Ślub planujemy w 2017 roku, daty mamy już na oku! PM2017 cz.3

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Napisane przez Infernallullaby

Ja po roku zdalnej pracy w domu zastanawiam się jak przeżyję cięzkie starcie z rzeczywistością w systemie zmianowym czy nawet jednozmianowym po 8 godzin XD

Dasz rade moj Tz po prawie 10 latach pracy na swoim w domu poszedl w lutym do korpo i bardzo sobie chwali
No i to tego chwali sobie te normalne 8 godzinne dni pracy bo bywaly dni ze siedzial nad projektem od 7 rano do 3 nad ranem nastepnego dnia

[Infernallullaby]

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;5089962 1]Dasz rade moj Tz po prawie 10 latach pracy na swoim w domu poszedl w lutym do korpo i bardzo sobie chwali
No i to tego chwali sobie te normalne 8 godzinne dni pracy bo bywaly dni ze siedzial nad projektem od 7 rano do 3 nad ranem nastepnego dnia[/QUOTE]

OOO TAK TO FAKT. Wychodzenie po 8 godzinach poprostu jest piękne

[serduszko165]

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;5089962 1]Dasz rade moj Tz po prawie 10 latach pracy na swoim w domu poszedl w lutym do korpo i bardzo sobie chwali
No i to tego chwali sobie te normalne 8 godzinne dni pracy bo bywaly dni ze siedzial nad projektem od 7 rano do 3 nad ranem nastepnego dnia[/QUOTE]
Wolał korpo od swojego interesu? Jak się teraz słyszy to ludzie robią na odwrót, uciekają z korporacji na swoje.

[malgosiaw123]

Napisane przez Infernallullaby

Pewnie tak jak pracowałam w księgarni czy w ochornie

Nie żebym wychodziła teraz na księżniczkę ktora musi iść do pracy i paznokcie się jej połamią, chodzi o sam fakt tego że po roku zdalnego pracowania ciężko podporządkowac się stałym godzinom i zmienić diametralnie życie

Absolutnie Cię rozumiem,nie odebrałam tego tak jak mówisz

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;5089962 1]Dasz rade moj Tz po prawie 10 latach pracy na swoim w domu poszedl w lutym do korpo i bardzo sobie chwali
No i to tego chwali sobie te normalne 8 godzinne dni pracy bo bywaly dni ze siedzial nad projektem od 7 rano do 3 nad ranem nastepnego dnia[/QUOTE]

Naprawde w korpo siedzie po 8 godzin? pozazdrościć Moja siostra w korpo często po godzinach,oczywiście nie płatne.

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Napisane przez Infernallullaby

OOO TAK TO FAKT. Wychodzenie po 8 godzinach poprostu jest piękne

Napisane przez serduszko165

Wolał korpo od swojego interesu? Jak się teraz słyszy to ludzie robią na odwrót, uciekają z korporacji na swoje.

Tak, podatki, zus i dlugie terminy platnosci sprawiaja, ze jak jest dobry okres to jest srednio z kasa, a jak jest sredni czy slaby to sie prawie tynk ze sciany je. Korpo nie takie zle jak je maluja, a swoja firma to nie tylko kokosy. Ile nie zarobisz sam 1100 zusu trzeba zaplacic.

[201801191006]

Napisane przez malgosiaw123

[/COLOR]

Naprawde w korpo siedzie po 8 godzin? pozazdrościć Moja siostra w korpo często po godzinach,oczywiście nie płatne.

i zgadza się na to?
ja teraz pracuję do 16, o 16:01 palcem nie kiwnę. czasami w domu odbieram wieczorem telefon od mojej dyrektor, ale nie zawsze.

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Napisane przez malgosiaw123

Absolutnie Cię rozumiem,nie odebrałam tego tak jak mówisz

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------



Naprawde w korpo siedzie po 8 godzin? pozazdrościć Moja siostra w korpo często po godzinach,oczywiście nie płatne.

Moj siedzi po 8 godzin jak na razie. Za kazdym razem jak w lutym czy w marcu siedzial ponad 8 godzin to mu wyplacili nadgodziny. Pensja przychodzi ostatniego dnia miesoaca i Tz jest happy. Ale to tez duzo zalezy chyba na jaka firme sie trafi i jala umowe dostanie

[Infernallullaby]

Z biznesami to jest różnie.

Na przykładzie mojej firmy. Rok temu jak zostałam sama w okresie wakacyjnym to siedziałam u nich w biurze po 12 godzin dziennie, a dziś szukają ucieczki bo upadają

[taedio]

U mnie jest coś takiego ale nazywa się "trzaskanie" po prostu :P
teściowa już zostawia uszczerbione talerze i mówi, że będzie na czaskanie

[serduszko165]

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;5089990 6]Moj siedzi po 8 godzin jak na razie. Za kazdym razem jak w lutym czy w marcu siedzial ponad 8 godzin to mu wyplacili nadgodziny. Pensja przychodzi ostatniego dnia miesoaca i Tz jest happy. Ale to tez duzo zalezy chyba na jaka firme sie trafi i jala umowe dostanie[/QUOTE]
Ja na początku pracy w obecnej firmie miałam ostatniego miesiąca, teraz mam do 10, ale u Nas mała firma i trochę inaczej to funkcjonuje Jeśli są nadgodziny to są one premiowane.

[taedio]

My prowadzimy z mamą przedszkole, raz jest lepiej, raz gorzej. Czasami mamy ochotę to zamknąć bo użeranie się w tymi urzędnikami przyprawia o nerwicę. Teraz myślimy czy by nie otworzyć przedszkola całkiem wybudowanego od podstaw

[serduszko165]

Napisane przez taedio

My prowadzimy z mamą przedszkole, raz jest lepiej, raz gorzej. Czasami mamy ochotę to zamknąć bo użeranie się w tymi urzędnikami przyprawia o nerwicę. Teraz myślimy czy by nie otworzyć przedszkola całkiem wybudowanego od podstaw

Mój tato też ma swoją firmę, wiadomo jak to jest, raz lepiej raz gorzej.

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Napisane przez taedio

My prowadzimy z mamą przedszkole, raz jest lepiej, raz gorzej. Czasami mamy ochotę to zamknąć bo użeranie się w tymi urzędnikami przyprawia o nerwicę. Teraz myślimy czy by nie otworzyć przedszkola całkiem wybudowanego od podstaw

Macie prywatne przedszkole?

[taedio]

Napisane przez serduszko165

Mój tato też ma swoją firmę, wiadomo jak to jest, raz lepiej raz gorzej.

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------


Macie prywatne przedszkole?

tzn jest to klub dziecięcy i punkt przedszkolny ale szybciej się pisze przedszkole

[renia92]

Napisane przez VinVinara

Dziewczyny, okropnie sie czuje. Pol nocy kleczalam przed kibelkiem. Masakra. A juz musialam wstac do pracy.

Współczuje

Napisane przez zambeza

Wlasnie do Grecji lecimy, mamy juz wykupione wczasy :P Rodos

Super zazdroszczę

Widzę, że temat pracy, ja chwilowo zawiesiłam poszukiwania, po świętach zacznę. Mam nowych uczniów na korepetycjach, więc da radę przetrwać z kasą
TŻ za to pracuje na kuchni i czasem mu naprawdę współczuje jak ma całkę i od 6 do 23 pracuje

Zrobiłam hennę i zamiast mnie to najpierw widać moje brwi
Dziś mam napięty grafik dnia, muszę zwiedzić sklepy i kupić sobie jakieś ubrania i ogólnie przyszykować się do wyjazdu, bo jutro domek

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez malgosiaw123

http://pl.wikipedia.org/wiki/Polterabend

Proszę to tak dokładnie

ooo, nie znam tego, w moich stronach nie ma tego zwyczaju. Z takich dziwnych obrzędów, to tylko bramka jest ale ja tego nie chce.

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Napisane przez KolorujeSwiat

Tyle natrzaskałyście postów
Ale witam w nowym wątku Fajny tytuł
Coś mi mignęło o emigracji i o wycieczkach zagranicznych. Ja bym mogła mieszkać w innym kraju, ale dla mnie barierą jest język Jakoś tak nie umiem swobodnie rozmawiać np. po angielsku. I od zawsze marzyła mi się wycieczka do Norwegii Góry, fiordy, no cudeńko I raz już prawie miałam jechać ze znajomymi mojej babci, ale był ten zamach na wyspie i tata mi zakazał A później nie było okazji.
A jeśli chodzi o podróż poślubną to mi sie marzy po prostu w górach Mogą być polskie i najlepiej jakieś fajne zdjęcia

I apropo zmówin, ja sobie nie wyobrażam moich rodziców i mamy TŻ na takim "spotkaniu"

Hej dawno Cię nie było Góry ogólnie, takie romantyczne są, co trochę znajomi właśnie w górach się zaręczają, albo wyjeżdżają jak mają wolne.

[malgosiaw123]

Napisane przez loloo

i zgadza się na to?
ja teraz pracuję do 16, o 16:01 palcem nie kiwnę. czasami w domu odbieram wieczorem telefon od mojej dyrektor, ale nie zawsze.

Wiesz zależy od firmy. Zalezy jej na awansie (w sensie zeby na wyższe stnaowiska aplikowac). Pracuje od pazdziernika i do wakacji sie przemeczy, a pozniej dalej na wyzsze stanowisko aplikacja to moze i firma bedzie lepsza.

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Napisane przez renia92

ooo, nie znam tego, w moich stronach nie ma tego zwyczaju. Z takich dziwnych obrzędów, to tylko bramka jest ale ja tego nie chce.

Ej bramki nie są złe

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez VinVinara

Dziewczyny, okropnie sie czuje. Pol nocy kleczalam przed kibelkiem. Masakra. A juz musialam wstac do pracy.

Napisane przez Infernallullaby

A ja straciłam pracę


A tak ogólnie samolotami nie latam i latac nie będę to nie dla mnie

PS. Między mną a Pawlem wszystko powoli wraca do ponad normy, więc kto wie może dostanę powtórkę z pierścionka jeszcze w tym roku i się wyrobimy na 2017 ?

Super!

Napisane przez malgosiaw123

A wiesz,że mam koleżankę z Pomorza i u jej siostry to było

Tak. Ja też z Pomorza i jest u nas ta tradycja

Napisane przez Infernallullaby

Miałam ten sam problem, ciągła chęć wyjścia do ludzi, rozmowy z kimkolwiek a nie JA + KOMPUTER = 8 GODZIN DZIENNIE.

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------



Uwierz mi że stawkę taka jaką dostawałam teraz to chętnie poszłabym pracować fizycznie - i kondycja lepsza, i ludzie i ruch i COKOLWIEK - wszytsko lepsze od zamknięcia na cały dzień we własnym domu siedzenie i monotonne poprawianie czegoś w kodach C++, poprawianie grafiki strony i dodawanie produktów na stronę.

Masakra
Ja dziwię się programistom jak oni dają radę te 8 h Chociaż jako studentka informatyki obracam się wśród wielu etatowych programistów i nawet w małych firmach - 8 h pracy, na każdą przepracowaną godzinę 15 minut przerwy + bardzo sensowna płaca

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;5089962 1]Dasz rade moj Tz po prawie 10 latach pracy na swoim w domu poszedl w lutym do korpo i bardzo sobie chwali
No i to tego chwali sobie te normalne 8 godzinne dni pracy bo bywaly dni ze siedzial nad projektem od 7 rano do 3 nad ranem nastepnego dnia[/QUOTE]

Też wolałabym pracować w korpo, o nic się nie martwić, odbębnić swoje 8 h i niczym więcej się nie przejmować
Nie wiem czy dobrze, ale wydaje mi się, że Twój TŻ jest programistą

Ja chcę pracować w firmie wdrożeniowej albo produkcji oprogramowania jako osoba mająca porozumieć klienta z grupą programistów (w czym po części się uczę) Wtedy moja praca byłaby po części w terenie

[Dorotti666]

Napisane przez loloo

i zgadza się na to?
ja teraz pracuję do 16, o 16:01 palcem nie kiwnę. czasami w domu odbieram wieczorem telefon od mojej dyrektor, ale nie zawsze.

Nie każdy ma tak dobrze
Ja jak muszę zostać dłużej w pracy to odbijam sobie innego dnia wychodząc wcześniej lub przychodząc później.
Np. dzisiaj przyszłam później, bo wczoraj miałam wyjazd służbowy i zanim wróciłam to już było po 17.

[201801191006]

Napisane przez dorotti66

Nie każdy ma tak dobrze
Ja jak muszę zostać dłużej w pracy to odbijam sobie innego dnia wychodząc wcześniej lub przychodząc później.
Np. dzisiaj przyszłam później, bo wczoraj miałam wyjazd służbowy i zanim wróciłam to już było po 17.

no to tak jest spoko

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;50900450]



Super!



Tak. Ja też z Pomorza i jest u nas ta tradycja



Masakra
Ja dziwię się programistom jak oni dają radę te 8 h Chociaż jako studentka informatyki obracam się wśród wielu etatowych programistów i nawet w małych firmach - 8 h pracy, na każdą przepracowaną godzinę 15 minut przerwy + bardzo sensowna płaca



Też wolałabym pracować w korpo, o nic się nie martwić, odbębnić swoje 8 h i niczym więcej się nie przejmować
Nie wiem czy dobrze, ale wydaje mi się, że Twój TŻ jest programistą

Ja chcę pracować w firmie wdrożeniowej albo produkcji oprogramowania jako osoba mająca porozumieć klienta z grupą programistów (w czym po części się uczę) Wtedy moja praca byłaby po części w terenie [/QUOTE]

Tak jest programista i webmasterem. Jego stanowisko brzmi strasznie dziwnie nie potrafie go przytoczyc dokladnie
A czyli chcialabys byc accountem? Fajna praca, Tz duzo mial z nimi do czynienia zarowno jak pracowal na swoim jak i teraz. Gorzej ze sie zbiera becki i od klienta i od programisty i od szefa :c

[201604261006]

Napisane przez VinVinara

Dziewczyny, okropnie sie czuje. Pol nocy kleczalam przed kibelkiem. Masakra. A juz musialam wstac do pracy.

O kurczę

Napisane przez serduszko165

Mam oczywiście, instalacje założyłam później,ale na fb mam. Napiszę Ci wieczorkiem wiadomość

---------- Dopisano o 07:05 ---------- Poprzedni post napisano o 07:04 ----------


* instagram

Ok Ja się zastanawiam jakie instalacje a tu instagram

Napisane przez Infernallullaby

A ja straciłam pracę

I się cieszy

Napisane przez malgosiaw123

Dziewczyny czy u którejś z Was jest tradycja tzw. "butelek"?

Polter? Nie, u nas nie ma, ale na śląku i nad morzem jest z tego co się orientuje

Napisane przez serduszko165

A widzisz haha Super!!! My byliśmy w 2013 na Zakynthos Cudowne dwa tygodnie

My byliśmy tylko raz na wakacjach w 2012 mielismy jechać ale Tż miał wypadek, w 2013 byliśmy, w 2014 nie - bo ślub w tym jedziemy

Napisane przez malgosiaw123

Ej bramki nie są złe

Są fajne jeśli je robi ktoś znajomy a nie jakiś żul

Hej

Okropnie mnie gardło boli

[malgosiaw123]

Napisane przez dorotti66

Nie każdy ma tak dobrze
Ja jak muszę zostać dłużej w pracy to odbijam sobie innego dnia wychodząc wcześniej lub przychodząc później.
Np. dzisiaj przyszłam później, bo wczoraj miałam wyjazd służbowy i zanim wróciłam to już było po 17.

No niby moja siostra też może sobie odbierać,ale wiecie jak to jest w rzeczywistości... Odbierze może z 30% tego co została po godzinach.

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Napisane przez mysza93

Są fajne jeśli je robi ktoś znajomy a nie jakiś żul

Hej

Okropnie mnie gardło boli

No tak zapomnialam o żulach

[Dorotti666]

Napisane przez malgosiaw123

No niby moja siostra też może sobie odbierać,ale wiecie jak to jest w rzeczywistości... Odbierze może z 30% tego co została po godzinach.

Trzeba się upominać o swoje

[malgosiaw123]

renia!
co nei tak z Twoimi brwiami? Od razu zmywałaś?

[Promyk03]

hejka laski
wstałam o 9 i ogarnęłam wizytę w banku w rossmanie na poczcie w aptece i w sklepie z ubraniami
teraz idę poćwiczyć bo na 13 do pracy jejku oby do niedzieli

[malgosiaw123]

Napisane przez dorotti66

Trzeba się upominać o swoje

oj chciałabym byś pracowała w tej firmie co ona
Wiesz jak zależy na awansie zawodowym to niestety czasem trzeba się poświęcić :/ no pain, no gain

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;5090053 2]Tak jest programista i webmasterem. Jego stanowisko brzmi strasznie dziwnie nie potrafie go przytoczyc dokladnie
A czyli chcialabys byc accountem? Fajna praca, Tz duzo mial z nimi do czynienia zarowno jak pracowal na swoim jak i teraz. Gorzej ze sie zbiera becki i od klienta i od programisty i od szefa :c[/QUOTE]

To dobrze mi świtało

No jestem świadoma tego, że na tym stanowisku ma się największy opieprz z każdej strony i trzeba umieć czytać w myślach klientowi jak i programistom, ale jak na razie podoba mi się perspektywa takiej pracy, przynajmniej to nie kilkugodzinne klepanie kodu, którego ja osobiście nie znoszę

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Napisane przez Promyk03

hejka laski
wstałam o 9 i ogarnęłam wizytę w banku w rossmanie na poczcie w aptece i w sklepie z ubraniami
teraz idę poćwiczyć bo na 13 do pracy jejku oby do niedzieli

Ja zaczęłam brzuszki i półprzysiady robić

[taedio]

Ale pogoda.. Dzieciaki w przedszkolu malują styropianowe jajka i kurczaki a an angielski powtarzają jak jest śnieg i bałwan

[201801191006]

Napisane przez malgosiaw123

oj chciałabym byś pracowała w tej firmie co ona
Wiesz jak zależy na awansie zawodowym to niestety czasem trzeba się poświęcić :/ no pain, no gain

przede wszystkim w pracy to trzeba swój czas szanować, a nie odwalać robotę za darmo.

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;50900688]To dobrze mi świtało

No jestem świadoma tego, że na tym stanowisku ma się największy opieprz z każdej strony i trzeba umieć czytać w myślach klientowi jak i programistom, ale jak na razie podoba mi się perspektywa takiej pracy, przynajmniej to nie kilkugodzinne klepanie kodu, którego ja osobiście nie znoszę

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------




Ja zaczęłam brzuszki i półprzysiady robić [/QUOTE]
to mysle, ze spodoba Ci sie taka praca. Duza odpowiedzialnosc, ale tez zarabiaja bardzo duzo. przychodza do biura pierwsi wychodza ostatni.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;5090081 8] to mysle, ze spodoba Ci sie taka praca. Duza odpowiedzialnosc, ale tez zarabiaja bardzo duzo. przychodza do biura pierwsi wychodza ostatni.[/QUOTE]

No dokładnie
Na razie mam ambicje, ale też ze znalezieniem oferty myślę, że będzie ciężko