Mamusie Majowe 2015-cz.7

[dorka607]

Napisane przez scotasia

U nas też w grę wchodzi tylko sąsiadka, która mi teraz trochę pomaga. To w dzień na godzinkę synek by z nią mógł zostać. A w nocy to chyba będę dzwonić po szwagra, bo do końca maja będzie w pobliżu, potem się wyprowadza.

A z synkiem nie wesoło Poranna dawka leku przestała działać, więc chciałam dać mu nową, bo gorączka skoczyła i marudny się zrobił strasznie. To wszystko zwymiotował Pierwszy raz mi wymiotował, tak chlustał, że byłam przerażona. Poem drugie podejscie do leku i znów chlust. W końcu dałam mu czopek, zjadł kawałek suchego chleba. Męża z pracy ściągnęłam, bo mnie z tego wszystkiego brzuch rozbolał, przeczyściło mnie aż Teraz leżę i dochodzę do siebie, synek w dużo lepszym humorze, po południu idziemy do lekarza. Nie wiem co to, jakiś wirus??

Zdrówka dla Was

Napisane przez TienShan

no też fakt, choć nie sądzę by mój małżonek się zdecydował na taką pewnie wolałby się rozebrać

miałam stelaż srebrny i nie było widać rys, koleżanka miała czarny i chyba też spoko...
no i miałam szprychy te klasyczne ale widziałam w długo użytkowanych wózkach, że rdzewieją... ale w takich naprawdę starych



brawa za wszystkie nowo rozpoczęte tygodnie!!!

To tak jak mój- on spokojnie się rozbierze byle nie koszula

[agnes188]

Scotasia buziaki dla malucha oby zdrowy byl
Gratuluje wszystkich rozpocztych tygodni i wizyt. I kciuki za dzisiejsze pozniejsze wizyty. Ja tak przelotem
Nadrobilan ale rano u diabetologa. Kupilan dwie pary botkow krotkochjednr w promo za 39 zlteraz dermatolog za poltorej godziny ze wzgledu na wysypke na rekach a pozniej szkola rodzenia. Milego dnia

[Nadzieja87]

Napisane przez ola_la_7676

oby kaska przyszła szybko

oby bo sie wścieknę 15nasty był wczoraj
chciałam zakupy zrobić

ciekawe czy popołudniami tez księgują przelewy

[baelka]

Cześć dziewczyny

Napisane przez Santilia

się wylicytowało
http://allegro.pl/next-ocieplana-dwu...159958042.html

Ładna bluza

Napisane przez Nadzieja87

Gaduly!!!
Mało brakowało a bym nie zdążyła na nową część

Witam się kichajaca na potęgę... Oby mnie nie rozłożyło....

Gratuluję dziewczyny kolejnych tc

U mnie appka w tel pokazuje 52 dni do końca, a w suwaku 53 także no...

Capriola, super że wypuścili cie jednak

3mam kciuki za wizyty

Mówicie ze kwietniówki zaczynają? no to zaraz się zacznie u nas panika

Ola ja wiedziałam że będziesz chciała założyć wątek dlatego nic nie mówiłam

Ok, pora się ogarnąć

Zdrówka kochana! Mleko, miód, czosnek i będzie dobrze

Napisane przez scotasia

U nas też w grę wchodzi tylko sąsiadka, która mi teraz trochę pomaga. To w dzień na godzinkę synek by z nią mógł zostać. A w nocy to chyba będę dzwonić po szwagra, bo do końca maja będzie w pobliżu, potem się wyprowadza.

A z synkiem nie wesoło Poranna dawka leku przestała działać, więc chciałam dać mu nową, bo gorączka skoczyła i marudny się zrobił strasznie. To wszystko zwymiotował Pierwszy raz mi wymiotował, tak chlustał, że byłam przerażona. Poem drugie podejscie do leku i znów chlust. W końcu dałam mu czopek, zjadł kawałek suchego chleba. Męża z pracy ściągnęłam, bo mnie z tego wszystkiego brzuch rozbolał, przeczyściło mnie aż Teraz leżę i dochodzę do siebie, synek w dużo lepszym humorze, po południu idziemy do lekarza. Nie wiem co to, jakiś wirus??

Zdrowia dla synka, niech się biedny nie męczy.

[Santilia]

Napisane przez scotasia

U nas też w grę wchodzi tylko sąsiadka, która mi teraz trochę pomaga. To w dzień na godzinkę synek by z nią mógł zostać. A w nocy to chyba będę dzwonić po szwagra, bo do końca maja będzie w pobliżu, potem się wyprowadza.

A z synkiem nie wesoło Poranna dawka leku przestała działać, więc chciałam dać mu nową, bo gorączka skoczyła i marudny się zrobił strasznie. To wszystko zwymiotował Pierwszy raz mi wymiotował, tak chlustał, że byłam przerażona. Poem drugie podejscie do leku i znów chlust. W końcu dałam mu czopek, zjadł kawałek suchego chleba. Męża z pracy ściągnęłam, bo mnie z tego wszystkiego brzuch rozbolał, przeczyściło mnie aż Teraz leżę i dochodzę do siebie, synek w dużo lepszym humorze, po południu idziemy do lekarza. Nie wiem co to, jakiś wirus??

ojejku, biedny synek.. teraz pełno wirusów krąży..
Zdrówka dla Was

rozmrażam mięcho na gulasz, a tak mi się nie chce gotować

nie mam siły na nic

[201606011622]

Napisane przez Nadzieja87

oby bo sie wścieknę 15nasty był wczoraj
chciałam zakupy zrobić

ciekawe czy popołudniami tez księgują przelewy

to własnie przez to ze wczoraj był, moze dzis juz będzie

[TienShan]

Napisane przez dorka607

To tak jak mój- on spokojnie się rozbierze byle nie koszula

a to nie, ogólnie koszule nosi i to chętnie ale jakoś wyobraziłam sobie taką polówkę z guzikami i takiej to by nie założył

[Nadzieja87]

Napisane przez baelka

Cześć dziewczyny



Ładna bluza



Zdrówka kochana! Mleko, miód, czosnek i będzie dobrze



Zdrowia dla synka, niech się biedny nie męczy.

dzięki

Napisane przez ola_la_7676

to własnie przez to ze wczoraj był, moze dzis juz będzie

dziś to juz sie nie nastawiam.... bo zawsze kolo południa pieniądze juz miałam...może jutro?

[baelka]

Napisane przez Nadzieja87

oby bo sie wścieknę 15nasty był wczoraj
chciałam zakupy zrobić

ciekawe czy popołudniami tez księgują przelewy

To zależy jakie to banki, wiem że można to sprawdzić, przynajmniej jeśli o polskie banki chodzi

[mykofenolan mofetilu]

Baset, bardzo ładna ta sukienka!
Scotasia trzymam kciuki za synka, Ty też się pilnuj
Asiuk bardzo mi się podoba Staś

u nas dalej jest "wersja robocza" imienia, czyli Zosia, ale dalej nie wiem...
przyszły mi dziś wylicytowane ubranka z allegro! ładne, niezniszczone nic
na drugim zdjęciu są prezenty od narzeczonej mojego brata, która nie dość, że jest ogólnie kochana, to jeszcze zawsze coś kupuje Małej
oprócz tego kocyk, który skończyłam w weekend i kolor ścian w pokoju tym malowaniem się bardzo cieszę, choć wolałabym jeszcze móc tam sprzątać...

[Nadzieja87]

scotasia, zdrowia dla synka

pisałyście o porodach z partnerem... moj nie ma wyjscia Musi isc ze mna i koniec kropka ale juz jest uprzedzony ze jakby nogi mu sie miękkie zaczęły robić to ma wyjść i pod żadnym pozorem nie zaglądać miedzy nogi...bo on blednie na widok krwi..Poza tym obawiam sie ze w bólu i panice przestane kogokolwiek słuchać czy rozumieć wtedy on będzie miał mną wstrząsnąć

a koszul mój nie nosi chyba, ze na imprezę... a z rozbieraniem publicznie chyba nie bedzie miał problemu

[mykofenolan mofetilu]

kocyk się nie dodał

[201606011622]

Napisane przez Nadzieja87

dzięki



dziś to juz sie nie nastawiam.... bo zawsze kolo południa pieniądze juz miałam...może jutro?

ja dostałam ostatnio po 15 przelew
chcielismy zatankowac a tu nie było wystarczającej kasy na karcie
a za 10 minut okazało sie przy bankomacie ze przyszła ta kasa. własnie jakos po 15 chwilę.
takze nie wszystko stracone

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Napisane przez mykofenolan mofetilu

Baset, bardzo ładna ta sukienka!
Scotasia trzymam kciuki za synka, Ty też się pilnuj
Asiuk bardzo mi się podoba Staś

u nas dalej jest "wersja robocza" imienia, czyli Zosia, ale dalej nie wiem...
przyszły mi dziś wylicytowane ubranka z allegro! ładne, niezniszczone nic
na drugim zdjęciu są prezenty od narzeczonej mojego brata, która nie dość, że jest ogólnie kochana, to jeszcze zawsze coś kupuje Małej
oprócz tego kocyk, który skończyłam w weekend i kolor ścian w pokoju tym malowaniem się bardzo cieszę, choć wolałabym jeszcze móc tam sprzątać...

jakie fajne bodziaki w panterkę

[Nadzieja87]

Napisane przez baelka

To zależy jakie to banki, wiem że można to sprawdzić, przynajmniej jeśli o polskie banki chodzi

nie no u mnie to o niemiecki chodzi...patrzyłam ze niby 9, 11, 16 no ale

Napisane przez mykofenolan mofetilu

Baset, bardzo ładna ta sukienka!
Scotasia trzymam kciuki za synka, Ty też się pilnuj
Asiuk bardzo mi się podoba Staś

u nas dalej jest "wersja robocza" imienia, czyli Zosia, ale dalej nie wiem...
przyszły mi dziś wylicytowane ubranka z allegro! ładne, niezniszczone nic
na drugim zdjęciu są prezenty od narzeczonej mojego brata, która nie dość, że jest ogólnie kochana, to jeszcze zawsze coś kupuje Małej
oprócz tego kocyk, który skończyłam w weekend i kolor ścian w pokoju tym malowaniem się bardzo cieszę, choć wolałabym jeszcze móc tam sprzątać...

Zosia Ach

świetne zakupo- prezenty i kolorek scian ale kocyka nie widzę

[Sylvie_91]

Napisane przez mykofenolan mofetilu

Baset, bardzo ładna ta sukienka!
Scotasia trzymam kciuki za synka, Ty też się pilnuj
Asiuk bardzo mi się podoba Staś

u nas dalej jest "wersja robocza" imienia, czyli Zosia, ale dalej nie wiem...
przyszły mi dziś wylicytowane ubranka z allegro! ładne, niezniszczone nic
na drugim zdjęciu są prezenty od narzeczonej mojego brata, która nie dość, że jest ogólnie kochana, to jeszcze zawsze coś kupuje Małej
oprócz tego kocyk, który skończyłam w weekend i kolor ścian w pokoju tym malowaniem się bardzo cieszę, choć wolałabym jeszcze móc tam sprzątać...

Ale piękne ciuszki I ta panterka A kolor ścian przypomina mi mój z domu u rodziców A gdzie kocyk??

Nadzieja87, zależy jaki bank. U mnie np. ostatni przelew idzie o 15

[201606011622]

Napisane przez Nadzieja87

nie no u mnie to o niemiecki chodzi...patrzyłam ze niby 9, 11, 16 no ale



Zosia Ach

świetne zakupo- prezenty i kolorek scian ale kocyka nie widzę

to jeszcze 16 wchodzi w grę

dziewczyny, mam sprawę, napisałam w klubie

[Nadzieja87]

Asiuk, zapomniałam! Ja kurcze mam jednak krótką pamięć
Stasiu/Staś piękne imie jak mój dziadek sama bym naciskała TŻ na to imię, ale w de musielibyśmy wszedzie literować niestety

[mykofenolan mofetilu]

no nie chce mi wkleić gupek

[201606011622]

Napisane przez Nadzieja87

Asiuk, zapomniałam! Ja kurcze mam jednak krótką pamięć
Stasiu/Staś piękne imie jak mój dziadek sama bym naciskała TŻ na to imię, ale w de musielibyśmy wszedzie literować niestety

mi tez sie w miarę podoba, ale tz by mnie chyba zabił jakby tą propozycję usłyszał

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez mykofenolan mofetilu

no nie chce mi wkleić gupek

wkleił się gupek

[baelka]

Napisane przez mykofenolan mofetilu

no nie chce mi wkleić gupek

Super ten kocyk

[Nadzieja87]

dobra poczekam na wypłatę nawet do jutra byle by była, bo chciałam już mieć wszystko z bańki a tu jeszcze opłaty do 20tego

[mykofenolan mofetilu]

Napisane przez ola_la_7676

mi tez sie w miarę podoba, ale tz by mnie chyba zabił jakby tą propozycję usłyszał

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------


wkleił się gupek

no ale jaki wielki się wkleił gupek

[201606011622]

Napisane przez mykofenolan mofetilu

no ale jaki wielki się wkleił gupek

oj tam oj tam
lepiej sie mozemy przyjrzec

[dorka607]

Napisane przez TienShan

a to nie, ogólnie koszule nosi i to chętnie ale jakoś wyobraziłam sobie taką polówkę z guzikami i takiej to by nie założył

A to inny typ- mój koszulę na okazję tylko, a i sportowe też rzadko
ale mój jest bezwstydny jak chodzi o rozbieranie

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Napisane przez mykofenolan mofetilu

no ale jaki wielki się wkleił gupek

możemy dokładnie zobaczyć, czy nigdzie kolorów nie pomieszałaś

[Nadzieja87]

myko super kocyk!

łoo jezu, ae kicham ide po herbatę z cytryną

[Baset]

Napisane przez mykofenolan mofetilu

no nie chce mi wkleić gupek

Śliczny kocyk
Ja bym chciała się nauczyć robić na szydełku/drutach.
Macie jakieś strony gdzie opisują wszystko krok po kroku?


Złapałam jakiegoś doła

[jagodowa07]

Scotasia zdrowia dla synka, oby szybko przeszło

Dorka dzięki, poproszę gina o zaświadczenie i razem ze zwolnieniem dostarczę, mam nadzieję że u mnie stare kadrowe księgowe nie zrobią problemu, bo to takie baby

Właśnie ostatnio myślałam o tym, że jeśli tatuś ma kangurować dziecko po porodzie, to lepiej na gołą klatę mówiłam nawet o tym tż żeby się szykował, w razie co, jak będę miała cc, bo to on przejmie synka najpierw Koszule lubi i nosi, z reszta ja tez uwielbiam panów w takich koszulach, jeszcze jak w kratę a jak chce to niech się rozbiera, ważne żeby dzidziuś był przytulony

[Nadzieja87]

myko włąśnie możemy zobaczyć czy ci nigdzie oczko nie uciekło Pamietam jak mnie babcia uczyła robic szaliki i kocyki dla lalek Zawsze, ale to zawsze (!!) wychodziły mi trapezy, bo np zaczynałam od 20 oczek a kończyłam na 30

[201606011622]

Napisane przez Baset

Śliczny kocyk
Ja bym chciała się nauczyć robić na szydełku/drutach.
Macie jakieś strony gdzie opisują wszystko krok po kroku?


Złapałam jakiegoś doła

co jest?

[fistaszek24]

Napisane przez jagodowa07

Ja już po wizycie u internisty, mam zwolnienie na tydzień, bo w piątek wizyta u gina, więc mam nadzieję że mi przedłuży.
Nie wiem gdzie ma być wpisane że to ciąża, bo żadnego kodu choroby nie mam, ale najważniejsze że zwolnienie jest.
Taki fajny pan doktor, ponarzekałam mu na piękny stan jakim jest ciąża, siedząc na jednym półdupku z powodu ogromnego bólu d.upy. powiedziecie proszę że hemoroidy znikają i do maja nie będę musiała się z nimi bujać

Też z ciekawości zmierzyłam się i mam 94 cm

Pisałyście o tym drętwieniu, to mi drętwieją (chyba całkiem się posypałam) dłonie i stopy, ale to wygląda coś jakby skurcz. piję magnez i nic nie pomaga, chyba włączam tryb narzekania i aby tylko przeżyć, bo nawet po sklepach nie chce mi się chodzić

A mówiłaś lekarzowi, z e prosisz o kod B ze względu na ciąże???? Jeśli zanosiłaś zaświadczenie o tym, że jesteś w ciązy pracodawcy to należy ci się 100% jesli nie i nie ma zaznaczonego kodu B to 80%.

Napisane przez truskawkaxx

Mam nadzieję, że wyjdziesz z tego obronną ręką, bo mam znajomą, która niestety sprawę z ZUS-em przegrała.

U niej było tak, że szukała pracy przed ciążą i dostała pracę jak była początkiem 3-go miesiąca. Ledwo się dowiedziała. Zgodziła się i stwierdziła, że popracuje ile da radę. Przepracowała jeden dzień i wylądowała w szpitalu. Po szpitalu była już na zwolnieniu. Pierwsze 30 dni nikt jej nie płacił bo nie przysługiwało jej nic. A potem od razu dostała wezwanie do ZUSU. Skończyło się sprawą w sądzie o wyłudzenie zasiłku i niestety tą sprawę przegrała. Pracodawca też miał problemy, bo były posądzenia o fikcyjną umowę. Ogólnie mnóstwo stresów ją to kosztowało, plus musiała zapłacić coś tam (chyba koszty sprawy sądowej).

Ciężko mi stwierdzić czy ona po prostu miała pecha, czy teraz tak mocno kontrolują, czy zaważyło to, że faktycznie przepracowała tylko jeden dzień.

Sory ale koleżanka glupia bo trzeba było się odwołać. To jest domniemanie wyłudzenia. Widocznie czegoś nie dopilnował pracodawca. Proste nie można zarzuicić komuś bez dowodów.

Napisane przez scotasia

U nas też w grę wchodzi tylko sąsiadka, która mi teraz trochę pomaga. To w dzień na godzinkę synek by z nią mógł zostać. A w nocy to chyba będę dzwonić po szwagra, bo do końca maja będzie w pobliżu, potem się wyprowadza.

A z synkiem nie wesoło Poranna dawka leku przestała działać, więc chciałam dać mu nową, bo gorączka skoczyła i marudny się zrobił strasznie. To wszystko zwymiotował Pierwszy raz mi wymiotował, tak chlustał, że byłam przerażona. Poem drugie podejscie do leku i znów chlust. W końcu dałam mu czopek, zjadł kawałek suchego chleba. Męża z pracy ściągnęłam, bo mnie z tego wszystkiego brzuch rozbolał, przeczyściło mnie aż Teraz leżę i dochodzę do siebie, synek w dużo lepszym humorze, po południu idziemy do lekarza. Nie wiem co to, jakiś wirus??

A zwymiotował flegmę???? może miał za gęsto i zwrócil????