Mamusie Lipcowe 2015, cz.3 :)

[PalinKa_88]

A ja nam właśnie dzisiaj kupiłam bilety na Stand-Up Bez Cenzury, a co raz na jakiś czas można się odchamić
Już nie mogę się doczekać i Tż będzie miał niespodziankę, bo nic nie wie

[Sikorka0204]

Napisane przez mcdulka

Też tak mam:/. Strasznie dużo nie przytylam- 6,5kg, a w biodrach już 3cm więcej. Co prawda jeszcze 2 pary spodni dopinam, ale boję się co będzie dalej.

To ja mam ponad 10cm więcej w biodrach....

Napisane przez Tea80

Aha , jak u Was z wagą? Ja dziś równo 9 kg na plusie , pewnie dojde do 15 pod koniec ciąży jak nic , ale nie powiem na co mam ochotę to jem , mama mi mówi ,że na te porcje co ona widzi ile ja wcinam to jest w szoku że tylko 9 kg.;P

Ostatnio jak się ważyłam było +10kg ale to było jakiś czas temu

Napisane przez Sarrai

Ja jestem już 12 kilo na plusie.. Przybieram kilo na tydzień :/ nie wiem, nie potrafię tego opanować. Łażę dużo z psem, z półtorej godziny dizennie, do pracy chodzę. A i tak przybieram. Ja myślę, że 20 kilo to będzie jak nic. Jak nie więcej.

Pewnie będzie u mnie z 12 też

Bobo wygląd wyglądem ale nie uśmiecha mi się po porodzie całą garderobę wymieniać a póki co chyba do tego zmierzam
Bo jeszcze 2msc a ja już w spodnie/spódnice nie wchodzę więc raczej po porodzie mnie mniej w tym miejscu nie będzie

[ciezka_sytuacja]

Ja w 30tc mam 10 kg na plusie i bardzo chciałabym, aby teraz przybierał na wadze tylko sam maluszek. Też się w nic nie mieszczę i chodzę ciągle w tym samym
Jedyna pociecha to, że nie mam jeszcze rozstępów, ani jednego ale wiem że niebawem się pojawią bo u mnie to raczej dziedziczne. Na razie mój balsam się dobrze spisuje.

[201608010929]

Ja na razie jestem 10 kilo do przodu, przez cukrzycę w ostatnim miesiącu przybrałam tylko 0,6 kg ale na szczęście dzidziuś rozwija się w normie.

Ja mam już wszystko kupione, całą torbę dla malucha i dla siebie, mam ubranka które dostałam lub kupiłam, wózek, nosidełko, butelki itd. brakuje nam tylko wanienki.

A dzisiaj zamówiłam to :
http://allegro.pl/lozeczko-dzieciece...289342181.html więc myślę, że w tym tygodniu przyjdzie i będzie czekało spakowane, aż Tż złoży pod koniec ciąży.

[natetitka]

Napisane przez sagarmathaa

Dobry dzień,
Właśnie zobaczyłam, że wczoraj natetitka wywołała mnie więc melduje się Czytam Was na bieżąco tylko z pisaniem gorzej. No ale jak już piszę to opowiem jaką miałam sytuację w przychodni przedwczoraj. Poszłam zapisać się do położnej, a facetka w rejestracji patrzy na mnie z góry na dół i poważnie pyta: " A z jakiego powodu Pani chce zapisać się do położnej?" Jak już pozbierałam szczękę z podłogi to mówię, że jest mi znany tylko jeden możliwy powód, a Ona "to znaczy?" w końcu mówię że jestem w 27 tygodniu ciąży. A Ona na to: "no i co z tego ?" potem to już się rozkręciłam i wskoczyłam na wysokie tony lepiej nie pisać. Postanowiłam zmienić przychodnie.

Właśnie w sobotę kupiłam komodę dla młodego i od dziś zaczynam pranie i prasowanie jak już poukładam ciuszki to wrzucę fotki do klubu co tam mam

Od niedawna mam skurcze / brzuch twardnieje jak za dużo chodzę. 30.04 mam wizytę zobaczymy co gin powie, a może powinnam skonsultować się telefonicznie wcześniej, co myślicie?

ło luuuudzie, babka w przychodni naprawdę wyjątkowo oporna. Tak jak napisała gkatarzynka, każda z nas tak naprawdę powinna mieć położną. Dla położnej to super sprawa bo one mają płacone za to.

No i fajnie, że się odezwałaś

Napisane przez gkatarzynka

Ja to od teściowej nie odbierałam jakiś czas telefonów (nawet nie zawsze celowo) i przestała codziennie wydzwaniać

Popieram - działa.

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Nic mi nie mów, my wykańczamy dom ponad 150m2.

No nic się nie chwalisz tylko raz, że kupiłaś i teraz po cichutku remontujesz

Napisane przez elinka21

Wiec trzymac kciuki za moje badanie

Trzymamy!!!

Napisane przez gkatarzynka

No i wyjaśniłam sprawę z Młodym - bo sobie myślę, może rzeczywiście coś się nie dogadaliśmy (wprawdzie teściom nic do tego, ale jakoś chciałam to wyjaśnić) i się okazało, że owszem, rezerwa była, pieniądze mój Mąż zostawił, ale Młody zapomniał wziąć z domu portfela i zaliczył dwa kursy do domu i o mały włos a nie dojechałby na stację... a druga sprawa z przyjazdem na weekend, to powiedział teściowej, że nie wybiorą się w ten weekend, bez tłumaczenia dlaczego (a powodem jest to, że jednak musi być w pracy i po prostu nie da rady przyjechać)... A teściowa miała ochotę z nimi przyjechać i jej się plany sypnęły....i zrobili awanturę... Młody ma teraz uważać co mówi rodzicom - najlepiej jak najmniej... a wszystkie sprawy załatwiać bezpośrednio z nami. A z drugiej strony już też powiedziałam Mężowi, że następnym razem do remontu biorę tylko wujka, ewentualnie ekipę, której płacę a samochodu zostawiać już Młodemu nie będziemy - w końcu i w Lublinie jakiegoś mechanika znajdziemy - wprawdzie w Rzeszowie to kolega mojego Męża robił przy aucie, ale trudno...

Ehh.... w pierwszej ciąży mi sporo poszło w biodra i niestety uda, które i tak są i były pokaźne, a teraz to nie wiem nawet, bo mam spodnie ciążowe, ale mam wrażenie, że znów się tam coś rozjeżdża...

jak przeczytałam Twojego pierwszego posta z rozmową z teściami to tak pomyślałam, że to taka historia, że było tak a teściowie widzą wszystko inaczej. Skąd ja to znam.

Napisane przez ciezka_sytuacja

Ja się w spodnie sprzed ciąży przestałam mieścić pod koniec 5 miesiąca a teraz to chyba udałoby mi się je do kolan nałożyć.
Ogólnie źle się czuję z taką wagą do jakiej dobiłam teraz, źle mi z takim ciałem i już nie mogę doczekać się porodu i tego jak zacznę chudnąć

A co do teściowych, do tej pory nie wiedziałam jak to jest być złą na swoją teściową, bo nie było o co się gniewać, ale teraz jestem już wkurzona na maxa. Jak wy piszecie ile to już rzeczy pokupowałyście to aż głupio się robi. Ja jak do tej pory kupiłam tylko siatkę ciuszków z SH i więcej nie mam nic. Za kilka dnia chciałam kupić łóżeczko, a teściowa gada, że to za wcześnie przekabaciała tż i on już przejął takie myślenie, tak się wkurzyłam że wczoraj zasnąć nie mogłam.

Ja podobnie ze spodniami, gdzieś w 5 miesiącu musiałam odłożyć je do szafy bo nie zapinałam się w ogóle. Nie próbowałam jak teraz by wchodziły, czy poszło mi w uda, ale w 1c poszło strasznie...

Co do kupowania. Ja na tym etapie czyli 26tc w 1c już miałam prawie wszystko z niezbędnych rzeczy. A to głównie dlatego, że na podczytywanym wątku mamuś noworocznych, gdzie były mamuśki z terminami od końca grudnia do marca chyba już w październiku pojawił się wcześniaczek. W błyskawicznym tempie się zaczęłam uwijać.

Napisane przez Tea80

Widzę że sezon remontowy w pełni i nie tylko ja się tak męczę. Wczoraj wróciliśmy z Poznania z płytkami o 23ej, w sobotę znowu do P-nia bo zabrakło 2 kartonów i trzeba było zamówić , dziś na szczęście latanie po naszym mieście tylko.
łał jakie wasze dzieciaczki już duże , po 1,5 kilo mają! Mój teraz może dobił do 1kg.Dziś zaczynam 30 tydzień. Zaczynam panikować lekko jak widzę ile macie rzeczy kupionych , ja nie mam kompletnie nic , żadnych ciuszków( oprócz paru rzeczy z lumpeksu), brak łóżeczka, myśle że pod koniec maja zacznę zbierać wszystko ,wtedy powinno być lużniej już z budową.
Został poruszony temat teściowej , ja mam odwrotnie niż większość , teściową mam do rany przyłóż , wspaniałą , natomiast z mamą nigdy nie miałam dobrego kontaktu i nie będę miała.
Uciekam bo muszę sprawdzić w necie jakie LEDY mam kupić , kompletnie nic nie wiem na ten temat.
Aha , jak u Was z wagą? Ja dziś równo 9 kg na plusie , pewnie dojde do 15 pod koniec ciąży jak nic , ale nie powiem na co mam ochotę to jem , mama mi mówi ,że na te porcje co ona widzi ile ja wcinam to jest w szoku że tylko 9 kg.;P

Nie przejmuj się, ja też jeszcze nie mam łóżeczka itp. Pewnie jakoś właśnie w maju będę dopiero szykować kącik dla małej, choć czasem mnie korci, żeby już. Dopiero zaczęłam solidnie szykować listę wyprawkową, uszykowałam kartkę a4, a tam właściwie kilka drobiazgów bo większe akcesoria mamy schowane po synku. Nie muszę się śpieszyć. Trochę ciuszki zaczęłam już kompletować.

[Sarrai]

Też mi się wydaje, że to niezależne od diety jest

Napisane przez Sikorka0204

Pewnie będzie u mnie z 12 też
Bobo wygląd wyglądem ale nie uśmiecha mi się po porodzie całą garderobę wymieniać a póki co chyba do tego zmierzam
Bo jeszcze 2msc a ja już w spodnie/spódnice nie wchodzę więc raczej po porodzie mnie mniej w tym miejscu nie będzie

No ja też się martwię teraz w co ja się będę ubierać po porodzie. A całe lato jakoś trzeba będzie przechodzić... jak taki jeszcze wielorybek. Bo to, ze prędzej czy później ogarnę swoją figurę to ja to wiem...

Napisane przez ciezka_sytuacja

Jedyna pociecha to, że nie mam jeszcze rozstępów, ani jednego ale wiem że niebawem się pojawią bo u mnie to raczej dziedziczne. Na razie mój balsam się dobrze spisuje.

No ja też nie mam rozstępów ale się boję, że mogą wyjść. Bo mam kilka na jednym udzie po okresie dojrzewania... Czyli tendencje do nich jakąś tam mam.

[kindo7]

Wiecie, ja nie jestem tak przekonana,mze to niezalezne od diety
Bo ja wczesniej jadlam co chcialam i ile chcialam... No i tylam tez ile chcialam bylo juz dwa tyg temu +11...
Teraz jestem na tej diecie niby cukrzycowej i choc jem bardzo duzo, wrecz duzo wiecej niz wczesniej, to jednak zupelnie inaczej. Bez slodkiego i zlych weglowodanow... A tak to jem naprawde urozmaicenie i w ogole...
No i schudlam kg i teraz waga stoi...

Elinka, no to trzymam kciuki za powtorke badania. Ale masz mniej wiecej diete trzymac do tego badania?

[Sikorka0204]

Napisane przez kindo7

Wiecie, ja nie jestem tak przekonana,mze to niezalezne od diety
Bo ja wczesniej jadlam co chcialam i ile chcialam... No i tylam tez ile chcialam bylo juz dwa tyg temu +11...
Teraz jestem na tej diecie niby cukrzycowej i choc jem bardzo duzo, wrecz duzo wiecej niz wczesniej, to jednak zupelnie inaczej. Bez slodkiego i zlych weglowodanow... A tak to jem naprawde urozmaicenie i w ogole...
No i schudlam kg i teraz waga stoi...

Elinka, no to trzymam kciuki za powtorke badania. Ale masz mniej wiecej diete trzymac do tego badania?

A mogłabyś napisać przykładowy jadłospis?
U mnie tak pół na pół bo w I trymestrze jadłam najwięcej i prawie nic nie przytyłam a później moim zdaniem jadłam mniej a tyłam 1kg/tydz

Sarrai dokładnie

[niezalogowana]

Właśnie wróciliśmy z ikei kupiłam kilka "pierdółek" i 400zł poszłoooo
Najmniej jestem przekonana do lampki


Chciałam kupić jakąś do kącika małej i ta mi się początkowo spodobała, ale teraz to już sama nie wiem czy ją zostawić czy nie znajdę czasem czegoś ładniejszego i nie różowego

Napisane przez Strobiluska

Ja zawsze daje butom 3 szanse, bardzo rzadko sie zdarza, ze po 3 razach któreś przestają obcierać.... I takie buty ładują u kogoś innego. Wyjątek stanowią Melisski, zakładam, obcierają, ściągam, przez trzy tyg leczę nogi i z łzami w oczac wkładam je ponownie, obcierają, ściągam, przez trzy tyg leczę nogi i tak w kółko nie mam serca ich oddać

Mam identyczne jak Ty jak mogę Cię obcierać? Dla mnie są superwygodne, do tego stopnia, że nie przyniosłam ich jeszcze z pracy, bo były to moje buty na zmiane, chodziłam w nich po pracy, bardzo wygodne Nie dziwię się, że nie chcesz ich oddać, może po ciąży nie będą obcierać, musisz mieć jakiś cień nadziei

Napisane przez jesuismagnifique

Pamiętam jak 2 lata temu kupiłam moje pierwsze melisski...
poszłam do znajomej, a po drodze jakaś dziewczyna wrzasnęła na pół miasta do swojego chłopaka "o matko patrz, ale tandeciara, chodzi w balerinkach z plastiku z marketu"

Ja nie zapomnę reakcji ludzi z pracy jak mnie w nich zobaczyli: "jak Ty wytrzymasz 12 godzin w tym plastiku? Poobcierasz sobie stopy i się zapocisz, mogłaś coś przewiewnego kupić"

Napisane przez PalinKa_88

Dzień dobry

Jednak mnie Tż zaraził
Wczoraj się zaczęło delikatnie, poleciałam do lekarki, kazała się ratować tantum verde, apapem i syropem na kaszel. W razie W przepisała mi antybiotyk (jakby się pogorszyło) i całe szczęście, bo wieczorem już umierałam
Kaszel mnie chciał udusić, gardło jakby żywym ogniem paliło i katar się pojawił

Generalnie dzisiaj nie mówię, kaszel chce mnie dobić i mam dość
Oczywiście Teściowa swoje 3 zasr**ne 3 grosze musiałam wpleść jaka to ja nieodpowiedzialna jestem, że wzięłam antybiotyk, bo ona źle na niego reaguje i mogę tym zaszkodzić Frankowi No po kiego grzyba mnie tak wkurza !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Przecież jakbym nie musiała, to bym tego cholernego antybiotyku nie brała !!!!!!!!!!!!!!!!
Jeszcze w sobotę mamy wesele

Bidulko, kuruj się Co za teściowa
A co ubierasz na wesele?

Napisane przez mcdulka

Mnie się wydaje, ze to nie zależy od diety. Kolezanka baaaardzo się pilnowała i przytyla prawie 30kg. Ja jem co chce (odrzuciło mnie od słodyczy i chipsow) a mam 6,5kg na plusie w 31tyg

6,5kg i dalej taki mały brzuszek masz

[mcdulka]

Napisane przez niezalogowana

Właśnie wróciliśmy z ikei kupiłam kilka "pierdółek" i 400zł poszłoooo
Najmniej jestem przekonana do lampki


Chciałam kupić jakąś do kącika małej i ta mi się początkowo spodobała, ale teraz to już sama nie wiem czy ją zostawić czy nie znajdę czasem czegoś ładniejszego i nie różowego



Mam identyczne jak Ty jak mogę Cię obcierać? Dla mnie są superwygodne, do tego stopnia, że nie przyniosłam ich jeszcze z pracy, bo były to moje buty na zmiane, chodziłam w nich po pracy, bardzo wygodne Nie dziwię się, że nie chcesz ich oddać, może po ciąży nie będą obcierać, musisz mieć jakiś cień nadziei


Ja nie zapomnę reakcji ludzi z pracy jak mnie w nich zobaczyli: "jak Ty wytrzymasz 12 godzin w tym plastiku? Poobcierasz sobie stopy i się zapocisz, mogłaś coś przewiewnego kupić"



Bidulko, kuruj się Co za teściowa
A co ubierasz na wesele?



6,5kg i dalej taki mały brzuszek masz

Ja zamiast lampki powiesze cotton ballsy. Żadna lampka mi się nie podobała, a ballsy dają ładne światło. Brzuszek nadal dość mały w porównaniu z koleżankami . I oby taki został. Szkoda, ze biodra nie biorą niego przykładu

[niezalogowana]

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

A dzisiaj zamówiłam to :
http://allegro.pl/lozeczko-dzieciece...289342181.html więc myślę, że w tym tygodniu przyjdzie i będzie czekało spakowane, aż Tż złoży pod koniec ciąży.

Ładne a jaki kolorek pościeli wybrałaś?
Moje też miało czekać spakowane do czerwca, a od razu jak kurier przyjechał to poganiałam męża żeby złożył, bo nie umiałam się doczekać

[mademoiselle betti]

Napisane przez kindo7

Wiecie, ja nie jestem tak przekonana,mze to niezalezne od diety
Bo ja wczesniej jadlam co chcialam i ile chcialam... No i tylam tez ile chcialam bylo juz dwa tyg temu +11...
Teraz jestem na tej diecie niby cukrzycowej i choc jem bardzo duzo, wrecz duzo wiecej niz wczesniej, to jednak zupelnie inaczej. Bez slodkiego i zlych weglowodanow... A tak to jem naprawde urozmaicenie i w ogole...
No i schudlam kg i teraz waga stoi...

Elinka, no to trzymam kciuki za powtorke badania. Ale masz mniej wiecej diete trzymac do tego badania?

A napiszesz co np. mozesz jesc dobrego?

Napisane przez niezalogowana

Właśnie wróciliśmy z ikei kupiłam kilka "pierdółek" i 400zł poszłoooo
Najmniej jestem przekonana do lampki

Mialo nie byc rozu

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Napisane przez mcdulka

Ja zamiast lampki powiesze cotton ballsy. Żadna lampka mi się nie podobała, a ballsy dają ładne światło. Brzuszek nadal dość mały w porównaniu z koleżankami . I oby taki został. Szkoda, ze biodra nie biorą niego przykładu

Ja tez chce jaki kolor bierzesz?


---------------

Znalazlam pasujaca sukienke przywdzialam meliski, bo cieplo i udaje sie na wizyte

[Aviskowa]

Byłam dzisiaj u Położnej. Mówiła mi o pierwszej fazie porodu, uczyła oddychać aby zmniejszyć ból w tej fazie. Powiem Wam szczerze, że jeśli będę oddychać tak jak mi kazała to się uduszę. Nie wiem jak oddech ma zniwelować ból. Za to dowiedziałam się, że mam jechać do szpitala kiedy bóle są co 10 min i trwają od co najmniej 2 h. Od przyszłego spotkania Małżon będzie chodził razem ze mną. Jestem ciekawa jak szybko mu się znudzi.

[MarudexuS]

Napisane przez mcdulka

Co prawda jeszcze 2 pary spodni dopinam,

O jaa, fajnie masz ja od daaawna w ciążówkach śmigam ... już jakoś w okolicach prenatalnych chyba ...

A ja dziś sprawdziłam sobie ile wynosi moja standardowa pętelka spacerowa i wychodzi mi, że robię ok 4 km, więc całkiem sporo .. tak co 2-3 dzień robię taki spacer a w międzyczasie czasem działeczka .. oby to pomogło utrzymać formę

[niezalogowana]

Napisane przez mademoiselle betti

Mialo nie byc rozu

No właśnie dlatego nie jestem do niej przekonana
Już ściany mam w odcieniu zgaszonego fioletu, takie:

więc nie chciałam dodawać już nic w takich kolorach. A lampka miałaby wisieć na białej ścianie, więc w białym kolorze, która mi się podobała odpada A ładnej szarej nie mogę znaleźć

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Napisane przez mcdulka

Ja zamiast lampki powiesze cotton ballsy. Żadna lampka mi się nie podobała, a ballsy dają ładne światło. Brzuszek nadal dość mały w porównaniu z koleżankami . I oby taki został. Szkoda, ze biodra nie biorą niego przykładu

Ja miałam kupić też cotton ballsy, ale zaraz nad nimi wisiałyby pompony i nie podoba mi się takie połącznie, mimo że ballsy są cudne

[MarudexuS]

Napisane przez mademoiselle betti

Jak świni nie dasz to będzie piszczeć do upadłego I skubana tak piszczy jak stado świń w chlewie a jest to zwierzę składające się głównie z futra

Hehe pamiętam jak to jest, miałam kiedyś za dzieciaka takiego zwierza i nigdy więcej

Napisane przez mademoiselle betti

W Zebrze są Mel by Melissa, a w Hegos Melissa

Pchną, pachną... Gumkami szkolnymi takimi pachnącymi

Napisane przez Strobiluska

ja kupiłam stacjonarnie, w jednym z centrów handlowych mamy jakiś taki sklep, którego nazwy nie pamiętam, i oni normalnie mają na stanie te butki a pachną hmmmm.... przyjemnie jedyne, co mi do głowy przychodzi,żeby porównać, to długopisy zapachowe z dzieciństwa

Hehe wspominkowy zapach

[mcdulka]

Napisane przez niezalogowana

No właśnie dlatego nie jestem do niej przekonana
Już ściany mam w odcieniu zgaszonego fioletu, takie:

więc nie chciałam dodawać już nic w takich kolorach. A lampka miałaby wisieć na białej ścianie, więc w białym kolorze, która mi się podobała odpada A ładnej szarej nie mogę znaleźć

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------



Ja miałam kupić też cotton ballsy, ale zaraz nad nimi wisiałyby pompony i nie podoba mi się takie połącznie, mimo że ballsy są cudne

Kolezanka ma ballsy powieszone na lozeczku jak girlande, a w rogu pokoju pod sufitem ma duuuuuzo pomponow. Wygląda to super

[PalinKa_88]

Napisane przez niezalogowana

Bidulko, kuruj się Co za teściowa
A co ubierasz na wesele?

A o taką sobie kieckę zakupiłam



Najgorsze, że muszę jeszcze sobie rajtki jakieś dokupić, a nie cierpię w nich chodzić, bo mnie gryzą
Ale dodatków nie mam
Zastanawiałam się nad perłami

[elinka21]

Bylam u kolezanki ma miesieczna coreczke cuuuudo , co do kapieli zdziwicie sie w czym kapie do wody dodaje maki ziemniaczanej i tyle

[niezalogowana]

Teraz jeszcze myślę nad karuzelą na łóżeczko, będziecie mieć???
Bo jak sobie wyobrażę te pompony, różową lampkę, napis na ścianie, motylki i karuzelę to już mam jak w cyrku
A pomyśleć że jeszcze ballsy tam chciałam wcisnąć
Miało być minimalistycznie a ja chyba nie umiem tego tak rozegrać Trzeba było iść na wystrój wnętrz, a ja sobie głupia farmację ubzdurałam


Palinka, bardzo ładna ta sukienka ja z biżuterii celowałabym w jakieś kolczyki bo sukienka ma już wzór i może się on gryźć z perłami.

[PalinKa_88]

Napisane przez niezalogowana

Palinka, bardzo ładna ta sukienka ja z biżuterii celowałabym w jakieś kolczyki bo sukienka ma już wzór i może się on gryźć z perłami.

OOO dobry pomysł

[Sikorka0204]

Napisane przez elinka21

Bylam u kolezanki ma miesieczna coreczke cuuuudo , co do kapieli zdziwicie sie w czym kapie do wody dodaje maki ziemniaczanej i tyle

Kąpiel w krochmalu wbrew pozorom bardzo popularna jest Dobrze na skórę robi

Napisane przez niezalogowana

Teraz jeszcze myślę nad karuzelą na łóżeczko, będziecie mieć???

Ja planuję kupić ale chyba później, w jakiejś książce pisało, że do 3msc'a dziecko nie powinno mieć karuzeli i sama nie wiem
Tak naprawdę noworodek i tak jej nie zobaczy z takiej odległości
Palinka fajna sukienka

[Aviskowa]

Napisane przez PalinKa_88

A o taką sobie kieckę zakupiłam



Najgorsze, że muszę jeszcze sobie rajtki jakieś dokupić, a nie cierpię w nich chodzić, bo mnie gryzą
Ale dodatków nie mam
Zastanawiałam się nad perłami

Piękna sukienka.

[natetitka]

Napisane przez kindo7

Wiecie, ja nie jestem tak przekonana,mze to niezalezne od diety
Bo ja wczesniej jadlam co chcialam i ile chcialam... No i tylam tez ile chcialam bylo juz dwa tyg temu +11...
Teraz jestem na tej diecie niby cukrzycowej i choc jem bardzo duzo, wrecz duzo wiecej niz wczesniej, to jednak zupelnie inaczej. Bez slodkiego i zlych weglowodanow... A tak to jem naprawde urozmaicenie i w ogole...
No i schudlam kg i teraz waga stoi...

Elinka, no to trzymam kciuki za powtorke badania. Ale masz mniej wiecej diete trzymac do tego badania?

Zamierzasz też po ciąży się podobnie odżywiać?

Napisane przez mcdulka

Ja zamiast lampki powiesze cotton ballsy. Żadna lampka mi się nie podobała, a ballsy dają ładne światło. Brzuszek nadal dość mały w porównaniu z koleżankami . I oby taki został. Szkoda, ze biodra nie biorą niego przykładu

Brzuszek mały, mało przytyłaś a jeszcze 1,5kg z tego to dzidzia Babcie Cię nie biorą na tucz?

Napisane przez Aviskowa

Byłam dzisiaj u Położnej. Mówiła mi o pierwszej fazie porodu, uczyła oddychać aby zmniejszyć ból w tej fazie. Powiem Wam szczerze, że jeśli będę oddychać tak jak mi kazała to się uduszę. Nie wiem jak oddech ma zniwelować ból. Za to dowiedziałam się, że mam jechać do szpitala kiedy bóle są co 10 min i trwają od co najmniej 2 h. Od przyszłego spotkania Małżon będzie chodził razem ze mną. Jestem ciekawa jak szybko mu się znudzi.

a jak radziła oddychać? Tak do brzucha, przeponowo? Mnie też to wydawało się śmieszne, że pomaga ale faktycznie dawało coś tam. Mnie bardziej przekonywało do tego oddychania, że to dotlenianie dziecka, że przy skurczu jest mu źle dlatego się przykładałam.

Kurczę muszę do mojej położnej zadzwonić i się przyznać do ciąży, ostatnio wychodziłam na spacer i przejeżdżała samochodem. Ale nie na rękę mi jej wizyty, nie chce mi się jej przyjmować :p

Napisane przez elinka21

Bylam u kolezanki ma miesieczna coreczke cuuuudo , co do kapieli zdziwicie sie w czym kapie do wody dodaje maki ziemniaczanej i tyle

ma jakieś powody by tak ją kąpać? O takich kąpielach słyszałam ale jak były jakieś kłopoty ze skórą np. odparzona pupa.

[elinka21]

Najpierw kapala w bambino i dostala jakis uczulen po ktoeyms razoe i zaczela maczke stosowac

[mademoiselle betti]

Napisane przez MarudexuS

O jaa, fajnie masz ja od daaawna w ciążówkach śmigam ... już jakoś w okolicach prenatalnych chyba ...

A ja dziś sprawdziłam sobie ile wynosi moja standardowa pętelka spacerowa i wychodzi mi, że robię ok 4 km, więc całkiem sporo .. tak co 2-3 dzień robię taki spacer a w międzyczasie czasem działeczka .. oby to pomogło utrzymać formę

Ladny dystans

A futerkowce sa slodkie bedzie sie bawil z Ewka

[elinka21]

Betti duzo kobiet przed Toba? Robili Ci juz ktg?

[mademoiselle betti]

Napisane przez niezalogowana

Teraz jeszcze myślę nad karuzelą na łóżeczko, będziecie mieć???
Bo jak sobie wyobrażę te pompony, różową lampkę, napis na ścianie, motylki i karuzelę to już mam jak w cyrku
A pomyśleć że jeszcze ballsy tam chciałam wcisnąć
Miało być minimalistycznie a ja chyba nie umiem tego tak rozegrać Trzeba było iść na wystrój wnętrz, a ja sobie głupia farmację ubzdurałam


Palinka, bardzo ładna ta sukienka ja z biżuterii celowałabym w jakieś kolczyki bo sukienka ma już wzór i może się on gryźć z perłami.

Nie, karuzeli nie :Nie: ja tez chcialam uniknac rozu itd, a tu w koncu w pokoju bedzie miala jedna sciane szara i 3 ( w sumie dwie, bo okno duze) jasno rozowe do tego biale meble, posciel i zaslony szare.

Pompony mam trzy: rozowy, mietowy i pastelowo zolty. I nie wiem gdzie zawiesic. Napis bedzie szary, bo na rozowej scianie (tylko jakie wstazeczki-zawieszki?) I jeszcze ballsy, ale to na komodzie chcialabym chyba. Nad komoda beda tez 4 ramki - biala, szara, mietowa i jasnorozowa

I jeszcze fotel by sie przydal najlepiej pastelowo zolty albo mietowy

[Aviskowa]

Napisane przez natetitka

a jak radziła oddychać? Tak do brzucha, przeponowo? Mnie też to wydawało się śmieszne, że pomaga ale faktycznie dawało coś tam. Mnie bardziej przekonywało do tego oddychania, że to dotlenianie dziecka, że przy skurczu jest mu źle dlatego się przykładałam.
.

Radziła oddychać przeponowo.
Powiedziała, że mam ćwiczyć oddech, ale średnio mi to wychodzi.

[mcdulka]

Napisane przez niezalogowana

Teraz jeszcze myślę nad karuzelą na łóżeczko, będziecie mieć???
Bo jak sobie wyobrażę te pompony, różową lampkę, napis na ścianie, motylki i karuzelę to już mam jak w cyrku
A pomyśleć że jeszcze ballsy tam chciałam wcisnąć
Miało być minimalistycznie a ja chyba nie umiem tego tak rozegrać Trzeba było iść na wystrój wnętrz, a ja sobie głupia farmację ubzdurałam


Palinka, bardzo ładna ta sukienka ja z biżuterii celowałabym w jakieś kolczyki bo sukienka ma już wzór i może się on gryźć z perłami.

Haha, to jak u mnie! Ballsy na szczęście mam szare, a pompony tylko w rogu. Reszta ma być szara. Mąż niepocieszony, bo uważa, ze dziecko lubi kolory. Taaaas, chyba jego, bo moje na pewno nie . Od małego ma się przyzwyczajać, żeby później jej do Hello kitty i elsy nie ciągnęło