Czeka mnie bezdomność... - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-03-10, 16:01   #61
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

Ty powinieneś mieć stypendium socjalne, twoi rodzicea dofinansowanie z MOPS.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-10, 17:12   #62
jenta
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 578
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

Czekasz az ktos zapyta o Twoj numer konta zeby Cie wspomoc finansowo, czy co?
jenta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-10, 19:03   #63
looolitka
Raczkowanie
 
Avatar looolitka
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 103
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

Ludzie w Twoim wieku maja na głowie żony, po kilkoro dzieci i nikt ich nie pyta czy sobie w życiu poradzą. Żyją na takim poziomie na jaki je stać, urabiają ręce po pachy i zaciskają pasa jak się da. Jesteś młódy, zdrowy i śmiało możesz iść do pracy, studia też da się skończyć. Nie jest to wsszystko łatwe, ale życie ogólnie nie jest łatwe;/

Przeprasza za bezpośredniośc ale znam rodzine któa w Twoim wieku miała 4 dzieci na głowie, nie mieli żadnego wielkiego wykształcenia, nie mieli samochodu i nie mieli domu.
Zamieszkali u samotnej starszej ciotki w jednym z najbardziej odległych zakątków Polski, w miejscu, gdzie nikt inny za darmo nie chiał zamieszkać. W miejscu gdzie do sklepu trzeba było 2 km chodzić do sklepu, a dzieciaki od małego ganiały do szkoły po 40 min na piechote. Dom był w stanie okropnym. Minęło kilka lat, obydwoje ciężko pracyją i o dziwo .... poradzili sobie.
Więc prace w ręce i też sobie poradzisz!

Myślę, że większym problemem u Ciebie jest depresyjne podejście do całej sprawy, Czy myślałeś o wizycie u psychologa lub psychiatry??

Edytowane przez looolitka
Czas edycji: 2015-03-10 o 19:06
looolitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-11, 10:45   #64
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

Cytat:
Napisane przez looolitka Pokaż wiadomość
Ludzie w Twoim wieku maja na głowie żony, po kilkoro dzieci i nikt ich nie pyta czy sobie w życiu poradzą. Żyją na takim poziomie na jaki je stać, urabiają ręce po pachy i zaciskają pasa jak się da. Jesteś młódy, zdrowy i śmiało możesz iść do pracy, studia też da się skończyć. Nie jest to wsszystko łatwe, ale życie ogólnie nie jest łatwe;/

Przeprasza za bezpośredniośc ale znam rodzine któa w Twoim wieku miała 4 dzieci na głowie, nie mieli żadnego wielkiego wykształcenia, nie mieli samochodu i nie mieli domu.
Zamieszkali u samotnej starszej ciotki w jednym z najbardziej odległych zakątków Polski, w miejscu, gdzie nikt inny za darmo nie chiał zamieszkać. W miejscu gdzie do sklepu trzeba było 2 km chodzić do sklepu, a dzieciaki od małego ganiały do szkoły po 40 min na piechote. Dom był w stanie okropnym. Minęło kilka lat, obydwoje ciężko pracyją i o dziwo .... poradzili sobie.
Więc prace w ręce i też sobie poradzisz!

Myślę, że większym problemem u Ciebie jest depresyjne podejście do całej sprawy, Czy myślałeś o wizycie u psychologa lub psychiatry??
22 lata. Kilkoro dzieci. To jest jeszcze bardziej nienormalne niż sytuacja autora. Chyba ze mialo to byc na zasadzie "nie martw sie inni maja bardziej przes..".

Autorze, dlaczego nie masz stypendium socjalnego?
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-11, 23:17   #65
Artur93
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 248
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

Mam przyznane stypendium socjane, ale to tylko 250zł, na wyższe się nie załapałem bo z papierów wychodzi dochód na "głowę" w wys. 790zł, mimo, że tyle to nie widzieliśmy ale to skutek krzywych kombinacji mojej mamy. Do tego mówiłem od niedawna dorabiam prowadząc treningi sportowe- 2x w tyg, w bardzo dobrych pieniądzach - na koniec miesiąca w zależności od liczby treningów 560-630zł. Chcę jednak coś odkładać na jakiś wyjazd wakacyjny i wyprowadzkę, toteż staram się na maxa oszczędzać - nie imprezuję, większości uciech sobie odmawiam a i tak potem muszę łożyć na mieszkanie dodatkowo treningi są w sąsiednim mieście, czyli koszt biletu miesięcznego, moja dziewczyna mieszka za miastem - drugi miesięczny i pieniądze znikają.

Moja matka nie szuka pracy (ja jej szukam ale co z tego jak połowa ofert jej nie pasuje bo przecież ona się tak "nie poniży", by pracować np. na kasie). Generalnie ciągle powtarza, że pochodzi ze szlacheckiej rodziny (szlachta puściła Polskę z torbami a ona naszą rodzinę) i generalnie się chełpi nie wiadomo czym. Dochód moich rodziców nie jest duży - Ojciec ma rentę z dożywotnią niezdolnością do pracy po przebytych chorobach (układ kostno-stawowy + białaczka + tętniak) - 1000zł, z czego 200 zabiera komornik na poczet długów, które wziął ojciec przez namowy matki. Matka siedzi teraz na chorobowym i planuje wyjazd do Niemiec do opieki nad starszą osobą, mimo, że nie zna Niemieckiego. Razem w lepszym miesiącu rodzice mają 2000-2300zł, mieszkanie to 1200zł z opłatami, zostaje na jedzenie tyle, że na spokojnie da się przeżyć ale zarządzanie pieniędzmi tu leży.

Moja matka nie potrafi robić zakupów - dziś przeszła samą siebie, gdy wstałem rano zobaczyłem w przedpokoju paczkę, która okazała się być zestawem do telewizji NC+ a gdy usłyszałem dlaczego to wzięła? Bo była promocja 39.90/mc i " Ty jesteś taki kochany, pomagasz nam to żebyś miał fajną telewizję". Moja odpowiedź była taka, że raczej nie dla mnie bo ja rzadko oglądam TV i, że gdzieś haczyk jest. Poszperałem trochę - opłata aktywacyjna od 50 do 200zł. Odpowiedź matki "ale kobieta przez telefon mówiła, że całkowity rachunek w tym miesiącu to 45zł". Nie wierzę, zasiałem ziarno niepewności, bo w końcu rachunek to nie opłata aktywacyjna i ma iść się dowiedzieć, może uda się ją namówić by odstąpiła od umowy (ma 14 dni). Do tej pory od listopada, jak przestała płacić abonament za kablówkę i internet (obecnie mam internet radiowy z Orange w cenie 50zł/mc, nie muszę mówić, że ten z kablówki był tańszy, szybszy i bez limitu danych, na ten miesiąc nieopłacony, na szczęście sąsiadka ma niezabezpieczone WiFi toteż tutaj jestem) korzystaliśmy z darmowej telewizji naziemnej, na prawdę darmowej bo ojciec korzysta ze zwolnienia z płatności abonamentu. Chyba nie muszę mówić kto latał by kupić antenę (większość nie ściągała sygnału na parterze na blokowisku), dekoder i kable. Mam już dość usługiwania rodzicom i wchodzenia im w dupę, kiedy widzę jak marnotrawią pieniądze. Gdy ja utrzymuję rodzinę potrafię wyżywić ją przez 5-6 dni za 50zł, gdy matka robi zakupy 50zł starcza na dzień/dwa. W jej mniemaniu drogie = dobre a wszyscy wiemy, że nie do końca tak jest i ta reguła się nie sprawdza. Poza tym nie mogę znieść tego jak się chełpiła wydawaniem wielu tysięcy zł/mc w lepszych czasach. Może jej biznes istniał by do dzisiaj, gdyby go dobrze pilnowała i umiała odłożyć pieniądze "na gorsze czasy". Byłem dzieciakiem, nie mogłem nic zrobić, wszystko potoczyło się poza mną a teraz mam niezłą górkę do pokonania.

Czasem nie radzę sobie ze sobą - pękam, płacze, boli mnie żołądek, mam nudności by po chwili być szczęśliwym i radosnym, kiedy spotka mnie coś miłego. Planuję wizytę u specjalisty od psychiki bo chyba staję się nienormalny. Przez to wszystko stałem się strasznie skąpy, liczę każdą złotówkę. Szukam dowolnej pracy na pół etatu z czym obecnie trudno w moim mieście, choć wysyłam CV bez odzewu, by mieć więcej pieniędzy na życie i na odłożenie na ucieczkę. Do tego walczę ze studiami i cholernym licencjatem. Studia to najgorszy czas mojego życia, nie chodzi o sam kierunek, chodzi o ogół tego co dzieje się wokół mnie.

Edytowane przez Artur93
Czas edycji: 2015-03-11 o 23:35
Artur93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-12, 10:14   #66
201608010929
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 884
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

Cytat:
Napisane przez Artur93 Pokaż wiadomość
Bo jestem na samiutkim końcu, tylko napisać pracę i licencjat w garści. Nie wiem tylko co dalej zrobić ze swoim życiem. Rodzice nie zapewnią mi żadnego startu, wszystko muszę zrobić sam, własnoręcznie a oni jeszcze ciągną ode mnie kasę i tak na prawdę martwię się co dnia, czy nie przyjdzie matka z informacją, że idziemy na ulice. Nie daję sobie rady z tym stresem.
Uważasz, że wszystkim rodzice zapewniają "start"? Pora się obudzić.

Cytat:
Napisane przez Artur93 Pokaż wiadomość
Mam przyznane stypendium socjane, ale to tylko 250zł, na wyższe się nie załapałem bo z papierów wychodzi dochód na "głowę" w wys. 790zł, mimo, że tyle to nie widzieliśmy ale to skutek krzywych kombinacji mojej mamy. Do tego mówiłem od niedawna dorabiam prowadząc treningi sportowe- 2x w tyg, w bardzo dobrych pieniądzach - na koniec miesiąca w zależności od liczby treningów 560-630zł. Chcę jednak coś odkładać na jakiś wyjazd wakacyjny i wyprowadzkę, toteż staram się na maxa oszczędzać - nie imprezuję, większości uciech sobie odmawiam a i tak potem muszę łożyć na mieszkanie dodatkowo treningi są w sąsiednim mieście, czyli koszt biletu miesięcznego, moja dziewczyna mieszka za miastem - drugi miesięczny i pieniądze znikają.

Moja matka nie szuka pracy (ja jej szukam ale co z tego jak połowa ofert jej nie pasuje bo przecież ona się tak "nie poniży", by pracować np. na kasie). Generalnie ciągle powtarza, że pochodzi ze szlacheckiej rodziny (szlachta puściła Polskę z torbami a ona naszą rodzinę) i generalnie się chełpi nie wiadomo czym. Dochód moich rodziców nie jest duży - Ojciec ma rentę z dożywotnią niezdolnością do pracy po przebytych chorobach (układ kostno-stawowy + białaczka + tętniak) - 1000zł, z czego 200 zabiera komornik na poczet długów, które wziął ojciec przez namowy matki. Matka siedzi teraz na chorobowym i planuje wyjazd do Niemiec do opieki nad starszą osobą, mimo, że nie zna Niemieckiego. Razem w lepszym miesiącu rodzice mają 2000-2300zł, mieszkanie to 1200zł z opłatami, zostaje na jedzenie tyle, że na spokojnie da się przeżyć ale zarządzanie pieniędzmi tu leży.

Moja matka nie potrafi robić zakupów - dziś przeszła samą siebie, gdy wstałem rano zobaczyłem w przedpokoju paczkę, która okazała się być zestawem do telewizji NC+ a gdy usłyszałem dlaczego to wzięła? Bo była promocja 39.90/mc i " Ty jesteś taki kochany, pomagasz nam to żebyś miał fajną telewizję". Moja odpowiedź była taka, że raczej nie dla mnie bo ja rzadko oglądam TV i, że gdzieś haczyk jest. Poszperałem trochę - opłata aktywacyjna od 50 do 200zł. Odpowiedź matki "ale kobieta przez telefon mówiła, że całkowity rachunek w tym miesiącu to 45zł". Nie wierzę, zasiałem ziarno niepewności, bo w końcu rachunek to nie opłata aktywacyjna i ma iść się dowiedzieć, może uda się ją namówić by odstąpiła od umowy (ma 14 dni). Do tej pory od listopada, jak przestała płacić abonament za kablówkę i internet (obecnie mam internet radiowy z Orange w cenie 50zł/mc, nie muszę mówić, że ten z kablówki był tańszy, szybszy i bez limitu danych, na ten miesiąc nieopłacony, na szczęście sąsiadka ma niezabezpieczone WiFi toteż tutaj jestem) korzystaliśmy z darmowej telewizji naziemnej, na prawdę darmowej bo ojciec korzysta ze zwolnienia z płatności abonamentu. Chyba nie muszę mówić kto latał by kupić antenę (większość nie ściągała sygnału na parterze na blokowisku), dekoder i kable. Mam już dość usługiwania rodzicom i wchodzenia im w dupę, kiedy widzę jak marnotrawią pieniądze. Gdy ja utrzymuję rodzinę potrafię wyżywić ją przez 5-6 dni za 50zł, gdy matka robi zakupy 50zł starcza na dzień/dwa. W jej mniemaniu drogie = dobre a wszyscy wiemy, że nie do końca tak jest i ta reguła się nie sprawdza. Poza tym nie mogę znieść tego jak się chełpiła wydawaniem wielu tysięcy zł/mc w lepszych czasach. Może jej biznes istniał by do dzisiaj, gdyby go dobrze pilnowała i umiała odłożyć pieniądze "na gorsze czasy". Byłem dzieciakiem, nie mogłem nic zrobić, wszystko potoczyło się poza mną a teraz mam niezłą górkę do pokonania.

Czasem nie radzę sobie ze sobą - pękam, płacze, boli mnie żołądek, mam nudności by po chwili być szczęśliwym i radosnym, kiedy spotka mnie coś miłego. Planuję wizytę u specjalisty od psychiki bo chyba staję się nienormalny. Przez to wszystko stałem się strasznie skąpy, liczę każdą złotówkę. Szukam dowolnej pracy na pół etatu z czym obecnie trudno w moim mieście, choć wysyłam CV bez odzewu, by mieć więcej pieniędzy na życie i na odłożenie na ucieczkę. Do tego walczę ze studiami i cholernym licencjatem. Studia to najgorszy czas mojego życia, nie chodzi o sam kierunek, chodzi o ogół tego co dzieje się wokół mnie.
W tej sytuacji planowanie wyjazdów wakacyjnych wydaje mi się jakąś abstrakcją.
Rodzice mają 2300 mies, Ty 600zł z pracy i 250 stypendium, czyli razem to jest ponad 3000zł/mies. Kokosy to na pewno nie są, ale zaciskając pasa można sobie poradzić.
201608010929 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-03-12, 10:58   #67
jesienny_lisc
Zakorzenienie
 
Avatar jesienny_lisc
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

Cytat:
Napisane przez MistrzyniSprzecznosci Pokaż wiadomość

Rodzice mają 2300 mies, Ty 600zł z pracy i 250 stypendium, czyli razem to jest ponad 3000zł/mies. Kokosy to na pewno nie są, ale zaciskając pasa można sobie poradzić.
Czy Ty czytasz post, na który odpowiadasz? Jego matka NIE CHCE i nie ma zamiaru zaciskać pasa, bo jest "ze szlachty".

Chłopie, nic Ci innego nie poradzę, tylko wyprowadzić się, odciąć od rodziców, przestać pomagać i w odpowiedniej chwili odrzucić "spadek".

Jednak rozumiem, że to może być dla Ciebie trudne, lub w ogóle niewykonalne. Ale pamiętaj, póki Twoja matka wie, że ją "uratujesz" nigdy nie poczuje potrzeby zmiany swoich nawyków w wydawaniu pieniędzy.
jesienny_lisc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-03-12, 20:21   #68
Artur93
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 248
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

Znów opadły mi ręce Nie wiem na co idą pieniądze w tym domu. Matka miała w ciągu ostatnich dwóch dni 150zł przychodu i dzisiaj nie ma już ani grosza. W domu oczywiście jedzenia za tę kwotę nie ma i do 17-tego, kiedy przyjdzie jej kolejny grosz nie będzie znów co jeść. Wydało się, że liczy tylko i wyłącznie na mnie. Przychodzi do mnie wieczorem "Artur a daj 3zł bo jutro jadę się opiekować dzieckiem i nie mam na bilet". Ja mówię zgodnie z prawdą, że nie mam przy sobie pieniędzy. Jej mina i słowa "tego się nie spodziewałam" mówią wszystko. Przynajmniej mam pewność, że chce się na mnie ślizgać. Tak nie może być. Chcę już tylko dokończyć ten 1 stopień studiów, by nie stracić tych lat pracy i uciekać jak najdalej stąd.

Dodatkowo dowiedziałem się, że jestem zwykłym chamem i chorym człowiekiem bo na rozkaz (to nawet nie była prośba) bym wysłał komuś tam smsa z mojego numeru (nie lubię tego, bo potem do mnie dzwonią np. o długi starych) odmówiłem i powiedziałem, że miała matka tyle pieniędzy by kupić sobie doładowanie. Jest mi cholernie przykro. Już teraz jestem rozpatrywany w kategoriach "musi pomóc" "musi zrobić". Ojciec wyzywa mnie razem z moją matką, mimo, że jak to matka wyzywa go za nic to wyzywa ją, że zniszczyła nam życie a nie umiał się przeciwstawić jej i jej wyborom (nie są małżeństwem). Mam już dosyć ;(

Edytowane przez Artur93
Czas edycji: 2015-03-12 o 20:28
Artur93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-03, 11:41   #69
Artur93
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 248
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

Kolejny raz się załamałem ;(

Moja matka kolejny raz wystawia mnie do wiatru. Wymyśliła sobie wyjazd do niemiec do opieki nad starszą kobietą. Nie zna języka niemieckiego ni w ząb, opiekować domem się nie potrafi - serio, moja mama nie potrafi gotować ani sprzątać za bardzo. Boję się, że wyleci przed czasem.

Obecnie moja odzina żyje na socjalu, dodatkowo ZUS upomniał się o zaległe składki (ok. 5000zł) z czasów prowadzenia swojej "wymarzonej" działalności i obecnie moja matka dostaje 700zł/mc i ojciec 800zł/mc. Co daje 1500zł/mc na 3 osobową rodzinę a za mieszkanie płacimy 1200zł/mc, wynik jest prosty - nie starcza na nic.

Mam już tego wszystkiego dosyć. Mnie udaje się zarobić całkiem przyzwoite pieniądze dzięki prowadzeniu treningów sportowych, jednak założyłem sobie, że odłożę na wyjazd z dziewczyną i na wyprowadzkę od rodziców. Nie chcę łożyć na dom a jestem do tego zmuszony. Dlaczego ja mam pokutować za to, że moja matka miała milionowe ambicje by posiadać hotel i płacić 37.000zł miesięcznie raty kredytu, co z góry było skazane na porażkę? Nie chcę się dokładać widząc jak matka ma wszystko w dupie, liczy tylko na socjal i chce jechać do niemiec bo kusi ją wizja w miarę łatwych dużych pieniędzy. Gdy zostanę sam z ojcem to wszystko będzie na moich barkach i oczywiście będę musiał łożyć na życie.

Chce się od tego uwolnić ale obecnie zanosi się na to, że rodzice wydoją mnie do zera a w takiej sytuacji tracę motywację do wszystkiego. Gdy słyszę te wszystkie finansowe rewelacje ucieka cała frajda z tego, że mam zajęcie, że mam godne pieniądze za to co robię. Ucieka cała ochota do studiów, które chce skończyć chociaż na licencjacie bo magistra w tych warunkach nie osiągnę. Jestem zdołowany.

Osobiście kupuje sobie sam jedzenie, takie, które mogę trzymać w szafie ukryte przed rodzicami i tak np. słoik dżemu starcza mi na tydzień, bo jadam go praktycznie tylko na kolację. Kupuję sobie płatki na śniadanie i tak na prawdę utrzymuję sam siebie a jeszcze mi dojdzie utrzymywanie rodziców to nie wytrzymam. Dodatkowo utrzymuję naszego psa, kupując mu karmę, płacąc za weterynarza, za środki przeciwko robakom, pchłom i kleszczom. Ileż można jeszcze? Chcę odejść, nienawidzę być w domu.

Czasem boję się, że stracę dziewczynę. Co prawda ona mnie bardzo mocno wspiera i jest dla mnie dobra, oraz nie zwraca uwagi na finanse ale u niej w domu jest zupełnie na odwrót. Rodzice dziewczyny są bardzo bogaci, mają kilka domów, samochodów i ogólnie moja dziewczyna żyje jak pączek w maśle, choć nie jest rozpieszczona bo nie dostaje od rodziców praktycznie żadnych pieniędzy. Ja nie jestem w stanie jej zapewnić takiego spokojnego życia i pewnie przez długi, długi czas nie będę mógł mając kulę u nogi w postaci rodziców.
Artur93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-03, 11:54   #70
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

jak nadal bedziesz sponsorowal starszych to ja tego zwiazku nie widze.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-03, 12:41   #71
Artur93
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 248
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

My też tego nie widzimy tylko co zrobić? Jak nie kupię jeść to sam nie będę miał co jeść a odejść i zostawić rodziców na pastwę losu? Mieliśmy wszystko - mieszkanie, spokojne życie. Teraz nie mamy nawet własnych mebli. Nigdy, przenigdy nie spodziewałem się tego, że spotka mnie coś takiego.
Artur93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-04-03, 12:51   #72
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

Cytat:
Napisane przez Artur93 Pokaż wiadomość
My też tego nie widzimy tylko co zrobić? Jak nie kupię jeść to sam nie będę miał co jeść a odejść i zostawić rodziców na pastwę losu? Mieliśmy wszystko - mieszkanie, spokojne życie. Teraz nie mamy nawet własnych mebli. Nigdy, przenigdy nie spodziewałem się tego, że spotka mnie coś takiego.
Do 60-tki będziesz z nimi mieszkał podając takie wytłumaczenia? Tak, właśnie zostawić ich samych. Innego wyjścia po prostu NIE MASZ, bo charakterów im już nie zmienisz. Póki tego nie zrozumiesz, będziesz skazany na porażkę i w życiu i - ostatecznie - w związku.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-03, 12:55   #73
konwaliowa_eu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 306
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

Boże... nad czym ty się jeszcze zastanawiasz Artur?! Walcz o siebie i przestań w nieskończoność dbać o ludzi, którzy na to nie zasługują.
konwaliowa_eu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-03, 13:06   #74
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

Cytat:
Napisane przez Artur93 Pokaż wiadomość
My też tego nie widzimy tylko co zrobić? Jak nie kupię jeść to sam nie będę miał co jeść a odejść i zostawić rodziców na pastwę losu? Mieliśmy wszystko - mieszkanie, spokojne życie. Teraz nie mamy nawet własnych mebli. Nigdy, przenigdy nie spodziewałem się tego, że spotka mnie coś takiego.
bronisz sie w czerwcu?
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-03, 14:11   #75
Artur93
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 248
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

Kennedy - No w sumie nasz promotor wyznaczył termin na lipiec ale i tak nawet nie mam pracy, chociaż to nie jest jakiś wielki problem - napiszę.

Doris1981, konwaliowa_eu - tylko to trudne, to są rodzice, są dla mnie dobrzy nie ma jakiejś patologii w naszej rodzinie ale przy nich nie rozwinę skrzydeł i to wiem.
Artur93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-03, 14:13   #76
konwaliowa_eu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 306
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

Cytat:
Napisane przez Artur93 Pokaż wiadomość
Kennedy - No w sumie nasz promotor wyznaczył termin na lipiec ale i tak nawet nie mam pracy, chociaż to nie jest jakiś wielki problem - napiszę.

Doris1981, konwaliowa_eu - tylko to trudne, to są rodzice, są dla mnie dobrzy nie ma jakiejś patologii w naszej rodzinie ale przy nich nie rozwinę skrzydeł i to wiem.
Ty chyba nie jesteś świadomy w jak bardzo niezdrowych relacjach jesteś z nimi( żeby nie nazwać ich patologicznymi).
konwaliowa_eu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-03, 18:51   #77
Artur93
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 248
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

Wiem, jestem w pełni świadomy, że to nie tak powinno wyglądać ale zostawić rodziców bez jedzenia?
Artur93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-03, 18:55   #78
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

Artur. Gwarantuję ci, że rodzice nie umrą z głodu. Znajdą jakieś wyjście. Nie ma tak, że dorośli ludzie padną trupem, naprawdę. Na razie to jesteś emocjonalnym i finansowym zakładnikiem swoich rodziców. Potrzebujesz dwóch rzeczy. Po pierwsze, odciąć się od nich i starać się żyć na własny rachunek. Po drugie, iść do psychologa. Byłeś na terapii?
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-03, 19:03   #79
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

Cytat:
Napisane przez Artur93 Pokaż wiadomość
Wiem, jestem w pełni świadomy, że to nie tak powinno wyglądać ale zostawić rodziców bez jedzenia?
z glodu nie umra.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-04-03, 19:14   #80
Artur93
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 248
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

No właśnie o to się obawiam - 300zł/mc na jedzenie? ...
Artur93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-03, 19:23   #81
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

weź się człowieku zastanów. Dorośli, w pełni władz umysłowych ludzie, nie umrą z głodu! Na 100 procent. Poszukają sobie źródła żywności, MOPS, Caritas, sąsiedzi, rodzina bliższa/dalsza, dodatkowa praca. Cokolwiek. Naprawdę możesz mi wierzyć. Takie coś, co robię Twoi rodzice, to jest szantaż emocjonalny na własnym dziecku. Musisz się od tego odciąć.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-03, 19:30   #82
Artur93
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 248
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

No tak tylko ojciec jest trwale niezdolny do pracy, żyje na rencie i na nic innego się nie załapie bo jest w kiepskiej kondycji. Matka planuje wyjazd do Niemiec za pieniędzmi ale w tym czasie musimy jakoś żyć. Mój ojciec się rozleniwił strasznie i on mi nie pomoże. Przez 1.5 miesiąca będę żył z ojcem bo ta praca tak wygląda 1.5 mieiąca tam i 1.5 tutaj a w tym czasie będę tak na prawdę za niego i siebie w pełni odpowiedzialny i to ja będę musiał za 500zł przeżyć 1.5 miesiąca. Aż mi niedobrze w żołądku jak o tym myślę. Moja matka tylko każe mi się "nie przejmować" i ciągle podkreśla, że tylko na mnie może liczyć bla bla... nie mam siły ;(
Artur93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-03, 19:32   #83
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

A ja ostatni raz powiem. IDŹ na terapię. Sam sobie nie poradzisz emocjonalnie. I ostatni raz mówię, że nie umrą z głodu.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-03, 19:49   #84
Artur93
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 248
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

Może i pójdę na terapie, tylko nawet nie wiem gdzie się zgłosić. Kiedy zostanę sam z ojcem to nie będę miał żadnego wyjścia bo on do pracy nawet by nie doszedł, ludzie przestali nam już pożyczać a rodzina praktycznie nie istnieje. Rodzice moich rodziców już nie żyją od dawna, nie mam braci, sióstr - oni tez. Nie ma kogo prosić o pomoc nawet ;( Gdyby nie to, że komornik zabrał nam mieszkanie to chociaż byśmy nie musieli się o byt martwić a tak? 1200zł opłat to zabójcza kwota.

Edytowane przez Artur93
Czas edycji: 2015-04-03 o 19:50
Artur93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-03, 19:50   #85
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

Widzę, że szkoda na ciebie klawiatury. To cierp na własne życzenie jak lubisz i nie przyjmujesz dobrych rad.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-03, 21:01   #86
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

Ile lat maja Twoi rodzice? Po 70? Są niepełnosprawni? Że sami to nawet do toalety nie pójdą bo nie mogą podnieść się z fotela?
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-03, 21:51   #87
lapida
Wtajemniczenie
 
Avatar lapida
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 2 021
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

Cytat:
Napisane przez Artur93 Pokaż wiadomość
No tak tylko ojciec jest trwale niezdolny do pracy, żyje na rencie i na nic innego się nie załapie bo jest w kiepskiej kondycji. Matka planuje wyjazd do Niemiec za pieniędzmi ale w tym czasie musimy jakoś żyć. Mój ojciec się rozleniwił strasznie i on mi nie pomoże. Przez 1.5 miesiąca będę żył z ojcem bo ta praca tak wygląda 1.5 mieiąca tam i 1.5 tutaj a w tym czasie będę tak na prawdę za niego i siebie w pełni odpowiedzialny i to ja będę musiał za 500zł przeżyć 1.5 miesiąca. Aż mi niedobrze w żołądku jak o tym myślę. Moja matka tylko każe mi się "nie przejmować" i ciągle podkreśla, że tylko na mnie może liczyć bla bla... nie mam siły ;(
ale co to znaczy, że ojciec się rozleniwił?!?!?!?


nie zarabia, nie je - to jest akurat bardzo prosta sprawa. Zwykle jest tak, że to rodzice wpajają dziecku takie prawidła, ale w Twoim przypadku jest na odwrót.
Na Twoim miejscu ewakuowałabym się jak najszybciej z tego domu...
__________________
Za wolność naszą i Waszą! 11.11.2013
lapida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-03, 22:40   #88
Artur93
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 248
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

zakonna - Właśnie nie, biorę to do serca tylko konfrontuję z rzeczywistością, która nie jest tak różowa, że spakuję walizkę i wyjdę ot tak z domu.

Gosiaczek1969 - Ojciec 64 lata, po przebytej białaczce (złośliwej, czyli może wrócić), operacji tętniaka i po 7 operacjach na nogi - ledwo chodzi tak po prawdzie. Matka - 56 lat, do czasu kiedy żyli jej rodzice (48 r.ż) zwolniona z jakiejkolwiek odpowiedzialności za siebie. Praktycznie puste CV, brak doświadczenia w czymkolwiek jedynie biznesy, które póki były małe, były ok - gorzej w momencie kiedy moi dziadkowie zmarli (oboje w 2007 r.) i zachciało jej się być bogatą - 2 miliony złotych kredytu na hotel i szybka droga na dno dna.

lapida - on ma 800zł/mc ale musi się dołożyć do mieszkania i w ogóle. Ciężko jest spiąć budżet bez moich pieniędzy. Raczej sytuacja wygląda tak- nie dam swoich, nie jemy. To jest takie trudne ;/ Chciałbym tylko skończyć te zasrane studia i się wynieść. Nic więcej nie chcę.
Artur93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-03, 23:51   #89
Leszy
Zakorzenienie
 
Avatar Leszy
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

Cytat:
Napisane przez Artur93 Pokaż wiadomość
Może i pójdę na terapie, tylko nawet nie wiem gdzie się zgłosić. Kiedy zostanę sam z ojcem to nie będę miał żadnego wyjścia bo on do pracy nawet by nie doszedł, ludzie przestali nam już pożyczać a rodzina praktycznie nie istnieje. Rodzice moich rodziców już nie żyją od dawna, nie mam braci, sióstr - oni tez. Nie ma kogo prosić o pomoc nawet ;( Gdyby nie to, że komornik zabrał nam mieszkanie to chociaż byśmy nie musieli się o byt martwić a tak? 1200zł opłat to zabójcza kwota.
Autorze, czyżby brat Ci umarł?

Najwyżej dostanę punkty za cytowanie innego wątku, ale ma to tutaj kluczowe znaczenie dla sytuacji:

Cytat:
Napisane przez Artur93 Pokaż wiadomość
Ja podam w tym miejscu dwa przykłady z mojego życia:

1. Mój brat - poznał swoją obecną żonę gdy miał 16 lat a ona 17 ( tak wiem - rzadka sytuacja ) obecnie on ma 32 a ona 33 lata mają słodką córeczkę 6l. i żyje im się dobrze. Mój brat mówił mi, że trochę dziwnie mu, że nie szalał za młodu jak jego koledzy ale gdy czasem patrzy na swoją żonę i uśmiechniętą córeczkę to jest pewien, że pod żadnym pozorem nie żałuje niczego co związane z jego domem.
(...)
Do tego kiedyś miałeś kontuzję kręgosłupa i musiałeś przestać trenować sporty walki, gdzie później jechałeś na zawody karate po czarny pas. Jak można osiągnąć mistrzowski poziom z kontuzją kręgosłupa?
__________________
Widziane okiem faceta.

Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap.
http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20
http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30
Leszy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-04, 00:07   #90
MajsterKlepka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 8
Dot.: Czeka mnie bezdomność...

Mój brat (przyrodni - mamy inną matkę) nam nie pomoże bo sam ma żonę i dziecko i żyje na kijowej pracy samemu ledwo wiążąc koniec z końcem, więc na niego nawet nie liczę. Jakoś daję radę z tym kręgosłupem. Czasem boli, ale ibuprom trochę załatwia sprawę, byłem też na rehabilitacji, znam kilka świetnych ćwiczeń - kwestia samozaparcia. Trenowanie innych ludzi nie wymaga tyle wysiłku co samego siebie, gdyby nie to dzisiaj bym nie miał ani grosza przy duszy a tak zarabiam jak na 3/4 etatu pracując de facto nawet nie na pół. Także nie żałuję, że się przymusiłem... boli ale o dziwo mniej. We wtorek odbieram wyniki rezonansu ale na operacje raczej nie ma co liczyć.
MajsterKlepka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-04-07 01:04:59


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:52.