Mamusie Lipcowe 2015, cz.3 :)

[gkatarzynka]

Mnie też wszystkie buty obcierają więc do nowych butów zawsze plastry na wszelki wypadek na piętę przyklejam a w bucie rozbijam młotkiem zapiętek jeszcze przed włożeniem... i jakoś to idzie bez krwawych ran tylko z odciśnięciami. Po kilku spacerach już mogę w butach chodzić... wyjątkiem są japonki...

Napisane przez mademoiselle betti

Ależ mi mama ciśnienie z rana podniosła

Witam się w gronie wkurzonych z samego rana Mnie wkurzył teść... Mąż zostawił bratu auto, żeby Mu coś tam zajrzał, no i cała awantura była, bo Młody coś powiedział teściowej, że auto było niezatankowane m- rzeczywiście rezerwa się włączyła, ale Mąż zostawił kasę na paliwo... No i teść dzisiaj zrobił awanturę, że tak się nie robi, że auto ma być zatankowane, że Młody nawet do stacji nie dojechał A Młody do stacji dojechał - bo z Nim wczoraj rozmawiałam... No to zaraz teść znalazł inny problem - bo Młody jest chrzestnym Hani i mieli przyjechać do nas w najbliższy weekend, bo w poprzedni pracował. No i teściowa powiedziała teściowi, że Młody nic nie wie o żadnym przyjeżdżaniu na weekend (a wczoraj z Młodym rozmawiałam przez telefon i dogrywaliśmy kiedy dokładnie przyjadą), no i teść awantura kolejna, bo to się trzeba umawiać, bo my sobie coś umyślimy a nic nikomu nie powiemy, itd.... I się wkurzyłam i powiedziałam, że Młody jest dorosły i adwokata nie potrzebuje i sam niech sobie sprawy załatwia czy to z moim Mężem czy ze mną, a nie przez rodziców i im nic do tego kiedy Młody przyjeżdża i co robi...
Efekt taki, że teść się boczy i nic nie odzywa... za to wujek bił brawo za plecami teścia, bo widzę, że też ma już dość gadania i jęczenia... Normalnie czuję się jak w przedszkolu między pięciolatkami, które ciągle się kłócą, dogadać nie mogą...

Napisane przez aknaa

Hej,
Dzisiaj mam spotkanie z kolezankami z LO Ostatnio chyba z 1,5 roku temu się widzialysmy. Tylko jedna z nich wie, ze jestem w ciąży. Dwie pozostałe będą zdziwione Wcześniej muszę jechać na nowe mieszkanko obgadac z majstrem jak ma kłaść płytki w kuchni i muszę powoli drzwi wewnętrzne gdzieś kupić. Masakra tak jest wszystko drogie, ze szok. Mieszkanie malutkie a juz majątek w nie wlozylismy

Miłego spotkania
A co do remontów i kasy w nie włożonych, to też jestem załamana - cały czas coś do zrobienia a głupie żarówki swoje kosztują, już nie mówiąc o grubszych zakupach, typu płytki, fugi, kleje farby, szafki, itd...

Napisane przez PalinKa_88

Dzień dobry

Jednak mnie Tż zaraził
Wczoraj się zaczęło delikatnie, poleciałam do lekarki, kazała się ratować tantum verde, apapem i syropem na kaszel. W razie W przepisała mi antybiotyk (jakby się pogorszyło) i całe szczęście, bo wieczorem już umierałam
Kaszel mnie chciał udusić, gardło jakby żywym ogniem paliło i katar się pojawił

Generalnie dzisiaj nie mówię, kaszel chce mnie dobić i mam dość
Oczywiście Teściowa swoje 3 zasr**ne 3 grosze musiałam wpleść jaka to ja nieodpowiedzialna jestem, że wzięłam antybiotyk, bo ona źle na niego reaguje i mogę tym zaszkodzić Frankowi No po kiego grzyba mnie tak wkurza !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Przecież jakbym nie musiała, to bym tego cholernego antybiotyku nie brała !!!!!!!!!!!!!!!!
Jeszcze w sobotę mamy wesele

Ojej, współczuję choróbska
A teściową się staraj nie przejmować, choć sama wiem, że nie za bardzo się da...A że teściowa źle reaguje na dany antybiotyk, to, że niby ona ma połączony krwioobieg z Frankiem nie Ty? Matko, jakie to ludzie mają pomysły.... jakbyś Ty źle reagowała i brała antybiotyk, to mogłaby sie martwić i zasugerować, że może i Franio to odczuwać, ale tak???!!!!

Napisane przez PalinKa_88

Nie no ja wiem, że czasem mniejszym złem jest wziąć jakiś lek niż doprowadzić do poważniejszych powikłań

A teściowa jak już wspominałam stosuje alternatywne dawkowanie leków i bierze co jej odpowiada i później jest jak jest i nawet diabli jej nie chcą

Ale jak ma tak pier***** to lepiej niech do mnie nie dzwoni

Ja to od teściowej nie odbierałam jakiś czas telefonów (nawet nie zawsze celowo) i przestała codziennie wydzwaniać

Napisane przez sagarmathaa

Dobry dzień,
Właśnie zobaczyłam, że wczoraj natetitka wywołała mnie więc melduje się Czytam Was na bieżąco tylko z pisaniem gorzej. No ale jak już piszę to opowiem jaką miałam sytuację w przychodni przedwczoraj. Poszłam zapisać się do położnej, a facetka w rejestracji patrzy na mnie z góry na dół i poważnie pyta: " A z jakiego powodu Pani chce zapisać się do położnej?" Jak już pozbierałam szczękę z podłogi to mówię, że jest mi znany tylko jeden możliwy powód, a Ona "to znaczy?" w końcu mówię że jestem w 27 tygodniu ciąży. A Ona na to: "no i co z tego ?" potem to już się rozkręciłam i wskoczyłam na wysokie tony lepiej nie pisać. Postanowiłam zmienić przychodnie.

Właśnie w sobotę kupiłam komodę dla młodego i od dziś zaczynam pranie i prasowanie jak już poukładam ciuszki to wrzucę fotki do klubu co tam mam

Od niedawna mam skurcze / brzuch twardnieje jak za dużo chodzę. 30.04 mam wizytę zobaczymy co gin powie, a może powinnam skonsultować się telefonicznie wcześniej, co myślicie?

Haha... a do położnej to każda kobieta powinna być zapisana niezależnie czy w ciąży czy nie więc nie rozumiem pytania pani w rejestracji ALe też bym zmieniła w takiej sytuacji przychodnię, bo łaski Ci nie robią...
Co do twardnień brzucha, to już taki nasz los i raczej lepiej nie będzie. Spróbuj magnez pobrać, powinno złagodzić skurcze, ale i tak przepowiadacze będą, bo macica już ćwiczy do porodu.

[201608010929]

Napisane przez aknaa

Wcześniej muszę jechać na nowe mieszkanko obgadac z majstrem jak ma kłaść płytki w kuchni i muszę powoli drzwi wewnętrzne gdzieś kupić. Masakra tak jest wszystko drogie, ze szok. Mieszkanie malutkie a juz majątek w nie wlozylismy

Nic mi nie mów, my wykańczamy dom ponad 150m2.

[gkatarzynka]

Napisane przez fuertka88

Witam w środę u nas znowu słonko
Wybaczcie, że ostatnio mnie tu mało, ale u nas zabiegane dni

Mąż pomalował pokój dzieci oraz łóżeczko i wstawił nowy parapet Została do pomalowania ściana pod oknem na biało i powieszenie drobiazgów czyt. lampek i literek z imionami

Ja w końcu odebrałam laktator - Medelę Swing (kupiłam używkę od znajomej, karmiła tylko 2 m-ce, więc jak nówka i za połowę ceny ) oraz leżaczek Tiny Love (brązowo-beżowy od mamuśki z mojego miasta Dziewczyna bardzo zadowolona, więc pozostaje mi polowanie na drugą sztukę ). Czekam też na przesyłkę z MrB (przytulanka + termofor) oraz otulacz bambusowy . Byłam też wczoraj u dentysty Niestety dobrze nie jest, ale postara się naprawić co się da Kolejna wizyta za tydzień A jutro mam konsultację u gina, który pracuje w szpitalu gdzie chcę rodzić. Zobaczymy co powie, a może da mi też skierowanie na CC bo mój lekarz prowadzący najpierw gadał, że da skierowanie ale nie wiadomo kiedy; a na ostatniej wizycie stwierdził, że umówimy się na termin jak on będzie miał dyżur w szpitalu eh... tylko jeszcze nie wie, że nie chcę u nas rodzić

Z dziewczynkami wszystko ok Kopią i wariują jak szalone

Za to z synkiem nieciekawie Ma od niedzieli wieczór temp. 38,5-39 stopni; a mimo to mnóstwo energii Wczoraj już cały dzień było ok, ale na wieczór i dziś rano znowu temp Objawowo pasuje mi na trzydniówkę (nigdy jeszcze nie miał); ale idzie dziś w południe do lekarza, bo już mnie to zaczyna martwić eh...

Postaram się co nieco ponadrabiać, ale to dopiero popołudniu...

Ładnie Wam robota idzie widzę... Jak pokój gotowy, to już w zasadzie rodzić możesz. I fajnie, że się udało załatwić sprawę ze skierowaniem.
Trzydniówka to chyba jedna z fajniejszych chorób wieku dziecięcego, bo w zasadzie nie ma żadnych powikłań a i sama choroba jest całkiem łagodna. Oby synek szybko doszedł do siebie.

[MarudexuS]

Napisane przez Kropkaa

A właśnie się zdziwiłam że już co 2 tygodnie mam przychodzić ale co tam jak tak mówią to tak zrobię

Ja już od dawna co 2 tyg ale na nfz i mam blisko więc się nie obrażam

A co do butów .. wybaczcie dziewczyny że zapytam ale co w tych melisach jest takiego wyjątkowego? Bo dla mnie wyglądają tandetnie .. nie chcę nikogo obrazić czy coś, po prostu się dziwię ..
Podejrzewam, że po 1 godzinie w takich miałabym całe stopy w odciskach i nie wiem czym jeszcze.

[mademoiselle betti]

Ja od rana zrobiłam dwa prania, byłam już na zakupach, oddać mocz do badania, posprzątałam kuchnię, salon i poukładałam rzeczy w pokoju Ewy, wypuściłam świnię na wybieg, zdenerwowałam się, zrobiłam soczki, upiekłam żeberka i gotuję rosół i chyba się zmęczyłam z tego wszystkiego i tak siadłam i myślę sobie, że gdybym nie pracowała to miałabym zadatki na perfekcyjną panią domu, a tak to tylko ewentualnie ch....

Napisane przez natetitka

Betti, napisz "epopeję"

Zaraz

Napisane przez Strobiluska

Ja zawsze daje butom 3 szanse, bardzo rzadko sie zdarza, ze po 3 razach któreś przestają obcierać.... I takie buty ładują u kogoś innego. Wyjątek stanowią Melisski, zakładam, obcierają, ściągam, przez trzy tyg leczę nogi i z łzami w oczac wkładam je ponownie, obcierają, ściągam, przez trzy tyg leczę nogi i tak w kółko nie mam serca ich oddać

Pewnie też bym tak zrobiła

Napisane przez PalinKa_88

Dzień dobry

Jednak mnie Tż zaraził
Wczoraj się zaczęło delikatnie, poleciałam do lekarki, kazała się ratować tantum verde, apapem i syropem na kaszel. W razie W przepisała mi antybiotyk (jakby się pogorszyło) i całe szczęście, bo wieczorem już umierałam
Kaszel mnie chciał udusić, gardło jakby żywym ogniem paliło i katar się pojawił

Generalnie dzisiaj nie mówię, kaszel chce mnie dobić i mam dość
Oczywiście Teściowa swoje 3 zasr**ne 3 grosze musiałam wpleść jaka to ja nieodpowiedzialna jestem, że wzięłam antybiotyk, bo ona źle na niego reaguje i mogę tym zaszkodzić Frankowi No po kiego grzyba mnie tak wkurza !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Przecież jakbym nie musiała, to bym tego cholernego antybiotyku nie brała !!!!!!!!!!!!!!!!
Jeszcze w sobotę mamy wesele

O masz było nie mówić teściowej nic

Zdrowiejcie

Napisane przez PalinKa_88

A teściowa jak już wspominałam stosuje alternatywne dawkowanie leków i bierze co jej odpowiada i później jest jak jest i nawet diabli jej nie chcą

Uodporniła się

Napisane przez Viloet

ja tez mialam w lipcu i mi nie kazali, podobno jak pol roku wstecz to nie trzeba, tak samo z usg piersi.
jak zwykle co lekarz to opinia

A USG piersi to chyba nigdy jeszcze nie miałam

Napisane przez sagarmathaa

Od niedawna mam skurcze / brzuch twardnieje jak za dużo chodzę. 30.04 mam wizytę zobaczymy co gin powie, a może powinnam skonsultować się telefonicznie wcześniej, co myślicie?

Ja jak długo stoję

Napisane przez gkatarzynka

Witam się w gronie wkurzonych z samego rana Mnie wkurzył teść... Mąż zostawił bratu auto, żeby Mu coś tam zajrzał, no i cała awantura była, bo Młody coś powiedział teściowej, że auto było niezatankowane m- rzeczywiście rezerwa się włączyła, ale Mąż zostawił kasę na paliwo... No i teść dzisiaj zrobił awanturę, że tak się nie robi, że auto ma być zatankowane, że Młody nawet do stacji nie dojechał A Młody do stacji dojechał - bo z Nim wczoraj rozmawiałam... No to zaraz teść znalazł inny problem - bo Młody jest chrzestnym Hani i mieli przyjechać do nas w najbliższy weekend, bo w poprzedni pracował. No i teściowa powiedziała teściowi, że Młody nic nie wie o żadnym przyjeżdżaniu na weekend (a wczoraj z Młodym rozmawiałam przez telefon i dogrywaliśmy kiedy dokładnie przyjadą), no i teść awantura kolejna, bo to się trzeba umawiać, bo my sobie coś umyślimy a nic nikomu nie powiemy, itd.... I się wkurzyłam i powiedziałam, że Młody jest dorosły i adwokata nie potrzebuje i sam niech sobie sprawy załatwia czy to z moim Mężem czy ze mną, a nie przez rodziców i im nic do tego kiedy Młody przyjeżdża i co robi...
Efekt taki, że teść się boczy i nic nie odzywa... za to wujek bił brawo za plecami teścia, bo widzę, że też ma już dość gadania i jęczenia... Normalnie czuję się jak w przedszkolu między pięciolatkami, które ciągle się kłócą, dogadać nie mogą...

Dobrze mu powiedziałaś, nie lubię jak ktoś nie do końca wie co się dzieje, a musi się wtrącić

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Nic mi nie mów, my wykańczamy dom ponad 150m2.

No, my mamy to za sobą

Napisane przez MarudexuS

A co do butów .. wybaczcie dziewczyny że zapytam ale co w tych melisach jest takiego wyjątkowego? Bo dla mnie wyglądają tandetnie .. nie chcę nikogo obrazić czy coś, po prostu się dziwię ..
Podejrzewam, że po 1 godzinie w takich miałabym całe stopy w odciskach i nie wiem czym jeszcze.

Nie mają w sobie nic wyjątkowego kobieca logika po prostu Ci się coś podoba to chcesz to i już jak dla mnie wyglądają bosko z dżinsami bojfrendami i bluzą i tak je noszę ale wiadomo jakby każdemu się podobało to samo to byłoby nudno mnie też się wiele rzeczy nie podoba i nie rozumiem ich fenomenu

One są z takiej gumy, że noga nic się nie poci ani nic ale jak zawsze zależy od stopy, moim nic nie dolega

[Strobiluska]

Napisane przez MarudexuS

Ja już od dawna co 2 tyg ale na nfz i mam blisko więc się nie obrażam

A co do butów .. wybaczcie dziewczyny że zapytam ale co w tych melisach jest takiego wyjątkowego? Bo dla mnie wyglądają tandetnie .. nie chcę nikogo obrazić czy coś, po prostu się dziwię ..
Podejrzewam, że po 1 godzinie w takich miałabym całe stopy w odciskach i nie wiem czym jeszcze.

hmmmm gdyby mnie nie obcierały, byłyby to buty absolutnie idealne - są niesamowicie wygodne, leciutkie, łatwo się je myje, dopasowują się do stopy(mnie np nie gniotą w halluksy). No ALE jednak mnie obcierają - nie na piętach, bopięty trzymają mi się idealnie, ale przy wycięciach na palcach (przypuszczam, ze mam po prostu za grubą stopę). A poza tym...to taka trochę fanaberia, jak torebki FURLA czy np biżuteria Tiffaniego - kobieta może kupić srebrną bransoletkę za 30zł a głupia płaci 500 za markę

[Sikorka0204]

Dzień dobry!
Gratuluję samych udanych wizyt!
Ja dziś stanęłam przed szafą i zonk zaliczyłam
Rzeczy które były za duże przed ciążą okazały się za małe już a najgorsze, że nie tyle w brzuchu co w biodrach!
I tak się zastanawiam jak to robią dziewczyny, które po porodzie wchodzą w spodnie sprzed ciąży
Wam też tak w biodra poszło?

Skończyło się, że ubrałam sukienkę letnią

[elinka21]

Hej
Ja po wizycie u diabetologa badanie do powtorki bo jest mega granica, mam zrobic dopiero we wtorek musi minac conajmniej 3 tyg od podania sterydu

[cicha1990]

Napisane przez Sikorka0204

Dzień dobry!
Gratuluję samych udanych wizyt!
Ja dziś stanęłam przed szafą i zonk zaliczyłam
Rzeczy które były za duże przed ciążą okazały się za małe już a najgorsze, że nie tyle w brzuchu co w biodrach!
I tak się zastanawiam jak to robią dziewczyny, które po porodzie wchodzą w spodnie sprzed ciąży
Wam też tak w biodra poszło?

Skończyło się, że ubrałam sukienkę letnią

no wlasnie u mnie wszystkie spodnie sprzed ciazy juz mi na tylek nie wchodza.. tzn ledwo ledwo ale na sile nie wciskam.. nosilam zawsze biodrowki dopasowane 36rozm.. ale tka mi sie wydaje ze po porodzie chyba bede musiala zmienic cala garderobe spodni na nowe skoro miednica mi sie poszerzyla:/

[MarudexuS]

Napisane przez mademoiselle betti

Ja od rana zrobiłam dwa prania, byłam już na zakupach, oddać mocz do badania, posprzątałam kuchnię, salon i poukładałam rzeczy w pokoju Ewy, wypuściłam świnię na wybieg, zdenerwowałam się, zrobiłam soczki, upiekłam żeberka i gotuję rosół i chyba się zmęczyłam z tego wszystkiego i tak siadłam i myślę sobie, że gdybym nie pracowała to miałabym zadatki na perfekcyjną panią domu, a tak to tylko ewentualnie ch....

O kurde, podziwiam .. ja z tej listy zaniosłam tylko mocz do badania
I wyniosłam słoiki do schowka a i nakarmiłam kota ...
Chyba się nie mogę z Tobą równać

Napisane przez mademoiselle betti

Nie mają w sobie nic wyjątkowego kobieca logika po prostu Ci się coś podoba to chcesz to i już jak dla mnie wyglądają bosko z dżinsami bojfrendami i bluzą i tak je noszę ale wiadomo jakby każdemu się podobało to samo to byłoby nudno mnie też się wiele rzeczy nie podoba i nie rozumiem ich fenomenu

One są z takiej gumy, że noga nic się nie poci ani nic ale jak zawsze zależy od stopy, moim nic nie dolega

hehe no tak, każdemu co innego ..
Ale jeśli one są zrobione z czegoś "antypotnego" to już bardziej do mnie przemawia może właśnie chodzi o to, że mogą tak wyglądać i nie odparzyć stopy?

Napisane przez Strobiluska

hmmmm gdyby mnie nie obcierały, byłyby to buty absolutnie idealne - są niesamowicie wygodne, leciutkie, łatwo się je myje, dopasowują się do stopy(mnie np nie gniotą w halluksy). No ALE jednak mnie obcierają - nie na piętach, bopięty trzymają mi się idealnie, ale przy wycięciach na palcach (przypuszczam, ze mam po prostu za grubą stopę). A poza tym...to taka trochę fanaberia, jak torebki FURLA czy np biżuteria Tiffaniego - kobieta może kupić srebrną bransoletkę za 30zł a głupia płaci 500 za markę

Hmmm no ja mam ten sam problem, wszystko mnie obciera, nawet kiedyś kozaki z mega grubym futerkiem także tego bałabym się ...
Na wygodne wprawdzie nie wyglądają ale skoro tak piszecie to Wam wierzę

[mademoiselle betti]

Napisane przez Sikorka0204

Dzień dobry!
Gratuluję samych udanych wizyt!
Ja dziś stanęłam przed szafą i zonk zaliczyłam
Rzeczy które były za duże przed ciążą okazały się za małe już a najgorsze, że nie tyle w brzuchu co w biodrach!
I tak się zastanawiam jak to robią dziewczyny, które po porodzie wchodzą w spodnie sprzed ciąży
Wam też tak w biodra poszło?

Skończyło się, że ubrałam sukienkę letnią

Ja właśnie szykuję sobie ubranie na popołudnie i... nie mam żadnej suchej pasującej koszulki wszystkie obcisłe i krótkie

W biodra wprawdzie chodzę w spodniach sprzed ciąży, ale przed ciążą były to zwisające na bojfrendy, a teraz są po prostu zwyklymi przylegającymi spodniami

Napisane przez elinka21

Hej
Ja po wizycie u diabetologa badanie do powtorki bo jest mega granica, mam zrobic dopiero we wtorek musi minac conajmniej 3 tyg od podania sterydu

Uuu

[Strobiluska]

Napisane przez MarudexuS

hehe no tak, każdemu co innego ..
Ale jeśli one są zrobione z czegoś "antypotnego" to już bardziej do mnie przemawia może właśnie chodzi o to, że mogą tak wyglądać i nie odparzyć stopy?
Hmmm no ja mam ten sam problem, wszystko mnie obciera, nawet kiedyś kozaki z mega grubym futerkiem także tego bałabym się ...
Na wygodne wprawdzie nie wyglądają ale skoro tak piszecie to Wam wierzę

no mnie też to dziwi, ale prawda jest taka, ze się noga w tym nie poci a wiesz co... mnie ostatnio obtarły kapcie, takie frottowe

[elinka21]

Wiec trzymac kciuki za moje badanie

[mademoiselle betti]

Napisane przez MarudexuS

O kurde, podziwiam .. ja z tej listy zaniosłam tylko mocz do badania
I wyniosłam słoiki do schowka a i nakarmiłam kota ...
Chyba się nie mogę z Tobą równać

Hehe ja świni jeść dać zapomniałam, sama przyszła do kuchni i piszczała

A żeby nie było, takie zrywy sprzątaniowe to mi się zdarzają bardzo rzadko częściej sprząta Tż, za to ja tylko mogę gotować

Napisane przez MarudexuS

hehe no tak, każdemu co innego ..
Ale jeśli one są zrobione z czegoś "antypotnego" to już bardziej do mnie przemawia może właśnie chodzi o to, że mogą tak wyglądać i nie odparzyć stopy?

Może zresztą mi się też nie podobały, dopóki ich nie przymierzyłam i poszło

[Strobiluska]

Napisane przez mademoiselle betti

Może zresztą mi się też nie podobały, dopóki ich nie przymierzyłam i poszło

miałam to samo...włożyłam na stopę z ciekawości, o czym te blogerki mówią ale mój mąż mówi, że zakochałam się od pierwszego pąwąchnięcia

[mademoiselle betti]

Napisane przez Strobiluska

miałam to samo...włożyłam na stopę z ciekawości, o czym te blogerki mówią ale mój mąż mówi, że zakochałam się od pierwszego pąwąchnięcia

[gkatarzynka]

Napisane przez mademoiselle betti

Ja od rana zrobiłam dwa prania, byłam już na zakupach, oddać mocz do badania, posprzątałam kuchnię, salon i poukładałam rzeczy w pokoju Ewy, wypuściłam świnię na wybieg, zdenerwowałam się, zrobiłam soczki, upiekłam żeberka i gotuję rosół i chyba się zmęczyłam z tego wszystkiego i tak siadłam i myślę sobie, że gdybym nie pracowała to miałabym zadatki na perfekcyjną panią domu, a tak to tylko ewentualnie ch....




Zaraz



Pewnie też bym tak zrobiła



O masz było nie mówić teściowej nic

Zdrowiejcie



Uodporniła się



A USG piersi to chyba nigdy jeszcze nie miałam



Ja jak długo stoję





Dobrze mu powiedziałaś, nie lubię jak ktoś nie do końca wie co się dzieje, a musi się wtrącić



No, my mamy to za sobą



Nie mają w sobie nic wyjątkowego kobieca logika po prostu Ci się coś podoba to chcesz to i już jak dla mnie wyglądają bosko z dżinsami bojfrendami i bluzą i tak je noszę ale wiadomo jakby każdemu się podobało to samo to byłoby nudno mnie też się wiele rzeczy nie podoba i nie rozumiem ich fenomenu

One są z takiej gumy, że noga nic się nie poci ani nic ale jak zawsze zależy od stopy, moim nic nie dolega

WOW!!!! Niezła jesteś, jeszcze południa nie ma, a Ty już taki maraton zaliczyłaś. Ja wczoraj zaliczyłam ze trzy spacery (w tym dwa z Hanią zahaczając o place zabaw, itd) i wieczorem musiałam Ją śpiącą przenieść do domu i dziś prawie chodzić nie mogę - tak mnie spojenie i brzuch w dole boli. Wzięłam już magnez i no-spę, bo się boję, żeby się jakieś poważniejsze skurcze nie zaczęły i dziś odpoczywam...

No i wyjaśniłam sprawę z Młodym - bo sobie myślę, może rzeczywiście coś się nie dogadaliśmy (wprawdzie teściom nic do tego, ale jakoś chciałam to wyjaśnić) i się okazało, że owszem, rezerwa była, pieniądze mój Mąż zostawił, ale Młody zapomniał wziąć z domu portfela i zaliczył dwa kursy do domu i o mały włos a nie dojechałby na stację... a druga sprawa z przyjazdem na weekend, to powiedział teściowej, że nie wybiorą się w ten weekend, bez tłumaczenia dlaczego (a powodem jest to, że jednak musi być w pracy i po prostu nie da rady przyjechać)... A teściowa miała ochotę z nimi przyjechać i jej się plany sypnęły....i zrobili awanturę... Młody ma teraz uważać co mówi rodzicom - najlepiej jak najmniej... a wszystkie sprawy załatwiać bezpośrednio z nami. A z drugiej strony już też powiedziałam Mężowi, że następnym razem do remontu biorę tylko wujka, ewentualnie ekipę, której płacę a samochodu zostawiać już Młodemu nie będziemy - w końcu i w Lublinie jakiegoś mechanika znajdziemy - wprawdzie w Rzeszowie to kolega mojego Męża robił przy aucie, ale trudno...

Napisane przez Sikorka0204

Dzień dobry!
Gratuluję samych udanych wizyt!
Ja dziś stanęłam przed szafą i zonk zaliczyłam
Rzeczy które były za duże przed ciążą okazały się za małe już a najgorsze, że nie tyle w brzuchu co w biodrach!
I tak się zastanawiam jak to robią dziewczyny, które po porodzie wchodzą w spodnie sprzed ciąży
Wam też tak w biodra poszło?

Skończyło się, że ubrałam sukienkę letnią

Ehh.... w pierwszej ciąży mi sporo poszło w biodra i niestety uda, które i tak są i były pokaźne, a teraz to nie wiem nawet, bo mam spodnie ciążowe, ale mam wrażenie, że znów się tam coś rozjeżdża...

Napisane przez elinka21

Wiec trzymac kciuki za moje badanie

[MarudexuS]

Napisane przez mademoiselle betti

Hehe ja świni jeść dać zapomniałam, sama przyszła do kuchni i piszczała

A żeby nie było, takie zrywy sprzątaniowe to mi się zdarzają bardzo rzadko częściej sprząta Tż, za to ja tylko mogę gotować

Może zresztą mi się też nie podobały, dopóki ich nie przymierzyłam i poszło

mojemu kotu ciężko nie dać jeść, wprawdzie nie piszczy ale siedzi koło miski z taką miną, że spróbuj ją olać

Sprzątanie ehh .. zmora moja .. ja się właśnie zabrałam za przebieranie moich szmat, muszę wyrzucić trochę. Przy okazji odkryłam parę szmatek, które kiedyś były za duże a teraz wydają się ok i mam nowe ciuchy oby po ciąży były ok

A gdzie przymierzacie te buty? One są stacjonarnie dostępne? Z ciekawości bym zmacała chociaż co to za tworzywo

Napisane przez Strobiluska

miałam to samo...włożyłam na stopę z ciekawości, o czym te blogerki mówią ale mój mąż mówi, że zakochałam się od pierwszego pąwąchnięcia

Haha a czym one pachną?

Napisane przez gkatarzynka

WOW!!!! Niezła jesteś, jeszcze południa nie ma, a Ty już taki maraton zaliczyłaś. Ja wczoraj zaliczyłam ze trzy spacery (w tym dwa z Hanią zahaczając o place zabaw, itd) i wieczorem musiałam Ją śpiącą przenieść do domu i dziś prawie chodzić nie mogę - tak mnie spojenie i brzuch w dole boli. Wzięłam już magnez i no-spę, bo się boję, żeby się jakieś poważniejsze skurcze nie zaczęły i dziś odpoczywam...

Ja wczoraj poszalałam z grabiami na działce ale na szczęście jest ok chyba muszę odpuścić trochę a na spacer właśnie się wybieram

Napisane przez gkatarzynka

Ehh.... w pierwszej ciąży mi sporo poszło w biodra i niestety uda, które i tak są i były pokaźne, a teraz to nie wiem nawet, bo mam spodnie ciążowe, ale mam wrażenie, że znów się tam coś rozjeżdża...

Mi mogłoby w biodra pójść, bo mam wąskie oczywiście byle nie za mocno

[ciezka_sytuacja]

Napisane przez Sikorka0204

Dzień dobry!
Gratuluję samych udanych wizyt!
Ja dziś stanęłam przed szafą i zonk zaliczyłam
Rzeczy które były za duże przed ciążą okazały się za małe już a najgorsze, że nie tyle w brzuchu co w biodrach!
I tak się zastanawiam jak to robią dziewczyny, które po porodzie wchodzą w spodnie sprzed ciąży
Wam też tak w biodra poszło?

Skończyło się, że ubrałam sukienkę letnią

Ja się w spodnie sprzed ciąży przestałam mieścić pod koniec 5 miesiąca a teraz to chyba udałoby mi się je do kolan nałożyć.
Ogólnie źle się czuję z taką wagą do jakiej dobiłam teraz, źle mi z takim ciałem i już nie mogę doczekać się porodu i tego jak zacznę chudnąć

A co do teściowych, do tej pory nie wiedziałam jak to jest być złą na swoją teściową, bo nie było o co się gniewać, ale teraz jestem już wkurzona na maxa. Jak wy piszecie ile to już rzeczy pokupowałyście to aż głupio się robi. Ja jak do tej pory kupiłam tylko siatkę ciuszków z SH i więcej nie mam nic. Za kilka dnia chciałam kupić łóżeczko, a teściowa gada, że to za wcześnie przekabaciała tż i on już przejął takie myślenie, tak się wkurzyłam że wczoraj zasnąć nie mogłam.

[Strobiluska]

Napisane przez MarudexuS

A gdzie przymierzacie te buty? One są stacjonarnie dostępne? Z ciekawości bym zmacała chociaż co to za tworzywo

Haha a czym one pachną?

ja kupiłam stacjonarnie, w jednym z centrów handlowych mamy jakiś taki sklep, którego nazwy nie pamiętam, i oni normalnie mają na stanie te butki a pachną hmmmm.... przyjemnie jedyne, co mi do głowy przychodzi,żeby porównać, to długopisy zapachowe z dzieciństwa

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez ciezka_sytuacja

A co do teściowych, do tej pory nie wiedziałam jak to jest być złą na swoją teściową, bo nie było o co się gniewać, ale teraz jestem już wkurzona na maxa. Jak wy piszecie ile to już rzeczy pokupowałyście to aż głupio się robi. Ja jak do tej pory kupiłam tylko siatkę ciuszków z SH i więcej nie mam nic. Za kilka dnia chciałam kupić łóżeczko, a teściowa gada, że to za wcześnie przekabaciała tż i on już przejął takie myślenie, tak się wkurzyłam że wczoraj zasnąć nie mogłam.

nie wiem czy za wcześnie...ja się boję, ze urodzę wcześniaka, i co potem? będę biegać po sklepach i kupować pierwsze lepsze rzeczy? nie wspomnę już o przepłacaniu... poza tym, co teściowa ma do gadania, z jej kasy przecież nie płacisz...

[Harrods]

Napisane przez ciezka_sytuacja

Ja się w spodnie sprzed ciąży przestałam mieścić pod koniec 5 miesiąca a teraz to chyba udałoby mi się je do kolan nałożyć.
Ogólnie źle się czuję z taką wagą do jakiej dobiłam teraz, źle mi z takim ciałem i już nie mogę doczekać się porodu i tego jak zacznę chudnąć

A co do teściowych, do tej pory nie wiedziałam jak to jest być złą na swoją teściową, bo nie było o co się gniewać, ale teraz jestem już wkurzona na maxa. Jak wy piszecie ile to już rzeczy pokupowałyście to aż głupio się robi. Ja jak do tej pory kupiłam tylko siatkę ciuszków z SH i więcej nie mam nic. Za kilka dnia chciałam kupić łóżeczko, a teściowa gada, że to za wcześnie przekabaciała tż i on już przejął takie myślenie, tak się wkurzyłam że wczoraj zasnąć nie mogłam.

Maskara, a jak ona sobie to wyobraża? Ze kiedy masz to wszystko kupic? A jakby cos poszło (odpukać) nie tak. Jak byś musiała leżeć, albo isc do szpitala, albo urodzisz wcześniej. Albo nawet nie, ale dziecko sie urodzi w co masz je ubrać i przywieźć do domu? A fotelik, wozek ... Tego nie da sie kupic w jeden dzien. I to po porodzie nie będziesz miała na to śiły i głowy do tego. Mąż sam ma to wszystko kuic? A moze ona chce wybrać!

[Bobo2015]

Napisane przez Sikorka0204

Dzień dobry!
Gratuluję samych udanych wizyt!
Ja dziś stanęłam przed szafą i zonk zaliczyłam
Rzeczy które były za duże przed ciążą okazały się za małe już a najgorsze, że nie tyle w brzuchu co w biodrach!
I tak się zastanawiam jak to robią dziewczyny, które po porodzie wchodzą w spodnie sprzed ciąży
Wam też tak w biodra poszło?

Skończyło się, że ubrałam sukienkę letnią

Mnie niestety tez... ostatnio wynioslam z polek minimum 3/4 zawartosci, bo za ciasne. No i wogole teraz trzeba nosic rzeczy wygodne, bo bez sensu sie ugniatac
Kupilam pare rozszerzanych tunik, swobodnych dresow i legginsow i mozna smigac.
Nie ma co na zapas martwic sie o figure - i tak juz nie czas na chudniecie

[ciezka_sytuacja]

Napisane przez Harrods

Maskara, a jak ona sobie to wyobraża? Ze kiedy masz to wszystko kupic? A jakby cos poszło (odpukać) nie tak. Jak byś musiała leżeć, albo isc do szpitala, albo urodzisz wcześniej. Albo nawet nie, ale dziecko sie urodzi w co masz je ubrać i przywieźć do domu? A fotelik, wozek ... Tego nie da sie kupic w jeden dzien. I to po porodzie nie będziesz miała na to śiły i głowy do tego. Mąż sam ma to wszystko kuic? A moze ona chce wybrać!

Ja tak samo uważam to jest najodpowiedniejszy czas na kupowanie i w żadnym wypadku nie zamierzam się jej słuchać. To nie są jej sprawy i tak zrobię tak jak zaplanowałam. Ale zniechęcenie do jej osoby we mnie pozostało

[mcdulka]

Napisane przez Sikorka0204

Dzień dobry!
Gratuluję samych udanych wizyt!
Ja dziś stanęłam przed szafą i zonk zaliczyłam
Rzeczy które były za duże przed ciążą okazały się za małe już a najgorsze, że nie tyle w brzuchu co w biodrach!
I tak się zastanawiam jak to robią dziewczyny, które po porodzie wchodzą w spodnie sprzed ciąży
Wam też tak w biodra poszło?

Skończyło się, że ubrałam sukienkę letnią

Też tak mam:/. Strasznie dużo nie przytylam- 6,5kg, a w biodrach już 3cm więcej. Co prawda jeszcze 2 pary spodni dopinam, ale boję się co będzie dalej.

Dzisiaj też mam aktywny dzień- zamówiłam wózek, puscilam pranie, byłam ze zwolnieniem, zrobiłam zakupy a teraz robię kopytka z serem

[Tea80]

Widzę że sezon remontowy w pełni i nie tylko ja się tak męczę. Wczoraj wróciliśmy z Poznania z płytkami o 23ej, w sobotę znowu do P-nia bo zabrakło 2 kartonów i trzeba było zamówić , dziś na szczęście latanie po naszym mieście tylko.
łał jakie wasze dzieciaczki już duże , po 1,5 kilo mają! Mój teraz może dobił do 1kg.Dziś zaczynam 30 tydzień. Zaczynam panikować lekko jak widzę ile macie rzeczy kupionych , ja nie mam kompletnie nic , żadnych ciuszków( oprócz paru rzeczy z lumpeksu), brak łóżeczka, myśle że pod koniec maja zacznę zbierać wszystko ,wtedy powinno być lużniej już z budową.
Został poruszony temat teściowej , ja mam odwrotnie niż większość , teściową mam do rany przyłóż , wspaniałą , natomiast z mamą nigdy nie miałam dobrego kontaktu i nie będę miała.
Uciekam bo muszę sprawdzić w necie jakie LEDY mam kupić , kompletnie nic nie wiem na ten temat.
Aha , jak u Was z wagą? Ja dziś równo 9 kg na plusie , pewnie dojde do 15 pod koniec ciąży jak nic , ale nie powiem na co mam ochotę to jem , mama mi mówi ,że na te porcje co ona widzi ile ja wcinam to jest w szoku że tylko 9 kg.;P

[Aviskowa]

Napisane przez PalinKa_88

Dzień dobry

Jednak mnie Tż zaraził
Wczoraj się zaczęło delikatnie, poleciałam do lekarki, kazała się ratować tantum verde, apapem i syropem na kaszel. W razie W przepisała mi antybiotyk (jakby się pogorszyło) i całe szczęście, bo wieczorem już umierałam
Kaszel mnie chciał udusić, gardło jakby żywym ogniem paliło i katar się pojawił

Generalnie dzisiaj nie mówię, kaszel chce mnie dobić i mam dość
Oczywiście Teściowa swoje 3 zasr**ne 3 grosze musiałam wpleść jaka to ja nieodpowiedzialna jestem, że wzięłam antybiotyk, bo ona źle na niego reaguje i mogę tym zaszkodzić Frankowi No po kiego grzyba mnie tak wkurza !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Przecież jakbym nie musiała, to bym tego cholernego antybiotyku nie brała !!!!!!!!!!!!!!!!
Jeszcze w sobotę mamy wesele

Zdrówka życzę.
Lekarz na pewno przepisał leki, które nie zaszkodzą dziecku.

[mademoiselle betti]

Napisane przez MarudexuS

mojemu kotu ciężko nie dać jeść, wprawdzie nie piszczy ale siedzi koło miski z taką miną, że spróbuj ją olać

Jak świni nie dasz to będzie piszczeć do upadłego I skubana tak piszczy jak stado świń w chlewie a jest to zwierzę składające się głównie z futra

Napisane przez MarudexuS

A gdzie przymierzacie te buty? One są stacjonarnie dostępne? Z ciekawości bym zmacała chociaż co to za tworzywo

Haha a czym one pachną?

W Zebrze są Mel by Melissa, a w Hegos Melissa

Pchną, pachną... Gumkami szkolnymi takimi pachnącymi

Napisane przez ciezka_sytuacja

A co do teściowych, do tej pory nie wiedziałam jak to jest być złą na swoją teściową, bo nie było o co się gniewać, ale teraz jestem już wkurzona na maxa. Jak wy piszecie ile to już rzeczy pokupowałyście to aż głupio się robi. Ja jak do tej pory kupiłam tylko siatkę ciuszków z SH i więcej nie mam nic. Za kilka dnia chciałam kupić łóżeczko, a teściowa gada, że to za wcześnie przekabaciała tż i on już przejął takie myślenie, tak się wkurzyłam że wczoraj zasnąć nie mogłam.

Napisane przez Bobo2015

Mnie niestety tez... ostatnio wynioslam z polek minimum 3/4 zawartosci, bo za ciasne. No i wogole teraz trzeba nosic rzeczy wygodne, bo bez sensu sie ugniatac
Kupilam pare rozszerzanych tunik, swobodnych dresow i legginsow i mozna smigac.
Nie ma co na zapas martwic sie o figure - i tak juz nie czas na chudniecie

Ja też się w nic nie mieszczę, chodzę cały czas w tym samym

[Aviskowa]

Napisane przez elinka21

Hej
Ja po wizycie u diabetologa badanie do powtorki bo jest mega granica, mam zrobic dopiero we wtorek musi minac conajmniej 3 tyg od podania sterydu

Napisane przez elinka21

Wiec trzymac kciuki za moje badanie

Trzymam mocno kciuki za niski wynik.

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Napisane przez ciezka_sytuacja

A co do teściowych, do tej pory nie wiedziałam jak to jest być złą na swoją teściową, bo nie było o co się gniewać, ale teraz jestem już wkurzona na maxa. Jak wy piszecie ile to już rzeczy pokupowałyście to aż głupio się robi. Ja jak do tej pory kupiłam tylko siatkę ciuszków z SH i więcej nie mam nic. Za kilka dnia chciałam kupić łóżeczko, a teściowa gada, że to za wcześnie przekabaciała tż i on już przejął takie myślenie, tak się wkurzyłam że wczoraj zasnąć nie mogłam.

Nie słuchaj Teściowej.
Jeżeli masz ochotę to zacznij się rozglądać za rzeczami dla Bobaska - przecież to sama przyjemność.

[Sarrai]

U mnie niby niewielki remont a i tak wolno idzie bo tż wraca z pracy dopiero o 19:15 :/ a w co drugi weekend ma jeszcze studia... nie wiem kiedy to się skończy...

Napisane przez Tea80

Aha , jak u Was z wagą? Ja dziś równo 9 kg na plusie , pewnie dojde do 15 pod koniec ciąży jak nic , ale nie powiem na co mam ochotę to jem , mama mi mówi ,że na te porcje co ona widzi ile ja wcinam to jest w szoku że tylko 9 kg.;P

Ja jestem już 12 kilo na plusie.. Przybieram kilo na tydzień :/ nie wiem, nie potrafię tego opanować. Łażę dużo z psem, z półtorej godziny dizennie, do pracy chodzę. A i tak przybieram. Ja myślę, że 20 kilo to będzie jak nic. Jak nie więcej.

[mcdulka]

Napisane przez Sarrai

U mnie niby niewielki remont a i tak wolno idzie bo tż wraca z pracy dopiero o 19:15 :/ a w co drugi weekend ma jeszcze studia... nie wiem kiedy to się skończy...


Ja jestem już 12 kilo na plusie.. Przybieram kilo na tydzień :/ nie wiem, nie potrafię tego opanować. Łażę dużo z psem, z półtorej godziny dizennie, do pracy chodzę. A i tak przybieram. Ja myślę, że 20 kilo to będzie jak nic. Jak nie więcej.

Mnie się wydaje, ze to nie zależy od diety. Kolezanka baaaardzo się pilnowała i przytyla prawie 30kg. Ja jem co chce (odrzuciło mnie od słodyczy i chipsow) a mam 6,5kg na plusie w 31tyg