Ślub planujemy w 2017 roku, daty mamy już na oku! PM2017 cz.3

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez malgosiaw123

Dobra to powiedz są nowe cenówki zeby te -49% było doliczone od wiekszej kwoty niz podklad kosztuje? Bo czesto sie tak zdarzalo.

Ta suknia to rozmiar 38?! Never!
Chyba ze PM kupiła 38 i poszerzała to się zgodzę :P

Nie
Tak się wydaje bo część produktów jest w wiecznej promocji a na taką akcję nie ma promocji na nic z kolorówki więc się wydaje że ceny za zawyżane a są to rzeczywiste 'stałe' ceny.

To rozmiar 38-42 z tego co pamiętam.

[zambeza]

My zapraszamy prawie cale rodziny i wszystkich przyjaciol. Mamy liste na 110osob ale jak przyjdzie 70 to bedzie spoko. Na pewno duzo osob nam odmowi :/

[Edithh_21]

motylek my mamy bardzo dużą rodziną więc zapraszam tylko najbliższych i tak w okrojonej wersji, co do znajomych to zapraszamy tylko tych, z którymi się spotykamy. Nie widzę sensu w zapraszaniu znajomych ze szkoły z którymi mówię sobie tylko cześć kiedy się mijamy.

[201604261006]

Przyszedł mi album i rozjaśniacz

[Edithh_21]

Napisane przez zambeza

My zapraszamy prawie cale rodziny i wszystkich przyjaciol. Mamy liste na 110osob ale jak przyjdzie 70 to bedzie spoko. Na pewno duzo osob nam odmowi :/

A ja tam się nie przejmuje tym, że mi ktoś odmówi. Jeżeli ktoś nie ma ochoty przyjść na mój ślub albo będzie obrażony, że proszę tak a nie inaczej to już jego sprawa.

[zambeza]

Napisane przez Edithh_21

A ja tam się nie przejmuje tym, że mi ktoś odmówi. Jeżeli ktoś nie ma ochoty przyjść na mój ślub albo będzie obrażony, że proszę tak a nie inaczej to już jego sprawa.

Ja sie przejmuje, bo nie chce zeby byla tylko garstka ludzi :/

[201604261006]

Nam dużo osób odmówiło z ponad 210 było 143

[Edithh_21]

Napisane przez zambeza

Ja sie przejmuje, bo nie chce zeby byla tylko garstka ludzi :/

No tak, ale, co mi po tym, że będzie masa ludzi, z którymi widzę się raz na rok albo tacy, którzy będą komentować każdy szczegół mojego dnia. Niech będzie garstka, ale najbliższych i takich, którzy przychodzą dla mnie a nie tylko się napić i najeść.

[taedio]

Mielismy spędzić z Tż cały weekend razem a tu bo zadzwonili z Warszawy, że coś im nie pasuje i muszą wrócić i naprawić Akurat nie miał uczelni przez weekend i z planów nici a po niedzieli będzie maraton Berlin/uczelnia

[motylek825]

Napisane przez taedio

Mielismy spędzić z Tż cały weekend razem a tu bo zadzwonili z Warszawy, że coś im nie pasuje i muszą wrócić i naprawić Akurat nie miał uczelni przez weekend i z planów nici a po niedzieli będzie maraton Berlin/uczelnia

Głowa do góry jeszcze sobie odbijecie moj ma teraz cały wolny weekend pierwszy raz w tym roku

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez Edithh_21

No tak, ale, co mi po tym, że będzie masa ludzi, z którymi widzę się raz na rok albo tacy, którzy będą komentować każdy szczegół mojego dnia. Niech będzie garstka, ale najbliższych i takich, którzy przychodzą dla mnie a nie tylko się napić i najeść.

Jakbym miała zaprosić samych najbliższych z rodziny to wesele byłoby trochę kiepskie bo u mnie to raczej starsze pokolenie, żadnych młodych w naszym wieku dlatego rozważamy opcje ze znajomymi z którymi utrzymujemy jeszcze czasami kontakt, moze nie tak intensywnie jak kiedyś, ale w miarę możliwości piszemy do siebie.

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Napisane przez zambeza

Ja sie przejmuje, bo nie chce zeby byla tylko garstka ludzi :/

Mam tak samo... A zapewne bedzie u mnie tak ze krótko po północy bedą sie juz zawijać bo to ludzie starsi itp. A tak to chociaż młodzi sie bedą bawić

[renia92]

Napisane przez motylek825

U nas razem z dalsza rodzina i znajomymi by wyszło max 95 osób, gdzie pewnie ktoś odmówi jeszcze...

U mnie będzie mało osób, ze względu na to, że TŻ ma bardzo małą rodzinę. Pewnie zaprosimy około 70 osób z czego liczę, że przyjdzie 60. Więc naprawdę małe wesele... też się ratuje trochę znajomymi, ze względu na to, że nie chciałabym mieć 50 osób na weselu, mam całkiem dobre kontakty plus chciałabym, aby były osoby trochę młodsze, a nie tylko 50+

Napisane przez Edithh_21

Hej dziewczyny
renia trzymam kciuki, jak się uda to będziesz moją koleżanką po fachu

Pracujesz tam? Czy w jakiejś innej kawiarni?

Napisane przez malgosiaw123

Wiesz zaczynalismy jako gówniarze,więc cięzko byłoby oczekiwać żeby po 2 latach się zaręczać. Cieszę się,że stało się jak stalo i TŻ owiadczył się kiedy byliśmy obydwoje gotowi

No pewnie, też popieram takie rozwiązanie, skończycie studia, wiadomo, że będzie większa niezależność finansowa, inne patrzenie na świat Lepiej się dobrze poznać, być pewnym, że się chce być razem.

Vin też mi się wydaję, że suknia jest na większy rozmiar, wiem, ze suknie mają regulacje, ale ciężko mi sobie wyobrazić, że osoba która ma rozmiar 42 wcisnęłaby się w 38.

Hej dziewczyny
Piękny dzisiaj dzień, byłam w Rosmannie, ale ostatecznie nic nie kupiłam

[aguleekk]

Napisane przez mysza93

Z rodziny - Tż zapraszał wszystkich (170osób), ja najbliższych (40) a i tak moja rodzina mnie olała

Czemu tak? Po prostu tak wyszło, czy jakiś głębszy powód?

My zapraszamy jakoś 90 osób i boję się, że dużo nie przyjdzie

Napisane przez taedio

Mielismy spędzić z Tż cały weekend razem a tu bo zadzwonili z Warszawy, że coś im nie pasuje i muszą wrócić i naprawić Akurat nie miał uczelni przez weekend i z planów nici a po niedzieli będzie maraton Berlin/uczelnia

A ja byłam dziś tylko na angielskim (miałam prezentacje ustną,a straszna noga jestem z angielskiego ale jakoś poszło )

[renia92]

Napisane przez aguleekk

My zapraszamy jakoś 90 osób i boję się, że dużo nie przyjdzie

A na ile osób macie salę? Ważne, żeby goście ,,nie zginęli na sali" - ja się tego osobiście boję ja będzie zgrane towarzystwo, to zabawa nawet w mniejszym gronie może być naprawdę świetna, nie martw się na razie

[Edithh_21]

renia pracuje w kawiarni

[201604261006]

taedio już pisałam że Ci współczuje kochana

Napisane przez aguleekk

Czemu tak? Po prostu tak wyszło, czy jakiś głębszy powód?

To chyba byś musiała ich zapytać, bo ja z frajerami nie rozmawiam zbytnio. Jedynie przy pogrzebie Taty ale to była wyjątkowa sytuacja.

Zapraszałam głównie brata rodzonego (!!!) mojej mamy (i jedynego który jej został), brata rodzonego (!!) mojego Taty i ich dzieci, czyli moją najbliższą rodzinę. Oprócz tego zapraszałam 2 ciocie z mężami, i wujka - to już jest dużo dalsza rodzina wg pokrewieństwa ale mi bardzo bliscy
I właśnie oni przyjechali a rodzeństwo rodziców nie. Nawet nie odpowiedzieli że ich nie będzie, tzn brat Taty od razu powiedział i jego dzieci. A tamci nic, zero, nul. Jak dzwoniłam to nie odbierali, w końcu z tamtej rodziny przyszła moja chrzestna i jej siostra z mężem, a reszta miała mnie głęboko gdzieś.
I z 41 osób przyszło 13 czy 14. A sama mojej siostry rodzonej rodzina to 5 osób (ona była).
Nie wiem czy rozumiesz coś

[aguleekk]

Napisane przez renia92

A na ile osób macie salę? Ważne, żeby goście ,,nie zginęli na sali" - ja się tego osobiście boję ja będzie zgrane towarzystwo, to zabawa nawet w mniejszym gronie może być naprawdę świetna, nie martw się na razie

No właśnie ja też się tego boję bo sala jest dość duża. Na maxa to i ze 200 pomieści ale to już ścisk jak dla mnie. Ale właściciel mówił, że przy 70 osobach jest bez problemowo, robią sztuczny tłum stołami, rozkładają wszystko na oddzielne stoły i nie jest pusto. W sumie zapraszam tylko w miarę najbliższą rodzinę więc mam nadzieję, że za dużo mi nie odmówi

Napisane przez mysza93

To chyba byś musiała ich zapytać, bo ja z frajerami nie rozmawiam zbytnio. Jedynie przy pogrzebie Taty ale to była wyjątkowa sytuacja.

Zapraszałam głównie brata rodzonego (!!!) mojej mamy (i jedynego który jej został), brata rodzonego (!!) mojego Taty i ich dzieci, czyli moją najbliższą rodzinę. Oprócz tego zapraszałam 2 ciocie z mężami, i wujka - to już jest dużo dalsza rodzina wg pokrewieństwa ale mi bardzo bliscy
I właśnie oni przyjechali a rodzeństwo rodziców nie. Nawet nie odpowiedzieli że ich nie będzie, tzn brat Taty od razu powiedział i jego dzieci. A tamci nic, zero, nul. Jak dzwoniłam to nie odbierali, w końcu z tamtej rodziny przyszła moja chrzestna i jej siostra z mężem, a reszta miała mnie głęboko gdzieś.
I z 41 osób przyszło 13 czy 14. A sama mojej siostry rodzonej rodzina to 5 osób (ona była).
Nie wiem czy rozumiesz coś

Rozumiem, rozumiem
Kurczę, masakra. Zwłaszcza, że nawet nie raczyli jakoś się wytłumaczyć, przecież gdyby mieli powód to zrozumiałabyś. Dobrze, że rodzina Tżta dopisała i przez takie chamskie zachowanie nie rozwalili Ci wesela

[201604261006]

Napisane przez aguleekk

Rozumiem, rozumiem
Kurczę, masakra. Zwłaszcza, że nawet nie raczyli jakoś się wytłumaczyć, przecież gdyby mieli powód to zrozumiałabyś. Dobrze, że rodzina Tżta dopisała i przez takie chamskie zachowanie nie rozwalili Ci wesela

No już potem się przestałam przejmować, ale jeszcze do tygodnia przed ślubem nie wiedziałam co zrobić, bo nie odbierają, nie odpisują, w dupie mnie mają. Aż w końcu wykreśliłam ich w ciemno, nie wiem co bym zrobiła jakby nagle przyszli - chyba wywaliła ich do Buga.

A co do sali - nasza sala jest na 300 osób a było 143 nasza sala to "L" i tak zrobiliśmy że w jednej "kresce eLki" (w tej dłuższej) postawione były stoły a druga "kreska" (krótsza) przedłużyła parkiet i był duży i przynajmniej nikt na nikogo nie wpadał

[aguleekk]

Napisane przez mysza93

No już potem się przestałam przejmować, ale jeszcze do tygodnia przed ślubem nie wiedziałam co zrobić, bo nie odbierają, nie odpisują, w dupie mnie mają. Aż w końcu wykreśliłam ich w ciemno, nie wiem co bym zrobiła jakby nagle przyszli - chyba wywaliła ich do Buga.

A co do sali - nasza sala jest na 300 osób a było 143 nasza sala to "L" i tak zrobiliśmy że w jednej "kresce eLki" (w tej dłuższej) postawione były stoły a druga "kreska" (krótsza) przedłużyła parkiet i był duży i przynajmniej nikt na nikogo nie wpadał

No taka dziwna sytuacja, jakby byli obrażeni.

Nasza sala jest w kształcie prostokąta, więc jakby goście bardzo nie dopisali to będzie pustawo

[201604261006]

Napisane przez aguleekk

No taka dziwna sytuacja, jakby byli obrażeni.

Nasza sala jest w kształcie prostokąta, więc jakby goście bardzo nie dopisali to będzie pustawo

Kto ich wie?

Nie będzie pusto, a będzie więcej miejsca lepiej jak jest luźniej niż ma być ścisk.

[renia92]

Napisane przez aguleekk

No taka dziwna sytuacja, jakby byli obrażeni.

Nasza sala jest w kształcie prostokąta, więc jakby goście bardzo nie dopisali to będzie pustawo

Zobaczysz, że tak pewnie wszystko ustawią, że nie będzie pusto. Właściciele sal mają różne sposoby. Nie martw się
Rok temu byłam na weselu, gdzie sala była na 180 osób, było około 80, a wydawało mi się, że sala jest przystosowana do takiej ilości tak wszystko było fajnie ustawione i zagospodarowane.

[motylek825]

mysza93 rodziny sie nie wybiera :/ ehhhh

spotkałam sie dzisiaj z moja druga siostrą i mowie jej, że juz dopytuje sie o sale na wesele itp. itd. a ona mi sie pyta: a jak robimy z prezentami, to ile mamy Ci dac? bo taka jedna mi mowila ze siostrze to duzo sie daje do koperty....
Ludzie trzymajcie mnie! to tylko sterta papieru! liczy sie, że beda ze mna w tym dniu, to jest uroczystosc!!!! Dla mnie pieniadze nie maja wielkiego znaczenia, mowie jej dasz mi tyle ile bedziesz uwazala za stosowne, przeciez to sprawa raczej indywidualna kto ile daje... ehhh strasznie mi cisnienie podniosła

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

tez uwazam że lepiej jak jest luźniej na sali niz jak jest scisk, dwa lata temu bylam na weselu i byłam poobijana z kazdej strony :/

[VinVinara]

Nasza sala jest dość duża. Nawet 350 osób tam wejdzie. I przy naszych 130 pani powiedziała, że poleca nam okrągłe stoły, żeby więcej miejsca zająć. Ale wolę, żeby było luźniej, niż żeby był ścisk

[renia92]

Udało mi się upolować bilety na Polskim Busie do Krakowa i wreszcie pojedziemy sobie gdzieś na weekend

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Napisane przez VinVinara

Nasza sala jest dość duża. Nawet 350 osób tam wejdzie. I przy naszych 130 pani powiedziała, że poleca nam okrągłe stoły, żeby więcej miejsca zająć. Ale wolę, żeby było luźniej, niż żeby był ścisk

Okrągłe stoły bardzo elegancko wyglądają

[201604261006]

Ale prostokątne są lepsze

[renia92]

Napisane przez mysza93

Ale prostokątne są lepsze

Ludzie bardziej mogą się zintegrować i więcej jedzenia masz obok siebie

[VinVinara]

a ja myślę, że i te i te są fajne

[zambeza]

Nasza sala docelowo jest na 300osob ale robia wesela na kazda liczbe :p nie maja dolnego limitu na szczescie, bo przedziela sie na pol, wiec bedziemy mieli wesele w jednej z polowek :P no i prostokatne stoly, okragle pieknie wygladaja ale trudniej jest usadzic gosci.

[kognisia]

Napisane przez zambeza

Nasza sala docelowo jest na 300osob ale robia wesela na kazda liczbe :p nie maja dolnego limitu na szczescie, bo przedziela sie na pol, wiec bedziemy mieli wesele w jednej z polowek :P no i prostokatne stoly, okragle pieknie wygladaja ale trudniej jest usadzic gosci.

Nasza sala jest nawet na 500 osób i są dwie sale (duża na stoły i mniejsza do tańczenia), ale u nas całe wesele będzie na tej jednej dużej, a ceremonia ślubu na tej mniejszej

[Icannotfly]

Napisane przez motylek825

tak sie jeszcze zastanawiam bo np ja mam tak jak sie stresuje wychodzą mi czerwone plamy na dekolcie, ogolnie mi to nie przeszkadza ale w dniu ślubu to raczej nie bedzie ładnie wyglądało

Ja jak się stresuję to się robię cała czerwona. Też się tego obawiam.

Napisane przez malgosiaw123

A i tak jeszcze się nie dotarliśmy.. Podziwiam ludzi,którzy po roku znajomości biorą ślub.. Ja bym się nie zdecydowała.

Znam parę, która zaręczyła się po 3 miesiącach, a po pół roku ślub. Już prawie dwa lata są razem, ale ogólnie to nie wiem co u nich, bo nie mamy już kontaktu. Pamiętam, że przed samym ślubem były jakieś zawirowania i wątpliwości ze strony PMki.

Napisane przez motylek825

Dziewczyny mam do was pytanie jak to jest u was? "Dopieszczam" listę gości i zastanawiam sie czy jak zapraszacie znajomych na wesele to tylko takich bliskich czy tez takich z którymi kiedyś utrzymywaliście kontakt i miło ich wspominacie np. Z liceum, a z którymi sie dawno nie widzieliście. Jakby nie było gdy szkoła sie skończyła każdy poszedł własna droga

I jak to jest z ta dalsza rodzina? Praktycznie tez nie utrzymuje sie kontaktów prócz wysłania kartki na święta. A z drugiej strony takie imprezy jak wesele jest tez okazja do spotkania po latach. Moja siostra uważa ze takich z którymi kontaktu nie ma to nie zaprosi. A i jeszcze jedno: chłopak mojej siostry tez niedawno sie jej oświadczył i z tego co wiem tez chciała brać slub w 2017 i mam wrażenie ze stoję jej na przeszkodzie bo mam juz wszystko zaplanowane. Myśle ze jest trochę o to zazdrosna bo jestem młodsza od niej o 5 lat.... I jak to moze być, ze młodsza z rodziny wychodzi pierwsza za maz!? Ale powiedziałam jej, ze nic nie stoi na przeszkodzie po prostu niech wybiorą inna datę.... I w sumie nic na to nie odpowiedziała...

My zapraszamy znajomych. Mam nadzieję, że po studiach nadal będziemy mieć jakiś kontakt. + zapraszam jedną koleżankę jeszcze z czasów liceum. Mamy mniejszy kontakt, ale po prostu chciałabym, żeby mi towarzyszyła w tym dniu.

Rodzina tylko najbliższa, taka, z którą mam kontakt.



Poszłam na miasto tylko do krawcowej i do Rossmanna tylko po podkład, zapłaciłam ponad 60 zł. Plus kupiłam spodnie i bluzkę. Typowe.

[VinVinara]

Ja dziś jadę po Tża do Galerii Krakowskiej i aż się boję chyba zostawię kartę w domu

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Przeczytałam na innym wątku, że w 2016 roku wódka ma podrożeć. Pół litra za ponad 30zł. Jeśli to będzie się potwierdzać w mediach to chyba pomyślimy o wcześniejszym kupnie wódki. Nie zepsuje się, nie?