Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXI

[elunka88]

Napisane przez krolewna_smieszka

Ostatnio odrobinkę narzekałam, ale dzisiaj moje włosy mnie zachwyciły!
Aż wrzuciłam do codziennika.
Wyszły miękkie, sprężyste, gęste i DŁUGIE.
Chyba moje loki lubią keratynę, ale w nie za dużych ilościach. Po raz trzeci dziś użyłam odżywki keratynowej Tresemme, ale tym razem nie trzymałam tyle, ile poleca producent - 2-3 minuty, tylko nałożyłam dosłownie na chwilkę jako pierwsze O i zmyłam. Wydaje mi się, że gdy trzymałam dłużej włosy się robiły szorstkie.
I po raz pierwszy od już wielu tygodni zrobiłam przedziałek po drugiej stronie głowy. Chyba moim lokom to sprawiło radość. Podobnie jak pogoda - mogą być wyznacznikiem tego, co się dzieje za oknem. Jak tylko jest słonecznie (tak jak dzisiaj), mam ładne loczki, a jak pada - szorstkie siano.
Marokański "olejek" Garniera został oficjalnie moim KWC. Tutaj jego skład. Nie mam pojęcia, co w nim tak dobrze wpływa na moje włosy. Zawsze lubiły silikony, ale ten zdecydowanie przebija wszelkie "olejki" do zabezpieczania końcówek, jakie do tej pory miałam. I tak jak piszą w jego recenzjach - z każdym użyciem włosy wyglądają lepiej. Czy serum z silikonami może w jakikolwiek sposób poprawiać kondycję włosów?

Jak ja zazdroszcze!!

Napisane przez Juli_Juli

Dziewczyny, czy myślicie że szybkie przetłuszczanie włosów jest normalne w moim przypadku? Jestem falowana, od ucha w dół mam włosy wysokoporowate a wyżej niskoporowate i proste (tylko grzywka i krótsze kosmyki lekko wywijają się). Muszę myć włosy co max. 2 dni. Myję na co dzień płynem Facelle, a na skalp nie nakładam nigdy żadnych kosmetyków oprócz oczywiście szamponu. Męczy mnie to, bo układam włosy a po 1 dniu wyglądają już dużo gorzej i robią się nieświeże
Pamiętam jak myłam szamponem z czarnej rzepy i co najwyżej niecały jeden, pełny dzień przedłużyłam ich brak konieczności mycia. Więc może to jest moja natura i nie da się nic z tym zrobić?
Czytam czasami ten wątek i inne, gdzie włosomaniaczki piszą że myją włosy nawet i 1x na tydzień i wystarcza im to. Mam więc nadzieję, że u mnie da się choć trochę poprawić tą sytuację.

Hmmm... Ja zanim tutaj zawedrowalam mylam co 2 dni, teraz myje co 3, ale ten trzeci to juz tak ledwo, ledwo.

---------- Dopisano o 06:49 ---------- Poprzedni post napisano o 06:44 ----------

Czy ktoś ma ochote jeszcze troszke mi pomoc? ile dajecie tej hydrolizowanej kreatywny? Dodalam 3 krople do odzywki d/s w sobotę, unylam wcześniej zachwalanym pottersem i jak zwykle :dupa: w niedxiele rano puch, skrętu prawie wcale, uratowałam sie plukanka pocztową- moje włosy ja lubią, ale potem znowu oklap. Staram.sie prawie nic nie nadawać.na sklalp żeby nie obciążać. Czyżby znowu oczyszczanie potrzebne? Ostatnie 1,5 tyg wstecz.
Mam jeszcze inne półprodukty więc będę probowac ale powoli tracę nadzieję bo wszystko co chwalicie u mnie.nie dziala

[paulownia]

Napisane przez elunka88

Czy ktoś ma ochote jeszcze troszke mi pomoc? ile dajecie tej hydrolizowanej kreatywny? Dodalam 3 krople do odzywki d/s w sobotę, unylam wcześniej zachwalanym pottersem i jak zwykle :dupa: w niedxiele rano puch, skrętu prawie wcale, uratowałam sie plukanka pocztową- moje włosy ja lubią, ale potem znowu oklap. Staram.sie prawie nic nie nadawać.na sklalp żeby nie obciążać. Czyżby znowu oczyszczanie potrzebne? Ostatnie 1,5 tyg wstecz.
Mam jeszcze inne półprodukty więc będę probowac ale powoli tracę nadzieję bo wszystko co chwalicie u mnie.nie dziala

Kilka kropli powinno byc OK.
Moze ci nie sluzy.
Zdaje mi sie ze za duzo eksperymentujesz i za bardzo sie miotasz sama przez to przechodzialm w poczatkach, to popularny grzech chcesz sprobowac wszystko na raz i miec efekty juz, a najlepiej na wczoraj. Przyhamuj. Masz jakikolwiek zestaw po ktorym bylo dobrze? To sie go trzymaj jakis czas i daj wlosom czas na zareagowanie na dobra pielegnacje, Daj sobie miesiac a potem zacznij kombinowac. Na razie co mycie zaskakujesz je czyms innym biedaki sa pewnie skolowane.

[elunka88]

Pocieszylas mnie ze przez to przechodzilas masz.rację, bo ja myslalam.ze jak mi coś nie służy to żeby probowac.czegoś innego zaraz

[paulownia]

Napisane przez elunka88

Pocieszylas mnie ze przez to przechodzilas masz.rację, bo ja myslalam.ze jak mi coś nie służy to żeby probowac.czegoś innego zaraz

Przez pierwsze pol roku jechalam prawie caly czas oleju kokosowym, babydreamie, Ziai rycynowej i masce Biowaxa, potem na Lorysie z maslem shea plus miod i olej tamanu do masek i balsam Nivei Flexible Curls do stylizacji. Zaczelam byc zadowolona po 6 miesiacach. A tak naprawde dobrze jest od poltora roku moze a zaczynalam na jesieni 2009 roku.

[elunka88]

o matko kochana! A ja jestem w.takiej gorące.wodzie kapana!
Olej kokosowy absolutnie odpada przy moich wysoko porowatych włosach. Będę jechała w takim razie.na.szamponów.do mycia nivea, do oczyszczania bd, odzywki nivea i garnier ak a potem Zobacze.
Co.ile moge robić plukanke.octowa?

[paulownia]

Zdaje sie ze raz na tydzien powinno byc OK.

[Miskaa78]

Elunka
jakich efektów spodziewałaś się po dodaniu keratyny do maski ?
u mnie fakt, bardzo podbija skręt, ale żeby nie zrobić puchacza zawsze dodaję na to emolienty, co już tu pisałam.
Każde włosy inaczej zareagują, keratyna ma załatać ubytki, poprawić kondycję a nie zrobić fryzure wow

przez Ciebie zaczęłam oglądać zdjecia z początków pielęgnacji, na prawdziwe efekty trzeba zawsze poczekac, nie musiałam niby długo, ale to co mam teraz na głowie nie przypomina tych krzywusków z początków.
Zaczynałam od prostych/krzywych włosów

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ----------

Napisane przez elunka88

Co.ile moge robić plukanke.octowa?

jak słabiutka to raz na tydzień spokojnie żeby nie przesuszyć włosów, gdy farbowałam na czarno robiłam po farbowaniu trzy kolejne mycia płukanka, a potem do kolejnego farbowania nie używałam

[paulownia]

Napisane przez Miskaa78

przez Ciebie zaczęłam oglądać zdjecia z początków pielęgnacji, na prawdziwe efekty trzeba zawsze poczekac, nie musiałam niby długo, ale to co mam teraz na głowie nie przypomina tych krzywusków z początków.
Zaczynałam od prostych/krzywych włosów

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ----------


jak słabiutka to raz na tydzień spokojnie żeby nie przesuszyć włosów, gdy farbowałam na czarno robiłam po farbowaniu trzy kolejne mycia płukanka, a potem do kolejnego farbowania nie używałam

U mnie keratyna daje dobre efekty, ale musi byc jej niewiele i mocno emolientowym towarzystwie.
U, w poczatkach to ja mialam straki jak ta lala.
Elunka, dobierz sobie zestaw typu: jeden olej, lagodny szampon albo odzywka myjaca, odzywka ds, odzywka bs, maska, stylizator. Oczyszczanie SLES raz na miesiac powinno wystarczyc nawet jesli masz w kosmetykach jakies silikony czy inne oblepiacze.

[Miskaa78]

Napisane przez paulownia

U mnie keratyna daje dobre efekty, ale musi byc jej niewiele i mocno emolientowym towarzystwie.

u mnie też, moje włosy kochają proteiny, najbardziej spirulinę, jednak wiadomo, że z nimi trzeba ostrożnie i nie każdemu da efekt łał.
emolienty do tego to dla mnie podstawa, żeby nie mieć szczoty
i jak już wcześniej pisałam, wolę dokładac emolienty po jakimś czasie od nałożenia keratyny, efekty są spektakularniejsze i nigdy nie zrobiłam sobie na łbie miotły.

[Juli_Juli]

Napisane przez elunka88

Hmmm... Ja zanim tutaj zawedrowalam mylam co 2 dni, teraz myje co 3, ale ten trzeci to juz tak ledwo, ledwo.

Dzięki za odpowiedź Widzę więc, że pewnie taka moja natura. Trudno, (może) przeżyję

[elunka88]

Napisane przez Miskaa78

Elunka
jakich efektów spodziewałaś się po dodaniu keratyny do maski ?
u mnie fakt, bardzo podbija skręt, ale żeby nie zrobić puchacza zawsze dodaję na to emolienty, co już tu pisałam.
Każde włosy inaczej zareagują, keratyna ma załatać ubytki, poprawić kondycję a nie zrobić fryzure wow

przez Ciebie zaczęłam oglądać zdjecia z początków pielęgnacji, na prawdziwe efekty trzeba zawsze poczekac, nie musiałam niby długo, ale to co mam teraz na głowie nie przypomina tych krzywusków z początków.
Zaczynałam od prostych/krzywych włosów

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ----------


jak słabiutka to raz na tydzień spokojnie żeby nie przesuszyć włosów, gdy farbowałam na czarno robiłam po farbowaniu trzy kolejne mycia płukanka, a potem do kolejnego farbowania nie używałam

A tam wszystko przeze mnie przynajmniej dzięki mnie sobie przypominacie co osiagnelyscie :

Napisane przez paulownia

U mnie keratyna daje dobre efekty, ale musi byc jej niewiele i mocno emolientowym towarzystwie.
U, w poczatkach to ja mialam straki jak ta lala.
Elunka, dobierz sobie zestaw typu: jeden olej, lagodny szampon albo odzywka myjaca, odzywka ds, odzywka bs, maska, stylizator. Oczyszczanie SLES raz na miesiac powinno wystarczyc nawet jesli masz w kosmetykach jakies silikony czy inne oblepiacze.

dzięki! Aczkolwiek staram sie unikać odżywek bs bo juz nie raz mialam za dużo na włosach po nich.
Maskę najlepiej nakładać przed myciem czy po?

[paulownia]

Napisane przez Miskaa78

u mnie też, moje włosy kochają proteiny, najbardziej spirulinę, jednak wiadomo, że z nimi trzeba ostrożnie i nie każdemu da efekt łał.
emolienty do tego to dla mnie podstawa, żeby nie mieć szczoty
i jak już wcześniej pisałam, wolę dokładac emolienty po jakimś czasie od nałożenia keratyny, efekty są spektakularniejsze i nigdy nie zrobiłam sobie na łbie miotły.

TZ ostatnio ma faze na zdrowe odzywianie i rzeczy typu super food, wiec przytachal do domu duzy sloik oleju kokosowego i torebke spiruliny (w celach spozywczych rzecz jasna, robi sobi koktajle) chyba mu podkradne troche do maski.
Mi np bardzo odpowiadala odzywka GlissKur Total Repair, ta w bialym opakowaniu - duzo ladnych skladnikow, milusi silikon i keratyna dalej w skladzie, jak mi sie skonczy JMO Citrus&Neroli Detangler to sobie ja znow kupie jako cos proteinowego do zestawu.

Napisane przez elunka88

dzięki! Aczkolwiek staram sie unikać odżywek bs bo juz nie raz mialam za dużo na włosach po nich.
Maskę najlepiej nakładać przed myciem czy po?

Ja zazwyczaj maske klade po myciu.

[Miskaa78]

Napisane przez paulownia

TZ ostatnio ma faze na zdrowe odzywianie i rzeczy typu super food, wiec przytachal do domu duzy sloik oleju kokosowego i torebke spiruliny (w celach spozywczych rzecz jasna, robi sobi koktajle) chyba mu podkradne troche do maski.
Mi np bardzo odpowiadala odzywka GlissKur Total Repair, ta w bialym opakowaniu - duzo ladnych skladnikow, milusi silikon i keratyna dalej w skladzie, jak mi sie skonczy JMO Citrus&Neroli Detangler to sobie ja znow kupie jako cos proteinowego do zestawu.

rybkom zakoszę
maski bingo są ze spirulina tyż - moje ulubione
glisskura musze zakupić

Ja zazwyczaj maske klade po myciu.

a ja przed ! bo mi obciąża

[paulownia]

Napisane przez Miskaa78

rybkom zakoszę
maski bingo są ze spirulina tyż - moje ulubione
glisskura musze zakupić

a ja przed ! bo mi obciąża

Spirulina i keratyna ale nie testowalam. Z Bingaczy mialam tylko te z shea i piec alg i z zielona glinka. Poprobowalabym znow, ale nie chce mi sie zamawiac ostatnio z Polski - zdzieraja za przesylki, a ja mam lokalnie duzy wybor innych dobroci co kusza do zakupow.
Mnie obciaza jak za duzo dobrego naloze, ale ostatnio klade raz na tydzien i doslownie na 5 minut, nawet bez czepka bo przetrzymywanie mi juz nie sluzy - i jest OK. Ostatnio bardzo ladnie mam po maskach Garniera, mam odlewke rozowej Densify i Fructis Nutri Repair 3 Intense - boskie sa. Olejki i owocki.

[elunka88]

Napisane przez paulownia

TZ ostatnio ma faze na zdrowe odzywianie i rzeczy typu super food, wiec przytachal do domu duzy sloik oleju kokosowego i torebke spiruliny (w celach spozywczych rzecz jasna, robi sobi koktajle) chyba mu podkradne troche do maski.
Mi np bardzo odpowiadala odzywka GlissKur Total Repair, ta w bialym opakowaniu - duzo ladnych skladnikow, milusi silikon i keratyna dalej w skladzie, jak mi sie skonczy JMO Citrus&Neroli Detangler to sobie ja znow kupie jako cos proteinowego do zestawu.

Ja zazwyczaj maske klade po myciu.

Ja też mam fazę na zdrowe jedzenie więc mam juz olej sezamowy i lniany. Warzywami raczej glowy nie natre ani jabłkami

[Juli_Juli]

Dziewczyny, jeszcze zapytam o coś Otóż zauważyłam że moje włosy mają lepszy skręt gdy myję je pod prysznicem- wtedy woda z nich ocieka i w tym czasie poprawia się skręt. Jeszcze lepiej gdy mam wtedy na włosach odżywkę d/s i tak sobie z nią stoję Minus jest taki że po wyschnięciu nad uchem są ulizane.
Może któraś z was ma pomysł jak można ulepszyć tę metodę ?

Coś kojarzę, że kiedyś widziałam na youtubie filmik pewnej kobiety, która na ociekające wodą włosy nakładała odżywkę albo stylizatory. Później chyba dawała włosy w koszulkę i po rozwinięciu miała bardzo ładny skręt. Nie wiem co to za metoda. Szukałam filmiku i nie znalazłam. Może kojarzycie go i podpowiecie jak może sprawdzić się to u mnie?

[elunka88]

Obstawiam plunking(recznikowanie)

[Juli_Juli]

Też o tym myślałam Tylko, że tamta kobieta z filmiku w koszulce umieszczała włosy ociekające wodą i nie pamiętam jakich kosmetyków używała przed tym. Pamiętam, że na filmiku pochylała się nad umywalką, wgniatała we włosy dużo wody, a potem kosmetyki. Gdzieś w dalszej części szła pod prysznic, więc może to była odżywka d/s

[Smerfetka696969]

Napisane przez krolewna_smieszka

Ostatnio odrobinkę narzekałam, ale dzisiaj moje włosy mnie zachwyciły!
Aż wrzuciłam do codziennika.
Wyszły miękkie, sprężyste, gęste i DŁUGIE.
Chyba moje loki lubią keratynę, ale w nie za dużych ilościach. Po raz trzeci dziś użyłam odżywki keratynowej Tresemme, ale tym razem nie trzymałam tyle, ile poleca producent - 2-3 minuty, tylko nałożyłam dosłownie na chwilkę jako pierwsze O i zmyłam. Wydaje mi się, że gdy trzymałam dłużej włosy się robiły szorstkie.
I po raz pierwszy od już wielu tygodni zrobiłam przedziałek po drugiej stronie głowy. Chyba moim lokom to sprawiło radość. Podobnie jak pogoda - mogą być wyznacznikiem tego, co się dzieje za oknem. Jak tylko jest słonecznie (tak jak dzisiaj), mam ładne loczki, a jak pada - szorstkie siano.
Marokański "olejek" Garniera został oficjalnie moim KWC. Tutaj jego skład. Nie mam pojęcia, co w nim tak dobrze wpływa na moje włosy. Zawsze lubiły silikony, ale ten zdecydowanie przebija wszelkie "olejki" do zabezpieczania końcówek, jakie do tej pory miałam. I tak jak piszą w jego recenzjach - z każdym użyciem włosy wyglądają lepiej. Czy serum z silikonami może w jakikolwiek sposób poprawiać kondycję włosów?

U nas nie ma tego olejku

Napisane przez paulownia

Spirulina i keratyna ale nie testowalam. Z Bingaczy mialam tylko te z shea i piec alg i z zielona glinka. Poprobowalabym znow, ale nie chce mi sie zamawiac ostatnio z Polski - zdzieraja za przesylki, a ja mam lokalnie duzy wybor innych dobroci co kusza do zakupow.
Mnie obciaza jak za duzo dobrego naloze, ale ostatnio klade raz na tydzien i doslownie na 5 minut, nawet bez czepka bo przetrzymywanie mi juz nie sluzy - i jest OK. Ostatnio bardzo ladnie mam po maskach Garniera, mam odlewke rozowej Densify i Fructis Nutri Repair 3 Intense - boskie sa. Olejki i owocki.

I co dobra ta z alg? tą Fructis z trzema olejkami musze kupić choć kupiłam ost dwie odżywki hihi

[paulownia]

Napisane przez Juli_Juli

Też o tym myślałam Tylko, że tamta kobieta z filmiku w koszulce umieszczała włosy ociekające wodą i nie pamiętam jakich kosmetyków używała przed tym. Pamiętam, że na filmiku pochylała się nad umywalką, wgniatała we włosy dużo wody, a potem kosmetyki. Gdzieś w dalszej części szła pod prysznic, więc może to była odżywka d/s

Wgniatanie wody we wlosy stanowczo mi sie kojarzy z metoda Super Soaker. Tez stosuje, mam po tym bardzo ladne fale, po myciu nakladam odzywke bs, przeczesuje delikatnie grzebieniem, potem wgniatam we wlosy garscie wody tak zeby cieklo, a potem dopiero odgniatam w recznik bawelniany i daje stylizator.

Napisane przez Smerfetka696969

I co dobra ta z alg? tą Fructis z trzema olejkami musze kupić choć kupiłam ost dwie odżywki hihi

Bingo? Bardzo dobra.

[martyyn]

Na youtube widziałam filmiki instruktażowe dziewczyn, które same podcinają sobie końcówki. Mniejsza o precyzję w takim wypadku, ale każda z nich przesuwa palcem po pojedynczych pasmach włosów, szukając miejsca, gdzie zmienia się faktura włosa, tzn. gdzie zaczynają się zniszczone końcówki. Myślicie, że taka metoda jest dobra? Wybieram się na podcięcie i ponieważ moja fryzjerka rozumie co to znaczy "centymetr, poproszę", chcę jej konkretnie powiedzieć, czego oczekuję.

[Joanku]

Napisane przez krolewna_smieszka

Ostatnio odrobinkę narzekałam, ale dzisiaj moje włosy mnie zachwyciły!
Aż wrzuciłam do codziennika.
Wyszły miękkie, sprężyste, gęste i DŁUGIE.
Chyba moje loki lubią keratynę, ale w nie za dużych ilościach. Po raz trzeci dziś użyłam odżywki keratynowej Tresemme, ale tym razem nie trzymałam tyle, ile poleca producent - 2-3 minuty, tylko nałożyłam dosłownie na chwilkę jako pierwsze O i zmyłam. Wydaje mi się, że gdy trzymałam dłużej włosy się robiły szorstkie.
I po raz pierwszy od już wielu tygodni zrobiłam przedziałek po drugiej stronie głowy. Chyba moim lokom to sprawiło radość. Podobnie jak pogoda - mogą być wyznacznikiem tego, co się dzieje za oknem. Jak tylko jest słonecznie (tak jak dzisiaj), mam ładne loczki, a jak pada - szorstkie siano.
Marokański "olejek" Garniera został oficjalnie moim KWC. Tutaj jego skład. Nie mam pojęcia, co w nim tak dobrze wpływa na moje włosy. Zawsze lubiły silikony, ale ten zdecydowanie przebija wszelkie "olejki" do zabezpieczania końcówek, jakie do tej pory miałam. I tak jak piszą w jego recenzjach - z każdym użyciem włosy wyglądają lepiej. Czy serum z silikonami może w jakikolwiek sposób poprawiać kondycję włosów?

Ja tak robię. Ostatnio tez stosuje pielęgnację dla włosów szklistych i jest marudom dobrze

Napisane przez paulownia

Kilka kropli powinno byc OK.
Moze ci nie sluzy.
Zdaje mi sie ze za duzo eksperymentujesz i za bardzo sie miotasz sama przez to przechodzialm w poczatkach, to popularny grzech chcesz sprobowac wszystko na raz i miec efekty juz, a najlepiej na wczoraj. Przyhamuj. Masz jakikolwiek zestaw po ktorym bylo dobrze? To sie go trzymaj jakis czas i daj wlosom czas na zareagowanie na dobra pielegnacje, Daj sobie miesiac a potem zacznij kombinowac. Na razie co mycie zaskakujesz je czyms innym biedaki sa pewnie skolowane.

Brawo!

Napisane przez martyyn

Na youtube widziałam filmiki instruktażowe dziewczyn, które same podcinają sobie końcówki. Mniejsza o precyzję w takim wypadku, ale każda z nich przesuwa palcem po pojedynczych pasmach włosów, szukając miejsca, gdzie zmienia się faktura włosa, tzn. gdzie zaczynają się zniszczone końcówki. Myślicie, że taka metoda jest dobra? Wybieram się na podcięcie i ponieważ moja fryzjerka rozumie co to znaczy "centymetr, poproszę", chcę jej konkretnie powiedzieć, czego oczekuję.

Ja tak robię sama w domu. Wczoraj 2h siedziałam i ciełam w ten sposób. Nie wiem czy fryzjerka będzie się w coś takiego w ogóle chciała bawić ale może spróbuj sama?
Nic trudnego plus Ty wszystko kontrolujesz bo to TY MASZ nożyczki w ręce haha.

[Klaudenc]

elunka mam dla Ciebie bloga wartego uwagi, poczytaj, bardzo Ci się może przydać
http://www.blondhaircare.com

Ja gliss kury miałam chyba już wszystkie z odżywek. Teraz mam niebieską z kolagenem i też o dziwo nadal dobra. Minus taki że obecnie składy pozmieniali i wszystko jest po citric acid, regulatorze ph, czyli w małej ilości oprócz tej niebieskiej gdzie kolagen wysoko. Jeszcze milusi jest szampon gliss kur oil, odżywka z tej serii, maska i jeszcze świetna maska była ta biała, nie wiem tylko jaki skład teraz ale u mnie była fenomenalna kiedyś - włosy ją wypijały i to kładziona na mokre :O

Już któreś mycie używam odżywki z jedwabiem i olejami, jest dobrze. Sucho jest tak czy siak lecz mniej, kręcą się, przypominają włosy w wyglądzie i w dotyku, niesamowite wcześniej w dotyku były jak sztuczna peruka. A myję tym gliss kurem i przed myciem na 2 minutki daję odżywkę emolientową, potem tą z jedwabiem jako maskę. Wreszcie się coś ruszyło z pielęgnacją *.*

[elunka88]

Klaudenc.zaczęłam od "Błędu,.wpadki i punkty zwrotne"i jak.dziewczyny piszą co było najtrudniejsze.na początku to 90% pasuje do mnie

[201605161428]

Moja ostatnio zyja sobie normalnie Wyciagam je na szczotce na uczelnie, zeby mozna bylo jak spiac, a w weekendy nosze fale. Mam swoja maske, odzywke i szampon i jest git falbana. Tylko grzywka sie straczkuje, ale stawiam, ze to problem naturalkow, bo zaczal sie jak cala odrosla.

[magda1706]

Napisane przez karllii

U mnie lokowka nie zdalaby egzaminu, po 15 miutach od zakrecenia wlosow mialabym proste, takze...mnie tam nic nie kusi .

za to ja kiedy nałożę wałki to później taki skręt potrafi mi się trzymać parę dni. A lokówka mi rozprostowuje skręt. Mimo że kręcę lokówką to one i tak po swojemu eh.

Napisane przez Juli_Juli

Dziewczyny, czy myślicie że szybkie przetłuszczanie włosów jest normalne w moim przypadku? Jestem falowana, od ucha w dół mam włosy wysokoporowate a wyżej niskoporowate i proste (tylko grzywka i krótsze kosmyki lekko wywijają się). Muszę myć włosy co max. 2 dni. Myję na co dzień płynem Facelle, a na skalp nie nakładam nigdy żadnych kosmetyków oprócz oczywiście szamponu. Męczy mnie to, bo układam włosy a po 1 dniu wyglądają już dużo gorzej i robią się nieświeże
Czytam czasami ten wątek i inne, gdzie włosomaniaczki piszą że myją włosy nawet i 1x na tydzień i wystarcza im to. Mam więc nadzieję, że u mnie da się choć trochę poprawić tą sytuację.

Może facelle jest problemem? Wiele dziewczyn narzekało na niego po czasie. Zmień łagodny szampon na inny. A może w ogóle przerzuć się na szampony z SLS?
To że jedna myje raz na tydzień a druga codziennie to indywidualna sprawa każdych włosów. Tak samo jest z kosmetykami.
Ja myje raz na tydzień bo po prostu brakuje mi czasu. Ładny skręt trzyma mi się do 3dni a później po prostu wiążę i chodzę dalej. Zresztą przy dziecku rozpuszczone włosy nie mają szans.

Napisane przez Miskaa78

przez Ciebie zaczęłam oglądać zdjecia z początków pielęgnacji, na prawdziwe efekty trzeba zawsze poczekac, nie musiałam niby długo, ale to co mam teraz na głowie nie przypomina tych krzywusków z początków.
Zaczynałam od prostych/krzywych włosów

Ja zaczynałam od spuszonych, krzywych włosów do ramion. Długo nie wiedziałam co robić itd. później wyjazd do UK i tam dopiero zaczęłam normalną pielęgnację
I teraz jakbym nie umyła to będą się kręcić - lepiej lub gorzej ale na pewno

[martyyn]

Napisane przez Joanku

Ja tak robię sama w domu. Wczoraj 2h siedziałam i ciełam w ten sposób. Nie wiem czy fryzjerka będzie się w coś takiego w ogóle chciała bawić ale może spróbuj sama?
Nic trudnego plus Ty wszystko kontrolujesz bo to TY MASZ nożyczki w ręce haha.

Generalnie wygląda na to, że wszędzie końcówki są zniszczone na mniej więcej tej samej wysokości, więc o tyle ją poproszę
A jak robisz sama, to wychodzi prosto?

[elunka88]

Napisane przez magda1706

Ja myje raz na tydzień bo po prostu brakuje mi czasu. Ładny skręt trzyma mi się do 3dni a później po prostu wiążę i chodzę dalej. Zresztą przy dziecku rozpuszczone włosy nie mają szans

Dokladnie. Jak ja wchodzę do domu z pracy od razu wiąże :/

[karllii]

Napisane przez magda1706

za to ja kiedy nałożę wałki to później taki skręt potrafi mi się trzymać parę dni. A lokówka mi rozprostowuje skręt. Mimo że kręcę lokówką to one i tak po swojemu eh.



Ja zaczynałam od spuszonych, krzywych włosów do ramion. Długo nie wiedziałam co robić itd. później wyjazd do UK i tam dopiero zaczęłam normalną pielęgnację
I teraz jakbym nie umyła to będą się kręcić - lepiej lub gorzej ale na pewno

Haha wspomniałaś o wałkach i przypomniało mi się jak kiedyś babcia zakręciła mi włosy na wałki i moczyła w piwie
No normalnie tak jak ja, moje tez sa jakies krzywe zamiast pokrecone

Używała któras joasi z keratyną ? Bo dorwałam dzisiaj i ciekawi mnie czy jest cos warta.

[Joanku]

Napisane przez martyyn

Generalnie wygląda na to, że wszędzie końcówki są zniszczone na mniej więcej tej samej wysokości, więc o tyle ją poproszę
A jak robisz sama, to wychodzi prosto?

Nie, nie wychodzi prosto bo nie robie na prosto.
Wiesz, moj skręt jest nieregularny. Robiąc więc lok po loku, jeden jest skręcony bardziej drugi mniej, kształt fryzury jest niby zachowany ale za kolejne mycie skręcą sie mniej lub bardziej, to tak czy tak będą delikatnie różnej długości.
Plus ja nigdy nie tne loków na prosto tylko pod kątem żeby ładnie się końce kręcily wiec jak teraz wyprostowalam to nie mam tak jak od linijki jak prostowolose na blogach tylko takie... hmm jakby to ująć widać, która partia włosów normalnie jest lokiem bo to sa takie zakończone, trochę spiczascie małe partie włosów.

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Napisane przez karllii

Haha wspomniałaś o wałkach i przypomniało mi się jak kiedyś babcia zakręciła mi włosy na wałki i moczyła w piwie
No normalnie tak jak ja, moje tez sa jakies krzywe zamiast pokrecone

Używała któras joasi z keratyną ? Bo dorwałam dzisiaj i ciekawi mnie czy jest cos warta.

Kolejna legenda miejska, choć mi samej służy takie zakręcanie i plukanka piwna tez byla ok, to większość dziewczyn nie wie, że to piwo trzeba odstawić żeby alkohol zwietrzał a jak komuś proteiny nie służą to tez sobie można kuku narobić.