izotek

[Margoza]

Ja chyba sama sobie pójdę i zrobię badania, bo byłam wczoraj na wizycie kontrolnej i derm nic nie wspomniał o badaniach, a ja stara, a głupia zapomniałam po porostu zapytać i poprosić o skierowanie (swoją drogą on sam powinien chyba z tym wyjść). Ale tak mnie zagadał, że ani o szczepienie się nie zapytałam, ani o te badania. Spytał tylko jakie u mnie skutki uboczne wystąpiły- ja mówię, że żadne poza lekką suchością ust, zajrzał mi do buzi i nosa ocenił stan śluzówek i stwierdził, że zwiększamy dawkę...

[lisnov]

Napisane przez Margoza

Ja chyba sama sobie pójdę i zrobię badania, bo byłam wczoraj na wizycie kontrolnej i derm nic nie wspomniał o badaniach, a ja stara, a głupia zapomniałam po porostu zapytać i poprosić o skierowanie (swoją drogą on sam powinien chyba z tym wyjść). Ale tak mnie zagadał, że ani o szczepienie się nie zapytałam, ani o te badania. Spytał tylko jakie u mnie skutki uboczne wystąpiły- ja mówię, że żadne poza lekką suchością ust, zajrzał mi do buzi i nosa ocenił stan śluzówek i stwierdził, że zwiększamy dawkę...

Czyli ile teraz masz?
Z tym zapominam, skąd ja to znam. Ja mam zawsze na kartce wypunktowane i odhaczam, co już poruszyłam. Czasami wręcz po kolei. I ściskam kartkę w łapce, żebym nie zapomniała

[Margoza]

Napisane przez lisnov

Czyli ile teraz masz?
Z tym zapominam, skąd ja to znam. Ja mam zawsze na kartce wypunktowane i odhaczam, co już poruszyłam. Czasami wręcz po kolei. I ściskam kartkę w łapce, żebym nie zapomniała

A jeszcze jak wchodziłam do gabinetu to w głowie miałam "Zapytaj o to szczepienie", tiaaa... A po dzień dobry jak poszedł w gadkę to już zapomniałam jak się nazywam
Jeśli chodzi o dawkę to moja zwiększona nadal jest mała, bo zaczynam brać po 2 tabletki dziennie, wcześniej brałam co 3 dzień, a za 20 dni co 3 dzień mam brać 60mg i kolejna kontrola. Może nie zlecił tych badań z tego względu, że dawka jest mała, a skutków ubocznych brak...

[Agatha2003]

Ja dostałam skierowanie na badanie krwi przed rozpoczęciem kuracji, drugie badanie musiałam zrobić po miesiącu. O kolejnych derm nie wspomniała, ale zrobiłam dla siebie dla spokoju- po miesiącu, jak u większości, podskoczyły mi TGi cholesterol, próby wątrobowe też troche powariowały ale były w normie. Od października już nie robiłam badań, w listopadzie jedynie pokusiło mnie zbadanie hormonów, za dużo sie naczytałam. Kuracje niby mam skończyć 18 maja, na badania wybiore się pod koniec czerwca, żeby sprawdzić czy wszystko będzie ok

[Margoza]

Napisane przez Agatha2003

Ja dostałam skierowanie na badanie krwi przed rozpoczęciem kuracji, drugie badanie musiałam zrobić po miesiącu. O kolejnych derm nie wspomniała, ale zrobiłam dla siebie dla spokoju- po miesiącu, jak u większości, podskoczyły mi TGi cholesterol, próby wątrobowe też troche powariowały ale były w normie. Od października już nie robiłam badań, w listopadzie jedynie pokusiło mnie zbadanie hormonów, za dużo sie naczytałam. Kuracje niby mam skończyć 18 maja, na badania wybiore się pod koniec czerwca, żeby sprawdzić czy wszystko będzie ok

Ano widzisz...mi nawet na samym początku przed kuracją nie zlecił, aż zacytuję "Badań nie zlecam, pani młoda, zdrowa, chuda..." :/ No to mówię spoko, zrobiłam dla świętego spokoju sama dla siebie, wszystko było ok, więc zaczęłam brać. Po dwóch miesiącach przyszłam na kontrolę i też temat badań w ogóle nie poruszony...

[Saphire_Blue]

Napisane przez bleuclair

A jaki krem do twarzy z filtrem polecacie?

Te, które lubię to : lekka emulsja Anthelios XL 50+ LRP(z uwagi na największy filtr UVA) i Bielenda Bikini 50 lub 30 - oba się dobrze wchłaniają i nie bielą twarzy. Obecnie siostra dała mi Iwostin 50 do cery naczynkowej i przyznam, że nawet niezły jest.

Napisane przez Kasandra117

Ja parę dni temu kupiłam La Roche Posay, Anthelios XL Żel-krem do twarzy suchy w dotyku. Mam nadzieję,że się polubimy choć też nie lubię żadnych kremów.
Pani była zdziwiona,że jestem w trakcie kuracji izotekiem bo cera bardzo ładnie wygląda. Zaznaczała,że przy takim leku to jest konieczne. Ah,urosłam parę centymetrów i poprawiło się moje samopoczucie Takie komentarze bardzo podbudowują.

Nie jest dla Ciebie za suchy przy kuracji Izo?
Miałam w aptekach podobne reakcje, więc wiem o czym mówisz, to bardzo miłe i podbudowujące

Napisane przez Margoza

Dziewczyny pytanie z serii głupich Jak chodzicie do dermatologa na kontrole to macie makijaż? :P

Ja do derm nigdy nie nosiłam makijażu - jak inaczej ma ocenić skórę? Za pierwszym razem kilka lat temu poszłam w makijażu i doktorek mnie opierdzielił z góry na dół, że następnym razem mam przyjść bez i od tamtego momentu nazywam to dniami horroru :P . Później się wycwaniłam - chodziłam do derm. w dużych okularach przeciwsłonecznych, które zasłaniały duży obszar twarzy, ściągałam je dopiero w przychodni - wychodziłam z założenia, że lepiej by kilkoro ludzi mnie tak zobaczyło niż pół miasta :P I kolejny trik - mocny makijaż oczu odwraca nieco uwagę od reszty twarzy

[Agatha2003]

Napisane przez Margoza

Ano widzisz...mi nawet na samym początku przed kuracją nie zlecił, aż zacytuję "Badań nie zlecam, pani młoda, zdrowa, chuda..." :/ No to mówię spoko, zrobiłam dla świętego spokoju sama dla siebie, wszystko było ok, więc zaczęłam brać. Po dwóch miesiącach przyszłam na kontrolę i też temat badań w ogóle nie poruszony...

Odważny ten dermatolog. Ktoś może wyglądać młodo, zdrowo, a jest np cukrzykiem. Wydaje mi się że zrobienie 3 badań krwi, przed, po miesiącu i po dwóch lub trzech powinno być podstawą przy tym leku. Tak samo jeśli chodzi o ciążę, mnie akurat derm nie zmuszała do przynoszenia testu ciążowego, pytała tylko kiedy była ostatni okres i żebym uważała. Ostatnio jedynie jak nie brałam 2 tyg akne powiedziała żebym zrobiła sobie test ciążowy dla pewności- ale nie zrobiłam :P

[bleuclair]

Napisane przez Saphire_Blue

Te, które lubię to : lekka emulsja Anthelios XL 50+ LRP(z uwagi na największy filtr UVA) i Bielenda Bikini 50 lub 30 - oba się dobrze wchłaniają i nie bielą twarzy. Obecnie siostra dała mi Iwostin 50 do cery naczynkowej i przyznam, że nawet niezły jest.




Nie jest dla Ciebie za suchy przy kuracji Izo?
Miałam w aptekach podobne reakcje, więc wiem o czym mówisz, to bardzo miłe i podbudowujące
Dzięki Muszę się w jakiś zaopatrzeć. Mam jeszcze pytanie. Ten Bielenda Bikini i Iwostin nadaje się pod makijaż?
Ja do derm nigdy nie nosiłam makijażu - jak inaczej ma ocenić skórę? Za pierwszym razem kilka lat temu poszłam w makijażu i doktorek mnie opierdzielił z góry na dół, że następnym razem mam przyjść bez i od tamtego momentu nazywam to dniami horroru :P . Później się wycwaniłam - chodziłam do derm. w dużych okularach przeciwsłonecznych, które zasłaniały duży obszar twarzy, ściągałam je dopiero w przychodni - wychodziłam z założenia, że lepiej by kilkoro ludzi mnie tak zobaczyło niż pół miasta :P I kolejny trik - mocny makijaż oczu odwraca nieco uwagę od reszty twarzy

co do makijażu to ja starałam się na początku nie nakładać nic idąc do dermatologa. Teraz jak idę to smaruję twarz lekkim podkładem plus oczywiście korektor pod oczy, tusz i pomadka, ale to już raczej nie przeszkadza w ocenie twarzy, choć moja dermatolog to za bardzo i tak tym zainteresowana nie jest Pamiętam że będąc kiedyś u innej dermatolog ( a było ich milion), jeszcze jako nastolatka, poszłam na wizytę, nie pomalowałam się, bo jeszcze wtedy mama mi nawpajała, że nie ma mowy, nie można etc, a pani owa do mnie po skończonej wizycie i wypisaniu n-tej recepty na tetracyklinę mówi "można się malować bez problemu" Chyba nie zniosła widoku mojej twarzy bez podkładu.

[Saphire_Blue]

Napisane przez bleuclair

co do makijażu to ja starałam się na początku nie nakładać nic idąc do dermatologa. Teraz jak idę to smaruję twarz lekkim podkładem plus oczywiście korektor pod oczy, tusz i pomadka, ale to już raczej nie przeszkadza w ocenie twarzy, choć moja dermatolog to za bardzo i tak tym zainteresowana nie jest Pamiętam że będąc kiedyś u innej dermatolog ( a było ich milion), jeszcze jako nastolatka, poszłam na wizytę, nie pomalowałam się, bo jeszcze wtedy mama mi nawpajała, że nie ma mowy, nie można etc, a pani owa do mnie po skończonej wizycie i wypisaniu n-tej recepty na tetracyklinę mówi "można się malować bez problemu" Chyba nie zniosła widoku mojej twarzy bez podkładu.

Wszystkie 3 nadają się pod makijaż, ja praktycznie nie wychodzę bez podkładu, bo moja skóra źle to znosi, więc trochę filtrów przetestowałam. Te nie gryzą się też z kremami, choć LRP potrafił czasem się zbuntować, ale tylko ten w wersji z kolorem, dlatego wolę zostać przy białym.

Hehe, tyle że ja potrafiłam się zwykle tak umiejętnie pomalować, że mało co było widać jakieś zmiany u mnie, co najwyżej te otwarte rany i strupki zanim lekarz się ich pozbył Zinerytem, a wtedy moją skórę można było oceniać w makijażu tylko pod kątem nierówności, blizn i wielkiej porcji łoju, dlatego musiałam do derm chodzić totalnie bez.

[lisnov]

Dziewczyny, a co to właściwie znaczy, że trzeba dostarczyć tłuszczów przy łykaniu izo? Tzn. przed czy po? Bo ja nie wiem, czy ma być podkładka tłuszczowa czy popchnięte tłuszczem? I tak jak teraz miałam mini obiadek, to ja robię tak, że jem 3/4, łykam izo, a potem dokańczam jedzenie, żeby tłuszcz był z każdej strony tabletki. Nie śmiejcie się ze mnie

[Cytrynusia]

Napisane przez lisnov

Dziewczyny, a co to właściwie znaczy, że trzeba dostarczyć tłuszczów przy łykaniu izo? Tzn. przed czy po? Bo ja nie wiem, czy ma być podkładka tłuszczowa czy popchnięte tłuszczem? I tak jak teraz miałam mini obiadek, to ja robię tak, że jem 3/4, łykam izo, a potem dokańczam jedzenie, żeby tłuszcz był z każdej strony tabletki. Nie śmiejcie się ze mnie

Ale z czego tu sie smiac? Robie tak samo^ ^ zjem troszke izo i dalej jem.

Byłam dzis u dermy. Ostatnia recepta i koniec izo: ) szybciutko zleciało.

[kalinolistek]

Napisane przez lisnov

Dziewczyny, a co to właściwie znaczy, że trzeba dostarczyć tłuszczów przy łykaniu izo? Tzn. przed czy po? Bo ja nie wiem, czy ma być podkładka tłuszczowa czy popchnięte tłuszczem? I tak jak teraz miałam mini obiadek, to ja robię tak, że jem 3/4, łykam izo, a potem dokańczam jedzenie, żeby tłuszcz był z każdej strony tabletki. Nie śmiejcie się ze mnie

Ja też tak robię! Albo tuż po posiłku.

Napisane przez Cytrynusia

Byłam dzis u dermy. Ostatnia recepta i koniec izo: ) szybciutko zleciało.

Ale faaajnie! Ja zakończę kurację we wrześniu/październiku. Tak przewiduje moja dermatolog, mam nadzieję, że się nie myli.

[BehindU]

Dziewczyny, mam do Was pytanka

1) Jakich filtrów obecnie używacie? Chciałbym, aby dobrze się wchłaniał i nie działał szkodliwie na cerę. Furorę robi Anthelios ultra lekki fluid. Stosuje go może ktoś z Was?

2) Polecicie mi jakiś kremik na dzień i na noc? Na dzień chciałbym coś lekkieko, szybko wchłaniającejgo się, a na noc coś mocno nawilżającego (tylko żadne tłuściochy). Jakoś chyba nigdy się nie polubię z Cetaphilem DM. :-(

3) Bioderma micel H2O la cery wrażłiwej może mi zastąpić poranne mycia twarzy żelem?

[kalinolistek]

Napisane przez BehindU

Dziewczyny, mam do Was pytanka

1) Jakich filtrów obecnie używacie? Chciałbym, aby dobrze się wchłaniał i nie działał szkodliwie na cerę. Furorę robi Anthelios ultra lekki fluid. Stosuje go może ktoś z Was?

2) Polecicie mi jakiś kremik na dzień i na noc? Na dzień chciałbym coś lekkieko, szybko wchłaniającejgo się, a na noc coś mocno nawilżającego (tylko żadne tłuściochy). Jakoś chyba nigdy się nie polubię z Cetaphilem DM. :-(

3) Bioderma micel H2O la cery wrażłiwej może mi zastąpić poranne mycia twarzy żelem?

Ad. 1. Uzywam z firmy Ivostin, jest to krem-zel. Dobrze sie wchlania i uzywam go pod podklad. Na mieszankach filtr-podklad sie nie znam.

Ad. 2. Na dzien polecam krem emolientowy (chyba dobrze zapisalam) z firmy Pharmaceris. A na noc uzywam Toleriane ultra z La Roche. Oba dobrze sie wchlaniaja i nie zostawiaja tlustej warstwy. Dzieki nim nie borykam sie z luszczaca sie skora.

Ad. 3. Co do pytania, to nie odpowiem ale polecam delikatna pianke do mycia rowniez firmy Pharmaceris. Skora jest czysta, miekka, bez nieprzyjemnego uczucia sciagniecia.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Dziewczyny, czy miala ktoras jakies zaburzenia podczas miesiaczki? Mam wlasnie okres. To dopiero trzeci podczas brania Izoteku. Zawsze mialam neizbyt dokuczliwe miesiaczki (pierwsze dwa dni bardziej obfite; pozniej sielanka). Dwa pierwsze okresy podczas Izoteku byly nawet jeszcze lagodniejsze niz zwykle. Teraz sie dzieje jednak cos dziwnego. Pierwszy dzien byl normalny. Dzis, drugiego dnia cos sie dzieje. Jeden tampon "super" co 1,5 h. Mega skrzepy. Dzwonilam juz do lekarza i jak nie przejdzie do rana to musze jechac do szpitala koniecznie. Jakbym sie czula slabo to mam dzwonic po karetke jeszcze dzis. Cos jest nie tak.

Miala ktoras taki problem?

[kennedy]

nie, ja mialam normalnie.

[Kaarolekk]

Miesiąc kuracji minął. Rocznicę uczciłem samoistnym, obfitym krwawieniem z nosa po 1,5h wysiłku( to już trzecie w tym miesiącu..).

Badania wyszły dobrze, jedynie coś z leukocytami mam nie tak. Drugie badanie i znowu nie jest w normie.. Nigdy nie miałem z tym problemu, chory też nie byłem ostatnio.. Może to przez alergię...

Dermatolog powiedziała, że jeszcze z miesiąc pociągniemy po 2 tabletki dziennie i potem po 1.. Trochę mnie to zmartwiło, bo kuracja mi się wydłuży i to sporo....

Co do reszty skutków ubocznych to standard: wyschnięte usta i skóra wokół nich, łuszcząca i świecąca się skóra na głowie, kaszka na dłoniach oraz ogólna suchość na ciele. Tylko to krwawienie... Całej kuracji bez sportu nie wytrzymam. Mam nadzieję, że to tylko jeden gorszy dzień....

Z ciekawości zapytałem o alkohol w trakcie kuracji, miesiąc sobie zupełnie odpuściłem, bo zapomniałem się spytać na pierwszej wizycie. Zniesmaczoną miną odpowiedziała, że lepiej odpuścić i "jeszcze się Pan zdąży opić alkoholu"

[laisla]

Napisane przez Burza_1994

A czy zauważyłyście u siebie spadek odporności?
Biorę izo od grudnia, a w tym roku jestem już chora 5 raz, gdzie normalnie zdarzało mi się to góra 3x do roku

Tak, zauważyłam, dłużej ciągnęły mi się przeziębienia tej zimy i było ich 3 podczas gdy zawsze jak w zegarku miałam jedno

Napisane przez Margoza

Dziewczyny pytanie z serii głupich Jak chodzicie do dermatologa na kontrole to macie makijaż? :P

Mam makijaż bo najczęściej wyskakuję w godzinach pracy. W gabinecie lekarki jest specjalne lusterko, a ja mam ze sobą chusteczki do demakijażu i się rozmalowuję. Obecnie, podczas ostatniej wizyty gdy na twarzy nie ma już żadnych zmian, na moje pytanie czy usunąć make up lekarka powiedziała, że nie trzeba bo widzi, ze nic już nie ma "ciekawego" i jest to ostatnia wizyta
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;51166597]Dziewczyny, czy miala ktoras jakies zaburzenia podczas miesiaczki? Mam wlasnie okres. To dopiero trzeci podczas brania Izoteku. Zawsze mialam neizbyt dokuczliwe miesiaczki (pierwsze dwa dni bardziej obfite; pozniej sielanka). Dwa pierwsze okresy podczas Izoteku byly nawet jeszcze lagodniejsze niz zwykle. Teraz sie dzieje jednak cos dziwnego. Pierwszy dzien byl normalny. Dzis, drugiego dnia cos sie dzieje. Jeden tampon "super" co 1,5 h. Mega skrzepy. Dzwonilam juz do lekarza i jak nie przejdzie do rana to musze jechac do szpitala koniecznie. Jakbym sie czula slabo to mam dzwonic po karetke jeszcze dzis. Cos jest nie tak.

Miala ktoras taki problem?[/QUOTE]

Nic mi się w tym temacie nie działo odbiegającego od normy, wszystko jak wcześniej. Ale dziewczyny wcześniej wspominały, że coś im się na przykład poprzesuwało w czasie i jakieś zmiany w obfitości były.

[Margoza]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;51166597]Dziewczyny, czy miala ktoras jakies zaburzenia podczas miesiaczki? Mam wlasnie okres. To dopiero trzeci podczas brania Izoteku. Zawsze mialam neizbyt dokuczliwe miesiaczki (pierwsze dwa dni bardziej obfite; pozniej sielanka). Dwa pierwsze okresy podczas Izoteku byly nawet jeszcze lagodniejsze niz zwykle. Teraz sie dzieje jednak cos dziwnego. Pierwszy dzien byl normalny. Dzis, drugiego dnia cos sie dzieje. Jeden tampon "super" co 1,5 h. Mega skrzepy. Dzwonilam juz do lekarza i jak nie przejdzie do rana to musze jechac do szpitala koniecznie. Jakbym sie czula slabo to mam dzwonic po karetke jeszcze dzis. Cos jest nie tak.

Miala ktoras taki problem?[/QUOTE]

Hej, i jak tam z Tobą? Pojechałaś do szpitala?

[withi_as]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;51166597]Dziewczyny, czy miala ktoras jakies zaburzenia podczas miesiaczki? Mam wlasnie okres. To dopiero trzeci podczas brania Izoteku. Zawsze mialam neizbyt dokuczliwe miesiaczki (pierwsze dwa dni bardziej obfite; pozniej sielanka). Dwa pierwsze okresy podczas Izoteku byly nawet jeszcze lagodniejsze niz zwykle. Teraz sie dzieje jednak cos dziwnego. Pierwszy dzien byl normalny. Dzis, drugiego dnia cos sie dzieje. Jeden tampon "super" co 1,5 h. Mega skrzepy. Dzwonilam juz do lekarza i jak nie przejdzie do rana to musze jechac do szpitala koniecznie. Jakbym sie czula slabo to mam dzwonic po karetke jeszcze dzis. Cos jest nie tak.

Miala ktoras taki problem?[/QUOTE]


Hej. Ja miałam z tym problem, zwłaszcza w pierwszych miesiącach, tzn na początku okres spóźniał mi się +/- 10 dni, był bardzo obfity i bolesny (ale ja tak mam z reguły). Chyba w czwartym (styczeń) miesiącu izo ból był tak koszmarny, a ilość krwi tak duża, że wylądowałam na pogotowiu - wtedy trochę z mojej winy, wzięłam Ketonal, przez który wymiotowałam krwią. Generalnie średnio ciekawie.
Jak tylko coś Cię niepokoi to od razu idź to sprawdź. Lekarz na pogotowiu zapytał się mnie dlaczego tak długo zwlekałam żeby zadzwonić na pogotowie, jak mu powiedziałam że nie wiedziałam czy z takimi pierdołami się dzwoni, to mi odpowiedział: Jak chce Pani, żeby na następny raz Pani najbliżsi znaleźli Panią w kałuży krwi to proszę w przyszłości dalej nie dzwonić ...
Nie powiem, dało mi to do myślenia
Nie wiem jak duży wpływ izo ma na menstruację, ale po sobie wiem, że jakiś tam ma. Nigdy nie byłam w tej kwestii nad wyraz regularna, zawsze każdy pierwszy dzień cyklu przechodzę na przeciwbólowych i bynajmniej nie jest to NoSpa tylko Ketonal (chwilowo domięśniowy) i Tramal, więc to już mówi o skali bólu. Ale mam wrażenie że izotretynonina jakoś na cykl wpływa, zresztą inne dziewczyny, które nie biorą w tym czasie antykoncepcji, też o tym wspominały
+ też miałam skrzepy, co jest nowością, nie powiem ..

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Margoza

Hej, i jak tam z Tobą? Pojechałaś do szpitala?

Nie. O czwartej rano wszystko nagle powrocilo do normy i do tej pory jest okej.

Napisane przez withi_as

Hej. Ja miałam z tym problem, zwłaszcza w pierwszych miesiącach, tzn na początku okres spóźniał mi się +/- 10 dni, był bardzo obfity i bolesny (ale ja tak mam z reguły). Chyba w czwartym (styczeń) miesiącu izo ból był tak koszmarny, a ilość krwi tak duża, że wylądowałam na pogotowiu - wtedy trochę z mojej winy, wzięłam Ketonal, przez który wymiotowałam krwią. Generalnie średnio ciekawie.
Jak tylko coś Cię niepokoi to od razu idź to sprawdź. Lekarz na pogotowiu zapytał się mnie dlaczego tak długo zwlekałam żeby zadzwonić na pogotowie, jak mu powiedziałam że nie wiedziałam czy z takimi pierdołami się dzwoni, to mi odpowiedział: Jak chce Pani, żeby na następny raz Pani najbliżsi znaleźli Panią w kałuży krwi to proszę w przyszłości dalej nie dzwonić ...
Nie powiem, dało mi to do myślenia
Nie wiem jak duży wpływ izo ma na menstruację, ale po sobie wiem, że jakiś tam ma. Nigdy nie byłam w tej kwestii nad wyraz regularna, zawsze każdy pierwszy dzień cyklu przechodzę na przeciwbólowych i bynajmniej nie jest to NoSpa tylko Ketonal (chwilowo domięśniowy) i Tramal, więc to już mówi o skali bólu. Ale mam wrażenie że izotretynonina jakoś na cykl wpływa, zresztą inne dziewczyny, które nie biorą w tym czasie antykoncepcji, też o tym wspominały
+ też miałam skrzepy, co jest nowością, nie powiem ..

O kurde. Rzeczywiscie mialas "przygode". Ja juz czuje sie dobrze, wiec zaczekam do wizyty u ginekologa. A w jaki sposob pomogli Ci na pogotowiu?

[withi_as]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;51171023]O kurde. Rzeczywiscie mialas "przygode". Ja juz czuje sie dobrze, wiec zaczekam do wizyty u ginekologa. A w jaki sposob pomogli Ci na pogotowiu?[/QUOTE]

Odpisałam Ci na pw

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez withi_as

Odpisałam Ci na pw

Dziekuje . Juz smigam czytac.

[Saphire_Blue]

Napisane przez BehindU

Dziewczyny, mam do Was pytanka

1) Jakich filtrów obecnie używacie? Chciałbym, aby dobrze się wchłaniał i nie działał szkodliwie na cerę. Furorę robi Anthelios ultra lekki fluid. Stosuje go może ktoś z Was?

2) Polecicie mi jakiś kremik na dzień i na noc? Na dzień chciałbym coś lekkieko, szybko wchłaniającejgo się, a na noc coś mocno nawilżającego (tylko żadne tłuściochy). Jakoś chyba nigdy się nie polubię z Cetaphilem DM. :-(

3) Bioderma micel H2O la cery wrażłiwej może mi zastąpić poranne mycia twarzy żelem?

1)Ja stosuję, głównie właśnie dlatego, że to lekki fluid i nie zostawia tłustej warstwy, a także ma najwyższy filtr UVA dostepny na rynku. Tyle, że kosztuje koło 70 zł. Oprócz niego Bielenda Bikini 50(koło 20 zł) i Iwostin do cery naczynkowej 50 (koło 40 zł) też polecam.
2) Zależy jak Twoja skóra reaguje. Jak masz większy rumień/cerę naczynkową to polecam Toleriane Ultra, Ziaję kurację dermatologiczną AZS lub Tołpę Czarny bez.
3)Spokojnie możesz zmywać twarz micelem zamiast żelu. Jeżeli nie robisz makijażu to nawet wogóle możesz zmywać płynem micelarnym nawet i wieczorem - skóra będzie mniej wysuszona. Jak się zmywa żelem to i tak trzeba czymś jeszcze zaraz spryskać lub przetrzeć(typu tonik, woda termalna itp.) żeby przywrócić ph skórze, po micelu nie trzeba robic praktycznie nic, tylko nałożyć krem.
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;51166597]Dziewczyny, czy miala ktoras jakies zaburzenia podczas miesiaczki? Mam wlasnie okres. To dopiero trzeci podczas brania Izoteku. Zawsze mialam neizbyt dokuczliwe miesiaczki (pierwsze dwa dni bardziej obfite; pozniej sielanka). Dwa pierwsze okresy podczas Izoteku byly nawet jeszcze lagodniejsze niz zwykle. Teraz sie dzieje jednak cos dziwnego. Pierwszy dzien byl normalny. Dzis, drugiego dnia cos sie dzieje. Jeden tampon "super" co 1,5 h. Mega skrzepy. Dzwonilam juz do lekarza i jak nie przejdzie do rana to musze jechac do szpitala koniecznie. Jakbym sie czula slabo to mam dzwonic po karetke jeszcze dzis. Cos jest nie tak.

Miala ktoras taki problem?[/QUOTE]
Nie miałam zaburzeń, ale zaraz po pierwszej wizycie u ginekolog zaraz po rozpoczęciu kuracji powiedziałam o kuracji i kazała mi zrobić badania krwi m.in. Fibrynogen i INR, żeby sprawdzić krzepliwość krwi, bo Izo wpływa na krew. Zrobiłam badania i u mnie są w normie. Ale szczerze mówiąc to mi powiedziała ginekolog a nie derma ;/

Napisane przez withi_as

Hej. Ja miałam z tym problem, zwłaszcza w pierwszych miesiącach, tzn na początku okres spóźniał mi się +/- 10 dni, był bardzo obfity i bolesny (ale ja tak mam z reguły). Chyba w czwartym (styczeń) miesiącu izo ból był tak koszmarny, a ilość krwi tak duża, że wylądowałam na pogotowiu - wtedy trochę z mojej winy, wzięłam Ketonal, przez który wymiotowałam krwią. Generalnie średnio ciekawie.
Jak tylko coś Cię niepokoi to od razu idź to sprawdź. Lekarz na pogotowiu zapytał się mnie dlaczego tak długo zwlekałam żeby zadzwonić na pogotowie, jak mu powiedziałam że nie wiedziałam czy z takimi pierdołami się dzwoni, to mi odpowiedział: Jak chce Pani, żeby na następny raz Pani najbliżsi znaleźli Panią w kałuży krwi to proszę w przyszłości dalej nie dzwonić ...
Nie powiem, dało mi to do myślenia
Nie wiem jak duży wpływ izo ma na menstruację, ale po sobie wiem, że jakiś tam ma. Nigdy nie byłam w tej kwestii nad wyraz regularna, zawsze każdy pierwszy dzień cyklu przechodzę na przeciwbólowych i bynajmniej nie jest to NoSpa tylko Ketonal (chwilowo domięśniowy) i Tramal, więc to już mówi o skali bólu. Ale mam wrażenie że izotretynonina jakoś na cykl wpływa, zresztą inne dziewczyny, które nie biorą w tym czasie antykoncepcji, też o tym wspominały
+ też miałam skrzepy, co jest nowością, nie powiem ..

A nie sprawdzali Tobie czasem właśnie krzepliwości krwi podczas brania Izo? Moim zdaniem dermatolodzy powinni o tym również informować.

[meowww]

Update ode mnie: ostatnio rzadziej sie odzywam z powodu braku czasu, ale czytam Was
U mnie za chwile zaczyna sie 7 miesiac brania izo. Strasznie szybko zlecialo! Jednak chcialabym szybciej skonczyc kuracje wiec pewnie niedlugo zwieksze dawke, chociaz derm nie byla przekonana.

Nie mam zadnych efektow ubocznych oprocz lekkiej suchosci, ale to glownie ust. No i wszystko wolniej sie goi.

Zastanwiam sie czy ktoras z Was uzywala podkladu Smashbox Studio Skin 15 Hour Wear Hydrating? Moj YSL Fusion staje sie troche za suchy, ale zalezy mi na czyms, co tez dlugo sie trzyma.
Jeszcze jedno, wedlug Wizazu zawiera wit A ale niby nigdzie w skladzie jej nie widac?

[Saphire_Blue]

Napisane przez meowww

Update ode mnie: ostatnio rzadziej sie odzywam z powodu braku czasu, ale czytam Was
U mnie za chwile zaczyna sie 7 miesiac brania izo. Strasznie szybko zlecialo! Jednak chcialabym szybciej skonczyc kuracje wiec pewnie niedlugo zwieksze dawke, chociaz derm nie byla przekonana.

Nie mam zadnych efektow ubocznych oprocz lekkiej suchosci, ale to glownie ust. No i wszystko wolniej sie goi.

Zastanwiam sie czy ktoras z Was uzywala podkladu Smashbox Studio Skin 15 Hour Wear Hydrating? Moj YSL Fusion staje sie troche za suchy, ale zalezy mi na czyms, co tez dlugo sie trzyma.
Jeszcze jedno, wedlug Wizazu zawiera wit A ale niby nigdzie w skladzie jej nie widac?

Mam tego Smashboxa, jak również krem CC. Nie wiem jak to ująć, ale oba tak dziwnie zasychały mi w trakcie kuracji na skórze, eksponując suche skórki do granic możliwości ;/ leżą teraz w moim kuferku na dnie czekając aż skóra się nieco zmieni. Jeśli chcesz jakiś górno półkowy fajny na kurację to zdecydowanie polecam Diorskin Star, no i dodatkowy plusik - ma filtr 30 :P .

[meowww]

Napisane przez Saphire_Blue

Mam tego Smashboxa, jak również krem CC. Nie wiem jak to ująć, ale oba tak dziwnie zasychały mi w trakcie kuracji na skórze, eksponując suche skórki do granic możliwości ;/ leżą teraz w moim kuferku na dnie czekając aż skóra się nieco zmieni. Jeśli chcesz jakiś górno półkowy fajny na kurację to zdecydowanie polecam Diorskin Star, no i dodatkowy plusik - ma filtr 30 :P .

Dzieki za odpowiedz, chyba w takim razie zrezygnuje na raie z zakupu. A radzil sobie chociaz z zakrywaniem przebarwien?

Nie mialam jeszcze Star, jak dlugo wedlug Ciebie 'trzyma' sie na skorze?
Ogolnie to od wielu lat uzywam tych 'z wyzszej polki', ale czasem zastanawiam sie czy one naprawde maja lepsze skladniki niz te drogeryjne, czy to jednak tylko kwestia firmy. No i kupuje je tez ze wzgledu na bogata game odcieni, mam baaardzo jasna skore, wiekszosc drogeryjnych jest dla niej po prostu za ciemna.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez meowww

Dzieki za odpowiedz, chyba w takim razie zrezygnuje na raie z zakupu. A radzil sobie chociaz z zakrywaniem przebarwien?

Nie mialam jeszcze Star, jak dlugo wedlug Ciebie 'trzyma' sie na skorze?
Ogolnie to od wielu lat uzywam tych 'z wyzszej polki', ale czasem zastanawiam sie czy one naprawde maja lepsze skladniki niz te drogeryjne, czy to jednak tylko kwestia firmy. No i kupuje je tez ze wzgledu na bogata game odcieni, mam baaardzo jasna skore, wiekszosc drogeryjnych jest dla niej po prostu za ciemna.

Star jest fatalny. Mam juz od dawna. Nie polecam. Nawet Chanel Perfection Lumiere Velvet mimo, ze matujacy wyglada o wiele lepiej.

[Saphire_Blue]

Napisane przez meowww

Dzieki za odpowiedz, chyba w takim razie zrezygnuje na raie z zakupu. A radzil sobie chociaz z zakrywaniem przebarwien?

Nie mialam jeszcze Star, jak dlugo wedlug Ciebie 'trzyma' sie na skorze?
Ogolnie to od wielu lat uzywam tych 'z wyzszej polki', ale czasem zastanawiam sie czy one naprawde maja lepsze skladniki niz te drogeryjne, czy to jednak tylko kwestia firmy. No i kupuje je tez ze wzgledu na bogata game odcieni, mam baaardzo jasna skore, wiekszosc drogeryjnych jest dla niej po prostu za ciemna.

U mnie po leciutkim przypudrowaniu sypkim pudrem z Yves Rocher (dosłownie omiotłam dużym pędzlem maleńką ilością) trzymał się spokojnie nawet i kilkanaście godzin(makijaż zwykle robię koło 9-10 a zmywam koło 23-24 i spokojnie to wytrzymał). Kupiłam go specjalnie na sylwestra i miałam go też m. in. w walentynki cały dzień, widzę nawet na zdjęciach, że nosek mam może leciuteńko różowy, ale przy rumieniu jaki mi się robił to zadziałał rewelacyjnie. I nie wysusza skóry, ani nie podkreśla skórek.
Ja kupuję i drogeryjne i te z wyższej półki. Np. MUFE HD mnie nie zachwycił, choć ma świetny kolor, za to ten Rimmel Lastin Finish Nude po prostu pokochałam i dokupiłam teraz na promocji drugie opakowanie do mieszania kolorków. Chyba po prostu trzeba trafić, nie ważna cena a jakość ale Diora na pewno ponownie kupię jak mi się skończy flakonik

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;51172807]Star jest fatalny. Mam juz od dawna. Nie polecam. Nawet Chanel Perfection Lumiere Velvet mimo, ze matujacy wyglada o wiele lepiej.[/QUOTE]

Dlatego zawsze można wziąć próbkę lub odlać w perfumerii i przetestować na swojej skórze zanim się kupi. To jak z perfumami - każda skóra jest inna i w połączeniu z kosmetykiem zachowa się inaczej.

[lisnov]

Napisane przez meowww

Dzieki za odpowiedz, chyba w takim razie zrezygnuje na raie z zakupu. A radzil sobie chociaz z zakrywaniem przebarwien?

Nie mialam jeszcze Star, jak dlugo wedlug Ciebie 'trzyma' sie na skorze?
Ogolnie to od wielu lat uzywam tych 'z wyzszej polki', ale czasem zastanawiam sie czy one naprawde maja lepsze skladniki niz te drogeryjne, czy to jednak tylko kwestia firmy. No i kupuje je tez ze wzgledu na bogata game odcieni, mam baaardzo jasna skore, wiekszosc drogeryjnych jest dla niej po prostu za ciemna.

meoww, jakiej firmy używasz? To Ty mi mówiłaś o azjatyckich bb?