|
|
#31 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 774
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
Naprawdę myślisz, że Twoi rodzice mogą mieć jakąkolwiek RACJĘ atakując Cię na każdym kroku?! Moim zdaniem nie odcięłaś pępowiny i Twoje relacje (szczególnie) z matką są chore - patrzysz na nią, jak bezkrytyczny dzieciak a nie dorosła samodzielna osoba. Otóż Twoi rodzice zachowują się w głupi, prymitywny i drobnomiasteczkowy sposób, nie wiem, co chcą osiągnąć - wepchnąć Cię "w ramiona" pierwszego lepszego? Przecież doskonale wiedzą, jak bardzo się przejmujesz ich zdaniem. Jedyne, co możesz zrobić dla własnego dobra, to definitywnie zakończyć temat. Po prostu powiedzieć raz a dobitnie, że nie życzysz sobie JAKICHKOLWIEK tekstów na ten temat i jeśli sytuacja będzie się powtarzać, w ogóle nie będziesz się kontaktowała z nimi, bo nie ma sensu utrzymywać kontaktów z kimś, kto Cię psychicznie niszczy. I żadne wytłumaczenie "bo to rodzice i na pewno chcą dobrze". Dobrze to oni może chcą dla siebie, żeby sąsiedzi nie pytali "dlaczego córa nie ma kawalera". Poza tym, serdecznie Ci współczuję, ale musisz się wziąć w garść i zacząć stawiać granice.
__________________
http://oleosa.blogspot.com Kobiety-statystyka spojrzenie na makijaż, kuchnię i co-do-głowy-przyjdzie. Obiecuję, że nie będzie statystyki. |
|
|
|
|
#32 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 432
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
Tez mam kuzynke 24 lata co nie byla w zwiazku -zdarzaja sie takie osoby - i wcale ona nie jest brzydka czy niesmiala -zdarza sie. Chociaz jak na nia patrze to wydaje mi sie, ze od razu sie spina - umawia sie z chlopakiem i od razu mysli jej moze to powazne, z takim cisnieniem faktycznie ciezko zdecydowac sie na zwiazek?Bo co do meza ma sie wieksze wymagania niz co do chlopaka. Nalezy wyluzować, wiadomo ze nie zawsze na poczatku sa motyle i ekstra porozumienie chociaz ja ze swoim bylym od razu nadawalam na tych samych falach ..ale coz.
A Tobie rodzina robi takie cisnienie , ze jak cos bedzie -to trzymaj w sieci i nie wypuszczaj.Nawet jak wejdziesz w zwiazek -swiadomie to moze to byc powazne, moze potrwac chwile , rok -roznie to bywa.I wtedy dopiero byCi rodzice truli -ze mialas szanse a zmarnowalas? Powiedz im ze za byle co nie masz co sie brac bo mozesz wejsc w zwiazek na chwile zeby zerwać , tylko jaki to ma sens?- i zeby juz nie pytali-a jak sie ktos trafi to ich poinformujesz.To ze wiekszosc osob ma chlopaka to nie znaczy ze juz tak bedzie , sa rozstania itd. Niektorzy łapią sie pierwszego lepszego, albo tkwia w ukladach , w ktorych nie sa szczesliwi-ale coz z boku to wyglada okey- o to chodzi w zyciu?Co inni powiedza? A z presja na meza od razu to faktycznie nic dziwnego ze masz wymagania.Rodzice Ci utrudniaja zdrowe na luzie podejscie do tych spraw i faktycznie Ci zrobia krzywde. Edytowane przez tesknota25 Czas edycji: 2015-03-14 o 13:23 |
|
|
|
|
#33 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#34 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 592
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
Nawet jak znajdziesz chłopaka, to może być nie lepiej, bo wtedy będą ciągle pytać kiedy zamierzasz mieć dzieci. :P W pewnym momencie u większości osóbwłącza się coś takiego, ze chcą być babciami, więc posiadanie chłopaka to tylko pierwszy etap. :P
|
|
|
|
|
#35 |
|
wasza koleżanka
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 138
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
Myślę, że fakt, że nigdy nie miałaś chłopaka jest dla nich trudniejszy do ogarnięcia niż fakt bycia samotna w wieku 25 lat. Co z randkami?
__________________
karmacoma
|
|
|
|
|
#36 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
Może na przyjdź na rodzinne wesele z jakąś koleżanka i przedstaw ja jako swoją dziewczynę?
W końcu dadzą Ci spokój |
|
|
|
|
#37 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
W pierwszym poście:
"Mam spore powodzenie, chodzę na randki, mam przyjaciół, znajomych, nie siedzę zamknięta w czterech ścianach, trzy bliskie przyjaciółki (też singielki, takie że naprawdę 'konie kraść'), sporo podróżuję. Nie spotkałam jednak nigdy faceta która oczarowałby mnie do tego stopnia żeby było z tego coś więcej. Zwykle wszystko kończy się po dwóch, trzech spotkaniach. Stwierdzam że nie czuję iskier, nie ciągnie mnie do kolejnego spotkania, nie mamy wspólnych tematów, krótko mówiąc - nie chcę tego ciągnąć."
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#38 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
chęć wejścia w związek wymaga właśnie takiej chęci. Żeby chcieć być z kimś a nie samej. Do tego trzeba jak to się mówi dojrzeć. Niektórzy tego pragną w wieku 18 lat, inni - 38. Jeżeli będziesz miała taką potrzebę to może nawet ten cichy nudziarz swatany Ci przez rodziców okaże się "strzałem w dziesiątkę". Nie chodzi mi o desperackie poszukiwania kandydata, czy obniżenie wymagań tylko o wewnętrzną potrzebę.
|
|
|
|
|
#39 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 101
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
Cytat:
Tylko co w związku z tym, co napisałaś? Bo na moje to chodzi Ci o obniżenie wymagań (przykład z cichym nudziarzem) i przemożną (czy desperacką, zwał jak zwał) potrzebę wejścia w związek. |
|
|
|
|
|
#40 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 845
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
Powiedz im, że na wszystko przyjdzie odpowiednia pora. W Twoim wieku też byłam singielką i było mi z tym dobrze. Rodzice i ciotki też mówili, że będę sama bo im później tym "towar" bardziej przebrany. Jako wzór do naśladowania pokazywali mi kuzynkę, która mając 23 lata wyszła za mąż i tak baaardzo szczęśliwa była. Teraz ma dwoje dzieci i ex męża, z którym walczy o alimenty na dzieci, nie ma pracy i mieszka kątem u rodziców. Teraz jej jako wzór nie wskazują.
Ja mam 28 lat i od roku jestem w związku i nie uważam, że to za późno ani za wcześnie. Z tego co piszesz to jesteś szczęśliwa w swoim życiu i tego się trzymaj bo nie ma sensu się zmuszać bo co powie mama/ tata/ ciotka czy ktokolwiek inny. To Twoje życie i żyj po swojemu. |
|
|
|
|
#41 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 28 816
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
Cytat:
Co do ojca to dziwnie jest nieobecny w tych rozmowach, przypuszczam ze w ogole w nich nie uczestniczy a matka uzywa formy "my rodzice" jako argumentu dwie osoby kontra jedna czyli z pozycji sily. Gdyby sie tylko dalo to doszlyby argumenty ekonomiczne, ale autorka ma za dobra prace, bo szantaz emocjonalny juz jest typu jak nie bedziesz posluszna to mama sie bedzie gniewac. Teraz autorka kombinuje co zrobic by mama byla zadowolona i byc jej nieposluszna, ale takiej alternatywy nie ma, bo jak nie poslucha to wielki matczyny foch. Krecimy sie w kolko. Oczywiscie mozna analizowac skad az takie skoncetrowanie na corce i czemu az taka fobia. Envoyé depuis mon GT-S5839i avec Tapatalk |
|
|
|
|
|
#42 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 776
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
Nie probuj udowadniac nic swoim rodzicom. Niech gadaja a Ty zyj swoim zyciem.
Z drugiej strony jesli w wieku 25 lat nigdy nie bylas w zwiazku to chyba masz bardzo wysokie wymagania albo szukasz potencjalnego partnera w zlym otoczeniu. Mysle,ze milosc przyjdzie niespodziewanie. Tylko faktem jest,ze trudno znalezc faceta po 30tce bez ex zony,dziecka itd...Zazwyczaj z takim zawsze jest cos nie tak. Oczywiscie nie zawsze
|
|
|
|
|
#43 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 56
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
Przepraszam za osobiste pytanie, ale czy jesteś dziewicą? Bo po dłuższym namyśle stawiam na lęk przed zbliżeniem się z drugą osobą albo zawyżone wymagania.
|
|
|
|
|
#44 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 432
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
Cytat:
Moze trudno -ale wbrew pozorom wcale nie, duzo jest facetow wolnych kolo 30. i nie koniecznie rozwodnikow z dziecmi. Moze nie jest tak latwo znalezc w tym wieku partnera co majac lat 20 ale to tez nie jakies mega trudne jesli ktos chce.Znam 2 chlopakow fajnych ale niesmialych do kobiet (bo normalnie nie sa tacy) majacych lat26- 27 i z tego co wiem nikogo nie mieli. Wbrew pozorom to nie jest jakies rzadkie zjawisko..A co do..rodzicow to jak znajdziesz chlopaka nie dadza Ci spokoju, beda pytania o zareczyny, o ślub, o dziecko, o drugie dziecko, zobaczysz. Mam znajoma wyszla za maz rok temu , ma 28 lat a rodzice jej ciagle gadaja o dziecku. Bo jak to nie chciec dziecka , po co przekladac tak jakby oni wychowywac mieli i utzrymywać..i nie ogarniaja ze nie ma pracy i perspektyw.I chce poczekac jeszcze z tym troche.Tylko jakby sie paliło...Twoi rodzice sa identyczni, chca dobrze, ale bardziej szkodza. Musisz sie postawić ,a coz zwiazek jest czescia zycia jak ktos sie trafi to ok, jak nie to tez tragedii nie ma -masz jeszcze cale zycie przed sobą.Nie ma co z desperacji łapać sie czego kolwiek. Edytowane przez tesknota25 Czas edycji: 2015-03-14 o 17:33 |
|
|
|
|
|
#45 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Pzn
Wiadomości: 681
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
E tam, nie wiem co to ma do rzeczy bo ja też jestem w podobnym wieku i bez doświadczeń, a nie boję się bliskości w żaden sposób. Nie poznałam nikogo na tyle ciekawego i właściwego, nie zakochałam się jeszcze w nikim, patrząc po opisie Autorki mamy identyczne podejście.
|
|
|
|
|
#46 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 5
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
Cytat:
W każdym razie jeśli chodzi o rodziców to dzięki za wszystkie porady, przy następnym tekście o chłopaku powiem im po prostu prawdę: że jest mi strasznie przykro jak coś takiego mówią i żeby przestali bo mnie to najzwyczajniej w świecie dołuje. To chyba bardziej na nich zadziała niż kategoryczny ton i 'nie życzę sobie'. |
|
|
|
|
|
#47 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Pzn
Wiadomości: 681
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
Nie przejmuj się, musiał wyrzucić z siebie frustrację po odrzuceniu po prostu. Niejeden tak ma, jak dziewczyna nagle kończy znajomość bo coś jej nie odpowiadało w tym człowieku musi nasłuchać się żalów na swój temat, jaka to ona nie jest, że taka i owaka bo śmiała go olać.
|
|
|
|
|
#48 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 5
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
Cytat:
![]() A wracając do głównego problemu to pociesza mnie jednak trochę fakt że nie tylko moi rodzice robią takie akcje i popieracie mnie w moim podejściu bo naprawdę myślałam że coś ze mną nie tak i niedługo mi się skończy termin przydatności do spożycia
|
|
|
|
|
|
#49 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Pzn
Wiadomości: 681
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
Coś Ty, sama widzisz jakie tutaj dostałaś odpowiedzi. Naprawdę nie masz czym się przejmować, jedynie konkretna rozmowa z rodzicami (tego niestety nie da rady uniknąć, wiem bo sama przerabiałam) i będziesz mogła żyć po swojemu. Życie pod czyjeś dyktando jak jest się dorosłym i niezależnym człowiekiem jest bez sensu.
|
|
|
|
|
#50 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
Cytat:
Nie chodzi mi o deklaracje typu: jakby byl odpowiedni facet to bym byla bardziej spelniona w zyciu. Bo to tylko deklaracja. Nie ma w niej otwarcia sie na drugiego czlowieka co przychodzi z czasem. Wiem po sobie, dopiero po przeprowadzce, zmianie pracy, zmianie srodowiska umialam sie otworzyc na drugiego czlowieka. I dalam sie poderwac fajnemu facetowi. Znalazlo sie w moim zyciu dla niego miejsce. Jestem w zwiazku nie dlatego ze obnizylam wymagania ale dlatego ze dojrzalam do zwiazku (jak zwal tak zwal). I wydaje mi sie ze Autorka jest szczesliwa, prowadzi ciekawe zycie, jest zaabsorbowana praca, i nie interesuje jej wicie gniazdka. ---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ---------- Cytat:
. Daj prosze znac jak sie sprawa rozwinela. |
||
|
|
|
|
#51 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 729
|
Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
Autorko zgadzam sie z przedmowczyniami! Jesli nie znalazlas jeszcze chlopaka, przy ktorym czulabys 'iskry', to znaczy, ze nie spotkalas jeszcze wlasciwego chlopaka! tutaj 'za wysokie wymagania' to nie argument, bo mozna wysnic sobie przeciez wygadanego bystrzaka potrafiacego rozbawic kazde towarzystwo i szukac takiego po calej Europie, a zakochac sie w milczku o ogromnym sercu, spotkanym przypadkiem w warzywniaku
Edytowane przez 911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5 Czas edycji: 2015-03-14 o 21:28 |
|
|
|
|
#52 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 101
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
Cytat:
Rozumiem, że niektórzy tak wybierają, ale mów za siebie (Twoje stwierdzenie "wiem po sobie" zamień na "być może u Ciebie jest tak (...)... przynajmniej ja tak miałam, ale u Ciebie może być inaczej") i zrozum, że inni będąc równie dojrzali co Ty, będą się czym innym kierować przy wyborze partnera
|
|
|
|
|
|
#53 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
Cytat:
Autorka sama pisze ze spotykala sie z facetami, i jezeli jej nie odpowadali to konczyla znajomosc. Czyli ma powodzenie, nie spotkala jeszcze tego "pana wlasciwego". I czy on bedzie wlasciwy bo ona sie w nim zakocha czy dlatego ze bedzie obiektywnie idealny - to inna para kaloszy. |
|
|
|
|
|
#54 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 812
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
Cytat:
Nie znaczy to oczywiście, że ktoś, kto niby nie spełnia tych naszych wymagań przy bliższym poznaniu nie zyskuje na tyle, że możemy spróbować dać sobie szansę, i tak może być. Dlatego warto być otwartym na ludzi po prostu, nie zamykać się w czterech ścianach. Jednak być świadomym czego mi w tej chwili życia potrzeba. Mnie, a nie rodzinie czy opinii otoczenia. Dobrze także mieć określony plus minus wizerunek osoby, z którą chcielibyśmy coś fajnego stworzyć
Edytowane przez laisla Czas edycji: 2015-03-14 o 21:54 |
|
|
|
|
|
#55 | |
|
zuy mod
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
Cytat:
![]() Nie twierdzę ze autorka takie ma, ale nie wierzę w to ze przez te wszystkie lata nie znalazl sie nikt komu mogla chociaz dac szansę.
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
|
|
|
|
#56 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 812
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
Cytat:
Swoje dziecko w każdym razie wspierałabym w tym aby poprzeczkę stawiała kandydatom wysoko (choć tutaj zależy jeszcze co dla nas znaczy ten termin bo dla mnie to nie żaden B. Pitt akurat), to zawsze bezpieczniejsza opcja niż związanie się z byle kim, kto się akurat nawinie. Dlatego dziwi mnie podejście rodziców autorki. Edytowane przez laisla Czas edycji: 2015-03-14 o 22:14 |
|
|
|
|
|
#57 |
|
zuy mod
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
To szkodzi, ze mozna fajnych facetow olac przez niespełnienie malo waznych wymagan
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
|
|
|
#58 | |
|
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 404
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
Cytat:
to miałabym królewski harem :P
|
|
|
|
|
|
#59 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 28 816
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
Ten pan co Cie wyzwal po tym jak odmowilas randki to zwykly burak i chyba az tak mu nie zalezalo skoro spalil mosty.
Co do wysokich wymagan, to glownie domena polskich mezczyzn, ktorzy wybrzydzaja na potege a sami sie nawet nie umia zachowac wobec kobiety - vide pan z przykladu wyzej. Kobiety to wrecz sa az za bardzo kompromisowe typu narzeczony ladniejszy od diabla i jak nie bije to zloty chlopak. Ps: Brad Pitt jest przecietny, mi sie nie podoba. Edytowane przez Rena Czas edycji: 2015-03-14 o 22:55 |
|
|
|
|
#60 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 101
|
Dot.: Rodzicom przeszkadza że jestem singielką
Cytat:
bzdura.A co jeśli mimo tego, że taki fajny, nie można znaleźć z nim wspólnego języka, bo po prostu nadaje się na innych falach. Tych "a co jeśli..." można by tu podać mnóstwo. I co poniektóre tu w tym wątku już sobie wysnuły teorię, (nie ma na to żadnych dowodów, to jest takie plotkowanie w stylu starych, niezbyt ogarniętych bab, w stylu "a ona na pewno to i tamto, ja to czuję"), że Autorka na pewno chciałaby Brada Pitta, nie wiem kogoś zamożnego cudownego nie wiadomo jakiego jeszcze. Zapytajmy może lepiej samej Autorki, jakie ma wymagania? Czego nie spełniali tamci różni faceci? I nie chodzi tu o odpowiedź: "coś nie zaiskrzyło". Chodzi o poszukanie, dlaczego właśnie "nie zaiskrzyło". Jakie cechy facetów miały na to wpływ. Bo na pewno jakieś miały. Jakie cechy powinien mieć facet, który Cię zainteresuje? |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:24.






A dziecko kupić na czarnym rynku zamiast urodzić przed 40 własne i zdrowe.






Moze trudno -ale wbrew pozorom wcale nie, duzo jest facetow wolnych kolo 30. i nie koniecznie rozwodnikow z dziecmi. Moze nie jest tak latwo znalezc w tym wieku partnera co majac lat 20 ale to tez nie jakies mega trudne jesli ktos chce.Znam 2 chlopakow fajnych ale niesmialych do kobiet (bo normalnie nie sa tacy) majacych lat26- 27 i z tego co wiem nikogo nie mieli. Wbrew pozorom to nie jest jakies rzadkie zjawisko..
. 

