Próbować do skutku III

[niunieczek]

Jukolku domyślam sie po cichu o co chodzi, zobaczymy czy zgadnę
Magdalenko to super ze owulka wróciła, wykorzystuj małza ile się da
Ja dzisiaj lulam sama i nici z przytulanek, K wysłali na konwuj do Świnoujścia, wróci jutro, ale pewnie tak zmęczony ze z seksiku nic nie będzie. buu.


Ja własnie piję barszczyk czerwony winiar, tak mnie rano nakreciłyście, a dopiero kilka minut temu kierowca mi go kupił. Mniam

["Magdalena"]

Napisane przez Bazylia 222

Nie znowsze tego momentu, kiedy wiesz, ze masz tylko "24 h" na poczecie dzieciatka, a sytuacje nie sprzyjaja, albo co gorsza facet sie zaczyna denerwowac bo wie, ze to ten czas, a tu ... ty jestes wsciekla bo przepasciliscie okazje a on ma wyrzuty. Ja mojemu staram sie nie okazywac, ze to ten czas, ale czasami sie nie da, natura jest silniejsza

za to moj uwielbia jak to ten czas, mowie tylko "do pracy rodacy" a on juz golutki staramy sie przynajmniej raz dziennie w okresie plodnym a teraz jak wiem ze owu jest to chodzby na glowie stawac, wczoraj to mielismy niecale pol godzinki do wyjscia ale tez wystarczylo

[Kasia ZG]

Jeszcze raz dziękuję Wam Kochane jesteście.

I wszystkim starającym sie życzę a może wypadałoby powiedzieć życzymy takich kreseczek

Teraz do lekarza i czekanie na dzidzie ciekawa jestem co to będzie ona czy on.

Ale najważniejsze by było ZDROWE

Będę sie jedynie bardzo bała porodu ale na razie staram sie nie myśleć bo jestem bardzo delikatna na ból. Jak złamałam rękę w kwietniu i znalazłam sie w szpitalu i czekało mnie nastawianie i zobaczyłam strzykawkę ze znieczuleniem to prawie zemdlałam. Ha Ha ... Co to będzie ???

[Bazylia 222]

Napisane przez "Magdalena"

za to moj uwielbia jak to ten czas, mowie tylko "do pracy rodacy" a on juz golutki staramy sie przynajmniej raz dziennie w okresie plodnym a teraz jak wiem ze owu jest to chodzby na glowie stawac, wczoraj to mielismy niecale pol godzinki do wyjscia ale tez wystarczylo

Nie ma to jak mlody byczek To zycze swietnej zabawy


Jukolku, oby sie udalo:kci uki:

[kindzia1984]

Napisane przez jukol

hihi chyba dobrze kombinujesz

Jesli tak to coraz mocniej trzymam kciuki

Napisane przez Bazylia 222

Nie znowsze tego momentu, kiedy wiesz, ze masz tylko "24 h" na poczecie dzieciatka, a sytuacje nie sprzyjaja, albo co gorsza facet sie zaczyna denerwowac bo wie, ze to ten czas, a tu ... ty jestes wsciekla bo przepasciliscie okazje a on ma wyrzuty. Ja mojemu staram sie nie okazywac, ze to ten czas, ale czasami sie nie da, natura jest silniejsza

Te 24 h to sa najpewniejsze ale tak naprawde kobiety są zdolne zafasolkować 6 dni prze i 3 dni po owu ale z mniejszymi sznsami jak wiadomo

[DiBi]

kurczę, my od kwietnia próbujemy i n i c

[Bazylia 222]

Napisane przez kindzia1984

Jesli tak to coraz mocniej trzymam kciuki

Te 24 h to sa najpewniejsze ale tak naprawde kobiety są zdolne zafasolkować 6 dni prze i 3 dni po owu ale z mniejszymi sznsami jak wiadomo

Dlatego napisalam "24h"

[Kasiulka22]

Napisane przez Kasia ZG

Jeszcze raz dziękuję Wam Kochane jesteście.

I wszystkim starającym sie życzę a może wypadałoby powiedzieć życzymy takich kreseczek

Teraz do lekarza i czekanie na dzidzie ciekawa jestem co to będzie ona czy on.

Ale najważniejsze by było ZDROWE

Będę sie jedynie bardzo bała porodu ale na razie staram sie nie myśleć bo jestem bardzo delikatna na ból. Jak złamałam rękę w kwietniu i znalazłam sie w szpitalu i czekało mnie nastawianie i zobaczyłam strzykawkę ze znieczuleniem to prawie zemdlałam. Ha Ha ... Co to będzie ???

Kasieńko imienniczko po pierwsze z całego serduszka Ci gratuluję, przepiękne masz te krechy niesamowicie wyraźne Dzidzia jest jak amen w pacierzu

Co do bólu to nic się nie martw, każda kobieta potrafi przez to przejść, ja również jestem mało odporna, ale myślę pozytywnie, będzie dobrze, to przecież tylko jakaś cząstka czasu, może być nawet bardzo krótka, a potem będziesz już tulić w ramionach swój największy skarb

Jeszcze raz wielgaśne gratulacje

[JoanC]

Napisane przez Bazylia 222

Joasiu z tego co wiem to staracie sie bardzo dlugo, meza wyniki sa ok, Ty masz regularne cykle. Prosze Cie powiedz jakie badania juz kolejno przechodzilas, bo bardzo mi to moja sytuacje przypomina.

Agatko najpierw były badania tż, bo bez tego lekarz nie chciał nic ze mną robić, nagadał mi tyle,że teraz to bardzo często przyczyna niemożności leży właśnie po stronie mężczyzny, jak byłam dzieckiem miałam problemy z tarczycą (zaleczona), więc kontroluję ją co roku, bo lekarze mówią,że może w tym tkwi problem, ale ja wyniki mam wzorowe(tarczyca też odpada), mimo tego wypisał mi skierowanie do szpitala, w którym pracuje, żeby zrobić badania hormonów w określonym dniu cyklu i hsg. Wtedy okazało się,że mam dość dużą torbiel (dwa m-ce wcześniej jej nie było) i hsg nie mogłam zrobić póki ona nie zniknie(co się na szczęście stało samoistnie). Miałam badane fsh, Lh, estradiol, tsh, prolaktynę i prolaktynę po obciążeniu, czyli po podaniu tabletki metoclopramidu. Zostało mi zbadać progesteron i to nieszczęsne hsg (badanie drożności jajowodów). Mam konkretne zalecenia, kiedy przyjść na to badanie, ale oprócz tego chce jeszcze raz zbadać hormony.Prolaktyna wyszła mi ok, tylko po obciążeniu przekroczyła normę 34 razy, czyli dość kiepsko mój organizm reaguje na stres, mam nadzieję,że powtórzy to badanie, bo do niego trzeba mieć troszkę odpoczynku i nie denerwować się, a ja nie miałam nawet gdzie usiąść, słabo mi się robiło, bo nie mogłam się niczego napić, byłam na czczo i do tego szlag mnie trafiał z ww. powodów. Gin powiedział,że fsh trochę za wysokie, ale z tym damy radę (jak pisałam wcześniej stosunek Lh:fsh powinien być bliski 1, a u mnie jest niższy). Może w tym leży przyczyna?? Nie wiem, czekam teraz na hsg, tzn. jeśli uda mi się zapisać. A co dalej to zobaczymy. Poza tym miałam dużo stresów przez ten czas kiedy się staramy, może dlatego nic nie wychodziło.
Strasznie się rozpisałam.

[kindzia1984]

Napisane przez DiBi

kurczę, my od kwietnia próbujemy i n i c

Powodzenia w staraniach. Od kwietnia to jeszcze nic. Tutaj sa kobitki, które starają się już dobre kilkanaście ms

Napisane przez Bazylia 222

Dlatego napisalam "24h"

A nio tak, nie zauwazyłam "..."

[meszsares]

a my probujemy od maja i NIC Niecierpliwi mnie to, bo krzyzuje mi to plany zawodowe i w ogole co tu gadac - stara baba ze mnie jak na pierworodke (31)...

[moni.qa]

Napisane przez meszsares

a my probujemy od maja i NIC Niecierpliwi mnie to, bo krzyzuje mi to plany zawodowe i w ogole co tu gadac - stara baba ze mnie jak na pierworodke (31)...

mam tyl samo lat co Ty, od maja to krociutko, ja sie staram mniej wiecej poltora roku.

["Magdalena"]

Napisane przez meszsares

a my probujemy od maja i NIC Niecierpliwi mnie to, bo krzyzuje mi to plany zawodowe i w ogole co tu gadac - stara baba ze mnie jak na pierworodke (31)...

a my od lipca ale zeszlego roku szczerze to nawet sie juz przyzwyczailam, wiecie tak od @ do @
no wiec glowa do gory bedzie dobrze

[Mała75]

Napisane przez Kasia ZG

Witajcie

Staramy sie z meżem o fasolkę od prawie roku co miesiąc nic a tu prosze czekam na okres i się spóźnia po 5 dniach zrobiłam test i oceńcie same
Wygląda na to że się udało

Udzielcie mi kilka wskazówek co dalej kiedy sie zgłosić do lekarza.

Pozdrawiam i życze powodzenia w staraniach Kasia

Kasiu
Gratuluję!!!!
Taki widok to moje marzenie i nie tylko moje....Obysmy wszystkie starające się zobaczyły niebawem takie piękne, grube krechy

[JoanC]

Napisane przez kindzia1984

Powodzenia w staraniach. Od kwietnia to jeszcze nic. Tutaj sa kobitki, które starają się już dobre kilkanaście ms

Albo jeszcze dłużej tak jak ja, nie będę się chwalić, bo nie ma czym

Napisane przez meszsares

a my probujemy od maja i NIC Niecierpliwi mnie to, bo krzyzuje mi to plany zawodowe i w ogole co tu gadac - stara baba ze mnie jak na pierworodke (31)...

Cierpliwość jest cnotą, a tak w ogóle to dzidzia jest chyba ważniejsza niż plany zawodowe, w każdym bądź razie szybkiego zafasolkowania życzę

[kindzia1984]

Była przerwa w wysypie fasolinek więc trzeba czekać na nowe gody Oby tylko szybko pospełniały się nasze marzenia

[Bazylia 222]

Napisane przez JoanC

Agatko najpierw były badania tż, bo bez tego lekarz nie chciał nic ze mną robić, nagadał mi tyle,że teraz to bardzo często przyczyna niemożności leży właśnie po stronie mężczyzny, jak byłam dzieckiem miałam problemy z tarczycą (zaleczona), więc kontroluję ją co roku, bo lekarze mówią,że może w tym tkwi problem, ale ja wyniki mam wzorowe(tarczyca też odpada), mimo tego wypisał mi skierowanie do szpitala, w którym pracuje, żeby zrobić badania hormonów w określonym dniu cyklu i hsg. Wtedy okazało się,że mam dość dużą torbiel (dwa m-ce wcześniej jej nie było) i hsg nie mogłam zrobić póki ona nie zniknie(co się na szczęście stało samoistnie). Miałam badane fsh, Lh, estradiol, tsh, prolaktynę i prolaktynę po obciążeniu, czyli po podaniu tabletki metoclopramidu. Zostało mi zbadać progesteron i to nieszczęsne hsg (badanie drożności jajowodów). Mam konkretne zalecenia, kiedy przyjść na to badanie, ale oprócz tego chce jeszcze raz zbadać hormony.Prolaktyna wyszła mi ok, tylko po obciążeniu przekroczyła normę 34 razy, czyli dość kiepsko mój organizm reaguje na stres, mam nadzieję,że powtórzy to badanie, bo do niego trzeba mieć troszkę odpoczynku i nie denerwować się, a ja nie miałam nawet gdzie usiąść, słabo mi się robiło, bo nie mogłam się niczego napić, byłam na czczo i do tego szlag mnie trafiał z ww. powodów. Gin powiedział,że fsh trochę za wysokie, ale z tym damy radę (jak pisałam wcześniej stosunek Lh:fsh powinien być bliski 1, a u mnie jest niższy). Może w tym leży przyczyna?? Nie wiem, czekam teraz na hsg, tzn. jeśli uda mi się zapisać. A co dalej to zobaczymy. Poza tym miałam dużo stresów przez ten czas kiedy się staramy, może dlatego nic nie wychodziło.
Strasznie się rozpisałam.

Bardzo, bardzo Ci dziekuje za odpowiedzi Wypytuje sie, bo mam zamiar leciec do Polski i zrobic badania, mezus przebadany i wszystko jest oki. Ja mialam zbadana prolaktyne ( troszke za wysoka), cykle w miare regularne, Usg zawsze w normie. Bronie sie od wyjazdu i tych wszystkich badan, bo licze na to, ze nie beda potrzebne, i tak z miesiaca na miesiac, leic juz 21 cykl Mam jeszcze jedno wazne pytanko, czy w klinice nieplodnosci zrobia mi te badania, zebym nie musiala biegac po szpitalach, czy przychodniach. Wydaje mi sie to oczywiste, ze powinni, ale nie bylam wiec nie wiem. Zalezalo by mi zeby zrobic wszystko w ciagu jednego cyklu.

[jukol]

Napisane przez DiBi

kurczę, my od kwietnia próbujemy i n i c

Napisane przez meszsares

a my probujemy od maja i NIC Niecierpliwi mnie to, bo krzyzuje mi to plany zawodowe i w ogole co tu gadac - stara baba ze mnie jak na pierworodke (31)...

a ja od lipca ... ale zeszlego roku
Wczoraj ciezarna kuzynka ktora ma termin na dzis kazala mi usiac w tym samym miejscu co kobitka ciezarna (zaraz jak wstanie zajac jej miejsce) to podobno zaraza chyba polece szukac ciezarnych w parku i zajmowac po nich miejsca

[JoanC]

Kobitki, ale nas dużo dzisiaj, jeszcze tyle dziewczyn na wątku nie widziałam

[kindzia1984]

Napisane przez JoanC

Albo jeszcze dłużej tak jak ja, nie będę się chwalić, bo nie ma czym

No tak. My praktycznie już 2 lata się staramy (w tym ok rok troszkę nieświadomie bo z myślą bedzie to będzie, jesli nie to to nie). I dopiero niedawno dotarło do mnie, że gdzieś musi tkwić ta przyczyna skoro tak to długo trwa.
A ja dawniej myslałam, że jak pogadamy sobie, oboje się na dziecka zgodzimy to pójdzie raz dwa ale się myliłam

[motylek26]

Kasiu ZG! Serdecznie gratulujęwyobrażam sobie jaka jesteś szczęśliwa
Moja @ spóżnia się już 4dzień, ale nie mam jeszcze odwagi zrobić testua staramy się z mężem od listopada...Sciskam mocno!

[Mała75]

Napisane przez meszsares

a my probujemy od maja i NIC Niecierpliwi mnie to, bo krzyzuje mi to plany zawodowe i w ogole co tu gadac - stara baba ze mnie jak na pierworodke (31)...

No nie!! Teraz to ja wkraczam bo mnie Roxy nauczyła.....hehe
To za tą starą babę Jesteśmy tu w różnym wieku ale każda chce jednego - DZIDZIĘ!!!! Więc nie narzekamy na swój wiek tylko sie staramy!! A tak wogóle w moim przypadku brak ciązy też mi komplikuje sprawy zawodowe.....Ale cóż tego nie idzie tak zaplanować jakby się chciało....
Pozdrawiam i życzę owocnych staranek!!

[moni.qa]

Napisane przez motylek26

Kasiu ZG! Serdecznie gratulujęwyobrażam sobie jaka jesteś szczęśliwa
Moja @ spóżnia się już 4dzień, ale nie mam jeszcze odwagi zrobić testua staramy się z mężem od listopada...Sciskam mocno!

motylek ja powinnam tez niedlugo testowac i tez sie boje

[JoanC]

Napisane przez Bazylia 222

Bardzo, bardzo Ci dziekuje za odpowiedzi Wypytuje sie, bo mam zamiar leciec do Polski i zrobic badania, mezus przebadany i wszystko jest oki. Ja mialam zbadana prolaktyne ( troszke za wysoka), cykle w miare regularne, Usg zawsze w normie. Bronie sie od wyjazdu i tych wszystkich badan, bo licze na to, ze nie beda potrzebne, i tak z miesiaca na miesiac, leic juz 21 cykl Mam jeszcze jedno wazne pytanko, czy w klinice nieplodnosci zrobia mi te badania, zebym nie musiala biegac po szpitalach, czy przychodniach. Wydaje mi sie to oczywiste, ze powinni, ale nie bylam wiec nie wiem. Zalezalo by mi zeby zrobic wszystko w ciagu jednego cyklu.

Proszę bardzoAgatko nie czekaj, bo ja czekałam i teraz sama nie wiem na co, teraz mija 36 cykl, a to już stanowczo za długo. Jeśli chodzi o klinikę leczenia niepłodności, to oczywiście,że zrobią Ci te wszystkie badania,nie wiem tylko czy w jednym cyklu dasz radę ze wszystkim, ale hormony na pewno, a hsg to zależy co lekarz powie, na pewno będzie cię to troszkę kosztować.

[Mała75]

Napisane przez motylek26

Kasiu ZG! Serdecznie gratulujęwyobrażam sobie jaka jesteś szczęśliwa
Moja @ spóżnia się już 4dzień, ale nie mam jeszcze odwagi zrobić testua staramy się z mężem od listopada...Sciskam mocno!

Motylku a może Tobie też sie właśnie udało? Trzymamy kciuki!! Może mamy wysyp fasolek??

[JoanC]

Napisane przez kindzia1984

A ja dawniej myslałam, że jak pogadamy sobie, oboje się na dziecka zgodzimy to pójdzie raz dwa ale się myliłam

Ja też wcześniej myślałam,że to żaden problem, nie zdawałam sobie sprawy, że coraz więcej młodych ludzi ma problemy z poczęciem dzidziusia, teraz już wiem,że to nie jest takie proste Ale są też dziewczyny, które nie chcą dzidzi, a tu masz ci los, zaciążają, los płata nam różne figle, tylko dlaczego akurat nam, dziewczynom które naprawdę pragną nosić tą malutką istotkę pod sercem??

[jukol]

JoanC wlasnie caly czas sie zastanawiam dlaczego ... ?? ale coz zrobic ...

[Bazylia 222]

Napisane przez JoanC

Proszę bardzoAgatko nie czekaj, bo ja czekałam i teraz sama nie wiem na co, teraz mija 36 cykl, a to już stanowczo za długo. Jeśli chodzi o klinikę leczenia niepłodności, to oczywiście,że zrobią Ci te wszystkie badania,nie wiem tylko czy w jednym cyklu dasz radę ze wszystkim, ale hormony na pewno, a hsg to zależy co lekarz powie, na pewno będzie cię to troszkę kosztować.

Z kosztami sie licze, ale i tak bedzie o wiele mniej niz tutaj, zreszta o podejsciu tutejszych lekarzy juz pisalam i nie chce miec z nimi nic wspolnego. A wizyta u gin prywatnie ( polskiego) z wszystkimi badaniami (usg, wymaz i badanie ogolne) kosztuje prawie 200 euro, wiec w porownaniu do tego to koszty przypuszczam beda znacznie mniejsze. A i tak przeciez to jest niewazne.
Joasiu zycze Ci zeby jajniczki byly drozne i zebys szybciutko miala swoje malenstwo

[motylek26]

Mała75, nawet nie wiesz jak bym chciała abyś miała rację, taki wysyp wśród wszystkich nas byłby cudowny, majowe mamy
Ja już raz przez chwilkę czułam się mamą ale niestety poroniłam, niemniej już wiek wspaniałe to może być
Moja kolezanka uważa,że jedzenie lodów sprzyja zachodzeniu w ciążę
Ja tam próbuję

[motylek26]

moni.qua a kiedy testujesz?Daj znać co i jakObu 2 wyrażne kreseczki Ci się ukazały