Sierpniowe mamusie 2015 - część 5 :)

[Niespodziewajka25]

Witam nową mamusię ...

Nie moge ciągle przeżyć że to już 6 miesiac a ja dalej nieprzygotowana do porodu . Jestem strasznie w gorącej wodzie kąpana i spac po nocach nie mogę . Dlatego jutro TŻet jedzie po meblościankę do pokoju Adaśka . Do tej pory dawaliśmy sobie rade bez mebli bo zabawki byly w pudłach ale przy drugim dzidziusiu już musze mieć gdzie wszystko pochowac . Jak juz ja przywiezie to zaczne powoli urządzac kącik dla Zuzi . no i dzisiaj ide polowąc na ciuszki , potem wielkie pranie pochowanie wszystkiego w worki i jak tak dalej pojdzie to torbe do szpitala tez spakuję wyprawka już prawie zakupiona , wszystko w koszyku na allegro czeka ąz znajdę więcej czasu . No i jestem mile zaskoczona bo za full wypas tak doslownie wszystko wszystko i dla mnie i dla dzidzi wyszło mi troche ponad 300 zl

No i mam dziwne przeczucie że urodzę dużo wczesniej , obstawiam koniec lipca

[martulka0991]

Napisane przez roxana_lu

Co do jedzenia i picia to sie zgadzam
Pozwolili Ci chodzić? Ja musiałam siedziec cały czas bo podobno chodzenie tez fałszuje wynik...

Nom, kazali mi wrocic do domu, ale nawet nie zapytali gdzie mieszkam, czy jestem z kims, nic... Tylko zebym pilnowala godzin i wrocila na czas. No i jak cos mi sie bedzie dzialo to kazali dzwonic. Na szczescie mam blisko do nich.

[roxana_lu]

Napisane przez martulka0991

Nom, kazali mi wrocic do domu, ale nawet nie zapytali gdzie mieszkam, czy jestem z kims, nic... Tylko zebym pilnowala godzin i wrocila na czas. No i jak cos mi sie bedzie dzialo to kazali dzwonic. Na szczescie mam blisko do nich.

No to kurczę faktycznie...
Mi kazali siedziec i nawet pospacerować nie mogłam. Powiedziała ewentualnie szybko do toalety i z powrotem.

[NOK84]

Napisane przez roxana_lu

Doszła doszła
Nie uzupełniam na bierzaco, wpisuje średnio co 2 dni jak włączam komputer

chodziło mi o tą drugą - bo pytałaś o moją opinię, ja się rozpisałam i nie wiem czy wysłało bo mi się komp zawiesił

[mms_22]

Napisane przez Mravka

mms zazdroszcze,że masz to badanie dot cukru już za sobą. Ja będę musiała pójść w przyszłym tyg i już na samą myśl mi niedobrze :P

Też szłam z takim nastawienie, a okazało się, że nie było tak źle Każdy organizm widocznie inaczej na to badanie reaguje

Napisane przez majka242007

o to fajnie, bo już myślałam że trzeba w szpitalu, z Mają w ciąży właśnie w szpitalu miałam robić ale to kilka lat temu było.

Ja dodatkowo musiałam kupić sobie tą glukozę w proszku w aptece i z tym się zgłosić na badanie... Nie wiem czy tak wszędzie jest, więc się możesz dopytać

[kasperka]

Napisane przez roxana_lu

U mnie tylko zupa krem z białych szparagów

Zjadłabym cos dobrego... Takiego mmmm...

Ja tez, ale nie chce mi sie stac dlugo w kuchni

[roxana_lu]

Napisane przez NOK84

chodziło mi o tą drugą - bo pytałaś o moją opinię, ja się rozpisałam i nie wiem czy wysłało bo mi się komp zawiesił

Tak, patrze teraz i jest

[NOK84]

Napisane przez Mravka

NOK Witam nową mamusie ! gratuluje Synka imię już wybrane?

Kompletnie nie, jakoś nie możemy znaleźć takiego które by się nam obojgu podobało.

[vea7]

Dobra, cofnęłam się o 10 stron - do 28, jak mnie znowu wywali, to ogłaszam strajk... a jak nie, to może i dalej pojadę

Jess, te kocyki z H&M są bardzo fajne Fajne jednowarstwowe cieniutkie robi też BoboBaby
Siara

kasperka, przed badaniem można, ale po wypiciu glu już nie, ewentualnie jak musisz, to malutko, żeby wyniku nie zafałszować

Ambiwalentna gwiazdkowe uchwyty bardzo mi się podobają - zapisuję do inspiracji dla mojego pokoju maluchów
Ja piję Leszka Free, Primatora Nealko albo Svijanego też ne alko - one nie mają 0,5, tylko mogą mieć max. 0,5 - z tego co mi znajomy chemik mówił, po pierwsze mją mniej, a po drugie, kefir może tyle alko mieć Radler dla mnie to nie piwo, a oranżada... i to przesłodzona

Lulla, krem do wszystkiego Ja smaruję i pupę Jaskowi, jak nie odparzona i buziaka i ciało... bardzo fajny krem
BTW. bardzo fajne pazurki - takie typowo letnie już
Zakupy fajne

roxana, ja bym chodziła do Twojego gina, a do Pani, która będzie robiła cesarkę tylko tyle razy, ile on i ona uznają za stosowne Jeśli ufasz lekarzowi, to się go trzymaj

Molise za chałupkę

NOK84 witaj

mms, no i super, że glu tak gładko poszła

fiona

Mravka, wklej dina, pomożemy
Nie, tym razem sami - koleżankę poprosimy o podejrzenie tego, co wymyśliliśmy i ewentualne pomysły co pozmieniać, pomoc przy kolorach - wiem jakie chcę, ale odcienie skonsultujemy, no i poprosimy o zaprojektowanie mebli - regałów (mocno nietypowe wyjdą) i może zabudowy do łazienki.
Na szczęście plan na razie na "mniej więcej" musieliśmy zdecydować, co gdzie będzie, gdzie światło i gniazdka, ale na szukanie konkretnych rzeczy mamy jeszcze czas



A w ogóle zbiorowe baciki za linki do ciuszków... dla wszystkich

[roxana_lu]

Napisane przez kasperka

Ja tez, ale nie chce mi sie stac dlugo w kuchni

A ja bym pogotowala ale nie moge

[mms_22]

Napisane przez NOK84

potwierdzam - mój lekarz też mówi żeby nie masować bo to pobudza skurcze, a jak miałam w 1 ciąży nakaz leżenia to mówił że najlepiej w ogóle nie dotykać - w sensie nawet rąk nie trzymać na brzuchu za długo

dla mnie to jest mega trudne... bo ja często mówię do brzucha (najczęściej sa to rozmowy "w myślach") i wtedy głaszczę brzuch... No ale jak nie wolno, to trzeba będzie się powstrzymać ...

[martulka0991]

Napisane przez roxana_lu

No to kurczę faktycznie...
Mi kazali siedziec i nawet pospacerować nie mogłam. Powiedziała ewentualnie szybko do toalety i z powrotem.

Nom bylam w szoku bo jak pytalam w innym lab to powiedzieli ze musze siedziec tam 2h i najlepiej zebym nie byla sama... Wyniki mam ale nie wiem czy sa ok na czczo 83, po 1h 135, po2h 124, okaze sie w czwartek na wizycie

[Jess922]

Napisane przez mms_22

A i przypomniałam sobie, że ta pielęgniarka środowiskowa do której będę chodzić i która będzie przyjeżdżała do nas po porodzie mówiła, że jak będę miała jakieś skurcze, to żeby nie masować brzucha. Tzn mówiła, że ogólnie nie powinno się go za dużo głaskać (lepiej położyć rękę i trzymać nieruchomo), bo od takiego głaskania macica się bardziej pobudza....



A swoją drogą... Używała któraś kosmetyków z serii "Dzidziuś"? Jakieś opinie?

Potwierdzam odnośnie masowania brzucha. Siostra też mi mówiła, że mam nie głaskać tak brzucha bo to powoduje skurcze

Napisane przez Niespodziewajka25

Witam nową mamusię ...

Nie moge ciągle przeżyć że to już 6 miesiac a ja dalej nieprzygotowana do porodu . Jestem strasznie w gorącej wodzie kąpana i spac po nocach nie mogę . Dlatego jutro TŻet jedzie po meblościankę do pokoju Adaśka . Do tej pory dawaliśmy sobie rade bez mebli bo zabawki byly w pudłach ale przy drugim dzidziusiu już musze mieć gdzie wszystko pochowac . Jak juz ja przywiezie to zaczne powoli urządzac kącik dla Zuzi . no i dzisiaj ide polowąc na ciuszki , potem wielkie pranie pochowanie wszystkiego w worki i jak tak dalej pojdzie to torbe do szpitala tez spakuję wyprawka już prawie zakupiona , wszystko w koszyku na allegro czeka ąz znajdę więcej czasu . No i jestem mile zaskoczona bo za full wypas tak doslownie wszystko wszystko i dla mnie i dla dzidzi wyszło mi troche ponad 300 zl

No i mam dziwne przeczucie że urodzę dużo wczesniej , obstawiam koniec lipca

Rzeczywiście jesteś w gorącej wodzie kąpana dla mnie za szybko na pranie, a na torbę do szpitala to już w ogóle ja nawet torby nie mam odpowiedniej wielkości, żebym się i ja i mały pomieścił, a nie jechała też z ogromną walizą

[SugarbabyLove]

Napisane przez mms_22

to mi nie wolno było w ogóle chodzić... Musiałam siedzieć w przychodni i wstać mogłam ewentualnie do toalety, ale to już tak w ostateczności... Raz tylko pozwoliły mi się przejść do gabinetu, gdzie miałam badanie ciśnienia, serduszka itp



a no chyba, że tak widocznie musiałaś mieć wyniki jeszcze w normie, ale na pograniczu...

no mozliwe

Napisane przez Niespodziewajka25

Witam nową mamusię ...

Nie moge ciągle przeżyć że to już 6 miesiac a ja dalej nieprzygotowana do porodu . Jestem strasznie w gorącej wodzie kąpana i spac po nocach nie mogę . Dlatego jutro TŻet jedzie po meblościankę do pokoju Adaśka . Do tej pory dawaliśmy sobie rade bez mebli bo zabawki byly w pudłach ale przy drugim dzidziusiu już musze mieć gdzie wszystko pochowac . Jak juz ja przywiezie to zaczne powoli urządzac kącik dla Zuzi . no i dzisiaj ide polowąc na ciuszki , potem wielkie pranie pochowanie wszystkiego w worki i jak tak dalej pojdzie to torbe do szpitala tez spakuję wyprawka już prawie zakupiona , wszystko w koszyku na allegro czeka ąz znajdę więcej czasu . No i jestem mile zaskoczona bo za full wypas tak doslownie wszystko wszystko i dla mnie i dla dzidzi wyszło mi troche ponad 300 zl

No i mam dziwne przeczucie że urodzę dużo wczesniej , obstawiam koniec lipca

wlasnie a co ja mam powiedziec..mi sie dzis 23 tydzien.. czyli 6 miesiac zaczyna.. ani mieszkania nowego znalezionego ani nawet nic na oku.. maz pracy nie dostal i musimy cos taniego znaleść.. i doopa jak nie wypali do tp to bedziemy tu mieszkac PO porodzie jeszcze kurde

Napisane przez vea7

Dobra, cofnęłam się o 10 stron - do 28, jak mnie znowu wywali, to ogłaszam strajk... a jak nie, to może i dalej pojadę

Jess, te kocyki z H&M są bardzo fajne Fajne jednowarstwowe cieniutkie robi też BoboBaby
Siara

kasperka, przed badaniem można, ale po wypiciu glu już nie, ewentualnie jak musisz, to malutko, żeby wyniku nie zafałszować

Ambiwalentna gwiazdkowe uchwyty bardzo mi się podobają - zapisuję do inspiracji dla mojego pokoju maluchów
Ja piję Leszka Free, Primatora Nealko albo Svijanego też ne alko - one nie mają 0,5, tylko mogą mieć max. 0,5 - z tego co mi znajomy chemik mówił, po pierwsze mją mniej, a po drugie, kefir może tyle alko mieć Radler dla mnie to nie piwo, a oranżada... i to przesłodzona

Lulla, krem do wszystkiego Ja smaruję i pupę Jaskowi, jak nie odparzona i buziaka i ciało... bardzo fajny krem
BTW. bardzo fajne pazurki - takie typowo letnie już
Zakupy fajne

roxana, ja bym chodziła do Twojego gina, a do Pani, która będzie robiła cesarkę tylko tyle razy, ile on i ona uznają za stosowne Jeśli ufasz lekarzowi, to się go trzymaj

Molise za chałupkę

NOK84 witaj

mms, no i super, że glu tak gładko poszła

fiona

Mravka, wklej dina, pomożemy
Nie, tym razem sami - koleżankę poprosimy o podejrzenie tego, co wymyśliliśmy i ewentualne pomysły co pozmieniać, pomoc przy kolorach - wiem jakie chcę, ale odcienie skonsultujemy, no i poprosimy o zaprojektowanie mebli - regałów (mocno nietypowe wyjdą) i może zabudowy do łazienki.
Na szczęście plan na razie na "mniej więcej" musieliśmy zdecydować, co gdzie będzie, gdzie światło i gniazdka, ale na szukanie konkretnych rzeczy mamy jeszcze czas



A w ogóle zbiorowe baciki za linki do ciuszków... dla wszystkich

ah ten wizaz zaly czas wariuje
hmm juz nas bijesz

[kasperka]

Napisane przez Jess922

Potwierdzam odnośnie masowania brzucha. Siostra też mi mówiła, że mam nie głaskać tak brzucha bo to powoduje skurcze




Rzeczywiście jesteś w gorącej wodzie kąpana dla mnie za szybko na pranie, a na torbę do szpitala to już w ogóle ja nawet torby nie mam odpowiedniej wielkości, żebym się i ja i mały pomieścił, a nie jechała też z ogromną walizą

Ja tak samo odpowiedniej torby nie mam
Tylko wlasnie walizy w roznych wielkosciach,ale kazda za duza

[MsLullaby]

Napisane przez NOK84

Witam dziewczyny, wiem że to już 5 część wątku i świetnie się już znacie ale podczytuje Was już chwilkę i chciałabym do Was dołączyć. Do tej pory głównie podczytywałam bo zawsze coś innego do zrobienia było ale teraz w pracy większy luz więc może uda mi się trochę tu z Wami popisać.
Oczywiście jeśli jeszcze przyjmujecie nowe sierpniówki

Witam i gratuluję

Napisane przez roxana_lu

Sporo osob mowi, ze Johnson uczula...

Mojego Bartka nie uczula na szczęście nic co wypróbowalismy, a zaczynaliśmy wlasnie od Johnsona(oliwki) ale może u nas,wpływ miało to, że pierwszy raz kapany był mając jakieś 10dni i to samą woda a dopiero jak miał ok miesiąc to zaczęłam używać płynu simple to angielska firma, głowę szamponem umylam mu pierwszy raz chyba jak miał ponad 2 miesiące i nigdy ani żadnej alergii nie miał, ani ciemieniuchy, jedynie raz o średnicy może 1cm i po 2 dniach używania szamponu dentinox zeszła bezpowrotnie, gdy to konsultowalam z położną to mówiła ze to jest bardzo dobry sposób aby dziecko miało jak najdłużej naturalna florę bakteryjną na skórze co wlasnie zapobiega przed problemami skórnymi teraz tez tak postąpie pewnie

[kasperka]

Napisane przez roxana_lu

A ja bym pogotowala ale nie moge

Mnie chyba "coś" łapnęło
Czuję się przeziębiona, boli mnie głowa itd

[NOK84]

Napisane przez Jess922

Rzeczywiście jesteś w gorącej wodzie kąpana dla mnie za szybko na pranie, a na torbę do szpitala to już w ogóle ja nawet torby nie mam odpowiedniej wielkości, żebym się i ja i mały pomieścił, a nie jechała też z ogromną walizą

Oj dla mnie na pranie też za wcześnie.
A co do torby do szpitala to jak jechałam do 1 porodu to miałam przygotowane 2 torby mniejsze - jedną dla mnie, drugą dla małej + osobno pudełko z zestawem do pobrania krwi pępowinowej które też nie było najmniejszych rozmiarów.
2 torby były o tyle dobre w moim przypadku że jak od 39 tc jeździłam co 2 dzień na ktg to miałam zawsze ze sobą to "moją " torbę w razie gdyby kazali mi zostać, a 2 w razie czego dowiózł by mąż. Dla mnie to było dobre rozwiązani tym bardziej że urodziłam 10 dni po terminie więc trochę się najeździłam

Napisane przez mms_22

dla mnie to jest mega trudne... bo ja często mówię do brzucha (najczęściej sa to rozmowy "w myślach") i wtedy głaszczę brzuch... No ale jak nie wolno, to trzeba będzie się powstrzymać ...

Ja też łapie się na tym że odruchowo trzymam ręce na brzuchu i delikatnie głaszcze ale staram się ograniczać jak tylko się da

[martulka0991]

Ja tez myslalam juz o pakowaniu torby, tzn tych rzeczy higienicznych bo ubranka na koniec, ale jakos wydaje mi sie to ze jeszcze zbyt wczesnie, choc jak tak wszystko lezy w szafie to nie wiem czego brakuje ;-)

[roxana_lu]

Dla mnie o wiele za wczesnie na pranie...
Torby pakowac nie mam jak bo nie mam nic jeszcze dla siebie i dziecka do szpitala :P

[dd1dd]

Dzień dobry

Napisane przez fiona27

Cześć dziewczyny

Nie było mnie z parę dni, ale ciężko mi się wbić

Mam spore zaległości i muszę podczytać co u Was . Gratuluję poznanych/potwierdzonych płci

mi też jest ciężko, czytam Was codziennie a nie mam weny, nie mam co pisać
od wczoraj mam dziwne kłucia w podbrzuszu także dzisiaj troszkę odpoczywam, wczoraj byłam u mojej mamy w końcu pojechałam sama, bo mąż mnie traktuje jak jajko, mam do niej jakieś 80km i ostatnio wiecznie ze mną się zabierał,a przy nim to ani poplotkować ani nic odwiedziłam lumpka też i tak cały dzień zleciał...
a dzisiaj obiad już uszykowany i czekam na telefon od męża kiedy wstawiać.

NOK84 witam

[roxana_lu]

Napisane przez dd1dd

Dzień dobry



mi też jest ciężko, czytam Was codziennie a nie mam weny, nie mam co pisać
od wczoraj mam dziwne kłucia w podbrzuszu także dzisiaj troszkę odpoczywam, wczoraj byłam u mojej mamy w końcu pojechałam sama, bo mąż mnie traktuje jak jajko, mam do niej jakieś 80km i ostatnio wiecznie ze mną się zabierał,a przy nim to ani poplotkować ani nic odwiedziłam lumpka też i tak cały dzień zleciał...
a dzisiaj obiad już uszykowany i czekam na telefon od męża kiedy wstawiać.

NOK84 witam

A co wstawiasz?

[majka242007]

Napisane przez NOK84

Ja też łapie się na tym że odruchowo trzymam ręce na brzuchu i delikatnie głaszcze ale staram się ograniczać jak tylko się da

delikatnie brzuch głaskać można. nic się nie stanie. nawet jak dostałam tych silniejszych skurczy ostatnio, konsultowałam wszystko z lekarką. Nie można brzucha masować. Ale takie delikatne głaskanie, pukanie do maluszka jest ok i nic nie może się po tym złego wydarzyć.
Nawet w którymś czasopiśmie czytałam że jest to świetna forma zabawy i bliskości z dzidziusiem w brzuszku bo on to wszystko odczuwa.

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Napisane przez roxana_lu

Dla mnie o wiele za wczesnie na pranie...
Torby pakowac nie mam jak bo nie mam nic jeszcze dla siebie i dziecka do szpitala :P

to tak jak ja...
do 7 miesiąca myślę że skompletuję wszystko. Potem popiorę co do szpitala i tak radzą żeby w 32tc mieć torbę spakowaną...

[Jess922]

Napisane przez roxana_lu

Dla mnie o wiele za wczesnie na pranie...
Torby pakowac nie mam jak bo nie mam nic jeszcze dla siebie i dziecka do szpitala :P

To,że nie mam do niej co wsadzić do druga sprawa

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Napisane przez NOK84

Oj dla mnie na pranie też za wcześnie.
A co do torby do szpitala to jak jechałam do 1 porodu to miałam przygotowane 2 torby mniejsze - jedną dla mnie, drugą dla małej + osobno pudełko z zestawem do pobrania krwi pępowinowej które też nie było najmniejszych rozmiarów.
2 torby były o tyle dobre w moim przypadku że jak od 39 tc jeździłam co 2 dzień na ktg to miałam zawsze ze sobą to "moją " torbę w razie gdyby kazali mi zostać, a 2 w razie czego dowiózł by mąż. Dla mnie to było dobre rozwiązani tym bardziej że urodziłam 10 dni po terminie więc trochę się najeździłam



Ja też łapie się na tym że odruchowo trzymam ręce na brzuchu i delikatnie głaszcze ale staram się ograniczać jak tylko się da

Też chyba się zdecyduję na 2 mniejsze, chyba będzie wygodniej, a dwie mniejsze się znajdą u mnie

[martulka0991]

Ja czasami sobie leze ogladam tv i smyram brzuszek albo klade reke jak bardzo faluje ;-) ale jak dotknie brzuszka maz to mala odrazu sie uspokaja. Jakos ma na nia wiekszy wplyw ;-) a tak to gadam w myslach do brzuszka, za to maz nadrabia bo gada, prosi, glaszcze caluje... On marzyl o coreczce wiec jest przeszczesliwy, bo bedzie mial swoja mala Ksiezniczke, i nakazuje zeby teraz numeru nie wywinela i zeby jej cos nie uroslo do czwartku ;-) bo juz pierwsze rozowe sliniaczki kupil i trojkatne chusteczki na szyje ;-)

[SugarbabyLove]

Napisane przez NOK84

Oj dla mnie na pranie też za wcześnie.
A co do torby do szpitala to jak jechałam do 1 porodu to miałam przygotowane 2 torby mniejsze - jedną dla mnie, drugą dla małej + osobno pudełko z zestawem do pobrania krwi pępowinowej które też nie było najmniejszych rozmiarów.
2 torby były o tyle dobre w moim przypadku że jak od 39 tc jeździłam co 2 dzień na ktg to miałam zawsze ze sobą to "moją " torbę w razie gdyby kazali mi zostać, a 2 w razie czego dowiózł by mąż. Dla mnie to było dobre rozwiązani tym bardziej że urodziłam 10 dni po terminie więc trochę się najeździłam



Ja też łapie się na tym że odruchowo trzymam ręce na brzuchu i delikatnie głaszcze ale staram się ograniczać jak tylko się da

no ja juz pralam ale wypiore pozniej jeszcze raz te rzeczy.
torba juz spakowana nigdy nie wiadomo.. to juz 6 miesiac sie zaczyna lepiej miec.
tez mam małą torbę i do tego moją zwyklą torebkę to wystarczy

[dd1dd]

Napisane przez roxana_lu

A co wstawiasz?

ziemniaki, roladki z kurczaka na parze i surówka z młodej kapusty czyli nic specjalnego
ale takiej mi ochoty narobiłyście na pierogi z owocami bo ruskie mi się trochę przejadły, ostatnio bardzo często lepiłam

[Jess922]

Napisane przez dd1dd

Dzień dobry



mi też jest ciężko, czytam Was codziennie a nie mam weny, nie mam co pisać
od wczoraj mam dziwne kłucia w podbrzuszu także dzisiaj troszkę odpoczywam, wczoraj byłam u mojej mamy w końcu pojechałam sama, bo mąż mnie traktuje jak jajko, mam do niej jakieś 80km i ostatnio wiecznie ze mną się zabierał,a przy nim to ani poplotkować ani nic odwiedziłam lumpka też i tak cały dzień zleciał...
a dzisiaj obiad już uszykowany i czekam na telefon od męża kiedy wstawiać.

NOK84 witam

Fajnie, że udało się do mamy wyrwać Ja też wczoraj odwiedziłam mamuśkę
pokaż, pokaż co tam upolowałaś?
Ja dzisiaj byłam koło lumpka, ale nie weszłam, powstrzymałam się

[SugarbabyLove]

Napisane przez martulka0991

Ja czasami sobie leze ogladam tv i smyram brzuszek albo klade reke jak bardzo faluje ;-) ale jak dotknie brzuszka maz to mala odrazu sie uspokaja. Jakos ma na nia wiekszy wplyw ;-) a tak to gadam w myslach do brzuszka, za to maz nadrabia bo gada, prosi, glaszcze caluje... On marzyl o coreczce wiec jest przeszczesliwy, bo bedzie mial swoja mala Ksiezniczke, i nakazuje zeby teraz numeru nie wywinela i zeby jej cos nie uroslo do czwartku ;-) bo juz pierwsze rozowe sliniaczki kupil i trojkatne chusteczki na szyje ;-)

ja gadam do brzuszka coraz czesciej.. moj synus glaska i czasem cmoka da brzusiowi..
moj maz to mysle ze dziwny jest jeszcze nie do konca chyba czaji
raz mowi ze nie chcial 2 dziecka potem glaska i caluje ten brzuch no jakby byl nie zdecyowany swoich uczuc .. ale jedno jest pewne.. dziecko bedzie i on musi sie z tym oswoic przy 1 dziecku duzo gadal ze nie on nie bedzie przebieral pieluch.. nie on nie bedzie bujal,, nie on nie bedzie przy porodzie a potem wszystko robil
mysle ze teraz tez tak bedzie

[roxana_lu]

A ja czekam na dostawę ruskich
Zaraz beda...