Schudnąć 20-30kg część III

[Unex]

szczurku, moj jeden sie nazywal hooligan tak po hamerykansku, a drugi sie nazywa Bestia ( Besti) jak kto woli

Ok, ja dzis ladnie, wszystko na 200 % Jutro rano podam jadospis, bo nie wiem co bede jesc jeszcze

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Napisane przez pozeczkowa

dobra, wracam z Polski. raczej nie nadgonię tych kilkunastu stron co przybyło, wybaczcie.
witam nowe buźki, których jeszcze nie kojarzę 2 tygodnie niecałe mnie nie było, a tu tyle do ogarnięcia!

co się u mnie zmienia po okresie świątecznym:
- motywacja bardzo do góry, bo w końcu znam konkretną datę, do której mam ważyć 75kg lub mniej
- kupiłam suplement ThermLine, chyba Lady Daga pisała, że cośtam pomaga, a nie szkodzi, więc na spróbowanie
- przeprowadzam się najprawdopodobniej 4x dalej od pracy niż dotąd, czyli 2x dziennie będzie godzina marszu, a nie 15 minut jak dotąd, ewentualnie zastanowię się nad kupnem rowera i jeżdżenie rowerem do pracy te niecałe 4km w jedną stronę;
- diametralnie, ostatecznie i bez żadnych wyjątków, cheat dayów i cheat meali - zero słodyczy przez 4 miesiące!!!

skoro zostało napisane, to tak właśnie musi być

To jaka to data pozeczkowa ?
Brawa za motywacje, trzymamy kciucki

[Martuszka85]

Hej , witam
wlasnie sie opchalam tortilla i az bym polezala .
Zostalo mi duzo wkladu do tortilli, takze jednak na II bedzie pol tortilli, zamiast tego co bylo w planie. Szkoda wywalac, takie dobre .
Pojemniczki do pracy juz uszykowane, moge sie chwilke przy kawie zrelaksowac.

Soldus noo jednak postawilas na swoim. Tak trzymaj!!

Pannatopowa brawo za cwiczenia . U mnie wczoraj bylo 1,5h spaceru. Dzis sie bardziej przyloze

Michalova aaa dzieki za wyjasnienie .

Szczurku ten schabowy, to tak jak sie zobi zwyklego schaboszczaka w jajku i panierce. Tylko ja robie z piersi z kurczaka i nie smaze na oleju, tylko w piekarniku. Oszczedzam kalorie, a lubie czasami zjesc schabowego

Pozeczkowa za wytrwanie w postanowieniach .


Jej napisalam post i tak szybo czas polecial w pracy leci zdecydowanie wolniej!
Udanego dnia dziewczyny, trzymac diete!
Do wieczora

[nurek119]

Ciesze sie ze kazda z nas po swietach ma motywacje ja tez! Obiecalam sobie ze jak do konca wakacji schudne 10kg to kupie sobie iphona a to moje marzenie no i chcialabym w kostiumie kompielowym w wakacje wygladac bardziej apetycznie niz rok temu...

W sumie juz sie obudzilam a wyjsc musze o 9 dopiero wiec moze pojde pobiegac?

[thenerdqueen]

Unex: kochanieńkie :3 szczurzyska mądre są, uwielbiam oglądać filmiki na youtube z nimi
Martuszka: będę musiała spróbować, ja jak mam chętkę na świniaka to robię jak kurę - przyprawy rozprowadzam w 1 łyżeczce oleju i na gorącą patelnię kładę troche suche, ale chęć na świnię zaspokaja
nurek: to dopiero wydatek na -10kg i jak, pobiegane?

mi się owsiana naciąga i siedzę nad inką. dopiero na 15 na uczelnię mam, więc ogarnę co mam do ogarnięcia w domu i posadzę dupsko na te 10km

[nurek119]

Napisane przez thenerdqueen

Unex: kochanieńkie :3 szczurzyska mądre są, uwielbiam oglądać filmiki na youtube z nimi
Martuszka: będę musiała spróbować, ja jak mam chętkę na świniaka to robię jak kurę - przyprawy rozprowadzam w 1 łyżeczce oleju i na gorącą patelnię kładę troche suche, ale chęć na świnię zaspokaja
nurek: to dopiero wydatek na -10kg i jak, pobiegane?

mi się owsiana naciąga i siedzę nad inką. dopiero na 15 na uczelnię mam, więc ogarnę co mam do ogarnięcia w domu i posadzę dupsko na te 10km

Przetruchtalam 5km w 32min

Wydatek spory ale moj tel juz jest na wykonczeniu
Dzis waga pokazala 75,5kg wiec rowne 10 ale od najgorszego momentu juz 20 by bylo

[Malinka_Malinka]

Napisane przez pannaatopowa

Malinko: wysłałam Ci PW.

Dziękuję

[Miss Saeki]

Dzień dobrek

Wrzucam moje menu na dzisiaj

1. Owsianka z malinami,
2. Pomarańcza + jogurt
3. Krem ogórkowy
4. Spagetti pełnoziarniste + mięsko z indyka
5. Pół makreli, pomidor z cebulką

Dziś po pracy wyprawa na siłownię, tam nie mam problemu aby wypić dużo wody (nie opróżniam całej butelki, ale niewiele zostaje).

[Malinka_Malinka]

soldus
na pewno to nie jest kwestia grzyba w tym roku miałam remont, ściany czyściutkie. Ale dzięki za zwrócenie uwagi, na temat.


---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

nurek119 WITAM SERDECZNIE PONOWNIE. Super że do nas wróciłaś. Życzę dużo zapału i nie uciekaj więcej

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Kupiłam sobie wczoraj u owada Inkę z błonnikiem zobaczymy czy mi posmakuje.

[Ulcia2512]

Napisane przez Bella2212

mam chrapkę na pędzle z zoevy rose gold, które można kupić tylko w zestawie za 260 zł. Ja właśnie teraz większość pędzli mam z hakuro i używam ich od dobrze ponad dwóch lat. Tak kupowałam sobie po kilka czy po jednym, ale z czasem zauważyłam, że części nie używam a w niektórych nie do końca mi coś odpowiada. Więc się ich pozbyłam (tylko tych, których nie używałam za bardzo), dokupiłam trzy pędzle z elfa i na razie mam taki swój zestaw, który się u mnie dobrze sprawdza ale te z zoevy baaardzo podobają mi się wizualnie i słyszałam dużo dobrego na temat ich jakości.

To ja mam pytanie. Chciałabym zacząć się malować tak na poważnie i chcę kupić pędzle, myślałam nad Hakuro. Słyszałam, że są dobrym wyborem w klasie ekonomicznej. Czy to będzie dobry wydatek? I które pędzle to must have kupując od podstaw?

Napisane przez thenerdqueen

strzał w ciemno - używałaś może tego płynu inglota duraline?

Ja nie Bella, ale odpowiem . Używałam i o ile robi się to bardzo oszczędnie to bardzo go lubię. Pięknie odświeża tusz do rzęs, zmienia cienie w liner. Polecam.

Napisane przez Martuszka85

Ulcia a co to znaczy to xxxx do mnie? bo ja chyba nie znam takiego czegos i nie kumam co chcialas mi przekazac

Chciałam się przywitać. Te xxx to buziaki

[thenerdqueen]

Ulcia: superowo, dzięki! właśnie się tak przymierzam do kupienia go, bo i cieni mam kilka takich do wykorzystania i chciałam odnowić eyeliner żelowy
Miss Saeki: a może wkrajaj sobie kiwi/ogórka/cytrynę+miętę do wody, żeby się zachęcić bardziej do picia?


no, to zadzwoniła do mnie pani z przychodni, że się zakwalifikowałam po tych wszystkich testach i próbach wizytę u dietetyka mam w przyszły wtorek, a w środę jest spotkanie inauguracyjne i będą umówione dalsze wizyty ^^

[pozeczkowa]

Napisane przez Unex

To jaka to data pozeczkowa ?
Brawa za motywacje, trzymamy kciucki

29 sierpnia

Szczurku, super, będziesz miała profesjonalne wsparcie. mi czasem takiego brakuje, a z drugiej strony wiem, że pewnie nie miałabym czasu zbytnio żeby chodzić na jakieś wizyty, terapie grupowe i ćwiczenia więc tak zazdraszczam, ale w sumie tobym nie chciała, lol

zważyłam się żeby zmierzyć się z tym, ile przytyłam przez święta. niecałe 2kg. nie ma tragedii zważywszy na to ile jadłam i jak bardzo źle i jak przez całe dwa tygodnie chyba ani jednego dnia nie wypiłam więcej niż litra płynów (i to nie wody).

co do makijażu - ja się nigdy przenigdy nie malowałam. teraz w PL byłam na próbnym makijażu ślubnym i mnie zatkało, jak ładnie wyglądam lekko pomalowana... aż mi się głupio zrobiło że na co dzień taka paskudna chodzę i nawet mi to nie przeszkadza zastanawiam się, czyby nie zacząć od jakiegoś lekkiego podkładu, tylko że kompletnie się na tym nie znam i to takie kółko graniaste, znowu chyba coś chcę, ale wiem że nie umiem

zaczynam dzień od owsianki z połówką banana, pół garści rodzynek i łyżeczką miodu. do tego cały dzban filtra wody załadowany - do opróżnienia przed wyjściem z domu o 11:00
jak później z posiłkami - zobaczymy, zakupy zrobię dopiero po południu więc jeszcze dzisiaj może trochę kuleć menu, ale od jutra pełna para

[Miss Saeki]

Napisane przez thenerdqueen

Ulcia: superowo, dzięki! właśnie się tak przymierzam do kupienia go, bo i cieni mam kilka takich do wykorzystania i chciałam odnowić eyeliner żelowy
Miss Saeki: a może wkrajaj sobie kiwi/ogórka/cytrynę+miętę do wody, żeby się zachęcić bardziej do picia?


no, to zadzwoniła do mnie pani z przychodni, że się zakwalifikowałam po tych wszystkich testach i próbach wizytę u dietetyka mam w przyszły wtorek, a w środę jest spotkanie inauguracyjne i będą umówione dalsze wizyty ^^

Dodaję sobie cytrynę, dodaję. Tyle, ze tutaj chodzi o to, że jak już wypiję ileś tam to czuję się pełna, latam co chwila do WC i czuję, że już więcej mój organizm nie przyjmie. Nie chodzi o jakieś zachęcanie

[Ulcia2512]

Napisane przez thenerdqueen

Ulcia: superowo, dzięki! właśnie się tak przymierzam do kupienia go, bo i cieni mam kilka takich do wykorzystania i chciałam odnowić eyeliner żelowy

no, to zadzwoniła do mnie pani z przychodni, że się zakwalifikowałam po tych wszystkich testach i próbach wizytę u dietetyka mam w przyszły wtorek, a w środę jest spotkanie inauguracyjne i będą umówione dalsze wizyty ^^

Do eyelinerów spisuje się idealnie. Tylko baaardzo oszczędnie.

Gratuluję za zakwalifikowanie się xx

[michalova]

Napisane przez thenerdqueen

Ulcia: superowo, dzięki! właśnie się tak przymierzam do kupienia go, bo i cieni mam kilka takich do wykorzystania i chciałam odnowić eyeliner żelowy
Miss Saeki: a może wkrajaj sobie kiwi/ogórka/cytrynę+miętę do wody, żeby się zachęcić bardziej do picia?


no, to zadzwoniła do mnie pani z przychodni, że się zakwalifikowałam po tych wszystkich testach i próbach wizytę u dietetyka mam w przyszły wtorek, a w środę jest spotkanie inauguracyjne i będą umówione dalsze wizyty ^^

Super! To czekamy na relacje

Napisane przez Miss Saeki

Dodaję sobie cytrynę, dodaję. Tyle, ze tutaj chodzi o to, że jak już wypiję ileś tam to czuję się pełna, latam co chwila do WC i czuję, że już więcej mój organizm nie przyjmie. Nie chodzi o jakieś zachęcanie

Tak się pozbywamy wody z organizmu. Jak będziesz regularnie pić wodę to później organizm się przyzwyczai i nie będziesz musiała chodzić tak często siku. Może za dużo pijesz na raz tej wody, skoro czujesz się pełna? ;-)

[Bella2212]

Napisane przez Ulcia2512

To ja mam pytanie. Chciałabym zacząć się malować tak na poważnie i chcę kupić pędzle, myślałam nad Hakuro. Słyszałam, że są dobrym wyborem w klasie ekonomicznej. Czy to będzie dobry wydatek? I które pędzle to must have kupując od podstaw?

hakuro to bardzo dobry wybór dobra jakość za taką średnią cenę. W podobnym przedziale cenowym (chyba nawet parę złotych tańsze) są pędzle z Elfa i też są bardzo dobre, ale mam je krócej.
Myślę, że to będzie dobry wydatek pod warunkiem, że każdy pędzel będzie trafiony, przydatny i będziesz go używać. Ale powiem Ci, że ja ich trochę przetestowałam i nie każdy okazał się potrzebny. Teraz na wiosnę robiłam porządki i postanowiłam sprzedać, to nie miałam z tym żadnego problemu.
Co do must have od podstaw to wiele zależy od tego czym się malujesz, jakich kosmetyków używasz itp.
Jeśli używasz podkładu to polecam H50. Jego mniejszego brata H50s kupiłam na początku, ale już się go pozbyłam bo jest za mały. Zdecydowanie fajniejszy jest h50 i można min wklepywać podkład albo rozcierać.
Do pudru pędzel H55 , ja go używałam półtora roku, ale lubię nakładać puder ruchem wklepującym a nie omiatającym i powodował trochę nieprzyjemne uczucie. Jeżeli omiatasz twarz pudrem to na pewno będziesz zadowolona. Ja go zamieniłam na kabuki z elfa i sprawuje się pod względem wklepywania trochę lepiej, ale też nie jest to to o czym marzę.
Jeśli używasz brązera albo potrzebujesz przypudrować korektor pod oczami to polecam h14, ja miałam h13 i bym go poleciła gdyby nie to, że po jakimś czasie zaczął mi farbować i puszczać czarną wodę przy myciu...
Do różu mam pędzelek h21 , on jest z kozy i ma specyficzny zapaszek, który na początku jest intensywniejszy ale z czasem wietrzeje. Ja tego tak naprawdę nigdy nie czułam przy używaniu, chyba że specjalnie powąchałam. Początkowo zgubił kilka włosków i odrobinę się "rozczapirzył" (ale to akurat pozytywnie bo róż wygląda naturalniej).
Do nakładania cieni na całą powiekę h70 a do blendowania mam h77

Ja mam tych pędzli oczywiście jeszcze kilka więcej, a kilka się też przewinęło ale się ich pozbyłam. Naprawdę dużo zależy od tego czym i jak się malujesz jak coś to pytaj

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Napisane przez pozeczkowa

co do makijażu - ja się nigdy przenigdy nie malowałam. teraz w PL byłam na próbnym makijażu ślubnym i mnie zatkało, jak ładnie wyglądam lekko pomalowana... aż mi się głupio zrobiło że na co dzień taka paskudna chodzę i nawet mi to nie przeszkadza zastanawiam się, czyby nie zacząć od jakiegoś lekkiego podkładu, tylko że kompletnie się na tym nie znam i to takie kółko graniaste, znowu chyba coś chcę, ale wiem że nie umiem

dobry makijaż naprawdę wiele dodaje urodzie nawet jak jest tylko delikatny to można podkreślić to i owo i kobieta od razu lepiej wygląda
jeśli nigdy się nie malowałaś to polecałabym zacząć od tuszu do rzęs. Maskara robi sporą różnicę, oko wydaje się większe i podkreślone, jest to jeden kosmetyk a robi sporą różnicę na plus, szybko można się do niego przyzwyczaić i raczej szybko powinnaś nauczyć się obsługi (wystarczy kilka razy poćwiczyć i nabierzesz wprawy).
Z podkładem wbrew pozorom jest więcej zabawy i wcale nie jest łatwo trafić na coś co będzie Ci pasowało.... w zależności od cery trzeba uważać żeby nie zapchał, nie zbierał się w zmarszczkach, nie zostałam smug, nie powodował wysypu na twarzy, nie powodował mocniejszego przetłuszczania, nie podkreślał suchych skórek, nie rolował się, nie spływał z twarzy. Już nie wspomnę o tym, że musi nam tez odpowiadać konsystencja, stopień krycia i przede wszystkim kolor ja na przykład nie znalazłam jeszcze idealnego podkładu dla siebie... mam coś co jest prawie idealne dla mnie, ma wszystkie cechy, które trzeba poza jedną: trwałością. Świetny kolor, odpowiednie krycie, pięknie się stapia z moją skórą, wygląda naturalnie, nie robi maski.... ale na mojej tłustej cerze po prostu potrafi spływać. Jak się rozbieram to zostaje mi na ubraniach i muszę bardzo uważać jak chcę się oprzeć głową o TŻ... więc szukam dalej.
Natomiast tusz do rzęs zawsze zrobi różnicę na plus jeśli nigdy się nie malowałaś... chyba, że poskleja, ale to jedyne ryzyko chyba. No i jak masz wrażliwe oczy to trzeba uważać. Jeśli się zdecydujesz to Ci coś podpowiem tylko musiałabyś mi powiedzieć czego oczekujesz od tuszu i ja jakie masz rzęsy

[michalova]

Napisane przez Bella2212

hakuro to bardzo dobry wybór dobra jakość za taką średnią cenę. W podobnym przedziale cenowym (chyba nawet parę złotych tańsze) są pędzle z Elfa i też są bardzo dobre, ale mam je krócej.
Myślę, że to będzie dobry wydatek pod warunkiem, że każdy pędzel będzie trafiony, przydatny i będziesz go używać. Ale powiem Ci, że ja ich trochę przetestowałam i nie każdy okazał się potrzebny. Teraz na wiosnę robiłam porządki i postanowiłam sprzedać, to nie miałam z tym żadnego problemu.
Co do must have od podstaw to wiele zależy od tego czym się malujesz, jakich kosmetyków używasz itp.
Jeśli używasz podkładu to polecam H50. Jego mniejszego brata H50s kupiłam na początku, ale już się go pozbyłam bo jest za mały. Zdecydowanie fajniejszy jest h50 i można min wklepywać podkład albo rozcierać.
Do pudru pędzel H55 , ja go używałam półtora roku, ale lubię nakładać puder ruchem wklepującym a nie omiatającym i powodował trochę nieprzyjemne uczucie. Jeżeli omiatasz twarz pudrem to na pewno będziesz zadowolona. Ja go zamieniłam na kabuki z elfa i sprawuje się pod względem wklepywania trochę lepiej, ale też nie jest to to o czym marzę.
Jeśli używasz brązera albo potrzebujesz przypudrować korektor pod oczami to polecam h14, ja miałam h13 i bym go poleciła gdyby nie to, że po jakimś czasie zaczął mi farbować i puszczać czarną wodę przy myciu...
Do różu mam pędzelek h21 , on jest z kozy i ma specyficzny zapaszek, który na początku jest intensywniejszy ale z czasem wietrzeje. Ja tego tak naprawdę nigdy nie czułam przy używaniu, chyba że specjalnie powąchałam. Początkowo zgubił kilka włosków i odrobinę się "rozczapirzył" (ale to akurat pozytywnie bo róż wygląda naturalniej).
Do nakładania cieni na całą powiekę h70 a do blendowania mam h77

Ja mam tych pędzli oczywiście jeszcze kilka więcej, a kilka się też przewinęło ale się ich pozbyłam. Naprawdę dużo zależy od tego czym i jak się malujesz jak coś to pytaj

Aleś Ty obcykana, szok. Dobrze że jest Google bo w ogóle nie wiedziałabym o co chodzi. :-P Jak ja bym chciała żeby mi się chciało malować codziennie. Maluję się od czasu do czasu, dużo lepiej wyglądam i dużo lepiej się czuję ale nie mam weny twórczej żeby codziennie stać przed lustrem. A i tak używam niewielu "mazideł" bo tylko podkład, korektor pod oczy, puder i tusz do rzęs. Czasami eyeliner. I całość zajmuje mi jakieś 10 do 15 minut. Leń ze mnie :-P

[Bella2212]

Napisane przez Martuszka85

Bella no to masz motywacje . Powrot do diety jest zawsze dobra decyzja.
A z weselem, to nigdy nie mialam takiej sytuacji, ale wydaje mi sie ze do kosciola moglibyscie pojsc osobno (kazde do swojego kolegi) a na imprezy razem. Jeden dzien u jednego a drugi do drugiego.
To oczywiscie taka tylko luzna sugestia, bo musicie zrobic jak Wam pasuje.

właśnie problem jest taki, że mój kolega nie bierze ślubu "na miejscu" tylko u panny młodej a to jest kawałek. Z kolei kolega mojego TŻ żeni sie już o 14, a mój kolega nie wiem, ale podejrzewam, ze później.... nawet jakby też o 14 to przyjechałabym na wesele do kolegi TŻ spóźniona z godzinę albo nawet 2.
Póki co zdecydowaliśmy, że idziemy do jednego na wesele do drugiego na poprawiny i TŻ powiedział że pójdziemy do mojego kolegi na slub i wesele. Widziałam, że jest mu smutno a do tego doszło jeszcze kilka innych powodów i stwierdziłam że pójdziemy do jego kolegi. Teraz stanęło na tym, że się spieramy bo ja mówię, żeby iść na "jego" wesele a on mówi, żeby iść na to" moje" bo wie, że mi zależy :P no ale ja wiem, że jemu też zależy

póki co czekam czy się w ogóle uda przełożyć nasz powrót z Chorwacji i jakoś będziemy musieli zdecydować

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez thenerdqueen

Bella: Maxineczka się jara pędzlami zoevy i dobrze się o nich wypowiada za każdym razem właśnie widziałam, bardzo ładne są. Mnie wystarcza w zupełności H76 i H79, mam jeszcze kabuki z essence i ścięty noname jeden i tak właśnie kusi mnie żeby tego essence zamienić na coś, bo drapie trochę i nie wiem w co pójść. Czy dalej kabuki do pudru czy może jakiś dłuższy. Możesz mi coś polecić? zastanawiam się nad jakimś pędzlem do pudru od digitalgirl
strzał w ciemno - używałaś może tego płynu inglota duraline?

nie używałam ale słyszałam pozytywne opinie

a tym kabuki to wklepujesz puder czy omiatasz? jak omiatasz to ja miałam H55 i kabuki z elfa i żaden z nich nie drapie tylko pytanie czy wolisz kabuki czy taki z rączką.
Ja wcześniej miałam ten z hakuro z normalnym trzonkiem a teraz się przerzuciłam na kabuki. Miałam obawy przed taką zmiana, ale w sumie jest nieźle

[Bella2212]

Napisane przez michalova

Aleś Ty obcykana, szok.

już trochę w tym siedzę :P

a ten Twój zestaw to taki standardowy podstawowy makijaż Mogłabym Ci polecić jeszcze jakiś róż do tego włączyć, bo to ożywia twarz, dodaje blasku i wygląda się świeżo i dziewczęco ale jak mówisz, że nie masz weny do makijażu to taka rada bardziej an przyszłość

[pozeczkowa]

Bella, szok, ile wiesz o takich rzeczach o których ja nie mam bladego pojęcia póki co skupię się na wyglądzie ciała, a później zastanowię się nad twarzą - tak jak mówię, zawsze mi się wydawało, że nie wygląda źle bez makijażu na ślub i tak muszę sobie kupić błyszczyk żeby poprawić usta bo na pewno mi 12 godzin nie wytrzymają - moja makijażystka poleciła mi konkretny model z estee lauder którym mnie malowała na próbnym, więc sobie kupię i do torebki wrzucę. a po ślubie może dobiorę do tego i podkład i tusz i zacznę jako mężatka trochę ten ryj upiększać jeszcze, zobaczymy

[Bella2212]

Napisane przez pozeczkowa

Bella, szok, ile wiesz o takich rzeczach o których ja nie mam bladego pojęcia póki co skupię się na wyglądzie ciała, a później zastanowię się nad twarzą - tak jak mówię, zawsze mi się wydawało, że nie wygląda źle bez makijażu na ślub i tak muszę sobie kupić błyszczyk żeby poprawić usta bo na pewno mi 12 godzin nie wytrzymają - moja makijażystka poleciła mi konkretny model z estee lauder którym mnie malowała na próbnym, więc sobie kupię i do torebki wrzucę. a po ślubie może dobiorę do tego i podkład i tusz i zacznę jako mężatka trochę ten ryj upiększać jeszcze, zobaczymy

no bo jak się nie malujesz to jesteś przyzwyczajona ja też nie jestem jakaś uzależniona od makijażu i nie robię codziennie takiego pełnego, że full wypas. Jak jestem zabiegana to nawet przez jakiś czas nie maluję się wcale... ale jak po takim czasie w końcu zrobię makijaż to zawsze sobie myślę "łał !"

za estee lauder to zabulisz ładnie.... nie wiem czy warto jak się nie malujesz normalnie chyba, że faktycznie będziesz go potem używać

[Miss Saeki]

W kwestii pędzli to jak dla mnie w tym temacie lepiej sprawują się... palce. Ostatnio kupiłam Hakuro H50S do podkładu i przy jego użyciu zużywam dwa razy więcej podkładu. A efekt jest moim zdaniem słabszy.

Mam też kilka do cieni, ale jak dla mnie są za długie, walę końcowkami po lusterku...

[Unex]

Bella, dzieki za ten post o pedzlach, bardzo mi sie przyda. Ja w sumie to kiepska mam wiedze w temacie pedzli. Maluje sie caly czas, w sumie codziennie, chyba, ze sobie robie wolny dzien w domu i daje skorze odpoczac Niestety moja cera zostawia wiele do zyczenia, wiec bez make upu sie nie obejdzie, zreszta lubie efekt koncowy

pozeczkowa, no to juz niedlugo

Moje menu:
1. owsianka ( niestety na wodzie, bo nam mleka braklo, nawe do kawy nie bylo ) z bananem, orzechami wloskimi, wiorkami kokos, zurawina
2. kromka razowca z wedlina z indyka, 2x pomidor, ser feta
3. jajko, 2x kromka razowca, wedlina z kurczaka, ogorek, cukinia, papryka, pomidor
4. piers z kury pieczona w marynacie miodowo musztardowej

Wydaje mi sie ze sporo wegli, ale nic nie jestem w stanie wymyslic na chwile obecna

[Ulcia2512]

Napisane przez Bella2212

hakuro to bardzo dobry wybór dobra jakość za taką średnią cenę. W podobnym przedziale cenowym (chyba nawet parę złotych tańsze) są pędzle z Elfa i też są bardzo dobre, ale mam je krócej.
Myślę, że to będzie dobry wydatek pod warunkiem, że każdy pędzel będzie trafiony, przydatny i będziesz go używać. Ale powiem Ci, że ja ich trochę przetestowałam i nie każdy okazał się potrzebny. Teraz na wiosnę robiłam porządki i postanowiłam sprzedać, to nie miałam z tym żadnego problemu.
Co do must have od podstaw to wiele zależy od tego czym się malujesz, jakich kosmetyków używasz itp.
Jeśli używasz podkładu to polecam H50. Jego mniejszego brata H50s kupiłam na początku, ale już się go pozbyłam bo jest za mały. Zdecydowanie fajniejszy jest h50 i można min wklepywać podkład albo rozcierać.
Do pudru pędzel H55 , ja go używałam półtora roku, ale lubię nakładać puder ruchem wklepującym a nie omiatającym i powodował trochę nieprzyjemne uczucie. Jeżeli omiatasz twarz pudrem to na pewno będziesz zadowolona. Ja go zamieniłam na kabuki z elfa i sprawuje się pod względem wklepywania trochę lepiej, ale też nie jest to to o czym marzę.
Jeśli używasz brązera albo potrzebujesz przypudrować korektor pod oczami to polecam h14, ja miałam h13 i bym go poleciła gdyby nie to, że po jakimś czasie zaczął mi farbować i puszczać czarną wodę przy myciu...
Do różu mam pędzelek h21 , on jest z kozy i ma specyficzny zapaszek, który na początku jest intensywniejszy ale z czasem wietrzeje. Ja tego tak naprawdę nigdy nie czułam przy używaniu, chyba że specjalnie powąchałam. Początkowo zgubił kilka włosków i odrobinę się "rozczapirzył" (ale to akurat pozytywnie bo róż wygląda naturalniej).
Do nakładania cieni na całą powiekę h70 a do blendowania mam h77

Ja mam tych pędzli oczywiście jeszcze kilka więcej, a kilka się też przewinęło ale się ich pozbyłam. Naprawdę dużo zależy od tego czym i jak się malujesz jak coś to pytaj[COLOR="Silver"]
eśli się zdecydujesz to Ci coś podpowiem tylko musiałabyś mi powiedzieć czego oczekujesz od tuszu i ja jakie masz rzęsy

Dziękuję xxxx
Jak mam więcej czasu to idzie baza, podkład, korektor, puder, róż/bronzer, cienie, czasem kreska, tusz.
Jak na szybko to puder, korektor, cień i tusz. Do tego błyszczyk lib szminka zwykle w delikatnym kolorze, choć czerwony mnoe zaczyna kusić.
Tylko nie jestem do końca zadowolona z efektu. Za płaskie too wychodzisz i za mało zblendowane. Chcę dopracować do perfekcji cieniowanie a'la smokey eyes w różnych kolorach i natężeniach. I jeszcze makijaż w stylu papugi-taki bajeczno-kolorowy. A jeszcze brwi...

Jakie cienie polecasz? Myślałam o paletach Sleek i MUA. Używałaś Aqua Brow?

Z pędzli myślałam tak:
-h50 podkład
-h24 róż
-h55 puder (dziękuję, bo zupełnie zapomniałam)
-h14/15 konturowanie
-h79 do nakładania cieni
-h77 blendowanie
-h85 brwi
-h76 pencil brush

Za poradę co do tuszu też byłabym wdzięczna. Mam dość gęste, ale proste i krótkie rzęsy.

[thenerdqueen]

pozeczkowa: kobiecie to ciężko dogodzić
Miss: a to rzeczywiście inna sprawa popatrz na to z innej strony - często latasz do wc to się podnosisz częściej i ruszasz a ruchu nigdy nie jest za wiele
Bella: zależy od dnia, częściej omiatam, ale w strefie T staram się wklepywać. Używam anti shine z kryolanu, więc sypki cholernik
Ulcia: ja jestem całkiem zadowolona z paletki MakeUp Revolution. Cenowo wychodzi szałowo, bo 20-40zł zaleznie od modelu jaki wybierzesz. Seria Iconic 1, 2, 3 to "inspiracja" paletami Naked z Urban Decay Mam Iconic 3 i są super, utrzymują się cały dzień, nie osypują się i pigmentację mają też spoko

dziewczyny, a kupujecie z sieci kosmetyki czy stacjonarnie? ja dwa razy robiłam zamówienie z urodomania.com i w sumie fajna sprawa z tego byłam. Słyszałam też o sklepie kosmetykizameryki ale opinie są podzielone co do jakości. Bo jak tak widzę różnicę w cenach między rossmanem właśnie np. w tuszu L'Oreal (rossmann 60, online ~35) to się za głowę można złapać jaka marża jest :/

[Ulcia2512]

Napisane przez thenerdqueen

Używam anti shine z kryolanu, więc sypki cholernik
Ulcia: ja jestem całkiem zadowolona z paletki MakeUp Revolution. Cenowo wychodzi szałowo, bo 20-40zł zaleznie od modelu jaki wybierzesz. Seria Iconic 1, 2, 3 to "inspiracja" paletami Naked z Urban Decay Mam Iconic 3 i są super, utrzymują się cały dzień, nie osypują się i pigmentację mają też spoko

Gdzie kupujesz makeup revolution? Dla mnie sleek i mua są o tyle wygodne, że w sklepie za rogiem kupię. Ten kryolan mozna normalnie kupić czy dyplom jakiś potrzebny?


Dobra makeup revolution sa w tym sam sklepie po całe 4 funty i do tego 3 w cenie 2 !!

[ciao_ewa]

Cześć Kochane ! Nie odzywałam się, bo byłam w krk i się wyprowadzałam, także nie miałam czasu na internety Coś Was podczytałam, ale nie będę odpisywać, bo wolę pisać na bieżąco Także teraz już mogę włączyć się do toczących się dyskusji
Wczoraj zgrzeszyłam, ale świadomie. Byliśmy z chłopakiem na pożegnalnym burgerze na kazimierzu Ale zjadłam jedynie pół i bez "górnej" bułeczki, do tego frytki z chili con carne. Policzyłam sobie tę porcję jako 1000 kcal, ciężko oszacować co Ci podają w knajpie. Dziś rano będąc na mieście zjadłam na śniadanie bułkę pszenną z pastą z tuńczyka. No to tyle spowiedzi.
Dziś wieczorem na siłowni słono zapłacę za te grzeszki
Mam nadzieję, że jutro w związku z tym nie będzie wzrostu

Ale powiem Wam, że niestety takie jedzenie rozpala ochotę na więcej... Siedzę teraz i marzę sobie o jakimś śmieciowym jedzonku

[Ulcia2512]

Napisane przez ciao_ewa

Ale powiem Wam, że niestety takie jedzenie rozpala ochotę na więcej... Siedzę teraz i marzę sobie o jakimś śmieciowym jedzonku

Dokładnie tak, niestety. ...

Dokąd się przeprowadzasz, bo niestety przegapiłam?

[thenerdqueen]

Ulcia: makeup rev., pędzle i puder z kryolanu kupiłam na urodomanii, do tego 5% rabatu za newsletter i jakoś odżałowałam koszty wysyłki
Ewa: ano niestety zgodzę się, ja jak zeżarłam marsa to mnie nosiło na słodkie potem cały czas. Na szczęście nie dałam się za bardzo i teraz po tych ciastach na święta mnie też nie nosi samym wspomnieniem sie pocieszyć możesz tylko

[pozeczkowa]

Napisane przez Bella2212

no bo jak się nie malujesz to jesteś przyzwyczajona ja też nie jestem jakaś uzależniona od makijażu i nie robię codziennie takiego pełnego, że full wypas. Jak jestem zabiegana to nawet przez jakiś czas nie maluję się wcale... ale jak po takim czasie w końcu zrobię makijaż to zawsze sobie myślę "łał !"

za estee lauder to zabulisz ładnie.... nie wiem czy warto jak się nie malujesz normalnie chyba, że faktycznie będziesz go potem używać

spoko, dla mnie 20 funtów to nie aż taki straszny wydatek a może i będę później faktycznie używać jeśli uda mi się nauczyć malowania reszty gęby chociaż trochę.



wściekłam się strasznie... byliśmy oglądać dom, zdecydowaliśmy się na niego, pośrednik zadzwonił do właścicielki a ona nagle, że jednak się rozmyśliła i nie chce go wynajmować... i zostaliśmy na lodzie, mamy niecałe 2 tygodnie żeby wynająć dom, a ofert jak na lekarstwo, a jak się już jakiś pojawi, to znika po 10 minutach... płakać mi się już chce jedyne co dobrego z tego wynikło to godzinny spacer z powrotem do domu gdzie teraz mieszkamy

[ciao_ewa]

ulcia nie przeprowadzam się, zostaję na śląsku, opuściłam tylko mieszkanie w krk, które miałam tam z powodów pracy Także póki co moje podróżowanie po Polsce się kończy i mogę spokojnie kupować sobie karnety w mojej siłce, którą mam dosłownie pod domem

szczurku no jak tak dalej pójdzie, to będę musiała się wybrać na siłownię wcześniej niż chciałam, bo jadłabym teraz jakiś syfy, że hoho

pozeczkowa heeej ! i jak tam dzisiejszy pierwszy dzień powrotu na lepszą ścieżkę życia ?

Strasznie śpiąca i zmęczona jestem po tym pakowaniu dobytku, aż mnie kusi żeby odpuścić siłownię. Ale nie mogę, burger sam się nie spali !