Sierpniowe mamusie 2015 - część 5 :)

[kasperka]

Napisane przez Mravka

Hej Kobietki!
Milego dnia zycze tu piekne slonce,a ja w drodze na wizyte wlasnie

Odezwe sie pewnie wieczorem dopiero bo dzis plan napiety

Trzymam kciuki
Pisalas, ze dzis co prawda bez usg, ale moze serduszka posluchasz

[Jess922]

Jak tak was czytam to chyba zdecyduję się również na samo psikanie tym Octeniseptem, żadnego spirytusu. Pampersa też planowałam normalnego zakładać i wywijać,a nie te specjalne z dziurą na pępek.

[majka242007]

Napisane przez NOK84

a to nie wiedziałam że też miałaś cc jak dałaś radę dres założyć to podziwiam mi przez pierwsze kilka dni najwygodniej było w koszulkach właśnie i bardzo niskich majtkach ale oczywiście każdy znosi inaczej, dla mnie najgorsze było wybudzanie po narkozie .....

ty od razu zakładasz cc tym razem, bo ja jak warunki pozwolą (grubość blizny, ułożenie dzidzi) to będę chciała najpierw sn spróbować ?


Tak jak pisałam każda ma swój sposób, mi np. przy wypisie do domu żadnych opatrunków nie kazali zakładać wręcz przeciwnie pampers miał być wywinięty a pępek "zasłoniony" tylko bawełnianym ubrankiem żeby dostęp powietrza był, nie stosowałam też zasady nie moczenia pępka - normalnie kąpałam mała do pierwszego dnia, później tylko dokładnie do sucha wycierałam i właśnie przemywałam tym gazikiem ze spirytusem ( z tego co wiem spirytus działa nie tylko odkażająco ale też wysuszająco) , czasem w ciągu dnia psikłam octaniseptem i tyle pępek odpadł bardzo szybko więc teraz też tak będę robić
A octanisept po prostu uważam że warto mieć w domu nawet przy większym dziecu, świetnie odkaża na odrapane kolana mojej córy a przy tym nie szczypie jak woda utleniona



u mnie w szpitalu po cesarce normalnie można było w majtach śmigać i nikt nic nie mówił, ja nawet na obchód nie ściągałam i nigdy żaden lekarz słowa nie powiedział

To byłaś usypiana przy cc? Ja miałam znieczulenie jedynie od pasa w dół nic nie czułam ale nie usypiali mnie. Tylko potem z 10godz chyba czucia w nogach nie miałam.
CC chcę i moja gin tez stwierdziła że dla mnie będzie to bezpieczniejsze, już kiedyś pisałam powody ale nie było cię jeszcze z nami i może nie doczytałaś...
Co do pępka to z Mają robiłam dokładnie tak jak ty, rozcieńczałam spirytus i przemywałam pępek , tak radzili tak robiłam.
Ale teraz przeczytałam artykuł w MamoToJa że już się tego nie stosuje więc jedynie napisałam wam co przeczytałam... Każda zrobi jak uważa.
Ja kupię pampersy z wycięciem na pępek , będę myła normalnie dziecko , wodą z mydełkiem będę przemywała pępek i Octaniseptem psikała. I tyle. I wietrzenie jeszcze. Myślę że wystarczy...

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Napisane przez moniska139

Majka Octenisept dobra rzecz. W szpitalu używa się go do przemywania wszystkich ran ale także aby dobrze przemyć okolice cewki moczowej przed cewnikowaniem. Na początku ciąży gardło nim plukałam jak bolało. Ja mam w domu zawsze i wolę go niż wodę utlenioną. I butelka 250 ml nie jest taka droga.
W domu po porodzie można śmiało ranę po cc albo nacięciu krocza psiknąć. I na pępek tez mam zamiar stosować.
Młody w przedszkolu ja się biorę za pisanie. Miłego dnia

O dzięki za poradę. Nie wiedziałam że ma takie zastosowanie... Będę pamiętała

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Napisane przez kasperka

My też chcemy wynająć pokój rodzinny
Co prawda u nas w klinice wszystkie pokoje są dwuosobowe, takze bylabym z jedna dziewczyna tylko, ale Tż chce być z nami, więc cieszę się z tego powodu i skorzystamy z tej opcji

U nas po cc leży się 5 dni ������

5 dni fak... Z Mają też leżałam 5 dni... Ale słyszalam gdzieś że są szpitale że po cc po 2-3 dniach się wychodzi... No zobaczymy. Zapytam dziś gin.
A rodzimy w wyżu demograficznym więc może łóżka będą potrzebne i nas wypuszczą szybko hihih

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Napisane przez Mravka

Hej Kobietki!
Milego dnia zycze tu piekne slonce,a ja w drodze na wizyte wlasnie

Odezwe sie pewnie wieczorem dopiero bo dzis plan napiety

powodzenia, daj znać

[kasperka]

Napisane przez majka242007

To byłaś usypiana przy cc? Ja miałam znieczulenie jedynie od pasa w dół nic nie czułam ale nie usypiali mnie. Tylko potem z 10godz chyba czucia w nogach nie miałam.
CC chcę i moja gin tez stwierdziła że dla mnie będzie to bezpieczniejsze, już kiedyś pisałam powody ale nie było cię jeszcze z nami i może nie doczytałaś...
Co do pępka to z Mają robiłam dokładnie tak jak ty, rozcieńczałam spirytus i przemywałam pępek , tak radzili tak robiłam.
Ale teraz przeczytałam artykuł w MamoToJa że już się tego nie stosuje więc jedynie napisałam wam co przeczytałam... Każda zrobi jak uważa.
Ja kupię pampersy z wycięciem na pępek , będę myła normalnie dziecko , wodą z mydełkiem będę przemywała pępek i Octaniseptem psikała. I tyle. I wietrzenie jeszcze. Myślę że wystarczy...

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------



O dzięki za poradę. Nie wiedziałam że ma takie zastosowanie... Będę pamiętała

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------



5 dni fak... Z Mają też leżałam 5 dni... Ale słyszalam gdzieś że są szpitale że po cc po 2-3 dniach się wychodzi... No zobaczymy. Zapytam dziś gin.
A rodzimy w wyżu demograficznym więc może łóżka będą potrzebne i nas wypuszczą szybko hihih

majka w mieście, w kórym mieszkam jest najwięcej porodów w całych Niemczech

Trzymam kciuki żeby wyż demograficzny wpłynął ma Wasz krótszy pobyt w szpitalu :P

[beaciorq]

Czesc dziewczyny widze ze dominują tutaj tylko dwie marki butelek a ja planowałam kupić tommee tippiee no i teraz nie wiem....


Snilo mi sie dzis ze kapalam naszego dzidziusia w wanience i tak topornie mi to szlo ze caly czas mu nogi wystawaly bo mi sie wyslizgiwal

[Niespodziewajka25]

Padam , urobiłam się jak głupia . Jeszcze tylko naczynia pomyję i zupe dokończę , kłade Młodego i sama ide spać

Ja do szpitala wezme piżamę ze spodniami . Nie lubie koszul , pierwsza dobę kiedy najbardzije sie krwawi bede w koszuli ale potem zaloze spodnie , a jak ktos sie bedzie czepial to puszcze mimo uszu .

[majka242007]

Napisane przez beaciorq

Czesc dziewczyny widze ze dominują tutaj tylko dwie marki butelek a ja planowałam kupić tommee tippiee no i teraz nie wiem....


Snilo mi sie dzis ze kapalam naszego dzidziusia w wanience i tak topornie mi to szlo ze caly czas mu nogi wystawaly bo mi sie wyslizgiwal

Jak masz dobre opinie to kupuj... Moja znajoma ich używała i była bardzo zadowolona Ja osobiście kupie te które mam już sprawdzone

A te sny w ciąży są ,,durne,, mi też się głupoty śnia...

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Napisane przez Niespodziewajka25

Padam , urobiłam się jak głupia . Jeszcze tylko naczynia pomyję i zupe dokończę , kłade Młodego i sama ide spać

Ja do szpitala wezme piżamę ze spodniami . Nie lubie koszul , pierwsza dobę kiedy najbardzije sie krwawi bede w koszuli ale potem zaloze spodnie , a jak ktos sie bedzie czepial to puszcze mimo uszu .

jej coś ty tak robiła? Ja siedzę od rana jeszcze łóżko nie zlożone tez się za coś wziąć trzeba ...

A w sumie racja 4-5 dni się wytrzyma, potem dlugo sie tam nie wróci... o ile w ogóle..

[NOK84]

Napisane przez majka242007

To byłaś usypiana przy cc? Ja miałam znieczulenie jedynie od pasa w dół nic nie czułam ale nie usypiali mnie. Tylko potem z 10godz chyba czucia w nogach nie miałam.
CC chcę i moja gin tez stwierdziła że dla mnie będzie to bezpieczniejsze, już kiedyś pisałam powody ale nie było cię jeszcze z nami i może nie doczytałaś...

Tak miałam narkozę. U mnie cesarka nie była planowana. Zrobili mi ją po 18 godzinach od odejścia wód i porodu sn oraz niezliczonej ilości kroplówek z oksytocyną, przy 8cm rozwarcia, jak zanikło tętno Zuzi. Jakąś godzinę przed całą tą sytuacją podali mi jeszcze znieczulenie w kręgosłup więc już nie było czasu żeby przeliczać dawki i znieczulać mnie inaczej jak przez narkozę, bo cesarka musiała być natychmiast, każda minuta była na wagę złota. Pamiętam że jeszcze dobrze na salę łóżko nie wjechało a anestezjolog już stał w drzwiach z maską i liczyć kazał, do 3 doszłam i odpłynęłam.... za to przebudzenie po takiej ilości leków i znieczuleń nie było miłe.....oj nie....

[Aliczka88]

Ja tez używałam butelek Tommee T. i tylko one się u mnie sprawdzały

Co do przeczuc tak jak mówiłam na początku miałam na dziewczynkę ale po ost wizycie gdzie gin widział raz cipcie rybcie a raz siusiaka to mam mieszane uczucia. Sam powiedział ze nie potwierdza chłopca ale szanse na dziewczynkę są jeszcze mniejsze. Ja tam widziałam cipcie rybcie i kawałek siusiaka. Może to pepowina... No zobaczymy

[majka242007]

dziewczyny w Wójciku są fajne promocje dla dziewczynek
http://www.wojcikonline.com/index.ph...ie&rozmiary=62
i chłopców
http://www.wojcikonline.com/index.ph...ie&rozmiary=62

i już się napalilam na tą kurtkę bo z Coccodrillo zamówiłam granatowe spodnie i by mi pasowało:
http://www.wojcikonline.com/index.ph...Jvem1pYXJ5PTYy

ech a juz miałam nic nie kupować

[beaciorq]

Napisane przez majka242007

Jak masz dobre opinie to kupuj... Moja znajoma ich używała i była bardzo zadowolona Ja osobiście kupie te które mam już sprawdzone

A te sny w ciąży są ,,durne,, mi też się głupoty śnia...

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------



jej coś ty tak robiła? Ja siedzę od rana jeszcze łóżko nie zlożone tez się za coś wziąć trzeba ...

A w sumie racja 4-5 dni się wytrzyma, potem dlugo sie tam nie wróci... o ile w ogóle..

Ja jeszcze pod koldra ale pasuje sie zebrać i ogarnac w koncu...

Napisane przez NOK84

Tak miałam narkozę. U mnie cesarka nie była planowana. Zrobili mi ją po 18 godzinach od odejścia wód i porodu sn oraz niezliczonej ilości kroplówek z oksytocyną, przy 8cm rozwarcia, jak zanikło tętno Zuzi. Jakąś godzinę przed całą tą sytuacją podali mi jeszcze znieczulenie w kręgosłup więc już nie było czasu żeby przeliczać dawki i znieczulać mnie inaczej jak przez narkozę, bo cesarka musiała być natychmiast, każda minuta była na wagę złota. Pamiętam że jeszcze dobrze na salę łóżko nie wjechało a anestezjolog już stał w drzwiach z maską i liczyć kazał, do 3 doszłam i odpłynęłam.... za to przebudzenie po takiej ilości leków i znieczuleń nie było miłe.....oj nie....

pamietam jak ja mialam operacje na jajniku wybudzanie po narkozie to koszmar w ogole nir moglam sie spionizowac przez dobe po operacji nawet usiasc bo od razu zawroty głowy i mdlosci. Okroonosc

[NOK84]

Napisane przez beaciorq

Czesc dziewczyny widze ze dominują tutaj tylko dwie marki butelek a ja planowałam kupić tommee tippiee no i teraz nie wiem....


Snilo mi sie dzis ze kapalam naszego dzidziusia w wanience i tak topornie mi to szlo ze caly czas mu nogi wystawaly bo mi sie wyslizgiwal

Co do butli nie mogę nic powiedzieć bo Zuzia jej nie akceptowała ale firma ma ogólnie bardzo dobre opinie więc myślę że butelki też są dobre, mają bardzo fajny kształt i szeroki smoczek - prawie jak pierś


Za to mam wyparzarkę tej firmy i jestem mega zadowolona, bardzo pojemna i solidnie zrobiona - bardzo długo używałam, bo Zuzia długo w nocy jadła, teraz czeka na strychu na drugiego dzidzia

[martulka0991]

Moja siostra ma rocznego synka i dla niego uzywa butelki z canpolu. Mnie sny ostatnio nie mecza bo jestem tak zmeczona ze chyba juz nie mam sily snic ;-)

[majka242007]

Napisane przez NOK84

Tak miałam narkozę. U mnie cesarka nie była planowana. Zrobili mi ją po 18 godzinach od odejścia wód i porodu sn oraz niezliczonej ilości kroplówek z oksytocyną, przy 8cm rozwarcia, jak zanikło tętno Zuzi. Jakąś godzinę przed całą tą sytuacją podali mi jeszcze znieczulenie w kręgosłup więc już nie było czasu żeby przeliczać dawki i znieczulać mnie inaczej jak przez narkozę, bo cesarka musiała być natychmiast, każda minuta była na wagę złota. Pamiętam że jeszcze dobrze na salę łóżko nie wjechało a anestezjolog już stał w drzwiach z maską i liczyć kazał, do 3 doszłam i odpłynęłam.... za to przebudzenie po takiej ilości leków i znieczuleń nie było miłe.....oj nie....

ojej to też się nacierpiałaś bidula... Mi zrobili cc po ponad 24godz porodu sn ale nie faszerowali mnie taką dawką leków jak ciebie. No i z dzidziusiem też się nic złego nie działo na szczęście. Dostałam znieczulenie do kręgosłupa i wyciągnęli małą.
Nie boisz się w związku z tymi przeżyciami kolejnej próby naturalnego porodu ?

[Nicole`_]

Napisane przez SugarbabyLove

Tez chce karmić piersią ale butelki się przydają w razie co czy do wody czy później do grysiku do picia

Do mleka z piersi tez sie przydadza, przynajmniej u mnie, bo mam zamiar sciagac i chce zeby maz tez karmil. Nie chce byc uwiazana to raz, a dwa chce zeby tz nawiazywal wiez z coreczka

Takze wczoraj ogladalam asortyment Nuka i zdecydowalam, ze na poczatek kupie dwie butelki szklane, jedna 120ml, druga 240ml i smoczki wlasnie z ta najmniejsza dziurka czylj do wody albo mleka z piersi. Chce butelki szklane, bo beda bardziej higieniczne i latwe do wyparzenia. A jak mala zacznie sama chwytac butelke to kupi sie z tworzywa, bo sa lzejsze i jak rzuci nia to nic sie nie rozbije.

Jedyny dylemat mam czy brac lateksowe czy silikonowe. Czytalam wczoryj o zaletach i wadach jednych i drugich i nie wiem... podobno najlepiej imituja piers smoczki lateksowe, a z drugiej strony z silikonowych troszke trudniej sie pije przez co maluch sie nie zniecheca do piersi (slyszalam, ze jak maluszki pija z butelki to pozniej przy piersi sie denerwuja, ze trzeba sie napracowac )

Wiec moze na poczatek silioonowe poki maluch nie ma zabkow... a pozniej lateksowe...

[beaciorq]

Napisane przez majka242007

dziewczyny w Wójciku są fajne promocje dla dziewczynek
http://www.wojcikonline.com/index.ph...ie&rozmiary=62
i chłopców
http://www.wojcikonline.com/index.ph...ie&rozmiary=62

i już się napalilam na tą kurtkę bo z Coccodrillo zamówiłam granatowe spodnie i by mi pasowało:
http://www.wojcikonline.com/index.ph...Jvem1pYXJ5PTYy


ech a juz miałam nic nie kupować

nawet nie wchodzę zeby nie kusic :-P

[majka242007]

Napisane przez NOK84

Co do butli nie mogę nic powiedzieć bo Zuzia jej nie akceptowała ale firma ma ogólnie bardzo dobre opinie więc myślę że butelki też są dobre, mają bardzo fajny kształt i szeroki smoczek - prawie jak pierś


Za to mam wyparzarkę tej firmy i jestem mega zadowolona, bardzo pojemna i solidnie zrobiona - bardzo długo używałam, bo Zuzia długo w nocy jadła, teraz czeka na strychu na drugiego dzidzia

Podsuniesz link do wyparzacza? Ja sie bardzo zastanawiam na zakupem jakiegoś sterylizatora ale przy Mai nie używałam. Tylko wyparzalam wrzątkiem i gotowałam w garnku... A teraz co raz bardziej mnie to kusi...

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Napisane przez Nicole`_

Do mleka z piersi tez sie przydadza, przynajmniej u mnie, bo mam zamiar sciagac i chce zeby maz tez karmil. Nie chce byc uwiazana to raz, a dwa chce zeby tz nawiazywal wiez z coreczka

Takze wczoraj ogladalam asortyment Nuka i zdecydowalam, ze na poczatek kupie dwie butelki szklane, jedna 120ml, druga 240ml i smoczki wlasnie z ta najmniejsza dziurka czylj do wody albo mleka z piersi. Chce butelki szklane, bo beda bardziej higieniczne i latwe do wyparzenia. A jak mala zacznie sama chwytac butelke to kupi sie z tworzywa, bo sa lzejsze i jak rzuci nia to nic sie nie rozbije.

Jedyny dylemat mam czy brac lateksowe czy silikonowe. Czytalam wczoryj o zaletach i wadach jednych i drugich i nie wiem... podobno najlepiej imituja piers smoczki lateksowe, a z drugiej strony z silikonowych troszke trudniej sie pije przez co maluch sie nie zniecheca do piersi (slyszalam, ze jak maluszki pija z butelki to pozniej przy piersi sie denerwuja, ze trzeba sie napracowac )

Wiec moze na poczatek silioonowe poki maluch nie ma zabkow... a pozniej lateksowe...

Najpierw chyba te przez który ,,gorzej,, się dziecku ciągnie to są chyba te przeźroczyste co nie? Silikonowe

[Nicole`_]

Wybaczcie mi literowki, ale nadal dukam na tablecie Nie mam laptopa i mecze sie strasznie

[beaciorq]

Ja widzialam tez wyparzacz do mikrofalowki taki pojemnik wlewa sie troche wody i ta para później wyparza. Ciekawe czy takie dobre jest. Podgrzewacz pewnie tez kupie ale to pozniej duzo jak bede dziecko do tesciowej oddawac bo ona nie ma mikrofalowki żeby podgrzać żarełko

[Nicole`_]

Napisane przez majka242007

Najpierw chyba te przez który ,,gorzej,, się dziecku ciągnie to są chyba te przeźroczyste co nie? Silikonowe

Tak to sa silikonowe, te przezroczyste. Chociaz czytalam, ze najlepiej piers imituja lateksowe. Badz czlowieku madrh i pisz wiersze

Ale chyba dokupie silikonowe S. Bo przy butelkach sa smoczki w rozmiarze M, zwroccie uwage na to dziewczyny jesli planujecie w butelkach podawac mleko z piersi tak jak ja.

[springtime]

Napisane przez Mravka

ale bedziesz miała fure! super Oby dobrze się prowadził i szybko usypiał Księżniczki!

Napisane przez Mirabelka_90

hej. a ja od 3 nie śpię, tylko płacze. Tak mi plecy dokuczają i ta noga, że już nie wiem jak się ułożyć. TŻ mi masował, ale to ulga na chwilę. Ach najgorzej jest w nocy. ja już po śniadaniu, ale póki co nie wstaje nawet.
Powodzenia na dzisiejszych wizytach.

Współczuję Ci bardzo W ostateczności może lepiej wziąć Apap?

Napisane przez martulka0991

Witajcie ja sie rozchorowalam, chyba gdziec cos mnie przewialo :-( jestem nie do zycia :-( wczoraj wieczorem zrobil sie ze mnie wrak czlowieka a mala za to nadrabiala i szalala jak tylko mogla ale mimo to szybko sie wylaczylam z rzeczywistosci po herbatce z miodem i cytryna, a maz co chwile sie budzil i patrzyl czy wszystko ok ze mna bo jak zwykle zaczyna przezywac, wiec dzis sie nie wyspal... A ja juz sie lepiej czuje, na popoludnie do pracy wiec wieczorem pewnie znow padne... A ogolnie to u mnie juz pralka od rana chkdzi, na obiadek przygotowalam frytki do smazenia i beda chyba z gyrosem ;-) a na sniadanko nalesniki z dzemem byly ;-)

Zdrowia życzę

Napisane przez Jess922

Ładny wózek, nie wygląda na duży, jak niektóre, które nie mieszczą się na chodniku. Dzieciaczki będą blisko siebie jak w brzuszku, wygląd idealnie mi podpasował- oby się dobrze prowadził i służył

Też mam taką nadzieję, że się sprawdzi, bo totalnie w ciemno go kupuję. Niestety w tym przedziale cenowym nie ma za dużego wyboru, a 4 tys za wózek nie dam Myślałam jeszcze za opcją jeden za drugim, ale mieszkam na wsi i pani ze sklepu zdecydowanie odradziła mi takie wózki to nasze drogi.

Napisane przez majka242007

A myślałam że tylko ja taka walnięta jestem że majty prasuje Ale moja mała lubi mieć mięciutkie

Nienawidzę prasować, ale na szczęście jest to jedyne zajęcie kótre lubi mój mąż, więc mam nadzieję, że córeczkom też będzie prasował (mi prasuje).


A tak w ogóle to witam się w ten słoneczny dzień. Odwiozłam samochód do naprawy i wróciłam spacerkiem do domku ok 2 km. Od razu lepiej się czuję Muszę częściej spacerować

[Nicole`_]

Napisane przez beaciorq

Ja widzialam tez wyparzacz do mikrofalowki taki pojemnik wlewa sie troche wody i ta para później wyparza. Ciekawe czy takie dobre jest. Podgrzewacz pewnie tez kupie ale to pozniej duzo jak bede dziecko do tesciowej oddawac b2o ona nie ma mikrofalowki żeby podgrzać żarełko

Ja to jestem gadzeciara, ale nie planuje wyparzacza, bede zalewac butelki wrzatkiem po prostu.

Podgrzewacz moze kupie dopiero jak zaczna sie sloiczki, poki co szkoda kasy moim zdaniem. Chce za to kupic czajnik elektryczny w ktorym mozna ustawic temp 40st, 60st, 80st i 100st. Bedzie idealne do kaszek czy do mm.

[majka242007]

Czytam właśnie artykuł w ,,Dziecko,, na temat szczepień, pamiętacie- kiedyś o tym rozmawiałyśmy. Rozwiał wszelkie moje wątpliwości - polecam

[Mirabelka_90]

Napisane przez Molise

Współczuję ci bardzo. Mi też rwa dokucza, od prawie 2 miesięcy. Dwa-trzy dni spokoju i znowu przez tydzień ledwo chodzę. Ale niestety nic nie możemy poradzić.

Dzisiaj mam dzień pod znakiem pieczenia ciast, jutro mamy pierwszą rocznicę ślubu I z tej okazji małe rodzinne spotkanie z najbliższymi

Napisane przez dd1dd

Kochana, jeśli Cię pocieszę ja też miałam problem z plecami ale to było gdzieś koło 10-12tc rwały mnie strasznie, najgorzej właśnie w nocy, nie szło się obrócić niestety masaże tak jak piszesz nic nie dawały na dłuższą metę tylko chwilowy spokój po dwóch tyg przeszło, ale co się napłakałam to moje

Napisane przez NOK84

Witam się i ja ;*


Kochana współczuje ci, może skonsultuj to jednak z lekarzem może gdzieś cię zawiało i zrobił się jakiś stan zapalny i dlatego tak cię boli?

No ja miałam bóle pleców też jakoś koło 12 tygodnia. Ale teraz to jest coś jak rwa kulszowa albo i rwa kulszowa. Bo z pleców promieniuje przez pośladek aż na udo, momentami dalej. Ja już z tą nogą miałam przed ciążą problemy i lekarz mówił, że w ciąży będzie lepiej bo się wszystko przemieszcza. Ale ja mam to "szczęście", że jest gorzej. Dobrze, że chociaż w ciągu dnia jest lepiej.

Napisane przez majka242007

Podłanczam się pod to pytanie...Który Bepanten ewentualnie który Alantan??? Pamiętam że stosowałam to z Mają... Ale nie pamiętam który kolor... I też pamiętam że jeden chyba niebieski a jeden zielony... I jeden z każdej z tych firm jest mega natłuszczający... I nie pamiętam który kolor??? Tym natłuszczającym jak smarowałam Maję na potówki to one nie zeszły tylko się nasiliły... I teraz chciałabym go NIEmieć.. .


Tu chyba też nie o estetykę chodzi bo większość bawełnianych ciuszków się nie gniecie po prostu ale żelazko wybija wszystkie bakterie i również dzięki prasowaniu te ciuszki są delikatniejsze, bardziej miękkie i milutkie właśnie... Osobiście nigdy nie założyłam Mai nic czego bym wcześniej nie uprasowała. Z resztą do tej pory mam wkrętkę na prasowanie, wszystko musi być idealnie więc... Dzidziusiowi też na pewno będę prasowała.

SugarbabyLove


Witam z rana Super pogoda u mnie w końcu będzie cieplutko

No ja właśnie też nie wiem który bepanthen i który alantan;d Muszę poczytać który do czego
Ja też będę ciuszki prasować, ze względu na wygląd no i bakterie.
Ach ja jeszcze niedawno przysnęłam i śniło mi się, że wody zaczęły mi odchodzić i tak strasznie płakałam bo to 25tc i dzwoniłam do TŻ, że do szpitala trzeba jechać . A On powiedział, że nie, że może minie, że się boi. Ach obudziłam się lekko przestraszona... Głupie sny..

[NOK84]

Napisane przez majka242007

ojej to też się nacierpiałaś bidula... Mi zrobili cc po ponad 24godz porodu sn ale nie faszerowali mnie taką dawką leków jak ciebie. No i z dzidziusiem też się nic złego nie działo na szczęście. Dostałam znieczulenie do kręgosłupa i wyciągnęli małą.
Nie boisz się w związku z tymi przeżyciami kolejnej próby naturalnego porodu ?

Kurcze ..... trochę się boję to fakt ale nie bólu tylko tego że tym razem mogą nie zdążyć na czas w razie czego..... ale z drugiej strony możliwość komplikacji jest przy każdym porodzie, a cała ta sytuacja z Zuzią wzięła się od tego że mała "schodząc" do kanału bardzo ciasno owinęła sobie szyje pępowiną - dlatego nagle zanikło tętno i natychmiast zrobili cesarkę, całe szczęście że w tym szpitalu bez przerwy monitorowali tętno w trakcie sn,bo mogło się to źle skończyć...... ale tłumaczę sobie że przecież dzieci raczej nie często są owinięte pępowiną i że prawdopodobieństwo "powtórki" jest raczej małe.... dlatego myślę o sn....

Napisane przez majka242007

Podsuniesz link do wyparzacza? Ja sie bardzo zastanawiam na zakupem jakiegoś sterylizatora ale przy Mai nie używałam. Tylko wyparzalam wrzątkiem i gotowałam w garnku... A teraz co raz bardziej mnie to kusi...

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------



Najpierw chyba te przez który ,,gorzej,, się dziecku ciągnie to są chyba te przeźroczyste co nie? Silikonowe

ja mam ten
http://www.tommeetippee.pl/product/e...izator-parowy/

jak dla mnie mega wygoda - miałam kilka butli - wieczorem sobie nastawiałam i potem w nocy były gotowe - Zuzia była z tych dzieci co jedzą często a mało, więc jak jeszcze miałabym w nocy myć, wyparzać, podgrzewać wodę..... to chyba byśmy w ogóle nie spali
Tak że ja jestem z tych mam które są zwolenniczkami wyparzarek, podgrzewaczy, nianiek i monitorów oddechu - czyli ogółem wszystkiego co zwiększa ilość wolnego czasu na sen

[majka242007]

Napisane przez Nicole`_

Ja to jestem gadzeciara, ale nie planuje wyparzacza, bede zalewac butelki wrzatkiem po prostu.

Podgrzewacz moze kupie dopiero jak zaczna sie sloiczki, poki co szkoda kasy moim zdaniem. Chce za to kupic czajnik elektryczny w ktorym mozna ustawic temp 40st, 60st, 80st i 100st. Bedzie idealne do kaszek czy do mm.

to są takie czajniki ale ze mnie blondi ... daj no jakiegoś linka
Ja też wrzątkiem zalewałam butelki . Maje karmiłam mlekiem modyfikowanym. I te butelki szybko jakby szarzały ? Często kupowałam nowe... Raz na miesiąc czy jakoś tak. A słyszałam że wyparzacz nie daje takich ,,skutków,, że butelka szarzeje i niszczeje tak jakby...

[NOK84]

co do smoczków do butelek to też wzięłabym na początek ten z którego "trudniej" się ciągnie

[majka242007]

Napisane przez NOK84

Kurcze ..... trochę się boję to fakt ale nie bólu tylko tego że tym razem mogą nie zdążyć na czas w razie czego..... ale z drugiej strony możliwość komplikacji jest przy każdym porodzie, a cała ta sytuacja z Zuzią wzięła się od tego że mała "schodząc" do kanału bardzo ciasno owinęła sobie szyje pępowiną - dlatego nagle zanikło tętno i natychmiast zrobili cesarkę, całe szczęście że w tym szpitalu bez przerwy monitorowali tętno w trakcie sn,bo mogło się to źle skończyć...... ale tłumaczę sobie że przecież dzieci raczej nie często są owinięte pępowiną i że prawdopodobieństwo "powtórki" jest raczej małe.... dlatego myślę o sn....





ja mam ten
http://www.tommeetippee.pl/product/e...izator-parowy/

jak dla mnie mega wygoda - miałam kilka butli - wieczorem sobie nastawiałam i potem w nocy były gotowe - Zuzia była z tych dzieci co jedzą często a mało, więc jak jeszcze miałabym w nocy myć, wyparzać, podgrzewać wodę..... to chyba byśmy w ogóle nie spali
Tak że ja jestem z tych mam które są zwolenniczkami wyparzarek, podgrzewaczy, nianiek i monitorów oddechu - czyli ogółem wszystkiego co zwiększa ilość wolnego czasu na sen

Dziękuję za link skoro polecasz to solidnie się nad nim zastanowię. No ja tak właśnie wyparzałam... To jakaś masakra była Mała też często jadla a mało co 2,5godz gdzieś... Więc wcześniej sobie ustawiałam budzik, robiłam mieszankę, ona akurat się budziła, karmiłam ją, odbijałam, przewijałam bo praktycznie zawsze kupka była po karmieniu, kładłam spać, i do kuchni, myłam butelkę, wyparzałam, i zanim zasnęłam to może spalam po 40minut i znów budzik dzwonił Rewelacja normalnie haha
Podgrzewacza na pewno nie kupuje, miałam dla Mai i użyłam być może 2 razy. Był zbędny dla mnie.

[beaciorq]

Napisane przez majka242007

to są takie czajniki ale ze mnie blondi ... daj no jakiegoś linka
Ja też wrzątkiem zalewałam butelki . Maje karmiłam mlekiem modyfikowanym. I te butelki szybko jakby szarzały ? Często kupowałam nowe... Raz na miesiąc czy jakoś tak. A słyszałam że wyparzacz nie daje takich ,,skutków,, że butelka szarzeje i niszczeje tak jakby...

Nie wiedzialam ze tak sie niszcza te butelki moze faktycznie lepiej kupić sterylizator. One wszystkie dzialaja chyba na zasadzie pary?

[Anev0]

Hejka

Macie juz upatrzone wózki dla malucha?