Marcowe Mamy 2015 cz. X

[tout-petit-fille]

Napisane przez nouvelle2

A u mnie skończyły się wakacje, zaczęło macierzyństwo mloda powróciła do żywych, krzyczy na mnie, wyrywa ładowarkę i wali w pieluchy tak, że nie nadążam. Fajnie, bo szybko czas leci. Zaczęła tez dużo jeść Przywieźli do nas na sale nowa mamę z córeczką

Charakterna dziewczyna

Najfajniej bedzie w domku. Karmienie w spokoju, przytulanki podczas czekania na odbicie i jaki blogi spokoj po kapieli malucha..
Ja wlasnie kapalam, teraz nakarmilam i tule moja kochana kruszynke

[antoxa]

Napisane przez ojustyna

i nic nie wspominają o wywoływaniu?

W poniedziałek :p

[ojustyna]

Napisane przez nouvelle2

A u mnie skończyły się wakacje, zaczęło macierzyństwo mloda powróciła do żywych, krzyczy na mnie, wyrywa ładowarkę i wali w pieluchy tak, że nie nadążam. Fajnie, bo szybko czas leci. Zaczęła tez dużo jeść Przywieźli do nas na sale nowa mamę z córeczką

taka malusia a już charakterek pokazuje

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Napisane przez tout-petit-fille

Najfajniej bedzie w domku. Karmienie w spokoju, przytulanki podczas czekania na odbicie i jaki blogi spokoj po kapieli malucha..
Ja wlasnie kapalam, teraz nakarmilam i tule moja kochana kruszynke

oooooooooo rozpływam się, wyobraźnia pracuje aż nosem czuje zapach małej dzidzi, chce juuż swoją tulić całować achhhh

[Magnifica]

Napisane przez tout-petit-fille

Dziewczyny temat szczepien byl poruszany u nas setki razy, ale teraz, gdy juz na serio to nas dotyczy zaczelam rozkminiac czy szczepic tradycyjna czy skojarzeniowa.

Mam metlik lekki- wydaje mi sie, ze tradycyjna. Ale napiszcie mi cos madrego, co pomoze podjac decyzje

Chyba ile lekarzy tyle opini. Moja koleżanka, która jest pediatrą i pracuje w szpitalu mówiła, że gdyby miała szczepić własne dzieci to szczepiłaby skojarzoną, bo jest mniejsze ryzyko. Ale ja też coraz częściej myślę o tych szczepionkach...

[Magiusa]

Napisane przez lesyeux

własnie ja zastanawiam sie by kupic własnie ten bobotic lub biogaie. ale Zosia ma dopiero 17 dni...
a wszedzie pisze ze po 28 dż.. lub miesiacu...
i jestem w kropce.
herbata z rumianku... nie pomaga.
a ZOsia preży się, płacze itp. a ja bezsilna jak jej pomóc ;(

HELP ME! teraz biedna spi!!! wyczerpana. najgorsze, ze jak nie moze zorbic kup... mało mi zjada;(

Zarowno probiotyki jak biogaia jak i srodki na wzdecis jak bobotic mozna stosowac wczesniej. Probiotyki maja w sobie baktrie ktore sa w naszych jelirach i u noworodkow tez ale jest ich malo i dopiero sie namnazaja i probiotykiem to pzyspieszasz. Z kolei rzeczy przeciwWzdecipwe jak np.bobotic zawieraja symetykon w calosci wydalany z organizmu woec podanie go wczesniej niz w 28 dniu tez nic wielkiego nie robi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aaakarolina]

Napisane przez tout-petit-fille

Dziewczyny temat szczepien byl poruszany u nas setki razy, ale teraz, gdy juz na serio to nas dotyczy zaczelam rozkminiac czy szczepic tradycyjna czy skojarzeniowa.

Mam metlik lekki- wydaje mi sie, ze tradycyjna. Ale napiszcie mi cos madrego, co pomoze podjac decyzje

ja nic mądrego nie napiszę, ale zaufam mojej lekarce, która poleca jednak te skojarzone.

Napisane przez tout-petit-fille

Charakterna dziewczyna

Najfajniej bedzie w domku. Karmienie w spokoju, przytulanki podczas czekania na odbicie i jaki blogi spokoj po kapieli malucha..
Ja wlasnie kapalam, teraz nakarmilam i tule moja kochana kruszynke

potwierdzam, że w domku najlepiej

[olajakzam]

ale Wam z dzieciaczkami juz fajnie i po wszystkim... ja czekam a wywolania sie boje;/

[mama d]

Ania przyszla na swiat 12.03 o godzinie 16:50 ♡

[Michiru]

podziękować uzupełniłam.

no, dziewczynki, która następna??

[nouvelle2]

Napisane przez Michiru

Ty nie umiesz zrobić pomidorówki, a ja hamburgerów a frytek nie tykam, nie lubię. ale spoko, na pomidorówkę już wstawiłam, na drugie zrobię makaron z sosem i szpinakiem (trochę zerżnęłam pomysł od smv )
co do tych dziur w mózgu to ja mam chyba kratery a nie dziury... byłam dziś 3 paczki wysłać do ludzi z allegro. i się pierdyknęłam. 2 wysłałam dobrze, a w 3 zamiast wysłać kieckę to wysłałam spodenki dziewczynie


rzeczywiście powinna Ci uwagę zwrócić przy kasie skoro ten czosnek widziała, a nie Cię puścić od tak, a potem głupie komentarze sadzić. co za babskoala:

meganka, gratulacje! ale cudny maluch. mam nadzieję, że wszystko ok i to tylko obserwacja dla upewnienia się

Hottie, nie załamuj się kp trzeba po prostu dograć i być cierpliwym, na pewno się opłaci. należy się cieszyć, że dzidzia w ogóle przybiera na wadze i wróciła do wagi urodzeniowej, to jest plus, a reszta się unormuje z czasem trzymam kciuki
swoją drogą, ja słyszałam/czytałam z niejednego źródła, że powinno się karmić z jednej piersi, bo po jakimś czasie to ostatnie mleko końcowe co malec pije, jest bardziej kaloryczne i bardzo potrzebne. a przy następnym karmieniu dopiero przystawiać do drugiej piersi i też tak samo, do końca. czyli to, co mówi. ja najpierw właśnie tą metodę wypróbuję, choć wiem, że teraz się promuje obie piersi przy jednym karmieniu.


EdithS, super, że jesteście już w domu i wszystko w porządku mam nadzieję, że niedługo poczujesz się lepiej. jak najbardziej opisz poród, Ty się wygadasz, a my będziemy wiedzieć, w końcu wiadomo, że nie zawsze jest łatwo i szybko, czasami to naprawdę koszmar.

nouvelle, super, że mała się obudziła i zaczyna jeść myślisz, że plan wyjścia jutro jest wykonalny??

mama d, jaki ten światek mały czemu żadna z Was nie rodzi w najbliższym czasie w Gliwicachala:
pochwal się jeszcze o której Twój skarb przyszedł na świat, do listy

TŻ ma być niby ok.19:30 w domu, wpaść po pracy tylko na chwilę do nich na piwo. a ja się boję nastawiać, że tym razem dotrzyma słowa i będzie tak, jak obiecał obstawiamy zakłady, czy mu się uda tym razem??ala:

E myślę że nie, że do poniedziałku będę tu leżeć...

Napisane przez tout-petit-fille

Charakterna dziewczyna

Najfajniej bedzie w domku. Karmienie w spokoju, przytulanki podczas czekania na odbicie i jaki blogi spokoj po kapieli malucha..
Ja wlasnie kapalam, teraz nakarmilam i tule moja kochana kruszynke

My też właśnie się przytulamy, mała śpi u mnie na klacie. Juz nie mogę się doczekać aż będziemy w domu

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Napisane przez Michiru

podziękować uzupełniłam.

no, dziewczynki, która następna??

Super, że uzupelniasz, będę miała ściage tu na wątek

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Tout-petit-fille ja też skojarzonymi

[Michiru]

Napisane przez nouvelle2

E myślę że nie, że do poniedziałku będę tu leżeć...

My też właśnie się przytulamy, mała śpi u mnie na klacie. Juz nie mogę się doczekać aż będziemy w domu

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------


Super, że uzupelniasz, będę miała ściage tu na wątek

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Tout-petit-fille ja też skojarzonymi

trochę szkoda w takim razie, ze jutro nie wyjdziecie. choć z drugiej strony, jeśli puszczą Was w poniedziałek to w zasadzie też nie będą Was aż tak długo trzymać, skoro urodziłaś wczoraj wieczorem i też takiego maluszka, pewnie chcą mieć na Twoją Zosię oko

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

wolę być na bieżąco, żeby łatwiej było, przynajmniej zanim sama na porodówkę nie trafię :P

TŻ ma 15min spóźnienia ahhh! jak ja takiego czegoś nie lubię! albo niech nie deklaruje, ze będzie o tej i o tej, albo niech dotrzymuje słowa.

[kasia.]

Hej dziewczyny

Ja dopiero wczoraj wyszłam z córeczką ze szpitala, spędziłyśmy tam 9 dni Najpierw mała nie przybierała na wadze, później miała żółtaczke, na końcu bakterie w moczu Ale już wyszłyśmy z opresji, karmimy się tylko piersią, a dzieciątko jest przeukochane taki słodki aniołeczek nie płacze praktycznie w ogóle

Postaram się z grubsza zaznajomić co tam się u Was działo. gratulacje dla tych co urodziły chociaż nie za dużo ich z tego co widzę. Postaram się niedługo wstawić opis porodu.

[aaakarolina]

Napisane przez kasia.

Hej dziewczyny





Ja dopiero wczoraj wyszłam z córeczką ze szpitala, spędziłyśmy tam 9 dni Najpierw mała nie przybierała na wadze, później miała żółtaczke, na końcu bakterie w moczu Ale już wyszłyśmy z opresji, karmimy się tylko piersią, a dzieciątko jest przeukochane taki słodki aniołeczek nie płacze praktycznie w ogóle





Postaram się z grubsza zaznajomić co tam się u Was działo. gratulacje dla tych co urodziły chociaż nie za dużo ich z tego co widzę. Postaram się niedługo wstawić opis porodu.

Trochę Was przetrzymali ale najważniejsze, że juz w domu

Trochę nas tu urodziło w międzyczasie

[Michiru]

9dni?? ojej, strasznie długo. super, że jednak już Was puścili i że wszystko ok. brawo za kp, fajnie że tak ładnie Wam idzie

[crystal25]

ogladnelam filma z TZ przy popcornie, i wrocilam

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Napisane przez mama d

Rodzilam sn z zzo.
Jednak zapeszylam bo zwazylam ja przed kp i po aby zobaczyc ile zjada. Okazalo sie za za malo - 10g przybylo. Poszlam wiec po doradce laktacyjnego z pytaniem co robic - butla? Walczyc dalej? Okazalo sie ze Ania za plytko chwyta i dlatego jej malo leci. Jak pokazalo jak gleboko dziecko powinno chwytac to z piersi mleko siknelo az na sciane !!! Hahaha przystawilam Mala jej tevhnika i jadla od razu dluzej (bo lecialo) no ii mam nadzieje wiecej jak wczesniej. Na kolejne karmienie jestem z nia umowiona na g18:00 i wtedy zwaze ja przed, nakarmie z doradca i zwaze - licze na to ze bedzie bardziej efektywnie no i przez noc utyjemy na tyle aby jutro isc do domu

Ale sie napisalam ;-)

Aaakarolina, norma to 7%, u nas jest wiecej.

ja bede rodzic z zzo, pod warunkiem, ze moja akcja nie bedzie zbyt szybka mam nadzieje ze przetrwam!
doradca laktacyjny pomogl bedzie lepiej z kp

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Napisane przez kasia.

Hej dziewczyny

Ja dopiero wczoraj wyszłam z córeczką ze szpitala, spędziłyśmy tam 9 dni Najpierw mała nie przybierała na wadze, później miała żółtaczke, na końcu bakterie w moczu Ale już wyszłyśmy z opresji, karmimy się tylko piersią, a dzieciątko jest przeukochane taki słodki aniołeczek nie płacze praktycznie w ogóle

Postaram się z grubsza zaznajomić co tam się u Was działo. gratulacje dla tych co urodziły chociaż nie za dużo ich z tego co widzę. Postaram się niedługo wstawić opis porodu.

ojej, az 9 dni ;( ale dobrze ze juz do domku
duzo z nas urodzilo wlasnie, w koncu sie ruszylo

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Napisane przez Michiru

podziękować uzupełniłam.

no, dziewczynki, która następna??

ja to tak chcialabym, ale wstydze sie, no ale moglabym

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Napisane przez mama d

Ale heca!
jestem z Meganka w jednej sali

pozdrow meganke

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Napisane przez nouvelle2

Już się chyba na dobre rozbudzila także siedzimy i jemy, ona mleko, ja kolacje, bo mi mama przyniosła

super

[Michiru]

a ja jem pomidorówkę

[crystal25]

Napisane przez mordka_1985

Mam tak samo. Co drugi dzień golenie Bożeny, codzienie mycie włosów, torby wszędzie ze sobą wożę, jakieś majtki, wielkie podkłady w torebce .... Hehe

Gratulacje!

Ja jeszcze dziś na obiad do rodziców przyjechałam. Może po schabowym młody zbierze siły i wyjdzie

a ja sie nie gole i wygladam jak malpa przez ta pokrzywke co mi jeszcze schodzi wolalam sie nie ruszac i tak od dwoch tygodni jakos...... az wstyd
pomogl cos schabowy? Bo ja dzis od rana na slodyczach i synek tylko zadowolony mnie kopie, kilka razy cos mnie tam u dolu zakulo zabolalo i to wszystko

[Michiru]

aż mi wstyd... prawie wściekłam się na TŻta, że znów nie wróci o czasie i mnie zlał, a on 10min później przyszedł. chyba mu wybaczę takie małe spóźnienie

[crystal25]

Napisane przez Michiru

a ja jem pomidorówkę

nakarm mnie

[Michiru]

Napisane przez crystal25

nakarm mnie

przyjeżdżaj, zostało jeszcze trochę

[crystal25]

Napisane przez Michiru

Ty nie umiesz zrobić pomidorówki, a ja hamburgerów a frytek nie tykam, nie lubię. ale spoko, na pomidorówkę już wstawiłam, na drugie zrobię makaron z sosem i szpinakiem (trochę zerżnęłam pomysł od smv )
co do tych dziur w mózgu to ja mam chyba kratery a nie dziury... byłam dziś 3 paczki wysłać do ludzi z allegro. i się pierdyknęłam. 2 wysłałam dobrze, a w 3 zamiast wysłać kieckę to wysłałam spodenki dziewczynie


TŻ ma być niby ok.19:30 w domu, wpaść po pracy tylko na chwilę do nich na piwo. a ja się boję nastawiać, że tym razem dotrzyma słowa i będzie tak, jak obiecał obstawiamy zakłady, czy mu się uda tym razem??

TZ wrocil? Nie nastawiaj sie kochana, moj jak gdzies wychodzi nigdy dokladnie nie wraca jak mowi, to chyba u nich normalne, chyba ze jego spoznienie jest dluzsze to zadzwoni wtedy nie ma co sie denerwowac
to sie dziewczyna ucieszy z sukienkospodenek
ja dzis nie zrobilam zadnego obiadu wiec nie moge rodzic bez, dzis zyje na slodyczach

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez Michiru

przyjeżdżaj, zostało jeszcze trochę

jade na talerzyk pomidorowki

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez Michiru

aż mi wstyd... prawie wściekłam się na TŻta, że znów nie wróci o czasie i mnie zlał, a on 10min później przyszedł. chyba mu wybaczę takie małe spóźnienie

wybacz mu to tylko chwilka, gorzej jakby to bylo kilka godzin
przyjdzie czas, ze mu sie znudzi to wychodzenie i sam stwierdzi ze to nie dla niego

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Musze to napisac! ciezko sie troche odpowiada na wszystkie wiadomosci, chociaz bardzo lubie, ale teraz mamy tak pol na pol, bo jest polowa marca, i ta polowa co urodzila, to pisze o karmieniu i pampersach, a druga polowa wciaz narzeka, marudzi, chodzi z wielkimi brzuchami itd. wiec wiecie, mam nadzieje ze reszta z nas szybko urodzi, i bedziemy pisaly wszystkie jak tam sie maja nasze dzieciaczki, i bedziemy sie mogly radzic wzajemnie, itd

[aaakarolina]

Dziewczyny dzisiaj miałam drugie podejście do mojej pięknej kury do karmienia, bo jak wróciłam ze szpitala do jakoś mi nie pasowało na niej karmić i okazało się, że jest jednak super także polecam wszystkim kurę

Moja gwiazda właśnie zasnęła przy cycku, zobaczymy ile pośpi

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez crystal25

[/COLOR]Musze to napisac! ciezko sie troche odpowiada na wszystkie wiadomosci, chociaz bardzo lubie, ale teraz mamy tak pol na pol, bo jest polowa marca, i ta polowa co urodzila, to pisze o karmieniu i pampersach, a druga polowa wciaz narzeka, marudzi, chodzi z wielkimi brzuchami itd. wiec wiecie, mam nadzieje ze reszta z nas szybko urodzi, i bedziemy pisaly wszystkie jak tam sie maja nasze dzieciaczki, i bedziemy sie mogly radzic wzajemnie, itd

To taki okres przejściowy, za chwilę wszystkie juz będą miały maluchy przy sobie

[ojustyna]

Napisane przez crystal25

]Musze to napisac! ciezko sie troche odpowiada na wszystkie wiadomosci, chociaz bardzo lubie, ale teraz mamy tak pol na pol, bo jest polowa marca, i ta polowa co urodzila, to pisze o karmieniu i pampersach, a druga polowa wciaz narzeka, marudzi, chodzi z wielkimi brzuchami itd. wiec wiecie, mam nadzieje ze reszta z nas szybko urodzi, i bedziemy pisaly wszystkie jak tam sie maja nasze dzieciaczki, i bedziemy sie mogly radzic wzajemnie, itd

za dużo tematów? ta garstka bedzietuszek to jeszcze pojęcia nie ma o kupach karmieniach, a te mądralińskie już opisują
a ja sobie popłakałam do męża się poprzytulałam i ponarzekałam jemu, więc teraz możemy zająć się innymi rzeczami, jakieś żarciki może??

[Michiru]

Napisane przez crystal25

TZ wrocil? Nie nastawiaj sie kochana, moj jak gdzies wychodzi nigdy dokladnie nie wraca jak mowi, to chyba u nich normalne, chyba ze jego spoznienie jest dluzsze to zadzwoni wtedy nie ma co sie denerwowac
to sie dziewczyna ucieszy z sukienkospodenek
ja dzis nie zrobilam zadnego obiadu wiec nie moge rodzic bez, dzis zyje na slodyczach

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------




jade na talerzyk pomidorowki

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------




wybacz mu to tylko chwilka, gorzej jakby to bylo kilka godzin
przyjdzie czas, ze mu sie znudzi to wychodzenie i sam stwierdzi ze to nie dla niego

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Musze to napisac! ciezko sie troche odpowiada na wszystkie wiadomosci, chociaz bardzo lubie, ale teraz mamy tak pol na pol, bo jest polowa marca, i ta polowa co urodzila, to pisze o karmieniu i pampersach, a druga polowa wciaz narzeka, marudzi, chodzi z wielkimi brzuchami itd. wiec wiecie, mam nadzieje ze reszta z nas szybko urodzi, i bedziemy pisaly wszystkie jak tam sie maja nasze dzieciaczki, i bedziemy sie mogly radzic wzajemnie, itd

no ostatnio to było właśnie kilka godzin i nie zadzwonił, ja musiałam dzwonić, dlatego się wściekłam i dałam mu popalić. teraz ma szczęście, upiekło mu się. po prostu po kilku takich akcjach boję się wierzyć, że naprawdę z tego piwa przyjdzie o normalnej porze.

kurcze, muszę do tej laski napisać dziś albo jutro i przeprosić za pomyłkę, i do tej drugiej, do której mają trafić te spodenki też. rany, ale głupia sytuacja mam nadzieję, że nie będą bardzo złe o to.

to dawaj na tą pomidorówkę, dawaj zanim całą wsunę. ah miałam dziś na nią takiego smaka, że aż nie mogłabym jej nie zrobić

ogolić się dziś muszę, tak na wszelki wypadek. to będzie zabawne :P

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

no i wszystkie już przejdziemy, na pupki, kupki, zupki itp

[mordka_1985]

Napisane przez crystal25

a ja sie nie gole i wygladam jak malpa przez ta pokrzywke co mi jeszcze schodzi wolalam sie nie ruszac i tak od dwoch tygodni jakos...... az wstyd
pomogl cos schabowy? Bo ja dzis od rana na slodyczach i synek tylko zadowolony mnie kopie, kilka razy cos mnie tam u dolu zakulo zabolalo i to wszystko

Schabowy nie działa:/ może on za ojcem mięsa nie lubi ?!
A słodycze ograniczam bo mały po nich tak szaleje, że mnie cały brzuch boli od ciosów.

[ojustyna]

Napisane przez Michiru

kurcze, muszę do tej laski napisać dziś albo jutro i przeprosić za pomyłkę, i do tej drugiej, do której mają trafić te spodenki też. rany, ale głupia sytuacja mam nadzieję, że nie będą bardzo złe o to.


ogolić się dziś muszę, tak na wszelki wypadek. to będzie zabawne :P

hahaha gorzej jak się jej spodenki tak spodobajją że nie zechce oddać

golenie omg ja dzisiaj doszłam do wniosku że kąpiel w wannie to nie dla mnie, pomoczyć się i polezeć owszem przyjemnie, ale akrobacje żeby sięgnąć po szampon czy maszynke i samo wstawanie z wanny z tym brzucholem to istna traaaaagedia, jak orka co wylała połowe wody poza wanne

[crystal25]

Napisane przez ojustyna

za dużo tematów? ta garstka bedzietuszek to jeszcze pojęcia nie ma o kupach karmieniach, a te mądralińskie już opisują
a ja sobie popłakałam do męża się poprzytulałam i ponarzekałam jemu, więc teraz możemy zająć się innymi rzeczami, jakieś żarciki może??

czas na a nie plakanie , nie wolno ci plakac
ja wczoraj lezalam na lozku i przygladalam sie na tusiowe lozeczko i wyobrazalam sobie jak w nim spi, krzyczy ze chce cyca, albo jak przewijam pampersa odbija mi juz

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Napisane przez mordka_1985

Schabowy nie działa:/ może on za ojcem mięsa nie lubi ?!
A słodycze ograniczam bo mały po nich tak szaleje, że mnie cały brzuch boli od ciosów.

ja prawie wcale miesa nie jem , jajek tez, przez synka oczywiscie, wiec mysle ze sie na to rzuce po porodzie a jak synek ma dzien lenia, to nawet slodycze go nie skusza zeby dal znac ze wszystko wporzadku

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez Michiru

no ostatnio to było właśnie kilka godzin i nie zadzwonił, ja musiałam dzwonić, dlatego się wściekłam i dałam mu popalić. teraz ma szczęście, upiekło mu się. po prostu po kilku takich akcjach boję się wierzyć, że naprawdę z tego piwa przyjdzie o normalnej porze.

kurcze, muszę do tej laski napisać dziś albo jutro i przeprosić za pomyłkę, i do tej drugiej, do której mają trafić te spodenki też. rany, ale głupia sytuacja mam nadzieję, że nie będą bardzo złe o to.

to dawaj na tą pomidorówkę, dawaj zanim całą wsunę. ah miałam dziś na nią takiego smaka, że aż nie mogłabym jej nie zrobić

ogolić się dziś muszę, tak na wszelki wypadek. to będzie zabawne :P

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

no i wszystkie już przejdziemy, na pupki, kupki, zupki itp

tez musze sie przeprosic z golarka niedlugo przynajmniej jak zaczna sie skurcze albo wody odejda
przez ciebie chce mi sie pomidorowki, a jeszcze mysle o tych cholerny*** bezach ze wczoraj noooo ;(
zrobie ci hamburgery a ty mi oddasz reszte zupki
zle nie, ale wlasnie jak napisala ktoras mamusia, gorzej jak jej sie spodenki spodobaja
Kurcze, ze twojemu TZ chce sie tak czesto wychodzic ze znajomymi, moj to tylko raz byl odkad jestem w ciazy, ale to tylko dlatego ze przyjaciel przyjechal a mieszka na drugim koncu kraju ale minie mu to..... tylko zeby nie wychodzil tyle, a ty z malenstwem w domu bedziesz, ejjj nie daj sie, bo ty tez chetnie bys przeciez wyszla, i zostawila go z dzieckiem

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez ojustyna

hahaha gorzej jak się jej spodenki tak spodobajją że nie zechce oddać

golenie omg ja dzisiaj doszłam do wniosku że kąpiel w wannie to nie dla mnie, pomoczyć się i polezeć owszem przyjemnie, ale akrobacje żeby sięgnąć po szampon czy maszynke i samo wstawanie z wanny z tym brzucholem to istna traaaaagedia, jak orka co wylała połowe wody poza wanne

jakbym widziala siebie kiedy siegam po szampon lezac w wannie

[ojustyna]

Napisane przez crystal25

czas na a nie plakanie , nie wolno ci plakac
ja wczoraj lezalam na lozku i przygladalam sie na tusiowe lozeczko i wyobrazalam sobie jak w nim spi, krzyczy ze chce cyca, albo jak przewijam pampersa odbija mi juz

jakbym widziala siebie kiedy siegam po szampon lezac w wannie

mi też odbija, wczoraj jakaś bezsenność i jak nawiedzona z horroru o 2 w nocy stałam nad łóżeczkiem i gadałam do brzucha, czy jej sie coś nie podoba że wychodzić nie chce? ciężka psychodela

[antoxa]

Napisane przez ojustyna

mi też odbija, wczoraj jakaś bezsenność i jak nawiedzona z horroru o 2 w nocy stałam nad łóżeczkiem i gadałam do brzucha, czy jej sie coś nie podoba że wychodzić nie chce? ciężka psychodela

To mój problem z bezsennościa rozwiązał się w szpitalu. Bez problemu zasypiam o 22 - z tymże pobudka o 6 na mierzenie tętna i temperatury w domu to miałam problem z zaśnięciem i co chwilę się budzilam

[papalinka83]

Napisane przez crystal25

a ja sie nie gole i wygladam jak malpa przez ta pokrzywke co mi jeszcze schodzi wolalam sie nie ruszac i tak od dwoch tygodni :

Ja Tex juz od poniedziałku nie ruszam piłki bo biorę tę globulki i boję się bardziej podraznic. Trudno; )

Mordka jutro nasz TP! W życiu nie przypuszczałam, ze go powitam w dwupaku

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Matko co ten słownik mi napisal chodzilo mi o golenie bozeny; )