Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXI

[sandra1515]

Napisane przez TheUnlike

Myha: wlosow nic nie odbuduje, na zniszczenia tylko nozyczki i to szybko, bo one bardzo lubia isc w gore.

Kupilam dzis joaske bs z mieta

A co do palette, one maja bardzo duzo szkodliwych substancji chemicznych, wiecej niz w pozostalych farbach, dlatego tak ladnie oddaja kolory. Farbowalam nimi wlosy na poczatku, po roku moj fryzjer uswiadomil mnie czemu wlosy leca mi garsciami. Po odstawieniu po jakims czasie wypadanie sie unornowalo wiec to napewno ich sprawka.

To samo chciałam napisać jak masz wybór nie kupuj tego paletta kolor wyjdzie Ci fajny ale za jakiś czas zobaczysz co te farby robią naprawdę mam 3 przykłady tego koło siebie więc uwierz na słowo. I od siebie nie polecam też loreal prodigy aż nie wierzę, że to sprzedają w sklepach za taką cenę po zafarbowaniu się na kolor "cynamon" oniemiałam patrząc w lustro miałam na głowie czerń z granatowym poświtem gdzie nie gdzie jakiś rudy, brązy i inne cuda krótko mówiąc połowa kolorów z oferowanej przez nich palety w jednej farbie pominę to, że włosy też po niej lecą. Teraz robiłam fryzjerską h.zone option coś pięknego zobaczę ile utrzyma się efekt to podobno jakaś bardzo delikatna farba fryzjerska (nowość) nie wierzę w tak owe ale zadowolona z efektu jestem jak najbardziej

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez karolca

Hej.
Ja jak zawsze z doskoku.

Przyciemniłam swoje włosy, z niemałą przygodą po drodze (kolor miał być na 28 myć, po 6 zrobiły mi się plamy i jakieś dziwne pasma).

Trafiłam na polecany żel Joanny Dostęp do droższego, ulubionego Dual Stylers w cenie okazyjnej został mi mocno ograniczony więc skusiłam się na kosmetyk dla mas, za całe 7 zł.
Czy wy też macie po nim matowe włosy? Brakuje im trochę blasku. Loki są, są nawet ładnie utrwalone, ale... lepsze to niż nic, jednak produkt od Loreal jest wg mnie lepszy.

Zmieniłam też szampon z Assie 3 minute Miracle Moisture na Yves Rocher z baobabem do kręconych. Włosy są ok, ale skóra głowy już nie Muszę na nowo wprowadzić peeling kawowy (swoją drogą jest świetny nie tylko na skórę głowy).

Zaliczam też wiosenne wypadanie włosów ;(

Ja też mam mat po żelu dlatego polecam mleczka do lokasów jak dla mnie są o wiele lepsze
Z peelingu to polecam maske z peelingiem PO o ile pasuje Ci oliwa z oliwek (wysoko w składzie) i ja również zaliczam/łam wypadanie włosów postawiłam na drożdże w tabletkach i szampon ziaja med wypadają mniej i cera się zrobiłam dosyć ładna także polecam

[Klaudenc]

Z tymi palette to chyba racja - tak mi się przypomniało że jednego lata robiłam włosy jakimś garnierem na brąz i włosy były suche, ale szybko doszły do siebie i calutkie lato wyglądały cudnie. Potem kupiłam palette xxl fioletową czerń czy coś takiego - włosy były suche jak wiór, lekkie, śmierdziały farbą ze 2 miesiące (przy codziennym myciu) i od tego czasu miałam problem z ich pielęgnacją. Nie rozdwajały się ale ich struktura pewnie była uszkodzona.
Po tym jeszcze zrobiłam 2 razy palette ruby red ale po tej już się nic nie działo złego. Jednak źle wpłynęła ta jedna na włosy, okropieństwo, teraz mi się przypomniało.

Za to miło wspominam farby garnier, loreal feria (miałam czarną i czerwoną i kompletnie nie wysuszyła włosów!) i delia. Delia była delikatna i nie pogarszała stanu włosów a farbowałam nią te kryzysowe - tylko kolor szybko zszedł ale to raczej przez moje porowate włosy i ich kondycję. Mimo to pięknie przyciemniła i zrównała kolor (rozjaśnienie od słońca było spore), od tego czasu już nie farbuję.

[karllii]

Schodziła któraś z Was z bardzo ciemnego brązu, wrecz czarnego do jasniejszego koloru? Od dawien dawna farbuje joaśką palona kawa, a teraz coś mi w głowie kiełkuje żeby zrobić coś jaśniejszego na głowie. Tylko nie za bardzo wiem czy się opłaca. Włosy niedawno podcinałam, a i tak fryzjerka powiedziała że jeszcze trochę by ścięła. Bardzo taki zabieg zniszczyłby włoski?

[myszka2020]

Napisane przez karllii

Haha właśnie czytałam twoje notki na temat olejów, i efekty na twoich wlosach po krokoszu mnie zabily... taaakie sliczne lokasy !
No nic no, wykreslam oliwe i bede probowac dalej. Och..ile bym dala zeby znalezc dla mnie odpowiednik twojego oleju z krokosza

Jaki jeszcze olej warto przetestowac?

A noo, kręciły się wtedy, normalnie muszę znowu w ciąże zajść
A może olej z kiełków pszenicy? Poleciłam go już kilku dziewczynom i większość lubi, a przeważnie były to falowane głowy

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;5089117 8]Czesc Dziewczyny
Mozna dolaczyc? [/QUOTE]

Pewnie

Napisane przez Klaudenc

Lepszy hair day to wrzucam się.
Te białe końce to nie rozdwojenia - to albo dysplastyczne przezroczyste włosy albo moje przezroczyste końce, rozdwojeń chwała nie ma. Aczkolwiek przezroczyste i dysplastyczne włosy są gorsze od rozdwojeń xD
Ten puch na czubku i przedziałku to bejbiki, sporo nowych włosów stąd brak ujarzmienia, puch mam na tyle bo tam są włoski porowate mocno.
ALE jest lepiej po mojej masakrze. Czerwona kreska to granica między naturalkami a hennowanymi

Bejbiki kochane Ślicznie

Napisane przez magda1706

Wszystko co napisałam jest w FAQ i Pigułce Tam też są spisy kosmetyków na które warto zwrócić uwagę. No i polecam bloga Myszki - wszystko co trzeba super opisane

Wczoraj myłam pottersem, potem nałożyłam kallosa bananowego i zabezpieczyłam tylko kiełkami pszenicy. Dziś deszcz pada, tak mi się skręciły na deszczu, że aż mam ochotę znowu wrócić do żelu

[Neurode]

Hej dziewczyny, też do was dołączam! Jestem nowa na forum, ale jako, że również falowano-kręcona od razu do Was wbijam.

myszka2020 Zerknęłam na Twój avek i wiedziałam od razu, że Cię znam ( Twoje piękne włosięta ). Regularnie zaglądam na Twojego bloga, świetny wpis z tabelką z kallosami!

[karllii]

Napisane przez myszka2020

A noo, kręciły się wtedy, normalnie muszę znowu w ciąże zajść
A może olej z kiełków pszenicy? Poleciłam go już kilku dziewczynom i większość lubi, a przeważnie były to falowane głowy

Aaaa to ciąża ! Kurde..ja tak w ciazy nie mialam, ale to pewnie dlatego ze dlugie te moje wlosie bylo i zniszczone, no i nie dbalam o nie tak jak teraz. Mylam byle jakim szamponem, odzywka na chwile, byle by sie rozczesaly

Napisane przez Neurode

myszka2020 Zerknęłam na Twój avek i wiedziałam od razu, że Cię znam ( Twoje piękne włosięta ). Regularnie zaglądam na Twojego bloga, świetny wpis z tabelką z kallosami!

O tak! Notka juz w zakladkach jest, bo przymierzam sie wlasnie do kallosow tylko...gdzie je mozna kupic?

[myszka2020]

Napisane przez Neurode

Hej dziewczyny, też do was dołączam! Jestem nowa na forum, ale jako, że również falowano-kręcona od razu do Was wbijam.

myszka2020 Zerknęłam na Twój avek i wiedziałam od razu, że Cię znam ( Twoje piękne włosięta ). Regularnie zaglądam na Twojego bloga, świetny wpis z tabelką z kallosami!

Kochana jesteś

Napisane przez karllii

Aaaa to ciąża ! Kurde..ja tak w ciazy nie mialam, ale to pewnie dlatego ze dlugie te moje wlosie bylo i zniszczone, no i nie dbalam o nie tak jak teraz. Mylam byle jakim szamponem, odzywka na chwile, byle by sie rozczesaly

O tak! Notka juz w zakladkach jest, bo przymierzam sie wlasnie do kallosow tylko...gdzie je mozna kupic?

Kallosy w hebe albo u mnie cały arsenał jest w drogerii Kosmyk, aż boję się tam iść
Ja w ciąży już dbałam, kręciły się mocniej, ale ugniatałam je co mycie, może teraz też by tak było, jakbym ugniatała. Ehh, tak czasem się nie chce no

[SceneQueene]

Napisane przez Smerfetka696969

Jak pytanie do mnie to tej takiej z dodatkiem czerwonego(mowa o opakowaniu)

Tak, tak. Jeśli nie pisze pod ostatnim postem, cytuję. Nie słyszałam nic o nowych i się zdziwiłam.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Napisane przez Klaudenc

Z tymi palette to chyba racja - tak mi się przypomniało że jednego lata robiłam włosy jakimś garnierem na brąz i włosy były suche, ale szybko doszły do siebie i calutkie lato wyglądały cudnie. Potem kupiłam palette xxl fioletową czerń czy coś takiego - włosy były suche jak wiór, lekkie, śmierdziały farbą ze 2 miesiące (przy codziennym myciu) i od tego czasu miałam problem z ich pielęgnacją. Nie rozdwajały się ale ich struktura pewnie była uszkodzona.
Po tym jeszcze zrobiłam 2 razy palette ruby red ale po tej już się nic nie działo złego. Jednak źle wpłynęła ta jedna na włosy, okropieństwo, teraz mi się przypomniało.

Za to miło wspominam farby garnier, loreal feria (miałam czarną i czerwoną i kompletnie nie wysuszyła włosów!) i delia. Delia była delikatna i nie pogarszała stanu włosów a farbowałam nią te kryzysowe - tylko kolor szybko zszedł ale to raczej przez moje porowate włosy i ich kondycję. Mimo to pięknie przyciemniła i zrównała kolor (rozjaśnienie od słońca było spore), od tego czasu już nie farbuję.

Dlatego, że XXl, które już dawno zostało wycofane, było bardzo szkodliwe. Na czerni spokojnie wychodziła czerwień, to jakby bardzo mocny rozjaśniacz z farba. Ich podstawowe serie jednak są naprawdę w porządku. Mam słabe włosy, a nigdy mi żadna ich farba nie zrobiła krzywdy. Nawet lekko rozjaśniajace typu C10 czy ten rozjaśniacz do pasemek, który położyłam chyba trzy lata temu na całe włosy - me1. Szczególnie ich ciemne farby były kiedyś bardzo szkodliwe składem, ale to było kilka ładnych lat temu. Śladu już po tym nie ma.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Napisane przez karllii

Schodziła któraś z Was z bardzo ciemnego brązu, wrecz czarnego do jasniejszego koloru? Od dawien dawna farbuje joaśką palona kawa, a teraz coś mi w głowie kiełkuje żeby zrobić coś jaśniejszego na głowie. Tylko nie za bardzo wiem czy się opłaca. Włosy niedawno podcinałam, a i tak fryzjerka powiedziała że jeszcze trochę by ścięła. Bardzo taki zabieg zniszczyłby włoski?

Ja z czerni na platyne, oczywiście sama. U Ciebie powinno być prościej, dekoloryzacja, potem może jedna kąpiel rozjaśniajaca i na to farba. Ja się musiałam wieloma kąpieląmi ratować, bo bardzo długo czerń miałam. Wtedy stan był naprawdę kiepski, tym bardziej że odrosty plus na chwilę całość robiłam średnio co dwa tygodnie farba rozjaśniajaca- miałam obsesję na punkcie nawet pół cm odrostu. Ale jeśli to zrobisz z głową i dodasz odpowiednią pielęgnację, nie masz czego się bać.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Joanku]

Mam badhair day/week
Very bad.
Wszystko mnie denerwuje. Juz byl fajny, mocniejszy skręt i od nowa cyrki. Znow muszę radykalnie zmienić pielęgnację bo one tak lubią.
Kiedyś proteiny be, potem super, potem TYLKO proteiny, teraz znów be. Tak samo z żelami, olejami i kremami do loków.
Dodatkowo są tak idealnie nawilżone po ostatnim myciu, że straciłam całą objętość, jest ich pięć na krzyż i przyklap. Mimo, braku grama puszku.
Owszem są nieziemsko miłe, miękkie, błyszczące. Ale wygląda to biednie...

Ostatnio nie mogę sobie poradzić z suchościa na grzywce i wierzchniej partii z tylu.
Nawet położenie oleju nie pomaga on się w ogóle nie wchłania tylko sucha strzecha z niewniknietym olejem.

Nie no. Mam kryzys .. :/

[karolca]

Ja schodzilam z czarnego do sredniego brazu\ciemnego blondu. Zajelo mi to 2 lata, ale bez rozjasniania.

[Smerfetka696969]

Napisane przez Klaudenc

Z tymi palette to chyba racja - tak mi się przypomniało że jednego lata robiłam włosy jakimś garnierem na brąz i włosy były suche, ale szybko doszły do siebie i calutkie lato wyglądały cudnie. Potem kupiłam palette xxl fioletową czerń czy coś takiego - włosy były suche jak wiór, lekkie, śmierdziały farbą ze 2 miesiące (przy codziennym myciu) i od tego czasu miałam problem z ich pielęgnacją. Nie rozdwajały się ale ich struktura pewnie była uszkodzona.
Po tym jeszcze zrobiłam 2 razy palette ruby red ale po tej już się nic nie działo złego. Jednak źle wpłynęła ta jedna na włosy, okropieństwo, teraz mi się przypomniało.

Za to miło wspominam farby garnier, loreal feria (miałam czarną i czerwoną i kompletnie nie wysuszyła włosów!) i delia. Delia była delikatna i nie pogarszała stanu włosów a farbowałam nią te kryzysowe - tylko kolor szybko zszedł ale to raczej przez moje porowate włosy i ich kondycję. Mimo to pięknie przyciemniła i zrównała kolor (rozjaśnienie od słońca było spore), od tego czasu już nie farbuję.

Ja dziś przefarbowałam(na sucho i tłuste włosy trochę) Palette czarną N1 i powiem tak, że nie śmierdzi fajnie się nakłada i szybko zmyła się z skóry(oczywiście tam gdzie się upaćkało) kolor wyszedł czarny taki jak chciałam ale włosy troszkę suche(to też moja wina, bo teraz prostuje i w ogóle olejki poszły w odstawkę ) zobaczymy po jakim czasie się wypłuczę

A teraz lecę do Kasinafali czytać nowe wpisy

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Kasia ma tą tabelkę jasno opisaną i konkretnie a jak były wyniki u Anwen z testami Kallosów to czytałam z parę razy i dalej nie czaje z tymi tabelkami ;P

[Neurode]

Napisane przez myszka2020

Kochana jesteś

Eee, gdzie tam! Ty jesteś kochana, wiele Twoich rad wdrożyłam w życie i włosy coraz ładniejsze... Dziękuję Ci!

[karllii]

Napisane przez myszka2020

Kallosy w hebe albo u mnie cały arsenał jest w drogerii Kosmyk, aż boję się tam iść
Ja w ciąży już dbałam, kręciły się mocniej, ale ugniatałam je co mycie, może teraz też by tak było, jakbym ugniatała. Ehh, tak czasem się nie chce no

Kurdę, u mnie hebe nie ma, tylko w Katowicach, ale ciezko mi sie bedzie tam wybrac. Mam jeszcze rosska i nature, a dalej sie nie orientuje mieszkam tu od czerwca i nie znam sie (jeszcze) no nic, chyba przez neta zamowie.
A to ja co mycie ugniatam :P Lubie takie swiezo umyte lokasy, szkoda tylko ze po nocy wygladaja jak polamane

Napisane przez SceneQueene

Ja z czerni na platyne, oczywiście sama. U Ciebie powinno być prościej, dekoloryzacja, potem może jedna kąpiel rozjaśniajaca i na to farba. Ja się musiałam wieloma kąpieląmi ratować, bo bardzo długo czerń miałam. Wtedy stan był naprawdę kiepski, tym bardziej że odrosty plus na chwilę całość robiłam średnio co dwa tygodnie farba rozjaśniajaca- miałam obsesję na punkcie nawet pół cm odrostu. Ale jeśli to zrobisz z głową i dodasz odpowiednią pielęgnację, nie masz czego się bać.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

O kurdelebele, to zaszalalaś Ja sie tam boje chwytać sama za rozjasnianie wlosow, w listopadzie sama zrobilam sobie ombre.. Nie bylo zle, ale tez nie tego oczekiwalam, w efekcie wlosie te poszla pod nozyczki
Mysle nad wizyta u fryzjera...tylko czy chamsko nie potraktuje moich wlosow najwiekszym rozjasniaczem...

[elunka88]

A w hebe.chyba teraz promocję na kosmetyki do włosów

[SceneQueene]

Napisane przez karllii

Kurdę, u mnie hebe nie ma, tylko w Katowicach, ale ciezko mi sie bedzie tam wybrac. Mam jeszcze rosska i nature, a dalej sie nie orientuje mieszkam tu od czerwca i nie znam sie (jeszcze) no nic, chyba przez neta zamowie.
A to ja co mycie ugniatam Lubie takie swiezo umyte lokasy, szkoda tylko ze po nocy wygladaja jak polamane


O kurdelebele, to zaszalalaś Ja sie tam boje chwytać sama za rozjasnianie wlosow, w listopadzie sama zrobilam sobie ombre.. Nie bylo zle, ale tez nie tego oczekiwalam, w efekcie wlosie te poszla pod nozyczki ala:
Mysle nad wizyta u fryzjera...tylko czy chamsko nie potraktuje moich wlosow najwiekszym rozjasniaczem...

Musiałabyś wybrać dobry salon . Ja bym zrobiła dekoloryzacje zamiast rozjaśniania najpierw. Ja to sobie lubię czasem zaszaleć :-D

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[SceneQueene]

Eureka! Tak jak myślałam, to suszarka mi ten puch na głowie robiła. Stanowczo wracam do mycia przed snem.

Ps nowy szampon Glisskur hyialuron jest cudowny. Zapach jak perfumy, nawet na drugi dzień i takie fajne, mile włoski!

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[201605161428]

Ja ostatnio wracam do gliss kura. I kupilam w h&m swietne gumki ala kabel od telefonu. Sa mega, nie ciagnac, nie wyrywaja i szybko wracaja do prawidkowego ksztaltu.

[SceneQueene]

Muszę je sobie obejrzeć, szukam jakichś fajnych właśnie, bo wróciłam do warkoczy na noc :-D

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Smerfetka696969]

Napisane przez SceneQueene

Eureka! Tak jak myślałam, to suszarka mi ten puch na głowie robiła. Stanowczo wracam do mycia przed snem.

Ps nowy szampon Glisskur hyialuron jest cudowny. Zapach jak perfumy, nawet na drugi dzień i takie fajne, mile włoski!

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

Tego szamponu nie widziałam

U mnie dziś oliwka BD na noc tyci i rano jeszcze dołożyłam,umyłam Kallos Banan i teraz znowu banan pod czepek i turban trzeba im wynagrodzić wczorajsza farbę.Potem tylko jakaś bs lub ds tyci,silikon na końce i beje :P aa i płukanka z octu.

[Klaudenc]

Robiłam dziś maskę ze skrobi i sie rozczarowałam. Ostatnie 2 dni miałam bardzo fajne włosy - i dziś zmieszałam tresemme naturals ze skrobią i pod czepek. Efekt? Włosy wysuszone, jak po nieodpowiednim humektancie czy oleju lnianym. Pomyślałam, że to może od odżywki kokosowej - ale ostatnie 2 mycia stosowałam ją na długo pod czepek i efekt był pozytywny więc to chyba przez skrobię bo jednak jest humektantem i mogła mi wysuszyć, skoro nie podpasowała. Kolejne mycie zrobię z tą odżywką kokosową, jeśli nie będzie lepiej to znaczy że ona też mi nie służy i tyle.

[SceneQueene]

Smerfetka, to nowość, dorwałam wczoraj w Rossku, nawet promocja na większą butelkę jest. Mój nowy hicior
Dzisiaj pierwsze olejowanie winogronowym, jestem ciekawa efektu, ze 4h lekko z nim posiedzę.

[elunka88]

Olejowalam winogronowym 2 dni temu ale trzymałam bardzo krotko bo nie chcialan na noc a późno nalozylam. Wydaje mi sie ze sie polubilismy ale to sprawdze jeszcze raz bo ja i tak na razie nie do końca wiem jak na 100% mam być pewną ze coś mi pasuje. Potem jak zwykle proteiny. Daje prawie co mycie i nie miałam jeszcze efektu przeproteinowania.

[danana]

dziewczyny a maska biovax w tym brazowym opakowaniu nadaje sie do mycia?
chciałabym spróbowac myc odzywka a narazie jedyne co mam w domu i byc moze sie nadaje to saszetka maski z biovaxu
bo reszta odżywek ma silikony.

[SceneQueene]

elunka, ja jestem wniebowzięta. siedziałam wczoraj z winogronkiem ponad 4h i dzisiaj mam taflę nowy ulubiony olej!

[Smerfetka696969]

Napisane przez SceneQueene

Smerfetka, to nowość, dorwałam wczoraj w Rossku, nawet promocja na większą butelkę jest. Mój nowy hicior
Dzisiaj pierwsze olejowanie winogronowym, jestem ciekawa efektu, ze 4h lekko z nim posiedzę.

Zaraz lukne

Napisane przez SceneQueene

elunka, ja jestem wniebowzięta. siedziałam wczoraj z winogronkiem ponad 4h i dzisiaj mam taflę nowy ulubiony olej!

Jaki masz winogronowy?

[redfoxredfox]

witam się!

wczoraj nałożyłam winogronowy (z kuchni) na włosy i jakieś takie średnie. Ostatnio po spaniu w kokosowym były nieziemskie, ale pojechałam na święta i nie wzięłam go ze sobą. Zawsze myślałam, że mam wysokoporowate i z kokosem się nie polubią, a tu takie coś

[paulownia]

Napisane przez myszka2020

A noo, kręciły się wtedy, normalnie muszę znowu w ciąże zajść
A może olej z kiełków pszenicy? Poleciłam go już kilku dziewczynom i większość lubi, a przeważnie były to falowane głowy

Czytalam artykul na NC ze falom sluza kokos, argan, olej rozany. Na pewno nie regula, ale po arganie mam zazwyczaj sliczne falki.
A tak w ogole to mam paskudny katar.

[201605161428]

Napisane przez paulownia

Czytalam artykul na NC ze falom sluza kokos, argan, olej rozany. Na pewno nie regula, ale po arganie mam zazwyczaj sliczne falki.
A tak w ogole to mam paskudny katar.

Kokos nie służy wysokoporą, więc kłóci mi się to z falowanymi włosami

[paulownia]

Napisane przez TheUnlike

Kokos nie służy wysokoporą, więc kłóci mi się to z falowanymi włosami

Nie kazde fale sa wysokoporowate.
I od tej reguly sa wyjatki, bo np. Volyova miala wysokoporowate, falowane, a kokos jej sluzyl.
Mi tez sluzy od kiedy porowatosc mi spadla.

[SceneQueene]

Jest nadzieja!!! Dzisiaj skręt pod wieczór. Lekki ale jest. Kocham ojej winogronowy!

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.