień żadnych skutków ubocznych nie miałam, dopiero dziś czuję wysuszone usta i trochę leci krew z nosa, no ale jestem dobrej myśli...choć przeraża mnie wizja, że pewnie będzie jeszcze gorzej, jakieś bóle stawów, kręgosłupa...
Powiedzcie mi, jesteście bardziej doświadczone czy te skutki uboczne nasilały się wam podczas kuracji czy raczej ustępowały im dłużej brałyście lek?

Witaj Ja mialam zmniejszona dawke wiec pewnie bede brala do lipca, wiec troche jeszcze przede mna. Jaka masz dawke? Ja mialam duzy problem z suchymi ustami, ale przy regularnym nawilzaniu ich, wlasciwie jakos juz na to nawet nie zwracam uwagi. Moja skora jest bardzie podatna na skaleczenia itp, tak wiec efekty uboczne raczej ni ustepuja ale sa jakby mniej odczuwalne. Poza tym, jest dosc ok.

[Margoza]

Napisane przez meowww

Witaj Ja mialam zmniejszona dawke wiec pewnie bede brala do lipca, wiec troche jeszcze przede mna. Jaka masz dawke? Ja mialam duzy problem z suchymi ustami, ale przy regularnym nawilzaniu ich, wlasciwie jakos juz na to nawet nie zwracam uwagi. Moja skora jest bardzie podatna na skaleczenia itp, tak wiec efekty uboczne raczej ni ustepuja ale sa jakby mniej odczuwalne. Poza tym, jest dosc ok.

Lekarz mi ustalił w sumie dosyć ciekawe dawkowanie, bo przez pierwsze 8 dni biorę 20 mg, potem przez kolejne 24 dni co 3 dzień 40 mg, i po tych 24 dniach mam zacząć brać na zmianę 20mg-40mg (ważę ok.60kg). W połowie kwietnia mam wizytę kontrolną, mam nadzieję, że będzie ok i skutki uboczne dadzą mi żyć.
Przez pierwsze 7 dni nic kompletnie mi się nie działo, nawet usta bez zmian. Dziś tak mnie dopadło: suche usta i krew z nosa, a dopiero jestem na 20 mg:/ No, ale nic trzeba być twardym a nie miętkim Żeby być piękną trzeba się nacierpieć

[phideaux]

U mnie izotek nie wpłynął w żaden sposób na wagę.

Niedługo wybije mi pół roku kuracji, ale to minęło. Mogę powiedzieć, że teraz bardzo mało odczuwam złe skutki leczenia. Chyba najgorszy był grudzień/styczeń, gdy miałam te problemy z oczami, zapalenie spojówek, zamglenie widzenia, ale od tego czasu już się to nie powtórzyło.

[CzarasN]

Cześć dziewczynyyyy!
Izotek biorę juz ponad 5 miesięcy i coś czuję, że to była najlepsza decyzja w życiu. Od ponad miesiąca moja twarz jest dosłownie jak pupa niemowlaka, nic nie wyskakuje, po prostu cudo.
Suchą twarz opanowałem stosując nawilżające, granatowe maseczki Ziaja, ale za to nie mogę poradzić sobie z ustami.
Poradziłyście mi dość drogi balsam do ust Uriage, którego kończę juz tubkę, i który na początku był wspaniały, ale teraz czuję, jakby moje usta się na niego uodpornily. Od dobrego tygodnia mam dosłownie strupy na ustach. Retimaxu nie chcę stosować, bo zawiera Wit A, czyli niezbyt.

[asiuniaskc]

Na usta pod koniec mi pomagał tylko bephanten lub alantan ale i tak było kiepsko ale po odstawieniu one szybko wracają do siebie...

[meowww]

Napisane przez CzarasN

Cześć dziewczynyyyy!
Izotek biorę juz ponad 5 miesięcy i coś czuję, że to była najlepsza decyzja w życiu. Od ponad miesiąca moja twarz jest dosłownie jak pupa niemowlaka, nic nie wyskakuje, po prostu cudo.
Suchą twarz opanowałem stosując nawilżające, granatowe maseczki Ziaja, ale za to nie mogę poradzić sobie z ustami.
Poradziłyście mi dość drogi balsam do ust Uriage, którego kończę juz tubkę, i który na początku był wspaniały, ale teraz czuję, jakby moje usta się na niego uodpornily. Od dobrego tygodnia mam dosłownie strupy na ustach. Retimaxu nie chcę stosować, bo zawiera Wit A, czyli niezbyt.

Hej, fajnie, ze izo tak ci pomaga. Czy zostaly Ci jakies przebarwienia?
Co do ust, ja polecam wazeline Lip therapy z maslem kakaowym.

[lisnov]

Dziewczyny znacie kogoś z Łodzi, kto nie będzie robił aż takiego problemu z przepisaniem izoteku? Nic na mnie nie działa. Kiedyś z powodu zapalenia płuc przeszłam wszystkie antybiotyki - nic wtedy przy okazji na cerę nie podziałały. nie działa limecyklina ani tetracyklina. Nic nie dają maści. Nie mogę ogarnąć trądziku na ramionach, dekolcie - nawet na piersiach mam zmiany, o twarzy nie wspominam. Znów dostałam jakąś maść robioną na bazie siarki i gentamycyny. Mam już dosyć, nie jestem nastolatką już dawno i mnie szlag trafia. Tym bardziej, że malować się nienawidzę, nie umiem i się źle czuję z makijażem. Tylko punktowo. Pomocy.

[CzarasN]

Napisane przez meowww

Hej, fajnie, ze izo tak ci pomaga. Czy zostaly Ci jakies przebarwienia?
Co do ust, ja polecam wazeline Lip therapy z maslem kakaowym.

Nic, kompletnie nic mi nie pozostało, skóra ma jednolity odcień i nie ma na niej grama przebarwienia.
Co do wazeliny, to spróbuję, dzięki

Ogólnie to strasznie boję się powrotu tego wszystkiego przez siostrę, której po pół roku po zakończeniu kuracji wszystko wróciło do pierwotnego stanu. Prawdopodobnie będzie decydować się jeszcze raz na kurację.