Odwyk od zakupów kosmetycznych (grupa wsparcia) - część X

[Hosenka*]

Napisane przez ParoleParole

Bo buty akurat chciałam, ale dalej mi się chce jakiś zakupów. Też mam te czarno miętowe.

Aha Zrozumialam, że to buty "to nie to", w sensie, że nei takie jakie chciałaś

[ParoleParole]

Napisane przez Hosenka*

Aha Zrozumialam, że to buty "to nie to", w sensie, że nei takie jakie chciałaś

Z butów zadowolona jestem. Aż dziw, że były jeszcze bo przed 10 chwile byłam i było dużo par.

[Koshatka]

Napisane przez ParoleParole

Mnie kusi to z zielona lub czerwoną glinką. I to do ust smarowidło mnie zaciekawiło.

To do ust też mnie zaciekawiło ale mam za dużo w tej kategorii. Może następnym razem.

Napisane przez Hosenka*

Koshatko: na iwos.pl. Akurat była wtedy promocja -10% na mydła i inne, które mnie interesowały były już wykupione.

Muszę pooglądać co tam mają.

[ganimedea]

Napisane przez Lynn

Hej wesołego po świętach staram się ograniczyć wizaz i wchodze tylko na parę watkow. Jakos taka komercha na wizazu mnie z niecheca do niego...co do kosmetykow to nawet dobrze mi idzie, zuzylam wszystkie zapasy żeli pod prysznic, mam obecnie 2 w użyciu na 2 mieszkaniach. Pokus większych tez nie ma. Cieszy mnie to, ze u
w szafce robi się coraz pusciej

Brawo

Też mocno ograniczyłam wizaż i nic mnie nie kusi . Żyję w błogiej nieświadomości, bo nawet tu na wątek zaglądam raz w tygodniu i przeważnie jest już po akcjach i ofertach, o których piszecie

Dziękuję za zainteresowanie, jakim cieszą się moje bilanse

[MOgrama]

Napisane przez iceina

To ja! Od listopada zużyłam już po dwie butle żelu pod prysznic i mleczek. Przy końcu drugich opakowań zaczął mnie trochę nudzić, więc robię sobie od niego przerwę. Za jakiś czas z przyjemnością do niego wrócę żelu pod prysznic nie zachomikowałam, bo dużo bardziej podobały mi się zawsze zapachy mleczka i wody toaletowej z tej serii. Mam nadzieję, że zrobią jeszcze reedycję tejże limitowanki, bo była świetna

Napisane przez Koshatka

Ja zrobiłam mini zapasy. 1 żel i 2 mleczka + 1 żel i 1 mleczko w użyciu.

Ja kupiłam tylko wodę toaletową 100 ml i jeden balsam.
Co do wody to zapach mi się podoba ale jakoś nie często go używam niezbyt mi pasuje na co dzień. Ale ten balsam na wieczór to hit. Tyle że przy moich zapasach otworzyłam go dopiero w tym miesiącu i już mogę ślinić się tylko do Waszych zapasów Chociaż to pierwszy od dawna balsam który oszczędzam ...

Napisane przez ganimedea

Brawo

Też mocno ograniczyłam wizaż i nic mnie nie kusi . Żyję w błogiej nieświadomości, bo nawet tu na wątek zaglądam raz w tygodniu i przeważnie jest już po akcjach i ofertach, o których piszecie

Dziękuję za zainteresowanie, jakim cieszą się moje bilanse

To przykre że faktem jest że wizaż Nam nie służy w tym odwyku. Ja odkąd porzuciłam wątek yvess rocher nie zrobiłam żadnego zamówienia a kiedyś śliniłam się na 2 zamówienia w miesiącu bo nie było mi potrzebne ale się opłacało miałam spore zapasy( do tej pory mam wiele szczególnie zapachów) .... ale za to znalazłam inne wątki

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Mama mi kupiła szampon z Green Pharmacy zużyłam za to odżywkę Nivea Long Repair Nie mogłam się doczekać aż ją wyzeruję

[Koshatka]

Napisane przez MOgrama

Ja kupiłam tylko wodę toaletową 100 ml i jeden balsam.
Co do wody to zapach mi się podoba ale jakoś nie często go używam niezbyt mi pasuje na co dzień. Ale ten balsam na wieczór to hit. Tyle że przy moich zapasach otworzyłam go dopiero w tym miesiącu i już mogę ślinić się tylko do Waszych zapasów Chociaż to pierwszy od dawna balsam który oszczędzam ...


To przykre że faktem jest że wizaż Nam nie służy w tym odwyku. Ja odkąd porzuciłam wątek yvess rocher nie zrobiłam żadnego zamówienia a kiedyś śliniłam się na 2 zamówienia w miesiącu bo nie było mi potrzebne ale się opłacało miałam spore zapasy( do tej pory mam wiele szczególnie zapachów) .... ale za to znalazłam inne wątki

Wodę toaletową też mam i jakoś mi nie leży. Pewnie skończy na all. Limitowanki otwieram od razu żeby móc dokupić jakbym się zakochała.

I też porzuciłam wątek YR. Co z tego że można tam było wyhaczyć mega okazje jak z YR nie mam już co kupować bo wszystko co lubiłam mi wycofali.

[zywieczdroj]

Napisane przez Hosenka*

To po co kupowałaś :p

Ja tez kupiłam buty, do biegania (czarno-miętowe, bo te co 2 lata temu kupiłam są koszmarnie brzydkie - biało-czerwone), 2 biustonosze sportowe, 2 koszulki funkcjne (bokserke i z krótkim rękawem), 2 pary skarpetek do biegania i legginsy do kolan tez od biegania.[COLOR=Silver]

Czarno-miętowe? Nie widziałam ich w gazetce, masz może zdjęcie?

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Kupiłam odżywkę Aussie z ceny na do widzenia w Rossie za 8,49 zł. Czuję się rozgrzeszona - mam jedną odżywkę

[aktogimka]

Napisane przez zywieczdroj

Czarno-miętowe? Nie widziałam ich w gazetce, masz może zdjęcie?

Pewnie chodzi o te - KLIK, w gazetce też są pokazane.

[Nusia7]

Napisane przez Hosenka*

Ogarnęłam w końcu zakupy i zużycia z marca:

Yodeyma próbka 15ml Mythique (można zamówić na ich stronie)

Jest lepiej, niż myślałam
Oo, dzięki za info

Napisane przez emmmm

Naprawę? Myślałam że to oczywiste.
Żelu używam tylko przez jakieś 2 minuty dziennie, a perfumami pachnę przez pół a nawet cały dzień. No i zel pod prysznic kosztuje 2,5 zł, na perfumy wydaję przecietnie minimum 100 zł.
Z resztą szczerze mówiąc, chyba nie trafiłam na nic jeżeli chodzi o kosmetyki do mycia, co by rzeczywiscie okropnie śmierdziało. Nawet ten z isany użyłam wczoraj rano i po wylaniu na gąbkę pachnie bardzo ładnie (ten zapach wymiotów chyba sobie wmówiłam bo został zasugerowany i się go próbowałam tam doszukać). Najbardziej śmierdzący kosmetyk jakiego używałam, to mydło siarkowe z barwy. A to przecież miało działać przede wszystkim, a nie pachnieć. Zapach zszedł tu na drugi plan.
Dlatego nie rozumiem skąd porównanie żelu do perfum? Jedynym zadaniem perfum jest właśnie funkcja nośnika zapachu. Zadaniem żelu pod prysznic są właściwości myjące, a jak przy okazji ładnie pachnie, to super, ale nie kupuję żelu tylko dla zapachu, jak tos ie ma w przypadku perfum. A jeśli zapach mi nie odpowiada, to zwyczajnie zużywam chociażby jako mydło do rąk.

Otwieranie w sklepie produktu, który niekoniecznie się potem kupuje, w każdym przypadku jest niewłaściwym zachowaniem. Jeżeli ktoś tak robi, to jego sprawa, ale niech nie zrzuca motywów swojego zachowania na innych jak chociażby producenta czy sklepu, który nie zapewnił testerów, albo niech nie neguje i nie uważa za dziwne tego, że ktoś postępuje właściwie i nie próbuje go przekonać, że właściwe zachowanie jest czymś głupim

Cóż, dla mnie kosmetyk ma ładnie pachnieć, nieważne, czy to żel, balsam czy perfumy. Zapach balsamu nie raz utrzymuje się na skórze, poza tym smaruje się nim całe ciało... Tak, jak pisałam, kosmetyki mają służyć mojej przyjemności = muszą ładnie pachnieć. I nie raz zdarzyło mi się kupić śmierdzący czy duszący balsam, dlatego już nie ryzykuję. Ale jeśli Tobie to nie przeszkadza i chcesz się ewentualnie męczyć, to ok I nie, nie uważam mojego zachowania (wąchania żelu/balsamu w sklepie) za "niewłaściwe". I tak, niewłaściwy jest brak testerów w sklepie. Ale to moje zdanie. Myślę, że już wszystko zostało powiedziane w tym temacie, także można go zakończyć. Niech każdy żyje po swojemu

Napisane przez iceina

Dziś wybieram się do drogerii popołudniu. Muszę kupić moją ulubioną odżywkę do włosów w sprayu.

Jaka to?


Kupiłam dwufazę i saszetkę peelingu enzymatycznego.

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Hosenko, ile czekałaś na tę próbę Yodeyma?

[aktogimka]

Nusia, to teraz czekam na Twoją opinię o peelingu enzymatycznym.

[zywieczdroj]

Napisane przez aktogimka

Pewnie chodzi o te - KLIK, w gazetce też są pokazane.

Ok, dziękuję. Myślałam, że więcej tej mięty (a raczej tutaj chyba turkusu) mają

[Hosenka*]

Napisane przez aktogimka

Pewnie chodzi o te - KLIK, w gazetce też są pokazane.

Tak, te, tylko na żywo wyglądają lepiej

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Nusia
Pewnie myslałas, że zwlekam bo poszalałam?

Trochę czekałam, ok 3 tygodnie. To są tzw perfumy inspirowane

[emmmm]

Napisane przez Koshatka

A ja kupuję żele i balsamy przede wszystkim dla zapachu więc w ciemno nie kupię. Zresztą ja wącham wszystko, łącznie z płynem do naczyń, do podłóg itd.

Napisane przez Nusia7

Cóż, dla mnie kosmetyk ma ładnie pachnieć, nieważne, czy to żel, balsam czy perfumy. Zapach balsamu nie raz utrzymuje się na skórze, poza tym smaruje się nim całe ciało... Tak, jak pisałam, kosmetyki mają służyć mojej przyjemności = muszą ładnie pachnieć. I nie raz zdarzyło mi się kupić śmierdzący czy duszący balsam, dlatego już nie ryzykuję. Ale jeśli Tobie to nie przeszkadza i chcesz się ewentualnie męczyć, to ok I nie, nie uważam mojego zachowania (wąchania żelu/balsamu w sklepie) za "niewłaściwe". I tak, niewłaściwy jest brak testerów w sklepie. Ale to moje zdanie. Myślę, że już wszystko zostało powiedziane w tym temacie, także można go zakończyć. Niech każdy żyje po swojemu

To moze ja niewrażliwa na zapachy jestem, ale dla mie większośc balsamów czy żeli ma zapach wyczuwalny dosłownie przez chwilę i nie przywiązuję do niego wagi Żel ma myć, balsam nawilżać i w sumei zazwyczaj nawet wolę żeby nie pachniały w ogóle, nadrabiam za to perfumami.
No i ja juz od dosyć dawna nie traktuję kosmetyków w kategorii "przyjemności" - kosmetyki mają przede wszystkim działać i tylko tego od nich wymagam. jeśli przy okazji ładnie pachną czy wyglądają, to miło, ale wydaję na nie pieniądze po to, zeby spełniały swoją funkcję a nie zaspokajały moje potrzeby estetyczne. Pewnie dlatego nie przyszło mi do głowy, że ktoś moze przywiazywać aż taką wagę do zapachu kosmetyku...
Swoją drogą to skłamałam w ostatnim poscie - przypomniało mi się, ze najbardziej śmierdzącym kosmetykiem ever jest szare mydło 72 % sprowadzane z Ukrainy. Wali to nieprzeciętnie ale jest niezastąpione. Zużyłam już kilka kostek w życiu. Przy jakichkolwiek problemach skórnych tydzień używania i skóra jak u niemowlaka - wszystko gładkie, bez żadnych krostek, suchych placków itd na zatkanym nosie trzeba używać, ale warto Przypomniało mi się, bo chłop właśnie dumnie obwieścił, że zamówił nam po dwie kostki (z tym akurat on dba o zaopatrzenie, bo u niego też to mydło cuda wyczynia).
z resztą ja czasami do żeli pod prysznic wkraplam sobie czysty olejek herbaciany, więc każdy żel, do którego go nie dodam z automatu ładnie mi pachnie

W ogóle muszę się powioli zacząć rozglądać za jakąś odżywką do włosów Zaraz wyciapam resztki babanowej maski kallosa - szybko mi ten litr poszedł jak używałam zamiast odżywki. Sprawdziła się świetnie w tej roli, ale przerwa potrzebna.

No i trafiłam w końcu na idealny płyn micelarny ten lipowy z sylveco jest jeszcze lepszy niz mój ulubiony z dermedic hydrain3. Tę kategorię mam już zdecydowanie odhaczoną i nie szukam innego

[Nusia7]

Napisane przez aktogimka

Nusia, to teraz czekam na Twoją opinię o peelingu enzymatycznym.

Na pewno dam znać, jak przetestuję

Napisane przez Hosenka*

Nusia
Pewnie myslałas, że zwlekam bo poszalałam?

Trochę czekałam, ok 3 tygodnie. To są tzw perfumy inspirowane

Haha, dokładnie
Właśnie wygooglałam od razu i wybrałam sobie odpowiedni zapach W zasadzie to wzięłam 2 na siebie (2 różne maile) i 1 na TŻ-a. Jeszcze mamie o tym powiedziałam i sobie wzięła 1. Ciekawe, czy przyślą 3 na ten sam adres

Napisane przez emmmm

No i ja juz od dosyć dawna nie traktuję kosmetyków w kategorii "przyjemności" - kosmetyki mają przede wszystkim działać i tylko tego od nich wymagam. jeśli przy okazji ładnie pachną czy wyglądają, to miło, ale wydaję na nie pieniądze po to, zeby spełniały swoją funkcję a nie zaspokajały moje potrzeby estetyczne. Pewnie dlatego nie przyszło mi do głowy, że ktoś moze przywiazywać aż taką wagę do zapachu kosmetyku...

No i trafiłam w końcu na idealny płyn micelarny ten lipowy z sylveco jest jeszcze lepszy niz mój ulubiony z dermedic hydrain3. Tę kategorię mam już zdecydowanie odhaczoną i nie szukam innego

Oczywiście, że przede wszystkim kosmetyki mają działać, ale ja jednak przywiązuję wagę do zapachu
Mam ten micel na liście w kolejce

[MOgrama]

Przestańcie już proszę o tym otwieraniu bo mi zaraz żyłka pęknie. Mocno się staram nie odpowiadać, ale to trudne.

Cieszy mnie w tym wszystkim , że to tylko zapach jest tak istotny, a nie konsystencja czy jakoś piany bo by wszystko było lepkie w tych sklepach, a nie tylko pootwierane

Kupiłam dziś w rossmannie ziaja masło do ciała rebuild w CND, to źle bo mam nadal wiele balsamów, ale po świętach się czuje większa a ono jest ujędrniające a takiego nie mam

Przyczepiły się do mnie też perfumy mexx summer w CND ale udało mi się je grzecznie odłożyć

Kupiłam tez dziś grazie żeby zobaczyć z bliska kupony na weekend zniżek i powiem Wam marnie, strasznie marnie... Poczułam kilka razy szaleńcze szumy w głowie żeby później być gaszoną przez drobny druczek .

[emmmm]

Napisane przez Nusia7

W zasadzie to wzięłam 2 na siebie (2 różne maile) i 1 na TŻ-a. Jeszcze mamie o tym powiedziałam i sobie wzięła 1. Ciekawe, czy przyślą 3 na ten sam adres

Oczywiście, że przede wszystkim kosmetyki mają działać, ale ja jednak przywiązuję wagę do zapachu
Mam ten micel na liście w kolejce

ja przestałam zwracać uwage na zapach odkąd chłop przytargał wspomniane mydło i utwierdziłam sie w tym kiedy odkryłam masło shea... swoją drogą drugi miesiac zbieram sie do jego zamówienia, ale jakos niema serca do zakupów ostatnio. A tu masło, hydrolat, odżywka, olejek, jakieś serum potrzebne
Ja jak zaczęłam używać tego micela to kompletnie nie mam serca używać tego z go cranberry a dwie butle zalegają. W ogóle ten z sylveco to pierwszy micel, który tak mi się pieni

Co do pogrubionego - u mnie kiedyś nie przeszło

Hosenko będziesz w najbliższym czasie testować któreś z tych mydeł, co teraz kupiłaś w marcu?

[Gangola]

Leży u mnie ten micel z Sylveco jeszcze nie ruszany. Teraz uzywam Bourjois i jest bardzo dobry. Mam jeszcze jeden w zapasie kupione w SP za całe 8,99
Miceli w ogole mam sporo ale to u mnie schodzi bo uzywam codziennie.
Kiedys misze z Garnier wyprobowac.
No i bardzo lubie ten z Loreal

[Ł@siczk@]

Zużyłam żel pod prysznic Oriflame Pure Skin i deo spray Muse

[iceina]

Napisane przez Nusia7

Jaka to?

TA błyskawiczna odżywka. Jest tania, ładnie pachnie brzoskwiniami i bardzo w porządku działa. Inne z tej serii działają w sumie podobnie, ale ta mi jakoś do gustu przypadła najbardziej

Napisane przez Gangola

Leży u mnie ten micel z Sylveco jeszcze nie ruszany. Teraz uzywam Bourjois i jest bardzo dobry. Mam jeszcze jeden w zapasie kupione w SP za całe 8,99
Miceli w ogole mam sporo ale to u mnie schodzi bo uzywam codziennie.
Kiedys misze z Garnier wyprobowac.
No i bardzo lubie ten z Loreal

Różowy jest świetny

[Gangola]

Napisane przez iceina

Różowy jest świetny

Mówisz?
Widzę, że ma dużo pozytywnych opinii
Kiedyś sięmoże skuszę. Póki co mam niezły zapasik

[favianna]

Napisane przez iceina

Różowy jest świetny

nie lubie Garniera, nie zbieral dobrze makijazu, nie domywal tuszu

Sylveco kusi moze kiedys ...

[ParoleParole]

Napisane przez iceina

TA błyskawiczna odżywka. Jest tania, ładnie pachnie brzoskwiniami i bardzo w porządku działa. Inne z tej serii działają w sumie podobnie, ale ta mi jakoś do gustu przypadła najbardziej

zgadzam się co do niej. Jest rewelacyjna i dużo lepsze niż ta z gliss kura

Napisane przez favianna

nie lubie Garniera, nie zbieral dobrze makijazu, nie domywal tuszu

Sylveco kusi moze kiedys ...

mnie też Sylveco kusi, ale w zapasie mam jeszcze kilka butelek czegoś do demakijażu Na jesień kupię go

[Ł@siczk@]

Zużyłam szampon do włosów Dove Age Vitality

[Koshatka]

Napisane przez ParoleParole

mnie też Sylveco kusi, ale w zapasie mam jeszcze kilka butelek czegoś do demakijażu Na jesień kupię go

Ja za chyba za rok.

[ParoleParole]

Napisane przez Koshatka

Ja za chyba za rok.

ja się trzymam tego, że systematycznie będę wykonywać demakijaż płynem micelarnym . Bo tak to biorę chusteczki mokre, albo mi się nie chce i żelem do mycia twarzy

[Koshatka]

Napisane przez ParoleParole

ja się trzymam tego, że systematycznie będę wykonywać demakijaż płynem micelarnym . Bo tak to biorę chusteczki mokre, albo mi się nie chce i żelem do mycia twarzy

Ja używam regularnie 2 razy dziennie ale cóż z tego... Nakupiłam Tołpy 400 ml w świetnej cenie to teraz mam.

[Gangola]

Napisane przez ParoleParole

ja się trzymam tego, że systematycznie będę wykonywać demakijaż płynem micelarnym . Bo tak to biorę chusteczki mokre, albo mi się nie chce i żelem do mycia twarzy

U mnie demakijaż to taki mój rytuał
Ostatnio wygląda tak:
Oczy - płyn dwufazowy
Twarz - najpierw mleczko do demakijażu rozprowadzam dłońmi i wykonuję masaż, zbieram wszystko wacikami nasączonymi płynem micelarnym
A później ju mycie - czyli żel do twarzy

[iceina]

Napisane przez Gangola

Mówisz?
Widzę, że ma dużo pozytywnych opinii
Kiedyś sięmoże skuszę. Póki co mam niezły zapasik

Napisane przez favianna

nie lubie Garniera, nie zbieral dobrze makijazu, nie domywal tuszu

Sylveco kusi moze kiedys ...

Ja ją bardzo lubię. Mnie nawet maskarę domywa lepiej niż większość dwufazówek ale po skończeniu butli pewnie skuszę się na butlę micela Allverne, o TEGO. Widziałam 0,5l butle za coś pomiędzy 15-20 zł. Najwyżej potulnie wrócę do Garniera. W tej kategorii nigdy nie kusiło mnie robić zapasów, więc po skończeniu butli na szczęście mogę testować inną bez wyrzutów sumienia

Napisane przez ParoleParole

zgadzam się co do niej. Jest rewelacyjna i dużo lepsze niż ta z gliss kura

To prawda, lepsza niż ta Gliss Kura