Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah! - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zabawa > Uśmiechnij się

Notka

Uśmiechnij się Uśmiechnij się to miejsce dla wszystkich, którzy chcą poprawić sobie nastrój. Tutaj obejrzysz śmieszne zdjęcia i komiksy. Możesz podzielić się swoim zdjęciem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-08-26, 21:22   #301
heretyczka
Przyczajenie
 
Avatar heretyczka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: gdynia
Wiadomości: 7
GG do heretyczka
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

witam, to mój pierwszy post na forum, choć śledzę was już od jakiegoś czasu.

przejrzałam wątek, wpadki naprawdę kosmiczne! nie mogłam się powstrzymać, żeby nie pochwalić się swoimi, a i przy czytaniu przypomniało się kilka. mam nadzieję, że nie za dużo...

zawsze rano przed wyjściem do szkoły oglądam tvn24 na zmianę z niemiecką mtv, więc żeby mieć pilota pod ręką, włożyłam go do tylnej kieszeni od spodni. tak się zapatrzyłam w telewizor, że musiałam się spieszyć, ale o pilocie zapomniałam, na dodatek zastanawiałam się, gdzie go wsadziłam i nie mogłam wyłączyć tv. pilota wyjęłam z kieszeni już pod blokiem, ale cały dzień nosiłam go w plecaku...

obóz letni w czechach, idziemy gęsiego ulicą, moja przyjaciółka (dość wrażliwa) przede mną. ja nagle spokojnym głosem, niewzruszona mówię: "mało co zdechłej myszy nie nadepnęłaś". a ona jak poparzona odwraca się do mnie z przeraźliwym wrzaskiem i chwyta mnie za ramiona: "taaaak?!" śmiałam się z niej przez następne 2 godziny.

ten sam obóz, tym razem wycieczka do monachium. dość duży tłum, szukam pocztówek. odwracam się do tyłu i wołam do koleżanki "idziesz z nami?", a nagle zza moich pleców pojawia się facet na rowerze i woła do mnie po polsku: "pewnie, że idę z wami!" strasznie fajnie mi się wtedy zrobiło

kibel w szkole, przyjaciółka ta sama, co od myszy wyszłam z kabiny wcześniej, a psiapsióła dalej się załatwiała, postanowiłam, że wytnę jej numer. udałam, ze wychodzę całkiem z toalety, ale schowałam się za wnęką. przyjaciółka wychodzi, nic nie podejrzewa, a tu moje niewinne "buuu!" i wrzask jeszcze głośniejszy, niż w sytuacji z trupem myszy, a do tego wzmocniony akustyką wnętrza kibla

kiedyś na lekcji historii w momencie największej ciszy czknęłam na cały głos często mam taką czkawkę, ale nie w miejscu publicznym!

koleżanka przyszła kiedyś do szkoły z białymi śladami wokół ust. pytam się, co to jest, a ona wyciera twarz i mówi: "o kurcze, nie zerknęłam do lustra przed wyjściem!" okazało się, że to był kremik nivea. a biedna koleżanka zastanawiała się, dlaczego ludzie w autobusie się na nią dziwnie patrzą...

jedziemy z rodzicami do hipermarketu. wyszłam z niego ostatnia, nie pamiętam już dlaczego. jednak jako że nie pamiętałam, gdzie starzy zaparkowali, to obeszłam pół parkingu, żeby ich znaleźć. dodam, że stali prawie pod samym sklepem...

idę ulicą i byłam tak zamyślona, że nie zauważyłam przed sobą przeszkody i... walnęłam w słup na środku chodnika!

byłam mała, jakieś 5-6 lat i uczyłam się jazdy na rowerze, z kijem, który trzymał tata. w pewnym momencie tata puszcza kija, ja jadę sama dalej. kiedy nieopatrznie mi to uświadomił, wołając "jedziesz sama!", ja rąbnęłam w drzewo. i skończyło się rowerowanie :P

w przedszkolu. na półce jednej z koleżanek zauważyłam pomadkę ochronną. sprawdziłam, czy nikt nie idzie, wzięłam ją... i posmarowałam usta klejem w sztyfcie

oglądałam wystawę sklepową i chciałam bliżej zobaczyć jakiś jej element. jakież było moje zdziwienie, gdy powietrze nie chciało się rozstąpić... przywaliłam nosem w szybę!

uroczyste zakończenie trzeciej klasy gimnazjum w teatrze. chłopak od sztandaru widać niezbyt przećwiczył sobie trasę wejścia i zejścia ze sceny, po podczas wchodzenia po schodkach za każdym razem walił sztandarem w głośnik zawieszony na ścianie... a podczas zwrotu do wyjścia przejechał sztandarem po twarzy jednej z dziewczyn z pocztu... biedak, cała sala (przeszło 300 osób) się śmiała...

na domu handlowym wisiała ogromna reklama jakiegoś centrum zdrowotnego czy coś w stylu fitness, nie wiem. długo zastanawiałam się, co to takiego "sala karido", jakaś nowa wschodnia sztuka walki? moja kumpela śmieje się ze mnie do dzisiaj, a chodziło o salę KARDIO...

centrum gdyni. skwer kościuszki. chcemy z przyjaciółką przejść przez ulicę, ale zatrzymuje się jakiś samochód, opuszcza się szyba i chłopak pyta: "hej, dziewczyny, którędy na plażę?" a ja bardzo inteligentnie: "a to zależy na którą..." i już chciałam mu tłumaczyć, ale powąchałam tylko jego spaliny. niecierpliwy

ładnych parę lat temu przyszedł do nas ksiądz na kolędę (jak jeszcze wpuszczałam księży do domu :P). wcześniej nasmarowałam sobie pryszcze jakimś zielonym lekarstwem i przed duchownym paradowałam z plamami na gębie. dopiero w połowie imprezy zorientowałam się, wyszłam do łazienki, zmyłam to i jakby nigdy nic wróciłam do pokoju. mam nadzieję, że ksiądz nic nie zauważył...

moja mama chciała "grzecznie" wyprosić psa z kanapy, więc wymyśliła nowe słowo: ZJEŻDŻAWKA. od teraz jest to nasze rodzinne powiedzenie

rajd integracyjny, początek gimnazjum. wcześniej pokazali nam zabawę, polegającą na tym, że trzeba trzymać czoło na krótkim drążku (tak krótkim, że jesteś w pozycji pochylonej), zakręcić się wokół niego ileś razy i potem biec przed siebie. na postoju chłopcy zaczęli się w to bawić, tylko tym razem bez drążka i mieli biec do płotu i wrócić. jeden z nich, łasica, zakręcił się chyba z 50 razy (spróbujcie!) i wystartował, ale zamiast biec do przodu, pobiegł wzdłuż płotu, a gdy ten się skończył... łasica się przewrócił! z przyjaciółką wspominamy to do dziś i zawsze umieramy przy tym ze śmiechu!

jedziemy z kumpelami do innej kumpeli. byłyśmy tam dopiero drugi raz, więc jedna z nich zapytała się: "idziemy przez te krzaczory?", przy czym "r" w krzaczorach wypowiedziała iście z angielska

jakaś impreza u nas w domu była, przyszli znajomi moich starych (przyszywani wujkowie i ciotki), impreza zakrapiana oczywiście. następnego dnia mój tata rano wychodzi z psem, zakłada buty, jakieś takie przyciasne. przychodzą znajomi na "poprawiny" i co się okazało? oczywiście mój wujek przyszywany założył buty mojego ojca, to nic, że są o kilka numerów za duże... co ciekawe zorientował się dopiero u siebie w domu!

może nie wpadka, ale niewiele zabrakło. lekcja fizyki (mój znienawidzony przedmiot). cicho szepczę do koleżanki. baba zwraca mi uwagę: "no to może powtórzysz, o czym to ja mówiłam?" bez zająknięcia zrobiłam co chciała, łyso jej było: "no, w takim razie nie mogę ci nic zrobić, ale gratuluję podzielności uwagi"

kurcze, a myślałam, że mniej tego będzie :P
heretyczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-26, 21:37   #302
Rozyczka-89
Raczkowanie
 
Avatar Rozyczka-89
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 275
GG do Rozyczka-89 Send a message via Skype™ to Rozyczka-89
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

przypomnialo mi sie ze kiedys jak bylam na wsi u mojej babci to nadepnalam na cos lakiego sliskiego bo chodzilam bez butkow a potem patrze ze to zaba boze jak ja zaczelam sie drzec a ostatnio tez mialam przygody z zabami bo dwie mnie autentycznie atakowaly skaczac na mnie straszne buuuu obok byl moj chlopak i zrywal boki ze smiechu gdy ja piszczatam na przemian z krzykiem a ludzie z nad zalewu patrzyli sie jak dziwnie podskakuje
__________________


Każdego ranka dostajemy szanse na nowe życie.
Pomimo chmur - walcz, bo życie nie kończy się na kłopotach,
a słońce świeci ponad nimi.


Rozyczka-89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-26, 21:51   #303
Rozyczka-89
Raczkowanie
 
Avatar Rozyczka-89
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 275
GG do Rozyczka-89 Send a message via Skype™ to Rozyczka-89
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

heretyczka ojejku ale sie usmialam z twoich przygod super i nie szkodzi ze tak duzo wazna jest jakosc
__________________


Każdego ranka dostajemy szanse na nowe życie.
Pomimo chmur - walcz, bo życie nie kończy się na kłopotach,
a słońce świeci ponad nimi.


Rozyczka-89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-27, 08:39   #304
baska2612
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 16
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

Cytat:
Napisane przez Rozyczka-89 Pokaż wiadomość
przypomnialo mi sie ze kiedys jak bylam na wsi u mojej babci to nadepnalam na cos lakiego sliskiego bo chodzilam bez butkow a potem patrze ze to zaba boze jak ja zaczelam sie drzec a ostatnio tez mialam przygody z zabami bo dwie mnie autentycznie atakowaly skaczac na mnie straszne buuuu obok byl moj chlopak i zrywal boki ze smiechu gdy ja piszczatam na przemian z krzykiem a ludzie z nad zalewu patrzyli sie jak dziwnie podskakuje
akcja z zaba jest niesamowita
baska2612 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-27, 08:44   #305
Evil_Queen
Raczkowanie
 
Avatar Evil_Queen
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 285
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

Oj rzeczywiscie duuuzo tego



__________________


'just trying to stay positive.'


.
Evil_Queen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-27, 10:38   #306
edzia16
Raczkowanie
 
Avatar edzia16
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Kępno
Wiadomości: 354
GG do edzia16
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

Cytat:
Napisane przez heretyczka Pokaż wiadomość
witam, to mój pierwszy post na forum, choć śledzę was już od jakiegoś czasu.

przejrzałam wątek, wpadki naprawdę kosmiczne! nie mogłam się powstrzymać, żeby nie pochwalić się swoimi, a i przy czytaniu przypomniało się kilka. mam nadzieję, że nie za dużo...

zawsze rano przed wyjściem do szkoły oglądam tvn24 na zmianę z niemiecką mtv, więc żeby mieć pilota pod ręką, włożyłam go do tylnej kieszeni od spodni. tak się zapatrzyłam w telewizor, że musiałam się spieszyć, ale o pilocie zapomniałam, na dodatek zastanawiałam się, gdzie go wsadziłam i nie mogłam wyłączyć tv. pilota wyjęłam z kieszeni już pod blokiem, ale cały dzień nosiłam go w plecaku...

obóz letni w czechach, idziemy gęsiego ulicą, moja przyjaciółka (dość wrażliwa) przede mną. ja nagle spokojnym głosem, niewzruszona mówię: "mało co zdechłej myszy nie nadepnęłaś". a ona jak poparzona odwraca się do mnie z przeraźliwym wrzaskiem i chwyta mnie za ramiona: "taaaak?!" śmiałam się z niej przez następne 2 godziny.

ten sam obóz, tym razem wycieczka do monachium. dość duży tłum, szukam pocztówek. odwracam się do tyłu i wołam do koleżanki "idziesz z nami?", a nagle zza moich pleców pojawia się facet na rowerze i woła do mnie po polsku: "pewnie, że idę z wami!" strasznie fajnie mi się wtedy zrobiło

kibel w szkole, przyjaciółka ta sama, co od myszy wyszłam z kabiny wcześniej, a psiapsióła dalej się załatwiała, postanowiłam, że wytnę jej numer. udałam, ze wychodzę całkiem z toalety, ale schowałam się za wnęką. przyjaciółka wychodzi, nic nie podejrzewa, a tu moje niewinne "buuu!" i wrzask jeszcze głośniejszy, niż w sytuacji z trupem myszy, a do tego wzmocniony akustyką wnętrza kibla

kiedyś na lekcji historii w momencie największej ciszy czknęłam na cały głos często mam taką czkawkę, ale nie w miejscu publicznym!

koleżanka przyszła kiedyś do szkoły z białymi śladami wokół ust. pytam się, co to jest, a ona wyciera twarz i mówi: "o kurcze, nie zerknęłam do lustra przed wyjściem!" okazało się, że to był kremik nivea. a biedna koleżanka zastanawiała się, dlaczego ludzie w autobusie się na nią dziwnie patrzą...

jedziemy z rodzicami do hipermarketu. wyszłam z niego ostatnia, nie pamiętam już dlaczego. jednak jako że nie pamiętałam, gdzie starzy zaparkowali, to obeszłam pół parkingu, żeby ich znaleźć. dodam, że stali prawie pod samym sklepem...

idę ulicą i byłam tak zamyślona, że nie zauważyłam przed sobą przeszkody i... walnęłam w słup na środku chodnika!

byłam mała, jakieś 5-6 lat i uczyłam się jazdy na rowerze, z kijem, który trzymał tata. w pewnym momencie tata puszcza kija, ja jadę sama dalej. kiedy nieopatrznie mi to uświadomił, wołając "jedziesz sama!", ja rąbnęłam w drzewo. i skończyło się rowerowanie :P

w przedszkolu. na półce jednej z koleżanek zauważyłam pomadkę ochronną. sprawdziłam, czy nikt nie idzie, wzięłam ją... i posmarowałam usta klejem w sztyfcie

oglądałam wystawę sklepową i chciałam bliżej zobaczyć jakiś jej element. jakież było moje zdziwienie, gdy powietrze nie chciało się rozstąpić... przywaliłam nosem w szybę!

uroczyste zakończenie trzeciej klasy gimnazjum w teatrze. chłopak od sztandaru widać niezbyt przećwiczył sobie trasę wejścia i zejścia ze sceny, po podczas wchodzenia po schodkach za każdym razem walił sztandarem w głośnik zawieszony na ścianie... a podczas zwrotu do wyjścia przejechał sztandarem po twarzy jednej z dziewczyn z pocztu... biedak, cała sala (przeszło 300 osób) się śmiała...

na domu handlowym wisiała ogromna reklama jakiegoś centrum zdrowotnego czy coś w stylu fitness, nie wiem. długo zastanawiałam się, co to takiego "sala karido", jakaś nowa wschodnia sztuka walki? moja kumpela śmieje się ze mnie do dzisiaj, a chodziło o salę KARDIO...

centrum gdyni. skwer kościuszki. chcemy z przyjaciółką przejść przez ulicę, ale zatrzymuje się jakiś samochód, opuszcza się szyba i chłopak pyta: "hej, dziewczyny, którędy na plażę?" a ja bardzo inteligentnie: "a to zależy na którą..." i już chciałam mu tłumaczyć, ale powąchałam tylko jego spaliny. niecierpliwy

ładnych parę lat temu przyszedł do nas ksiądz na kolędę (jak jeszcze wpuszczałam księży do domu :P). wcześniej nasmarowałam sobie pryszcze jakimś zielonym lekarstwem i przed duchownym paradowałam z plamami na gębie. dopiero w połowie imprezy zorientowałam się, wyszłam do łazienki, zmyłam to i jakby nigdy nic wróciłam do pokoju. mam nadzieję, że ksiądz nic nie zauważył...

moja mama chciała "grzecznie" wyprosić psa z kanapy, więc wymyśliła nowe słowo: ZJEŻDŻAWKA. od teraz jest to nasze rodzinne powiedzenie

rajd integracyjny, początek gimnazjum. wcześniej pokazali nam zabawę, polegającą na tym, że trzeba trzymać czoło na krótkim drążku (tak krótkim, że jesteś w pozycji pochylonej), zakręcić się wokół niego ileś razy i potem biec przed siebie. na postoju chłopcy zaczęli się w to bawić, tylko tym razem bez drążka i mieli biec do płotu i wrócić. jeden z nich, łasica, zakręcił się chyba z 50 razy (spróbujcie!) i wystartował, ale zamiast biec do przodu, pobiegł wzdłuż płotu, a gdy ten się skończył... łasica się przewrócił! z przyjaciółką wspominamy to do dziś i zawsze umieramy przy tym ze śmiechu!

jedziemy z kumpelami do innej kumpeli. byłyśmy tam dopiero drugi raz, więc jedna z nich zapytała się: "idziemy przez te krzaczory?", przy czym "r" w krzaczorach wypowiedziała iście z angielska

jakaś impreza u nas w domu była, przyszli znajomi moich starych (przyszywani wujkowie i ciotki), impreza zakrapiana oczywiście. następnego dnia mój tata rano wychodzi z psem, zakłada buty, jakieś takie przyciasne. przychodzą znajomi na "poprawiny" i co się okazało? oczywiście mój wujek przyszywany założył buty mojego ojca, to nic, że są o kilka numerów za duże... co ciekawe zorientował się dopiero u siebie w domu!

może nie wpadka, ale niewiele zabrakło. lekcja fizyki (mój znienawidzony przedmiot). cicho szepczę do koleżanki. baba zwraca mi uwagę: "no to może powtórzysz, o czym to ja mówiłam?" bez zająknięcia zrobiłam co chciała, łyso jej było: "no, w takim razie nie mogę ci nic zrobić, ale gratuluję podzielności uwagi"

kurcze, a myślałam, że mniej tego będzie :P
Co za pokaźna galeria śmiesznych wypadków!!!
Naprawde bombowe!!!
I oczywiście respekt za pamięć,ja bym sobie tak szybko nie przypomniala...gratulacje ...
__________________
Edzia16 ma już 18!!!

Wszyscy jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem,
możemy latać tylko wtedy,gdy obejmujemy drugiego człowieka....
edzia16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-27, 10:53   #307
gochacz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 68
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

w sylwetra moi rodzice psozli na impreze organizowana przez zaklad pracy u taty. Tata wrocil nad ranem w damskeij kurtce

A teraz jzu wezme i skopiuje wiadomosc z gg od siostry mzoe meni nei zabije pisala mi streszczenie swoich wakacji w St Tropez

W supermarkecie stojac w kolejce do kasy zapomnialam jeak jest po frncusku 15, licze kolejny raz ale 15 nie pamietam, a za nami staly ladny gosciu
ja: troszke pedalkowaty bo ma zolta koszulke
i sie patrze na niego a on sie caly czas usmiecha ja licze jeszcze raz i dochodze do 14 a on:
on: kez
a ja: jaki kez?
on: no kez:P
chodzilo mu o pitnascie
ja: merci
zraz przychodza dziewczyny i nie weidza co pisze na opakowaniu, wiec agata wpadla na genialny pomysl zapytania sie przystojnrego francuza:
A: Do you speak Englisz???
on: NIE xD
moral: nie obmawiaj nikogo w sklepie jesli nie znasz jego narodowosci



tego samego dnia pod tym samym marketem:
patrz jaki boski chlopak, szkoda ze nie wie co mowie, ale sie za***iscie usmiecha do nas
Karolina: yyyy,... to jest polak przed minuta gadalam do siebie a on mi odpowiedzial xD
no comments xD



Na plazy
stara, gruba baba opalajaca sie topless siedzaca obok nas:
K: ofeeee blehhh
Ja: patrz a ten obok niej ma kolczyka w sutku
Kasia Sz: ona ma stringi!
po 5min:
Karolina do drugiej Karoliny
opal sie bojestes biala!
a ta baba: tylko wez krem bo cie spiecze

Pierwszego dnia byly nudy Pelno murzynow lazacych po plazy i probujacych cos sprzedac. gdy kapneli sie ze jestesmy z polski to bylo slychac:" targuj sie, targuj""jedno za darmo drugie za buzi" "taniO!, niedrogO!" (z akcentem na O )
Gosia (26-08-2007 10:14)
dostalas za darmo czy za buzi ?
Kaśka (26-08-2007 10:15)
powiedziala agata "ja za darmo ona za buzi"a murzyn do nas to15 euro:P
gochacz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-27, 11:03   #308
edzia16
Raczkowanie
 
Avatar edzia16
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Kępno
Wiadomości: 354
GG do edzia16
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

Przypomniało mi się coś!!!
Jak byłam w Czechach z wycieczce klasowej,to pojechaliśmy do miasta-Jesenika i poszłyśmy z koleżankami na zakupy.
Spodobały mi się pewne majtki i tak sobie pomyślałam,że najpierw przelicze ile to będzie na polskie złotówki.
No to liczę i liczę,ale nie umiałama sie doliczyć,no to mi kolezanki pomagaly i jedna z nich nagle do tej sprzedwaczyni gada:
"Pani,pani,da pani paper i pisadlo???!!!"
A baba stoi jak wryta i się śmieje,ale nam dała
__________________
Edzia16 ma już 18!!!

Wszyscy jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem,
możemy latać tylko wtedy,gdy obejmujemy drugiego człowieka....
edzia16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-27, 11:25   #309
dodek89
Zadomowienie
 
Avatar dodek89
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 182
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

Hahaha swietne ! xD
__________________

Dorota !

dodek89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-27, 11:31   #310
Rozyczka-89
Raczkowanie
 
Avatar Rozyczka-89
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 275
GG do Rozyczka-89 Send a message via Skype™ to Rozyczka-89
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

kiedys na lekcji historii rozwiazywalismy krzyzowke historyczna i ze bylam pewna swojej odpowiedzi zglosilam sie niestety przekrecilam slowo i cala klasa ryknela ze smiechu zamiast powiedziec palestyna to powiedzialam plastelina
__________________


Każdego ranka dostajemy szanse na nowe życie.
Pomimo chmur - walcz, bo życie nie kończy się na kłopotach,
a słońce świeci ponad nimi.


Rozyczka-89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-27, 11:37   #311
lukreti
Wtajemniczenie
 
Avatar lukreti
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 2 593
GG do lukreti
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

Miałam zarejestrować się do pani doktor Smalec,kiedy więc zadzwoniłam do rejestracji z tym zamiarem poprosiłam pielęgniarkę o umówienie mnie na wizytę do doktor Słoniny.
Pielęgniarka grzecznie,ale i stanowczo poinformowała mnie,że w tej przychodni nie pracuje lekarz o tym nazwisku...no cóż pokręciłam nazwiska w sumie podobne
__________________
Moje skromne prace
ZAPRASZAM
Blogowanie pora zacząć
MÓJ BLOG
lukreti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-27, 12:13   #312
baska2612
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 16
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

wlasnie przed chwila zanioslam dokumenty dla pracodawcy i zamiast powiedziec ze sa one od pana Romana to powiedzialam ze to od pana Urbana -zeby bylo fajniej : Urban to polowa jego nazwiska

czesto tak mam ze mowie nie to co chcialam zupelnie nie wiem dlaczego
baska2612 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-27, 12:17   #313
Rozyczka-89
Raczkowanie
 
Avatar Rozyczka-89
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 275
GG do Rozyczka-89 Send a message via Skype™ to Rozyczka-89
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

o jejciu przypomnialo mi sie jak chodzilam do podstawowki w 1 klasie to byla mrozna zima wracalam do domu i nagle zobaczytam przed soba cos duzego i ciemnozielonego (powiem tylko ze ledwo co widzialam bo bylam bardzo zmeczona i czapka mi sie szunela)
no i pomyslalam ze to jakis gruby pan w szerokiej kurtce i ze sie nie obrazie jak sie przytule bo bylo mi tak zimno....... no i potem budze sie po jakims czasie i widze siebie na ciemnozielonym aucie pomylilam auto z facetem
__________________


Każdego ranka dostajemy szanse na nowe życie.
Pomimo chmur - walcz, bo życie nie kończy się na kłopotach,
a słońce świeci ponad nimi.


Rozyczka-89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-27, 12:18   #314
scarletta
Raczkowanie
 
Avatar scarletta
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 240
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

Cytat:
Napisane przez lukreti Pokaż wiadomość
Miałam zarejestrować się do pani doktor Smalec,kiedy więc zadzwoniłam do rejestracji z tym zamiarem poprosiłam pielęgniarkę o umówienie mnie na wizytę do doktor Słoniny.
Pielęgniarka grzecznie,ale i stanowczo poinformowała mnie,że w tej przychodni nie pracuje lekarz o tym nazwisku...no cóż pokręciłam nazwiska w sumie podobne
scarletta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-27, 12:51   #315
kasientos
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 429
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

po raz pierwszy o tym komukolwiek opowiem:

to byl czas ze chodzila bujda, ze w czarmym mercedesie jezdzi diabel po naszym miescie
ja wtedy szlam do komunii i jest taki zwyczaj ze tydz po tym swiecie trza chodzic codziennie do kosciola w tych kieckach...
no i podczas jednaj z mszy bardzoooo zachcialo mi sie siku ale, ze wczesniej babcie wkrecila mi jazde ze nie wolno w trakcie mszy wchodzic, wiec z calych sil staralam sie wytrzymac, jednak przy slowach " idzcie w pokoju" poczulam jakies dziwne uczucie ciepla na nogach
pozniej jak kolezanki podeszly, to wciskalam im ze woda swiecona mi sie wylala z torebeczki, ktora nosze, zeby moc sie w razie czegos obronic przed grasujacym diablem
kasientos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-27, 13:36   #316
sloncet
Raczkowanie
 
Avatar sloncet
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 218
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

o kurcze rozwaliłaś mnie tym
__________________

Don't blink!
sloncet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-27, 13:48   #317
Rozyczka-89
Raczkowanie
 
Avatar Rozyczka-89
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 275
GG do Rozyczka-89 Send a message via Skype™ to Rozyczka-89
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

Cytat:
Napisane przez kasientos Pokaż wiadomość
po raz pierwszy o tym komukolwiek opowiem:

to byl czas ze chodzila bujda, ze w czarmym mercedesie jezdzi diabel po naszym miescie
ja wtedy szlam do komunii i jest taki zwyczaj ze tydz po tym swiecie trza chodzic codziennie do kosciola w tych kieckach...
no i podczas jednaj z mszy bardzoooo zachcialo mi sie siku ale, ze wczesniej babcie wkrecila mi jazde ze nie wolno w trakcie mszy wchodzic, wiec z calych sil staralam sie wytrzymac, jednak przy slowach " idzcie w pokoju" poczulam jakies dziwne uczucie ciepla na nogach
pozniej jak kolezanki podeszly, to wciskalam im ze woda swiecona mi sie wylala z torebeczki, ktora nosze, zeby moc sie w razie czegos obronic przed grasujacym diablem

hihi fajna zciemka nie ma to jak robic kogos w bambukoja pamietam jak kiedys babcia mnie wkurzyla i chcac sie jej za to odplacic schowalam sie na przedpokoju ze sztucznym kwiatkiem w rece kiedy babunia siedziala i ogladala tv ja wyskoczylam i zaczelam drapac jej po glowie sztuczna lodyzka a babunia myslala ze cos ja gryzie we wlosach
__________________


Każdego ranka dostajemy szanse na nowe życie.
Pomimo chmur - walcz, bo życie nie kończy się na kłopotach,
a słońce świeci ponad nimi.


Rozyczka-89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-27, 14:31   #318
edzia16
Raczkowanie
 
Avatar edzia16
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Kępno
Wiadomości: 354
GG do edzia16
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

Cytat:
Napisane przez kasientos Pokaż wiadomość
po raz pierwszy o tym komukolwiek opowiem:

to byl czas ze chodzila bujda, ze w czarmym mercedesie jezdzi diabel po naszym miescie
ja wtedy szlam do komunii i jest taki zwyczaj ze tydz po tym swiecie trza chodzic codziennie do kosciola w tych kieckach...
no i podczas jednaj z mszy bardzoooo zachcialo mi sie siku ale, ze wczesniej babcie wkrecila mi jazde ze nie wolno w trakcie mszy wchodzic, wiec z calych sil staralam sie wytrzymac, jednak przy slowach " idzcie w pokoju" poczulam jakies dziwne uczucie ciepla na nogach
pozniej jak kolezanki podeszly, to wciskalam im ze woda swiecona mi sie wylala z torebeczki, ktora nosze, zeby moc sie w razie czegos obronic przed grasujacym diablem
Ale historyśka!!!
Kurczę,muszę sobie poprzypominać jakieś fajne historie z mojego jakże krótkiego życia...pewnie ich się trochę uzbiera...bo ja to jestem taka cicha woda...
__________________
Edzia16 ma już 18!!!

Wszyscy jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem,
możemy latać tylko wtedy,gdy obejmujemy drugiego człowieka....
edzia16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-27, 20:18   #319
Szpila91
Przyczajenie
 
Avatar Szpila91
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

1. Zawsze jak zjem jakiś serek czy jogurt wyrzucam łyżeczkę, a kubeczek po nim wkładam do zlewu, wszystko jedno gdzie jestem. Teraz moi znajomi mówią, że oni wezmą, bo im łyżeczek brakuje.
2. Kiedyś rano obudziłam się z poduszką na głowie, siostra powiedziała, że nie może znieść jak co noc się śmieję przez sen.
3. Będąc u koleżanki pwiedziałam, że trochę przesadza ozdabiając akwarium rybek telefonem komórkowym, ta zaczęła go szybko wyławiać, okazało się, że jej brat chciał porozmawiać z rybkami i go tam wrzucił, o dziwo telefon działa.
__________________
Do jednych szczęście się śmieje, do innych szczerzy zęby.
Szpila91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-27, 21:52   #320
heretyczka
Przyczajenie
 
Avatar heretyczka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: gdynia
Wiadomości: 7
GG do heretyczka
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

Cytat:
Napisane przez edzia16 Pokaż wiadomość
Co za pokaźna galeria śmiesznych wypadków!!!
Naprawde bombowe!!!
I oczywiście respekt za pamięć,ja bym sobie tak szybko nie przypomniala...gratulacje ...
ja też myślałam, że nic nie będę pamiętać, ale w trakcie czytania waszych przygód, moja kronika stopniowo się powiększała...

Cytat:
Napisane przez gochacz Pokaż wiadomość
A teraz jzu wezme i skopiuje wiadomosc z gg od siostry mzoe meni nei zabije pisala mi streszczenie swoich wakacji w St Tropez

W supermarkecie stojac w kolejce do kasy zapomnialam jeak jest po frncusku 15, licze kolejny raz ale 15 nie pamietam, a za nami staly ladny gosciu
ja: troszke pedalkowaty bo ma zolta koszulke
i sie patrze na niego a on sie caly czas usmiecha ja licze jeszcze raz i dochodze do 14 a on:
on: kez
a ja: jaki kez?
on: no kez:P
chodzilo mu o pitnascie
ja: merci
zraz przychodza dziewczyny i nie weidza co pisze na opakowaniu, wiec agata wpadla na genialny pomysl zapytania sie przystojnrego francuza:
A: Do you speak Englisz???
on: NIE xD
moral: nie obmawiaj nikogo w sklepie jesli nie znasz jego narodowosci



tego samego dnia pod tym samym marketem:
patrz jaki boski chlopak, szkoda ze nie wie co mowie, ale sie za***iscie usmiecha do nas
Karolina: yyyy,... to jest polak przed minuta gadalam do siebie a on mi odpowiedzial xD
no comments xD



Na plazy
stara, gruba baba opalajaca sie topless siedzaca obok nas:
K: ofeeee blehhh
Ja: patrz a ten obok niej ma kolczyka w sutku
Kasia Sz: ona ma stringi!
po 5min:
Karolina do drugiej Karoliny
opal sie bojestes biala!
a ta baba: tylko wez krem bo cie spiecze
co do wpadek za granicą - wycieczka do niemieckiego aquaparku na obozie. z grupką dziewczyn siedzimy sobie na trawce i plotkujemy: o grubych nogach innej z nich, kompleksach, niemieckich facetach itp. niedaleko nas siedziała jakaś rodzinka: facet ok. czterdziestki, strasznie gruba baba (oczywiście o niej też rozmawiałyśmy :P) i jakieś dzieci. facet cały czas obracał się, zerkał w naszą stronę i się uśmiechał. potem kilka godzin zastanawiałyśmy się, czy coś rozumiał, a wyglądał jakby rozumiał!
heretyczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-27, 22:18   #321
Rozyczka-89
Raczkowanie
 
Avatar Rozyczka-89
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 275
GG do Rozyczka-89 Send a message via Skype™ to Rozyczka-89
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

hihi a ja pamiyam wtope mojego dziatka moj dziadzia mieszka na wsi razem z moja babcia synem synowa i wnukami i u nich dziwne jest ze ludzie maja psy w domu i wogole ze sie nimi zajmuja kupuja zabawk itd no i kiedys moj dziadek zobaczyl ciasteczka lezace na piecu wiec poczestowal swoje pociechy i sam zaczol wcinac niedlugo potem zjawila sie moja mama i powiedziala co on dal dzieciom bo przeciez to ciastka dla psa dziadzio z wrazenia az sie zaksztusil
__________________


Każdego ranka dostajemy szanse na nowe życie.
Pomimo chmur - walcz, bo życie nie kończy się na kłopotach,
a słońce świeci ponad nimi.


Rozyczka-89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-28, 10:53   #322
Szpila91
Przyczajenie
 
Avatar Szpila91
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

Kiedyś jak spóźniłam się na lekcje i zaczęłam się tłumaczyć to powiedziałam: Przepraszam za spóźnienie, ale uciekł mi przestanek. Wszyscy w śmiech, a ja nie wiedziałam o co chodzi, poinformowała mnie koleżanka.
__________________
Do jednych szczęście się śmieje, do innych szczerzy zęby.
Szpila91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-28, 14:47   #323
lukreti
Wtajemniczenie
 
Avatar lukreti
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 2 593
GG do lukreti
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

Tak spodobały mi się pewne jeansy,że po przymierzeniu i zapłaceniu za nie postanowiłam już nie zakładać starych spodni tylko już w tych nowych wrócić do domu.Paradowałam w nich po mieście z dobrą godzinę zadowolona ze swojego nowego wizerunku zanim zorientowałam się,że na tylnej kieszeni przyczepione mam ogromniaste metki jakie lubią wisieć przy tego typu spodniach.Myślałam,że umrę ze wstydu...a wydawało mi się,że wszyscy zwracają na mnie uwagę ze względu na mój korzystny wygląd...o ja głupia naiwna
__________________
Moje skromne prace
ZAPRASZAM
Blogowanie pora zacząć
MÓJ BLOG
lukreti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-28, 18:18   #324
Rozyczka-89
Raczkowanie
 
Avatar Rozyczka-89
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 275
GG do Rozyczka-89 Send a message via Skype™ to Rozyczka-89
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

Cytat:
Napisane przez lukreti Pokaż wiadomość
Tak spodobały mi się pewne jeansy,że po przymierzeniu i zapłaceniu za nie postanowiłam już nie zakładać starych spodni tylko już w tych nowych wrócić do domu.Paradowałam w nich po mieście z dobrą godzinę zadowolona ze swojego nowego wizerunku zanim zorientowałam się,że na tylnej kieszeni przyczepione mam ogromniaste metki jakie lubią wisieć przy tego typu spodniach.Myślałam,że umrę ze wstydu...a wydawało mi się,że wszyscy zwracają na mnie uwagę ze względu na mój korzystny wygląd...o ja głupia naiwna
pamietam jak w gimnazju kolezance zrobilismy kawal i paradowala po szkole z podpaska na plecaku
__________________


Każdego ranka dostajemy szanse na nowe życie.
Pomimo chmur - walcz, bo życie nie kończy się na kłopotach,
a słońce świeci ponad nimi.


Rozyczka-89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-28, 18:24   #325
lukreti
Wtajemniczenie
 
Avatar lukreti
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 2 593
GG do lukreti
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

Cytat:
Napisane przez Rozyczka-89 Pokaż wiadomość
pamietam jak w gimnazju kolezance zrobilismy kawal i paradowala po szkole z podpaska na plecaku
O Boże współczuje biedaczce.

Niegrzeczne dziewczynki
__________________
Moje skromne prace
ZAPRASZAM
Blogowanie pora zacząć
MÓJ BLOG
lukreti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-28, 19:03   #326
Śnieżka
Zakorzenienie
 
Avatar Śnieżka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 540
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

Cytat:
Napisane przez Rozyczka-89 Pokaż wiadomość
pamietam jak w gimnazju kolezance zrobilismy kawal i paradowala po szkole z podpaska na plecaku
Wow nieźle
__________________
pewność siebie i radość życia.
dbam o siebie.
rozwój intelektualny/praca/mod.
Śnieżka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-28, 19:23   #327
kasientos
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 429
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

Dzwiewczeta jestescie niemozliwe


Mnie sie jesze przypomnialo jak wychowanek mojej mamy (mial wtedy ok 3latek), stanal kolo pani dyrektor ktora przyszla na wizytacje, ta z usmiechem na twarzy mowiacym "jaki slodki chlopczyk" chciala go przytulic.. a Brzdac do niej z takim tekstem(powaga na minie):
" ty stara kurrrwa jestes"

uwelbiam te maluchy....
kasientos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-28, 20:14   #328
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 360
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

kilak dni temu bylo goraco wiec zalozylam japonki cala w skowronkach poszlam do TZa. posiedzialam troche, stwierdzilismy ze idzemy na miasto, ja patrze a tu 2 buty nie od pary i tak chodzilam po miescie. TZ sie smial strasznie a ja biegiem do domu buty zmieniac
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-28, 20:20   #329
Rozyczka-89
Raczkowanie
 
Avatar Rozyczka-89
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 275
GG do Rozyczka-89 Send a message via Skype™ to Rozyczka-89
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

hihi a ja kiedys poszlam do kosciola w szpilka a mama wymyslila ze przed kosciole jeszcze idziemy na cmentarz no i po takiej wedrowce gdy szlismy do kosciola mialam juz 2 piety calkiem otarte do krwii i w kosciele nie umialam juz siedziec w butkach i siedzialam bez bo piet az zazyly mnie od bolu nie musze chyba mowic ze do domu przez miasto w niedziele wracalam z butami w rece co za siara.....
__________________


Każdego ranka dostajemy szanse na nowe życie.
Pomimo chmur - walcz, bo życie nie kończy się na kłopotach,
a słońce świeci ponad nimi.


Rozyczka-89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-28, 20:29   #330
lukreti
Wtajemniczenie
 
Avatar lukreti
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 2 593
GG do lukreti
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

Cytat:
Napisane przez kasientos Pokaż wiadomość
Dzwiewczeta jestescie niemozliwe


Mnie sie jesze przypomnialo jak wychowanek mojej mamy (mial wtedy ok 3latek), stanal kolo pani dyrektor ktora przyszla na wizytacje, ta z usmiechem na twarzy mowiacym "jaki slodki chlopczyk" chciala go przytulic.. a Brzdac do niej z takim tekstem(powaga na minie):
" ty stara kurrrwa jestes"

uwelbiam te maluchy....
Przypomniałaś mi pewna historię z moim 6 letnim wówczas kuzynem.
Pewnego razu będąc w przedszkolu konspiracyjnym szeptem przywołał do siebie swoją wychowawczynię pod pretekstem,ze chce jej coś powiedzieć na ucho.Nieświadoma niczego kobieta nachyliła się do niego chcąc usłyszeć te wielkie tajemnice,a ten wstręciuch napluł jej do ucha i poważnym tonem oświadczył,że''ciekawość to pierwszy stopień do piekła'': hahaha:Wszystkie dzieciaki ryknęły śmiechem,a biedna przedszkolanka rozpłakała się z upokorzenia.
Oczywiście nie obyło sie bez wizyty rodziców na dyrektorskim dywaniku

Zawsze rozśmiesza mnie ta historyjka.
__________________
Moje skromne prace
ZAPRASZAM
Blogowanie pora zacząć
MÓJ BLOG
lukreti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Uśmiechnij się


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-12-15 21:24:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:25.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.