Mamusie Majowe 2015-cz.7

[Iluzja00]

Napisane przez mimi_77

Antosia zostaje antosia. Wszystko dobrze, wazy 2500 i pewnie urodze szybciej. Poznoej napisze wiecej jak bede w domu

2500, kurcze to duża dziewczynka.Moja Mała gdy się urodziła miała 2800

[Nadzieja87]

Ruskaaaa no nie strasz To już powinny być?? 3mam

i dobrze stwierdziłaś Tyko ja mam posrane w głowie

Santi, az mnie zaciekawiłaś co z tym Twoim nazwiskiem

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

i wyjdzie na to ze mimi i crumble beda sie ścigać która pierwsza

[Santilia]

Napisane przez Nadzieja87

Ruskaaaa no nie strasz To już powinny być?? 3mam

i dobrze stwierdziłaś Tyko ja mam posrane w głowie

Santi, az mnie zaciekawiłaś co z tym Twoim nazwiskiem

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

i wyjdzie na to ze mimi i crumble beda sie ścigać która pierwsza

nie pochwalę się publicznie dziwne jest, co tu dużo mówić

[agnes188]

Napisane przez Nadzieja87

Ruskaaaa no nie strasz To już powinny być?? 3mam

i dobrze stwierdziłaś Tyko ja mam posrane w głowie

Santi, az mnie zaciekawiłaś co z tym Twoim nazwiskiem

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

i wyjdzie na to ze mimi i crumble beda sie ścigać która pierwsza

I dobrze ja bym jeszcze piec innych przede mna w kolejce puscila hehe

[loluska]

Ruska
a ja nie miałabym skrupułów że używki Jeżeli są ładne, no to w czym problem?

Napisane przez Baset

Koleżanka z pracy mi właśnie wysłała informacje ze zdjęciem, że już są we trójkę.
Urodziła śliczną córkę

fajnie

kasienka
czadziarska sypialnia

mimi_77
nie wiem jakbym zareagowała na takie info że pewnie wcześniej urodzę chociaż wolałabym wcześniej z zaskoczenia niż się przeterminować i czeeeekać

[Crumble]

Napisane przez kasienka1985

hmm myślę że... do kosza
chyba nie do końca rozumiem pytania


u mnie dzis pochmurno i chłodno

Oto nasza sypialnia:

Śliczna!

weron- tak, indukcja 10.04, jesli nie zadziala to za dwa dni, jesli znowu no znowu dwa dni i potem ciecie. Wiec rownie dobrze moge urodzic 11.04 :p

[Nadzieja87]

Napisane przez Santilia

nie pochwalę się publicznie dziwne jest, co tu dużo mówić

e no wcale Cie nie ciągne za język tak mnie to tylko zaciekawiło


Agnes, ty sie tak nie chowaj, też musisz kiedyś urodzić


uwaga, uwaga otworzyłam okno i wdycham świeże powietrze

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Żebym się tylko nie przetleniła

[agnes188]

Napisane przez Nadzieja87

e no wcale Cie nie ciągne za język tak mnie to tylko zaciekawiło


Agnes, ty sie tak nie chowaj, też musisz kiedyś urodzić


uwaga, uwaga otworzyłam okno i wdycham świeże powietrze

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Żebym się tylko nie przetleniła

Ja sie nie chowam ale wynikla jedna sprawa ktora musze dokonxzyc i potrzeba mi na to okolo miesiac wiec wolalabym sie trzymac w miare do terminu.

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Nadzieja wdychaj wdychaj u mnie zimno jest i brzydko zaraz padac chyba bedzie. I to sa takie chmury jakby snieg mial padac

[201606011622]

Napisane przez Nadzieja87

aaaaaaaaaaa dziewczyny podstawowe pytanie! Gdzie bedziecie wyrzucac zurzyte pampki....?!
Ostatnio znalazłam w DM taki kosz na pampki z TT i sie zastanawiam czy kupić, czy nie wymyslać....


---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------



no mowiłam! 2-3 dni i po wątku



dawaj tutaj

wysyłam ci sloneczko bo u mnie az nadmiar

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

mysle o tym takim koszu

http://www.tommeetippee.pl/department/sangenic/

Kosz na pieluchy? Zbędne jak dla mnie, wystarczy że woreczki mam, a i tak jak się skończą to wezmę oddzielny worek i tam będę ladowac

[mzgz]

Wszędzie remonty widzę...i u mnie się też zaczęło...bo mieszkanie było całe malowane z rok temu oprócz naszej sypialni! ale narazie Tż klei dziury w ścianach po moich licznych pomysłach półkowo - naklejkowych . Tak więc wszędzie bałagan

Byłam wczoraj na jodze a nasza instruktorka jest też doula i ćwiczy z nami oddychanie i mówi różne ciekawe rzeczy dot. porodu. No wiec dla zainteresowanych...apropo gazu...pisałyście że nie działa i że jest po nim nie dobrze. A to wszystko zależy od tego jak sie go wdycha. Nie wolno robić krótkich wdechów i wydechów jak zdyszany piesek (bo wtedy sie kręci w głowie i chce się ) tylko głebokie wolne wdechy aż do kości ogonowej i wolne wydechy.

Proponowała nam zwinąc dłoń w trąbkę, przyłożyć do ust i poćwiczyć takie wdechy i wydechy. Jeden skurcz trwa minute wiec okolo 3 takich głębokich wdechów a jak minie oddychamy normalnie żeby sie nie zapowietrzyć.

Może jak dojedzie co do czego to się komuś ta informacja przyda

[agnes188]

Ja wlasnie slyszalam o tym gazie ze nie dobrze sie robi i stwierdzilam ze jakos bez niego dam rade

[Nadzieja87]

Napisane przez agnes188

Ja sie nie chowam ale wynikla jedna sprawa ktora musze dokonxzyc i potrzeba mi na to okolo miesiac wiec wolalabym sie trzymac w miare do terminu.

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Nadzieja wdychaj wdychaj u mnie zimno jest i brzydko zaraz padac chyba bedzie. I to sa takie chmury jakby snieg mial padac

mi czasu trzeba na załatwienie nazwiska młodemu ....tzn czekam teraz az nasze rodzinki w PL załatwią nasze akty urodzenia na europejskim blacie a potem trzeba umówić termin i iść się ładnie pięknie podpisać na papierkach, zeby K. miał nazwisko TŻ .... też na to potrzebny mi czas, pewnie z miesiąc a im bliżej tym bardziej nie chce mi sie tego załatwiać....no ale trzeba...


u mnie już wiosna, TŻ dzwonił i mówi idz na dwór....tiaaaa, już sie rozpedzam...

[agnes188]

To mi sie tak tprby do szpitala nie chcialo pakowac a trzeba bylo

[Nadzieja87]

a ja słysząłam, ze ten gaz to wg nie działa

ale mi z dworu jedzenie zapachniało coś jak gyrros?

[agnes188]

No bo.jakiegos ogromnego dzialania to ten gaz napewno nie ma.

[Nadzieja87]

Napisane przez agnes188

No bo.jakiegos ogromnego dzialania to ten gaz napewno nie ma.

ja coś czuje ze on sie bardziej tz przyda niż mi

[kasienka1985]

Napisane przez Nadzieja87

Kasiu for ju ❤

dziękuję kochanie

Napisane przez weron1

Dziewczyny a z tych kuponów na allegro to można korzystać tylko przez aplikację czy przez internety w komputerze też?

tylko przez aplikacje, jak zalogujesz sie na kompie to nie pokaże Ci nawet tego kuponu

Napisane przez maartussss

Ja do normalnego kosza. Szkoda mi kasy na takie wynalazki. W razie czego mam te woreczki zapachowe na kupki ale i tak śmierdzi jak się wyrzuci

Dokładnie wymyslają już tysiące rzeczy żeby zbijać kasę na ciężarnych zalegających w domach

Napisane przez moniisia90

ja wstawię naszą jak tż w końcu uprzątnie wszystkie rzeczy po remoncie, a na razie się nie zapowiada.... czasem mam wrażenie że on to wszystko zrobi jak ja w szpitalu będę po porodzie, bo przecież "jest czas"...
zero zrozumienia dla ciężarnej, która siedzi całymi dniami w domu i chciałaby mieć ładnie i czysto...

hahahaha skąd ja to znam... tylko to ja taka nieogarnięta trochę
ozdoby choinkowe stały u mnie tydzien ponad pod drzwiami i nie chciało im się jakoś samym zejsc do piwnicy to... schowalam je do szafy co za gupek ze mnie

Napisane przez goskie89

Wow. Śliczna jest 😍

Dziękuję Wam dziewczynki fajnie że się podoba
Nie wiem czy zauważyłyście, w łóżeczku leży mała symulacja Poli -rożek hahahahahahaha

[ruskaa]

Napisane przez Nadzieja87

Ruskaaaa no nie strasz To już powinny być?? 3mam

i dobrze stwierdziłaś Tyko ja mam posrane w głowie

Santi, az mnie zaciekawiłaś co z tym Twoim nazwiskiem

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

i wyjdzie na to ze mimi i crumble beda sie ścigać która pierwsza

Napisane przez loluska

Ruska
a ja nie miałabym skrupułów że używki Jeżeli są ładne, no to w czym problem?



fajnie

kasienka
czadziarska sypialnia

mimi_77
nie wiem jakbym zareagowała na takie info że pewnie wcześniej urodzę chociaż wolałabym wcześniej z zaskoczenia niż się przeterminować i czeeeekać

no właśnie używane za używane i ☠☠☠☠☠

[dorka607]

Napisane przez agnes188

Dorka ja do konca 6 mca mialam cisnienie takie poznoej ekstra sie wyregulowalo. Mierzysz w domu cosnienie ?masz problem tylko z cisnieniem czy z sercem cos tez ?

Napisane przez mykofenolan mofetilu

łączę się z Tobą w bólu...
chciałabym powiedzieć coś pocieszającego, w stylu "na pewno zdążymy", ale też mam schizę, że nie zdążę...
torby do szpitala też nie mam.

edit: a ja bym już wolała na Twoim miejscu łykać tabletkę, niż zastanawiać, się czy nie za wysokie. w sensie: zrób ten mocz, pomierz jeszcze ciśnienia, ale jak będzie takie jak teraz to może idź do gina?

Ja od 20 tc do 30 tc miałam do 135/85 i gin już mnie wysłał do kardiologa. A on zrobił mi wyniki krwi, cholesterol, trójglicerydy, EKG i echo serca i stwierdził, że wszystko wporządku i w ciąży od 150/100 jest dopiero niepokojące. Dostałam zaświadczenie, że jest ok dla ginekologa i tyle. A to było miesiąc temu. No więc jak wszystko dobrze to przestałam mierzyć codziennie tylko jak zaczęły mi puchnąć nogi ale wtedy zrobiłam też sika i białka nie było więc znów dałam se spokój, mimo, że ciśnienie miałam ok145/90 wieczorem a z rana ładne. A dziś kupiłam nowy ciśnieniomierz i tak mi pokazało... muszę zacząć mierzyć 2 razy dziennie, sika zbadam w przyszłym tyg a w następny poniedziałek mam wizytę.
Nie wiem właśnie czy mi gin coś da jak kardiolog wystawił mi zaświadczenie, że wszystko dobrze...czy nie wyśle mnie znów do niego. Modlę się tylko, żeby już mi nie wzrosło bo na bank położy mnie do szpitala a że jak u niego będę to będzie już skończony 35tc to pewnie już mnie nie wypuszczą

Napisane przez agnes188

Nie wiem ale polozna mowila ze czop moze miec rozny kolor.i jesli odejdzie tylko on. To nie ma potrzeby jechac do szpitala.

U nas mówiła, że po 37tc jak odejdzie to nie trzeba do szpitala ale warto na następny dzień na KTG jechać

Napisane przez kasienka1985

hmm myślę że... do kosza
chyba nie do końca rozumiem pytania


u mnie dzis pochmurno i chłodno

Oto nasza sypialnia:

śliczna, też już chcę mieć zrobioną...

Napisane przez Nadzieja87

a ja słysząłam, ze ten gaz to wg nie działa

ale mi z dworu jedzenie zapachniało coś jak gyrros?

ciężarna jak labrador

[Baset]

Napisane przez dorka607

ciężarna jak labrador

Made my day

Kasieńka
Piękna sypialnia

[Nadzieja87]

Dorka, lepiej...jak pies policyjny

[Nadzieja87]

Już mnie facjata piecze od tego słońca

uploadfromtaptalk1426174228152.jpg

[Nadzieja87]

TŻ wrócił, patrzy na mnie jak leze w tych oksach i mówi: "a moze tak drinka z parasolką?"

...no skoro kochanie już o tym wspomniałeś

[moniisia90]

Napisane przez Nadzieja87

ja coś czuje ze on sie bardziej tz przyda niż mi

mój tż też mówi, że się będzie inhalował razem ze mną
podobno działa rozluźniająco, a jak się rozluźnisz to trochę mniej boli...

[weron1]

Napisane przez mimi_77

Jestem w domu więc relacjonuję.

Na początku dziękuję Kochane za gratulacje i kciuki

Byliśmy umówieni z lekarzem na 12-12.30 w szpitalu na jego oddziale. Byliśmy punkt 12 , poszliśmy na ginekologię gdzie urzęduje a tam panie pielęgniarki, że lekarza nie ma od godziny, widziały go już w ubraniach cywilnych ale że mamy isc pod jego gabinet upewnić się. DOdam, że kolejny raz były bardzo nie miłe dla tż bo to ginekologia i mężczyzny nie powinno tu być. No nic, poszlismy tak jak kazały jakimiś przejściami służbowymi do gabinetu a on zamkniety. To zeszlismy na położnictwo do gabinetu usg gdzie zawsze robi badanie ale nikogo nie ma. To weszlismy znów na ginekologię i czekaliśmy na klatce schodowej, a nóż widelec przyjdzie. Oczywiście po raz enty dostaliśmy opieprz od pielęgniarek, że się kręcimy po oddziale. Czekamy, czekamy a o godz. ok 12.40 biegnie dziewczyna w ciaży też na ten oddział, poznałam ją z poczekalni , że też jest jego pacjentką. Zapytałam się czy też na usg, powiedziała , że tak i poszła do punktu pielęgniarek dopytać sie. A panie zadzwoniły od razu do lekarza innego żeby nas przebadał. Czy nie można było tak od razu? Nas zbywały, że nie wiedzą nic, nie moga nic zrobić, mamy czekac ale one w sumie nie wiedzą co robić. Ehh. Przyszła jakaś lekarka, obejrzała moje wyniki - nie są złe ale zleciła żelazo 3x1 tabletce żęby do porodu krew jeszcze bardziej nie spadłą bo mam 10,coś tam. Spytała się o dzień o.m., wpisała no i bada. Za chwilę pyta" dobrze Pani podała dzień o.m?" a ja, że tak ale już zaczęłam wątpić. A ona "a nie czasem 30 czerwca? na pewno lipiec?" a ja, że tak. Tak zawsze podawałam i parametry dziecka sie zgadzały z tym. A ona "no dobrze". I leże i mysle czy aby na pewno ale wiem dokładnie, że max 2 tyg przed slubem miałam okres. A ona,że zwątpiła bo dziecko waży 2 i pół kg a my a ona, że nie tylko główka większa ale całe dziecko wygląda na conajmniej 35 tydzień. Ale pomierzyłam , pokazała nam jej śliczną buźkę - chyba podobna do tż. Ja się pytam czy na pewno córa bo ostatnio nie było pewne a ona pokazuje na ekranie taki dyndek i mowi, proszę tu widać. A my znów , a ona: no bułeczka, kreseczka, bułeczka. A ja "syn?!" a ona no gdzie!! Nie wie Pani jak to wyglada u dziewczyn, jakby byl syn to byłyby jajeczka a tu są bułeczki! I zrobiła zbliżenie w 3d i już nie było wątpliwości Córa potem pomierzyła, wszystko w porządku, przepływy ok, pępowina ok, ułożona głowkowo. Znów wariowała , że nie mogła jej zbadać. I czuję, że ona taka duża i urodzę szybciej... A chciałabym w maju, chociaz tego pierwszego...

Ide Was nadrobić.

ale głupi ten lekarz, że o was zapomniał...To trzymam kciuki za 1.05

Napisane przez mzgz

Wszędzie remonty widzę...i u mnie się też zaczęło...bo mieszkanie było całe malowane z rok temu oprócz naszej sypialni! ale narazie Tż klei dziury w ścianach po moich licznych pomysłach półkowo - naklejkowych . Tak więc wszędzie bałagan

Byłam wczoraj na jodze a nasza instruktorka jest też doula i ćwiczy z nami oddychanie i mówi różne ciekawe rzeczy dot. porodu. No wiec dla zainteresowanych...apropo gazu...pisałyście że nie działa i że jest po nim nie dobrze. A to wszystko zależy od tego jak sie go wdycha. Nie wolno robić krótkich wdechów i wydechów jak zdyszany piesek (bo wtedy sie kręci w głowie i chce się ) tylko głebokie wolne wdechy aż do kości ogonowej i wolne wydechy.

Proponowała nam zwinąc dłoń w trąbkę, przyłożyć do ust i poćwiczyć takie wdechy i wydechy. Jeden skurcz trwa minute wiec okolo 3 takich głębokich wdechów a jak minie oddychamy normalnie żeby sie nie zapowietrzyć.

Może jak dojedzie co do czego to się komuś ta informacja przyda

o fajna rada- dzięki

Napisane przez Nadzieja87

a ja słysząłam, ze ten gaz to wg nie działa

ale mi z dworu jedzenie zapachniało coś jak gyrros?

zamknij okno

Dziewczyny boicie się, że nie jesteście w pełni przygotowane. Moja mama z moją starsza siostrą dwa miesiące przed porodem musiała spędzić w szpitalu, więc tacie pozostało ogarnąć temat łóżeczka, wózka, pieluch tetrowych, butelek itp. Moja mama tylko sugerowała gdzie co dostanie, bo to inne czasy były. A jak przyjechali do domu po porodzie siostry to się okazało, że tata nic nie załatwił...Moja mama spanikowana- nakrzyczała na niego, że ona tu z noworodkiem a nawet łóżeczka nie ma. Ojciec szybko pojechał do sklepu i po godzinie był z łóżeczkiem, wózkiem, butelkami, pieluchami itp. Jeszcze kocyki kupił i jakoś ogarnął temat. Także wszystko jest do opanowania

[mzgz]

Napisane przez agnes188

Ja wlasnie slyszalam o tym gazie ze nie dobrze sie robi i stwierdzilam ze jakos bez niego dam rade

Napisane przez Nadzieja87

a ja słysząłam, ze ten gaz to wg nie działa

No ale z tego co ona mówiła to własnie nie działa jak się źle go wdycha. a tak to mówi że bardzo pomaga i ona poleca, szczególnie tym które znieczulenia nie chca bądz szans na niego nie mają!

Ja tam w chwilach zwątpienia spróbuje wsystkiego A i bratowa mówiła że gazik jest super

[weron1]

Napisane przez Nadzieja87

Już mnie facjata piecze od tego słońca

Załącznik 5935618

Nadzieja bo na porodówce będziesz wyglądać jakbyś z nart wróciła. Buzia opalona tylko wokół oczu jasno.

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Częstuję czekoladą gorzką z płatkami pomarańczy, białymi Michałkami i kawą. No jeszcze mam wczorajsze muffinki nadziewane zakalcem-trochę mi nie wyszły-tz zje

[mzgz]

Napisane przez weron1

o fajna rada- dzięki


Dziewczyny boicie się, że nie jesteście w pełni przygotowane. Moja mama z moją starsza siostrą dwa miesiące przed porodem musiała spędzić w szpitalu, więc tacie pozostało ogarnąć temat łóżeczka, wózka, pieluch tetrowych, butelek itp. Moja mama tylko sugerowała gdzie co dostanie, bo to inne czasy były. A jak przyjechali do domu po porodzie siostry to się okazało, że tata nic nie załatwił...Moja mama spanikowana- nakrzyczała na niego, że ona tu z noworodkiem a nawet łóżeczka nie ma. Ojciec szybko pojechał do sklepu i po godzinie był z łóżeczkiem, wózkiem, butelkami, pieluchami itp. Jeszcze kocyki kupił i jakoś ogarnął temat. Także wszystko jest do opanowania

Przypomniała mi się historia którą opowiedziała mi ciocia... jakieś 35 lat temu mój wujek czekał na porodówce jak ona rodziła. I był tam tez inny przyszły tatuś do którego podeszła pielegniarka i poinformowała go że własnie urodziły się mu bliźnięta (przypominam usg dawnej nie było ). A ten koleś chwycił się za głowę i mówi ' O Boże i skąd ja teraz wezmę drugi becik'!!!

[Nadzieja87]

Napisane przez moniisia90

mój tż też mówi, że się będzie inhalował razem ze mną
podobno działa rozluźniająco, a jak się rozluźnisz to trochę mniej boli...

moj to bedzie potrzebował pewnie juz na samym zwiedzaniu porodówki, bo on sie na widok szpitala i lekarzy blady robi

kto to wie, nie mówię, że nie tylko jak czytałam opisy porodów to jeszcze nie napisał nikt ze mu gaz pomógł

Napisane przez weron1

ale głupi ten lekarz, że o was zapomniał...To trzymam kciuki za 1.05


o fajna rada- dzięki

zamknij okno

Dziewczyny boicie się, że nie jesteście w pełni przygotowane. Moja mama z moją starsza siostrą dwa miesiące przed porodem musiała spędzić w szpitalu, więc tacie pozostało ogarnąć temat łóżeczka, wózka, pieluch tetrowych, butelek itp. Moja mama tylko sugerowała gdzie co dostanie, bo to inne czasy były. A jak przyjechali do domu po porodzie siostry to się okazało, że tata nic nie załatwił...Moja mama spanikowana- nakrzyczała na niego, że ona tu z noworodkiem a nawet łóżeczka nie ma. Ojciec szybko pojechał do sklepu i po godzinie był z łóżeczkiem, wózkiem, butelkami, pieluchami itp. Jeszcze kocyki kupił i jakoś ogarnął temat. Także wszystko jest do opanowania

Eee nie, tak łądnie pachniało a ja dla odmiany dziś 3 dzień będę jadła piersi kurczaka.... bo TŻ wrócił zaopatrzony w cycki...

pewnie, ze wsio jest do ogarnięcia, tylko wiadomo, że kobieta szczęśliwsza jak wszystko sama i wie ze jest gotowa
ja np musze kupić tylko parę drobiazgów, reszta to widzimisie... i powiem Ci, że lepiej mi z tym, ze jest wszystko ogarniete po mojemu

a jeszcze co do facetów...widzicie moj dostawał wylewu jak mu mowilam, ze JA NIE MAM CZASU na jego pitu pitu i ze ma mi ogarnac pokoik i malowanie na już! No i co? Żle mowiłam? jakby nie spiał tyłka to leżałabym dziś jak dziewczyny zastanawiając sie KTO mi to wszystko ogarnie

Napisane przez mzgz

No ale z tego co ona mówiła to własnie nie działa jak się źle go wdycha. a tak to mówi że bardzo pomaga i ona poleca, szczególnie tym które znieczulenia nie chca bądz szans na niego nie mają!

Ja tam w chwilach zwątpienia spróbuje wsystkiego A i bratowa mówiła że gazik jest super

no jasne, ja tylko mówie co słyszałam, też bede sie pewnie gazu łapać z bbraku laku i kit dobry

[Santilia]

Napisane przez mzgz

Przypomniała mi się historia którą opowiedziała mi ciocia... jakieś 35 lat temu mój wujek czekał na porodówce jak ona rodziła. I był tam tez inny przyszły tatuś do którego podeszła pielegniarka i poinformowała go że własnie urodziły się mu bliźnięta (przypominam usg dawnej nie było ). A ten koleś chwycił się za głowę i mówi ' O Boże i skąd ja teraz wezmę drugi becik'!!!

hahaha jakby tu becik był największym problemem

byłam u TŻ, mam już ochraniacz pinkny jest