Sierpniowe mamusie 2015 - część 5 :)

[Ambiwalentna29]

Napisane przez Niespodziewajka25

Nic tak czlowieka nie wkurza jak ''wolnochodzacedziecko'' kiedy Ty dzwigasz z wywieszonym jezorem ciezkie zakupy . Młody musial zobaczyc kazdego kwiatka i podniesc kazdy patyczek , myslalam ze go palne

U nas tylko dwa pokoje ale mi to nie przeszkadza . W jednym my w drugim dzieci a na poczatku ja w jednym z Zuzią a w drugim TŻet z Adasiem .

skąś to znam ale mój to nie mogę powiedzieć nadąża za mną chyba,żejuż jest zmeczony to tak wolno szedł i oczywiście mlecze zrywał dla mamy.. ale taki happy był jak mi dawał,że nie miałam sumienia pospieszać wczoraj 3 h ze mną chodzil!!

[martulka0991]

Dziewczyny, mam pytanko czy ktoras z Was bierze moze cos na alergie? Bo ja zapomnialam powiedziec lekarzowi na wizycie i podpytac czy cos mozna brac... A wszystko przez te sluzbowe jego podejscie... :-/ wkurzylam sie troche ale co zrobic... Wytrzymam jeszcze 3ms ;-)

[NOK84]

Napisane przez magdowe

Na przerwie jadę po te tabletki i napewno napiszę. Też juz nie mogę rennie i pomaga tylko na chwilę wiec mam nadzieje że ortanol pomoże.
A co do pracy to sama nie wiem miałam pogadać z szefem że zostaje tylko do maja ale jakoś to odkładałam a nie chce ich tak zostawić i w sumie w dzień czuje sie całkiem ok dlatego chyba jakoś przetrzymam do czerwca. Tym bardziej ze bardzo chce tu wrócić po macieżyńskim.
Dla mnie najgorsze jest to że od maja mamy biznes sezonowy który kończymy na koniec września takze nie ma mowy nawet jak pójdę na zwolnienie o całkowitym odpoczynku

No ja mam w planie na cały etat do końca czerwca pociągnąć, a potem się zobaczy może tak na krócej będę wpadać.....

[SugarbabyLove]

Napisane przez Nicole`_

U nas dylemat jest taki sam. Bez zmian sie nie obejdzie, bo nie mamy gdzie sie pomiescic. Tylko ja nie chce spac w salonie, czasem ide sis wczesniej polozyc, maz bedzie chcial jakis fikm ogladac i co? Poza tym skladac i rozkladac to lozko ciagle

jaa tez nie chce w salonie spac ale jak bedzie trzeba.. to od biedy damy rade...

Napisane przez Ambiwalentna29

cześć dziewczyny
wstałam i ledwo zyję...przeziębienie mnie łapie od młodego! zaczyna się katar..ból gardła i dreszcze bolą mnie nawet stawy Dodam tylko,że młody dziś wstał o 5 rano!! Słyszę,że u młodego zaczyna się kaszel a nie chce mi wypić syropu..prośba i groźbą a i tak wypluwa :HELP:
Dziś musze wysprzątać jeszcze i porobić sałatki..jedzenie..bo jutro przyjeżdza BABKA PO KROLEWSKU!! dzwoniłam do niej wczoraj i babka już gotowa cały czas gadała jak umęcozna ( ciekawe czym jak żyje sama z partnerem)i teraz nie chodzi do pracy, jak jej powiedziałam,że codziennie boli mnie brzuch od przeciążenia i dodakowo łapie mnie przeziebienie to odp.. a nono to konczymy juz na razie no coż... także Roxana uwierz moja ma takie same teksty jak Twojai doskonale Cię rozumiem. aaaa i jeszcze w niej uwielbiam jak mi się pyta co kupić młodemu ( a już wcześniej mowiłam męzowi,że jak zapyta to powiem,że kup co chcesz bo jak podpowiadam to i tak robisz swoje) ale akurat nie spytała bo już jakieś dwa miesiące temu obiecała Boryskowi auto ze świnką pepą i do mnie mowi pojae po to auto.Wczoraj gadamy a ona do mnie,że kupiła jakiś "gówniany wagonik.. bo nic nie było w tych sklepach nawet jeździła po eksluzywnych i nic nie było" jaka biedna a jeszcze wcześniej dzwoniła do Boryska np babcia przyjedzie ma do Ciebie autko.. przyjezdza np i mowi kurcze nie mam bo byłam u kuzynki i przyszly do niej wnuki i dałam jemu... no ok... sytuacja juz sie powtorzyła tak dwa razy!!!!! MOj M to ma ochotę jej tak pocisnąć ale do niego nie dzwoni tylko do mnie

ojejku ty biedna
i babka przyjeżdża haha co za numer no oby ci nie popsula jeszczechumoru do kompletu..

[Niespodziewajka25]

Napisane przez Ambiwalentna29

skąś to znam ale mój to nie mogę powiedzieć nadąża za mną chyba,żejuż jest zmeczony to tak wolno szedł i oczywiście mlecze zrywał dla mamy.. ale taki happy był jak mi dawał,że nie miałam sumienia pospieszać wczoraj 3 h ze mną chodzil!!

Chodzić a raczej się pałętać to ja tez lubie z moim , ale nie wtedy kiedy mam w rekach ciezkie zakupy . Wtedy chce jak najszybciej do domu .

[Jess922]

Napisane przez majka242007

tak sobie teraz myślę, że ja w sumie w jej wieku też obowiązków nie miałam. Priorytetem była nauka. W sobotę miałam obowiązek wysprzątać swój pokój... I to tyle. Choć często w sobotę pomagałam mamie sprzątać cały dom bo duży mają i jakoś sama z siebie to robiłam.
Dopiero gdy skończyłam liceum od razu w wakacje poszłam do pracy. Chciałam być niezależna i nie chciałam już ,,ciągnąć kasy,, od rodziców. W między czasie robiłam studia , kursy, prawko itd.. I dopiero w tedy więcej czasu spędzałam przy porządkach, praniu i pomocy w wielkim ogrodzie rodziców.
Ale jak wyszłam za mąż miałam dwie lewe ręce do gotowania, co prawda wcześniej cos tam próbowałam zrobić ale no... dobrze nie było. Takiego ,,prawdziwego,, życia nauczyłam się ,,na swoim,,
Może tu jest w miarę podobnie, ma się dziewczyna uczyć i nic więcej ich nie obchodzi... Choć powinna umieć ziemniaki obrać i kotleta jakiegoś zrobić w razie gdyby co...

Ja miałam podobnie. Też miałam obowiązek posprzątać swój pokój i zazwyczaj łazienkę bo resztę mama ogarniała. Pracować zaczęłam już dorywczo w wieku 15 lat, u nas nie było czegoś takiego jak kieszonkowe, oczywiście jak coś potrzebowałam to dostawałam, ale było mi mało, więc pracowałam i miałam na swoje wydatki. Nie wyobrażam sobie w tym wieku nie pracować, mimo tego, że jest szkoła, korepetycje itd. No, ale jak ktoś dostaje kaske od rodziców to wygodniej jest nic nie robić.

Napisane przez vea7

No i super
A zdradzisz jaką masz wadę?

Dużą, noszę soczewki, tzn. nosiłam, bo teraz nie dopkupiłam nowych i chodzę w okularach. Na prawym oku mam -5,25 na soczewce i -5,5 na okularach, a na lewym -5,0 na soczewce i -5,25 na okularach. Na razie od 2 lat bodajże wada stoi w miejscu.

Napisane przez Nicole`_

Hej

Ja po sniadanku, nadrobilam forum i zastanawiam sie co dzis w planach. Nawarczalam rano na meza i mi glupio teraz Przeprosilam, ale i tak...

Moze mieszkanie dzisiaj posprzatam, bo juz tego wymaga niestety, chociaz ochoty nie mam najmniejszej

Magdowe, jesli sprobujesz tego ortanolu to daj znac jakie jest w smaku, bo ja rennie nienawidze, niedobrze mi na sama mysl o tycn tabletach, ale jak mam mocna zgage czh refluks jak np wczoraj to sie zmuszam, bo jednak troche pomaga. A w ogole to mialas pracowac do konca kwietnia? skad zmiana?

Ja też wczoraj buczałam cały czas na mojego, bo mnie bolało i gardło i potem jakby mi ktoś na klatce piersiowej siedział, a on nie robił tak jak ja chciałam i do mnie"a tobie co sie dzieje, co tak warczysz?"

Napisane przez Ambiwalentna29

cześć dziewczyny
wstałam i ledwo zyję...przeziębienie mnie łapie od młodego! zaczyna się katar..ból gardła i dreszcze bolą mnie nawet stawy Dodam tylko,że młody dziś wstał o 5 rano!! Słyszę,że u młodego zaczyna się kaszel a nie chce mi wypić syropu..prośba i groźbą a i tak wypluwa :HELP:
Dziś musze wysprzątać jeszcze i porobić sałatki..jedzenie..bo jutro przyjeżdza BABKA PO KROLEWSKU!! dzwoniłam do niej wczoraj i babka już gotowa cały czas gadała jak umęcozna ( ciekawe czym jak żyje sama z partnerem)i teraz nie chodzi do pracy, jak jej powiedziałam,że codziennie boli mnie brzuch od przeciążenia i dodakowo łapie mnie przeziebienie to odp.. a nono to konczymy juz na razie no coż... także Roxana uwierz moja ma takie same teksty jak Twojai doskonale Cię rozumiem. aaaa i jeszcze w niej uwielbiam jak mi się pyta co kupić młodemu ( a już wcześniej mowiłam męzowi,że jak zapyta to powiem,że kup co chcesz bo jak podpowiadam to i tak robisz swoje) ale akurat nie spytała bo już jakieś dwa miesiące temu obiecała Boryskowi auto ze świnką pepą i do mnie mowi pojae po to auto.Wczoraj gadamy a ona do mnie,że kupiła jakiś "gówniany wagonik.. bo nic nie było w tych sklepach nawet jeździła po eksluzywnych i nic nie było" jaka biedna a jeszcze wcześniej dzwoniła do Boryska np babcia przyjedzie ma do Ciebie autko.. przyjezdza np i mowi kurcze nie mam bo byłam u kuzynki i przyszly do niej wnuki i dałam jemu... no ok... sytuacja juz sie powtorzyła tak dwa razy!!!!! MOj M to ma ochotę jej tak pocisnąć ale do niego nie dzwoni tylko do mnie

Matko jak można tak powiedzieć dziecku ?? I to babcia jego własna? To kto jej każe wyciągać i pokazywać co ma w torebce?

[kasperka]

Napisane przez Ambiwalentna29

cześć dziewczyny
wstałam i ledwo zyję...przeziębienie mnie łapie od młodego! zaczyna się katar..ból gardła i dreszcze bolą mnie nawet stawy Dodam tylko,że młody dziś wstał o 5 rano!! Słyszę,że u młodego zaczyna się kaszel a nie chce mi wypić syropu..prośba i groźbą a i tak wypluwa :HELP:
Dziś musze wysprzątać jeszcze i porobić sałatki..jedzenie..bo jutro przyjeżdza BABKA PO KROLEWSKU!! dzwoniłam do niej wczoraj i babka już gotowa cały czas gadała jak umęcozna ( ciekawe czym jak żyje sama z partnerem)i teraz nie chodzi do pracy, jak jej powiedziałam,że codziennie boli mnie brzuch od przeciążenia i dodakowo łapie mnie przeziebienie to odp.. a nono to konczymy juz na razie no coż... także Roxana uwierz moja ma takie same teksty jak Twojai doskonale Cię rozumiem. aaaa i jeszcze w niej uwielbiam jak mi się pyta co kupić młodemu ( a już wcześniej mowiłam męzowi,że jak zapyta to powiem,że kup co chcesz bo jak podpowiadam to i tak robisz swoje) ale akurat nie spytała bo już jakieś dwa miesiące temu obiecała Boryskowi auto ze świnką pepą i do mnie mowi pojae po to auto.Wczoraj gadamy a ona do mnie,że kupiła jakiś "gówniany wagonik.. bo nic nie było w tych sklepach nawet jeździła po eksluzywnych i nic nie było" jaka biedna a jeszcze wcześniej dzwoniła do Boryska np babcia przyjedzie ma do Ciebie autko.. przyjezdza np i mowi kurcze nie mam bo byłam u kuzynki i przyszly do niej wnuki i dałam jemu... no ok... sytuacja juz sie powtorzyła tak dwa razy!!!!! MOj M to ma ochotę jej tak pocisnąć ale do niego nie dzwoni tylko do mnie

Byla u kuzynki do ktorej wnuki przyszly i oddala im ???!!!
To widze, ze ta babka po krolewsku to jeszcze wredna jest!
No jak mozna???!!!
Oddala komus i wnukowi swojemo mowi, ze nie ma???!!!


---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Mam dosyc tego wizazu!
Siedze w telegonie i caly czas mnie wywala!!!
Najgorsze jest to, ze po wywaleniu od razu przekierowana jestem do App Storu i wyskakuje mi gra do kupienia TAICHI PANDA

[Ambiwalentna29]

Napisane przez Niespodziewajka25

Chodzić a raczej się pałętać to ja tez lubie z moim , ale nie wtedy kiedy mam w rekach ciezkie zakupy . Wtedy chce jak najszybciej do domu .

ja niby idę po lekkie zakupy.. no ale.. wczoraj kupiłam płyn do prania, karkówkę, cwiartki kurczaka, picie i tak sobie szliśmy

[NOK84]

Napisane przez Jess922

Matko jak można tak powiedzieć dziecku ?? I to babcia jego własna? To kto jej każe wyciągać i pokazywać co ma w torebce?

No moja teściowa ostatnio Zuzi powiedziała (jak słyszała że zwracam jej uwagę) że jak się dzidziuś urodzi to rodzice zajmą się nim a dla niej nie będą mieli czasu więc będzie mogła robić co będzie chciała........

[Jess922]

Napisane przez NOK84

No moja teściowa ostatnio Zuzi powiedziała (jak słyszała że zwracam jej uwagę) że jak się dzidziuś urodzi to rodzice zajmą się nim a dla niej nie będą mieli czasu więc będzie mogła robić co będzie chciała........

Co proszę ??? ja pier....

[roxana_lu]

Napisane przez NOK84

No moja teściowa ostatnio Zuzi powiedziała (jak słyszała że zwracam jej uwagę) że jak się dzidziuś urodzi to rodzice zajmą się nim a dla niej nie będą mieli czasu więc będzie mogła robić co będzie chciała........

nie... Masakra jakas.
Czy my tez takie bedziemy ?!

[martulka0991]

Aj te tesciowe i babki... :-/ zawsze wsadza swoje 5groszy w nie swoje sprawy, a co gorsze potrafia swinie nastawiac dzieci przeciwko rodzicom... Zwlaszcza przefiwko swoim synowym... Moja jest taka bezczelna swinia... Wiec wiem ze do mojej kruszyny sie nie dotknie...

[Ambiwalentna29]

Napisane przez NOK84

No moja teściowa ostatnio Zuzi powiedziała (jak słyszała że zwracam jej uwagę) że jak się dzidziuś urodzi to rodzice zajmą się nim a dla niej nie będą mieli czasu więc będzie mogła robić co będzie chciała........

moja tez tak mówi,że Borysek biedny pojdzie w odstawkę - wtf??? sama już dawno go odstawiła, raz w zyciu go wzieła na dwie h bo musiałam jechać na uczelnie i jeszcze też jak powiedziałam,że na dwie h to o jesoooo tak długo? Dodam,że to jedyny niby wyczekany wnuczek!! a DZIEWCZYNY z tym samochodem dla Boryska to nie koniec.... bo kupiła nowy i woziła w aucie swoim dla Boryska.. no ale znowu pojechała do szwagierki u ktorej był wnuczek i tak jej głupio było,że jak schodziła do auta to zawołala,że cos dla niego ma wiecie jak mi przykro.. on od niej nie dostaje nic.. ostatnio dostał na zajączka od moich rodzicow autko smieciarke... Moja mama się popłakała bo 3 razy powiedział dziękuję- rodzice w szoku..cały czas się bawił. Własnie on jest dzieckiem,że jak cos dostanie to się naparwde cały czas bawi..szczegolnie autami- no ja niestety ciągle go obdarowywuje samochdami.. mam mega słabośc do niego.. aż mi się znowu przykro zrobiło bo jets taka pociecha a babcia jego robi go tak w wała. Tamte auto było obiecane dlatego bo go poprosiła,żeby się ładnie przdstawił i dał buziaka... teraz jak byliśy na świetach togo o cos prosiła to odpowiedziałam " Borysek nie daj się bo babcia i tak cie wyroluje z auta"

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

a mój mały od 2 dni nauczył się sam mówić mamusiu skad dzieci same to biorą , przeciez nigdzie tego nie słyszal także rano przyszedł i mowi do mnie dwulatek mamusiu poprosze kakało wymiekam na co ja synku jest 5 rano idz do łozeczka a on pseplasm

[NOK84]

Napisane przez roxana_lu

nie... Masakra jakas.
Czy my tez takie bedziemy ?!

Sama się czasem zastanawiam, ale mam nadzieję że nie. Nie raz już mówiłam mojemu że jak zauważy że się upodabniam do którejś z mam to mnie natychmiast sprowadzić na ziemię......

No ona jest w ogóle za bezstresowym wychowywaniem dzieci i jak słyszy że Zuzia ze mną sprząta, gotuje czy też że zwracamy jej uwagę że nie powinna się tak zachowywać to uważa że jej dzieciństwo zabieramy....

[SugarbabyLove]

Napisane przez NOK84

No moja teściowa ostatnio Zuzi powiedziała (jak słyszała że zwracam jej uwagę) że jak się dzidziuś urodzi to rodzice zajmą się nim a dla niej nie będą mieli czasu więc będzie mogła robić co będzie chciała........

o matko straszne ....
tak sie nie powinno gadac... zwlaszcza dziecku...
Moja babcia to wiecznie " za moich czasów bylo to i to inaczej.." Bla bla bla
a tesciowa to mojemu synkowi lubi dawac (jesli w ogole cos da) rzeczy jak dla dziewczynki t shirt różowy albo kolorowanke z ksieżniczkami..
jak ostatnio tu byla przywiozła z PL uwaga! czekolade i paluszki
a kuzynom od marcelka dala autka jakies normalnie brak mi słów do tej baby.. ja rozumiem ze im sie nie przelewa ze nie maja kasy ale to nie fair.. nieraz w ogolne nie zajży do nas jak przyjedzie albo razz tylko na kawe wpadnie i gada tylko glupoty jeszcze... przykro mi troche bo marcelek nie bedzie jej pamietal zbytnio.. moja mama dzwoni i wysyla paczki co jakis czas i jak jest to jest dla nas a ona to wgl jakby tylko 2 wnukow miala.. ale o tym to chyba juz kiedys pisaalam.. takze no ogolnie rodzinka to jest troche pokopana z mojej strony babcia ma czasem dziwne "kapy" a ze strony meza jego matka.. moze to i dobrze ze mieszkamy daleko od nich..

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez NOK84

Sama się czasem zastanawiam, ale mam nadzieję że nie. Nie raz już mówiłam mojemu że jak zauważy że się upodabniam do którejś z mam to mnie natychmiast sprowadzić na ziemię......

No ona jest w ogóle za bezstresowym wychowywaniem dzieci i jak słyszy że Zuzia ze mną sprząta, gotuje czy też że zwracamy jej uwagę że nie powinna się tak zachowywać to uważa że jej dzieciństwo zabieramy....

że co prosze??
dziecko ma sie uczyć samodzielności a jak jej to przyjemność sprawa to tym lepiej.. dziecinstwo byscie zabierali jakbyscie jej kazali caly dzien sprzatac albo sie uczyc i nie dawac czasu na zabawe ... a to calkiem inna sprawa co za baba.. no..

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Napisane przez Ambiwalentna29

moja tez tak mówi,że Borysek biedny pojdzie w odstawkę - wtf??? sama już dawno go odstawiła, raz w zyciu go wzieła na dwie h bo musiałam jechać na uczelnie i jeszcze też jak powiedziałam,że na dwie h to o jesoooo tak długo? Dodam,że to jedyny niby wyczekany wnuczek!! a DZIEWCZYNY z tym samochodem dla Boryska to nie koniec.... bo kupiła nowy i woziła w aucie swoim dla Boryska.. no ale znowu pojechała do szwagierki u ktorej był wnuczek i tak jej głupio było,że jak schodziła do auta to zawołala,że cos dla niego ma wiecie jak mi przykro.. on od niej nie dostaje nic.. ostatnio dostał na zajączka od moich rodzicow autko smieciarke... Moja mama się popłakała bo 3 razy powiedział dziękuję- rodzice w szoku..cały czas się bawił. Własnie on jest dzieckiem,że jak cos dostanie to się naparwde cały czas bawi..szczegolnie autami- no ja niestety ciągle go obdarowywuje samochdami.. mam mega słabośc do niego.. aż mi się znowu przykro zrobiło bo jets taka pociecha a babcia jego robi go tak w wała. Tamte auto było obiecane dlatego bo go poprosiła,żeby się ładnie przdstawił i dał buziaka... teraz jak byliśy na świetach togo o cos prosiła to odpowiedziałam " Borysek nie daj się bo babcia i tak cie wyroluje z auta"

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

a mój mały od 2 dni nauczył się sam mówić mamusiu skad dzieci same to biorą , przeciez nigdzie tego nie słyszal także rano przyszedł i mowi do mnie dwulatek mamusiu poprosze kakało wymiekam na co ja synku jest 5 rano idz do łozeczka a on pseplasm

oo jak fajnie ja czekam az moj maly zacznie to mowic.. tzn mowi mama baba gaga dada .. ale do mnie nie mowi mama albo mamusiu a dziwne do taty mowi dada

[kasperka]

Napisane przez Ambiwalentna29

moja tez tak mówi,że Borysek biedny pojdzie w odstawkę - wtf??? sama już dawno go odstawiła, raz w zyciu go wzieła na dwie h bo musiałam jechać na uczelnie i jeszcze też jak powiedziałam,że na dwie h to o jesoooo tak długo? Dodam,że to jedyny niby wyczekany wnuczek!! a DZIEWCZYNY z tym samochodem dla Boryska to nie koniec.... bo kupiła nowy i woziła w aucie swoim dla Boryska.. no ale znowu pojechała do szwagierki u ktorej był wnuczek i tak jej głupio było,że jak schodziła do auta to zawołala,że cos dla niego ma wiecie jak mi przykro.. on od niej nie dostaje nic.. ostatnio dostał na zajączka od moich rodzicow autko smieciarke... Moja mama się popłakała bo 3 razy powiedział dziękuję- rodzice w szoku..cały czas się bawił. Własnie on jest dzieckiem,że jak cos dostanie to się naparwde cały czas bawi..szczegolnie autami- no ja niestety ciągle go obdarowywuje samochdami.. mam mega słabośc do niego.. aż mi się znowu przykro zrobiło bo jets taka pociecha a babcia jego robi go tak w wała. Tamte auto było obiecane dlatego bo go poprosiła,żeby się ładnie przdstawił i dał buziaka... teraz jak byliśy na świetach togo o cos prosiła to odpowiedziałam " Borysek nie daj się bo babcia i tak cie wyroluje z auta"

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

a mój mały od 2 dni nauczył się sam mówić mamusiu skad dzieci same to biorą , przeciez nigdzie tego nie słyszal także rano przyszedł i mowi do mnie dwulatek mamusiu poprosze kakało wymiekam na co ja synku jest 5 rano idz do łozeczka a on pseplasm

Ambi jaki ten Twój Boria kochany jest
Aż mi się łezka w oku zakręciła Aniołeczek kochany 💚

[Ambiwalentna29]

sugarbaby haha teściowej to się chyba myli do kogo jedzie??? Marcelkowi ksieżniczki a dziewczynkom auta??? no moja tez przyjechała kiedyś do rocznego dziecka z czekoladą milkaczaisz?? jak on nie wiedział nawet co to jest i jak jesć... no ręcę mi opadają na te baby no ale co tu mówić jak ona się keidys opiekowała jakimiś chłopce i babka mówiła,żeby nie podawac grzybów a ona i tak podała i cała z siebie dumna

Kochana jeszcze się doczekasz aż będzie tak mówił U Ciebie więcej czasu i cierpliwości potrzebne a mój jak to wszyscy mowią szybko zaczyna gadać.. ciut po swojemu ale chce mu się. Bo chłopcy z reguły pozniej niz dziewczynki

[Jess922]

Ja współczuję wam i waszym dzieciom takich babć
Moja mama i teściowa by się dały za dzieci pokroić, także nie wyobrażam sobie takich cyrków.

[Ambiwalentna29]

Napisane przez kasperka

Ambi jaki ten Twój Boria kochany jest
Aż mi się łezka w oku zakręciła Aniołeczek kochany 💚

naparwdę nie mogę na niego narzekać.. jest bardzo kochany..ja zawsze chciałam mieć córcie bo myślałam,że chłopcy są niegrzeczni itp ale teraz serio mogę mieć dwóch bo mój Boria jest taki sweet,że aż czasem nie wierzę!! Kasperka Twój też taki będzie.. chłopaki są fajne!!! sama się przekonałam. Wieczorem to się popłakałam bo wczoraj wyciągnełam mu nowe trampki i jak ze mna chodził to nic nie narzekał na buty.. jak wychodził z tata to mówił boli to -przy zakładaniu. Poprawiłam mu tam wszystko i mówie Boruś nie udawaj, poszli. Wieczorem do mnie jak już miał spać... mamusiu boli to i wyciągnał stópkę. zaczełam całować cała na żarty.. patrze a tam pęcherz przy dużym palcu
ale mi się głupio zrobiło: na co on: lepiej.. spytałam już nie boli : a on nie boli i poszedl grzecznie spać ładnie matka go załatwiła

[vea7]

Napisane przez magdowe

Na przerwie jadę po te tabletki i napewno napiszę. Też juz nie mogę rennie i pomaga tylko na chwilę wiec mam nadzieje że ortanol pomoże.
A co do pracy to sama nie wiem miałam pogadać z szefem że zostaje tylko do maja ale jakoś to odkładałam a nie chce ich tak zostawić i w sumie w dzień czuje sie całkiem ok dlatego chyba jakoś przetrzymam do czerwca. Tym bardziej ze bardzo chce tu wrócić po macieżyńskim.
Dla mnie najgorsze jest to że od maja mamy biznes sezonowy który kończymy na koniec września takze nie ma mowy nawet jak pójdę na zwolnienie o całkowitym odpoczynku

Ja miałam pracować do półmaratonu, czyli 20 czerwca na pewno, a potem "zobaczysię", ale przed chwilą się dowiedziałam, ze mi nie dadza podwyżki - proszę o nią od grudnia, a ostatnią miałam trzy lata temu
I wiecie co, moooocno się zastanawiam, czy jest sens się spinać i pracować - jestem non stop zmęczona, swoją prace lubię, ale jest stresująca, kręgosłup po dniu przy biurku napierdziela, a najgorsze jest to, ze mają mnie w doopie...

Napisane przez martulka0991

Dziewczyny, mam pytanko czy ktoras z Was bierze moze cos na alergie? Bo ja zapomnialam powiedziec lekarzowi na wizycie i podpytac czy cos mozna brac... A wszystko przez te sluzbowe jego podejscie... :-/ wkurzylam sie troche ale co zrobic... Wytrzymam jeszcze 3ms ;-)

Nie biorę, bo nie wolno
Alergikiem jestem od ponad 20 lat, leczonym i odczulanym na część rzeczy, ale niestety w ciąży jest gorzej.... a można tylko wapno i "rączki do bozi" o deszcz

Napisane przez NOK84

No moja teściowa ostatnio Zuzi powiedziała (jak słyszała że zwracam jej uwagę) że jak się dzidziuś urodzi to rodzice zajmą się nim a dla niej nie będą mieli czasu więc będzie mogła robić co będzie chciała........

Palnęłabym raz, a potem na dokładkę jeszcze kilak razy
Moja puściła tekst "Wiesz Jasiu, jak uroci Ci się siostrzyczka, to mama nie bedzie maiał dla Ciebie czasu i babci Ci ją zastąpi" i umyśliła sobie, że będzie Janka ze żłobka odbierała, zabierała do siebie, a Bartek będzie go na noc przywoził ewentualnie, że będzie z nim u nas codziennie siedziała... grzecznie powiedziałam, że po moim trupie

Napisane przez Ambiwalentna29

naparwdę nie mogę na niego narzekać.. jest bardzo kochany..ja zawsze chciałam mieć córcie bo myślałam,że chłopcy są niegrzeczni itp ale teraz serio mogę mieć dwóch bo mój Boria jest taki sweet,że aż czasem nie wierzę!! Kasperka Twój też taki będzie.. chłopaki są fajne!!! sama się przekonałam. Wieczorem to się popłakałam bo wczoraj wyciągnełam mu nowe trampki i jak ze mna chodził to nic nie narzekał na buty.. jak wychodził z tata to mówił boli to -przy zakładaniu. Poprawiłam mu tam wszystko i mówie Boruś nie udawaj, poszli. Wieczorem do mnie jak już miał spać... mamusiu boli to i wyciągnał stópkę. zaczełam całować cała na żarty.. patrze a tam pęcherz przy dużym palcu
ale mi się głupio zrobiło: na co on: lepiej.. spytałam już nie boli : a on nie boli i poszedl grzecznie spać ładnie matka go załatwiła

Chłopcy są cudowni
Mój jest czort i mała cholera, ale chociaż maluch, potrafi być tak cudownie słodki, ze się rozpływam

[Ambiwalentna29]

Napisane przez vea7

Ja miałam pracować do półmaratonu, czyli 20 czerwca na pewno, a potem "zobaczysię", ale przed chwilą się dowiedziałam, ze mi nie dadza podwyżki - proszę o nią od grudnia, a ostatnią miałam trzy lata temu
I wiecie co, moooocno się zastanawiam, czy jest sens się spinać i pracować - jestem non stop zmęczona, swoją prace lubię, ale jest stresująca, kręgosłup po dniu przy biurku napierdziela, a najgorsze jest to, ze mają mnie w doopie...




Palnęłabym raz, a potem na dokładkę jeszcze kilak razy
Moja puściła tekst "Wiesz Jasiu, jak uroci Ci się siostrzyczka, to mama nie bedzie maiał dla Ciebie czasu i babci Ci ją zastąpi" i umyśliła sobie, że będzie Janka ze żłobka odbierała, zabierała do siebie, a Bartek będzie go na noc przywoził ewentualnie, że będzie z nim u nas codziennie siedziała... grzecznie powiedziałam, że po moim trupie


Chłopcy są cudowni
Mój jest czort i mała cholera, ale chociaż maluch, potrafi być tak cudownie słodki, ze się rozpływam

Ja na Twoim miejsu bym poszła na l4, jeżeli nie wpłynie to na dalsze traktowanie lub ewentualny powrót po macierzyńskim..Jak coś to idź i trochę teraz odpocznij bo później mamy hardcore z dwójeczką

Teraz to już wiem,że są cudowni odkąd mam swojego tak naparwdę Jednak wobec swojego dziecka chyba nie idzie być obiektywnym

Dziewczynki też są cudowne no swojej niestety nie będę mieć

[kasperka]

Napisane przez Ambiwalentna29

naparwdę nie mogę na niego narzekać.. jest bardzo kochany..ja zawsze chciałam mieć córcie bo myślałam,że chłopcy są niegrzeczni itp ale teraz serio mogę mieć dwóch bo mój Boria jest taki sweet,że aż czasem nie wierzę!! Kasperka Twój też taki będzie.. chłopaki są fajne!!! sama się przekonałam. Wieczorem to się popłakałam bo wczoraj wyciągnełam mu nowe trampki i jak ze mna chodził to nic nie narzekał na buty.. jak wychodził z tata to mówił boli to -przy zakładaniu. Poprawiłam mu tam wszystko i mówie Boruś nie udawaj, poszli. Wieczorem do mnie jak już miał spać... mamusiu boli to i wyciągnał stópkę. zaczełam całować cała na żarty.. patrze a tam pęcherz przy dużym palcu
ale mi się głupio zrobiło: na co on: lepiej.. spytałam już nie boli : a on nie boli i poszedl grzecznie spać ładnie matka go załatwiła

Ale Misiu kochany 😍
I pomyśleć, że dwóch takich słodkich niedługo będziesz miała !!! 👶👶

[Jess922]

Napisane przez vea7

Ja miałam pracować do półmaratonu, czyli 20 czerwca na pewno, a potem "zobaczysię", ale przed chwilą się dowiedziałam, ze mi nie dadza podwyżki - proszę o nią od grudnia, a ostatnią miałam trzy lata temu
I wiecie co, moooocno się zastanawiam, czy jest sens się spinać i pracować - jestem non stop zmęczona, swoją prace lubię, ale jest stresująca, kręgosłup po dniu przy biurku napierdziela, a najgorsze jest to, ze mają mnie w doopie...



Nie biorę, bo nie wolno
Alergikiem jestem od ponad 20 lat, leczonym i odczulanym na część rzeczy, ale niestety w ciąży jest gorzej.... a można tylko wapno i "rączki do bozi" o deszcz



Palnęłabym raz, a potem na dokładkę jeszcze kilak razy
Moja puściła tekst "Wiesz Jasiu, jak uroci Ci się siostrzyczka, to mama nie bedzie maiał dla Ciebie czasu i babci Ci ją zastąpi" i umyśliła sobie, że będzie Janka ze żłobka odbierała, zabierała do siebie, a Bartek będzie go na noc przywoził ewentualnie, że będzie z nim u nas codziennie siedziała... grzecznie powiedziałam, że po moim trupie


Chłopcy są cudowni
Mój jest czort i mała cholera, ale chociaż maluch, potrafi być tak cudownie słodki, ze się rozpływam

Ja na Twoim miejscu zastanowiłabym się poważnie nad pójściem na L4, skoro i tak Cię nie doceniają, to po co masz tyrać dla niej i czuć się coraz gorzej. Będziesz miała więcej czasu dla siebie i małego i odpoczniesz przed pojawieniem się kolejnego bąbla

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez Ambiwalentna29

naparwdę nie mogę na niego narzekać.. jest bardzo kochany..ja zawsze chciałam mieć córcie bo myślałam,że chłopcy są niegrzeczni itp ale teraz serio mogę mieć dwóch bo mój Boria jest taki sweet,że aż czasem nie wierzę!! Kasperka Twój też taki będzie.. chłopaki są fajne!!! sama się przekonałam. Wieczorem to się popłakałam bo wczoraj wyciągnełam mu nowe trampki i jak ze mna chodził to nic nie narzekał na buty.. jak wychodził z tata to mówił boli to -przy zakładaniu. Poprawiłam mu tam wszystko i mówie Boruś nie udawaj, poszli. Wieczorem do mnie jak już miał spać... mamusiu boli to i wyciągnał stópkę. zaczełam całować cała na żarty.. patrze a tam pęcherz przy dużym palcu
ale mi się głupio zrobiło: na co on: lepiej.. spytałam już nie boli : a on nie boli i poszedl grzecznie spać ładnie matka go załatwiła

Zakochać się można czytając to

[vea7]

Napisane przez Ambiwalentna29

Ja na Twoim miejsu bym poszła na l4, jeżeli nie wpłynie to na dalsze traktowanie lub ewentualny powrót po macierzyńskim..Jak coś to idź i trochę teraz odpocznij bo później mamy hardcore z dwójeczką

Teraz to już wiem,że są cudowni odkąd mam swojego tak naparwdę Jednak wobec swojego dziecka chyba nie idzie być obiektywnym

Dziewczynki też są cudowne no swojej niestety nie będę mieć

No wieeesz... bardziej w d... mieć mnie nie mogą

Napisane przez Jess922

Ja na Twoim miejscu zastanowiłabym się poważnie nad pójściem na L4, skoro i tak Cię nie doceniają, to po co masz tyrać dla niej i czuć się coraz gorzej. Będziesz miała więcej czasu dla siebie i małego i odpoczniesz przed pojawieniem się kolejnego bąbla

No właśnie sytuacja nie jest taka prosta, bo mój bezpośredni mnie docenia, fajne rzeczy robię i na prawdę głupio mu było powiedzieć mi, że nie dostanę.
Natomiast główny ponoć stwierdził, że ponieważ pójdę na macierzyński jestem "nieperspektywiczna", czyli że będzie musiał płacić mi więcej, a pracować de facto nie będę
Swoją drogą liczyłam się z takim podejściem, dlatego załatwiałam tą podwyżkę od grudnia, a odpowiedź raczył mi dać dzisiaj

[Anev0]

Napisane przez NOK84

No moja teściowa ostatnio Zuzi powiedziała (jak słyszała że zwracam jej uwagę) że jak się dzidziuś urodzi to rodzice zajmą się nim a dla niej nie będą mieli czasu więc będzie mogła robić co będzie chciała........

O F*CK !!

zabić teściową jak ona mogła robić stres dziecku.

Witam się "

[beaciorq]

Czesc dziewczyny witam sie w 24 tc aby uczcic kolejny rozpoczęty tydzień organizm zaserwowal mi mega mdlosci i tak leze w lozku od rana (

Roxana, mms mam nadzieje ze z waszymi brzuchami sie uspokoiło odpoczywajcie duzo oby nie trzeba było jechać do szpitala

Majka, fajny pomysł na bloga na pewno będę wchodzic no i dużo zdrowia dla corci

MsLullaby świetny pomysł na przechowywanie ciuszków ze tez na to nie wpadlam a mam puste szuflady pod łóżkiem

Dostalam trochę ciuszków od koleżanki z george i mothercare, używanych no i przyszla tez wczoraj paczka z hm z ciuszkami także wczoraj tylko oglądałam skladalam rozkładalam i znów ogladalam nie mogac się nacieszyć

Wlos mi sie jezy na głowie jak czytam wasze opowieści o tesciowych normalnie material na książkę jak nic !

[dd1dd]

Witam
Właśnie wróciłam z glukozy było ok , tylko zgaga mnie męczy po tej dawce słodkości Oczywiście gadania było, że wchodzę bez kolejki...

Idę nadrobić co tam naskrobałyście
Piękna pogoda dzisiaj

[beaciorq]

Napisane przez dd1dd

Witam
Właśnie wróciłam z glukozy było ok , tylko zgaga mnie męczy po tej dawce słodkości Oczywiście gadania było, że wchodzę bez kolejki...

Idę nadrobić co tam naskrobałyście
Piękna pogoda dzisiaj

Najwięcej do powiedzenis miały pewnie staruchy :-P gratulacje ze dalas rade ja sie dygam przed tym badaniem jak nie wiem :-P

[SugarbabyLove]

Napisane przez dd1dd

Witam
Właśnie wróciłam z glukozy było ok , tylko zgaga mnie męczy po tej dawce słodkości Oczywiście gadania było, że wchodzę bez kolejki...

Idę nadrobić co tam naskrobałyście
Piękna pogoda dzisiaj

heeej o matko no nic dziwnego po tak duzej ilości.. uff ale ogolnie dobrze zniosłaś??

Napisane przez beaciorq

Czesc dziewczyny witam sie w 24 tc aby uczcic kolejny rozpoczęty tydzień organizm zaserwowal mi mega mdlosci i tak leze w lozku od rana (

Roxana, mms mam nadzieje ze z waszymi brzuchami sie uspokoiło odpoczywajcie duzo oby nie trzeba było jechać do szpitala

Majka, fajny pomysł na bloga na pewno będę wchodzic no i dużo zdrowia dla corci

MsLullaby świetny pomysł na przechowywanie ciuszków ze tez na to nie wpadlam a mam puste szuflady pod łóżkiem

Dostalam trochę ciuszków od koleżanki z george i mothercare, używanych no i przyszla tez wczoraj paczka z hm z ciuszkami także wczoraj tylko oglądałam skladalam rozkładalam i znów ogladalam nie mogac się nacieszyć

Wlos mi sie jezy na głowie jak czytam wasze opowieści o tesciowych normalnie material na książkę jak nic !

heyy wow juz 24 tydz jak to leci nie ? u mnie od poniedzialku sie 24 zacznie

[kasperka]

Napisane przez dd1dd

Witam
Właśnie wróciłam z glukozy było ok , tylko zgaga mnie męczy po tej dawce słodkości Oczywiście gadania było, że wchodzę bez kolejki...

Idę nadrobić co tam naskrobałyście
Piękna pogoda dzisiaj

Widzę, że my łeb w łeb idziemy
Ja wczoraj glukoze mialam, w srode obydwie wizyty mamy
Aaa i u mnie tez piekna pogoda