Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVII

[madelinem]

Hej dziewczyny

Gratulacje dla kolejnych mamus.

Kciuki za kolejne

U nas powoli sie normuje, mialam juz klotnie z tz, bo to d.ebil jest. :/

Mala jeszcze spi, walczymy z karmieniem, bo ona jak smoczka mnie traktuje i nie daje sie oszukac. O 5 dostala teoche mm i usnela.

Zastanawiam sie nad spacerem, bo kota dostaje w domu. Jak myslicie, mozna juz wyjsc?

Sonia, wspolczuje akcji z pieskiem, biedny.

Malinka, paskudnie ci sie zrobiło, trzymam kciuki za szybkie zagojenie.

Jak bede miala chwile to sklece opis porodu. Ale pocieszajacy nie bedzie

[rosarioV]

Malinka ostrzeżenie powinno być bi jadlam śniadanie....
Sunny ojejku jak szybko !!! Gratulacje jaki drobny
Hanka to się biedna nacierpialas... Nie widzieli wcześniej ze mały nie da rady ? Kurcze no

Dziewczyny ważne pytanie... Czy ktoras tak ma ? Od tygodnia w nocy budze się z bólem kciuka lewej ręki, boli jak bym miała ten palec zbity czy stluczony a jak próbuje zgiac to dosłownie czuje jakby mi kość przeskakiwala... Muszę rozmasowac cały palec i wtedy to mija kości nie przeskakując bol zniknal i tak było tylko z kciukiem a od trzech dni mam to samo jeszcze w palcu serdecznym, w nocy się budze z bolacymi dwoma palcami. TŻ mówi ze npewnie źle spalam i jakoś palce pod głową ale gdyby tak było to by się nie działo co noc... Mam dość bo to bardzo boli nie wiem co mam robić dziś w noicy chyba zwiąże palce bandazem aby unieruchomić i zobaczenia co będzie. Pomocy

[soniuska]

Napisane przez madelinem

Hej dziewczyny

Gratulacje dla kolejnych mamus.

Kciuki za kolejne

U nas powoli sie normuje, mialam juz klotnie z tz, bo to d.ebil jest. :/

Mala jeszcze spi, walczymy z karmieniem, bo ona jak smoczka mnie traktuje i nie daje sie oszukac. O 5 dostala teoche mm i usnela.

Zastanawiam sie nad spacerem, bo kota dostaje w domu. Jak myslicie, mozna juz wyjsc?

Sonia, wspolczuje akcji z pieskiem, biedny.

Malinka, paskudnie ci sie zrobiło, trzymam kciuki za szybkie zagojenie.

Jak bede miala chwile to sklece opis porodu. Ale pocieszajacy nie bedzie

Co sie kochana stalo ze sie klociliscie? Myslalam ze juz na lepsze tory to zeszlo

[madelinem]

Sonia, szkoda gadac. Niby lepiej bylo, ale juz mu nie wierze. Za to "poskarzylam" jego rodzicom, i dostal taka z.☠☠☠e, ze glowa mala, ma szczescie ze nie moim, bo by wojna byla. Ogolnie to swietowal urodzenie corki, tel mu sie wylaczyl, nie moglam ogarnac kapieli sama, i wgl. I chyba hormony zadzialaly, bo sie uryczalam w sumie niepitrzebnie. Zobaczymy czy do tej glowy cos dotrze.

[gosiak0512]

Chlopaki odprawione do szkoly a my sie karmimy maz wroci ze szkoly to zjemy sniadanie i pojedzie do przychodni mala zglosic a potem do gminy sprawie becikowego i karty duzej rodziny no i musze usiasc nad papierami o macierz i pzu.

[soniuska]

Napisane przez madelinem

Sonia, szkoda gadac. Niby lepiej bylo, ale juz mu nie wierze. Za to "poskarzylam" jego rodzicom, i dostal taka z.☠☠☠e, ze glowa mala, ma szczescie ze nie moim, bo by wojna byla. Ogolnie to swietowal urodzenie corki, tel mu sie wylaczyl, nie moglam ogarnac kapieli sama, i wgl. I chyba hormony zadzialaly, bo sie uryczalam w sumie niepitrzebnie. Zobaczymy czy do tej glowy cos dotrze.

Oby kochana bylo lepiej...

[madelinem]

Napisane przez soniuska

Oby kochana bylo lepiej...

No mam nadzieje.

Tez dzis musimy pozalatwiac urzedowe rzeczy,

Podpowie ktoras z tym spacerem bo mama mowi ze za wczesnie.

[soniuska]

Napisane przez madelinem

No mam nadzieje.

Tez dzis musimy pozalatwiac urzedowe rzeczy,

Podpowie ktoras z tym spacerem bo mama mowi ze za wczesnie.

Mysle ze 5dni minelo i spokojnie mozesz wyjsc..w zaleznosci czas spceru od temperatury

[Koperco]

Napisane przez gosiak0512

Chlopaki odprawione do szkoly a my sie karmimy maz wroci ze szkoly to zjemy sniadanie i pojedzie do przychodni mala zglosic a potem do gminy sprawie becikowego i karty duzej rodziny no i musze usiasc nad papierami o macierz i pzu.

Z maciezem spoko.gorzej z becikowym. Ja ciągle mam nie ogarnięte bo sie tam dodzwonić nie mogę.
Ja w piątek jade po odpisy aktu urodzenia bo jak M pojechał do urzędu to wrócił z jednym a musialam oddać do zus'u i nie mam. Mój chłop to nigdy do końca nie zalatwi...

Napisane przez madelinem

No mam nadzieje.

Tez dzis musimy pozalatwiac urzedowe rzeczy,

Podpowie ktoras z tym spacerem bo mama mowi ze za wczesnie.

A ile Twoje ma?
Ja byłam z Mala 5dni po porodzie

[Edzik_87]

U mnie ... Do 3 w nocy nie mogłam spać bo taki ból mega mi z krzyża nachodził i skurcze łapały..że serio myślałam że coś się zacznie.. Nagle wszystko złagodniało i zasnęłam...wstałam o 7 i czuję tylko lekkie ćmienie krzyża.. Olek zrobił nas w balona..
Tż poszedł dziś do pracy bo nie widziałam sensu żeby tak siedział ze mną w domu i czekał.. Najwyżej do niego zadzwonię i przyjedzie jak coś się zacznie..

Violka trzymam kciuki za dziś!piękny dzień powodzenia!

sunny_eyes gratuluję! Ale okruszek mały najważniejsze że zdrowy i że tak szybko poród poszedł

Hanka ogromne gratulacje! Filipek wreszcie na świecie! dużo zdrówka dla Was dzielna kobieta z Ciebie..poród ciężki ale dałaś radę

[madelinem]

5 dni.
Dzieki. Chyba sie wybierzemy, bo Milki mi szkoda.

[rosarioV]

Napisane przez madelinem

Sonia, szkoda gadac. Niby lepiej bylo, ale juz mu nie wierze. Za to "poskarzylam" jego rodzicom, i dostal taka z.☠☠☠e, ze glowa mala, ma szczescie ze nie moim, bo by wojna byla. Ogolnie to swietowal urodzenie corki, tel mu sie wylaczyl, nie moglam ogarnac kapieli sama, i wgl. I chyba hormony zadzialaly, bo sie uryczalam w sumie niepitrzebnie. Zobaczymy czy do tej glowy cos dotrze.

Biedna... dlatego jestem za tym aby pepkowe było jeszcze jak matka w szpitalu. .. dobrze że się oskarżyłas też tak robie jak Tż nabroi zaraz jego siostra wie i mu się dostaje. Nie jest nanoe o to zły bo dobrze wie jakie mam kontakty z jego siostrą.

Napisane przez madelinem

No mam nadzieje.

Tez dzis musimy pozalatwiac urzedowe rzeczy,

Podpowie ktoras z tym spacerem bo mama mowi ze za wczesnie.

Nam polozna mówiła ze jeżeli jest ładnie to tydzień od urodzenia już można wyjść na spokojnie

Jade na ktg książka wzięta obowiazkowo i pewnie znowj bedzie pieknie choć w nocy czułam spiecia znowu

[sunny_eyes]

Napisane przez Koperco

Z maciezem spoko.gorzej z becikowym. Ja ciągle mam nie ogarnięte bo sie tam dodzwonić nie mogę.
Ja w piątek jade po odpisy aktu urodzenia bo jak M pojechał do urzędu to wrócił z jednym a musialam oddać do zus'u i nie mam. Mój chłop to nigdy do końca nie zalatwi...

Oj tam nie tylko Twoj chyba tak ma. Powiem Ci ze jak mam 10razy cos tlumaczyc to wole sama to zalatwic...

Narazie malego do karmienia nie moge przystawiac bo sie caly czas odsluzowuje. Teraz zasnal, no i kupka już za nami

[gossip_girl21]

Hejo usnelam przedtem na szczęśćie nie umiem cytować na apce a więc gratulacje rozpakowanum i kciuki za dzus.
Ja noc fatalnie, nie mogłam spać, a jeszcze teraz miałam piękny sen ze mi odszedł podczas sikania ogromny podbarwiony czop......
Ale coś mnie brzuch boli jak na @ więc może coś się zapisze na ktg idę się zbierać cudownie no mąż idzie ze mną nie muszę sama

[boleczka93]

Napisane przez madzixx88

U mnie dzis średnia nocka, 3razy wstawałam do wc :/ w dodatku kości chyba miednicy zaczęły mi strzelać, nie przy każdym kroku ale denerwujące to jest i sie zastanawiam czy to okej :/

Mnie tez tak kosci miednicy strzelaja, ewidentnie czuje ze sie tam wszystko przygotowywuje i rozszerza ;P

Napisane przez gosiak0512

Hej.
Padlam wczoraj momentalnie. Mala raz wstala na karmienie a mnie o 6 obudzily bolace piersi.


HANKA gratki! Ale widze ze sie chyba umeczylas

My dzis mamy tydzien

VIOLKA Kciuki!
SUNNY gratki!

Gratulacje pierwszego tygodnia

Napisane przez FlightlessBird

Hej dziewczyny



Ogromne gratulacje Haniu nacierpialas, ale masz juz swój maly skarb



Sunny gratulacje szybciutko poszlo



Violka Za dzis

Witam sie w dniu terminu nocka okropna - bylam mega niespokojna, dretwialy mi dłonie, wstawalam co 45min - brzuch twardnial, ale bezbolesnie. Teraz pierwszy raz peklam I sie poplakalam, ze tyle z nasurodzilo a u mnie zero zwiastunow zeby mialo to nastapic w ciagu najblizszych dni wiem, ze to chamskie, ale pociesza mnie to, ze nie jestem jedyna



Proszę o kciuki za wieczorna wizytę,mógłby mi cos doktorek wygrzebać

No to kciuki trzymam !!! Nie placz!!

Napisane przez rosarioV

Malinka ostrzeżenie powinno być bi jadlam śniadanie....
Sunny ojejku jak szybko !!! Gratulacje jaki drobny
Hanka to się biedna nacierpialas... Nie widzieli wcześniej ze mały nie da rady ? Kurcze no

Dziewczyny ważne pytanie... Czy ktoras tak ma ? Od tygodnia w nocy budze się z bólem kciuka lewej ręki, boli jak bym miała ten palec zbity czy stluczony a jak próbuje zgiac to dosłownie czuje jakby mi kość przeskakiwala... Muszę rozmasowac cały palec i wtedy to mija kości nie przeskakując bol zniknal i tak było tylko z kciukiem a od trzech dni mam to samo jeszcze w palcu serdecznym, w nocy się budze z bolacymi dwoma palcami. TŻ mówi ze npewnie źle spalam i jakoś palce pod głową ale gdyby tak było to by się nie działo co noc... Mam dość bo to bardzo boli nie wiem co mam robić dziś w noicy chyba zwiąże palce bandazem aby unieruchomić i zobaczenia co będzie. Pomocy

Ja tak nie mialam, nie pomoge, mnie tylko w nocy dlonie dretwieja..

Napisane przez madelinem

Sonia, szkoda gadac. Niby lepiej bylo, ale juz mu nie wierze. Za to "poskarzylam" jego rodzicom, i dostal taka z.☠☠☠e, ze glowa mala, ma szczescie ze nie moim, bo by wojna byla. Ogolnie to swietowal urodzenie corki, tel mu sie wylaczyl, nie moglam ogarnac kapieli sama, i wgl. I chyba hormony zadzialaly, bo sie uryczalam w sumie niepitrzebnie. Zobaczymy czy do tej glowy cos dotrze.

Trzymam kciuki zeby sie ulozylo, natomiast co do spaceru to jak jest ladna pogoda to slyszalam ze mozna spokojnie wyjsc juz po paru dniach. Wiadomo, dostosuj czas do temp i warunkow


Juz sie chyba obudzilam dzisiaj na dobre, moze pozniej bedzie jeszcze drzemka, dzien dobry wszystkim

[gossip_girl21]

Madeleinem jak jest ciepło bez wiatru, śmiało na pół godz bym wyszła

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Rosario tz Cię z☠☠☠al ale nie widzi tego że daje ci powody do myślenia i nim w sposób taki ze domu nie ogarnie na wasz powrót i to ja bym go jeszcze zj.eb.ala bo widzę że nie umie głupich śmieci wynieść a co dopiero ogarnąć dom i ze nie zamierzam wracać do domu i się wkurzac bo wiem jak to bd wyglądało.... Wyślij mamę cichaczem jak in bd u Cb w szpitalu a mama niech głupa przywali w razie co a Ty bd miała spokój i porządek !

[Majka232]

Napisane przez Koperco

Z maciezem spoko.gorzej z becikowym. Ja ciągle mam nie ogarnięte bo sie tam dodzwonić nie mogę.
Ja w piątek jade po odpisy aktu urodzenia bo jak M pojechał do urzędu to wrócił z jednym a musialam oddać do zus'u i nie mam. Mój chłop to nigdy do końca nie zalatwi...





A ile Twoje ma?
Ja byłam z Mala 5dni po porodzie

Tez mamy 1 odpis aktu urodzenia. W pracy ksero dalam i oryginał do wglądu.
Pzu i becikowe nadal nie ogarnięte. Muszę przysiąść a nie chce mi się. Do Pzu muszę podjechać z aktem urodz i nr konta i niby tyle.

[nancy822]

Witam się!
Sunny gratulacje! Ale szybko poszło

Ale się nie wyspałam... Weekend się skończył to dzwonią do Tż od samego rana. Czekam teraz na śniadanie

[Majka232]

U nas piekne słońce i niestety do niego w pakiecie silny wiatr. Mam już dosyć

[rybcia2309]

Domima moja droga super poród mój bardzo podobny tylko u mnie oxsy nie dzialalo a rozerwanie worka ale jestem zdania ze jak chca to potrafią pomóc, rodzić moglabym jeszcze gorzej z pobytem w szpitalu :/ bo tesknota swoje robi, pisze z opóźnieniem bo u nas bóle brzucha albo mleko albo ciastka? Nie wiem co przegryzac padam taka glodna jestem...a karmie mieszanie zobaczymy. Budzicie w nocy maluszki? Co ile karmicie?

[Edzik_87]

Ogarnęłam się i idę na pocztę i do sklepu..kupię sobie pudło lodów i będę dziś się nimi obżerać..
Piękna pogoda za oknem.. Niech te dzieciaczki nasze wychodzą.. Już niewiele nas 2w1 zostało..
Ciekawe jak tam Karoola ...

[niezawsze]

Hania gratulacje!!!!!!

Napisane przez sunny_eyes

20.04.2015 o godz 2.20 urodził się Michał.
2760 i 51cm, 10/10 pkt

Jest przesliczny

o kurcze ekspres gratuluje!

Napisane przez madelinem

Hej dziewczyny

Gratulacje dla kolejnych mamus.

Kciuki za kolejne

U nas powoli sie normuje, mialam juz klotnie z tz, bo to d.ebil jest. :/

Mala jeszcze spi, walczymy z karmieniem, bo ona jak smoczka mnie traktuje i nie daje sie oszukac. O 5 dostala teoche mm i usnela.

Zastanawiam sie nad spacerem, bo kota dostaje w domu. Jak myslicie, mozna juz wyjsc?

Sonia, wspolczuje akcji z pieskiem, biedny.

Malinka, paskudnie ci sie zrobiło, trzymam kciuki za szybkie zagojenie.

Jak bede miala chwile to sklece opis porodu. Ale pocieszajacy nie bedzie

my po 2 tyg. wyszlismy i to na chwile tylko

Sonia dzieki, u nas ok, wlasnie probuje mlodego do spania przekonac, bo chce gre o tron obejzec

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez rosarioV

Dostałam opr od Tż gadamy gadamy i tak jakoś zeszło na rozmowe o powrocie do domu i powiedziałam mu że moja mama przyjdzie jak będę w szpitalu aby tu ogarnąć przed moim wyjściem. Matko jakbyscie go widziały jak się oburzył i na mnie naskoczyl, że co ja sobie myślę jak przyjde to będzie wylizane wszystko przygotowane i jak tylko wyśle mame to będzie źle. .. bardzo źle i mam sobie ten głupi pomysł wybić z głowy. Cholercia będę się cały czas w szpitalu martwić o koty i o to czy ogarnie mieszkanie a tak jak mama by poszła to bym była spokojna i nie wyśle mamy bo wiem że Tż mówi poważnie :/

ja mu sie nie dziwie. niech bedzie jak bedzie, nawet nie po twojemu i 'brudniej' niz bys zrobila to ty, ale daj mu sie wykazac, jest ojcem, niech pokaze na co go stac a z wlasnego doswiadczenia powiem ci, ze jak wrocisz ze szpitala to i tak poogarniasz sobie po swojemu

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Napisane przez kordelka85

Mi tez.


I jeść i pic jak świni a

nadrabiasz okres ciazy

[DomimaZet]

Napisane przez rybcia2309

Domima moja droga super poród mój bardzo podobny tylko u mnie oxsy nie dzialalo a rozerwanie worka ale jestem zdania ze jak chca to potrafią pomóc, rodzić moglabym jeszcze gorzej z pobytem w szpitalu :/ bo tesknota swoje robi, pisze z opóźnieniem bo u nas bóle brzucha albo mleko albo ciastka? Nie wiem co przegryzac padam taka glodna jestem...a karmie mieszanie zobaczymy. Budzicie w nocy maluszki? Co ile karmicie?

dodanie jak chcą pomóc to dają radę. Mój lekarz stanął na wysokości zadania i po prostu miałam ochotę po tym wszystkim go usciskac...
Jeśli chodzi o karmienie w nocy to wszystko zależy od położnej która ma akurat dyżur... tez niestety musze dokarmiać bo nie wystarcza Małemu mój pokarm :-( i za bardzo stracił na wadze. Jedna położna mowi ze co 3 godziny budzić i nie ma innej opcji ( a Olaf i tak się budzi częściej bo chce ciumkac moje obolałe cycki najlepiej 24 h/d ...) druga po dokarmianiu mówi- niech sobie śpi ile da rady przy okazji pani tez się wyspi. . Trzecia mówi jeszcze co innego. Oszalec tu idzie. Mam ochotę im coś wykrzyczeć bo juz nie daje rady... a jeszcze najlepsze są wizyty ginekologów -dwa razy dziennie inna ekipa się pyta dlaczego tu jeszcze jestem. .. hmm. .. no.. ku...wa. . Dlaczego? No bo tak mi się to spodobało do cholery ze man zamiast to się przeprowadzić -tak już dzisiaj powiedziałam... wrrrr
A u Ciebie jak z tym karmieniem?

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez Hanka20

Kochane o 21,20 przyszedł na świat nasz kochany skarb Filipek waga 3675, 57cm. Przeżyłam dwa porody skończyło się na cc :/ resztę napisze jutro lub jak lepiej się poczuje.
Synek jest przekonany! !!!!!!

Haniu kochana ogromne gratulacje! musialas sie niezle nameczyc pewnie, trzymajcie sie

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez malinka1984

Witam się przy "dojeniu" .
Syn nakarmiony śpi a ja odciągam następną porcyjkę mlesia.
Zwijam się z bólu dziś, rana strasznie boli a wydostają się z niej o takie gluty

Tydzień płukania,antybiotyk od soboty a poprawy brak.
Od jutra jestem sama z synkiem,emek wraca do pracy a tu z rany ropa i ból przeogromny.Boziu daj mi siłę a wy trzymajcie kciuki żebym dała radę.
Trzymam kciuki dla czekających na rozpakowanie-cierpliwości a dla mamuś radości z maleństw.

akuarat jem sniadanko pychota.

biedna jestes, strasznie wspolczuje

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Napisane przez Majka232

U nas wieczorem był płacz. Synek nie mógł zrobić kupki. W końcu po ponad godz. zasnął w leżaczku. Jak chcieliśmy przełożyć do łóżeczka to się obudził i znów cierpiał :/ Skończyło się na cycu w łóżku i tu zasnął razem ze mną. Delicol nie dał żadnej poprawy. Jutro na wieczór podam sabsimplex. Może w końcu coś pomoże

ja oprocz biogai podaje po prostu Espumisan dla dzieci jak widze, ze cis sie dzieje, po dwoch dniach zmiana niesamowita,
trzymam kciuki, zeby u ciebie pomoglo

aa i slyszalam, ze sab simplex ma ten sam sklad co espumisan, tylko wieksza dawka

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez sunny_eyes

20.04.2015 o godz 2.20 urodził się Michał.
2760 i 51cm, 10/10 pkt

Jest przesliczny

brawo brawo!!


w koncu sie cos ruszylo

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Napisane przez Hanka20

Dziękuję Wam kochane! Nacierpialam się bardzo od 12 szły skurcze mocne, potem się wyciszyly wiec postanowili mnie ok 16 wziąć juz na sale porodowa i mialam przekluwany pęcherz wód lało się strasznie dużo były czyste. Po przebiciu akcja ruszyła na dobre cały czas miałam podpięta oxy a skurcze byly coraz bardziej bolesne i częstsze. Po dwóch godzinach dopiero 3 cm rozwarcia myślałam że szybciej to pójdzie byłam załamana ze dopiero 3 cm!! Potem się nasiliły jeszcze bardziej zwijalam się z bólu dostałam dwa czopki na rozwarcie i przeciwbólowy i gaz do wdychania. Szczerze niewiele to pomogło. Położna zaproponowała bym poszła do łazienki i polewala brzuch pół godziny ciepła wodą to troszkę przynosiło ulgę. Tz nie wiedział już co robić żeby mi pomóc, trzymał mnie za rękę glaskal po głowie masowal krzyż. .. potem jak juz tak bardzo bolalo wkurzalo mnie jego dotykanie miałam już dość. Przyszedł dr i okazało się ze jest już 7-8 cm i szybko idzie. Jeszcze kilka skurczy i było pełne rozwarcie zaczęły się parte. Nie miałam już sił ale dawałam z siebie wszystko. Ponad półtorej godz walczylam z partymi chodzilam siadalam, na czworaka się kladlam na podłodze okropny ból. .. niestety co się kladlam na łóżko to głowka się cofala. Przyszli inni lekarze na konsultacje i mialam zrobić kilka skurczy bez parcia tylko same oddechy, nic fajnego :/ okazało się ze głowka nie ma szans przejść przez kanał bo ukosem jakoś miałam szyjke czy coś i wtedy decyzja zapadła o cc. Wtedy byłam już tak wykończona bólami ze była to dla mnie zbawienna decyzja. Skurcze byly juz co chwile ale w ciągu 15 minut byłam na sali operacyjnej. Trzeba m się jak osika znieczulenie nie bolało i nastąpiło blogie nic nie czucie. .. za kilkanaście minut zobaczyłam mojego synka

ojj biedna

cale szczescie to juz za toba. a maly juz jest witamy wsrod Mamusiek po tej drugiej stonie

(czy to opis porodu na 1 str?)

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Napisane przez Hanka20

Po cc od razu było super nic nie bolało i mialam małego na piersi ssal trochę cycka jednego ale tam chyba nic nie leci :/ w nocy obudzilam się już z bólem i teraz tez boli, o 9 mam mieć pionizacje boje się jak to będzie. Filip spał na noworodkach. Jesteśmy przeszczesliwi, dostał 10 pkt jest zdrowiutki i kocham go najbardziej na świecie. Mam nadzieje ze laktacje się rozwinie i będę mogła go karmić.

ale fajnie sie czyta te przezycia, wracaja emocje zwiazane zporodem, trzymaj sie, a laktacja napewno przyjdzie

[Koperco]

Napisane przez sunny_eyes

Oj tam nie tylko Twoj chyba tak ma. Powiem Ci ze jak mam 10razy cos tlumaczyc to wole sama to zalatwic...

Narazie malego do karmienia nie moge przystawiac bo sie caly czas odsluzowuje. Teraz zasnal, no i kupka już za nami

no to już z górki będzie)

Napisane przez Majka232

Tez mamy 1 odpis aktu urodzenia. W pracy ksero dalam i oryginał do wglądu.
Pzu i becikowe nadal nie ogarnięte. Muszę przysiąść a nie chce mi się. Do Pzu muszę podjechać z aktem urodz i nr konta i niby tyle.

do macierza nie musiałaś oryginału??

Napisane przez Majka232

U nas piekne słońce i niestety do niego w pakiecie silny wiatr. Mam już dosyć

u nas też i ciepło (bo 11C) ale wieje tak że musiałam z ogrodu przynieść skrzynię z rzeczami ogrodowymi bo zwiewało-tajfun jakis mam:/

Napisane przez rybcia2309

Domima moja droga super poród mój bardzo podobny tylko u mnie oxsy nie dzialalo a rozerwanie worka ale jestem zdania ze jak chca to potrafią pomóc, rodzić moglabym jeszcze gorzej z pobytem w szpitalu :/ bo tesknota swoje robi, pisze z opóźnieniem bo u nas bóle brzucha albo mleko albo ciastka? Nie wiem co przegryzac padam taka glodna jestem...a karmie mieszanie zobaczymy. Budzicie w nocy maluszki? Co ile karmicie?

Ja na żądanie karmie. w nocy to Mała przerwy robi po 4-5h (no dziś poszła na rekord bo było 6h). Za to w dzień co 2-2,5h żeby nadrobić noc(tak myślę). Przybiera ładnie to jej się nie czepiam i niech je jak chce
Nie budzę zupełnie.

Napisane przez DomimaZet

dodanie jak chcą pomóc to dają radę. Mój lekarz stanął na wysokości zadania i po prostu miałam ochotę po tym wszystkim go usciskac...
Jeśli chodzi o karmienie w nocy to wszystko zależy od położnej która ma akurat dyżur... tez niestety musze dokarmiać bo nie wystarcza Małemu mój pokarm :-( i za bardzo stracił na wadze. Jedna położna mowi ze co 3 godziny budzić i nie ma innej opcji ( a Olaf i tak się budzi częściej bo chce ciumkac moje obolałe cycki najlepiej 24 h/d ...) druga po dokarmianiu mówi- niech sobie śpi ile da rady przy okazji pani tez się wyspi. . Trzecia mówi jeszcze co innego. Oszalec tu idzie. Mam ochotę im coś wykrzyczeć bo juz nie daje rady... a jeszcze najlepsze są wizyty ginekologów -dwa razy dziennie inna ekipa się pyta dlaczego tu jeszcze jestem. .. hmm. .. no.. ku...wa. . Dlaczego? No bo tak mi się to spodobało do cholery ze man zamiast to się przeprowadzić -tak już dzisiaj powiedziałam... wrrrr
A u Ciebie jak z tym karmieniem?

To budź co 2-3h max żeby przybrał (no chyba że sam się budzi częściej) i tyle. Olej te baby bo zwariujesz. Sutki koniecznie smaruj bo Cię Olaf urządzi tak że nie dotkniesz się nawet w sutki.
A co do wychodzenia to ja, jakby przyszli ginekolodzy na obchód położniczy zrobiłabym kulturalną aferę czemu ja jeszcze nie poszłam do domu i nie odpuściłabym póki nie dostałabym satysfakcjonującej odpowiedzi. W chu.ja sobie lecą po prostu..

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez violka848

To Ci życzę żeby dziś nie wychodziła.

Dla nas dziś wielki dzień 😍
Trzymajcie kciuki cioteczki

cioteczka Sylwia jest z wami myslami!

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez FlightlessBird

Witam sie w dniu terminu nocka okropna - bylam mega niespokojna, dretwialy mi dłonie, wstawalam co 45min - brzuch twardnial, ale bezbolesnie. Teraz pierwszy raz peklam I sie poplakalam, ze tyle z nasurodzilo a u mnie zero zwiastunow zeby mialo to nastapic w ciagu najblizszych dni wiem, ze to chamskie, ale pociesza mnie to, ze nie jestem jedyna



Proszę o kciuki za wieczorna wizytę,mógłby mi cos doktorek wygrzebać

emocje kiedys musza wziac gore, trzymam kciuki! popros o konkretne badanie

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez Majka232

U nas dzis karmienie po 22, 1.30, 5.30, teraz po 7 tez trochę pociamkal

u nas przed polnoca, o 3 i 5. o wpol do 7 postanowil wstac i juz nie spac, za to poplakac sobie bez powodu, zasnal umeczony o 9

[gosiak0512]

KOPERCO ale jak z jednym skoro 3 powinni dac od razu! Ja musze do kadr zadzwonic bo oni chca akt do wszystkiego! Czubki sa bo jedna firma a 6 aktow mi wychodzi bo do macierza, tacierza, paczka dla bobasa razy 2 i pzu razy 2..

My dzis mielismy isc na pierwszy spacer ale tak wieje paskudnie ze siedzimy w domu.

Moj pepkowego nie robil i nie robi. Nie czuje potrzeby aby sie uwalic.. po powrocie ze szpitala wzial kulturalnie flaszke i poszedl na dol do rodzicow i siostry wypic za zdrowie corki

[MaŁa_Sylwia]

Napisane przez rybcia2309

Domima moja droga super poród mój bardzo podobny tylko u mnie oxsy nie dzialalo a rozerwanie worka ale jestem zdania ze jak chca to potrafią pomóc, rodzić moglabym jeszcze gorzej z pobytem w szpitalu :/ bo tesknota swoje robi, pisze z opóźnieniem bo u nas bóle brzucha albo mleko albo ciastka? Nie wiem co przegryzac padam taka glodna jestem...a karmie mieszanie zobaczymy. Budzicie w nocy maluszki? Co ile karmicie?

nie budze, Jas budzi sie srednio co 2-3h zarowno w dzien jak i w nocy.

[DomimaZet]

Napisane przez Koperco

no to już z górki będzie)


do macierza nie musiałaś oryginału??



u nas też i ciepło (bo 11C) ale wieje tak że musiałam z ogrodu przynieść skrzynię z rzeczami ogrodowymi bo zwiewało-tajfun jakis mam:/



Ja na żądanie karmie. w nocy to Mała przerwy robi po 4-5h (no dziś poszła na rekord bo było 6h). Za to w dzień co 2-2,5h żeby nadrobić noc(tak myślę). Przybiera ładnie to jej się nie czepiam i niech je jak chce
Nie budzę zupełnie.


To budź co 2-3h max żeby przybrał (no chyba że sam się budzi częściej) i tyle. Olej te baby bo zwariujesz. Sutki koniecznie smaruj bo Cię Olaf urządzi tak że nie dotkniesz się nawet w sutki.
A co do wychodzenia to ja, jakby przyszli ginekolodzy na obchód położniczy zrobiłabym kulturalną aferę czemu ja jeszcze nie poszłam do domu i nie odpuściłabym póki nie dostałabym satysfakcjonującej odpowiedzi. W chu.ja sobie lecą po prostu..

No smaruje jak tylko wiem ze będę miała dłuższą przerwę w karmieniu... bo inaczej to jak tylko zasmaruje to Młody robi awanturę o cyca i trzeba to zmywać itd. Są jakieś skuteczne maści które polecacie?