Marcowe Mamy 2015 cz. X

[niunia_ona]

No teraz wszystko ustalo i lipa ludzie bo trzymajcie mnie.. Dzień z głowy i nic

[mordka_1985]

Napisane przez nouvelle2

Co bedziesz jutro robić? -RODZIĆ a telefony i wiadomości na fejsbuku tez mnie doprowadzają do szału. i to moje ulubione pytanie: 'jak się czujesz?'

U mnie jest od razu: i co rodzisz już?! A ty jeszcze nie na porodówce?!
Jeszcze brakuje, żeby mi ktos w odwiedziny do szpitala przylazł.

[niunia_ona]

Napisane przez asiulek8

U mnie w szpitalu dieta dla cukrzyków nie istniała, a były na oddziale jeszcze dwie dziewczyny z cukrzycą. Dostawałyśmy to samo co reszta.

A teraz mierzysz jeszcze? Bo ja czasami zapominam. Albo zacznę coś przy małej robić i mi mija godzina jak z bicza strzelił i przegapiam



Wydaje mi się, że jutro mogą Cię nie męczyć oksy. Ale mocno trzymam kciuki, żeby nie musieli Cię więcej męczyć. Może coś rozruszała i w nocy się zacznie? Ale tak jak dziewczyny pisały, na pewno ze szpitala wyjdziesz z Julcią na rękach



Ja bym nie myła za to, że straszył was jakimiś dopłatami



hehehe, mojemu TŻ w kieszeni non stop wibrował telefon w trakcie mojego parcia. Jedna i druga babcia takie niecierpliwe na zmianę były

Wez mnie nie strasz.. Nie chce tu tydzien za porodem się modlić.. Boże jaka nuda.. Ja juz chce moje zdrowe dziecko obok.. Boże pomóż he he

[asiulek8]

Napisane przez niunia_ona

Wez mnie nie strasz.. Nie chce tu tydzien za porodem się modlić.. Boże jaka nuda.. Ja juz chce moje zdrowe dziecko obok.. Boże pomóż he he

Tydzień nie będą Ci wywoływać, zwłaszcza że już pawie tydzień jesteś po terminie. My tu wszystkie trzymamy kciuki za Ciebie, żeby w końcu ruszyło.
Z jednej strony nie rozumiem trochę lekarzy, czemu tak długo i późno zaczynają działać...
No i wiadomo, że każdy dzień po terminie to dla nas większy stres, że się jeszcze nie zaczyna. A to też nie sprzyja na pewno...

[niunia_ona]

Napisane przez EdithS

no to pocieszę Cię Kochana, że jak TY już do środy na pewno będziesz po wszystkim, to ja zacznę się dopiero męczyć...

He he.. Oby bo ja naprawdę oszaleje jeszcze leżąc tu.. Umylam się i czekam na cud a dokładnie na porod.. A obok są znaczy spia koleżanki nawet się nie umyly co za Brudasy..

[emily863]

Napisane przez meganka18

Właśnie o tej infekcji dowiedziałam sie nie od mojej gin tylko od lekarza na IP
I on mi przepisał te globulki ... Tylko do mojej gin sie teraz dostać ehh a wizyta dopiero za za tydzien . Zastanawiam sie czy do niej nie napisać moze mnie w szpitalu obejrzy bo terminów w gabinecie na bank nie ma ...:/
Myślicie Ze dobrze ze przerwałam i tylko ten probootyk stosuje - zgłupiałam juz ?

Ja bym wolała przed porodem mieć wyleczoną infekcję... Jak masz możliwość kontaktu ze swoją lekarką to się nie zastanawiaj. Jeśli działanie niepożądane byłoby dla mnie bardzo dokuczliwe i koniecznie musiałabym odstawić lek to poszłabym nawet z sama infekcją do jakiegokolwiek ginekologa.

[Magnifica]

Napisane przez Hottie07

witam was kochane jako pełnoetatowa mama

my jesteśmy od soboty w domu, ale dopiero dziś znalazłam czas dla was, bo cały weekend ktoś był

Emilka jest grzeczną , pogodną i kochaną dziewczynką
udało mi się i mimo CC karmię piersią - z nakładkami niestety bo mam małe brodawki i mała nie chce iść złapać. Wczoraj pierwszy cały dzień karmiłam tylko piersią.

Czekam na położną żeby zobaczyć czy mała przybiera na wadze.

Ma niską wagę urodzeniową - Pani pediatra w szpitalu powiedziała "miała Pani w ciąży nadciśnienie i cukrzycę - to czego się Pani spodziewała" - poczułam się jak wyrodna matka, jakby to była moja wina.

Mała przez te moje "choroby" w szpitalu przeszła serię badań, ale poza wagą nie za dużą - wszystko jest w porządku. Urodziła się nie do cukrzona, miała cały pobyt w szpitalu pomiary cukru.

A teraz chwalę się malutką - nie mogłam wstawić zdjęcia w aplikacji albo nie umiałam

a tak w ogóle to witam wszystkie w X części

niunia trzymaj się dziś dzielnie

Śliczna Emilka A komentarz tej lekarki... Zero taktu...

Napisane przez Tepsa

U nas nadprodukcja pokarmu rano wstalam zalana i mokra macam sie po cycu a tu powodz więc znowu medela poszła w ruch. Ja tez stosuje nakladki. Niestety bez tego ani rusz, mlody ssie jak odkurzacz
Jutro lecimy na pierwszy spacer z woziem

Fajnie, że się tak rozkręciło

Napisane przez aaakarolina

Hej dziewczyny



U nas powoli do przodu, walczę z laktacją, ale dzisiaj cały dzień mała jest tylko na piersi, więc jest coraz lepiej. W środę przychodzi położna i mam nadzieję, że okaże się, że Iga przybrała na masie

Wczoraj i dzisiaj werandowaliśmy ja w wózku i na środę planujemy pierwszy spacer

Jutro mąż jedzie załatwiać wszelkie urzędowe sprawy a do mnie przyjeżdża mama, sama jeszcze boje sie zostać.



O cc juz prawie nie pamiętam, ze szpitala wypisali nas juz w piatek wiec bardzo szybko. W środę zdejmą mi szwy. Ciekawa jestem ile spadłam z wagi ale nie mam jak tego sprawdzić



I jeszcze jedna rada, jednak nasza intuicja jest dobra, jak czujecie ze cos jest nie tak jedźcie na ip, mnie juz prawie wypisali do domu, ja sie wkurzałam na siebie ze w ogóle przyjechałam a nagle w 15 minut była decyzja o cesarce...już po powiedzieli mi, że jakby mnie wypisali moglo sie skończyć tragicznie...na szczęście ktos nad nami czuwał i wszystko skończyło się dobrze

Postaram sie odzywać w miarę możliwości, trzymam kciuki za wszystkie!!

Super Tylko pozazdrościć

Napisane przez nouvelle2

to dopiero jest seksi ciążowy brzuch
http://www.zeberka.pl/art/sarah-stag...azy-foto-34780

Przecież Ty masz identyczny i to w 9 miesiącu

Napisane przez nouvelle2

dopóki wszystkie nie urodzimy, to nie przenosimy się na odchowalnie także nawet gdybyś miała rodzić ostatnia, to Twój poród będzie tym najbardziej wyczekiwanym

To dobrze, bo na mnie troche poczekacie pewnie

[niunia_ona]

Napisane przez kasia_adm

Niunia ja też nie urodzíłam od razu po oxy. Coś zaczęło się koło 3 w nocy, a porządnie to o 6rano. I u mnie w szpitalu po oxy robią dzień przerwy, dopiero kolejna proba. Najważniejsze że teraz jesteś pod opieką i do domu wrócisz już na pewno z Julką.

Jezu jutro bezczynnie lezec jak się nic samo nie ruszy no o losie.. Panie Boże pomóż he he..

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Napisane przez asiulek8

Tydzień nie będą Ci wywoływać, zwłaszcza że już pawie tydzień jesteś po terminie. My tu wszystkie trzymamy kciuki za Ciebie, żeby w końcu ruszyło.
Z jednej strony nie rozumiem trochę lekarzy, czemu tak długo i późno zaczynają działać...
No i wiadomo, że każdy dzień po terminie to dla nas większy stres, że się jeszcze nie zaczyna. A to też nie sprzyja na pewno...

Tu lekarze są wg super wszystko wg nich normalne albo jak coś się dzieje to dla nich wielkie nic.. Dobrze ze chociaz mogłam się najeść bo byłam glodna jak nie wiem co... A rano lekarz mowil ze nie mam jeść.. Takze apetyt był nieziemski... Zjadłam 3 bułki drożdżowke i batona

[Magnifica]

Napisane przez niunia_ona

He he.. Oby bo ja naprawdę oszaleje jeszcze leżąc tu.. Umylam się i czekam na cud a dokładnie na porod.. A obok są znaczy spia koleżanki nawet się nie umyly co za Brudasy..

Może żyją zasadą, że częste mycie skraca życie

[niunia_ona]

Napisane przez Magnifica

Może żyją zasadą, że częste mycie skraca życie

He he ale by nawet zębów nie umyc no ludzie

[87marta78]

Napisane przez żona_marcina

O przepraszam. Jeszcze Ty i nusiekowa

O mnie tez nie

[niunia_ona]

Napisane przez smv

O rety a ja sprzatam stare mieszkanie. Resztki pakowania. Najgorsze mycie podłóg po meblach bo tam się kurzy bardzo... Nie wiem czy okna myc czy dac se siana;/ w sensie w ogóle czy mam myc. Sama nie wiem. Póki co stopy mi bardzo puchną od kilku dni wieczorem i plecy napier - teges.

Niunia kochana cierpliwości. Myślę że albo w nocy lub rano cie porządnie złapie. Pomysł ze za jakieś 12h Będziesz mamą! Jaaaacie ale fajowo !

Aaaaa za 12 godzin to wątpię.. Ale trzymam się nadziei ze coś ruszy w nocy a nie.. eh wg mloda sie malo rusza..

[201711130954]

Napisane przez nouvelle2

najadłam się tostów i czekam na dra House'a w tv
chyba ten szybki spacer dał mi się we znaki, bo boli mnie kręgosłup




dopóki wszystkie nie urodzimy, to nie przenosimy się na odchowalnie także nawet gdybyś miała rodzić ostatnia, to Twój poród będzie tym najbardziej wyczekiwanym

Uspokoilas mnie tym i podnioslas na duchu, wielkie dzięki

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez niunia_ona

Aaaaa za 12 godzin to wątpię.. Ale trzymam się nadziei ze coś ruszy w nocy a nie.. eh wg mloda sie malo rusza..

A nie wspominają o cesarce?

[niunia_ona]

Napisane przez mama_kasia88

Oj racja wizaż dłuuugo nie działał i aż dziwnie
Przede wszystkim MaMuSka ogromne gratulacje!! Sliczny Kubuś

Niunia super że Cię zostawili, oby oksytocyna podziałał i żebyś szybciutko tuliła małą!!

Crystal, jesteś pewna ze to sam krochmal pomaga ? A nie odstawienie truskawek ? A odstawiłaś ?? i też jestem ciekawa na czym „większy” gość siedział ??

Nouvelle super wieści! Fajne podejscie ma ten Twoj maż i Ty zapewne od razu spokojniejsza i szczęśliwsza No i tą wyjątkową i jedyną chwilę jaką jest poród spędzicie razem

Hottie śliczna Emilka! Brawko za kp!!

MAguisia- to korzystaj i odpoczywjaccie z Bartusiem a jak ogólnie Dareczek? Chodzi do żłobka?

My dziś tez po wizycie, oczywiscie wszytsko pozamykane, ale plus taki że na ktg zapisały się dwa skurczyki, któe deliaktnie czułam a ciesze się bo przy starszaku nie odczuałam ządnego skurczu, a tak jest nadzieja na SN.... Co do wagi małej ginak stwierdziłą ze nie sprawdza bo nie ma sensu, raz amrgines błędu, dwa że przy przyjęciu do szpitala i tak robią swoje usg. No i tętno znowu miała na górnej granicy, moje ciśnienie idealne, i przepływy ja zastanawiały.... potem na usg było widac jak mała bawi się pępowiną - normlanie ja rączkami trzyma... szooook. Infekcja pochwy nadal jest i do tego uczeliły mnie atualne globułki, więc zapisała nowe, eh...Wizyta w następny poniedziałek

Heh wiem, ze jeszcze trochę czasu do temrinu mam, ale w tej częsci też mogę rodzić I jeszcze się pochwalę ze jak totalnie nci mnie nie bolało, tak od 3-4 dni jakieś przepowiadacze się pojawiły tzn nie byłam pewna czy to to, ale dziś an ktg tez czułam i położna mówiła ze tak to jest własnie to. Zdziwiona była że taka "nieczuła" jestem bo jeden skurcz zapisał się w granicach 60 a drugi w granicach 80 :P Ale jak to przepowiadacze to co się dziwić...

O to fajnie jesteś odporna na ból.. Ja miałam ładne juz skurcze wszystko szlak trafił.. Tyle bólu na marne noooooo.. Aż łzy mi leciały same.. Po tym jak mnie badali w trakcie..

[crystal25]

jem loda snickersa i pije 7upa taka mam dzis zachcianke na kolacje
a powaznie poszlismy z tz po make ziemniaczana ktorej nie bylo, i tz nabral slodyczy po czym polecial do kasy krzyczac do mnie ze to zuoooo jest, a kasjerka sie usmiechala glupio myslac ze to ciezarna tyle nabrala bo ja jeszcze po lody poszlam

[jalouse]

Ten wizaz mnie dobija.

Niunia, trzymam kciuki za rozkrecenie sie.

Mamuska, gratulacje.

Napisane przez niunia_ona

He he ale by nawet zębów nie umyc no ludzie

[nusiekowa]

Napisane przez niunia_ona

He he ale by nawet zębów nie umyc no ludzie

Fuuuuuuuu

[niunia_ona]

Napisane przez panna mimbla

Uspokoilas mnie tym i podnioslas na duchu, wielkie dzięki

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------



A nie wspominają o cesarce?

Tu się coś dowiedzieć to naprawdę graniczy z cudem.. Kurde ze to takie wszystko musi być zawsze ciężkie.. Ale nie myslalam ze będę na porodówce tak glodna a jeszcze lekarz do mnie zaraz na początku ze nie mam jeść o losie.. To bardzo bolało He he.. No a tak też poważanie to leze i zero boli i krwawienie tez ustalo ehhhhhhhh moje dziecko nie chce do mamy..

[crystal25]

Napisane przez niunia_ona

He he.. Oby bo ja naprawdę oszaleje jeszcze leżąc tu.. Umylam się i czekam na cud a dokładnie na porod.. A obok są znaczy spia koleżanki nawet się nie umyly co za Brudasy..

a ktg masz raz dziennie? jakie brudasy boja sie wody chyba

[niunia_ona]

Napisane przez jalouse

Ten wizaz mnie dobija.

Niunia, trzymam kciuki za rozkrecenie sie.

Mamuska, gratulacje.

Brudaski fuuj ale by aż dwie się nie umyly..

[Magnifica]

Napisane przez niunia_ona

He he ale by nawet zębów nie umyc no ludzie

A ile masz osób na sali?

[martunka88]

Napisane przez ojustyna

to ty masz położną dogadaną z warszawskiej? pozazdrościć
obym do poniedziałku urodziła hmm "samoistnie" a jak nie to dogadujemy się w niedziele i idziemy razem

mama zadzwoniła do znajomej i się dogadała zawsze to człowiek czuje się bezpieczniej zamiast się martwić, że na kogoś niekompetentnego trafi:P na wątku straszą wywołaniem, więc też wolę wcześniej, ale jak coś to poniedziałek jest nasz

Napisane przez niunia_ona

No teraz wszystko ustalo i lipa ludzie bo trzymajcie mnie.. Dzień z głowy i nic

Ale uparciuszek z Julci, nie ma na nią mocnych pomyśl, że jeszcze trochę pocierpisz i będziesz tulić córcię, może z nerwów tak się blokujesz?

[Magnifica]

Napisane przez niunia_ona

Brudaski fuuj ale by aż dwie się nie umyly..

Pewnie one myślą o Tobie, że jakaś nadgorliwa wariatka polazła się myc

[crystal25]

Napisane przez mordka_1985

Te telefony z pytaniami czy już rodze doprowadza mnie do szału czy oni myślą, że urodze, schowam dzieciaka i nikomu nic nie powiem?!

Ja jeszcze dwa okienka po południu machnęłam, posprzatałam kuchnie, poukładałam ubrania w szafie. Jeszcze paznokcie od nóg pomaluje bo już odprysły. Co ja bede jutro robić?!

jutro od nowa powtorka Moja przyjaciolka potrafi malowac paznokcie dwa trzy razy dziennie, w sensie zmieniac kolor
mi tez wczoraj na facebooku dwie osoby z ktorymi kontakt mam raz do roku, urodzilas? kiedy rodzisz? nawet nie odpisalam

[201711130954]

Napisane przez niunia_ona

Tu się coś dowiedzieć to naprawdę graniczy z cudem.. Kurde ze to takie wszystko musi być zawsze ciężkie.. Ale nie myslalam ze będę na porodówce tak glodna a jeszcze lekarz do mnie zaraz na początku ze nie mam jeść o losie.. To bardzo bolało He he.. No a tak też poważanie to leze i zero boli i krwawienie tez ustalo ehhhhhhhh moje dziecko nie chce do mamy..

Chce na pewno tylko żegna się z wygodnym lokum tak długo

[niunia_ona]

Napisane przez crystal25

a ktg masz raz dziennie? jakie brudasy boja sie wody chyba

Na porodówce miałam dwa razy.. A pod ktg podłączona cały czas z jednym pasem leżalam ale bóle były już Ladne tylko czemu mi to matka natura zrobiła ze mnie opuściły... Bardzo nie ładnie.. Nie dość ze ciężko w ciaze zajść to teraz rodzic tez z laska he he

[crystal25]

Napisane przez gosiaczek221

dokładnie, ostatnia będę JA

albo ja

[niunia_ona]

Napisane przez Magnifica

Pewnie one myślą o Tobie, że jakaś nadgorliwa wariatka polazła się myc

A jeszcze tak długo się mylam bo mam wkluty wenflon to wg ciężko się umyć...

[crystal25]

Napisane przez meganka18

Ja nadal w dwupaku i nie zapowiada sie inaczej

Ja walczę z infekcja ale powiem Wam ze odpuściłam globulki Clotrimazolum ...
To pieczenie i pomarańczowy śluz to nie normalne chyba tabletki sa całkowicie białe - bardzo podrażniają śluzówkę ;(
Zastosowałam globulki lactovaginal ... Troche lepiej ale boje sie co z infekcja ?

myslalam ze urodzilas Umow sie na wizyte do ginekologa po nowe tabletki, ja bym nie rezygnowala, zwlaszcza ze to jakas infekcja Mnie juz ginekolog nie przyjmuje, tylko z problemem musze sie do poloznej zglosic tam gdzie bede rodzic, a jesli ona pracuje w szpitalu to moze cie tam przyjmie ?

[87marta78]

A ja nawet nie wiem czy u mnie cos zaczna robić, bo jak mam czekać na skurcze to dostanę nerwicy tutaj :/ a hormony tak mi buzuja ze chce mi sie wyć