Schudnąć 20-30kg część III

[thenerdqueen]

Ewa: podczas próby wysiłkowej jest badane EKG i ciśnienie na spokojno, na bieżni i po wysiłku. Tyle sobie wyczytałam w sieci pani pielęgniarka powiedziała, że mam wziąć buty sportowe i wygodne portki, więc zakładam, że będę sobie biegać poprzypinana elektrodami
nie jestem przekonana czy chodzenie na czczo na ciężkie ćwiczenia jest dobrym pomysłem
Soldus: odpocznij sobie na wyjeździe

[Unex]

Napisane przez Melonade

Nie ma problemu, po prostu dodaj do tego ostatniego punktu listę wymiarów i dopisek, że innych nie przyjmujemy .

Skąd taki wzrost wagi u Ciebie?

Ja sama nie wiem, niby nie jem dokonca dietetyznie, ale tez sie nie obzeram juz, mialam dwa takie epizody. Mam @ i moze troche wody a reszta to nie wiem, jojo
Wkurzona jestem na maxa..

Napisane przez ciao_ewa

unex czy ja coś źle patrzę czy przybyło Ci 8 cm w talii ?;>

Ja nie wiem, albo sie teraz zle zmierzylam ( dosc na szybko..) albo wtedy sie zle zmierzylam, bo to raczej niemozliwe.
Ale mam zly dziewczyny, postanowilam wypic dzis pare drinkow ze znajomymi...
Wiem, ze nie powinnam, ale coz.

[michalova]

Soldus - super pomysł. Powodzenia!
Kasia - jak się trzymałam jadlospisów (brzmi prawie jak "jak byłam w Twoim wieku" ) to często tak miałam że wieczorem ważyłam mniej niż rano na czczo.
Szczurku, mój tata chodzi co jakiś czas na testy wysiłkowe, z tego co mi wiadomo chodzi po bieżni podpięty pod jakiś sprzęt. Diody ma przyczepione na klatce piersiowej.
Z góry przepraszam, dalsza treść mojej wypowiedzi w ogóle nie jest związana z dietą, a do tego jest smutna. Wrażliwi na dobro dzieci niech przejdą do następnej wypowiedzi. Przeczytałam właśnie post rodziców chorego chłopca. Potrzebny jest mu przeszczep wątroby, matka może być dawcą ale chłopiec w Polsce został zdyskwalifikowany, nie przeprowadzą przeszczepu. Z tego co zrozumiałam to dlatego, że ma niewielkie szanse na długie życie. Rodzice znaleźli lekarzy w Belgii (chyba), którzy podejmą się przeszczepienia wątroby od matki. Tylko potrzebna jest kasa, ponad 100 tysięcy euro. Rodzice prowadzą zbiórkę. W jakim kraju żyjemy? Dlaczego lekarze nie podejmą próby uratowania życia niewinnego dziecka i rodzice muszą szukać pomocy poza granicami swojego kraju? niedawno też niespełna roczny chłopiec z mojego miasta wyjechał z rodzicami do USA na leczenie raka oka, w Polsce zaproponowali chemię (miał ich chyba 6 serii) i krioterapię. Żadnych pozytywnych skutków. Mogli jeszcze usunąć oko, by zminimalizować ryzyko przerzutów. W USA lekarze próbują uratować oko. Dlaczego poza Polską można podjąć próby leczenia a u nas... Brak mi słów po prostu.

[Ulcia2512]

proszę Melonade, przepisz mi wagę i wymiary.
[/QUOTE]

Zrobiłam ciasta, dwa pasztety dietetyczne. Dziś jeszcze mięso upieke, przygotuję świenconkę i posprzątam kuchnię i święta.

[Miss Saeki]

szyja: 38 cm
ręka: 33 cm
biust: 99 cm
pod biustem: 87 cm
talia: 85 cm
brzuch: 95 cm
biodra: 106 cm
pupa: 109 cm
udo: 67 cm
łydka: 44 cm


Waga 85,5 kg

[lenciik]

78,4

Wymiary:
szyja:33,5
ręka:28,5
biust:100
pod biustem:91
talia:84
brzuch:100
biodra:105
pupa:104
udo:60
łydka:38

[Dotka90]

Fuck, zapomniałam się zważyć przed śniadaniem

[kasiunia1664]

Napisane przez ciao_ewa

kasiunia Filtr wymieniasz co ok. 300 napełnień (150 l wody). Dostępne są bez problemu na allegro
Gratuluję, pięknie Ci idzie !

Dzięki ;p wiec mysle ze zainwestuje w ten bidon

[ciao_ewa]

bardzo mi się nie chce iść biegać, a na siłkę nie ma szans, mięśnie potrzebują rest day...
Plan jest taki: jutro rano bieganie (siłka nieczynna), a w poniedziałek wyjeżdżam rano, także zbieram się na 6 rano na siłownię. Musiałam to napisać żeby było ustalone Wstanę na 6, wstanę na 6, wstanę na 6.

[Melonade]

Napisane przez ciao_ewa

Ale mam dzisiaj straszny apetyt... Tylko bym jadła i jadła :/

melonade to może jutro się zmierz ? albo po okresie ? przecież siebie zawsze możesz dopisać do tabelki
JEST KARNET !!! No, to kiedy zaczynasz ?

bella Wylej żale, może jakoś pomożemy. Nie ważysz się ? Może to Cię trochę zmotywuje ?

kasiunia Filtr wymieniasz co ok. 300 napełnień (150 l wody). Dostępne są bez problemu na allegro
Gratuluję, pięknie Ci idzie !

korzunka to zważ się jutro rano i podaj

Bardzo chciałabym pójść jutro rano na siłownię na czczo na cardio, a jeszcze lepiej jakby było ładna pogoda żeby pobiegać.

Właśnie o tym mówię, że się zmierzę po i wpiszę do tabelki, także za miesiąc się w niej pojawię.
No jak to, jest karnet, więc od wczoraj. Dzisiaj też byłam.

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Napisane przez Unex

Ja sama nie wiem, niby nie jem dokonca dietetyznie, ale tez sie nie obzeram juz, mialam dwa takie epizody. Mam @ i moze troche wody a reszta to nie wiem, jojo
Wkurzona jestem na maxa..

Ja nie wiem, albo sie teraz zle zmierzylam ( dosc na szybko..) albo wtedy sie zle zmierzylam, bo to raczej niemozliwe.
Ale mam zly dziewczyny, postanowilam wypic dzis pare drinkow ze znajomymi...
Wiem, ze nie powinnam, ale coz.

Aaa no @ to jest inna historia. I pewnie też dlatego takie różnice w wymiarach.

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Napisane przez ciao_ewa

bardzo mi się nie chce iść biegać, a na siłkę nie ma szans, mięśnie potrzebują rest day...
Plan jest taki: jutro rano bieganie (siłka nieczynna), a w poniedziałek wyjeżdżam rano, także zbieram się na 6 rano na siłownię. Musiałam to napisać żeby było ustalone Wstanę na 6, wstanę na 6, wstanę na 6.

Zawsze możesz iść biegać na siłkę .

[ciao_ewa]

melonade no to chwal się co robiłaś na siłce, motywuj
Bieganie na siłce nudzi mnie po 20 minutach... A jutro i tak jest zamknięta, dlatego muszę chcąc nie chcąc iść w teren pobiegać. W poniedziałek natomiast na tę 6 rano na siłkę chcę się zebrać. Nie chcę, tylko zbiorę się, no.

szczurku no to trzymam kciuki za pozytywne wyniki na próbie wysiłkowej. Nie planowałam ciężkich ćwiczeń, broń boże siłowych, tylko cardio. Ale problemu nie ma, bo jestem leniwa i nie poszłam. A tak serio to uznałam, że lepiej dzisiaj niż jutro zrobić rest day, bo tak nieprzyjemnie czuję mięśnie. Niech sobie dychną

unex to pomierz się jeszcze raz na spokojnie teraz żebyś już miała ustalone prawidłowe wymiary i żebyś w przyszłym miesiącu wiedziała od jakiej wartości odjąć te spektakularne spadki
No i jak ze znajomymi ? Parę drinków czy jeszcze jakieś przekąski ?

kasiunia no polecam, ja jestem zachwycona. Dzisiaj już piję 5 pojemność

[Monte_]

Wesołych Świąt dziewczyny pogody ducha, radości i dużo optymizmu

11096860_839606989446739_1409699939_n.jpg

Takie króliczki dzisiaj robiłam i nie podjadałam

[ciao_ewa]

monte ! śliczne !
i co, nic a nic, nawet takiego czekoladowego oczka ?

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

jadłospis:
1. owsianka na mleku z truskawkami, bananami, borówkami, goji i orzechami
2. 2 wasa z serkiem, tuńczykiem, jajkiem + pomidory z cebulą
3. potrawka z bobovita : makaron durum z brokułami i serem
4. szczupak, 2 kromki pełnoziarnistego posmarowane granii i sałatka (sałata, papryka, ogórek zielony, cebula, pomidor, oliwki)
5. jajecznica z 2 jaj, granii + domowa szynka, ze 4 grube plastry

[kasiunia1664]

Napisane przez ciao_ewa

monte ! śliczne !
i co, nic a nic, nawet takiego czekoladowego oczka ?

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

jadłospis:
1. owsianka na mleku z truskawkami, bananami, borówkami, goji i orzechami
2. 2 wasa z serkiem, tuńczykiem, jajkiem + pomidory z cebulą
3. potrawka z bobovita : makaron durum z brokułami i serem
4. szczupak, 2 kromki pełnoziarnistego posmarowane granii i sałatka (sałata, papryka, ogórek zielony, cebula, pomidor, oliwki)
5. jajecznica z 2 jaj, granii + domowa szynka, ze 4 grube plastry

To Ci powiem poszalałaś ;p

[michalova]

Ewa, dałaś radę to zjeść? Czasem dajemy Małemu gotowe dania w sloiczkach i nawet wąchać tego nie mogę :-P

[Monte_]

Nie podjadałam ale powiem Wam że ciężki czas przechodzę, wszystko tak pachnie, tyle pysznych rzeczy dookoła, masakra

[Melonade]

Napisane przez ciao_ewa

melonade no to chwal się co robiłaś na siłce, motywuj
Bieganie na siłce nudzi mnie po 20 minutach... A jutro i tak jest zamknięta, dlatego muszę chcąc nie chcąc iść w teren pobiegać. W poniedziałek natomiast na tę 6 rano na siłkę chcę się zebrać. Nie chcę, tylko zbiorę się, no.

szczurku no to trzymam kciuki za pozytywne wyniki na próbie wysiłkowej. Nie planowałam ciężkich ćwiczeń, broń boże siłowych, tylko cardio. Ale problemu nie ma, bo jestem leniwa i nie poszłam. A tak serio to uznałam, że lepiej dzisiaj niż jutro zrobić rest day, bo tak nieprzyjemnie czuję mięśnie. Niech sobie dychną

unex to pomierz się jeszcze raz na spokojnie teraz żebyś już miała ustalone prawidłowe wymiary i żebyś w przyszłym miesiącu wiedziała od jakiej wartości odjąć te spektakularne spadki
No i jak ze znajomymi ? Parę drinków czy jeszcze jakieś przekąski ?

kasiunia no polecam, ja jestem zachwycona. Dzisiaj już piję 5 pojemność

Godzina siłowego i pół godziny biegania.
właśnie, nie chcesz, tylko pójdziesz i już!

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez Monte_

Wesołych Świąt dziewczyny pogody ducha, radości i dużo optymizmu

Załącznik 5953292

Takie króliczki dzisiaj robiłam i nie podjadałam

No nieźle, super wyglądają, ja bym zjadła .

[pozeczkowa]

przyszłam tylko na szybko życzyć wam wesołych świąt, dziewczynki.
w środę wieczorem wracam do "siebie". od czwartku, maksymalnie piątku dieta ścisła i bez odstępstw aż do 28 sierpnia

mam taki problem, że niestety mimo swojej wielorybiej sylwetki całkiem się sobie podobam w lustrze (chociaż to akurat głównie od cycków w górę) a świadomość, że Narzeczonemu też się podobam bardzo, wcale nie motywuje. jedyna nadzieja w tym, że wmawiam sobie, że będę lepiej wyglądać na zdjęciach ślubnych jak zgubię te 10kg jeszcze przynajmniej
będziecie musiały mnie pilnować

[Korzunka]

Napisane przez pozeczkowa

przyszłam tylko na szybko życzyć wam wesołych świąt, dziewczynki.
w środę wieczorem wracam do "siebie". od czwartku, maksymalnie piątku dieta ścisła i bez odstępstw aż do 28 sierpnia

mam taki problem, że niestety mimo swojej wielorybiej sylwetki całkiem się sobie podobam w lustrze (chociaż to akurat głównie od cycków w górę) a świadomość, że Narzeczonemu też się podobam bardzo, wcale nie motywuje. jedyna nadzieja w tym, że wmawiam sobie, że będę lepiej wyglądać na zdjęciach ślubnych jak zgubię te 10kg jeszcze przynajmniej
będziecie musiały mnie pilnować

chudnij gnoju, bez wymyślania! Jeszcze tydzień temu było ''jak tylko wrócę do domu"a teraz jakieś wymówki!
Chyba jednak musimy jakoś zacząć wzajemną rywalizację,bo obie obrośniemy tłuszczem do ślubu...


ja robię sobię przerwę przynajmniej do końca przyszłego tygodnia. Zobaczymy jak to się odbije na wadze :O

[kasiulkaj1]

Zdrowych i Wesołych Świąt Dziewczyny


Moja waga 89,5
Wymiary takie jak w zeszłym miesiącu- proszę o przepisanie



Dziewczyny odezwę się po świętach, bo teraz nie miałam w ogóle jak

[ciao_ewa]

michalova to taki w "woreczku" był i całkiem mi smakował został po odwiedzinach dzieci u nas, a nie chciało mi się nic robić

monte no rzeczywiście, nie jest łatwo, bo moja mama jednak coś tam piecze jak się okazało... Podjadłam łyżeczkę masy kajmakowej a miałam NIC nie podjadać
Juro próba przede mną , obiad u wujków będzie. Mam zamiar zajmować się dzieciakami żeby być zajętą i nie jeść tyle...
Trzymajcie kciuki, bardzo mi zależy żeby być z siebie dumną.
Wstaję o 7:30 i idę pobiegać (oby śnieg nie padał...) żeby dodatkowo głupio mi było sięgać po zakazane.

melonade i pierwszy raz na siłce 1,5h ?!
a jak tam bieganie ? jakie prędkości ? chyba że nie lubisz się tak dzielić wynikami. Wypytuję, bo mnie bardzo motywują Wasze opowieści o treningach.

pozeczkowa, korzunka aż się wkurzyłam. Co to znaczy, że robicie sobie przerwy ? To Wy chcecie schudnąć czy nie ? Nie tędy droga.
Pozeczkowa - pilnować będziemy na pewno, ale musisz się ogarnąć, bo piszesz, że chcesz, a z drugiej strony już ze środy przeskakujesz na czwartek...
korzunka - robisz sobie przerwę na tydzień ? Świadomie rezygnujesz z diety. Nie to, że nie możesz się powstrzymać tylko wybierasz taką drogę.
serio ?

[Melonade]

Napisane przez ciao_ewa

Wstaję o 7:30 i idę pobiegać (oby śnieg nie padał...) żeby dodatkowo głupio mi było sięgać po zakazane.

melonade i pierwszy raz na siłce 1,5h ?!
a jak tam bieganie ? jakie prędkości ? chyba że nie lubisz się tak dzielić wynikami. Wypytuję, bo mnie bardzo motywują Wasze opowieści o treningach.

Trzymam kciuki za bieganie! Dość już śniegu w tym sezonie ...

No taki pierwszy-nie pierwszy, bo w lutym mi się zdarzyło kilka razy być (2?3?), w marcu chyba raz. Tracę rachubę i w ogóle mi się wydaje, że to tak strasznie dawno temu było.
Dla mnie to taki klasyk - godzinka siłowych i tyle cardio ile mi się chce.
Dodam też, że to był pierwszy dzień @, także w ogóle niezły wyczyn jak dla mnie.
Co do biegania to preferuję interwały po dwie minuty, chodzenie na 5, a bieganie robię różnie, zazwyczaj na 7-8, a dzisiaj 10 i 10,5. Na koniec jeszcze dodatkowe 5min chodzenia na 5.

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Napisane przez pozeczkowa

przyszłam tylko na szybko życzyć wam wesołych świąt, dziewczynki.
w środę wieczorem wracam do "siebie". od czwartku, maksymalnie piątku dieta ścisła i bez odstępstw aż do 28 sierpnia

mam taki problem, że niestety mimo swojej wielorybiej sylwetki całkiem się sobie podobam w lustrze (chociaż to akurat głównie od cycków w górę) a świadomość, że Narzeczonemu też się podobam bardzo, wcale nie motywuje. jedyna nadzieja w tym, że wmawiam sobie, że będę lepiej wyglądać na zdjęciach ślubnych jak zgubię te 10kg jeszcze przynajmniej
będziecie musiały mnie pilnować

E tam, Ty się lepiej ciesz, że się sobie podobasz. Możesz się tylko udoskonalać. Wszystko w Twoich rękach!
Ja siebie nie znoszę i to wcale fajne nie jest.

Tabelka ostatecznie prezentuje się tak:kwiecien.jpg

A tabelka z wymiarami tak:
wymkwie.jpg

[kasiunia1664]

faktycznie dziewczyny to niefajny pomysl aby swiadomie rezygnowac z diety prawie na tydzien, to ma byc nasz nowy styl zycia a z takim nastawieniem daleko nie zajedziecie, mozecie sobie pozwolic w swieta na chwile zapomnienia ale z umiarem, bedziecie za tydzien zalowac swojej decyzji

[Melonade]

Napisane przez kasiunia1664

faktycznie dziewczyny to niefajny pomysl aby swiadomie rezygnowac z diety prawie na tydzien, to ma byc nasz nowy styl zycia a z takim nastawieniem daleko nie zajedziecie, mozecie sobie pozwolic w swieta na chwile zapomnienia ale z umiarem, bedziecie za tydzien zalowac swojej decyzji

Dla mnie już w ogóle nie ma czegoś takiego jak rezygnacja z diety. To jest mój nowy sposób odżywiania i styl życia. Nie ma przerwy, walczymy cały czas.
Mamy już kwiecień, podejrzewam, że 3/4 chce wyglądać dobrze w wakacje, czasu już zostało mało!

[Ulcia2512]

Napisane przez pozeczkowa

przyszłam tylko na szybko życzyć wam wesołych świąt, dziewczynki.
w środę wieczorem wracam do "siebie". od czwartku, maksymalnie piątku dieta ścisła i bez odstępstw aż do 28 sierpnia

mam taki problem, że niestety mimo swojej wielorybiej sylwetki całkiem się sobie podobam w lustrze (chociaż to akurat głównie od cycków w górę) a świadomość, że Narzeczonemu też się podobam bardzo, wcale nie motywuje. jedyna nadzieja w tym, że wmawiam sobie, że będę lepiej wyglądać na zdjęciach ślubnych jak zgubię te 10kg jeszcze przynajmniej
będziecie musiały mnie pilnować

Teraz twierdzisz, że się sobie podobasz, a potem płacz będzie. Bierz się za siebie i nie kombinuj. Nie przekładaj dnia rozpoczęcia, bo zdaje się już od po wigilii miałaś działać. Trzymaj się kochana i osiągnij cel, żebyś nie żałowała xxx

Rozmawiałam z mądrym lekarzem o moim zastoju. Stwierdził, że nowe pigułki mogły tak zadziałać i żebym jeszcze miesiąc wytrzymała. Jak nic nie ruszy to będziemy działać coś.

Melonade gratki za siłownię! !!


Życzę wszystkim spokojnych i radosnych Świąt xxxxx

[Unex]

Ewa, przekasek nie bylo, ja nie lubie do alko zaryzac orzeszkow, chipsow czy innych rzeczy
Za to na drugi dzien moe zjesc duzo Ale sie powstrzymalam bo i tak do pracy szlam, wiec 4 posilki w miare byly, moze nie jakies mega, no ale

wrzuce tabelke po pracy

[kasiunia1664]

Napisane przez Melonade

Dla mnie już w ogóle nie ma czegoś takiego jak rezygnacja z diety. To jest mój nowy sposób odżywiania i styl życia. Nie ma przerwy, walczymy cały czas.
Mamy już kwiecień, podejrzewam, że 3/4 chce wyglądać dobrze w wakacje, czasu już zostało mało!

Właśnie to samo Melonade miałam na myśli pisząc poprzedni post, jak można na tydzień zrezygnować z "nowego stylu życia"?, od siebie mogę tylko dodać, że nie widzę u dziewczyn /przyszłości szczupłości/, bo mam wrażenie, że nawet jak uda Wam się zostać fit to "rzucicie dietę w siną dal" bo już doszłyśmy do wymarzonego celu... i efekt jojo murowany

[Dotka90]

Mel, jak się da, to dopisz mi proszę 80,1.

[pannaatopowa]

Dzień dobry dietującym. Przed wczoraj przyjechał facet. Wyżarł sałatkę i miauczał o kolejna. Wprawdzie wczoraj ćwiczeń nie było, ale za to spacer ponad godzinny na świeżym powietrzu. Lubię spacerować po wyludnionym miescie. Pozdrawiam was z nad razowej babki. Dziś robię jeszcze murzynka. Módlcie się za niego

Powiem, że na diecie nie jest źle. Wprawdzie jem sałatkę. Mam ciasto, ale nie objadam się i w większości posiłków trzymam się diety

EDIT: muszę się Wam pożalić. Mój facet na bezrobociu utył. Jakieś 10 kilo. Poszedł do pracy i od razu dwa miesiące i wrócił do wagi wyjściowej. Czy stosuje dietę? Ćwiczenia? Żadnych. On uważa, że im taniej tym lepiej, więc chleb z biedronki zagryza najtańszą mielonką w puszce, albo pasztetem. A ja tutaj uważam co jem i w pocie gubie każdy gram który wraca. Powiedzcie gdzie ta sprawiedliwość.
W Lidlu będą buty do biegania. Więęęc jeśli nie będą różowe kupię sobie i wieczorem będę marszobiegać, żadne wyczyny i zdychania. Tak aby się dotlenić przed snem

[pozeczkowa]

Napisane przez ciao_ewa

pozeczkowa, korzunka aż się wkurzyłam. Co to znaczy, że robicie sobie przerwy ? To Wy chcecie schudnąć czy nie ? Nie tędy droga.
Pozeczkowa - pilnować będziemy na pewno, ale musisz się ogarnąć, bo piszesz, że chcesz, a z drugiej strony już ze środy przeskakujesz na czwartek...
korzunka - robisz sobie przerwę na tydzień ? Świadomie rezygnujesz z diety. Nie to, że nie możesz się powstrzymać tylko wybierasz taką drogę.
serio ?

ja od początku mówiłam ze w Polsce diety raczej nie utrzymam, kto ma nadopiekuńcze babcie to wie, że ciężko im odmówić i wytłumaczyć, że dieta, bo zaraz zaczyna się pieprzenie pt. "wydziwiasz, nie wydziwiaj, co to za wymyślanie, jedz". a kto chce się kłócić z rodziną przez całe święta o to, co na talerzu? wracam w środę późno wieczorem, zakupy w czwartek po południu, więc zacznę znowu jeść pięknie jak będę w stanie i będę miała z czego ugotować coś dietetycznego.

Korzunki tłumaczyć nie będę, ale miała zabieg chirurgiczny i ma teraz dochodzić do siebie, a nie liczyć kalorie.

nie napisała tego, fakt, ale nie trzeba od razu krzyczeć, nie każdy rezygnuje z diety świadomie dlatego, że ma lenia w dupie, tylko czasem coś jest przez chwilę ważniejsze niż dieta. za przykład podam Melonade, która chyba najbardziej w tym wątku rozumie, że czasem życie przedkłada się ponad dietę bo po prostu inaczej się "nie da".